Telenowele

Kyrtap1993 · Wysłany: 13:19:09 16-02-10 Temat postu:

Dzięki za zdjęcia

Simone bardziej podobała mi się te "5 lat wcześniej", z tamtą fryzurą. Zdjęcia z Amsterdamu wśród tulipanów są przepiękne!!!

Wszyscy wybaczyli Leo jego postępowanie, ale tylko dziecko osądziło go słusznie (no i Alex). Niech Leo wie, że nie wystarczy przyjechać, żeby zdobyć miłość syna.
Marta w koncu oszaleje przez tego ducha... wczorajsza scena Clary i Nandy, choć bez słów, to bardzo emocjonująca

Carmen wczoraj była bardzo miła do Pinhao. Nieźle szaleli na zakupach. Czy w PDV przesadzają z tą cywilizacją na wsiach, czy tam naprawdę jest takie zacofanie? Nie podoba mi się, że pokazują, jakoby na wsiach było tylko bydło, bez jakiekokolwiek pojęcia o wielkim światku, znają go tylko z telewizji, a Rio De Jeneiro to miasto, gdzie mieszkają ludzie obyci. Czy tam rzeczywiście na wsiach jest takie ograniczenie, czy w PDV trochę przesadzili?

Merlinamujer · Wysłany: 17:41:22 16-02-10 Temat postu:

margarita87 · Wysłany: 23:55:28 16-02-10 Temat postu:

Co do ukazania brazylijskiej wsi to nie wiem jak jest z nią naprawdę, ale oglądając naszych Złotopolskich, których z resztą nie lubię też można sobie "ładne" zdanie o polskiej wsi wyrobić.

Można było się domyślić, że Rafael jest zakochany w Marinie, ale zdziwiło mnie, że miłość między rodzeństwem ciotecznym jest dozwolona

Kyrtap1993 · Wysłany: 12:52:09 17-02-10 Temat postu:

Ja uwielbiam oglądać Martę taką wystraszoną, niepewną. Już coś ruszyło w sprawie z Clarą, Marta odważyła się wyjawić prawdę siostrze. Zaskoczyły mnie jej ostatnie słowa "I nawet wiem, gdzie jest"

Czyli, Martha wie, że Clarinha jest u Heleny, czy może myśli, że wie, a tak naprawdę nie wie...

Bira wczoraj przesadził, ale to dobrze. Przynajmniej do Mariny dotarło, że musi od neigo odejść i pokazać mu, że właśnie stracił ostatnią osobę, dla której coś znaczył, której na nim zależało.

My nie jesteśmy przyzwyczajeni do takich związków kuzynostwa, ale w krajach latino amerykańskich takie zjawisko nie dziwi. W wielu telenwelach występują takie związki: w Marinie - Bruno i Patty, mieli być razem, w Esmeraldzie Armando z Grazielą (?) (nie pamiętam już za bardzo imion) i w wielu innych telenowelach. Nie jest to zapewne zjawisko bardzo częste i się od niego odchodzi, ale nie jest zabronione, choć wzbudza również kontrowersje

Ja nie za bardzo lubię takie związki w telenowelach, nie podoba mi się taka miłość, dla mnie to po części kaziroctwo. Choć Marinę i Rafaela lubię to jednak wolałbym, żeby ułożyli sobie życie z kimś innym, ale widać, że bardzo dobrze im się układa i byliby zgraną parą, ale trudno mi się przemóc...

Merlinamujer · Wysłany: 18:18:33 17-02-10 Temat postu:

margarita87 · Wysłany: 0:13:44 18-02-10 Temat postu:

nie mogę się doczekać kiedy Carmen się dowie o Gregu i Sandrze, bo już nie mogę patrzeć jak ta się łasi do niego.
No i się nie dowiedzieliśmy czy Marta rzeczywiście wie gdzie jest Clara.
Nie wiedziałam, że Rafael pracuje w szkole
A Camila (chyba tak ma na imię) uwiodła w końcu nauczyciela i przy okazji się dowiedziałam, że jej ojcem nie jest obecny mąż jej matki.

Sorry, że tak zamotałam, ale nie pamiętam ich imion

A Simonę osobiście wolę w obecnym uczesaniu. Jorge to mógłby się ogolić

Merlinamujer · Wysłany: 18:12:16 18-02-10 Temat postu:

Kyrtap1993 · Wysłany: 19:05:19 18-02-10 Temat postu:

Ja tam Carmem lubię. Ciekawa postać, Nathalia do Vale stworzyła genialną postać. To dobrze, że jest właśnie taka dziecinna, jest jakaś różnorodnosć w charakterach, ma jakieś cechy rozpoznawcze. o prawda każda postać jest na wysokim poziomie, ale najbadziej wyróżnia się Carmem.

Wczoraj najbardziej podobał mi się taniec Francisca do muzyczki z autka

margarita87 · Wysłany: 20:05:29 18-02-10 Temat postu:

ja też lubię Carmem, momentami jest rozbrajająca. Oczywiście nie pochwalam tego, że zabrała innej kobiecie mężczyznę, ale nie przeszkadza mi tak jak Sandra.
A w tym całym uwodzeniu Grega to może właściwie bardziej on mnie denerwuje niż ona.

Merlinamujer · Wysłany: 13:21:44 21-02-10 Temat postu:

Małżeństwo Olivi i Silvia to już całkiem się sypie,w niczym nie mogą się dogadać,a jeszcze oboje są zafascynowani kimś innym

margarita87 · Wysłany: 17:37:45 21-02-10 Temat postu:

Renato nawet będąc w szpitalu jest takim samym draniem jak wcześniej. Żona się nim opiekuje, czuwa przy nim - wszystko mu jedno, a jak przyjdzie Isabel to od razu w skowronkach. Wiem, że powiedział jej, że kocha Isabel i to że ona go nie opuściła to jej decyzja, ale to przykre jak ją traktuje. W końcu pojechał za nią gdy wyszli z domu Isabel, martwił się o nią, a teraz totalna olewka.

Evelina111 · Wysłany: 22:19:24 21-02-10 Temat postu:

Ja tez lubie Carmen;)
Mam trzy pytania..
1. Co sie stanie z Clara? Zostanie z Elena czy Leo odbierze jej dziecko?
2. Jak skonczy Sandra?
3. Kiedy Carmen dowie sie o romansie Grega z Sandra?

Merlinamujer · Wysłany: 17:46:15 22-02-10 Temat postu:

Evelina111 · Wysłany: 21:01:57 22-02-10 Temat postu:

Dziekuje Ci bardzo Merlinamujer

margarita87 · Wysłany: 23:18:06 22-02-10 Temat postu:

Gisele i Luciano... ich związek pokazywali jako taki niewinny, jak pokazywali ich pocałunki to wyglądało to tak jakby całowali się raz na miesiąc a tu takie postępy.
Ana chce o tym powiedzieć Miro...cóż nie spodziewam się, że będzie tym zachwycony.