Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

La que no podia amar/Zakazane uczucie -Televisa- TV6
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 265, 266, 267 ... 318, 319, 320  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bunia312
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 03 Kwi 2012
Posty: 13636
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zduńska Wola
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:27:23 10-02-13    Temat postu:

iva napisał:
Niestety to wszystko tylko dla swojej wiadomości. Przecież ona i tak tego w żaden sposób nie udowodni


Masz rację, Roska nie może udowodnić winy Cynthii ale ma satysfakcję, że miała rację co do niewinności Marii.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
iva
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 28 Paź 2010
Posty: 11130
Przeczytał: 6 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: MX
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:25:11 12-02-13    Temat postu:

LQNPA odcinek 145 i 146

Consuelo przypomniela sobie o liście który otrzymała od Efraina i postanowiła go oddać CYnthii. Jednak ta nie chciała go przyjąć. Trafił do Marii. Ta prosiła córke o wizytę w wiezieniu, ale C. pojawiła się tylko na chwilę aby sie z nia pokłocić i zagrozić zeby nikomu nie rozpowiadała że to ona zabiła Efraina.
Maria postanowiła odadć list Rogeliowi, przeczytała go i wie ze to Cynthia jest winna śmierci dziecka Pauli.
Oj taki bład popełniła Cynthia. Jak to sie wyda brat na pewno sie od niej odwróci, a Gucio juz jej nigdy nie wybaczy.

Rogelio do końca oddał część spadku siostrze. Obydwoje na tym straca ale trudno. Przynajmniej teraz Cynthia nie może powiedzieć że nie wywiązał sie z obowiązku.

Cynthia zorganizowała przyjecie bez widzy Rogelia i powiadomiła hodowców że rozdzilaja z Rogeliem majątek. Powidziała ze ma wsparcie La Negry. Oj ale ona głupia. Teraz Rogelio wie że cos z nimi knuje.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bunia312
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 03 Kwi 2012
Posty: 13636
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zduńska Wola
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:18:39 12-02-13    Temat postu:

iva napisał:
Cap 147 Rogelio rozczarowanie Cynthią i wsparcie od Pauli

Paula: Ja jestem tutaj po twojej stronie i gotowa do walki razem z całej siły bardziej niż kiedykolwiek.
Rogelio: (uśmiecha się do niej słowami, ironicznie): Nigdy nie wierzyłem, ze moja siostra zdradzi mnie w ten sposób. Tym co zrobiła zraniła mnie do głębi.
Paula: Rogelio, musisz być spokojny by jak najlepiej móc chronić swoje interesy i radzić sobie dobrze z tym.
Rogelio: Wygląda na to, to nie będzie łatwe zadanie.
Paula: Nie, ale jak zawsze będziemy robić to najlepiej jak potrafimy.
Rogelio: Może powinienem spędzać więcej czasu z nią, ucząc ...
Paula: Kochanie, Cynthia nie jest dzieckiem. Nadszedł czas, aby znalazła własną drogę sama.
Rogelio: To nie będzie łatwe.
Paula: Będzie musiała nauczyć się na swoich dobrych decyzjach... i błędach. Powiedziałeś mi, że ty sam gdy ojciec zmarł, to hacjenda nie była warta ćwierć tego, co jest teraz.
Rogelio: Tak, powiedziałem.
Paula: No cóż, teraz mamy to samo wyzwania. Tym razem uda nam się. Z tą różnicą, że nie jesteś sam. Masz mnie.
Rogelio: Dziękuję.
Paula: Ja zawsze jestem po twojej stronie, kochanie. Zawsze.


Biedny Rogelio. Cynthia przy wszystkich gościach wyznała, że będzie współpracować z Van i Brunem. Zdradziła go w najgorszy sposób. Dobrze, że ma wsparcie Pauli.

Rozmowa Cynthii i Rogelia:

Cynthia:
- Dlaczego wyciągasz mnie z przyjęcia? Muszę się zająć gośćmi.
Rogelio: - Lepiej żeby nie słyszeli tego co mam ci do powiedzenia!!
Cynthia: - Nie rób z tego afery.
Rogelio: - Mało ci, że mnie zdradziłaś? Wbiłaś mi nóż w plecy!
Cynthia: - Nie przesadzaj.
Rogelio: - Połączyłaś siły z kimś kto już raz mnie oszukał.
Cynthia: - Jak możesz tak mówić?
Rogelio: - Dobrze o tym wiesz.
Cynthia: - Vanessa jest naszą współniczka od lat! To ty ja źle potraktowałeś przez tą głupią Paulę!!
Rogelio: - Nie obrażaj mojej żony!!!!!!

Cynthia: - Mówię prawdę! Vanessa jest warta o wiele więcej niż ona! Nie ufasz też Brunowi. Ostrzegałeś przed nim Vanessę.
Rogelio: - Bo to prawda! Sama się o tym przekonasz.
Cynthia: - Nie.
Rogelio: - Przypomnisz sobie moje słowa i będziesz żałowała tego co zrobiłaś.
Cynthia: - Chciałbyś. Nigdy we mnie nie wierzyłeś. Zobaczymy co zrobisz kiedy stracisz klientów którzy przejdą do mnie. Wtedy mnie docenisz.

Rogelio: - Wciąż jesteś moją siostrą.
Cynthia: - Przestań. Nigdy ci na mnie nie zależało.
Rogelio: - Martwię sie o ciebie.
Cynthia: - Nie. Raczej boisz się tego co cie teraz czeka.
Rogelio: - Nie potrzebuje cię żeby zacząć od nowa.
Cynthia: - Ani ja ciebie żeby odnieść zwycięstwo.
Rogelio: - Mylisz się. Jesteś zależna od Bruna i Vanessy. Oni nie będą bronić twoich interesów jak ja. Wyjdź.


Rozmowa Rogelia i Bruna:

Bruno: - Przykro mi z powowdu tego co się stało.
Rogelio: - Nieprawda! Udajesz! Szykowałeś to od dawna. Ty za tym stoisz.
Bruno: - Ja??
Rogelio: - Ale to koniec. Chcesz wojny będziesz ją miał.
Bruno: - Wysłuchaj mnie. Ja...
Rogelio: - Ostrzegam, że nie będę tak wyrozumiały jak wobec twojego ojca!! Jemu pomagałem a ciebię zniszczę!!!!
Bruno: - Nie pomogłeś mu!!! Twój ojciec zabrał ziemię mojemu a ty brałeś w tym udział!!!
Rogelio: - Wcale nie!!
Bruno: - Tak!
Rogelio: - Twój ojciec miał długi karciane, był chory i groziło mu bankructwo!!
Bruno: - Nie prawda!!
Rogelio: - Ależ tak! Odkupiliśmy wasze ziemie i dzięki temu nie zostały zmarnowane. Pomagaliśmy wam. Myślisz, że skąd się wzięły pieniądze na twoje studia?! Mój ojciec za nie zapłacił na moją prośbę. Ale jak to mówią: "Karm kruki a te wydziobią ci oczy".
Bruno: - Nie wiedziałem o studiach inaczej oddałbym ci wszystko.
Rogelio: - Wystarczyłaby mi twoja lojalność ale ty wolałeś wbić mi nóż w plecy.


Wreszcie dowiedzieliśmy się jak dokładnie wyglądała ta "kradzież" ziemi przez Ivana Montero. Ale to i tak nie zmieni intencji Bruna. Bardzo dobrze, że Rogelio wszystko wygarnął Brunowi.

Odcinek 148

Rozmowa Cynthii i Rogelia po tym jak przeczytał list od Efraina:


Rogelio: - Zabiłaś dziecko Pauli!!!
Cynthia: - Przestań. Ono się nawet nie urodziło.
Rogelio: - Jak możesz tak mówić?! To była żywa istota!! Nie widzisz co się z tobą dzieje?!! Skrzywdziłaś wielu ludzi!!! Chciałaś zabić Paulę i zamordowałaś jej dziecko!!! Ona się uratowała a dziecko nie!!!
Cynthia: - Powinieneś mi być wdzięczny. Musiałbyś się zajmować dzieckiem miłości jej życia!!! Dobrze wiem, że Paula nadal kocha Gustava!!!
Rogelio: - Myślisz, że to było najważniejsze??? Chciałem wychowywać to maleństwo bo było dzieckiem Pauli!!!

Cynthia: - Nie kłam!!! Nienawidziłeś go bo to było dziecko Gustava.
Rogelio: - Nie prawda. Marzyłem, że wychowam je razem z nią! Ale nawet gdybym tego nie chciał to nie był powód żeby zabić zwłaszcza dziecko!!!!
Cynthia: - Dzięki mnie Paula jest z tobą. Gdyby dziecko się urodziło wszystko byłoby inaczej.

Rogelio: - Zrobiłaś to żeby rozdzielić Paulę i Gustava. Straciłaś rozum. Mogłaś zdobyć męża zamiast... Zdradziłaś go, oszukałaś, skrzywdziłaś wiele osób. Trudno to nazwać. Najgorsze, że zrobiłaś to celowo! Dlaczego!!!

Rogi ma rację Cynthia oszalała.

Najbardziej mi się podobało kiedy powiedział jej że, zdradę może jeszcze zrozumieć ale nigdy jej nie wybaczy tego, że chciała zabić Paulę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalka0125
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 25 Sie 2011
Posty: 6294
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Polska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:12:56 12-02-13    Temat postu:

Cynthia już do reszty zwariowała więc nie ma co się dziwi że jej obija ona powinna byc zamknięta w jakimś zakładzie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bunia312
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 03 Kwi 2012
Posty: 13636
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zduńska Wola
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 0:26:48 13-02-13    Temat postu:

Mina Bruna kiedy Rogelio mówi mu, że przeprowadzi audyt z ostatnich pięciu lat BEZCENNA. Czuje, ze mu się grunt może zacząć palić bo raciczkami.

Szkoda mi Gucia i Rogelia. Obaj dowiedzieli się jaka naprawdę jest Cynthia i, że nie ma dla niej żadnych świętości.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalka0125
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 25 Sie 2011
Posty: 6294
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Polska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 0:33:35 13-02-13    Temat postu:

Mnie też jest szkoda Gucia i Rogelia bo się dowiedzieli że tak na prawdę Cynthia nie ma serca i jest morderczynią
Powrót do góry
Zobacz profil autora
iva
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 28 Paź 2010
Posty: 11130
Przeczytał: 6 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: MX
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:02:14 13-02-13    Temat postu:

LQNPA odcinek 147 i 148

bunia312 napisał:
Mina Bruna kiedy Rogelio mówi mu, że przeprowadzi audyt z ostatnich pięciu lat BEZCENNA. Czuje, ze mu się grunt może zacząć palić bo raciczkami.

Szkoda mi Gucia i Rogelia. Obaj dowiedzieli się jaka naprawdę jest Cynthia i, że nie ma dla niej żadnych świętości.


Bruno stracił w oczach Rogelia i to już na zawsze. Ale Bruno zrobił mine gdy Rogelio powiedzial mu ze na jego prosbe ojciec mu finansował studia.

bunia312 napisał:
Ale jak to mówią: "Karm kruki a te wydziobią ci oczy".
Rogelio: - Wystarczyłaby mi twoja lojalność ale ty wolałeś wbić mi nóż w plecy.


Cała prawda.

Rogelio powiedział Guciowi o tym że to Cynthia jest winna śmierci dziecka Pauli. Biedny Rogelio nie wiedział jak to Pauli powidzieć
Wciąż czuje, ze jsst odpowidzialny za siostrę i za to co robi. Niepotrzebnie bo ona go nie kocha, a w dodatku chce go zniszczyć.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
iva
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 28 Paź 2010
Posty: 11130
Przeczytał: 6 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: MX
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:06:35 13-02-13    Temat postu:

LQNPA odcinek 147 i 148

bunia312 napisał:
Mina Bruna kiedy Rogelio mówi mu, że przeprowadzi audyt z ostatnich pięciu lat BEZCENNA. Czuje, ze mu się grunt może zacząć palić bo raciczkami.

Szkoda mi Gucia i Rogelia. Obaj dowiedzieli się jaka naprawdę jest Cynthia i, że nie ma dla niej żadnych świętości.


Bruno stracił w oczach Rogelia i to już na zawsze. Ale Bruno zrobił mine gdy Rogelio powiedzial mu ze na jego prosbe ojciec mu finansował studia.

bunia312 napisał:
Ale jak to mówią: "Karm kruki a te wydziobią ci oczy".
Rogelio: - Wystarczyłaby mi twoja lojalność ale ty wolałeś wbić mi nóż w plecy.


Cała prawda.

Rogelio powiedział Guciowi o tym że to Cynthia jest winna śmierci dziecka Pauli. Biedny Rogelio nie wiedział jak to Pauli powidzieć
Wciąż czuje, ze jsst odpowidzialny za siostrę i za to co robi. Niepotrzebnie bo ona go nie kocha, a w dodatku chce go zniszczyć.

bunia312 napisał:
Najbardziej mi się podobało kiedy powiedział jej że, zdradę może jeszcze zrozumieć ale nigdy jej nie wybaczy tego, że chciała zabić Paulę.


Mi tez sie to podobało bardzo. Paula jest najważniejsza dl Rogelia. jakie by było jego życie bez niej. Sam sobie zdaje sprawę jak dużo dla niego zrobiła.


Ostatnio zmieniony przez iva dnia 17:08:56 13-02-13, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bunia312
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 03 Kwi 2012
Posty: 13636
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zduńska Wola
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:43:15 13-02-13    Temat postu:

Odcinek 149

Gustavo mówi Pauli o tym, co wyczytał z listu Efraína. Oboje zapłakani przytulają się. Widząc ich razem Cynthia wybucha i czyni Anie Pauli wyrzuty. Ta policzkuje szwagierkę i ostrzega, że doniesie na nią policji. Cynthia błaga Rogelio, żeby nie rozdzielał jej z córką i nie wtrącał do więzienia. Ana Paula mówi, że dla Mary najlepiej będzie, jeśli wychowa się bez takiej matki jak ona, bo daje najgorszy z przykładów do naśladowania. Gustavo ostrzega Cynthię, że będzie domagał się pełnego prawa do opieki nad dzieckiem. Ana Paula i Gustavo są nieugięciu w swoim postanowieniu – zamierzają wnieść oskarżenie przeciwko Cynthii. Cynthia na próżno błaga Gustavo, żeby tego nie robił i wyznaje mu, jak bardzo go kocha. On odtrąca jej uczucie i mówi, że żałuje, że ją poślubił, bo jest najbardziej okrutną kobietą jaką poznał. Brawo Gucio Cynthia jest zamknięta w swoim pokoju.

iva napisał:


Jak Paula pięknie lała Cynthię, jak pięknie.

Komisarz Villafante informuje Rogelio, że zebrane dowody potwierdzają, że to Cynthia, a nie María, zabiła Efraína.

Odcinek 150

Cynthia ucieka, zraniła Hugona w głowę. Po pomoc w ucieczce leci do Bruna. Gorzej nie mogla wybrać. Bruno zanosi Cynthii pieniądze i konia i proponuje, żeby ukryła się w jednym w domu w Santa Catalinie które należy do niego. Gucio donosi Rogelio, że Cynthia opuściła hacjendę i postąpiła lekkomyślnie zabierając ze sobą konia, albowiem lekarz zakazał jej wsiadania na zwierzę. Cynthia spada z konia i otwiera jej się rana. María mówi Rogelio, że czuła się potwornie, gdy obserwowała jak Gustavo i Ana Paula oskarżają jej córkę. Rogelio wyjaśnia kobiecie, że Cynthia postąpiła źle i nie wie, jak jej pomóc, bo uciekła z hacjendy. Daje jej jednak słowo, że zrobi wszystko, aby wyciągnąć Cynthię z więzienia. Bruno znajduje nieprzytomną Cynthię i wzywa policję. Vanesa proponuje Bruno, aby pomogli Cynthii ustrzec się przed własnym bratem, który zapewne za namową Any Pauli będzie próbował wtrącić ją za kratki. Rogelio słyszy jak Van rozmawia przez telefon z panem Wongiem i dochodzi do wniosku, że to ona i Bruno odebrali mu interesy z Singapurem i mówi Anie Pauli, że pragnie zemsty. Cynthia odzyskuje przytomność i jest zaskoczona, gdy widzi obok siebie matkę. Gustavo obwieszcza Cynthii, że María została wypuszczona na wolność, bo policja odkryła, kim jest prawdziwa zabójczyni Efraína. Z polecenia Rogelio, w biurze Brunona zjawia się policja i dokonuje konfiskaty dokumentów oraz danych z komputera. Bruno ma wystraszoną minę i jest wściekły, że nie udało mu się spalić niektórych dokumentów. I bardzo dobrze. Cynthia wpada w panikę na myśl, że po opuszczeniu szpitala trafi prosto do więziennej celi. Mercedes mówi Pauli, że to przez nią Carmona nie spotkała się z Guciem i pozwoliła jej myśleć, że on nie żyje. Przeprasza Anę Paulę za to, że próbowała ją rozdzielić z Guciem. Na reszcie Mercedes zrozumiała, że Paula nie jest złem wcielonym.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalka0125
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 25 Sie 2011
Posty: 6294
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Polska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:48:30 13-02-13    Temat postu:

No Cynthia odwaliła swój teatr a pięknie jej Anna Pula przywaliła gdyby tak jeszcze Van to było cudownie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bunia312
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 03 Kwi 2012
Posty: 13636
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zduńska Wola
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:46:15 14-02-13    Temat postu:

Cytaty ze 151 odcinka

Rozmowa Rogelia i Cynthii:


Cynthia: - Sadziłam, że mój los cię nie obchodzi.
Rogelio: - Wiesz, że cię kocham mimo naszych sporów.
Cynthia: - Nie wygląda na to. Oskarżyłeś mnie.
Rogelio: - Kocham cie ale to nie oznacza, że nie widzę twoich złych postępków.

Cynthia: - Pewnie się cieszysz, że mnie skażą?
Rogelio: - Wolałbym cię widzieć szczęśliwą z mężem, dziećmi.
Cynthia: - Ja też tego chciałam tylko z winy tej przeklętej...
Rogelio: - Nikogo nie obwiniaj! Znalazłaś się w takiej sytuacji bo źle postąpiłaś.

Cynthia: - A ty nigdy nie popełniłeś błędu?? Niczego nie żałowałeś??
Rogelio: - Mówimy o tobie.
Cynthia: - Już wszystko sobie powiedzieliśmy. Bruno będzie mnie bronił możesz mnie nie odwiedzać.
Rogelio: - Bruno będzie twoim adwokatem ale to nie oznacza, że wszystko się dobrze skończy.
Cynthia: - Nigdy się nie zgodzimy. Nic już nie mów. Idź sobie!!!
Rogelio: - Może kiedyś wyciągniesz wnioski z tej lekcji.

Matko, jak ona się zachowuje. Ma żal do Rogelia, że ją oskarżył. A co myślała, że zostawi to w spokoju Przecież chciała zabić kobietę którą kocha a zabiła niewinne nienarodzone dziecko.

Rozmowa Pauli i Rogelia o tym co powiedziała jej Mercedes:

Rogelio: - Co ci jest?
Paula: - Mercedes przyznała, że wiedziała iż Gustavo żyje. Nie powiedziała mi o tym bo posądzała mnie o romans z Brunem. Znasz tę część historii.
Rogelio: - Usłyszałem, że bardzo cię to zabolało.
Paula: - Nie jest tak jak myślisz. Nie mogę uwierzyć, że Mercedes tak mnie okłamała. Skrzywdziła Gustava. Żal mi go.
Rogelio: - Nie rozumiem cię.
Paula: - Ja ułożyłam sobie życie z tobą i jestem szczęśliwa. Wiesz jakie jest małżeństwo z Cynthią.


Rozmowa Marii i Cynthii:

Maria:
- Córeczko, przyszłam ci powiedzieć, że nigdy cię nie opuszczę. Będę cię codziennie odwiedzać, przynosić małą.
Cynthia:[b] - To ma być pomoc? Sądzisz, że chcę oglądać ciebie lub tę smarkulę?! Nigdy w życiu!!! [b]Powiedziałam co masz zrobić!
Maria: - Drugi raz nie wezmę winy na siebie! Źle zrobiłam kryjąc cie. Najwyższy czas żebyś poniosła konsekwencje swoich uczynków!!
Cynthia: - Jesteś złą matką!
Maria: - Nie, to nie prawda. Zrobiłam wszystko żebyś miała dobre życie!! Chroniłam cię ale teraz nie mogę postąpić inaczej!!!! Pogódź się z tym.


Brawo Maria. Bardzo dobrze zrobiła. Nie może ciągle kryć Cynthii tak ona nigdy się niczego nie nauczy. Poza tym gdy nie będzie karana za swoje czyny będzie robiła co chciała bo będzie czuła się bezkarna.

Rogelio wyznaje panu Wongowi prawdę o tym jak Bruno i Vanessa odebrali mu kontrakt:

Rogelio:
- No proszę!
Wong: - Coś się stało?
Rogelio: - Jak się pan miewa, panie Wong? Już lepiej?
Wong: - Pan kim jest?
Rogelio: - Rogelio Montero, miło mi. Pamięta pan nasze długie rozmowy? Mieliśmy razem pracować.
Vanessa: - Ale nie wyszło. Zabieramy pana Wonga żeby odpoczął.
Rogelio: - Lepiej niech pan z nimi nie idzie.
Wong: - Dlaczego?
Rogelio: - Vanessa jest moją wspólniczka a Bruno Rey był moim radcą prawnym. Dlaczego już nie współpracujemy? Bo mnie zdradzili.

Wong: - W jaki sposób?
Rogelio: - Ukradli moje dane. Odszukali pana i zaproponowali niższą cenę. Przede mną wszystko ukryli.
Wong: - To prawda?
Vanessa: - Nieprawda!!!
Rogelio: - Oczywiście, że tak. Dlatego chciałem was zdemaskować.
Paula: - Zdradzili nas. Vanessa miała wszystkie dane o negocjacjach mojego męża z panem. Złamała klauzulę poufności zawartą w jej umowie z Rogeliem.
Rogelio: - Pan też źle postąpił. Dał mi pan słowo, że podpisze umowę ze mną.
Bruno: - Nasza umowa była lepsza.
Paula: - Postąpili nieuczciwie.
Rogelio: - Chcę tylko pana ostrzec. Mnie oszukiwali więc i pewnego dnia pana wystawią do wiatru.
Bruno: - Nigdy byśmy tego panu nie zrobili!
Paula: - Niech się pan zastanowi. Postąpili tak wobec Rogelia po wielu latach współpracy. Ich ojcowie byli wspólnikami.

Vanessa: - Nie zawiedziemy pana! Chodźmy, musi pan wypocząć!
Wong: - Nie, nie, nie!!! Wolę wysłuchać pana Montero!
Bruno: - Robisz to z wściekłości bo straciłeś kontrakt który uczciwie zdobyliśmy.
Rogelio: - Jak??? Odpowiedz na pytanie. Wiedziałeś ile mam tucznych wołów? Znaliście moje koszty produkcji, proponowaną cenę i margines zysków!
Bruno: - Nasza oferta była lepsza!
Wong: - Dość już usłyszałem! Wierzę panu. Popełniłem błąd. Proszę o wybaczenie. Liczę, że nie jest za późno na dobicie targu.

Bruno: - O czym pan mówi??!!
Wong: - Dotrzymam słowa dane panu Montero.
Bruno: - Podpisał pan kontrakt z nami.
Vanessa: - Jest gotowa następna dostawa mięsa!
Wong: - I na tym zakończymy współpracę. Jeśli pan Montero się zgodzi to on będzie moim dostawcą.
...
Vanessa: - Dlaczego to zrobiłeś??? Walczyłam, dałam lepszą cenę.
Rogelio: - Nie zamierzam z tobą o tym mówić.
Bruno: - Przysiągłeś, że mnie zniszczysz i widzę, że to robisz.
Rogelio: - Ostrzegałem, że jeszcze mnie nie znacie. Jeśli kontrola wykaże, że ukradłeś mi choć jednego peso wtrącę cię do więzienia.


Dobrzeeeeeee im taaaaaaak Brawo Rogelio Van i Bruno zasłużyli sobie na to. Kradzież i oszustwo nie popłaca.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bunia312
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 03 Kwi 2012
Posty: 13636
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zduńska Wola
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:56:04 14-02-13    Temat postu:

Cytaty ze 152 odcinka

Rozmowa Pauli i Vanessy:

Vanessa:
- Co ty tu robisz?
Paula: - Chcę ci powiedzieć kilka słów.
Vanessa: - Nie masz tu nic do roboty. Jazda stąd!!!
Paula: - Życie wszystko ustawia na swoim miejscu. Oczerniałaś mnie. Twierdziłaś, że jestem interesowna. Nie kochasz Rogelia. A dowiodłaś, że zostałaś tylko po to by korzystać z jego majątku.
Vanessa: - Nie prawda!
Paula: - Nigdy go nie kochałaś.
Vanessa: - Rogelio jest miłością mojego życia! A ty mi go ukradłaś!!
Paula: - Straciłaś jego miłość gdy nie chciałaś z nim zostać po wypadku. Wtedy jeszcze mnie nie znał.

Vanessa: - Nie masz prawa mnie osądzać!
Paula: - Mówię tylko prawdę. Nie kochasz Rogelia. Chciałaś go odzyskać dla kaprysu.
Vanessa: - A ty??? Mówisz o miłości ale nie zapomniałaś o Gustavie!!
Paula: - Nie prawda. Kocham Rogelia. Gdybyś potrafiła kochać nie zrobiłabyś tego wszystkiego. Zależało ci tylko na zemście! Nasz ojciec czułby się zawiedziony.
Vanessa: - Nie wspominaj o nim! Federico Galvan był tylko moim ojcem!!
Paula: - Nie, był także moim!
Vanessa: - Mów co chcesz! Nie żyje, nie skorzystasz z jego pieniędzy! Nigdy ze mną nie wygrasz. Nie masz nic wspólnego z moim ojcem. Teraz jesteś z Rogeliem ale nie spocznę aż zatruje wam życie.
Paula: - Choć będziesz się starała nie rozdzielisz nas.

Vanessa: - Mogę was skrzywdzić. Zobaczymy co zrobicie. Cynthia mi zleciła abym nadzorowała waszą wyprowadzkę. Chcemy wystawić dom na sprzedaż.
Paula: - Nie może nas wygonić.
Vanessa: - Właśnie to robi za moim pośrednictwem. Chyba, że w przyszłym tygodniu zapłacicie należną jej sumę. To kopia wyceny którą kazał zrobić Bruno. Tu jest cena domu.
Paula: - Nie zapłacimy tylu milionów. Wątpię aby tak drogą nieruchomość szybko sprzedano.
Vanessa: - Nie bądź taka pewna. Chcę dom Rogelia dla siebie. Wiesz, że stać mnie na to. Przestań się krzywić. Pogódź się z myślą, że opuścisz hacjendę.
Paula: - Jeszcze się nie ciesz.
Vanessa: - A co zrobisz??? Zdobądź w tydzień tyle milionów.
Paula: - Nie zażądałam od ciebie spadku po naszym ojcu...
Vanessa: - Coś ty powiedziała??????
Paula: - Teraz masz mi oddać połowę tego co zostawił!

Vanessa: - Nie możesz tego zrobić!!
Paula: - Zmuszasz mnie! Wtrąciłaś się w sprawy mojej rodziny! Chcesz odebrać dziedzictwo mojego męża i syna!
Vanessa: - Nie będę na to spokojnie patrzeć!!
Paula: - Ostrzegam! Będę walczyła o wszystko co mi się należy!

Vanessa: - Nie udowodnisz, że jesteś córką mojego ojca!
Paula: - Zrobię to.
Vanessa: - Nie zdążył cię uznać, nie dał nazwiska, nie wpisał do testamentu!
Paula: - Postąpię tak jak Efrain kiedy dowodził, że Mary jest jego córką.
Vanessa: - Niemożliwe. Ciało ojca skremowano.
Paula: - Jemu nie można zrobić testu ale tobie tak.
Vanessa: - Nigdy na to nie pozwolę!!!
Paula: - Kiedy zmarł mój ojciec ciocia Rosaura poszła do adwokata. Okazało się, że możemy cię pozwać i sąd zmusi cię do zrobienia testu DNA który dowiedzie, że jesteśmy siostrami.

Brawo Paula znowu pokazała pazurki. Mina Van na słowa Pauli BEZCENNA.

Rozmowa Pauli i Rogelia:

Rogelio:
- Powiesz mi co tak ważnego miałaś do załatwienia?
Paula: - Rozmowę z Vanessą. Powiedziała mi, że kupi ten dom.
Rogelio: - O czym ty mówisz???
Paula: - Robi to żeby nam dokuczyć. Wie ile to miejsce dla ciebie znaczy.
Rogelio: - Stać ją na to. Stracę dom który był w rodzinie od tylu pokoleń.
Paula: - Może będziemy mieli pieniądze żeby spłacić Cynthię.
Rogelio: - Wiesz ile jest warta taka własność?? Spłacamy pożyczkę w banku.
Paula: - Dlatego postanowiłam zażądać od Vanessy mojej części spadku po ojcu. Nie będę miała litości. Zawsze mnie źle traktowała. Nie wybaczę jej tego co ci zrobiła. Liczę, że mnie poprzesz.
Rogelio: - Dawno powinnaś była to zrobić.

Paula: - Mam nadzieję, że wygram w sądzie zdobędę pieniądze na spłatę domu. Zostaniemy tu w spokoju.
Rogelio: - A gdy nasza sytuacja się poprawi oddam ci wszystko co do grosza.
Paula: - Nie mów tak. Zawsze byłeś bardzo hojny dla mojej rodziny. Wyciągnąłeś mojego brata z więzienia. Nigdy ci się nie wypłacę. Wszystko co moje jest twoje. Zostaniemy razem i będziemy się wspierać aż do późnej starości.
Rogelio: - Nic by mnie nie ucieszyło jak starość przy twoim boku.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalka0125
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 25 Sie 2011
Posty: 6294
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Polska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:39:03 14-02-13    Temat postu:

Paula pięknie pokazała pazurki Van i świetnie jej przygadała jej mina bezcenna
Powrót do góry
Zobacz profil autora
iva
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 28 Paź 2010
Posty: 11130
Przeczytał: 6 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: MX
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 13:32:19 15-02-13    Temat postu:

LQNPA 152

bunia312 napisał:
Paula: - Dlatego postanowiłam zażądać od Vanessy mojej części spadku po ojcu. Nie będę miała litości. Zawsze mnie źle traktowała. Nie wybaczę jej tego co ci zrobiła. Liczę, że mnie poprzesz.
Rogelio: - Dawno powinnaś była to zrobić.


Fajnie że Rogelio poparł zone i tak sie ucieszył z tego.
Paula pokazała pazurki. Niech Van teraz sie martwi jeśli chce grac ostro.


Ostatnio zmieniony przez iva dnia 13:33:40 15-02-13, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bunia312
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 03 Kwi 2012
Posty: 13636
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zduńska Wola
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:21:21 15-02-13    Temat postu:

Cytaty ze 153 odcinka

Rozmowa Pauli i Rogelia:

Rogelio: - Chciałbym aby tu było nasze miejsce na ziemi, Margara i twoje.
Paula: - Nasze miejsce będzie tam gdzie zamieszkamy razem.


Rozmowa Rogelia z Marią:

Rogelio: - To dla mnie najważniejszy dzień w życiu.

Maria: - Nic nie zakłóci twojego szczęścia.
...
Rogelio: - Jestem zdenerwowany.
Maria: - To oczywiste.
Rogelio: - I bardzo się cieszę. To początek nowego życia.

Maria: - Znów jesteś dawnym Rogeliem. Nareszcie ty i Paula złożycie przysięgę wiecznej miłości w kaplicy którą tak polubiła.
Rogelio: - Pojechałem na operację do stolicy żeby móc tam wejść razem z Paulą w dniu naszego ślubu.
Maria: - To nie najlepsza chwila na smutki.
Rogelio: - Nic się nie stało. Przypomniałem to sobie. Dzięki temu stałem się lepszym człowiekiem. Cieszę się z tego co mam. Nie chodzę ale to nie oznacza, że nie mogę być szczęśliwy.
Maria: - Dobrze, że chcesz walczyć o swoje szczęście.
Rogelio: - Straciłem za dużo czasu.


Cytaty ze 154 odcinka

Rozmowa Pauli i Rogelia:

Paula:
- Wyjaśnij mi to. Powiedz, że to nie prawda iż z twojej winy mój brat trafił do więzienia. Proszę odpowiedz.
Rogelio: - Zamierzałem ci o tym powiedzieć przed ślubem ale wciąż odkładałem to na później.
Paula: - To prawda?
Rogelio: - Nie chcę mieć przed tobą żadnych tajemnic
Paula: - Odpowiedz. Dlaczego to takie trudne? Wystarczy "tak" lub "nie"!
Rogelio: - Tak. Poprosiłem Davida żeby nie pomagał w sprawie ciężarówki. Wybacz mi. Kiedy cię poznałem bylem inny. Gotów zrobić wszystko by spełnić swoją zachciankę.
Paula: - Nawet wysłać kogoś do więzienia?! Zaplanowałeś to z zimną krwią!! To ty poleciłeś Miguela Davidowi! Ty wysłałeś w drogę która zmieniła jego życie i wykorzystałeś to co się stało!!!
Rogelio: - Wybacz mi! Nie zastanawiałem się nad konsekwencjami! Później zrobiłem wszystko żeby go wyciągnąć!
Paula: - Nie chodziło ci o mnie tylko czułeś się winny!!
Miguela chcieli tam zabić. Przez to został alkoholikiem!! Jego życie zmieniło się w piekło!!! Wtedy wierzyłam, że mój narzeczony nie żyje! Wykorzystałeś moją słabość. Wiedziałeś, że inaczej nigdy bym za ciebie nie wyszła!!!
Rogelio: - Między nami źle się zaczęło. Potem wszystko się zmieniło. Teraz się kochamy! Mamy się pobrać! Zapomnijmy o przeszłości zacznijmy od nowa.

Paula: - Nie wierzę własnym uszom.
Rogelio: - Postąpiłem źle, nie kochałem cię tak jak teraz, uznałem, że to układ korzystny dla nas obojga.
Paula: - Chciałeś się zemścić na Vanessie. Co dla mnie było tak korzystnego?? Osaczyłeś mnie! David stwierdził, że ubezpieczenie nie pokryje kosztów operacji mojego brata bo ukradł ciężarówkę! Wtedy obiecałeś za wszystko zapłacić!
Rogelio: - Nie powinienem był tego robić oboje popełniliśmy błędy. Nie powiedziałaś mi o Gustavie!
Paula: - Jak śmiesz?! Wiesz dlaczego milczałam!! Bałam się, że go zabijesz!!! Teraz widzę, że jesteś zdolny do wszystkiego żeby osiągnąć swój cel!!

Rogelio: - Paulo, proszę...
Paula: - Nigdy ci tego nie wybaczę!!
Rogelio: - Nie mów tak. Kocham cię a ty mnie. Znajdziemy sposób żeby to rozwiązać.
Paula: - Zrozum, nie ma rozwiązania. Nie rozumiesz?! Jestem z tobą bo oszustwem skłoniłeś mnie do małżeństwa!! Mój brat mógł przez to zginąć!
Rogelio: - Przysięgam, że...
Paula: - Nic nie mów!! Późno odkryłam prawdziwe oblicze Rogelia Montero. Jesteś godzien pogardy!


Rozmowa Rogelia i Marii:

Rogelio: - Bylem idiotą myśląc, że prawda nie wyjdzie na jaw.

Maria: - Skąd Vanessa się o tym dowiedziała? Powiedziałeś jej??
Rogelio: - Oczywiście, że nie!!! Musiał to zrobić David!
Maria: - Czemu wcześniej nic nie mówiła??
Rogelio: - Nie wiem!! Może nie miała dowodów. Paula wspomniała, że Vanessa przywiozła dokumenty potwierdzające, że namówiłem Davida do kłamstwa.
Maria: - Tak mi przykro.
Rogelio: - Nie chcę żeby Paula wyjechała. Nie potrafię bez niej żyć.

Tak pięknie zapowiadał się ten ślub a Van wszystko zniszczyła. Ale w końcu Paula musiała się dowiedzieć prawdy o aresztowaniu Miguela szkoda tylko, że dowiedziała się tego w takim dniu. Szkoda tez Rogelia. Z długo to ukrywał ale wcale mu się nie dziwię. Bal się, że Paula przez to go odtrąci i się nie mylił.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 265, 266, 267 ... 318, 319, 320  Następny
Strona 266 z 320

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin