Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Rywalka od serca/Querida Enemiga -Televisa- Zone Romantica
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 71, 72, 73 ... 76, 77, 78  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
madoka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 01 Wrz 2010
Posty: 30698
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 11:53:19 18-08-11    Temat postu:

Alonso jest faktycznie typowym nudziarzem, ciepłą kluchą i brzydalem, bez jakiegokolowiek charakteru. Na dodatek dosłownie chwilę po zerwaniu z Loreną, znalazł pocieszenie w ramionach Sary. Bezczelny typ, bez jakichkolwiek skrupułów - na miejscu głównej bohaterki już dawno skreśliłabym go z listy potencjalnego partnera. Zaś ona sama jest cudowną osobą - nie tylko dobrą i szlachetną, ale także inteligentną, utalentowaną i silną. Nawet w chwilach słabości potrafi się bowiem pozbierać i stawić czoło przeciwnościom losu. Wierzę także, że odniesie sukces dzięki swojej cierpliwości, wytrwałości oraz znajdzie prawdziwe szczęście, na jakie zasługuje.

Muszę jednak przyznać, że moim ulubionym bohaterem jest Erneto. Ajj, cóż to jest za facet - przystojny, pewny siebie i zabawny. Gdy pojawia się na ekranie tv, na mojej twarzy dosłownie zakwita uśmiech. Uwielbiam jego scenki nie tylko z Loreną, które mają w sobie coś wyjątkowego i romantycznego (nawet jeśli odbywają się na ulicy), ale także jego pogaduszki z siostrą. Hihi jego ukrywanie babeczek przed nią, za każdym razem doprowadza mnie do ataków śmiechu Choć nie powiem, bo wczorajsza scena Ernesta z Loreną w restauracji była bombowa - nasza bohaterka gładko sobie poradziła z kobietą, która zaatakowała naszego przystojniaka Wyrzuciła jej makaron na włosy i oblała winem - to się nazywa charakterek
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sintia03
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 3179
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 0:05:27 19-08-11    Temat postu:

W Lorenie jest fajne właśnie to mimo,że jest do bólu dobra,szlachetna to ma przytym charakterek i nie jest jakaś głupia.A Ernesto też jest moim ulubionym bohaterem.On jest mega!Alnoso to dupek i może sie schować.Jakby kochal Lorene to by nie poszedł odrazu po zerwaniu wo łóżka z Sarą.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
madoka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 01 Wrz 2010
Posty: 30698
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:10:07 20-08-11    Temat postu:

Hihi nad Ernestem to mogłabym się rozpływać całe dnie - ten jego zabójczy uśmiech i zniewalające spojrzenie doprowadzają dosłownie do obłędu W ogóle ostatnio kulam się ze śmiechu przy jego każdej potyczce słownej z Monicą - potrafią działać sobie na nerwy, jak mało kto A ona dodatkowo zarysowała mu bezczelnie samochód, wyjeżdżając spod domu. Na szczęście jeden chłopak był tego świadkiem i wypaplał wszystko naszemu przystojniakowi - ofc za pieniądze. Ich dialog był znakomity:
Dzieciak: Myślałem, że to Pana dziewczyna...
Ernesto: A Ty byś chciał taką wiedźmę??
Dzieciak: Nie...
Ernesto: No właśnie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sintia03
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 3179
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 1:00:25 21-08-11    Temat postu:

Ernesto jest zabójczy.Zupełnie inny niż Alonso.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
madoka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 01 Wrz 2010
Posty: 30698
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:45:36 22-08-11    Temat postu:

Wiesz, co?? Osobiście już dawno nie widziałam tak niemrawego bohatera, jak Alonso...Jeny, ten człowiek nie ma w sobie ani trochę luzu.Nie wspominając już o spontaniczności. Tragedia jednym słowem

Ernesto zaś choć kreowany jest na typowego babiarza, to ma w sobie coś tak uroczego, że momentalnie odpływam. Zgadza się - miał mnóstwo kobiet w swoim życiu, ale i z tego faktu potrafi stosownie żartować, obdarzając najczęściej Lorenę tym swoim promiennym uśmiechem

A jak ją dzisiaj słodko przytulił...Ajjj

Uśmiać się można także przy trio: Maruja, Paula i Greta. Zawsze mają zabawne zawirowania z jednym facetem


Ostatnio zmieniony przez madoka dnia 20:47:24 22-08-11, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Coqueta
Cool
Cool


Dołączył: 14 Lip 2011
Posty: 586
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: woj. mazowieckie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:16:06 22-08-11    Temat postu:

Też nie lubię Alonsa jako bohatera. Naiwniak i tzw. chłop bez jaj. Ale Soto sprawdza się w tej roli naprawdę nieźle. Można krytykować postępowanie Alonsa, ale nie da się nie zauważyć, że bardzo cierpi po rozstaniu z Loreną. Tu brawa dla Soto, bo świetnie to odgrywa. Ten ból ma wręcz wypisany na twarzy. Jak na niego spojrzę, to od razu przypominają mi się ludzie, których spotykam w życiu, którzy są bardzo przybici i trapią ich jakieś poważne problemy. Właśnie tak wyglądają.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Denisse
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 02 Sty 2009
Posty: 39481
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 3:00:09 23-08-11    Temat postu:

Macie racje. Mnie Alonso doprowadzał do szału nie mogłam go i tylko się bałam, żeby przypadkiem na koniec nie był z Loreną
Ale ona nawet jeśli jest dobra i szlachetna to nigdy nie była naiwna i nie dawała sobą pomiatać jeszcze nie raz pokaże charakterek a Sarę będzie tylko skręcać
Powrót do góry
Zobacz profil autora
madoka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 01 Wrz 2010
Posty: 30698
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:39:10 23-08-11    Temat postu:

Hmm, a mnie akurat Soto absolutnie nie przekonuje w roli Alonsa. Nie wzbudza we mnie jakichkolwiek emocji, więc od razu mogę go spisać na straty. Nie to, co Jorge w roli Ernesta - ten człowiek to samym swoim uśmiechem przekazuje tysiące odczuć, dając widzowi swego rodzaju satysfakcję. I po raz kolejny się powtórzę - Lorena i Ernesto są dla siebie stworzeni. Żadko kiedy spotyka się tak zabawną parę, która w tak ciekawy sposób dociera się, by w efekcie końcowym zostać razem

Co do dzisiejszych odcinków to myślałam, że odpłynę przy akcji Lorena & Ernesto - ona zrobiła go w bambuko, wmawiając, że krytyk wydał negatywną opinię na temat nowo otwartej resturacji. Mężczyzna łyknął to, jak ciepłe bułki, cały spanikowany i chciał dzwonić do swojej eks Lori wyprowadziła go więc w końcu z błędu, na co on wziął ją w ramiona i czule pocałował w czoło, ahhh
Powrót do góry
Zobacz profil autora
maria desamparada
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 05 Gru 2010
Posty: 5636
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:42:27 23-08-11    Temat postu:

No coz ,trzeba bylo sie przyzwyczaic do roli Alonsa,ale ja bym widziala kogos innego do tej roli Scenki Lori i Ernesta slodkie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Denisse
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 02 Sty 2009
Posty: 39481
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:46:46 23-08-11    Temat postu:

Ahh a poczekaj sobie jak już bd parą To jedna z fajniejszych par jakie widziałam w telkach dobrze, że go wprowadzili bo jak by miał być tylko Alonso to pewnie nie ogladała bym telki do końca.
A o Grecie pewnie jeszcze zmienisz zdanie ja jej b nie lubiłam :] za to Matka Loreny jest spoko taka ciepła i sympatyczna.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
maria desamparada
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 05 Gru 2010
Posty: 5636
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:51:24 23-08-11    Temat postu:

Matka Loreny,super kobitka, bardzo mi sie podobala od poczatku gdy sie pojawila
Powrót do góry
Zobacz profil autora
madoka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 01 Wrz 2010
Posty: 30698
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:55:57 23-08-11    Temat postu:

Niestety, osobiście nie potrafię przyzwyczaić się do Alonsa - bo wiem, że ten bohater piekielnie mnie denerwuje, doprowadzając do szewskiej pasji. Dlatego i ja dochodzę do wniosku, że gdyby nie postać Ernesta, telenowela straciła by nie tylko na charakterze, ale i na zabawności. A tak, dosłownie czekam, jak na szpilkach na jego sceny z Loreną. Naprawdę, ich duet to jeden z najlepszych, jakie widziałam - przede wszystkim pod względem lekkości i dobrego smaku

A matką Loreny jest zapewne Zulema?? Która obecnie myśli, że jest matką Sary?? Bo tak jeszcze nie rozkminiłam do końca tego wątku - ze względu na nieobejrzenie pierwszych odcinków

Greta zaś wydaje mi się taką tępą kobietką, szukającą na siłę faceta - dlatego też jej postać mało mnie interesuje Z damskiej obsady na pewno bardzo polubiłam siostrę Ernesta
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Denisse
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 02 Sty 2009
Posty: 39481
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 0:47:17 24-08-11    Temat postu:

Sara i Lorena wychowały się w jednym sierocińcu. Lorena zawsze traktowała Sarę jak siostrę ale ta wiecznie jej wszystkiego zazdrościła. Gdy Lorena postanowiła wyjechać do MX na studia do tej szkoły to Sara zaczęła szperać w aktach zabiła matkę przełożoną i zabrała dokumenty jej i Loreny. Ona - Sara - została porzucona na śmietniku a babka Loreny odebrała ją rodzicom zaraz po porodzie z zemsty za to, że jej syn wybrał ubogą kobietę z dwojgiem dzieci i oddała Lore do domu dziecka. Sara podrobiła dokumenty i podaje się oficjalnie za Lorenę, że to niby ona jest wnuczką Hortencji. Ale potem Lori jej pokaże bardzo mi się ten "napad" na Sarę podobał hahaha
I masz rację Greta to taki typowy pustak ale krwi napsuła gdy oglądało się telkę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
madoka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 01 Wrz 2010
Posty: 30698
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 13:16:43 24-08-11    Temat postu:

Ano właśnie taki scenariusz podejrzewałam, tylko nie wiedziałam, jakim sposobem wszyscy uwierzyli właśnie Sarze. Tak swoją drogą to prawdziwa żmija z niej - ma w sobie coś tak odpychającego, że jest jedną z nielicznych villan, za którą jakoś specjalnie nie przepadam. Ale skoro Lorena da jej jeszcze ostro popalić, to bardzo mnie to cieszy. Tym bardziej, że obie bohaterki bardzo często skaczą sobie ostatnio do oczu

Greta wczoraj mnie ostro zdenerwowała, gdy wyjechała do Pauli z tekstem o jej eks-mężu. Faktycznie trafiła w jej czuły punkt, bo ta strasznie przeżyła owe rozstanie. Ale Dario na nowo zaczyna się kręcić wokół byłej żonki...Ciekawe, co z tego wyniknie

Zabawną postacią jest też Arturo. Naprawdę nie wiem, co ten człowiek ma w sobie takiego, że wszystkie kobiety na niego lecą
Powrót do góry
Zobacz profil autora
maria desamparada
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 05 Gru 2010
Posty: 5636
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 14:00:49 24-08-11    Temat postu:

Lori pozniej odegra sie na siostrze za to co jej zrobila Niby siostry ,a czesto kloca sie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 71, 72, 73 ... 76, 77, 78  Następny
Strona 72 z 78

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin