Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Los Miserables/Prześladowana -Telemundo 2014-NOVELAS+
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 87, 88, 89 ... 103, 104, 105  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 31 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:52:53 07-09-21    Temat postu:

Odc. 53-56

Daniel aresztował Lucię, co było dla mnie absurdem, bo nie było żadnych dowodów na to, że zabiła Cesara. Zresztą to samo powiedziała potem prawniczka. Mimo to Daniel uważa, że jest ponad prawem Szkoda mi było Luci. Daniel obrażał ją na komisariacie, szarpał Nie mogę sobie wyobrazić, że na końcu będą razem, ale to telka, więc tak być musi. Dla mnie prot już kompletnie jest skreślony.
Pojawiła się nieścisłość między zeznaniami rybaka i Lucii. Ten twierdzi, że kobieta wsiadła do wozu, ta z kolei mówi, że ukrywała się w domu, potem uciekła i na drodze pomógł jej Carlos. Na początku nie chciała podać jego nazwiska, by go nie wsypać, ale lekarz sam zdecydował się przyjść na komisariat. Gdy Daniel się o tym dowiedział oczywiście od razu uderzył Carlosa i aresztował I niby za co? Za współudział w czymś, czego i tak nie może udowodnić? Cieszy mnie, że Carlos obiecał wspierać protkę, zachował się super. Tak samo Pablo, który nie pozwalał Danielowi poniewierać Lucię, był dla niej wsparciem oraz Leon
Gdy Liliana dowiedziała się, że dowody przeciwko Luci nie są wystarczające, Genaro podsunął jej pomysł podrzucenia protce broni. Liliana zadzwoniła do Deyaniry podając się za Leon i mówiąc, że Lucia prosiła o przyniesienie ubrań oraz przyprowadzenie Memina. Kobieta się zdziwiła, ale wypełniła prośbę. W tym czasie Liliana i Genaro podłożyli pistolet w koszu na pranie. Lucia była zaskoczona wizytą Deyaniry. Kobieta powiedziała wszystkim, że ktoś do niej zadzwonił podając się za Leon i pewnie w tym czasie podrzucono broń. Jednak nikt się nie przejął słowami Deyaniry. A można przecież sprawdzić, kto dzwonił. Po znalezieniu pistoletu, Daniel już najchętniej by ukrzyżował Lucię. Ale zastanawiam się, czy to z kolei też jest dowód? Po pierwsze, tak jak Lucia zauważyła, gdyby to ona zabiła Cesara, pozbyłaby się broni, a nie trzymała ją w domu (gdzie są też małe dzieci). Po drugie na broni nie będzie jej odcisków palców

Diabeł uciekł z więzienia, co było do przewidzenia. Intrygująca końcówka odc. 56. O co tu chodzi? Mimo iż wiem, że Diabeł jest villanem i ma na koncie wiele zbrodni to mam nadzieję, że uprzykrzy życie Danielowi i zemści się na Lilianie

Radames wciąż nie daje żonie spokoju, nastawia syna przeciwko Pablo. Ale to, co zrobił na boisku, to było przegięcie. W miejscu publicznym uderzył Elenę Dobrze, że Pablo mu potem porządnie przywalił.
Ramades porwał syna ze szpitala. On się zachowuje idiotycznie. Miał okazję, by pozbawić żonę dziecka w sposób legalny.

Deborah dowiedziała się, że ojciec prawie wszystko przepisał na Nacho. Między nią a Radamesem wybuchła kłótnia i Deborah uderzyła go w głowę butelką. Pewnie przeżyje, za dobrze, by było

Zaskoczyło mnie zachowanie Fernandy, która polubiła Roxanę i zabroniła Lilianie ją skrzywdzić. Trochę to nie pasuje do kobiety, która zniszczyła życie Lucii, gdy ta też była przecież niewinnym dzieckiem. Poza tym Fernanda dalej jest despotyczna w stosunku do swoich dzieci (narzeka, że Elena jest mężatką, a spotyka się Pablo, a Consuelo z taksówkarzem).

Abel zaproponował ślub w LV. Adriana nie była przekonana, ale zamiast o tym powiedzieć to zadzwoniła do Evarista Serio nie mogła powiedzieć szczerze narzeczonemu, że go nie kocha, a zamiast tego kazała przyjechać facetowi, którego chwilę temu odrzuciła? Evaristo jednak nie zdążył. Abel i Adriana wzięli ślub, a potem się upili. Nie wiadomo, czy w końcu się ze sobą przespali czy nie, choć niby obudzili się nadzy.
Adriana zaczęła mieć problemy żołądkowe (oh jak ja dobrze znam te dolegliwości ) i zaczęła podejrzewać ciążę. Razem z Vicky poszła do szpitala zrobić badanie. Vicky też postanowiła sprawdzić, czy nie jest w ciąży i okazało się, że obie są

Vicky i Octavio się rozstali oskarżając nawzajem swoje rodziny. Szkoda, bo przecież oni sami nic nie zrobili.

Deyanira i Carlos spędzili razem noc
Powrót do góry
Zobacz profil autora
roksi 20
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 29 Cze 2008
Posty: 22691
Przeczytał: 27 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Pomorskie

PostWysłany: 22:42:47 07-09-21    Temat postu:

Chciałbym żeby jakimś cudem jak to bywa w Telemundo Cesar wrócił i utarł braciszkowi nosa, a Lucia kopla by Daniela w d... i zostalaby z Cesarem. No, ale to tylko takie moje gdybanie niestety.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27487
Przeczytał: 22 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 1:56:38 08-09-21    Temat postu:

Odcinek 53

Daniel oszalał, całkowicie zbzikował. Powinien zostać odsunięty od śledztwa ze względu na zażyłą relację z Lucią, która nie pozwala mu być obiektywnym w sprawie. Przemawia przez niego zraniona duma i ego, zazdrość, nie potrafi zapanować nad emocjami, zachowuje się jak zraniony przez ukochaną facet a nie profesjonalny policjant. Za sam sposób w jaki potraktował Lucię podczas przesłuchania należy mu się nagana i odsunięcie od śledztwa. Daniel zachowywał się jak psychol, stosował przemoc fizyczną - szarpał protkę, używał wobec niej siły, brakowało tylko żeby ją uderzył. Szaleniec i agresor! Nie trafiały do niego żadne argumenty, przesłuchanie w jego wykonaniu nie miało żadnego sensu. To co wyprawia Daniel jest karygodne i nic go nie usprawiedliwia! Jeśli ta sprawa go przerasta i nie potrafi się kontrolować to nie powinien jej prowadzić. Na miejscu Lucii nigdy nie wybaczyłabym mu tego, jak ją poniżył i potraktował. Miał prawo czuć rozczarowanie i zawód, miał prawo i obowiązek zabrać ją na przesłuchanie, ale sposób w jaki to zrobił zakrawa o kryminał. Wielki pan gliniarz, najlepszy z najlepszych, ostatni sprawiedliwy. Właśnie udowodnił ile warta była jego miłość do Lucii i Roxany. Wszystko zrobił źle. Przede wszystkim nie powinien konfrontować się z protką przy Roxanie, która nie wyszła jeszcze z traumy. Chciał być jej ojcem a zafundował dziewczynce kolejne traumatyczne przeżycia aresztując w jej obecności Lucię. Gdyby tak kochał protkę to najpierw by jej wysłuchał, dał szansę na wyjaśnienie wszystkiego w domu czy na komendzie, ale ten furiat już ją obwinił o śmierć brata i zatraca się w chęci zemsty (nie liczy się dla niego wymierzenie sprawiedliwości tylko właśnie zemsta). Taki z niego niby inteligentny policjant, więc dlaczego po tym jak odkrył, że Genaro jest mafijnym kretem w policji nie zastanowił się dlaczego wydał rzekomo swoją wspólniczkę wysyłając mu szklankę z jej śladami DNA? Dlaczego nie przeanalizował relacji Liliany (której imię też zaczyna się na L) z Diabłem wiedząc, że ta przecież była jego kochanką? Daniel popełnia błąd za błędem, zranione ego, duma i nienawiść wszystko mu przesłaniają. Jak osoba, która rzekomo tak bardzo kochała Lucię, może mówić jej prosto w twarz, że jej nienawidzi i ją zniszczy? Daniel jest dla mnie skreślony zarówno jako prot jak i policjant. Byłam pewna po tym co odstawił, że nawet własnemu przyjacielowi nie odpuści, gdy dowie się, że on też ukrywał przed nim prawdę. Podczas konfrontacji uderzył Carlosa i kazał go aresztować. Rozum go opuścił. Za komentarz niech posłuży jego pytanie do Lucii czy myśli, że jest idiotą - odpowiadam: tak, jest.

Ogromnie szkoda mi protki. Popełniła błąd ukrywając prawdę na temat przebywania na miejscu zabójstwa i przyjdzie jej za to słono zapłacić. Wolałabym jednak aby była bardziej harda i nie dała się poniżać Danielowi, pomiatać sobą, aby upominała się o swoje prawa i nie pozwalała mu nadużywać władzy a przede wszystkim żeby przy nim nie płakała. Lucia jest zbyt wyrozumiała dla niego, wszystko ma swoje granice. Nic nie usprawiedliwia zachowanie Daniela.
Zeznania Rybaka tylko pogrążą Lucię w oczach prota. Ten cały Panchito też jest dobry, ma problemy ze wzrokiem, widział blondynkę przy samochodzie ze sporej odległości (nawet nie potrafił odróżnić rzucającej się w oczy różnicy w długości włosów) a jest niezwykle pewny tego co widział i twardo obstaje przy swoim.

Dobrze, że na miejscu byli Pablo i Marisela, bo prot psychol mógł jeszcze bardziej skrzywdzić Lucię. Niewiele brakowało. To Pablo jest w tej jednostce największym profesjonalistą. Opanowany, rozsądny, inteligentny, traktuje Lucię jak świadka a nie przestępczynie, wysłuchał jej wersji wydarzeń, intuicja i wieloletnie doświadczenie podpowiadają mu, że nie jest winna. Musiał powstrzymywać swojego szefa, gdy ten miał ataki furii. Powinien na niego donieść naczelnikowi. Podobało mi się też zachowanie Mariseli. Nie przepadała za Lucią, ale nie oceniała jej, potraktowała po ludzku, poprosiła Pabla o interwencję, gdy Daniel stracił kontrolę. Sama była przerażona wybuchami złości u swojego szefa.

Trzeba oddać Erikowi, że świetnie zagrał sceny furii swojego bohatera.

Liliana triumfuje a Ignacio z tego wszystkiego trafił do szpitala z podniesionym ciśnieniem. Dobrze Vicky przygadała ciotce, Fernanda też się z nią nie cackała.

Adriana miała wątpliwości i przed wylotem do LV zadzwoniła do Evaristo jakby liczyła na to, że on wybawi ją z opresji. Dorosła kobieta a nie potrafi podjąć dojrzałej decyzji tylko brnie w nieszczęśliwe małżeństwo na które nie ma ochoty. W dodatku miesza w głowie zakochanemu w niej Evaristo a zarazem okłamuje narzeczonego, którego wielokrotnie zdradziła. Lubiłam ją, ale od pewnego czasu straciłam do niej sympatię.
Rodriguez nie zdążył przybyć na czas i Adriana z Ablem wyjechali do LV, gdzie wzięli ślub pod wpływem alkoholu. Bardzo dojrzałe. Z nocy poślubnej pewnie nic nie wyjdzie.

Radames jest bezczelny czyniąc uwagi wnukowi, żeby bardziej zadbał o matkę. To on powinien się tym zająć, Deborah to jego córka! Octavio robi co może aby jej pomóc.


Ostatnio zmieniony przez Lineczka dnia 2:07:15 08-09-21, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27487
Przeczytał: 22 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 10:48:58 08-09-21    Temat postu:

Po 56 odcinkach:

Cytat:
Lista uśmierconych postaci:
1. Pedro
2. Nienarodzone dziecko Lucii
3. Matka Roxany
4. Policjant pilnujący bandziora w szpitalu
5. Bandzior, który podczas policyjnej akcji został ugodzony nożem
6. szef Daniela
7. żona szefa Daniela
8. córka szefa Daniela
9. syn szefa Daniela
10,11,12,13,14. Bandyci, którzy zginęli podczas akcji na lotnisku
15. Policjant, który zginął w strzelaninie na lotnisku
16. Miguel - świadek koronny
17. matka Daniela
18. Ojciec Daniela i Cesara
19. Matka Lucii
20. Policjant, który zginął w strzelaninie podczas obławy Pedra
21. Bandzior zabity przez Genara w pierwszym odcinku podczas akcji w magazynie
22. Gustavo
23. Cesar
24. Babcia Carlosa
25. Bandzior wysłany przez Diabła w celu zabicia Daniela
26. Nienarodzone dziecko Olegaria
27. Roque
28. Generał - przestępca
29. Bandzior wynajęty i zabity przez Lilianę
30. Amparo
31. zabójca pracujący dla Diabła, który zakradł się do domu Daniela
32. Gaston.


33. Szef grupy przestępczej Zodiaki
34. I bandzior trzymający z szefem Zodiaków
35. II bandzior trzymający z szefem Zodiaków
36,37,38,39. Osoby, które zginęły podczas wybuchu bomby we więzieniu
40. matka Deborah


Ciężko się ogląda Daniela znęcającego się fizycznie i psychicznie nad Lucią. Wbił sobie do głowy, że jest winna i szuka dowodów przeciwko niej. Wcale nie było tak, że nie chciał nic przeciwko niej znaleźć. Pistolet podrzucony przez Lilianę do domu protki trafił mu się jak ślepej kurze ziarno. Taki z niego profesjonalista, że nawet nie analizuje porządnie dowodów tylko zadręcza cały zespół żeby pracowali bez wytchnienia. Na znalezionym pistolecie nie ma odcisków palców Lucii, wersje Carlosa i Rybaka wykluczają się w kwestii okoliczności ucieczki protki z miejsca zdarzenia, więc moim zdaniem Daniel nie dysponuje niepodważalnymi dowodami aby tak jak pragnie wsadzić ją na długie lata do więzienia.
Bardzo podoba mi się postawa Pabla, który wielokrotnie podejmował próby przemówienia Danielowi do rozumu, niestety bezskuteczne. Podawał konkretne argumenty, poddawał w wątpliwość pewne poszlaki, ale prot jest oczywiście najmądrzejszy i już osądził Lucię, nie dopuszcza do siebie myśli, że się myli. Amparo w grobie się przewraca po tym co odstawia jej siostrzeniec. Daniel przypomniał sobie jej słowa, ale i to na niewiele się zdało. Nie zbadał tropu z podstawionym telefonem do Deyaniry aby wywabić i ją i Memina z domu, przetrzymał w areszcie Carlosa bez wyraźnych powodów i łaskawie go wypuścił jednocześnie zrywając ich przyjaźń. Co z niego za człowiek? Co z niego za policjant?
Lucia stawia się Ponce, nie użala nad sobą, ma motywację w postaci Roxany żeby przetrwać te trudne chwile za kratami i nie dać się złamać. Brawo!
Marisela zyskuje w tych odcinkach za sprawą swojego profesjonalizmu i ludzkiego podejścia do Lucii. Przestała wodzić maślanym wzrokiem za Danielem, może w końcu przejrzała na oczy po tych jego akcjach. Poza tym wydaje mi się, że poczuła coś więcej do Evarista stąd też i jej troska wobec niego.
Nawet Milagros wstawiła się za Lucią i jej broniła. Ma u mnie za to plusa.

Ignacio zajął się Roxaną, zabrał ją do siebie do domu. O dziwo Fernanda z chęcią opiekuje się dziewczynką, spędza z nią czas, nawet broniła jej przed Lilianą. Roxana polubiła ją i traktuje jak babcię, podobały mi się ich sceny. Fernanda nie jest taka zła, ma kiepski charakter i manię kontrolowania swoich dzieci, ustawiania im życia, jednak potrafi pozytywnie zaskoczyć.

Carlos i Deyanira przespali się ze sobą. Szkoda, że ta scena była taka krótka, ale i tak mi się podobała. Ileż chemii i namiętności. Fajną też mieli scenę o poranku, Deyanirze uśmiech nie schodził z twarzy i była zachwycona Carlosem.

Radames przeszedł samego siebie policzkując Helenę w miejscu publicznym. Puściły mu wszelkie hamulce. Powinno się jego zachowanie obrócić przeciwko niemu, Helena ma mnóstwo świadków na to, że ją uderzył. Pablo dał mu niezły wycisk i dobrze zrobił, należało się temu damskiemu bokserowi. Cwaniak w starciu ze słabszymi a jak przyjdzie co do czego to dostaje oklep. W akcie zemsty Radames porwał syna ze szpitala, który dopiero co przeszedł operację usunięcia wyrostka robaczkowego. Kolejne działanie na jego niekorzyść. Helena powinna wykorzystać to w sądzie przeciwko mężulkowi.

Ciekawe czy małżeństwo Abla i Adriany zostało skonsumowane. Obudzili się nadzy, ale byli tak pijani, że mam spore wątpliwości czy Abel stanął na wysokości zadania. Bardzo dobrze Marisela przygadała Adrianie na komendzie odnośnie zwodzenia przez nią Evarista, 100% racji. Abel ożenił się a nadal kręci się wokół Gonzalo. Czego on chce? Pogubił się.
Adriana jest w ciąży z Evaristo. Rozważa aborcję jako coś w rodzaju spóźnionego środka antykoncepcyjnego. Mogła wcześniej pomyśleć o zabezpieczeniu i konsekwencjach swoich czynów a nie teraz zastanawiać się nad zabiciem niewinnej istoty. Nie wie skąd się dzieci biorą? Poza tym ojciec dziecka ma prawo się o nim dowiedzieć, niech Adriana nie będzie taką egoistką i nie szuka drogi na skróty tylko zmierzy się z konsekwencjami swoich poczynań. Vicky chociaż młodsza od niej to o wiele dojrzalsza. Też jest w ciąży, rozstała się z Octavio, ich rodziny się nie cierpią, ale nawet przez moment nie rozważała aborcji. Zarówno ona jak i Adriana mają na kogo liczyć, nie są same.

Szkoda, że Vicky i Octavio rozstali się i nie potrafili dogadać między sobą. Każde z nich ma swoje racje, ale na pieńku mają przede wszystkim ich rodziny. Rozczarował mnie Osvaldo swoją postawą wobec Lucii, przypominał w tym swojego wujka. Obwinił ją za śmierć Cesara chociaż jej wina nie została jeszcze udowodniona, poszedł do Radamesa i chce się na niej mścić.

Bawią mnie docinki i komentarze Nurii w areszcie, komiczna postać.

Deborah dowiedziała się, że ojciec zapisał większość majątku swojemu synowi. Miała do niego pretensje, pokłócili się. Radames zwyzywał córkę od pijaczek, uderzył ją na co ona rozbiła butelkę na jego głowie. Z pewnością nic poważnego mu się nie stanie. Może Pablo (szukający Nachita) go uratuje, oby tylko on nie został oskarżony o napaść na swojego rywala. Deborah byłaby zdolna do tego aby zrzucić na niego winę a Radamesowi w to graj.
Okazało się, że pierwsza żona Raamesa też miała problemy z alkoholem i niby popełniła samobójstwo. Mężulek na pewno się nad nią znęcał i może to on maczał palce w jej śmierci, bo ta np. chciała od niego odejść abo dowiedziała się czegoś o jego brudnych interesach.

Diabeł zorganizował ucieczkę z więzienia z kumplem zza krat. Uruchomił ładunki wybuchowe i wykorzystał sytuację. Najlepsza była scena, gdy w mundurze strażaka zwiał pod nosem Daniela pytającego go o drogę. Komedia! Ponce nawet w stosunku do naczelnika więzienia był agresywny i panoszył się, co za typ z przerośniętym ego.
Ciekawe po czyjej stronie finalnie stanie Anselmo. Zdradził Diabła i współpracował z Lilianą, ale teraz pomógł Olegario w uciecze z więzienia i nie kontaktuje się z Blondyną. Chorągiewka z niego, ale sądzę, że zostanie z Diabłem.
Końcówka 56 odcinka zaskakująca. Do kogo przyszedł Olegario? Do poruszającego się na wózku brata bliźniaka?

Liliana ma obsesję na punkcie Daniela i zniszczenia życia Lucii. Udawała przed protką dobrą siostrę, ale ta jej nie uwierzyła. Niezłą szopkę odegrała przed Ponce, zalewała się rzewnymi łzami, kreowała na ofiarę Lucii i wyznała mu swoje uczucia. Daniel nawet nie podjął tropu aby ją prześwietlić jako kochankę Olegaria.

Genaro jest poszukiwany przez policję a nie przeszkadza mu to swobodnie przemieszczać się po mieście, przebywać w miejscach publicznych takich jak kawiarnia i to bez żadnej charakteryzacji mającej zmylić stróżów prawa. Zakrawa to na absurd. Genaro jest napalony na Lilianę, ale on go odtrąca i cały czas knuje tylko jak raz na zawsze pogrążyć Lucię.


Ostatnio zmieniony przez Lineczka dnia 11:02:22 08-09-21, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
roksi 20
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 29 Cze 2008
Posty: 22691
Przeczytał: 27 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Pomorskie

PostWysłany: 17:12:27 08-09-21    Temat postu:

Lineczka napisał:
Liliana ma obsesję na punkcie Daniela i zniszczenia życia Lucii. Udawała przed protką dobrą siostrę, ale ta jej nie uwierzyła. Niezłą szopkę odegrała przed Ponce, zalewała się rzewnymi łzami, kreowała na ofiarę Lucii i wyznała mu swoje uczucia. Daniel nawet nie podjął tropu aby ją prześwietlić jako kochankę Olegaria.


To raczej chęć odebrania go Lucii no i niech sobie go bierze. Ja bym oddala gratis

Lineczka napisał:
Genaro jest poszukiwany przez policję a nie przeszkadza mu to swobodnie przemieszczać się po mieście, przebywać w miejscach publicznych takich jak kawiarnia i to bez żadnej charakteryzacji mającej zmylić stróżów prawa. Zakrawa to na absurd. Genaro jest napalony na Lilianę, ale on go odtrąca i cały czas knuje tylko jak raz na zawsze pogrążyć Lucię.


Z takim geniuszem jak Komendant Ponce nic dziwnego, że Genaro robi co chce 🤣🤣


Ostatnio zmieniony przez roksi 20 dnia 22:06:12 08-09-21, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27487
Przeczytał: 22 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:59:29 08-09-21    Temat postu:

Po 59 odcinkach:

Cytat:
Lista uśmierconych postaci:
1. Pedro
2. Nienarodzone dziecko Lucii
3. Matka Roxany
4. Policjant pilnujący bandziora w szpitalu
5. Bandzior, który podczas policyjnej akcji został ugodzony nożem
6. szef Daniela
7. żona szefa Daniela
8. córka szefa Daniela
9. syn szefa Daniela
10,11,12,13,14. Bandyci, którzy zginęli podczas akcji na lotnisku
15. Policjant, który zginął w strzelaninie na lotnisku
16. Miguel - świadek koronny
17. matka Daniela
18. Ojciec Daniela i Cesara
19. Matka Lucii
20. Policjant, który zginął w strzelaninie podczas obławy Pedra
21. Bandzior zabity przez Genara w pierwszym odcinku podczas akcji w magazynie
22. Gustavo
23. Cesar
24. Babcia Carlosa
25. Bandzior wysłany przez Diabła w celu zabicia Daniela
26. Nienarodzone dziecko Olegaria
27. Roque
28. Generał - przestępca
29. Bandzior wynajęty i zabity przez Lilianę
30. Amparo
31. zabójca pracujący dla Diabła, który zakradł się do domu Daniela
32. Gaston.
33. Szef grupy przestępczej Zodiaki
34. I bandzior trzymający z szefem Zodiaków
35. II bandzior trzymający z szefem Zodiaków
36,37,38,39. Osoby, które zginęły podczas wybuchu bomby we więzieniu
40. matka Deborah


41. I policjant zastrzelony podczas obławy Diabła
42. II policjant zastrzelony podczas obławy Diabła
43. żona Rafaela
44. nienarodzone dziecko Rafaela


Daniel osiągnął poziom dna idąc do łóżka z Lilianą. Co ten facet ma w głowie? Skorzystał z okazji chcąc zemścić się na Lucii. Nie był to jednorazowy incydent, wszedł z Lilianą w "wolną relację" opierającą się głównie na seksie. Obrzydliwe! Niby tak kochał protkę a sypia z jej siostrą. Całe wyrządzone zło wróci do Daniela ze zdwojoną siłą, gdy dowie się, że sypiał z morderczynią, kobietą która strzeliła do jego brata. Już się nie mogę doczekać miny pana nieomylnego.
Ponce nadal znęca się nad Lucią, stosuje wobec niej przemoc psychiczną, nadużywa swoich praw. Nie zgodził się na przeniesienie jej do innego aresztu. Chce mieć Lucię przy sobie aby nadal ją męczyć i zadręczać. Sposób w jaki odnosił się do prawniczki protki trąci kompletnym brakiem profesjonalizmu i chamstwem. Jak ten człowiek z takim zachowaniem może być szefem wydziału antynarkotykowego?
Podoba mi się stanowcza postawa Lucii wobec Daniela, potrafi mu przygadać, ma swoją godność i honor. Powinna go raz na zawsze skreślić, to co jej zrobił jest niewybaczalne.

Liliana sypia z Danielem, ale nie zajęła miejsca Lucii. Prot traktuje ją przedmiotowo, jest mu potrzebna tylko do mechanicznego seksu zaspokajającego dzikie żądze. Nie ma w tym krzty uczucia i ona zdaje sobie z tego sprawę, co jeszcze bardziej ją wkurza. Widać po niej, że wcale nie jest szczęśliwa. Chciała żeby Daniel jadł jej z ręki a skończyło się na pełnieniu przez nią roli marnego substytutu Lucii. Znowu jest w cieniu siostry. Liliana udowodniła, że nie ma za grosz wstydu, gdy nagrała swoje harce z Ponce i pokazała filmik protce. Żałosne, ale czego innego można było się po niej spodziewać? Ciekawi mnie jakie zakończenie otrzyma jej postać. Śmierć czy więzienie?

Tak jak się obawiałam Pablo został oskarżony o napaść na Radamesa. Znalazł się w nieodpowiednim miejscu i czasie. Najbardziej rozczarowała mnie Helena, która nie uwierzyła w niewinność Pabla i zostawiła go samemu sobie. Teraz bawi się w cudowną żonę i zamierza opiekować się Radamesem, który doznał uszkodzenia mózgu i będzie potrzebował rehabilitacji. Helena nie zasługuje na Pabla, jej uczucie do niego wcale nie było takie silne, życie je zweryfikowało. Przyjaciele z policji, Lucii uwierzyli w jego niewinność a ona osądziła go bez konkretnych dowodów. Poza tym sama błagała go o odnalezienie syna i Pablo właśnie po to pojechał do jej domu. Zamiast go wspierać to odwróciła się od niego i zostawiła w potrzebie.
Pablo od kilku tygodni przebywa w areszcie, mam nadzieję, że szybko z niego wyjdzie i udowodni swoją niewinność. To Deborah powinna ponieść konsekwencje napaści na ojca a ta nie dość, że jest bezkarna to jeszcze z premedytacją zrzuca winę na Pabla. Mam już jej po dziurki w nosie.
Nie sądziłam, że obrażenia Radamesa będą tak poważne. Może na skutek urazu mózgu chwilowo się zmieni, ale obstawiam, że prędzej niż później znowu pokaże swoją prawdziwą twarz. Helena z pewnością wróci do niego nękana wyrzutami sumienia i będzie się nim zajmowała niczym idealna żona.

Za mało scen Carlosa i Deyaniry. Doktor był uroczy, gdy przyniósł jej kwiaty.

Małżeństwo Abla z Adrianą to farsa. Oboje są nieszczęśliwi, powinni zakończyć tę relację. Abel był żałosny, gdy próbował zrzucić winę na Adrianę za ich nieudane współżycie i nazwał ją wulgarną. Sam ma problem ze swoją orientacją seksualną a szuka winy u żony. Adriana też ma sporo na sumieniu, bo ukrywa ciążę i zdrady. Oboje zachowują się jak tchórze. Dobrze, że Adriana nie usunęła ciąży. Powinna zakończyć to małżeństwo i powiedzieć Evaristo, że zostanie ojcem. Jak długo jeszcze Adriana i Abel zamierzają męczyć się ze sobą?

Octavio zachowuje się niedojrzale. Ledwo co rozstał się z Vicky a już podrywa inne dziewczyny i się z nimi spoufala. Złość go zaślepia, podobnie jak wujka Daniela, ale w o wiele mniejszej skali. Mimo wszystko Vicky powinna powiedzieć mu o ciąży, tu już nie chodzi tylko o nich, ale przede wszystkim o ich dziecko. Octavio ma prawo dowiedzieć się, że zostanie ojcem. Dobrze, że Vicky może liczyć na wsparcie matki i rodziny.

Ignacio zostało około pół roku życia. Nie przepadałam za nim, ale szkoda go. Ma super relację z wnuczkami, jest wsparciem dla Lucii, dogaduje się z żoną. Ma problemy z sercem a Daniel tylko pogarsza jego stan swoim zachowaniem, scena w areszcie to kolejny popis Ponce.

Liliana nadal prześladuje Roxane. Biedna dziewczynka, jak ma wyleczyć się z traumy skoro ta psycholka cały czas zatruwa jej życie i jej grozi. Ignacio w końcu wyrzucił Lilianę z domu, bardzo dobrze, zasłużyła na to. Razem z Fernandą zauważyli, że ma zły wpływ na Roxanę, Młoda w końcu zazna trochę spokoju (o ile nawiedzona pracownica z ośrodka opiekuńczego znowu jej nie zabierze do placówki).

Olegario spotkał się ze swoim bratem bliźniakiem Rafaelem, zostali rozdzieleni po porodzie. Pierwszy został z rodzicami i żył w ubóstwie a drugi chorowity trafił do bogaczy. Diabeł wpadł na iście diabelski plan aby zamienić się z braciszkiem rolami. Uwięził go w jego własnym domu, zwolnił pracowników podszywając się pod Rafaela. Porras fenomenalnie zagrał scenę, gdy jako Olegario udawał swojego brata, mistrzostwo!
Obława na Diabła przygotowana przez policję zakończyła się niepowodzeniem. Zatrzymano jego prawą rękę Anselma, ale nawet mu nie postawili zarzutów i wyszedł z aresztu. Diabeł zwiał, zabił dwóch policjantów. Daniel musiał się na kimś wyżyć za nieudaną akcję, padło na Lucię i wcześniej Mariselę, której chamsko odpyskował. Leon wyleczyła się z szefa, zmieniła nastawienie do Lucii, od razu lepiej się ją ogląda i wróciła mi do niej sympatia.

Odbywa się proces sądowy Lucii. Ciekawe jak się zakończy. Protka już 7 odcinków spędziła w areszcie, jeśli trafi do więzienia to przeciągną ten wątek. Zeznania Carlosa i Milagros są na jej korzyść, ale zeznania Daniela ją pogrążają a ma on ze względu na swoje stanoiwsko pewien autorytet. Z drugiej strony dowody nie są jednoznaczne, na broni nie ma odcisków palców. Niech już Lucia odzyska wolność.

Świetna była scena z Meminem zrywającym znajomość z Danielem.

Nuria została przeniesiona do więzienia i groziła Lilianie, że jeśli jej nie pomoże wyjść na wolność to ją pogrąży. Nie zdziwię się jeśli w najbliższych odcinkach Nuria zostanie wyeliminowana, zawadza Lilianie i za dużo wie na jej temat.


Ostatnio zmieniony przez Lineczka dnia 22:02:57 08-09-21, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
roksi 20
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 29 Cze 2008
Posty: 22691
Przeczytał: 27 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Pomorskie

PostWysłany: 22:27:48 08-09-21    Temat postu:

Lineczka napisał:
Daniel osiągnął poziom dna idąc do łóżka z Lilianą. Co ten facet ma w głowie? Skorzystał z okazji chcąc zemścić się na Lucii. Nie był to jednorazowy incydent, wszedł z Lilianą w "wolną relację" opierającą się głównie na seksie. Obrzydliwe! Niby tak kochał protkę a sypia z jej siostrą. Całe wyrządzone zło wróci do Daniela ze zdwojoną siłą, gdy dowie się, że sypiał z morderczynią, kobietą która strzeliła do jego brata. Już się nie mogę doczekać miny pana nieomylnego.


Jedno warte drugiego on glina nieudacznik ona morderczyni jego brata
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 31 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 11:03:33 11-09-21    Temat postu:

Jesteśmy równo w połowie!

Odc. 57-60

Cały wątek z oskarżeniem Lucii o morderstwo jest dla mnie absurdalny i kompletnie niesprawiedliwy. Świadek tak, oskarżona nie. Gdzie są te dowody, bo ja widzę raczej same poszlaki? Jak można na tej podstawie kogoś skazać? Jeszcze raz podsumowując:
* szklanka, z której piła Lucia: dowodzi tylko, że protka była w domku.
* zdjęcia pocałunku Lucii i Cesara: dowodzą tylko, że mogło ich coś łączyć.
* prezenty i liścik rzekomo od Oleragia, w którym "dziękuje za deputowanego": każdy mógł napisać taki liścik, wysłać prezenty.
* zeznania Rybaka, że widział Lucię wsiadającą do samochodu przed domem Cesara: facet ma poważne problemy ze wzrokiem i nie zwrócił uwagi na dużą różnicę w długości włosów, widział kobietę z daleka i od tyłu. Jak może mieć pewność, że to Lucia? Do tego jest sprzeczne zeznianie Carlosa, który zobaczył protkę na drodze i podwiózł do stolicy.
* broń w koszu na pranie: każdy mógł ją podrzucić, nie ma na niej odcisków palców i nikt głupi nie trzymałby narzędzia zbrodni w domu. Nikt nie pokusił się o sprawdzenie, kto wywabił Deyanirę i Memina z domu!
Jak na tej podstawie Lucia mogła zostać uznana za winną i dostać 20 lat? Jestem kompletnie rozczarowana i wściekła! Nie pomogły oczywiście pozytywne zeznania Milagros czy Carlosa. Największym autorytetem jest przecież Daniel, który dawno wydał wyrok! Nie mogłam patrzeć na to, jak traktował protkę przez cały ten czas, obrażał, poniżał, szarpał. Nie pozwolił na przeniesienie jej do innego aresztu. Kim on niby jest, że wszyscy robią to, czego chce?! Ja nie widzę ŻADNEJ szansy na pogodzenie się protów w przyszłości, nie po takim traktowaniu i poniżaniu. Pierwszy raz widzę coś takiego!
Daniel osiągnął dno, gdy przespał się z Lilianą i to nie jeden raz, a więcej. Zrobił z niej kochankę na swoich warunkach - seks bez żadnych zobowiązań, kiedy i dopóki on chce. Ta zgodziła się na te ochłapy. Przynajmniej tu spotkała ją porażka - myślała, że usidli prota, a tu została tylko jego zabawką.

Okazało się, że Olegario ma brata bliźniaka, którego jego rodzice oddali bogatej rodzinie. Wyjaśniło się, czemu Diabeł chciał paszport na nazwisko Rafael Montana Na początku myślałam, że Olegario zabił brata, ale sądząc po hałasach uwięził go, a sam zajął jego miejsce.

Radames został znaleziony nieprzytomny przez Pabla. Potem pojawiła się Deborah, Nachito, Octavio i Elena. Wszyscy uznali policjanta za winnego. Jestem rozczarowana postawą Eleny Pablo zadzwonił po karetkę, ale nie zmieniło to jego sytuacji i został aresztowany.
Radames był w śpiączce, nie wiadomo jakie uszkodzenia w mózgu spodowodowało uderzenie, ale na pewno nie będzie taki jak wcześniej. Elena siedzi przy mężu, zapomniała, jakie piekło jej w przeszłości zgotował i bawi się w dobrą żonę Deborah chciała odłączyć ojca od aparatury, ale w końcu tego nie zrobiła. Przed synem powiedziała, że lepiej by Ramades umarł.

Vicky chciała powiedzieć Octavio o ciąży, ale zastała go całującego się z inną dziewczyną. Szybko się pocieszył Mimo wszystko Vicky powinna wyznać prawdę i niech Octavio weźmie odpowiedzialność za dziecko.
Dobrze, że Vicky może liczyć na wsparcie Consuelo i Ignacia.

Pracownica społeczna, wynajęta przez Lilianę, przyszła zabrać Roxanę, ale Vicky nie pozwoliła jej wejść bez nakazu sądu. Jednak po wydaniu wyroku na niekorzyść Lucii, pracownica społeczna zdobyła nakaz i ostentacyjnie przy zabieraniu Lucii do więzienia, przyszła na jej oczach zabrać Roxanę Lucia była załamana, kolejny cios, a Roxana doświadcza traumy za traumą. Ta pracownica społeczna jest nienormalna, widać że chodzi jej tylko o pieniądze, zero podejścia do dzieci. Roxana uciekła z ośrodka z Meminem.

Abel i Adriana udali się do Carlosa, by tam rozwiązać swoje problemy. Kobieta wyznała prawdę, że przespała się z Evaristem i jest z nim w ciąży. Abel był w szoku, miał pretensje, ale sam w końcu nie wyznał prawdy, że woli mężczyzn

Ignacio zostało kilka miesięcy życia. Może jednak uda się zrobić ten przeszczep? Śmierć ojca to byłby kolejny cios dla protki. Szkoda mi było Ignacia, gdy upadł podczas aresztowania córki, a Daniel nawet na niego nie spojrzał

Dziwi mnie, że Anselmo wyszedł na wolność, skoro był wspólnikiem Olegaria

Nuria trafiła do więzienia, Liliana wysłała jej jakiegoś prawnika, ale ten nie widzi zbyt dużych szans. Nuria mogłaby zacząć gadać na Lilianę!

Ignacio wyrzucił Lilianę z domu, gdy ta kolejny raz obrażała Lucię i zobaczył, że ma zły wpływ na Roxanę. Kobieta pobiegła do Genara mu się wyżalić, a ten sam postanowił ją wyrzucić stwierdzając, że Liliana przychodzi do niego tylko, gdy go potrzebuje. Kobieta zaprzeczyła i zmusiła się do seksu z Genaro. Po tym były policjant zmienił zdanie, ale zobaczył Lilianę w ramionach Daniela. Oby w końcu ją wydał! Liliana też jest dobra, wychodzi z łóżka z jednym, bierze prysznic i idzie do łóżka z drugim, obrzydlistwo

Olegario dowiedział się o wyroku, jaki dostała Lucia. Ciekawa jestem, czy coś zrobi, by jej pomóc. Swoją drogą to jest ciekawe. Daniel - niby prot, czyli postać z zasady POZYTYWNA po całości zdeptał i upokorzył niewinną protkę, a Olegario - postać zła, morderca Amparo, Gastona itd. chce pomóc protce i jest w nią wpatrzony jak w obrazek

Po trafieniu ponownie do więzienia Lucia była załamana. Nie ma co się dziwić, ZNOWU spotkała ją niesprawiedliwość, a przecież ZNOWU nic nie zrobiła. Najpierw straciła 12 lat życia w więzieniu w Teksasie, a teraz dostała 20 lat... Lucia poprosiła "królową więzienia" o nóż, by popełnić samobójstwo. Gdy już miała przeciąć sobie szyje, usłyszała głos Amparo, która poprosiła ją, by tego nie robiła. Protka uznała jednak, że jej się to wydaje. Potem zaczęła słyszeć różne głosy m.in. Roxany. Sądzę, że ostatecznie protka nie targnie się na swoje życie. Swoją drogą to nie dziwię się jej, że chciała to zrobić. Każdy ma swoje granice wytrzymałości.


Ostatnio zmieniony przez Sylwia94 dnia 11:05:20 11-09-21, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27487
Przeczytał: 22 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 6:20:52 12-09-21    Temat postu:

Odcinek 60

Było raczej do przewidzenia, że Lucia zostanie skazana, ale i tak zaskoczyło mnie te ponad 20 lat wymierzone jej przez sąd na podstawie poszlak a nie niezbitych dowodów. Najbardziej pogrążyły ją zeznania Daniela. Ogromnie szkoda mi było protki, bo nie dość, że znowu została niesłusznie skazana i napiętnowana przez społeczeństwo to jeszcze została jej odebrana Roxana i umieszczona w domu dziecka. Kolejny cios dla Lucii i dla dziewczynki, która znowu przeżyła traumę. Serce się krajało na ten widok, ale Daniel nie wydawał się poruszony. Nie zrobił na niego wrażenia też zły stan zdrowia Ignacia, który upadł przed sądem i potrzebował natychmiastowej pomocy medycznej. Prot jest tak pogrążony w zemście, że nic go nie rusza. Najlepsza była scena z Carlosem wygarniającym Danielowi kilka słów prawdy i uderzającym go z pięści w twarz. Dobrze zrobił!
Lucia po wylądowaniu we więzieniu chciała popełnić samobójstwo, jej wytrzymałość psychiczna została naruszona, ale nie ma co się dziwić. Ona była zdeterminowana aby pożegnać się z życiem a w tym samym czasie Daniel zabawiał się z Lilianą w łóżku. Cóż za kontrast. Na szczęście w ostatniej chwili Lucia zrezygnowała z powziętych planów wyobrażając sobie reakcję Roxany na jej śmierć. Ma dla kogo żyć, ma wsparcie rodziny, musi przetrwać te ciężkie chwile a w końcu zazna sprawiedliwości. Po tym czego doznała ze strony Daniela nie wyobrażam sobie, że kiedykolwiek do niego wróci, będzie to dla mnie nie do przyjęcia. Ten człowiek powinien być dla niej skreślony.
Lucia przeżywa kolejny kryzys wiary, ale to przecież źli ludzie (głównie Liliana) wrobili ją w morderstwo, ona sama też sobie zaszkodziła milczeniem jako świadek zdarzenia...

Adriana w końcu wyznała Ablowi, że zdradziła go z Evaristo i jest w ciąży z kochankiem. Jego reakcja jak najbardziej zrozumiała i uzasadniona, za to nie ogarniam jej zaskoczenia. Myślała, że ich małżeństwo będzie trwało dalej po tym jak przyznała się do niewierności? Jak ona to sobie wyobrażała? Wkurzyło mnie tylko, że Abel zrobił z siebie ofiarę i nie wyznał Adrianie, że woli mężczyzn. Oboje ponoszą winę za rozpad ich związku!

Liliana postawiona pod murem z groźbą stracenia sojusznika w postaci Genara przespała się z nim ku jego ogromnej uciesze. Chwilę później nie miała żadnego problemu żeby pocieszać seksualnie Daniela. Przechodzony towar, obleśne! Aż dziw, że nie zaraża tych swoich partnerów chorobami wenerycznymi, w krótkim czasie to już jej 4 kochanek. Jak Daniel pozna o niej prawdę to powinien zapaść się pod ziemię, że pogrążył niewinną Lucię a w tym samym czasie sypiał z morderczynią, zdrajczynią i ladacznicą.

Polubiłam Leon, w tych ciężkich dla Lucii chwilach super się wobec niej zachowała.

Urocza była scena ze spontanicznym pocałunkiem Carlosa i Deyaniry zainicjowanym przez doktora w szpitalu. Super duet. Deyanira rozbawiła mnie, gdy wypaliła z pomysłem małżeństwa.

Ignacio jest w bardzo złym stanie, jedynie przeszczep serca może go uratować. Tak sobie myślę, że w kolejnych odcinkach zginie jakaś ważna postać (może i dla niego samego) i to od niej dostanie ten organ.

Nie było scen z Pablo, który nadal przebywa w areszcie. Mógłby w końcu wyjść na wolność. Radames nie rozpoznał własnej córki, raczej nie wyglądało na to aby udawał chociaż kto go tam wie. Wątpię jednak aby ją oskarżył jak mu wróci pamięć, będzie wolał pogrążyć Pabla.


Ostatnio zmieniony przez Lineczka dnia 6:27:00 12-09-21, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 31 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:40:02 12-09-21    Temat postu:

Odc. 61-62

Denerwuje mnie bezkarność Liliany. Skąd ona w ogóle ma tyle pieniędzy, by wszystkich przekupywać? Aż tyle się nachapała przy Olegariu?
Liliana przekupiła strażniczkę w więzieniu, by ta dokuczała Lucii. Do tego sama uderzyła się w głowę, a winę oczywiście zwaliła na siostrę. Lucia trafiła do karnej celi, gdzie oblewano ją lodowatą wodą, potem wylano na nią gorącą zupę. Dopiero następnego dnia została zabrana do lekarza, choć błagała wcześniej o pomoc, bo czuła, że ma gorączkę. Lekarz stwierdził, że może to być sepsja, a protka może umrzeć w ciągu kilku godzin, co jak wiemy, nie może się stać.

Jestem rozczarowana atakiem Olegaria na Lilianę. Mógł od razu ją załatwić nożem, jak miał okazję. W rezultacie to ona go związała i zakneblowała. Olegariowi pomogła pokojówka. Śmiać mi się chciało z rozkmin Liliany, czy Diabeł wróci. Nie no oczywiście, że nie, przeraził się jej i uciekł zagranicę

Nuria powiedziała swojemu prawnikowi, że jeśli Liliana jej szybko nie wyciągnie, to zacznie mówić.

Daniel nagle wielce zainteresowany losem Roxany. Jedyny pozytyw, że zrobił awanturę tamtej przekupionej przez Lilianę pracownicy społecznej. Nie dziwię się, że Memin i Roxana się ukrywają i nie chcą być znalezieni przez Daniela. Pokazał im, na co go stać.

Abel oświadczył rodzicom, że on i Adriana spodziewają się dziecka. Zamiast zakończyć ten chory związek, jeszcze bardziej komplikuje sytuację. I dalej się nie przyznał, że woli facetów.

Radames wrócił do domu i wydaje się odmieniony. Elena dostała list od Pabla i zaczyna wątpić w jego winę. Znalazła w swoich rzeczach butelkę, którą uderzono Radamesa. Oby były na niej odciski palców Debory. Kobieta powiedziała przy śpiącym ojcu, że uderzyła go, bo ją obrażał. Ramades się obudził i wszystko słyszał. Ciekawe, czy ją oskarży czy też przemilczy to, by obwinić Pabla.

Deborah zaczęła sprzedawać posiadłości, które przepisał jej ojciec.

Carlos nie zgodził się na ślub z Deyanirą, by adoptować Roxanę. Ta uznała, że doktor nigdy nie potraktuje jej serio, bo wcześniej była prostytutką. Postanowiła odejść z pracy. Carlos poszedł się upić, a potem przyszedł do Dayaniry. Niby się pogodzili, ale czy on rzeczywiście chciałby ułożć sobie życie z Deyanirą czy też widzi w niej tylko obiekt seksualny?

Lucia obcięła swoje włosy. Nie zbyt dobrze jej w tych krótkich włosach.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27487
Przeczytał: 22 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:32:34 13-09-21    Temat postu:

Cały 61 odcinek robiono wielką tajemnicę z tego jak wygląda Lucia. Nuria przeraziła się na jej widok i pytała kto jej to zrobił a przecież protka tylko ścięła włosy na krótko. Tymczasem wyolbrzymiono tę zmianę do takiej rangi, że można było zastanawiać się czy nie stała jej się krzywda.

Deyanira obraziła się na Carlosa i zrezygnowała z pracy, bo nie zgodził się ożenić z nią dla dobra Roxany. Znają się krótko, decyzja o małżeństwie powinna być przemyślana a nie wymuszona presją i problematyczną sytuacją. Staję po stronie Carlosa w tej kwestii aczkolwiek nie podobały mi się jego słowa do Deyaniry po namiętnej nocy, dał jej do zrozumienia, że nie powinni być w oficjalnym związku ze względu na jego reputację i stanowisko jakie zajmuje. To akurat było słabe.

Niezmiennie irytuje mnie Abel. Pod wpływem słów matki wymyślił sobie, że uszczęśliwi ojca i da mu motywację do życia radosną nowiną o wnuku (Vicky spodziewa się dziecka, prawnuka Ignacia, to mało?). Zgotuje piekło sobie i Adrianie na którą jest wściekły za zdradę. Zamiast zakończyć tę relacje tak jak wcześniej planował zdecydował się nadal ciągnąć tę farsę. Adriana na niezadowoloną nie wyglądała. Oboje są niedojrzali. Szkoda mi Evarista, facet nie ma pojęcia, że zostanie ojcem.

Elena jak gdyby nigdy nic mieszka z mężulkiem, opiekuje się nim jakby byli szczęśliwą rodziną. Nie odwiedza Pabla w areszcie, nie utrzymuje z nim kontaktu, ale po tym jak dostała od niego list w którym rzucił podejrzenie na Deborah zaczęła w końcu mieć wątpliwości i nawet broniła go przed Octavio. Ciężko zrozumieć tę kobietę, jest bardzo naiwna i zagubiona, nie zasługuje na takiego faceta jak Pablo.

Aż się wierzyć nie chce, że taki przestępca jak Diabeł (doświadczony, z najcięższymi przestępstwami na koncie) dał się podejść Lilianie, która okazała się górą w ich konfrontacji.

Daniel w końcu zainteresował się Roxaną, miał pretensje do pracownicy społecznej za to, że nie dopilnowała dziewczynki. Co za hipokryta. Nie zrobił nic aby oszczędzić Roxanie cierpień i traumy, teraz nagle sobie o niej przypomniał. Z punktu widzenia prawa akurat nie ma nic dziwnego w tym, że odebrano dziecko (Roxana nie była adoptowana) osobie, która trafiła do więzienia na 20 lat za morderstwo. Powinien poruszyć niebo i ziemie aby Młoda mogła zostać w domu Ignacia pod opieką np. Fernandy cz Consuelo do czasu wyjaśnienia jej sytuacji.

Bezcenna była mina Liliany, gdy Daniel zrezygnował z pocieszania się w jej ramionach.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
roksi 20
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 29 Cze 2008
Posty: 22691
Przeczytał: 27 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Pomorskie

PostWysłany: 17:58:53 13-09-21    Temat postu:

Lineczka napisał:
Cały 61 odcinek robiono wielką tajemnicę z tego jak wygląda Lucia. Nuria przeraziła się na jej widok i pytała kto jej to zrobił a przecież protka tylko ścięła włosy na krótko. Tymczasem wyolbrzymiono tę zmianę do takiej rangi, że można było zastanawiać się czy nie stała jej się krzywda.


Lucia będzie teraz bardziej harda
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27487
Przeczytał: 22 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:23:43 13-09-21    Temat postu:

Wiadomo, że Lucia nie umrze, ale skorumpowana strażniczka więzienna i jej koleżanka po fachu powinny ponieść konsekwencje prawne i zawodowe za znęcanie się nad osadzonymi. Naczelniczka może i nie wie co dzieje się pod jej nosem jednak nie działa to na jej korzyść a wręcz przeciwnie - jawne zaniedbanie. Szkoda mi było Lucii, gdy te harpie się nad nią pastwiły i nie udzieliły jej pomocy. Liliana odstawiła niezłe show, ale czy w pokoju odwiedzin nie powinny być zamontowane kamery?

Carlos i Deyanira pogodzili się, mieli HOT sceny. Rozbawił mnie doktorek, gdy snuł monolog ze zwierzętami w roli głównej. Niewątpliwie tę dwójkę łączy namiętność, ale też i przyjaźń i myślę, że i głębsze uczucie.

Niby Helena uwierzyła w niewinność Pabla, odwiedziła go w areszcie, ale nadal trzyma dystans. Nie rozumiem tej kobiety. Znalazła w swoich rzeczach butelkę, którą został uderzony Radames, czyli ewidentnie ktoś (Deborah) chciał ją wrobić i zamiast przeprosić Pabla, że nie wierzyła w jego niewinność Helena jest zdystansowana, zimna jak posąg.

Ciekawe czy Daniel poczyni jakieś uwagi wobec Liliany za dalsze gnębienie siostry i czy chociaż w niewielkim stopniu zmieni nastawienie do Lucii, która walczy o życie. Z nim nigdy nic nie wiadomo.

Radames już wie, że to Deborah go uderzyła, ale pewnie będzie milczał chcąc pogrążyć Pabla. Córką może się zająć jak wydobrzeje.

Sylwia94 napisał:

Denerwuje mnie bezkarność Liliany. Skąd ona w ogóle ma tyle pieniędzy, by wszystkich przekupywać? Aż tyle się nachapała przy Olegariu?


Przy Radamesie pewnie też coś odłożyła, w końcu świadczyła dla niego specjalistyczne usługi.


Sylwia94 napisał:
Lucia obcięła swoje włosy. Nie zbyt dobrze jej w tych krótkich włosach.


Zgadzam się, Lucia wygląda niekorzystnie. Postarzała ją ta fryzura o jakieś 10, 15 lat.


Ostatnio zmieniony przez Lineczka dnia 19:26:24 13-09-21, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
roksi 20
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 29 Cze 2008
Posty: 22691
Przeczytał: 27 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Pomorskie

PostWysłany: 19:53:52 13-09-21    Temat postu:

Sylwia94 napisał:
Lucia obcięła swoje włosy. Nie zbyt dobrze jej w tych krótkich włosach.


Lineczka napisał:
Zgadzam się, Lucia wygląda niekorzystnie. Postarzała ją ta fryzura o jakieś 10, 15 lat.


Fakt troche przesadzili z tym nowym imagem Lucii, ale spokojnie będzie lepiej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27487
Przeczytał: 22 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:58:25 13-09-21    Temat postu:

Mam nadzieję, że lada moment coś ruszy i Lucia wyjdzie na wolność, już 10 odcinków siedzi za kratami.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 87, 88, 89 ... 103, 104, 105  Następny
Strona 88 z 105

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin