Telenowele

M@rcin · Wysłany: 20:55:35 21-03-21 Temat postu:

Juan Soler zagra

ojca Hectora.

Lineczka · Wysłany: 21:35:03 21-03-21 Temat postu:

edka · Wysłany: 22:52:41 21-03-21 Temat postu:

Może on będzie po prostu grał starszego Hectora, w przeskoku czasowym... albo jego ojca

Adam · Wysłany: 1:13:18 22-03-21 Temat postu:

Odcinki 14-15

Rubi nie czuje wyrzutów sumienia, nie bierze pod uwagę konsekwencji swoich kłamstw i intryg. Koncertowo wykiwała Hectora udając, że zrozumiała swój błąd uciekając od niego i tak naprawdę go kocha. Szybko wyszło to na jaw. Sprytny zabieg że za pomocą szeptu dała Lucasowi do zrozumienia, że była przetrzymywana siłą. Cwana bestia!

Świetnie Camila zagrała sceny płaczu, nerwowego śmiechu - jestem po raz kolejny pod wrażeniem.

Brawo dla Borisa, umie wyciągnąć strzelbę w odpowiednim momencie i pogonił Hectora.

Aktor świetnie go gra, lubiłem jego postać w AAM.

Chuspa za bezproblemowe obrabowanie domu Maribel odwdzięczył się protce podrzucając biżuterię do samochodu Cayetana.

O jakim on honorze mówił to ja nie wiem...
W wersji 2004 protka sama podrzuciła naszyjnik przyszłemu szwagrowi, jest podobny wątek.

Rubi w wywiadzie z Quecą publicznie oskarżyła męża o przemoc domową i przetrzymywanie bez jej zgody. Zrobiła z siebie ofiarę, moim zdaniem była wiarygodna.
Hector powinien trafić pod opiekę specjalistów, jego miejsce jest w szpitalu psychiatrycznym. Zdrowy on na pewno nie jest, przykry widok jak spada na dno.

Dzięki manipulacjom Rubi policja zatrzymała Cayetana pod zarzutem rabunku domu Maribel. Dziwnie widzieć aktora w roli komisarza, w AAM grał szuję Armentę a teraz przedstawiciela władzy. Facet widać, że jest cięty na Cayetana, nie dał mu nic do jedzenia oraz picia, w dodatku ironizuje.

Dobrze, że chociaż łaskawie zgodził się na widzenie Cristinie i Fernandicie.

Cristina jest przekonana, że za aresztowaniem Cayetana stoi siostra. Skonfrontowała się z nią i zagroziła, że pożałuje tego co zrobiła. Rubi szła w zaparte, nie dała sobie nic wmówić - rozbroiła mnie tekstem "Tak się boję że zaraz odpadną mi sztuczne rzęsy"

Jednak na tyle śmiechu.
Refugio kocha Rubi ale poczuła, że podejrzenia Cristiny mogą być prawdziwe. Strasznie się zdenerwowała, kazała jej zamilknąć, nazwała ją porażką i wcale jej się nie dziwię - zwłaszcza po ostatnich wydarzeniach.

Mocna scena, fantastyczna gra Camili, Mayrin oraz Tanii - aktorska miazga, miałem ciary podczas tej dyskusji pełnej emocji. 🔥🔥🔥
Niestety, serce Refugio nie wytrzymało i zmarła w ramionach Rubi.

Lubiłem ją, nie podcinała skrzydeł protce, kochała obie córki. W dodatku nie była taka irytująca jak pierwowzór z 2004. Jeśli chodzi o Camilę w tej scenie to jedyne co mnie raziło to jej płacz, ona ma z tym aspektem problem.

Evela · Wysłany: 2:04:29 22-03-21 Temat postu:

Co do Rubi to w sumie jest ofiarą, bo Hectorowi odbiło totalnie. Jesy jaka jest, ale to nie powód żeby ją bić, porywać i więzić. Ba przecież nawet użył broni mógł ją postrzelić. Refugio mam wrażenie, że rozpieszczała młodszą z córek, a Cristina miała być tą starsza i odpowiedzialną. Zresztą nawet teraz niekiedy bylo widać, że mama broni Rubi, ok potępia jej zachowanie, ale tak naprawdę na tym się kończy.

natalia** · Wysłany: 14:29:14 22-03-21 Temat postu:

Znalazłam w necie takie zdjęcie , są nawet podobni

karolina0255 · Wysłany: 14:46:51 22-03-21 Temat postu:

Evela · Wysłany: 15:41:03 22-03-21 Temat postu:

Hector chociaż na pogrzebie mógł sobie odpuścić. Rubi napluła mu w twarz.

Sonia mnie rozbawiła swoim sarkazmem. Alejandro nie wyglądał na zachwyconego, że zostanie ojcem. Ale na sali operacyjnej jednak pozytywnie zaskoczył Sonię. Ciekawe na jak długo.

karolina0255 · Wysłany: 15:59:17 22-03-21 Temat postu:

Czy końcówka to jakiś żart? Że niby Alejandro jest księciem czy jego sobowtór? Mam wrażenie, że oglądam jakies sci-fi...

karolina0255 · Wysłany: 15:59:18 22-03-21 Temat postu:

Czy końcówka to jakiś żart? Że niby Alejandro jest księciem czy jego sobowtór? Mam wrażenie, że oglądam jakies sci-fi...

Evela · Wysłany: 16:04:24 22-03-21 Temat postu:

roksi 20 · Wysłany: 18:03:27 22-03-21 Temat postu:

Evela · Wysłany: 18:57:56 22-03-21 Temat postu:

Anna. · Wysłany: 19:17:21 22-03-21 Temat postu:

A czy tylko ja zauważyłam, że lektor za szybko powiedział "opracowanie bla bla bla", gdzie jeszcze nie było końca?

Lucas pojął chyba, że Rubi zawsze będzie kochać Alejandro po tym, jak ich zobaczył, ale nie podobało mi się, jak nie uszanował jej rozpaczy za matką i dał jej 4 godziny na wypłakanie się. Czuję, że wkróce pójdzie on w kąt skoro pojawił się książę.

Evela · Wysłany: 19:32:41 22-03-21 Temat postu: