Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Matilde Mocno wstawiony

Dołączył: 23 Cze 2011 Posty: 6309 Przeczytał: 46 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:48:25 03-06-17 Temat postu: |
|
|
Tą telenowelę nie ma co brać na rozumowanie, bo się nie da.
Vanessa też była dobra jak się szarpała z donia licha czy jak jej tam o Berniego. Jakby wielce Vane byłaby w nim zakochana. Chociaż ona jest w miarę porządku.
Citlali jak wymusiła na Nelsonie,aby poprosił ją "czy zostanie jego dziewczyna " haha i jeszcze jak go przygniotla, biedny nie miał czym oddychać.
Davida jest tak mało, na tym babyshower był normalnie chwilę.
A ta akcja z Iran i tym porodem. Jak ją rzucało na tym stole operacyjnym. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Sunshine Arcymistrz

Dołączył: 01 Wrz 2009 Posty: 25797 Przeczytał: 9 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:17:46 03-06-17 Temat postu: |
|
|
Najlepsze było jak Vanessa rzuciła się w tym basenie i marudziła, że zniszczyli jej kreację, a w szpitalu była całkiem sucha i oczywiście idealny makijaż na miejscu, jakby przed chwilą nie była przemoczona do suchej nitki. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Paro Generał

Dołączył: 18 Gru 2008 Posty: 9826 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:21:51 03-06-17 Temat postu: |
|
|
Vanessie zależało na kasie, dlatego tak się biła o Berniego. Dziwi mnie, że Berni i Ulises byli/są samotni. Czasem Vanessę lubię, a innym razem nie. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Stokrotka. Generał

Dołączył: 29 Kwi 2016 Posty: 7903 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mazowsze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:33:09 04-06-17 Temat postu: |
|
|
Paro napisał: | Dziwi mnie, że nigdy się nie zastanowiła czemu Armando jest dla niej taki dobry. W końcu nie każdej ze swoich służących pożycza tyle kasy. |
Nie pamiętam dokładnie, ale któryś z bohaterów zwrócił jej na to uwagę. Olvido uważa, że wszystko jest tak jak powinno być. Armando nie widzi w niej kobiety i tyle. Nie zastanawia się co może go motywować do pomagania i sponsorowania jej fanaberii. Biorąc pod uwagę, że ona widzi jak się zachowuje ciotka, wie że Armando znał jej matkę. Pomaga jej na każdym kroku, chroni, zajmuje się jej dzieckiem. Który szef tak robi? Tak trudno dodać dwa do dwóch? Co z tego, że zaprzeczył? Można dość łatwo zrobić test DNA. Widać Olvido i Diego pasują do siebie idealnie. Pokończyli lub kończą szkoły, ale inteligencją nie grzeszą. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Paro Generał

Dołączył: 18 Gru 2008 Posty: 9826 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:29:06 04-06-17 Temat postu: |
|
|
Stokrotka. napisał: | Paro napisał: | Dziwi mnie, że nigdy się nie zastanowiła czemu Armando jest dla niej taki dobry. W końcu nie każdej ze swoich służących pożycza tyle kasy. |
Nie pamiętam dokładnie, ale któryś z bohaterów zwrócił jej na to uwagę. Olvido uważa, że wszystko jest tak jak powinno być. Armando nie widzi w niej kobiety i tyle. Nie zastanawia się co może go motywować do pomagania i sponsorowania jej fanaberii. Biorąc pod uwagę, że ona widzi jak się zachowuje ciotka, wie że Armando znał jej matkę. Pomaga jej na każdym kroku, chroni, zajmuje się jej dzieckiem. Który szef tak robi? Tak trudno dodać dwa do dwóch? Co z tego, że zaprzeczył? Można dość łatwo zrobić test DNA. Widać Olvido i Diego pasują do siebie idealnie. Pokończyli lub kończą szkoły, ale inteligencją nie grzeszą. |
No właśnie. Ona ma takie przekonanie, że trzeba pomagać, dobrzy ludzie tak robią itd. Olvido ma to wpojone, sama tak postępuje, tylko nie bierze pod uwagę, że gest Armando to było coś więcej i że normalnie nikt aż tak nie pomaga zwykłej służącej. Przecież tu nie chodziło o załatwienie pracy, tylko wyłożenie kupy kasy. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Stokrotka. Generał

Dołączył: 29 Kwi 2016 Posty: 7903 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mazowsze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:39:38 05-06-17 Temat postu: |
|
|
Zaraz. Czy ja czegoś nie zrozumiałam? David nie jest biologicznym synem Armando, więc nie ma przeciwwskazań do jego związku z Olvido. Nie są spokrewnieni. Z resztą nie takie rzeczy w telkach się zdarzały. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Sunshine Arcymistrz

Dołączył: 01 Wrz 2009 Posty: 25797 Przeczytał: 9 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:38:07 05-06-17 Temat postu: |
|
|
Nie, David jest pasierbem Armanda, a Olvido rodzoną córkę, więc żadnych przeciwwskazań nie ma. To prawda, że nie takie rzeczy się zdarzają w telkach, kuzynostwa, przyrodnie rodzeństwa ze sobą, teść z synową, mąż matki i młoda dziewczyna. Cuda na kiju, a nikt się nie burzy jakoś specjalnie  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Stokrotka. Generał

Dołączył: 29 Kwi 2016 Posty: 7903 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mazowsze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:52:45 05-06-17 Temat postu: |
|
|
W jakiej teli był teść z synową, bo nie kojarzę?  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Sunshine Arcymistrz

Dołączył: 01 Wrz 2009 Posty: 25797 Przeczytał: 9 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:01:04 05-06-17 Temat postu: |
|
|
Stokrotka. napisał: | W jakiej teli był teść z synową, bo nie kojarzę?  |
Np. w Talizmanie Co prawda, Doris dorabiała na boku jako... ekhem powiedzmy "pani do towarzystwa", ale przez dłuższy czas była kochanką teścia. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Stokrotka. Generał

Dołączył: 29 Kwi 2016 Posty: 7903 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mazowsze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:08:31 05-06-17 Temat postu: |
|
|
Dzięki za odpowiedź.
Nie wiem jak Diego dalej wyobraża sobie swoje życie. To wygląda tak jakby chciał mieć dwie rodziny i prowadzić podwójne życie. Jedno oficjalne z Iran, a drugie na boku z Olvido. Ten facet to chodząca tragedia. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Paro Generał

Dołączył: 18 Gru 2008 Posty: 9826 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:38:07 07-06-17 Temat postu: |
|
|
Dziwię się, że Angustias sama nie podłożyła się Berniemu.
Citlali chamsko postąpiła z tym sprzedawcą gazet.
Jeśli chodzi o biznes Olvido to naciągania ciąg dalszy. Dopiero co otworzyła kwiaciarnię, a już chce rozkręcać kolejne. Jeszcze nie spłaciła długu, który ma wobec Armando, a już chce brać kredyt. Jeszcze dobrze nie zarobiła, a już zatrudniła 3 nowe sprzedawczynie i kupiła samochód na raty. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Aurora Arcymistrz

Dołączył: 25 Sie 2009 Posty: 26114 Przeczytał: 25 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mielec Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:57:45 07-06-17 Temat postu: |
|
|
Stokrotka. napisał: | Zaraz. Czy ja czegoś nie zrozumiałam? David nie jest biologicznym synem Armando, więc nie ma przeciwwskazań do jego związku z Olvido. Nie są spokrewnieni. Z resztą nie takie rzeczy w telkach się zdarzały. |
Nie zachwycałybyśmy się parą David i Olvido i nie chciałybyśmy ich razem, gdyby byli rodzeństwem. O tym, że David nie jest synem Armanda było mowa w już pierwszych odcinkach, gdy były sceny Davida z Armandem.
Śmiać się mi chce za każdym razem jak Raquel mówi że zapomniała jak ma na imię Olvido.
Stoi Diego jak słup, z miną obojętną i bez żadnej reakcji, że David i Olvido się znają. Żadnego pytania Wy się znacie?!
Ostatnio zmieniony przez Aurora dnia 20:23:17 07-06-17, w całości zmieniany 3 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Marlena Zalewska Debiutant

Dołączył: 29 Kwi 2017 Posty: 38 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:49:52 08-06-17 Temat postu: |
|
|
Złości mnie to że Raquela ciągle przypomina Armandowi,że Olvido jest bękartem,a sama zapomina że David nie jest prawdziwym synem Armanda i jego również Armando mógłby nazwać bękartem.Fajnie,że Olvido dowiedziała się w końcu,że Armando to jej ojciec.Raquela w tym odcinku była denerwująca jak szalała chcąc niedopuścic do spotkania Olvido z Armando,ale i tak nie postawiła na swoim. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Matilde Mocno wstawiony

Dołączył: 23 Cze 2011 Posty: 6309 Przeczytał: 46 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:50:11 08-06-17 Temat postu: |
|
|
Aurora napisał: | Stokrotka. napisał: | Zaraz. Czy ja czegoś nie zrozumiałam? David nie jest biologicznym synem Armando, więc nie ma przeciwwskazań do jego związku z Olvido. Nie są spokrewnieni. Z resztą nie takie rzeczy w telkach się zdarzały. |
Nie zachwycałybyśmy się parą David i Olvido i nie chciałybyśmy ich razem, gdyby byli rodzeństwem. O tym, że David nie jest synem Armanda było mowa w już pierwszych odcinkach, gdy były sceny Davida z Armandem.
Śmiać się mi chce za każdym razem jak Raquel mówi że zapomniała jak ma na imię Olvido.
Stoi Diego jak słup, z miną obojętną i bez żadnej reakcji, że David i Olvido się znają. Żadnego pytania Wy się znacie?! |
Diego ma tą samą minę w każdej scenie z jego udziałem. Czy to chwile smutku, frustracji czy radości, nic na jego twarzy nowego się nie pojawia tylko wciąż zbolała mina, może przez całą telenowelę go coś bolało haha że tylko taka minę miał. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Stokrotka. Generał

Dołączył: 29 Kwi 2016 Posty: 7903 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mazowsze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:24:03 08-06-17 Temat postu: |
|
|
Super, że Olbido w końcu się dowiedziała i nikt nie był w stanie przeszkodzić Armando w powiedzeniu prawdy. Swoją drogą jej reakcja była kompletnym zaprzeczeniem tego co mówiła o ojcu, ale cóż. Emocje, fakt że on umiera, to ile dla niej zrobił nie było bez znaczenia. Oby tylko Olvido w końcu zobaczyła jaka naprawdę jest jej Ciotka. |
|
Powrót do góry |
|
 |
|