Telenowele

Lilijka · Wysłany: 11:15:52 04-08-09 Temat postu:

"Sztuka polega na tym, żeby ryba nie smakowała jak ryba" -

a jak ma smakować?

Jak wieprzowina?

Niektóre teksty i mimika Hortensii są świetne ;D
Ale nadal uważam, że ta nienawiść Sary do Loreny jest mocno naciągana... przecież przez tyle lat nie była o nic zazdrosna, a teraz nagle jest o pochodzenie? I posuwa się do takich rzeczy? ;|
Podoba mi się postać Vasco, sympatyczny jest ;-) Jedyna osoba, którą Hortensia kocha

Kakashi · Wysłany: 11:24:35 04-08-09 Temat postu:

Tak, ta akcja była świetna ;D. Genialnie wyglądało to, jak kucharz rzucił przed jej nogi jedzenie i później miała osyfione spodnie

.
A może cały czas była? ;P Któż to wie? ;D
W końcu Sara zawsze chciała być bogata, a okazało się, że Lorena tak naprawdę jest dziedziczką milionerki.

dcola2 · Wysłany: 16:33:29 04-08-09 Temat postu:

fajnie, że dziś Alonso zaprosił Lorene na rodzinną kolację

, i świetna była ta scena z malutkim chłopcem w szpitalu

WRESZCIE hortensji zasmakowały nowe dania< chyba kucharrz nie wie co go czeka z tą jędzą

...

Kakashi · Wysłany: 18:14:42 04-08-09 Temat postu:

Ale przy sprawdzaniu dań i tak ostatecznie musiała dodać coś od siebie

, żeby nie było, że ktoś wykonał coś bezbłędnie ;D.
Sara kombinuje... i jak na razie prawie wszystko jej wychodzi.

Agag · Wysłany: 21:44:52 04-08-09 Temat postu:

Jedno mnie zastanawia: Jak oni to robią, jeszcze nie skosztują potrawy, a już się zachwycają jakie to wspaniałe (np Rossy jak próbowała potrawy przygotowanej przez Lorenę).

[/img]

Kakashi · Wysłany: 22:32:27 04-08-09 Temat postu:

W końcu Rossy pomagała Lorenie przy pracy ;D. Poza tym zapach tak działa ;D.

dcola2 · Wysłany: 22:55:07 04-08-09 Temat postu:

napewno zapach

, a ta Hortensja to chyba ma jakiś 6 albo 7 znysł - jakiś taki kucharski

Kakashi · Wysłany: 23:02:30 04-08-09 Temat postu:

Ona to ma raczej własne "widzimisię"

.

Paro · Wysłany: 16:45:40 05-08-09 Temat postu:

Ja na razie nie oglądam tego, bo mnie wkurza, że Sarze tak wszystko idzie jak po maśle, a Lorena ma ciągle pod górkę, po prostu nie mogę na to patrzeć.

Notecreo · Wysłany: 19:48:55 05-08-09 Temat postu:

obejrzlam pierwszy oc, nie spoziewalam sie iczego pcjlnego i calkiem mi sie spodobal. Protka moe ne jest typowa pieknoscia, ale sadze, ze jest urocz, ma ladnyumiech i robi fajne minki. Villana na raize taka sobie. Telka ma sympatyczny klimat, podoba mi sie, ze jest watk kulinrny, bo sama lubie gotowac.

Kakashi · Wysłany: 20:37:32 05-08-09 Temat postu:

Jak mnie dzisiaj Chalo wkurzał. Czepił się Loreny, jak rzep psiego ogona, ale wiadomo Saritka mu kazała, a on słucha jej jak piesek ;P.

Notecreo, ta telenowela strasznie wciąga. Przynajmniej w moim przypadku. Co do villany, to na razie wiadomo, musi udawać świętą ;P.

adam0912 · Wysłany: 22:48:42 05-08-09 Temat postu:

dcola2 · Wysłany: 22:59:26 05-08-09 Temat postu:

w końcu każdy wrzud ucierpi

(sara)

Kakashi · Wysłany: 23:17:57 05-08-09 Temat postu:

Ale Sara jest naprawdę sprytna. W świetny sposób zdobyła sobie przychylność.

Ja już się nie mogę doczekać, aż Lorena dowie się prawy, o swojej rodzinie ;P. Bo w końcu musi się dowiedzieć ;P.

Isabela · Wysłany: 23:21:46 05-08-09 Temat postu:

Ja też jestem bardzo ciekawa tego momentu kiedy się dowie prawdy

No i jestem ciekawa czy wyda się to wszystko gdzieś w połowie czy może dopiero na końcu

Zawsze w telenowelach tak jest, że jak dzieci spotykają rodziców (nie wiedząc o swoim pokrewieństwie) to zawsze od razu coś ich przyciąga i się lubią

Tak jest teraz w przypadku Loreny, zaczęła pracę u swojej prawdziwej matki, nie wie o tym, ale obie się bardzo polubiły