Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

La que no podia amar/Zakazane uczucie -Televisa- TV6
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 287, 288, 289 ... 318, 319, 320  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hayleyss
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 29 Lip 2016
Posty: 6455
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:29:25 18-07-20    Temat postu:

akane saotome- cieszę się, że tak obszernie komentujesz i dzielisz się wrażeniami, odniosę się do każdej Twojej wypowiedzi jak Cię dogonię z odcinkami. Niestety nie mam tyle czasu i tak oglądam tym tempem co wspominałam wcześniej.
Właśnie kończę 48 odcinek.


Ostatnio zmieniony przez hayleyss dnia 16:29:59 18-07-20, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hayleyss
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 29 Lip 2016
Posty: 6455
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:32:51 18-07-20    Temat postu:

akane saotome napisał:
Po odcinku 50, ja rozumiem że Federico był ojcem Any Pauli, ale ta cała rozpacz jest na wyrost. Ledwo go znała, jakie ona może mieć z nim wspomnienia? Na pewno będzie przez lata wspominać jak zwyzywał ją na jej ślubie i namawiał do romansu z byłym narzeczony, jak już pogodzi się z mężem i zda sobie sprawę że że popierał ją jedynie koleś który sam dopuścił się zdrady. W ogóle Ana ma tendencje do zbyt szybkiego angażowania się, a jak coś jest warte jej uczucia to ma to gdzieś bo spędziła pięć minut z 'miłością jej życia' Gustavo tak samo, raz chcę ją zatłuc bo go zdradziła, a raz gada od rzeczy że dla niej by umarł.
'


W punkt. Nawet teraz w rozmowie z Gustavo ( 48) mówi, że nienawidzi Rogelia, zapominając co do Niego poczuła.Ale przecież sama ze sobą nie jest szczera, więc jakby mogła być szczera wobec jej wyśnionego księcia z bajki?
Zresztą jak pisałam wcześniej Ana jest bardzo ufna. Pierwszy lepszy przykład to Bruno, którego tak naprawdę wgl nie zna i nic o Nim nie wie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
akane saotome
Cool
Cool


Dołączył: 14 Mar 2014
Posty: 508
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:06:36 18-07-20    Temat postu:

hayleyss napisał:
akane saotome- cieszę się, że tak obszernie komentujesz i dzielisz się wrażeniami, odniosę się do każdej Twojej wypowiedzi jak Cię dogonię z odcinkami. Niestety nie mam tyle czasu i tak oglądam tym tempem co wspominałam wcześniej.
Właśnie kończę 48 odcinek.


Jak dojdę do mojego ustalonego 60 odcinka, to chyba znów zwolnię żeby znów oglądać równo z innymi, ale miałam trochę dość całej sytuacji z Gustavo, więc jak mam wolny dzień to sobie puszczę w tle kilka odcinków na raz. w 54 odcinku mamy już większe ocieplenie na froncie Rogelio-Ana, więc dzięki Bogu, mam co oglądać. Sobie jeszcze serniczek zrobiłam coby umilić te chwile. Minimalne zwycięstwo prawdy, gdy Ana zdała sobie sprawę że jej brat to alkoholik.
Cynthia I Efreain są dla siebie stworzeni. Mam nadzieje że będą razem, nawet jeśli Cynthia ma ta samą przywarę co Rogelio będąc zbyt dumną. Rogelio już udało się zwalczyć te cechę gdy przyznał na głos że kocha Ane i jest gotów na wszystko by z nią być. Ich kłótnie w sypialni i gabinecie z tego odcinka były super. Widać jak im obojgu na sobie zależy, a Ana głównie czepia się Rogelia o to że był z inną, konkretnie z Vanessą a domniemane pobicie Gustavo jakoś odeszło na drugi plan Interesujący powód do wszczynania sporu dla kobiety która w ogóle go nie kocha i jest super zakochana w dawnym narzeczonym. I uroczę jak zrobił dla niej ołtarzyk w sypialni. Miło z jego strony, widać że to doceniła.


Ostatnio zmieniony przez akane saotome dnia 17:10:27 18-07-20, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
akane saotome
Cool
Cool


Dołączył: 14 Mar 2014
Posty: 508
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:43:14 18-07-20    Temat postu:

odcinek 57 - Rozbraja mnie że Ana Paula wybuchła ze wściekłości widząc jak Vanessa całuje jej męża, i nadal znalazła wymówkę żeby nie przyznać że to zazdrość. A w tym samym zdaniu przyznała że dostaje szewskiej pasji jak o nich myśli. Zabawne jak tych dwoje jest do siebie podobne pod tym względem. Rogelio denerwuje się na myśl o byłym Any, Ana na myśl o byłej Rogelio. Normalnie pękam ze śmiechu za każdym razem jak wypierają się tego że są o siebie zazdrośni. On jej wprost że jest tylko jej, a ona go spoliczkowała. Nie sądzę by o Gustavo była aż tak zazdrosna, nawet jeśli tak twierdzi.
Gustavo wrócił do Cynthii, więc będą się musieli w końcu spotkać i może wtedy wreszcie Ana zrozumie że Rogelio naprawdę go nie znał i nie miał jak zlecić zabójstwa, i może wreszcie zaczną szukać prawdziwego sprawcy. Gustavo też mógłby się tym zainteresować, bo chyba nawet nie zgłosił pobicia na policje. cholera wie czemu.
Tak się zastanawiam w jaką stronę idzie wątek Maripaz i Efiana, w sumie on im się wprosił na rodzinną wycieczkę, ale jakoś żadne z nich nie wydaje się tym faktem szczególnie poruszone. Są raczej zadowoleni. Im nas więcej tym weselej jak to mówią. Myślałam przez chwile że może Mari zwiąże się z Miguelem, ale możliwe że on albo wróci do Dany albo nas zaskoczą i zwiąże się z Consuelo. W tej telce trudno przewidzieć kto będzie z kim pod koniec.


Ostatnio zmieniony przez akane saotome dnia 21:45:04 18-07-20, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
akane saotome
Cool
Cool


Dołączył: 14 Mar 2014
Posty: 508
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 9:05:36 19-07-20    Temat postu:

Odcinek 58 - I jak mam znienawidzić Vanesse gdy jej wyskoki dają mi tyle radości? Wtargnęła sobie na bezczela do cudzego domu, i została z niego wyprowadzona równie szybko jak się pojawiła. Ale i tak, komitywa Marii i cioteczki najlepsza, nic tak nie zbliża jak wspólny wróg. Wywlokły ją za szmaty i odeszły ramię w ramie. Szkoda że przyjaźń nie potrwała za długo, jakby one się zmówiły to Ana i Rogelio wróciliby do siebie w 5 minut, a do umowy doszłaby klauzula że mogą się rozwieść dopiero gdy któreś z małżonków skończy 150 lat, albo i więcej. Scenka w kuchni też przeurocza, choć krótka, może jeszcze nasi małżonkowie sobie razem pogotują w przyszłości. Choć on to rzeczywiście chyba woli jeść to co mu żona przygotuje, a nie gotować, bo jakoś ma Marie i Consuelo ale to ją prosi o zrobienie bankietu na ważną okazje.
Chyba mam racje co do pary Consuelo i Miguel, bo oa poprosiła go dziś o zrobienie jej grzebienia, co mile go zaskoczyło.
Gustavo przyjechał na hacjendę z Cynthią więc znowu będzie chryja. Szkoda mi trochę tej Cynthi, Efrain naprawdę ją kochał, ale ona go odrzuciła, związała się z kimś kto próbuje zrobić z niej zamiennik bo zawiódł się na byłej, gdy ona naprawdę się zakochała, a najlepsza przyjaciółka kłamie jej w żywe oczy, wykorzystuje ją i namawia do zrobienia krzywdy bratu. Ok, może nie mają najlepszych relacji, ale gdyby go nie kochała, to nie szukałaby u niego aprobaty.


Ostatnio zmieniony przez akane saotome dnia 9:06:56 19-07-20, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
akane saotome
Cool
Cool


Dołączył: 14 Mar 2014
Posty: 508
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 11:43:04 19-07-20    Temat postu:

no i dobiłam do 60 odcinka, czas na razie odstawić serial, bym miała z kim później popisać na bieżąco - jak bardzo Ana musi oberwać by wreszcie się obudzić i zrozumieć kogo kocha? Gustavo do debil, ale przynajmniej o wiele szybciej zrozumiał że Bruno to podstępna szuja a Rogelio naprawdę kocha i troszczy się o żonę, i jeśli ktoś kogoś wykorzystuje, to bardziej Ana jest tu u góry. Z drugiej strony, widać jak bardzo się oni nie znają. Mam nadzieje że Ana nie będzie w ciąży z Gustavem jak to ostatnio zasugerowano, bo co oni zrobią z dzieckiem? Czy Rogelio byłby je w stanie zaakceptować? Chyba że jakimś cudem to by było jego dziecko tylko Ana myślała że Gustava, bo Rogelio jest postrzegany jako bezpłodny. Dany ma racje że jeśli Ana niedługo się nie ocknie, może całkowicie zrazić do siebie męża. A nie słynie on z anielskiej cierpliwości. Wzruszuło ją chociaż że Rogelio nie chcę jej trzymać na siłe, tylko chcę mieć szanse by go pokochała. Tylko sobie wmawia że już nigdy nikogo nie pokocha. Co ona, dziecko? Ma takie naiwne podejście do miłości że głowa mała. To jej największa wada. Gdyby Margarito powiedział że po nieudanej randce chcę iść do zakonu pewnie by go wyśmiała a robi dokładnie to samo. Nie rozumiem czemu tak kurczowo trzyma się Gustava skoro wie już że Rogelio jest niewinny, a na swoim byłym zawiodła się na całej linii. Z drugiej strony, musi się jeszcze rozwiązać sprawa ciężarówki i Davida, bo Miguel nie zasługuje na więzienie, a pewnie nie mogą go wysłać na odwyk skoro oficjalnie jest poszukiwany.
Cynthia ma wyrzuty sumienia że zdradziła brata, ale wycofywać się nie zamierza. Gdyby tylko wiedziała że jest tylko pionkiem w grze, pewnie zgodziłaby się pracować z Rogelio.
Vanessa znów pokazała pazurki, proponując Anie kasę ale sama zdała sobie sprawę że reakcje Any Pauli wskazują na to że się kochają. To naprawdę fajna villana. Tylko ten Bruno mnie wkurza, bo to diabeł wcielony, chcę zrujnować Rogelia i rozkochać w sobie Ane? Ok, rozumiem że robi to dla forsy, ale podsuwanie alkoholikowi butelki to prawdziwe zło. Tak naprawdę nic na tym nie zyskuje ani nie traci, robi to tylko po to by patrzeć na cierpienie Any i jej bliskich.


Ostatnio zmieniony przez akane saotome dnia 11:45:28 19-07-20, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liam
Generał
Generał


Dołączył: 13 Gru 2018
Posty: 7856
Przeczytał: 108 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 23:02:10 19-07-20    Temat postu:

To na którym odcinku jesteście? Jutro nadrobię bo od kilku dni nie oglądałem
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LiviaScarlet
King kong
King kong


Dołączył: 09 Lis 2019
Posty: 2314
Przeczytał: 11 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:59:19 21-07-20    Temat postu:

Ja obejrzałam do 52 a w niedziele kolejne 3 odcinki
Powrót do góry
Zobacz profil autora
akane saotome
Cool
Cool


Dołączył: 14 Mar 2014
Posty: 508
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:07:27 21-07-20    Temat postu:

Ja na razie odstawiłam serial na rzecz nadrobienia La Bandity, więc nadal jestem na 60 odcinku.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liam
Generał
Generał


Dołączył: 13 Gru 2018
Posty: 7856
Przeczytał: 108 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 10:40:23 22-07-20    Temat postu:

LiviaScarlet napisał:
Ja obejrzałam do 52 a w niedziele kolejne 3 odcinki

To ja do piątku dobije do 55 odcinka bo w weekend nie będę w stanie obejrzeć
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hayleyss
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 29 Lip 2016
Posty: 6455
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 11:47:18 22-07-20    Temat postu:

Ja w najbliższe dwa dni nadrobię odcinki
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LiviaScarlet
King kong
King kong


Dołączył: 09 Lis 2019
Posty: 2314
Przeczytał: 11 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:17:38 22-07-20    Temat postu:

W 52 świetna była końcówka nic wam nie zdradzę i jestem ciekawa na wasze opinie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hayleyss
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 29 Lip 2016
Posty: 6455
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:11:56 23-07-20    Temat postu:

akane saotome napisał:
Po odcinku 50, ja rozumiem że Federico był ojcem Any Pauli, ale ta cała rozpacz jest na wyrost. Ledwo go znała, jakie ona może mieć z nim wspomnienia? Na pewno będzie przez lata wspominać jak zwyzywał ją na jej ślubie i namawiał do romansu z byłym narzeczony, jak już pogodzi się z mężem i zda sobie sprawę że że popierał ją jedynie koleś który sam dopuścił się zdrady. W ogóle Ana ma tendencje do zbyt szybkiego angażowania się, a jak coś jest warte jej uczucia to ma to gdzieś bo spędziła pięć minut z 'miłością jej życia' Gustavo tak samo, raz chcę ją zatłuc bo go zdradziła, a raz gada od rzeczy że dla niej by umarł.


Niby fakt, chodź może trochę bym ją rozumiała akurat w tej sytuacji. Dowiedziała się, że ojciec jej nie porzucił, że chciał po prostu postąpić słusznie rozstając się z Marianą, bo nie chciał zostawiać córki. Nie wiedział o Anie i w jakiś sposób go to tłumaczy. Jednak na pewno przywiązanie do Federico jest na wyrost.

akane saotome napisał:
odcinek 52 - Ana wreszcie spuściła Gustavo na drzewo, choć może z innych pobudek, przynajmniej magia pierwszego zauroczenia prysła i zobaczyła go takim jaki jest naprawdę. Nieufny, zazdrosny, dumny, jasne że ma dużo zalet ale nie można budować związku na złudzeniach że partner to chodzący ideał. I na szczęście stało się to znacznie szybciej. Teraz tylko Ana musi zrozumieć że Rogelio jest niewinny i dopuścić znów do siebie miłość do niego.
Po próbie samobójczej Miguela znów utwierdzam się w przekonaniu że Rogelio wyświadcza mu największą przysługę w życiu więżąc go pod kluczem. Myślę jednak że potrzebuje dodatkowej pomocy, może gdy Ana wróci na hacjendę podejmą się leczenia w centrum uzależnień i u psychologa? Cioteczka jak zwykle interesowna, szkoda gadać, ale nie gniewam się na nią bo jej knowania doprowadziły do spotkania Rogelia z Aną i zerwania z Gustavem.

Co mi się podoba w tej tetce to to że choć para taka jak Gustavo i Ana mogłaby mieć sens w innej telenoweli, bo to dwoje młodych ludzi którzy zakochali się od pierwszego wyjrzenia, to jednak z Rogeliem łączy ją prawdziwa miłość. Ana przed poznaniem męża zawsze widziała świat w kategoriach czarne białe, dobro zło. Gustavo nijak nie podważał takiego spojrzenia na świat. Był wręcz książkowym przykładem prota, będąc przy tym trochę zbyt idealnym, piękny, młody, uczciwy z marzeniami i romantyk, taki kryształ że publiczność miała małe szanse się z nim utożsamić i go polubić. To samo z resztą tyczy się protek. mimo wszystko najlepiej ogląda się dziewczyny z charakterkiem, które potrafią walczyć w to co wierzą i nie biegną na kolanach do tego jedynego, nawet gdy życie daje im w kość. Ale mają i wady. Ciekawe jest też to że Ana zmienia podejście do życia Rogelia, ale nie zmienia tego jakim jest człowiekiem. Pokazuje mu to jak można osiągnąć to czego pragnie bez przemocy i krzyku oraz akceptuje jego kalectwo, widząc w nim człowieka równego sobie, nie boi się go, ale też mu nie współczuje.
Ciekawą postacią jest też dla mnie Vanessa która walczy z własnymi uczuciami, kochała ojca, a pod koniec jego życia, dowiedziała się o nieślubnej córce, tracąc go zanim mogła to przetrawić i się pogodzić. Do tego jest rozdarta bo myślę że naprawdę nie wie co czuje do Rogelia, i czy w tej chwili nie przeważa zazdrość o Ane i chęć zemsty. I chyba sama się tego boi. Dobre podejście do antagonistki. Można sobie podebatować czym się kieruje jej i do czego jest zdolna. Co do Bruna, nadal gnoja nie lubię, ale jeśli "przypadkiem" ręka mu się omsknie i zepchnie Gustavo w przepaść to chyba wybuduje mu pomnik. Potem może sobie iść do więzienia.


Zgadzam się z tym całkowicie. Może to i by było fajne i miło mogłoby się na nich patrzeć ( chodź akurat u mnie to niemożliwe, ze względu na ciepłe kluchy Gustava) ale Ana niestety od samego początku pomyliła zauroczenie z miłością. Idealizowała swoje uczucie do Gustavo, a gdy poznała Rogelia to było zupełnie coś innego. Wg. mnie na tym etapie jej uczucie do męża jest silniejsze niż jej się wydaję. Widać to było nawet w rozmowie z Vanessą, gdy miała jej za złe, że rzuciła Rogelia z powodu kalectwa. Ona faktycznie nigdy go nie dyskryminowała, ale też nigdy nie użalała się nad Nim. Potrafiła przy Nim niemal zapomnieć o Gustavie, zacząć się uśmiechać, ujął ją swoim romantyzmem i czułością. Sam Rogelio też jest o wiele ciekawszą postacią, jest wielowymiarowy, zmienia się pod wpływem Pauli, zakochał się, stara się, to aż miło patrzeć jak człowiek, który jest smutny i zgorzkniały pragnie się zmienić i dać szansę szczęściu.

A jeszcze co do związków. Gustavo i Ana przegrywają z pierwszym lepszym problemem jaki nastaję. Ona myślała, że nie żyję, ale czemu on jej nie szukał? nie chciał nawet się z Nią spotkać? gdyby chodziło o miłość, gdzie jest zaufanie i szacunek dał by jej szansę na rozmowę, spotkał by się z Nią a nie uwierzył ciotce, która mówiła wręcz nielogicznie. ( jak jej przywieje, tak się zachowuję, więc często jej tłumaczenia są naprawdę nie logiczne) Gdy spotkali się na plaży, Paula również nie była z Nim szczera, nie opowiedziała mu małżeństwie z Rogeliem. No i teraz również pierwsza sprzeczka, skończyła się zerwaniem. Dla mnie ich niby związek, gdzie mówią że to miłość na całe życie, że oddaliby za siebie życie, nie ma racji bytu, gdyż nie znają się, nie ufają sobie i pierwsze lepsze nieporozumienie sprawia, że się rozstają, bo nawzajem idealizują partnera/kę jako doskonałego.
Gustavo zachował się źle wobec Pauli. Niedorzeczne, że zarzucił jej wprost, że chodzi jej o pieniądze, wytknął jej ze nie zależy jej na nazwisku ojca tylko na spadku. Bardzo nie ładnie. Co to za narzeczony/ mężczyzna który od razu wątpi w ukochaną? Nie zna jej na tyle, że nie wie, że kasa nie ma dla Niej znaczenia? Cieszę się, że się rozstali.
Ana i Rogelio to inna bajka.

Co do Vanessy, to ją w sumie ją trochę lubię i ciekawi mnie jak potoczą się jej losy. Przykre jest to, że w tak dużej mierze ma wpływ na Nią matka. Elsa jest okropna, jak patrzyła na konającego męża.. Kobieta nie ma serca. Podła materialistka. Gdzieś tam było wspomniane, że to matka nakłoniła córkę do małżeństwa z Estebanem. Dalej uważam, że Vanessa postąpiła okrutnie wobec Rogelia, ale nie skreślam jej tak całkowicie. Teraz zaślepia ją zemsta, odrzucenie byłego narzeczonego i jeszcze śmierć ojca, z którym nie zdążyła się pogodzić. A przecież bardzo Go kochała. Myślę, że Elsa bardzo nią manipuluję i to wszystko mocno wpływa na jej działania.


Od początku mam problem z postacią Miguela. Drażni mnie niesamowicie. Nie chce pomocy, odrzuca ją a ciągle użala się nad sobą. Nie lubię też Davida. Dla mnie jest totalnie fałszywy. No i Bruna. Liczę na to, że Rogelio w końcu się zorientuję, żę nie może mu ufać.

LiviaScarlet napisał:
W 52 świetna była końcówka nic wam nie zdradzę i jestem ciekawa na wasze opinie



Świetna scena I ta mina Rogelia aż włączam kolejny odcinek.


Ostatnio zmieniony przez hayleyss dnia 16:15:35 23-07-20, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
akane saotome
Cool
Cool


Dołączył: 14 Mar 2014
Posty: 508
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:19:31 23-07-20    Temat postu:

hayleyss napisał:

Od początku mam problem z postacią Miguela. Drażni mnie niesamowicie. Nie chce pomocy, odrzuca ją a ciągle użala się nad sobą.

.

Prawda, ale z drugiej strony, myśle że dobrze gra alkoholika. W jednej chwili chcę być silny, a w drugiej Bruno podsunie mu wódkę, i nie jest w stani się oprzeć. Na dodatek już wiadomo że ma skłonności do picia po ojcu. Może wreszcie się otrząśnie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liam
Generał
Generał


Dołączył: 13 Gru 2018
Posty: 7856
Przeczytał: 108 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 22:15:04 23-07-20    Temat postu:

Ja dzisiaj obejrzałem do 50. Może jeszcze dwa obejrzę. Potem trzy jutro i dobije do 55 bo przez weekend nie będę oglądał i coś napiszę o tych odcinkach
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 287, 288, 289 ... 318, 319, 320  Następny
Strona 288 z 320

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin