Telenowele

Adam · Wysłany: 11:52:43 10-06-20 Temat postu:

Odcinki 91-96

Mauricio dowiedział się od sędziego, że to Constanza stanowi opiekę nad dziećmi, w jego przekonaniu jest idealną do tego osobą, dowiodła mu tego.

Dobre sobie! Jak mu zapłaciła to co miał innego powiedzieć... Mumia już się znudziła dzieciakami więc wysłała jego do internatu, masakryczne warunki a ta dyrektorka to wstrętny babsztyl i te jej goryle.

To wygląda jak więzienie dla nieletnich i jeszcze to szarpanie, szczególnie malutkiej Danny.

Aldo chciał się postawić ale trafił do karceru.

Szkoda słów na to miejsce...
+ Luisa mnie zaskoczyła. Taka grzeczna ale jak chciała uciec z tej szkoły to kopnęła dyrektorkę i jej pracownicę w nogę.

Niestety, nadaremnie to wszystko. Danny zadzwoniła do Mauricia ale nie wiedziała gdzie jest, w dodatku kierownica przyłapała ją i odłożyła słuchawkę.

Było tak blisko!

Mona przepięknie wyglądała w sukni ślubnej.

No i miał się odbyć podwójny ślub, jeszcze Ximena z Rolu.

Trąci absurdem, bo pan młody cały w gipsie i do tego niemowa.

Constanza wszystko zepsuła! Zadzwoniła do Mauricia i kazała mu odwołać ślub bo w przeciwnym razie nigdy nie zobaczy dzieci, w dodatku wymyśliła, że wywozi je za granicę.

Co za harpia, bezduszna i nieczuła kobieta!!! Manipuluje wszystkimi jak chce. + Prot nie miał wyjścia, porzucił Monę przed ołtarzem mimo swojej rozpaczy ale wiadomo dzieci są najważniejsze, szkoda tylko że nie mógł tego jej wytłumaczyć ale Constanza dała taki warunek.

Jak prot wybiegł z kościoła a Mona widziała jak wsiada do samochodu to mogła sobie dosłownie wszystko pomyśleć....

Nie dziwi mnie, że Mona zniknęła i udała się do miejscowości gdzie zamieszkuje Alicia. To najbliższa osoba po jej mamie, jak rodzina w sumie. + Najgorsze, że Beto odebrał telefon Mauricia, który ten został w mieszkaniu Mony a Alicia mu powiedziała gdzie dziewczyna się znajduje. Pojechał tam i oświadczył, że Mau niby nie chce z nią mieć nic wspólnego.

Przegina i to ostro! Jako wałkonia i lenia mogę go znieść bo to norma ale jak mąci w związku protów to mam ochotę czymś rzucić w ekran, serio!

Wiedziałem, że Seba jest świetnym aktorem ale scena rozpaczy jego bohatera pod mieszkaniem Mony to miazga, aż sam się wzruszyłem!

To było takie autentyczne, nieprzerysowane, brawo!

Mona na szczęście dowiedziała się od Salvadora prawdy i zrozumiała, że Mau został postawiony pod kreską, chce walczyć o dzieci a Constanza skutecznie mu to uniemożliwia.

Oscar chce aby Salvador postradał zmysły. Lorenza systematycznie wlewa mężowi krople do herbaty i kawy dzięki którym mężczyzna traci rozum.

Kurde, tyle pozytywnych bohaterów ma w tej telenoweli pod górkę, villani są bezkarni.

Mona szykowała się do walki aby obronić tytuł mistrzyni. W szatni bokserskiej zjawiła się Mumia i doszło między nimi do konfrontacji.

Mona chciała ją zlinczować ale nie mogła bo Mumia trzymała w ręku gaz pieprzowy do obrony.

Dobrze, że protka nie ulegała szantażom, zapowiedziała że będzie przy procie mimo wszystko. Nie zamierzała znikać z jego życia. Na pożegnanie Constanza psiknęła Monicie gazem prosto w oczy.

+ Przecież to logiczne, że protka nie mogła ćwiczyć w takim stanie skoro miała podrażnione oczy, chociaż w sumie Estrella zaaplikowała jej krople które poprawiły sytuację. Ale na ringu Mona miała ograniczone widzenie.

Uparciucha z niej, nawet mimo tego incydentu nie chciała przerwać walki.

+ Nieźle oberwała od swojej rywalki, doznała poważnego urazu i straciła przytomność.

Została zawieziona do szpitala, lekarz poinformował jej bliskich, że kobieta jest w śpiączce.

Może ona potrwać kilka miesięcy, albo nigdy się nie skończyć. Wolę drugą opcję oczywiście, wiadomo poza tym że protki nie uśmiercą. Mogą być problemy z mową, z poruszaniem się.

+ Wyciskaczem łez była scen jak prot siedział nad jej łóżkiem i powiedział, że jeśli ona umrze to on też.

Stracił już w przeszłości ukochaną kobietę i nie chce tego znowu przeżywać.

Estrella chciała przerwać walkę co prawda ale don Cesar nie usłyszał jej wołania, biedna się obwiniała ale z drugiej strony upór Monity też zrobił swoje, niestety...

Mumia i Beto pojechali sobie jak gdyby nigdy nic do Nowego Jorku.

Tak jakby ucieczka z miejsca przestępstwa. Nie zdziwią mnie oni już niczym...

6 miesięcy później. Mumia i Beto wrócili z podróży. Mau się z nią skonfrontował, a ona postawiła mu warunki, że jeśli chce zobaczyć dzieci to musi ją poślubić.

Obawiam się, że jej w końcu ulegnie.

evil:
+ Najlepsza scena jak Paula chciała zarżnąć Mumię plastikowym nożykiem a Lorenza stwierdziła, że lepiej aż przyniesie scyzoryk.

Mam nadzieję, że Mumia dostanie w końcu solidną nauczkę od życia i od protki za to co jej zrobiła!

Mona niestety jeszcze jest w śpiączce, ale przed setnym odcinkiem powinna zostać wybudzona.

LiviaScarlet · Wysłany: 23:18:28 10-06-20 Temat postu:

Odcinki 94 -96
Mumia to najgorsza zdecydowanie postać telenoweli

nie dość że umieściła dzieciaki w okropnym internacie to oblała Monitę gazem pieprzowym , ta zła kobieta chyba już przed niczym się nie cofnie. Chciałabym żeby za to wszytko w końcu zapłaciła!!! przez nia Monita przegrała walkę a potem biedna zapadła w śpiączkę

Paula to świetna przyjaciółka , żałuje że nie rozwaliła twarzyczki Mumi , za co zrobiła biednej Monicie

Ależ podobała mi się scenka Estrelli z Nieves

Nieves jej wyznała że obie są podobne do siebie i w Estrelli widziała siebie , dlatego tak ją traktowała
Salvadora postradał zmysły przez Lorenze która wlewa mu krople do herbary , mam nadzieję ze szybko Mau z Gabriela się zorientują
Ale Sebek świetnie grał sceny płaczu gdy Mauricio czuwał nad łózkiem Monity , zawsze wiedziałam że on jest super aktorem i z każdą rolą coraz bardziej mnie w tym upewnia

6 miesięcy minęło a dzieciaki nadal w internacie , wróciła Mumia ale oczywiście nic nie chce powiedzieć

Adam · Wysłany: 12:11:56 11-06-20 Temat postu:

Odcinki 97-99

Valentina nareszcie wybudziła się ze śpiączki.

Cieszę się, że nie zwlekali z tym tak długo, że np. 10 odcinków lub więcej.
Podsłuchała rozmowę Mauricia z Tano na temat planów Constanzy. Prot jaki był szczęśliwy z jej przebudzenia.

Ona namówiła go, żeby poślubił Mumię ze względu na dzieci, nie chciała słyszeć sprzeciwu mimo, że to dla niej trudna decyzja.

Nie jest egoistką, chce dobra dla dzieciaków.

Nieves wraca na dobre tory, już chyba nie będzie nas irytować.

Zaakceptowała relację protów. Mauricio jej zaimponował opieką nad Moną podczas jej śpiączki, zrozumiała że porzucił ją przed ołtarzem tylko ze względu na sytuację dzieci. Brawo dla niej, i w szoku byłem jak przy synalku stwierdziła, że prot jest od niego o niebo lepszy.

Kobieta powiedziała też Beto, że to Mumia stoi za wypadkiem Monity. Jak zareagował agresywnie gdy ta przyszła do szpitala, wyrzucił ją za fraki

Tylko co z tego skoro dalej go podnieca.

Zabawna była scena jak Nieves kazała Beto przed Bogiem klękać i prosić o wybaczenie.

Dobrze, że umie w końcu go zrugać a nie tylko pieścić i mówić "Mój Betito".

Mumia chce poślubić prota w ciągu jednego tygodnia.

Oszalała, oczywiście nalega na ślub kościelny ale musi obejść się smakiem bo prot stwierdził, że wezmą tylko w urzędzie.

To będzie męka ale prawdą jest, że to ona rozdaje karty w tej grze, niestety.

Ten kontrakt to masakra! Prot nie może się spotykać z Moną, ma być wierny Mumii, a jeśli złamie zasady to ona zabierze mu i dzieci i majątek, harpia!

+ Najgorsze, że chciała aby Jeronimo doprowadził do tego, aby Monita nie wyszła ze szpitala żywa.

W zamian mu się odda.

W głowie się nie mieści! Jero nie miał odwagi zabić, ciekawą sytuacją było jak stwierdził, że jak pielęgniarka powiedziała mu o zgonie pacjentki to ten sobie pomyślał, że chodzi o Monitę.
Jero przespał się z Moną, nad ranem do jej mieszkania przyszedł Beto i poczuł się zdradzony. Nie żal mi go, powinien z nią zerwać wszelkie kontakty po tym co zrobiła Monicie.

Rolu został usunięty gips, facet nie może chodzić. Stwierdził przy Jeronimo, że zamieni życie swojej żonki w koszmar.

Nie chcę krzywdy dla Ximeny, lubię ją.

Chce ją odseparować od przyjaciółek.

Mumia wprowadziła się do domu prota.

Masakra, żal mi go bo będzie musiał się z nią użerać.

Ona umie postawić na swoim, jeszcze poradziła dzieciakom aby nie igrały z nią i nie kombinowały za jej plecami.

Inaczej zostaną w tym więzieniu jeszcze kilka lat.

Beto śledził Constanzę jak ta pojechała do internatu. Rozwalił mnie jego tekst do taksówkarza "Za tym samochodem" a jak ten chciał odjechać to Beto "ale ze mną w środku, gaz do dechy, jak chcesz to mogę poprowadzić" a kierowca "jeszcze kogoś potrącisz".

On nie jest taki zły, Mona była mu wdzięczna za pomoc i dzięki niemu uciekli ze szpitala. W następnym odcinku powinna być akcja odbicia dzieciaków z tego więzienia, oby się udała!

LiviaScarlet · Wysłany: 9:49:17 12-06-20 Temat postu:

Odcinki 97-102
Coraz bardziej lubię postać Nieves , jak przekonała się do Mauricia już nie jest irytująca, nawet powiedziała że prot jest lepszy od jej syna i na prawdę kocha Monitę

Monita w końcu obudziła się ze śpiączki , dobrze że nie za długo tego przeciągali , tylko to było kilka odcinków , poprosiła Mauricia by poślubił Mumię dla dobra dzieci
Mumia przechodzi normalnie siebie w tych odcinkach!!! przespała sie jeszcze z Jeronimo by zabił Monite , jestem ciekawa jeszcze do czego sie posunie
Aldo zmienił się niestety na minus

doniósł że Monita z Estrella przyjechały ich uratować , ale zrobili mu pranie mózgu niesamowite w tym internacie
Beto u mnie teraz zaplusował , zawiózł dzieciaki do Mauricia , po 6 miesiącach mogł wreszcie zobaczyć swoje ukochane dzieciaki , szkoda że Mumia szybko niestety ich znalazła .
Monita i Mauricio zostali aresztowani , ale na szczęście szybko wyszli z więzienia . Biedny Mauricio nie ma wyjścia musi ożenić się z Mumia i jakie ma warunki że musi zwolnic Monite i nie moze się do niej zbliżać
Teraz ten etap telki będzie ciężki

.

Adam · Wysłany: 16:09:57 12-06-20 Temat postu:

Odcinek 100-102

Rozwalają mnie dyskusje Alicii z Nieves, uwielbiam ten duet!

Mauricio zgodził się na ślub Constanzą ale nie zamierza z nią spać w jednej sypialni w jednym łóżku, jej mina bezcenna ale w kontrakcie nie ma zapisu że mają spać ze sobą i uprawiać seks.

Monita poprosiła Estrellę aby pomogła jej i Beto w odbiciu dzieciaków z tego przeklętego internatu. Estrella przebrała się za bogaczkę która "chce" się pozbyć własnej pociechy, Mona za jej sekretarkę a Beto za jej ochroniarza - nie no, super bo ja się ubawiłem na scenach z nimi.

Kto by podejrzewał, że dyrektorka szkoły zadurzy się w Beto i patrzyć będzie na niego jak na obiekt seksualny, miny Mony bezcenne.

Beto miał za zadanie przytrzymać ją w jej gabinecie aby przyjaciółki mogły spokojnie znaleźć dzieci.

Estrella znalazła Aldo i się z nim czule przywitała, powiedziała mu co się stanie ale ten był jakiś dziwny, poprosił aby poczekała na niego bo musi jeszcze coś załatwić. + Mona znalazła Danny i Luisę, była taka uradowana ich widokiem.

Już było blisko aby uciec ale okazało się, że Aldo wezwał dyrektorkę i ochroniarzy.

Wyszedł na tchórza ale przypomniał sobie słowa Mumii, aby się jej nie przeciwstawiały. Nie mam do niego pretensji, to miejsce go bardzo zmieniło przez te pół roku.
Najgorsze, że Mona i Estrella zostały aresztowane a Beto uciekł.

Okazało się jednak, że pojechał do domu Mauricia aby go poinformować gdzie znajdują się dzieci. + Paula drugi raz zaatakowała paralizatorem Christiana aby trafić do jednej celi z przyjaciółkami, to jest postawa nie chce być gorsza dziewczyna.

Ale jak Mona i Estrella wyszły za kaucją to Paula niestety musiała zostać.

Beto z Mumią odebrali w końcu dzieciaki z internatu.

On postanowił zdradzić kochankę, wymyślił plan aby wybawić ją z samochodu aby odjechać - w tym celu posiłkował się głodem i namawiał aby kupiła pięć kanapek z polędwicą.

Ta się w końcu zgodziła a Beto odjechał.

Nieźle się Mumia zdenerwowała.

+ Beto przywiózł dzieci do Mauricia i Valentiny, pożegnał się z dziewczyną i życzył jej szczęścia, wydaje się że zrozumiał ich relację.

Mam nadzieję, że to prawda i sobie ją już odpuści na dobre. Fajnie, że Mauricio i Beto zostali braćmi no i prot zgodził się na powrót Beto do pracy.

Teresa perfekcyjnie podsumowała Mumię! Dobrze, że nie boi się zwolnienia, mówi co jej leży na sercu i nie daje sobą manipulować i poniżać. Ale jakim prawem Mumia chce aby Teresa została zwolniona? Bo usłyszała kilka słów prawdy?

Przecież kobieta pracuje tam od dzieciństwa Mau, jest członkiem rodziny. Oby nic złego się nie stało, niech Mumia ma litość chociaż dla niej!

Proci i dzieci pojechali do domu, który kiedyś wybudował dziadek Mauricia.
Aldo gdzieś zniknął, pojechał do Estrelli. + Jak wychodzili z dzielnicy to zobaczyła ich Mumia i pojechała za nimi do miejsca, gdzie są proci.

Masakra! No ale cóż, nie mieli przeczucia, że tam Mumia zawita.
Proci zostali aresztowani za porwanie dzieci, ale nie posiedzieli w areszcie bo Mumia wycofała zarzuty, w końcu niedługo ślub przecież...

LuzPablo85 · Wysłany: 20:39:35 12-06-20 Temat postu:

Zachęciliście mnie swoim komentarzami i w te wakacje jak skończę TdR zabieram się za tą telenowelę z Danną Garcią i Sebastianem Rullim. Widziałem parę razy czołówkę z tej telenoweli i podobała mi się ona jak i utwór który wykonuje Playa Limbo i coś czuję że telenowela może mi się spodobać skoro villanę gra Laisha Wilkins którą pamiętam z LFDD. Nie zrazi mnie nawet to że telenowela ma ponad 200 odcinków.

Adam · Wysłany: 13:32:30 13-06-20 Temat postu:

Karolina, zrobiłem rozpiskę i wychodzi, że skończymy oglądanie 7 sierpnia.

odc. 103-117 (15-19 czerwca)
odc. 118-132 (22-26 czerwca)
odc. 133-147 (29 czerwca-3 lipca)
odc. 148-162 (6-10 lipca)
odc. 163-177 (13-17 lipca)
odc. 178-192 (20-24 lipca)
odc. 193-207 (27-31 lipca)
odc. 208-220 (3-7 sierpnia)

LiviaScarlet · Wysłany: 22:04:35 13-06-20 Temat postu:

dzięki za rozpiskę

szybko nam pójdzie z telką

Adam · Wysłany: 22:12:04 13-06-20 Temat postu:

To prawda, 15 odcinków w tydzień nie licząc soboty i niedzieli.

W przyszłym tygodniu wchodzimy w etap połowy telenoweli.

LiviaScarlet · Wysłany: 22:15:02 13-06-20 Temat postu:

Gdybyśmy oglądali tez w weekendy to pewnie byśmy byli przy końcówce już

A nawet nie czuć że już obejrzeliśmy ponad 100 odcinków

Adam · Wysłany: 22:22:44 13-06-20 Temat postu:

Nie, bez przesady tak około 130 gdzieś.

Od 1 maja zaczęliśmy oglądanie.
Fakt, im dalej to jakoś chyba tak lepiej ogląda mam wrażenie. A przewijasz coś?

LiviaScarlet · Wysłany: 22:24:46 13-06-20 Temat postu:

Ale szybko nam idzie

Nie przewijam , bo super mi się ogląda

i każdy wątek mnie ciekawi w sumie

a ty ?

Adam · Wysłany: 22:33:21 13-06-20 Temat postu:

Tak i cieszy mnie w sumie, że to jedyna telka jaką obecnie oglądam.
Przyznam się bez bicia, że niekiedy nie mam wyboru i przewijam.

LiviaScarlet · Wysłany: 22:37:22 13-06-20 Temat postu:

ciesze się że namówiłeś mnie do oglądania tej telki

bo sama nie wiem czy bym się zmotywowała , liczba odcinków przeraża

Adam · Wysłany: 22:44:42 13-06-20 Temat postu:

Tak konkretnie to np. wątek Jeronimo czy Rolu.
Proszę bardzo, chciałem w końcu obejrzeć całość.

Z Rebelde daliśmy radę mimo, że odcinków jest dwa razy więcej niż Miłosnego nokautu.