|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
justyn.13 Prokonsul
Dołączył: 04 Maj 2019 Posty: 3409 Przeczytał: 7 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:18:27 02-06-20 Temat postu: |
|
|
Coraz bardziej wkręcam się w tą telę, bo jest naprawdę świetna ale wyrzuciłbym z niej dwa irytujące wątki
1. Wstawki angielskie Constanzy - Denerwuje mnie to jak najpierw mówi normalnie po hiszpańsku, a potem nagle walnie coś w innym języku
2. Drugi wątek, który kompletnie mi nie leży to narracja Ruffo - Czy ona będzie tak przez całą telenowelę |
|
Powrót do góry |
|
|
justyn.13 Prokonsul
Dołączył: 04 Maj 2019 Posty: 3409 Przeczytał: 7 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:15:23 02-06-20 Temat postu: |
|
|
Biorę się za chwilkę za kolejne odcinki. Obejrzę od razu cztery. A co tam jak szaleć to szaleć
Teraz czekają mnie odcinki z kryzysem u Diany i Alejandra przez tą całą akcję z Deborah Na szczęście wiem, że ten wątek krótko trwał, więc jakoś strawie te chwilowe ciężkie chwile protów |
|
Powrót do góry |
|
|
lucy Generał
Dołączył: 06 Maj 2007 Posty: 8489 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:51:24 02-06-20 Temat postu: |
|
|
justyn.13 napisał: | 2. Drugi wątek, który kompletnie mi nie leży to narracja Ruffo |
A mi cała Ruffo tu nie leży. Aktorka beztalencie. Jej jęków coraz bardziej nie daję rady słuchać. To naprawdę żenujące, że tak marna aktorka zrobiła taką karierę. I w dodatku nadal gra protki Od czasu do czasu przełączam się na Las Bandidas ... i na Caridad Canelon w analogicznej roli patrzę z przyjemnością. Niesamowita przepaść dzieli te dwie kreacje.
justyn.13, a masz też podejrzenie, że Diana jest córką brata Eduarda ? Ja nie wykluczam też, że Alejandro jest synem Ines Choć tu prawdopodobieństwo jest mniejsze. |
|
Powrót do góry |
|
|
justyn.13 Prokonsul
Dołączył: 04 Maj 2019 Posty: 3409 Przeczytał: 7 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:12:27 02-06-20 Temat postu: |
|
|
lucy napisał: | justyn.13 napisał: | 2. Drugi wątek, który kompletnie mi nie leży to narracja Ruffo |
A mi cała Ruffo tu nie leży. Aktorka beztalencie. Jej jęków coraz bardziej nie daję rady słuchać. To naprawdę żenujące, że tak marna aktorka zrobiła taką karierę. I w dodatku nadal gra protki Od czasu do czasu przełączam się na Las Bandidas ... i na Caridad Canelon w analogicznej roli patrzę z przyjemnością. Niesamowita przepaść dzieli te dwie kreacje. |
Ja tam Ruffo zawsze lubiłam, zwłaszcza w parze z Evorą. Mają chemię na ekranie i widać, że prywatnie bardzo się przyjaźnią
lucy napisał: | justyn.13, a masz też podejrzenie, że Diana jest córką brata Eduarda ? Ja nie wykluczam też, że Alejandro jest synem Ines Choć tu prawdopodobieństwo jest mniejsze. |
A wiesz, że mi właśnie ta myśl też przeszła przez głowę z tym bratem Eduarda w jednym z odcinków. Ale po chwili o tym już zapomniałam |
|
Powrót do góry |
|
|
Princessita Idol
Dołączył: 25 Lis 2009 Posty: 1859 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:15:52 02-06-20 Temat postu: |
|
|
Co za teorie spiskowe |
|
Powrót do góry |
|
|
justyn.13 Prokonsul
Dołączył: 04 Maj 2019 Posty: 3409 Przeczytał: 7 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:36:29 03-06-20 Temat postu: |
|
|
Po 17 odcinkach
Dobrze, że ten wątek z rozstaniem Diany i Alejandra nie był przeciągany. Ta para bardzo do siebie pasuje, wyglądają pięknie razem Trochę już powoli zaczynałam tracić cierpliwość do Diany z powodu jej zachowania i tego jaka była uparta. Ucieszyłam się gdy Alejandro w końcu też stracił cierpliwość i jej nagadał, bo dzięki temu w końcu zaczęło coś do niej docierać. Ale swój główny udział w ich pogodzeniu się miała Ines Tylko tą narrację Ruffo przy godzeniu się protów mogli już sobie podarować. Mam nadzieję, że to już ostatnia taka akcja gdzie słyszymy w tle głos Ines w trakcie wspólnych chwil Diany i Alejandra, a także innych par
Bitwa, który lepiej zagra serenadę dla Connie - Emi czy Robbie! Zabawne to było jak ta dwójka ze swoimi zespołami stała pod jej oknem i na przemian śpiewali serenadę dla niej. Nawet Constanza była tym wszystkim rozbawiona Po serenadzie doszło do wymiany ciosów między Emiliano a Robbiem, ale to było do przewidzenia, że zaraz pięści pójdą w ruch
Szkoda Emiliano Victoriano zakazał mu się zbliżać do jego córki. Ja w ogóle nie mogę pojąć tej nienawiści Victoriana do niego. To przecież nie wina Emiliana, że jest synem Loreta. Nie powinien go tak traktować
Te starcia Alejandra z Eliasem nigdy mi się chyba nie znudzą Jednym z ulubionych zajęć Alejandra jest chyba właśnie wyprowadzanie tego pajaca z równowagi Już czekam by zobaczyć minę Eliasa gdy dowie się, że DyA wrócili do siebie
Lucha jest genialna! Zakręcona babka jak nie wiem, ale też bardzo sympatyczna
Ciekawi mnie co się stało z tą kamerą do szpiegowania podłożoną w firmie Victoriana przez Deborę i tego jej pomagiera z firmy, którą podłożyli w początkowych odcinkach. Jakoś o tym nagle ucichło Deborah nawet o tym nie wspomina, nie patrzy na nagrania ani nic. |
|
Powrót do góry |
|
|
lucy Generał
Dołączył: 06 Maj 2007 Posty: 8489 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:19:24 03-06-20 Temat postu: |
|
|
A ja obejrzałam 15 odcinków.
Telka mi się podoba, choć bez fajerwerków.
Bardzo, bardzo silną stroną jest tu Cezar Evora i jego Victoriano. Gdyby nie ta postać i ta kreacja ... to mogłoby być krucho.
Greta wypada tu lepiej, niż w telkach, które z nią do tej pory widziałam ... no niestety ta jej manieryczność wiernie jej towarzyszy. Pierwszy pocałunek z Eduardem niestety położyła. Więc po co było wchodzić w postać, której się nie czuje i której gra nie sprawia przyjemności?
Rene Casados widzę, że kreuje postać odmienną od dotychczasowych i to już się chwali, bo nie znoszę kiedy aktor powiela swoje wcześniejsze role, co stało się wręcz zasadą u Ruffo, jednak wg mnie Eduardo to nie ten typ bohatera, którego napisał Rondon. I brak mi w nim głębi... także ubolewam, że wątek CasEdu nie wypali, bo w tej historii mógłby być nr 1.
Debory się chwilami boję, bo wydaje mi się mega niebezpieczna ... inteligentna i błyskotliwa. W sekundzie potrafi wysunąć najbardziej trafne wnioski i obmyślić plan działania. Na szczęście Alejandro nie mieści się w jej planach.
Akcja z jeziorem była słabiutka i się tu zawiodłam, bo poszło na to kilka odcinków.
Przyjaciółka Eduarda też źle dobrana aktorsko, zamiast uwydatnić jakieś bardziej charyzmatyczne jego cechy, jeszcze bardziej go "rozmazała". Bo taki nijaki jest na razie Eduardo.
W odcinku 15 znowu mi się uroiło, że Alejandro to zmarłe rzekomo dziecko Ines i Vicotoriana. Skoro dziecko było w trumience, znaczy, że je urodziła, tak ? A co jeśli trumna była pusta ? I Loreto oddał dziecko siostrze (?), dzięki czemu miał z nim stały kontakt, a po jej śmierci sam się nim zajął? Dziwnym trafem Inez też do Alejandra poczuła jakąś nić sympatii. Tak jak i Emiliano. Może to wszystko to zbieg okoliczności, ale jednak składa się w logiczną całość. Przynajmniej na tym etapie.
Wątek ojcowski Alejandra - rewelacja. Mam wrażenie, że on jest prawdziwym ojcem dziewczyn i że to co w jego ramach oglądamy, dzieje się na prawdę. Brawo Andres 👍 |
|
Powrót do góry |
|
|
justyn.13 Prokonsul
Dołączył: 04 Maj 2019 Posty: 3409 Przeczytał: 7 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:40:06 04-06-20 Temat postu: |
|
|
I kolejne trzy odcinki z mojej strony na dzisiaj zaliczone - już jestem po 20 odcinku Serio, coraz bardziej ta tela mi się podoba, wciąga niesamowicie
Diana i Alejandro - Ta para zachwyca mnie niesamowicie! Po prostu umieram przy ich wspólnych scenach, już nawet nie wspominając o ich pocałunkach, które są po prostu HOT
Powrót Lisette - No to się chyba dopiero teraz zadzieje! Była Alejandra i matka dziewczynek powróciła na łono rodziny I to była kolejna intryga Debory, bo to ona ją sprowadziła, żeby na nowo poróżnić Alejandra i Dianę. Marijo była szczęśliwa z powodu powrotu matki, Sabi wyglądała na zdezorientowaną, a Alejandro był mocno zaskoczony! Oby tylko powrót tej baby za bardzo nie namieszał w związku naszych protów
Porwanie - Ależ ja się stresowałam gdy ludzie tego całego Genara porwali Dianę i Alejandra - Nie lubię oglądać takich mrożących w żyłach scen Ale muszę przyznać, że jeszcze dziwniejszego porwania to ja nie widziałam Alejandro i Diana jak szybko zostali porwani, tak samo szybko zostali uwolnieni
Ciąża - No i wygląda na to, że Deborah osiągnęła swój cel, oznajmiła Victoriano, że spodziewa się jego dziecka. Co do jej prawdomówności, że faktycznie jest w ciąży mogłabym mieć wątpliwości gdyby nie to, że pokazała test ciążowy
Denerwująca Constanza - Trochę ta dziewczyna faktycznie denerwuje... a właściwie to jej dziecinne zachowanie! Czy ona serio nigdy nie bierze niczego na poważnie? Dla niej wszystko jest zabawą, niczym się nie przejmuje
Emiliano - Szkoda mi go Taki fajny sympatyczny wesoły chłopak Boję się, że ta jego miłość do Connie przyniesie mu więcej bólu niż radości. Ona póki co nie traktuje go poważnie... z resztą Constanza nikogo nie traktuje z powagą
Prawda o wspólnym dziecku - Victoriano już wie od Loreto, że Ines przed laty urodziła jego dziecko... ale niestety ono zmarło. Widać jak oni nadal się kochają i nigdy nie przestali Ines ma więcej klasy i godności niż ta cała Deborah. Bardzo podoba mi się tutaj styl Ruffo i to jak się ubiera, fajnie wygląda
Długi - No i się okazało, że to tak naprawdę nie Vincente, brat Eduarda narobił długów, tylko ich matka. Wyszło na ja, że Bernarda wszystko przegrała w kasynie. Ciekawe co jeszcze ukrywa mamusia z piekła rodem
Ostatnio zmieniony przez justyn.13 dnia 0:42:08 04-06-20, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
justyn.13 Prokonsul
Dołączył: 04 Maj 2019 Posty: 3409 Przeczytał: 7 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:47:11 04-06-20 Temat postu: |
|
|
lucy napisał: | Wątek ojcowski Alejandra - rewelacja. Mam wrażenie, że on jest prawdziwym ojcem dziewczyn i że to co w jego ramach oglądamy, dzieje się na prawdę. Brawo Andres 👍 |
Mi także bardzo podobają się relacje Alejandra z dziewczynkami, są takie ciepłe, czułe, rodzicielskie - coś pięknego Taki ojciec to prawdziwy skarb
Ostatnio zmieniony przez justyn.13 dnia 0:47:59 04-06-20, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
justyn.13 Prokonsul
Dołączył: 04 Maj 2019 Posty: 3409 Przeczytał: 7 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 1:06:21 05-06-20 Temat postu: |
|
|
Po 24 odcinkach
Ja nie wiem co ta Lisette sobie wyobraża! Wróciła tak nagle po kilku latach nieobecności i co, sądzi, że pstryknie tylko palcem i rodzina od razu do niej wróci? Nienormalna jest i tyle. Na szczęście Alejandro od razu wyznaczył swoje granice i postawił sprawę jasno. Szkoda mi najbardziej w tym wszystkim Sabi. Mała jest zdezorientowana i czuje się zagubiona, to wszystko bardzo na niej ciąży. Za to Marijo jest wprost przeszczęśliwa, że ma "kochaną" mamusię zowu przy sobie. Rozumiem, że przez te wszystkie lata tęskniła za nią i w ogóle... ale to co teraz ta dziewczyna wyprawia przechodzi najśmielsze oczekiwania. Jest arogancka, bezczelna i zachowuje się bardzo egoistycznie. Dobrze, że Alejanndro próbuje ustawić ją jakoś do pionu, może w końcu to nauczy ją jakiegoś moresu
W początkowych odcinkach było powiedziane, że Sabi ma 10 lat, a teraz okazało się, że mała miała roczek gdy Lisette opuściła rodzinę 6 lat temu. Czyli wygląda jednak na to, że Sabi ma 7 lat. I z tym wiekiem akurat mogę się zgodzić, bo ona mi w życiu nie wyglądała na 10-latkę! Od początku jej właśnie dawałam 7-8 lat
Nigdy, ale to przenigdy nie przekonam się do Cas i Eduarda. Oni kompletnie do siebie nie pasują, zero chemii, zero przyciągania się, po prostu nic Jestem już na tym etapie jak zostali parą i szczerze? Cięzko się na nich patrzy razem. Za każdym razem jak Rene się zbliża do Grettell, próbuje ją pocałować, to ona wyraźnie wygląda na skwaszoną Casados to świetny aktor, ale tutaj to po prostu pomyłka
Connie i Emi tworzą świetny duet. Kurczę, gdyby to jej niezdecydowanie, to już na pewno byliby razem... a tak trzeba czekać aż coś się między tą dwójką w końcu ruszy do przodu Już to pisałam, ale strasznie podoba mi się piosenka, która jest przy scenach CyE
Nie rozumiem jednego. Deborah i Elias podobno są rodzeństwem, tak? Więc dlaczego Deborah i była żona Eliasa się nie znają? Przecież chyba były szwagierkami |
|
Powrót do góry |
|
|
LiviaScarlet King kong
Dołączył: 09 Lis 2019 Posty: 2314 Przeczytał: 22 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:36:25 05-06-20 Temat postu: |
|
|
Lisbeth to jedna z najbardziej wkurzających tutaj postaci po latach się zjawia i myśli że Alejandro ja przyjmie z otwartymi rękami
Też lubiłam Connie i Emiego , żałuje że ich potencjał nie został wykorzystany |
|
Powrót do góry |
|
|
lucy Generał
Dołączył: 06 Maj 2007 Posty: 8489 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:28:19 05-06-20 Temat postu: |
|
|
Na Deborę byłoby mi przyjemniej patrzeć, gdyby jej imidż był w stylu jak na foto poniżej. W tej telce wygląda okropnie. Po prostu mnie odrzuca.
A tu wygląda fajnie:
|
|
Powrót do góry |
|
|
justyn.13 Prokonsul
Dołączył: 04 Maj 2019 Posty: 3409 Przeczytał: 7 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:24:46 05-06-20 Temat postu: |
|
|
lucy napisał: | Na Deborę byłoby mi przyjemniej patrzeć, gdyby jej imidż był w stylu jak na foto poniżej. W tej telce wygląda okropnie. Po prostu mnie odrzuca.
A tu wygląda fajnie:
|
Żartujesz prawda? Ja uważam, że Gabrieli pasują długie włosy i brąz. Las amazonas to już moja trzecia telka z tą aktorką. Wcześniej oglądałam ją też w kobiecie w lustrze i w córce ogrodnika, w tamtych produkcjach także była villaną i fryzury miała podobne do tej co ma teraz w LA |
|
Powrót do góry |
|
|
lucy Generał
Dołączył: 06 Maj 2007 Posty: 8489 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:39:20 05-06-20 Temat postu: |
|
|
justyn.13 napisał: | Żartujesz prawda? Ja uważam, że Gabrieli pasują długie włosy i brąz. Las amazonas to już moja trzecia telka z tą aktorką. Wcześniej oglądałam ją też w kobiecie w lustrze i w córce ogrodnika, w tamtych produkcjach także była villaną i fryzury miała podobne do tej co ma teraz w LA |
No coś Ty Nie żartuję Fryzura Gabi eksponuje w niej brzydotę. Okropność.
Ja widziałam Gaby kiedyś w telce, w której grała protkę i fryzurę miała w tym samym stylu (trochę krótsze włosy, ale reszta bz).
3 villany w tej samej fryzurze to musi być nuda. Zero odmiany, a aktor powinien być jak kameleon.
Ostatnio zmieniony przez lucy dnia 20:39:55 05-06-20, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Lineczka Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27484 Przeczytał: 21 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:50:14 05-06-20 Temat postu: |
|
|
Moim zdaniem ta aktorka dobrze się prezentowała w LA, jej wizerunek pasował do postaci, którą odgrywała. Miała być wampem, kusić Victoriano seksapilem i te rude, długie włosy jej pasowały. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|