Telenowele

Lineczka · Wysłany: 18:21:38 01-10-18 Temat postu:

Odcinek 18

Dlaczego Susana sama nie postara się o bogatego gacha tylko wyręcza się córką?

Ma urodę, jest przebiegła, potrafiłaby zakręcić w głowie milionerowi i byłaby panią sytuacji zamiast liczyć na Vanessę, która tak naprawdę sama nie wie czego chce. Susana powinna wziąć sprawy w swoje ręce.

Nie podobała mi się szopka jaką Vanessa odegrała przed Alberto, czyli wielce zakochanej i zranionej kobiety godnej na poświęcenia. Już mi szkoda Lino.

Będzie przez nią cierpiał.

Jakże wymowna była scena, gdy w jego oczach widać było nadzieję na ich związek po tym jak dowiedział się, że Alberto kocha Marinę... Wizyta w sypialni Vanessy byle tylko się z nią spotkać to akt desperacji. Poturbowany Lino ledwo doszedł na nogach do jej pokoju a ona go, bądź co bądź, delikatnie wyprosiła ze strachu, że ktoś ich nakryje. Lino się nie poddaje, zapowiedział kolejną wizytę. On jest tu stroną walczącą. Wie czego chce i co czuje. Niestety Vanessa działa pod dyktando matki i z własnych egoistycznych pobudek.

Dobrze jej Yola przygadała. Niby nie powinna się wtrącać, ale widzi co się święci i nie chce krzywdy brata.

Chwali się, że Alberto zainteresował się niepełnosprawnością wzrokową Mariny i chce jej pomóc, ale pobudki prota ku temu pozostawiają wiele do życzenia. Facet uważa, że jak jego ukochana odzyska wzrok to niczym za dotknięciem czarodziejskiej różdżki zostanie zaakceptowana przez jego rodziców, otoczenie i będzie miał spokój.

Odrealniony jest. Luis doczepi się do miliona innych rzeczy np. statusu społecznego, braku sympatii, zranienia jego ulubionej Vanessity itp.

Konfrontacja Alberto z Isauro na plus dla tego pierwszego. Wstawił się za Mariną i próbował uświadomić Doktorowi, że nie jest ona jego własnością pomimo wszystkiego co dla niej zrobił. Trochę mi się gryzło, że Isauro tak się przed nim otworzył ni z gruchy ni z pietruchy. Spodziewałam się, że po zdjęciu maski będzie wyglądał przerażająco, ale wydaje się, że gdyby wcześniej poddał się operacji to może nie byłoby tak tragicznie i dałoby się coś zdziałać.

Angustias stała się osobą mającą i znającą najwięcej sekretów w całym miasteczku.

Vanessa zwierzyła jej się, że jest zakochana w Lino. Przynajmniej może z kimś o tym otwarcie porozmawiać.

Zacarias ma chrapkę na Ramonę.

Chyba brakuje mu kobiety.

W komicznym stylu Alberto olał sugestię Susany, że chciałaby z nim pojechać do stolicy.

Ta kobieta zapewne pokaże jeszcze pazury. Już sama propozycja aby Vanessa zaciągnęła Alberto do łóżka i zaszła w ciąże świadczy, że Susana nie cofnie się przed niczym byle tylko osiągnąć swój cel.

Nie podoba mi się, że ALberto nadal nie załatwił swoich spraw i nie zerwał z Vanessą skoro chce być z Mariną. Można odnieść wrażenie, że na siłę to odwleka i wyszukuje sobie wymówki, bo boi się konfrontacji. Jest tchórzem.

Adam · Wysłany: 21:00:34 01-10-18 Temat postu:

Alberto nieźle przysrał ojcu,że nie chce się bić z kolejnym pracownikiem czyli Zacariasem

Dobrze wiedział,że ten go śledzi

Artykuł ze zdjęciem prota i Vanessy z nagłówkiem "Ślub miesiąca" to śmiech na sali

Przynajmniej Susana i Luis byli zadowoleni

Po jakiego grzyba Angustias powiedziała Prudencii,że Alberto wyjechał z Mariną i Damianą ?

Prudencia przecież ma ostatnimi czasy bardzo negatywny stosunek do protki

Marina jaka zadowolona po przyjeździe

Takie radosne scenki z nią to miód na Moje oczy

Pięknie wyglądała w tej oliwkowej sukience od Alberta

Sceneria podczas kolacji po prostu NIEZIEMSKA

Ale to jedzenie to takie mizerne dosyć

Isauro zaatakował Toribia gdy dowiedział się o wyjeździe protki ze stolicy!

On coraz bardziej traci rozum...

Czy tylko mnie irytują telefony dotykowe w tej telenoweli

Wiem,że to XXI wiek itd. ale ogólnie nie pasują mi one do tej produkcji... Ahhh,jestem staromodny i tyle

Lineczka · Wysłany: 21:25:55 01-10-18 Temat postu:

Odcinek 19

Piękne, ale i jakże smutne sceny Paulessy w jej sypialni. Ależ mi jest żal Lino! Nie zasługuje na takie traktowanie ze strony Vanessy, która nadal odgrywa szopkę pod tytułem "Przekonam siebie i świat, że kocham Alberto".

Mówi jedno a jej czyny, spojrzenie, gesty oznaczają co innego. Piękne były słowa Paulino o Vanessie nr 1 szukającej schronienia i miłości w jego ramionach.

Cudowny facet, walczy i się nie poddaje, wie czego chce. Serce się krajało, gdy smutny śpiewał i grał na gitarze wyrażając swój ból i cierpienie.

Vanessa jest jaka jest, ale kurczę, gra Scarlet jak dla mnie w dzisiejszym odcinku fenomenalna! Moment, gdy po raz drugi zamyka drzwi do swojej sypialni i przeżywa chwilę słabości płacząc i słuchając piosenki Lino - miazga! Scarlet w sposób kapitalny przekazała emocje, poczułam to, poczułam rozterki i cierpienie jej bohaterki!

Nawet ładne sceny protów, zwłaszcza te w restauracji. Super klimat, wystrój, piękne ujęcia!

Marina wyglądała obłędnie, urocze było to jej poznawanie miasta, nowych miejsc i smaków. Alberto nie przeszkadzał w tych scenach, nawet fajnie się zachował, jak dżentelmen. Sprawił, że Marina przeżyła piękne chwilę. Podobała mi się sukienka jaką jej kupił, ma gust.

Fajna była scena, gdy Marina przesłoniła Alberto oczy aby poczuł świat w jej sposób. Wszystko ładnie, pięknie, ale niestety cały czas miałam myśl, że prot nie ma jaj, nie potrafi się sprzeciwić otoczeniu i nie stać go na zachowanie się porządnie w stosunku do Vanesy jak i samej Mariny. Tłumaczy, że niby po wyjeździe wszystko rozwiąże, ale jakoś nie chce mi się w to wierzyć. Miał tyle okazji i jak zwykle stchórzył. Marina znowu będzie przez niego cierpiała.

Przyjaciel prota całkiem sympatyczny. Widze w nim materiał na chłopaka Yoli.

Niech przyjedzie na ranczo.

Ujęcia z badań wzroku u lekarza całkiem realistycznie przedstawione jak na medyczne standardy wątków w telkach. Oby Marina jak najszybciej odzyskała wzrok!

Psychol Isauro wpadł we wściekłość, gdy dowiedział się o wyjeździe Mariny z Alberto i pobił Toribio.

Co za gnojek! Biedny Toribio, ten drań nawet przystawiał jego twarz do kuchenki.

Aż nie mogłam na to patrzeć.

Prudencia jak zwykle mdła, nijaka, zlękniona. Nie chce się jej oglądać.

Intryga Susany z artykułem na portalu plotkarskim słaba, bo jak powiedziała sama Vanesssa to ona będzie czuła wstyd i zażenowanie, gdy do ślubu nie dojdzie.

Rozbroił mnie tekst Alberto do Luisa o śledzącym go Zacariasie - "Nie zamierzam się bić z kolejnym pracownikiem".

Cóż za macho wyrasta na naszych oczach!

Stokrotka. · Wysłany: 18:12:50 02-10-18 Temat postu:

Angustias tak każdemu nawija te sekrety, a tego jedynego najważniejszego nie potrafi zdradzić... Liczę, że przełamie się szybciej niż później.

Adam · Wysłany: 20:30:15 02-10-18 Temat postu:

Claudia Martin wykazała się w tym odcinku ogromnym talentem aktorskim

Zresztą w każdym jest genialna

Zachwyt osoby niewidomej kolacją z ukochanym to coś niesamowitego

W końcu pojawił się doktor Ricardo Bazán

Zaintrygował go przypadek Mariny. Jest szansa,że odzyska wzrok

Susana pokazała pazury przy Angustias

Zwaliła pokrojoną marchewkę na podłogę

Alberto uderzył Isaura za to,że pozbawił Marinę nadziei na odzyskanie wzroku

Dziwi mnie to,że doktor jest agresywny wobec Ramony a ona jeszcze nie odeszła do tej pory,tylko jeszcze mu usługuje

On kieruje się zwykłym egoizmem

Lubię Lino ale to jego śpiewanie już mi bokiem wychodzi

Ile można śpiewać tę samą piosenkę...

Susana jak rozebrała Vanessę,żeby uwiodła Alberta

Prot powiedział, że nici z ich związku - w końcu!

Z pewnością ktoś podkabluje Susanie o migdaleniu się Vanessy z Lino w szopie

natalia** · Wysłany: 22:18:13 03-10-18 Temat postu:

Niestety Zacarias doniósł Susanie gdzie jest jej córka i ta zastała Ją w objęciach lina i jak można się domyślać zareagowała bardzo gwałtownie , dosłownie wywlokła córkę za włosy a Paulino nic nie mógł zrobić i też wolał się nie mieszać by bardziej nie rozzłościć matki ukochanej .
Susana potem wmówiła domownikom że Vanessa mocno przeżywa rozstanie z Albertem dlatego tak płacze a następnie mocno nawtykała córce w pokoju co o tym myśli .
Co za okropny babsztyl , szkoda było Mi Vanessy bo ma okropną matkę

Lino szaleje z rozpaczy w domu , ale Yola nie pozwoliła Mu iśc do ukochanej bo tylko tym zaszkodzi .
Oj będzie ciężko teraz

Angustias wcześniej Mnie denerwowała , ale zmieniłam o Niej zdanie bo broni Marinę , ciekawe kiedy wyzna cała prawdę , ksiądz Jej to radził , ale pewnie nie będzie Miała odwagii bo wiemy
jaki Jest jej pracodawca .
Niezła wymiana zdań między Susaną a Angustias

Maaarz · Wysłany: 13:42:37 04-10-18 Temat postu:

rozumiem,że Vane jest pod ogromnym wpływem matki,no ale na miłośc boską jak cię bija trzeba się bronić!to jest toksyczna miłość a nie matczyna...

vane y lino cudowni z resztą jak zawsze

macie racje zagrać niewidomą osobe to musi być dopiero wyzwanie!

moje serce jeszcze skradł okulista Mariny!
o mamusiu!ja chce takiego faceta!

ANGUSTIAS teraz jest na plus jakie ona ma teksty!

Adam · Wysłany: 14:42:41 04-10-18 Temat postu:

Odcinek 21

Luz Elena przeszła w tym odcinku samą siebie! Rozwaliła system swoją wspaniałą grą aktorską

Absolutna gwiazda odcinka!

Prawdziwy demon

Do tej pory zbieram szczenę z podłogi

Kapitalna scena dyskusji Susany i Angustias w kuchni

Już myślałem,że się pozabijają normalnie. Te podniesiony głosy,mimika - wszystko się zgadzało

Kto by pomyślał,że w dzisiejszych telenowelach są aż tak wyszczekane służące jak Angustias ?

No ale wiadomo,że starsza to może sobie trochę na więcej pozwolić niż młodsza

Reakcja Susany na widok migdalenia się Vanessy z Paulino - mistrzowska!

Najpierw uderzyła Lino,a potem Vanessę. W sumie wcale nie dziwię się jej reakcji, poza tym młodzi sami sobie są trochę winni bo mogli się całować w innym miejscu,chociażby w jego domu

Brak rozwagi nie popłaca... Uwielbiam Susanę ale karcę ją za to,że obraża Marinę,ma u mnie za to ogromnego minusa!

Isauro wygadał Luisowi gdzie mieszka Marina!

Luis kazał Zacariasowi wyrzucić Marinę i Damianę z La Anoranzy

Brzydzę się tymi facetami

Ciekawe tylko czy Isauro będzie żałował swojej decyzji jak Luis skrzywdzi Marinę

Susana nieźle skatowała Vanessę w domu

Spoliczkowała ją jeszcze dwa razy,szarpała za włosy i nazwała ladacznicą

O dziwo,Scarlet w miarę nieźle zagrała tę scenę

chociaż bez fajerwerków

Luz Elena normalnie mnie zszokowała,zachowała się jak prawdziwa psychopatka,ale zagrała tak naturalnie,że aż się oglądało tę scenę z przerażeniem takim

Jak dla mnie to najlepsza rola Luz Eleny

Rozumiem w 100% Yolę,która nie chce aby Lino wiązał się z Vanessą. Poza tym zdziwiła mnie jego postawa,że nawet nie próbował bronić Vanessy przed atakiem matki, trzymał delikatnie za rękę jak na odczepnego, mógł się postawić Susanie a wściekł się jakby nie wygrał w totka

Angustias ma u mnie dużego plusa za wsparcie dla Mariny

Babka takim zachowaniem dużo zyskuje

Ale mogłaby w końcu pójść za radą księdza i wyznać prawdę,wtedy z pewnością pozbyłaby się wyrzutów sumienia

Dlaczego Ramona nie powiedziała Marinie,że Luis będzie chciał ją wyrzucić z La Anoranzy ?

Libby · Wysłany: 16:16:53 04-10-18 Temat postu:

Mision...bawią mnie Twoje komentarze - śmieszy Cię to, iż Susana spoliczkowała Lina i Vane - ale jakby Prude spoliczkowała Marinę to byś wieszał na niej psy, ponieważ Twoim zdaniem Marina jest święta - każdy ma prawo do swojego zdania, ale bez przesady.

natalia** · Wysłany: 22:09:52 04-10-18 Temat postu:

Zacarias udał sie do domu Mariny i jej matki w celu wyrzucenia ich z domu na polecenia pana , Mariny tam nie było dlatego wykorzystał okazje bo zawsze podobała Mu sie Ramona i chciał znacznie cos więcej , ale ta sie broniła i w wyniku szarpaniny Ramona upadła i uderzyła głową w róg łózka i niestety straciła przytomność . Zacarias zobaczył krew i uciekł oczywiście jak tchórz , potem przyszła Marina i trafiła na ciało matki . Akurat w odwiedziny przyszedł doktor Isauro i pomógł Ramonie i nawet zaproponował Swoje mieszkanie dla Mariny bo przecież teraz Ona nie będzie Miała z matką domu nad głową i jak na ironię będzie Miał protke na wyciągniecie ręki .
Wątpie by ten pomysł spodobał sie Ramonie gdy odzyska przytomność ! No , ale z drugiej strony nie mają pieniędzy by wynająć Sobie pokój .

Marina mogła powiedzieć o tym wszystkim Albertowi na pewno by pomógł , ale z drugiej strony ciężko im sie skontaktować !

Vane postanowiła znaleźć bogatego chłopaka bo nie zamierza klepać biedę , szkoda Mi Lina bo widać że bardzo się zakochał a Vanessa może i coś do niego czuje jednak woli luksusy
no chyba ze potem zmieni zdanie , ale teraz sie na to nie zanosi .

Alberto oznajmił ojcu że kocha Marinę , a Luis oczywiście wpadł we wściekłość i kazał synowi wybierać albo vane albo mozę się wyprowadzić z domu , ciekawe co teraz zrobi prot .

Maaarz · Wysłany: 12:42:54 05-10-18 Temat postu:

nie mogę zrozumieć jednej rzeczy.
czemu margarito i suzana taki przykład wtrącają się w nie swoje sprawy?!
ok to sa ich dzieci i ccha dla nich najlepiej.noale po co margo chce powiedzieć luisowi,że lino kocha vane?

roksi 20 · Wysłany: 13:38:19 05-10-18 Temat postu:

Maaarz · Wysłany: 14:12:47 05-10-18 Temat postu:

roksi 20 · Wysłany: 14:19:21 05-10-18 Temat postu:

natalia** · Wysłany: 21:49:08 05-10-18 Temat postu:

Susana dalej spiskuje z Luisem by rozdzielić Alberta z mariną , ale teraz postanowili zmienić taktykę że niby są przychylni protom , Oni coś kombinują bo przecież Luis nie pozwoli by syn związał sie z biedną dziewczyna do tego niewidomą a Susanie zależy tylko na majątku gdyś jest spłukana i zmusza córkę do ożenku z Albertem .

Lino dowiedział sie kto doniósł Susanie o jego schadzce z Vanessą , rzucił się z pięściami na zacariasa , ale z góry było wiadomo ze przegra bo jest ciężko ranny a Zacarias to bardzo wykorzystał i Lino oberwał aż rana na nodze sie otworzyła .

W sumie w dzisiejszym odc nic nadzwyczajnego sie nie wydarzyło .