Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

La sombra del Pasado - Televisa 2014-
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 173, 174, 175 ... 189, 190, 191  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Televisa
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 12 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:17:57 22-10-18    Temat postu:

Ale ja też byłam na początku pod wrażeniem LSDP I tak obejrzę do końca
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 12 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:17:57 22-10-18    Temat postu:

dubel

Ostatnio zmieniony przez Sylwia94 dnia 16:18:12 22-10-18, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Raquel Becker
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 08 Sty 2012
Posty: 50097
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:21:00 22-10-18    Temat postu:

#LSDP mi podobała się tylko na początku ten etap z przeszłości był najlepszy potem gorzej

Zresztą po takich protach jak Raquel i Santiago oraz Matilde i Manuel teraz żadna para mi się nie podoba


Ostatnio zmieniony przez Raquel Becker dnia 16:21:58 22-10-18, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Raquel Becker
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 08 Sty 2012
Posty: 50097
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:21:31 22-10-18    Temat postu:

dubel

Ostatnio zmieniony przez Raquel Becker dnia 16:22:15 22-10-18, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27488
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:20:13 22-10-18    Temat postu:

Ponad połowa telki za nami, więc też się nie wycofam, ale niestety męczy mnie jej oglądanie, zwłaszcza na tym etapie. Byłoby inaczej, gdyby protka tak nie irytowała i walczyła o ukochanego. Wtedy jakoś można by przeboleć masę innych słabych wątków czy postaci.


Odcinki 74-75

Cristobal otrzymał pozew rozwodowy. Renato nawet nie potrafił ukryć swojej radości i satysfakcji. Bardzo profesjonalne. Nie podoba mi się w jakim kierunku zmierza ta postać. Wcześniej przynajmniej był szczery, lojalny i grał fair. Jego obsesja na punkcie protki przybrała na sile. Dobrze mu Silvia powiedziała, że chce kupić sobie miłość Aldonzy.
Cristobal nalega na badania DNA, ale Aldonza nadal strzela focha i się nie zgadza. Osłabia mnie ta dziewczyna. Zamiast wyjaśnić sprawę to zachowuje się biernie niczym Adelina. Skoro na własne życzenie chce się zadręczać kto jest jej ojcem to proszę bardzo, ale Cristobal ma prawo poznać prawdę. W pewnym momencie myślałam, że podejdzie do Aldonzy i wyrwie jej włos do badań chociaż to nie byłoby zupełnie w jego stylu. Niech już się wyjaśni kwestia ich rzekomego pokrewieństwa!

Severiano napadł na Camilo a później Aldonzę. Nie mogłam patrzeć na to jak znęca się nad protką, jak ją obłapia i wyzywa. Obleśny był. Aż mi się niedobrze zrobiło! Rozumiem, że Aldonza mogła się bać, bo ten drań jej groził i miał pistolet, ale liczyłam na to, że spróbuje się bronić a ona stała jak sparaliżowana i znosiła jego obleśne gesty i słowa. Niby jest taka charakterna i odważna a całkowicie mu się poddała. Powinna była się bronić tak jak w gabinecie Humberto. Z drugiej strony łatwo mówić a trudniej zrobić, okoliczności napadu były jakie były.
Następnego dnia Aldonza postawiła się Severiano, zajechała mu drogę i groziła, że doprowadzi do jego upadku. Mina tego drania bezcenna, ale znowu był obleśny, gdy pożerał ją wzrokiem. Aldonza powinna powiedzieć Cristobalowi o wszystkich postępkach jego ojca. Czas w końcu zdemaskować Severiano!

Emanuel to ciepłe kluchy, w bierności jest bardzo podobny do Adeliny. Mari źle zrozumiała jego wywód, sądzi że się jej oświadczył i już planuje ślub a on zamiast wyjaśnić to nieporozumienie to w nie brnie. Ręce opadają! Niech w tym chłopaku będzie więcej życia i charakteru!
Lola wielce zraniona, gdy dowiedziała się o planowanym ślubie Mari z Emanuelem. Ona też nie wie czego chce. Bardzo niedojrzała. Oby tylko nie wróciła do Pato z braku laku czy chęci odegrania się na Emanuelu. Męczy mnie ten wątek.

Valeria chce wmówić Cristobalowi, że spodziewa się jego dziecka. Ciekawe jak sfałszuje testy DNA, nie podda się im czy liczy na to, że on ich nie zażąda? Odrealniona dziewucha. Upozorowała wspólną noc z pijanym Cristobalem i bez żadnej poważnej rozmowy z nim na ten temat zaczęła wybierać suknię ślubną. Powinna zostać jak najszybciej sprowadzona na ziemię. Czeka na moment, gdy dowie się o ślubie protów.
Humberto czuje się ignorowany i wykorzystywany przez żonę i córkę jako maszyna do zarabiania pieniędzy. Zaczął się buntować i bardzo dobrze!
Valeria odebrała telefon od Tomasa do Prudencii. Zaczęła coś podejrzewać, ale po tym jak matka ją zrugała i odwróciła kota ogonem szybko zamknęła temat. Nich już Prude wraca do miasteczka, stęskniony Tomas czeka.

Policja podejrzewa, że to Severiano zlecił zabójstwo Abelardo. Zeznania świadka go pogrążają. Dlaczego więc Severiano jeszcze nie siedzi w areszcie? Zeznania świadka, jego broń, podejrzane relacje z ofiarą. Cristobala zamknęli ot tak bazując na poszlakach i anonimowym telefonie a z Severiano się cackają? Absurd!
Uriel poznał się w końcu na Severiano. Rzucił się na niego z pięściami, chciał aby poniósł konsekwencje za śmierć jego syna. Tym wybuchem agresji ostrzegł go i ten drań może się przygotować przed rozmową z policją.
Severiano wyspowiadał się u Jeronimo po to aby podstępem zmusić go do milczenia. Wyznał, że Emanuele jest synem jego i Roberty, że zabił księdza Sixto i że razem z Robertą zabili Raymundo. Zasłonił się przy tym tajemnicą spowiedzi, więc Jeronimo ma związane ręce. Wzorem księdza Lupe z Otchłani namiętności powinien zrezygnować z kapłaństwa i wyjawić przestępstwa tego drania, bo inne osoby są w niebezpieczeństwie i może dojść do tragedii prędzej niż później!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Raquel Becker
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 08 Sty 2012
Posty: 50097
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:42:57 22-10-18    Temat postu:

Moim zdaniem problem #LSDP też jest to że nie ma tutaj tak chemicznych duetów od których mozna byłoby oderwać wzroku jak np w Hijas De La Luna , Pasion y Poder czy Tierra De Reyes było wiele duetów i aż ciężko ulubiony wybrać było a tutaj żadna para , proci też takiej wielkiej chemii nie mają , duet bez zachwytu coś na miarę duetu protów z #STM
Szkoda właśnie że Cristobal nie wziął przykładu z Diegita i nie wyrywał włosa Aldonzie do badań , tak to będą pewnie ciągli tą sprawę długo
Mi też Cynthie się tutaj podobała , w sumie obok jej roli w #HDLL to jej najlepsza rola dla mnie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 12 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:15:20 22-10-18    Temat postu:

Odc. 74-75

Mnie również nie podoba mi się zachowanie Renato. Nie zachowuje się profesjonalnie, gra nieczysto i próbuje wykorzystać okazję. Wie dobrze, że Aldonza go nie kocha, a próbuje ją zdobyć pieniędzmi. Ona też jakoś się temu nie sprzeciwia i korzysta z jego pomocy, choć wie dobrze, co on do niej czuje. Jakby wykorzystywała jego miłość...

Zachowanie Aldonzy jest beznadziejne! Czemu nie chce zrobić tego głupiego badania DNA?! Chce do końca życia żyć w niepewności, czy jest córką Raymunda czy Severiano? Jak dla mnie to tylko pretekst, by nie mogła już wrócić do Cristobala i chce mu zrobić na złość

Severiano jest obrzydliwy. Aldonza nawet się nie broniła. Miała szczęście, że znowu jej nie zgwałcił. Nawet podobała mi się Aldonza, gdy pewna siebie zajechała Severianowi drogę i nagadała mu

Emanuel przypadkiem oświadczył się Mari i boi się jej powiedzieć, że to pomyłka. No cóż to w jego stylu. Ale zachowanie Loli to już szczyt Czemu ona mu robi wyrzuty i za co ten policzek? Nie byli razem i może robić co chce. Myślała, że jak powie mu, że zerwała z Pato to Emanuel rzuci jej się na szyję? Szkoda, że ją nie obchodzi jak potraktowała biednego Pato, który nic jej nie zrobił i zawsze się starał

Chyba najlepsza w tych odcinkach była rozmowa Tomasa i Valerii, a potem nieudolne tłumaczenia Pru

Valeria już szuka sukni ślubnej, naprawdę ma coś z głową

Też się dziwię, że Severiano nie został aresztowany. Dobrze, że w końcu coś się ruszyło i Uriel nie wierzy już Severiano

Super końcówka ze spowiedzią Severiano Jeronimo powinien olać tajemnicę spowiedzi, bo sprawa jest zbyt poważna!!!

Ogólnie to w ostatnich odcinkach Aldonza i Lola są siebie warte. Obie rozpaczają i mają pretensje do swoich byłych, a same nie są lepsze. Aldonza rzuciła Crisa, jak dowiedziała się, że istnieje możliwość, że są rodzeństwem. Potem dowiedziała się o wspólnej nocy Crisa i Valerii i nawet nie wyjaśniła z nim tego, tylko od razu przeszła do czynów. Jeszcze ma za złe Crisowi, co zrobił, a sama go namawiała, by poszedł do Valerii. O Loli napisałam już na górze
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ebi_13
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 25 Sie 2014
Posty: 3101
Przeczytał: 9 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rawa Mazowiecka
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:05:29 23-10-18    Temat postu:

Ogród płonie, ta cała Aldonza w spazmach, bo jej rodzina traci jedyne źródło utrzymania, a tamci się w środku tego ognia prawie pocałowali... Bo co tam ratowanie zdrowia czy życia w obliczu miłości... Takiego durnia to już dawno z widza nie robiono. Cała ta telka to jedno wielkie żenuła, ale nie poddaję się dla tych kilku aktorów, których lubię: Alexa Sirventa, Alejandry Barros czy Manuela "Flaco" Ibañeza.
Następna scena: gwałt na protce, tak mną "wstrząsnęła", że nie wiem czy kiedykolwiek dojdę do siebie...
Ehhh ciężko mi idzie oglądanie tej "perły"
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27488
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:43:28 23-10-18    Temat postu:

Niestety, ale postać, którą gra Alex to ciepłe kluchy.
Alejandra początkowo może się podobać na początku, ale po kilkunastu odcinkach jej gra staje się męcząca. Wiecznie jedna mina i totalne przerysowanie postaci.

Mnie scena gwałtu Severiano na Aldonzie wstrząsnęła, ale głównie ze względu na sam fakt a nie grę aktorki chociaż akurat tutaj nie wypadła aż tak źle. Jakieś emocje były i ten jej ból/strach się udzielał.
Jeśli chodzi o pożar ogrodu to też mnie "powaliła" ta scena z protmi, którym zbiera się na amory zamiast uciekać. Teraz zaczną się mega nudne odcinki, tak gdzieś do 17 czy 18.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ebi_13
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 25 Sie 2014
Posty: 3101
Przeczytał: 9 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rawa Mazowiecka
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:21:33 23-10-18    Temat postu:

Odc. 11
Bardzo bym się zdziwiła gdyby broń, która przeleżała ze 20 lat zakopana w ziemi zrobiła komuś krzywdę. Severiano to chyba ze strachu spadł z tego konia. Sam wystrzał był tak "groźny", że nawet konia nie spłoszył... Ehh robienia z widza durnia nie ma końca
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 12 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:32:03 26-10-18    Temat postu:

Odc. 76

Cristobal wymyślił dobry plan na zdobycie próbki DNA Aldonzy Rozpalił ognisko koło domu Aldonzy, Emanuel odwrócił uwagę don Camilo i razem poszli ugasić ogień. W tym czasie Cristobal wszedł do domu i obciął nożyczkami kosmyk włosów Był kochany jak powiedział śpiącej Aldonzie, że ją kocha i pogłaskał ją po ramieniu Szkoda, że ona na to nie zaśłużyła Rano była pewna, że Cristobal był w jej pokoju i powiedziała, że mogłaby już nigdy się nie obudzić i o nim śnić... Ta, a w realnym życiu go odrzuca, nie chce uwierzyć, że Valeria (przecież wie dobrze, jaka ona jest podła i zakłamana) wykorzystała pijanego Cristobala i nie chce zrobić testu DNA Taka to logika Aldonzy!

Pato nie powinien starać się dalej o Lolę, bo ona, podobnie jak Aldonza, na to nie zasłużyła. Co prawda Mari radziła mu przez wzgląd na siebie, ale miała rację.

Severiano przyznał się do zabójstwa ojca Sixto i Raymundo podczas spowiedzi u Jeronimo. Liczy, że w ten sposób przestraszy go i ten nie będzie drążył tematu Emanuela. Jeronimo był wstrząśnięty, ale powstrzymał swój gniew. Oby nie zachował tych zbrodni dla siebie przez wzgląd na tajemnice spowiedzi

Cristobal poszedł do Renato prosić o czas i przedłużanie rozwodu. Renato pokazał swoją prawdziwą twarz. Chce wykorzystać okazję i zbliżyć się do Aldonzy

W mieście brakuje wody, dziwne Aldonza taka zaskoczona, że trzeba wzmocnić ochronę, wiadomo, że jeden człowiek nie da rady na tak dużym terenie pilnować wszystkiego 24h

Cristobal nie popisał się w ostatniej scenie. Dobrze wie, że matka go kontroluje na każdym kroku, a mimo to prowadził tak ważną rozmowę telefoniczną u siebie w pokoju przy uchylonych drzwiach Teraz Candela na pewno podmieni próbki albo nie wiem co...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 12 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:34:23 27-10-18    Temat postu:

Odc. 77

Valeria dowiedziała się, że Cristobal i Aldonza są małżeństwem Ale miała minę! Aż zaczęła rzucać w rodziców różnymi przedmiotami Od razu pobiegła na hacjendę. Tam dowiedziała się od Severiano, że Cristobal jest w trakcie rozwodu, ale może on potrwać ok. 3 mies. Jej oskarżenia na koniec odcinka kompletnie bez sensu

Candela i Severiano uknuli kolejny plan. Severiano udawał, że źle się poczuł, a w tym czasie Candela podmieniła próbkę Aldonzy w kopercie na próbkę Severiano. Jakiś absurd Przecież Severiano ma krótkie, siwe włosy W laboratorium muszą się skapnąć, że między tymi dwoma osobami jest pokrewieństwo syn-ojciec, a nie brat-siostra

Severiano okropnie potraktował Emanuela. Jak można nie mieć żadnych uczuć do własnego syna? Ale z drugiej strony czego on się spodziewał

Prudencia i Tomas zaplanowali wspólny wyjazd do San Miguel, by spędzić razem noc Prudencia nakupowała kochankowi ubrań w Houston na koszt męża, co za bezczelność

Renato ostatnio jest nie do zniesienia

Simoneta poradziła Flavii, by nie opuszczała syna, bo będzie tego żałować. Swoją drogą ciekawe, skąd Simoneta ma pieniądze, skoro Severiano ją zostawił?

Jeronimo jest wściekły, po tym czego się dowiedział od Severiano na spowiedzi. Próbował wyciągnąć informacje od Adeliny, ona jak zwykle udawała głupią. Potem nie dał Candelii komunii w kościele...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27488
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:51:16 29-10-18    Temat postu:

Odcinki 76-78

Lubię Cristobala, pod względem całościowym jedna z nielicznych fajnych potaci w telce. Miewa słabsze momenty, chwilami irytuje mnie jego bierność i to, że nie jest bardziej stanowczy wobec rodziców, ale jednocześnie darzę go sympatią za starania o ukochaną osobę. Nie poddaje się, działa! Świetnie rozegrał kwestię pozyskania włosa od Aldonzy, bardzo ładna scena w jej sypialni. Cristobalowi nie można odmówić uroku osobistego. Szkoda tylko, że Candela podsłuchała jego rozmowę telefoniczną z pracownikiem laboratorium i podmieniła włosy. Desperacja i apodyktyczność tej kobiety nie mają granic. Sądziłam, że podmieni włos na swój a ona użyła włosa Severiano. No tak, niewielka różnica. Mam nadzieję, że badanie DNA wykryje pewne nieprawidłowości, bo jeśli Cristobal dostanie wynik, że z Aldonzą są rodzeństwem to już będzie kompletne przegięcie i nie wiem jak w takim wypadu dotrwam do końca telki. Ileż można przeciągać pewne wątki? Tym bardziej, że już na horyzoncie pojawia się kwestia ciąży Valerii, czyli kolejna przeszkoda na drodze protów.
Wkurza mnie postawa Aldonzy. Niby tak kocha Cristobala i za nim tęskni a są to tylko słowa. Jej czyny mówią coś innego. Poddała się, zrezygnowała z ich związku, na przekór mu nawet testów DNA nie chce zrobić. Bardzo dojrzałe.

Prudencia i Tomas wyjechali razem do innego miasteczka i spędzili noc. Ich pełne zadowolenia miny mówiły same za siebie. Genialny duet wprowadzający sporo humoru do telki. Teksty Tomasa rozbrajają. Ciekawe kiedy prawda o ich romansie wyjdzie na światło dzienne. W sumie niech się sobą jeszcze nacieszą, bo są komiczni. Humberto Zapata z córką i rodzice Tomasa przeżyją szok. Hipokrytka Prudencia szkalowała imię Aldonzy a sama co robi?

Policja za bardzo cacka się z Severiano. Mówią mu o każdym swoim kroku i zebranym dowodzie przeciwko niemu. To przecież nieprofesjonalne! Cristobala od razu posłali do aresztu a Severiano jest dla nich niczym jakaś wyrocznia. Nie dziwię się frustracji Uriela. Chce sprawiedliwości a winny zabójstwa jego syna chodzi sobie na wolności i śmieje mu się w twarz.
Niestety z Urielem jest coraz gorzej. Oby nie popełnił jakiegoś głupstwa np. próba samobójcza.

Bezcenne były miny Valerii i jej mamusi, gdy dowiedziały się, że Cristobal i Aldonza są małżeństwem. Bardzo dobrze! Policzek dla Valreii, orzeźwienie. Nie wszystko z Candelą mogą kontrolować! Żałosna była Valeria, gdy robiła wyrzuty Cristobalowi i kreowała się na ofiarę. Bezczelna dziewucha!

Jeronimo zadręcza się grzechami z przeszłości. Tajemnica spowiedzi ciąży mu na sercu. Ledwo się opanował żeby nie przyłożyć Severiano. Niestety obawiam się, że nic nie zrobi w tej sprawie. Nie zrezygnuje z kapłaństwa a w obecnej sytuacji ma związane ręce. Lepiej podobny do tego wątek poprowadzono w Otchłani namiętności. Tam ksiądz Lupe dążył do wyjścia prawdy na jaw.
Na Adelinę liczyć nie można. Ona jak zwykle jest bierna i skrywa mroczne tajemnice. Jednocześnie kreuje się na wielce moralną, etyczną, wręcz świętą. Aż mi się nie chce tego komentować.
Świetne były sceny Jeronimo z Candelą. Nie udzielił jej sakramentu, wytknął hipokryzję, miał 100% racji! Mocna scena ich kłótni. Candela nie wytrzymała i spoliczkowała Jeronimo. Niby taka wzburzona była a wróciła na hacjendę jak gdyby nigdy nic, niczego nie można było poznać i zajmowała się bzdetami jakby sytuacja nie miała miejsca.

Lola pogodziła się z dziadkami, w końcu! Nawet naturalnie to wyszło. Pewnie nie będzie chciała jeszcze wrócić do domu skoro u Aldonzy zamieszkał Emanuel. Rozbawiły mnie sceny z nimi, gdy zamykali drzwi i je otwierali, ciągnie jedno do drugiego, ale nie potrafią postawić sprawy jasno. Niech więc Lola nie zawraca głowy Pato, bo szkoda chłopaka! Skoro go nie kocha tylko Emanuela to niech da mu spokój i go nie rani.

Simoneta kilka razy próbowała skontaktować się z Severiano. Ciekawe czego chce. Pieniądze się jej skończyły? A może zamierza go szantażować? Severiano zabawia się z prostytutkami, sceny nader obleśne. Okropny typ!

Silvia dała domek z cukierków Joaquinowi i Rayowi. Renato miał do niej o to pretensje. O co mu chodzi? Lata przecież za Aldonzą, więc czego chce? Aby Silvia za nim nadal wzdychała i czekała na jakieś ochłapy uczucia z jego strony? Beznadziejnie prowadzą tę postać w ostatnich odcinkach. Renato działa na nerwy. Świetna była scena, gdy Cristobal mu przyłożył, znokautował go tak, że Renato stracił przytomność. Cwaniakował to ma!

Nudny wątek z próbą kupna konia od Severiano. Emanuel jest naiwny skoro myślał, że ten mu go sprzeda tym bardziej po ich ostatniej kłótni. Zachowywał się jak odrealniony. Severiano go poniżył, sprawiało mu to ogromną przyjemność. Co za drań, nie ma żadnych pozytywnych uczuć do własnego syna. Traktuje go jak robaka, którego należy zadeptać. Chcąc jeszcze bardziej go zranić wydał wyrok uśpienia niewinnego zwierzęcia. Gnojek! Emanuel z pomocą Joauina ukradł konia i przechowuje go u Aldonzy. Wiadomo, że prawda wyjdzie na jaw, może mieć z tego powodu problemy, ale pewnie Cristobal mu pomoże. Przynajmniej zwierzę zostało uratowane. Severiano podczas najazdu na dom Aldonzy w tej czarnej pelerynie i kapeluszu wyglądał jak zmiksowana podróbka Batmana i Zorro. Nie przerażał a wręcz śmieszył swoją stylówką.

Joaquin jest super ojcem. Kocha Raya i ma z nim świetny kontakt.
W końcu doszło do pocałunku Joaquina z Adeliną. Nawet ładna scena. Wszystko było dobrze do momentu, gdy się nie odezwała i nie zaczęła prawić swoich mądrości pod tytułem "wróć do żony". Czy ona siebie słyszy? Flavia porzuciła męża i syna i odeszła do kochanka a to Joaquin ma za nią biegać i prosił aby łaskawie wróciła? Kpina! Beznadziejna jest postać Adeliny, szkoda dla niej takiego fajnego faceta. Nie potrafi go docenić! Mogłaby stworzyć z nim rodzinę, ale ona woli być bierna i wspominać wyidealizowane uczucie do Raymundo.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 12 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:02:22 29-10-18    Temat postu:

Odc. 78

Odcinek wygrali Prudencia i Tomas W końcu spełnili swoje fantazje i wylądowali razem w łóżku Prudencia jest taką hipokrytką, że głowa mała Obraża Aldonzę na prawo i lewo, a sama kryje brudy swojej rozwiązłej córeczki, która jest w ciąży z jednym facetem, a wmawiać chce ojcostwo innemu. Poza tym zdradza męża z chłopakiem w wieku Valerii Co za bezczelność prowadzić rozmowę z mężem, a w tym samym czasie miziać się z kochankiem

W końcu doszło do pocałunku między Adeliną i Joaquinem! Ale ona jest niemożliwa Ciągle kreuje się na świętą i powtarza, że Joaquin pogodzi się z żoną. Co za bzdury, Flavia opuściła rodzinę i mieszka w kochankiem. Szkoda Joaquina dla Adeliny, traci tylko życie na wzdychanie do niej

Emanuel i Joaquin ukradli konia. Uratowali zwierzę przed wyrokiem, jakie wydał na nie Severiano, żeby tylko dokuczyć Emanuelowi. Fajnie, że Aldonza pomogła Emanuelowi i zaproponowała mu zamieszkanie w sanktuarium

Pato powinien dać sobie spokój z Lolą, ona nie wie czego chce... Najpierw taka zadowolona, że Emanuel zamieszkał w tym samym domu, a potem nawet nie powiedziała mu "dobranoc"...

Dobrze, że Lola pogodziła się z dziadkami. Wszystko wyszło naturalnie

Simoneta dalej prześladuje Severiano, a on ją olewa

Pretensje Valerii do Crisa żałosne. Na jego miejscu już bym się zastanowiła, czemu straszy go, że ich noc będzie miała konsekwencje. Widać, że chce rzucić na niego sidła. Jakoś kiedyś ze sobą sypiali i nic. Zresztą Prudencia też straszyła Humberta, że Valeria może zajść w ciążę z Crisem. Wg mnie tylko psują swój plan.

Masz rację, Lineczka, że Cris od razu był aresztowany za ANONIMOWY donos, a Severiano nikt nie aresztuje
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27488
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:12:03 29-10-18    Temat postu:

Prudencia i Tomas to najlepszy duet w tej teli! Mają chemię. Patrzę na nich z przymrużeniem oka, pod katem komediowym. Nie zmienia to faktu, że Prude jest ogromną hipokrytką, córeczka to samo.

Lola sama nie wie czego chce. Niby kocha Emanuela, ale daje nadzieję Pato jakby z desperacji i tego, że nie chce być samotna. Na Emanuela też ma fochy. Szczytem hipokryzji było jak go spoliczkowała, gdy powiedział o ślubie z Mari. Myślała, że jak rozstała się z Pato to on padnie do jej stóp? W kwestiach miłosnych Lola i Aldonza mają wiele wspólnego, oboje nie wiedzą czego chcą i są irytujące.

Pewnie Valeria wmówi też Candeli, że zostanie babcią, nie zapozna jej ze szczegółami swojego planu. Ciekawe jestem jak Candela się zachowa kiedy pozna wszystkie grzeszki swojej pupilki m.in. to że Valeria doniosła na Cristobala policji.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Televisa Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 173, 174, 175 ... 189, 190, 191  Następny
Strona 174 z 191

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin