Telenowele

Merlinamujer · Wysłany: 17:40:45 26-01-10 Temat postu:

Sandra ma bardzo fajną taktykę

Leo mnie nie porzekonuje,za łatwo też mu zostało wybaczone przez dawnych przyjaciół,ale z drugiej strony to nie oni najbardziej cierpieli,tylko Nanda,a ta nie żyje,wiec nie moze mówić.
Dziwi mnie,że babcia Leo nic nie widziała o Nandzie,przecież w pokoju Leo jest jego zdjęcie z nią,to chyba oni w Amsterdamie ?

Ślimak · Wysłany: 17:42:53 27-01-10 Temat postu:

Leo dojrzał do ojcostwa. To normalne. U każdego faceta przychodzi taki moment. Ale hehe... tylko facet to zrozumie. Tak jak przewidziałem reakcja Marty na powrót ojca dziecka była przemieszaniem z poplataniem, ale na pewno jej się oczy zaświecą jak sie dowie na ile wyliczane jest konto bankowe Lea. W końcu przez tyle lat go przeklinała, a teraz jak zacznie lizać go po tyłku, może się nawet kawiorem zajadać

. Ach ta materialistka.

Co do zdjęcia. Może po prostu babcia uznała, że to jakas tam przelotna znajomość i nie pytała o rzeczy tak oczywiste? No to się zdziwiła

.

Pozdrawiam!

margarita87 · Wysłany: 23:08:02 29-01-10 Temat postu:

Sandra powinna się leczyć.
Carmen mnie momentami rozbraja, ale myślałam, że obleje Sandrę sokiem z większym rozmachem.
Ja pierdziu Marta jakby Leo chciał to i Alexa i Sergio by oddała.
Olivia to dziś wywaliła z tym spotkaniem z Leo.

Bira u Carmen....

Merlinamujer · Wysłany: 16:58:19 31-01-10 Temat postu:

Rosemary · Wysłany: 21:02:55 31-01-10 Temat postu:

i taka mała notka Na kartach życia będzie lecieć na Telemundo

GRAN ESTRENO DE PÁGINAS DE LA VIDA POR TELEMUNDO PR-MAÑANA A LAS 13H

En las páginas de la vida, se escriben a diario historias de amor, de pasión, de pérdidas y de alegrías. Una de esas historias es la de la joven Nanda. Hija de Alex, un padre sensible y abnegado, y de Marta, una mujer amargada, que sustenta a su familia y no vive en armonía con su marido. Nanda es una enamorada del arte, por lo que decide ir a estudiar a Amsterdam. A pesar de su dedicación a los estudios, tiene que cambiar de planes cuando se entera de que está embarazada. Nanda no cuenta con el apoyo de Leo, su novio, por lo que decide volver a su tierra natal, donde sufre un accidente en el que pierde la vida. Sin embargo, la doctora Helena logra salvar a sus dos hijos recién nacidos: el pequeño Francisco y la pequeña Clara, que es portadora de síndrome de Down. Marta acepta a Francisco pero rechaza a Clara, entregándola en adopción y diciéndoles a todos que la niña murió. Helena, conmovida decide adoptar a Clara sin que Marta sepa. Algunos años después, el padre de los mellizos, Leo, un joven y rico empresario, decide acercarse a sus hijos. Marta lo ayudará en esta lucha a cambio de dinero. Sin embargo, Helena y Alex lucharán hasta el final para mantener la guarda de los mellizos que

i trailer po hiszpańsku

http://www.youtube.com/watch?v=qfxQwdFVHAc&feature=player_embedded

margarita87 · Wysłany: 21:51:09 31-01-10 Temat postu:

Kyrtap1993 · Wysłany: 23:15:19 02-02-10 Temat postu:

Za kulisami: Na Kartach Życia
[link widoczny dla zalogowanych]

Bardzo ciekawy artykuł, sporo ciekawych informacji

Merlinamujer · Wysłany: 17:49:11 03-02-10 Temat postu:

margarita87 · Wysłany: 23:54:53 04-02-10 Temat postu:

rzeczywiście fajny artykuł.

Co do bieżących odcinków:
Olivia zaangażowała się w sprawy Leo - ok, ale czy ona myślała, że Alex ucieszy się, że Leo wróci, przytuli go i powie "weź synu Francisca ze sobą, ja już się nim nacieszyłem, teraz kolej na Ciebie"?
Jasne było, że będzie mu robił wyrzuty z powodu Nandy, że nie będzie chciał oddać wnuka, a Olivia wydaje się tym zaskoczona.
Wkurza też mnie ciągłe mówienie, że Leo ma prawo do syna, bo jest jego biologicznym ojcem. Zjawił się po 5 latach i chce zabrać dziecko, nawet nie zasłużył na miłość tego dziecka, nie postarał się tylko po prostu pojawił się i chce zabrać syna - zero dyskusji.
Marta oczywiście wzorowa babcia, okazuje się teraz, że ona z miłości do wnuka chce go wcisnąć ojcu, a pieniądze od niego tylko tak przy okazji weźmie.
Tyle jest babć wychowujących swoje wnuki, tyle jest matek wychowujących samotnie swoje dzieci i robią to z miłości, nie wypominając kosztów utrzymania i do głowy by im nie przyszło żądać za to odszkodowania, ale oczywiście Marta jest inna.
Helena boi się, że zabiorą jej Clarę, ale trochę panikuje.
Sandra...cóż można jeszcze o niej powiedzieć...

Evelina111 · Wysłany: 17:26:00 05-02-10 Temat postu:

Olivia coraz bardziej mnie irytuje... Wczoraj podczas rozmowy Leo z Alexem ciagle sie wtracala i byla zdziwiona ze Alex tak sie wsciekl.. Nie wiem co myslala ze beda spokojnie rozmawiali??? A Leo tez jest jakis dziwny - nie lubie go

każdy tak sobie moze najpierw popelniac bledy a po kilku latach wszytsko sobie przemyslec i oczekiwac od wszystkich zrozumienia. Najpierw trzeba myslec co sie robi a nie odwrotnie.

A gdzie podziala sie Carmen?

margarita87 · Wysłany: 17:38:46 05-02-10 Temat postu:

Carmen pojechała do ojca na farmę

Merlinamujer · Wysłany: 17:53:08 05-02-10 Temat postu:

Kyrtap1993 · Wysłany: 14:18:07 07-02-10 Temat postu:

Rozmowa Alexa i Leo barzo dobra. Ile dramatyzmu i wyrzutu... w pełni popieram Alexa, nie lubię go za bardzo, często mnie denerwuje, ale widać, że Francisco to jego bardzo czuły punkt i broni go jak lew. Uważam, że Leo ma prawo do dziecka, ale zachowuje się egoistycznie chcąc go odilozować od dziadka. Skoro chce być przy dziecku, niech zostanie w Brazylii, a nie wyjeżdża do Angli. Niech pomyśli o tym, że Francico będzie tęsknić za dziadkiem. leo jest wielkim egoistą, na razie go bardzo nie lubię

Evelina111 · Wysłany: 18:28:52 07-02-10 Temat postu:

Leo bardzo brzydko sie zachowuje..

jeszcze ten tekst ze wynajmie adwokatow i zabierze syna..

Za kogo on sie uważa...

Merlinamujer · Wysłany: 20:47:10 07-02-10 Temat postu:

A jeszcze Olivia dziwi się zachowaniu Alexa.Co ona sobie myślała,że Alex o tak zrezygnuje z wnuka i będzie się z tego cieszył. Nawet go przecież okłamała,ze Leo wcale nie chce zabrać Francisca,to czemu sie zdziwiała i płakała,że tak to wszystko wyszło.Olivia przez lata chowała do Leo uraz za Nandę,a teraz wystarczyła jedna rozmowa i od razu jest po jego stronie

Ona chyba razem z pierścionkiem Nandy przejęła jej słabości

Takie to trochę metafizyczne.