Telenowele

Tarmgea · Wysłany: 19:43:57 28-01-15 Temat postu:

Ja to jednak trochę skorzystam na tej separacji protów

Bo do tej pory musiałam tak oglądać sceny A&F, żeby możliwie jak najrzadziej patrzeć na F

Umęczyłam się strasznie

Ale dawałam radę

Przeżyć jutrzejszy odcinek i uffff... problem z głowy

Tylko nie wiem, czy mnie teraz w nagrodę nie oślepi uśmiech doktorka

No ale zobaczymy, czy będzie miał powody do szczerzenia się

Shelle · Wysłany: 19:46:42 28-01-15 Temat postu:

Flor33 · Wysłany: 19:51:20 28-01-15 Temat postu:

Tak sobie mysle że te słowa będą prorocze

tekst Any do Fernanda na odchodne ,, za ciebie i dzieci była bym gotowa oddać życie ,,

Tak własnie będzie kiedy Scyzoryk zaatakuje Anę

Wielmożny pan dopiero wtedy się obudzi kiedy będzie wiedział że Ana może zniknąć z jego życia już na zawsze

Ale wtedy to ja na miejscu Any najpierw bym go znokautowała sierpowym jak tarantulę

a dopiero później dała bym mu szansę na rozmowę

Ale wiemy że głupia Anka poleci od razu w ramiona Fernanda

Niestety my nic nie możemy zmienić w tym bagnie zwanym MCET i będziemy musieli jakos dotrwać do końca

Piłkarze ręczni na szczęscie poprawili mu humor

wygrali z Chorwatami i mamy półfinał

i to po raz drugi w tym tygodniu mogę chodzić z podniesioną głową

Choć dla mnie ten srodowy mecz był ważniejszy

bo inaczej Szwedzi by sobie ze mnie żarty robili

a tak biało czerwoni górą

Kurcze tylko mistrzostwa się kończą w weekend

a bagno w MCET się szybko nie skończy

Tarmgea · Wysłany: 19:51:54 28-01-15 Temat postu:

Taaaa... głupia Anka będzie się zadręczać, że zraniła Frajeranda... a kiedy on raczy jej przebaczyć w sytuacji, którą opisujesz, ona na skrzydłach od Angela poleci do Frajernada

Shelle · Wysłany: 19:56:03 28-01-15 Temat postu:

GABYZIEMIANEK · Wysłany: 20:14:50 28-01-15 Temat postu:

mnie się wydaje że jak yolanda dowie się że to isabela wszystko przygotowała ten list i to wszystko to pójdzie do fernanda i powie że diego nicolas to nie jest jego dziecko.

Shelle · Wysłany: 20:26:45 28-01-15 Temat postu:

Ja tam już się pogodziłam z faktem, że scenarzyści zapomnieli, że Fernando musi się jeszcze dowiedzieć o DN - myślę, że zostawią to każdemu do własnej interpretacji

A tak na serio to już mi wszystko jedno kiedy i jak się Fernando tego dowie, zdecydowanie bardziej męczy mnie w jakich okolicznościach Fernando raczy wybaczyć Anie...

Juli Blueberry · Wysłany: 20:32:34 28-01-15 Temat postu:

Odcinek emocjonujący

Najzabawniejsza scenka dla mnie to ta na początku, gdy Ana ofachała się na Fernanda, że muszą już wracać do domu

To było genialne

I jak Fernando powiedział Klonom, że takie zachowanie nie jest poprawne

A później to było tylko płacz, rozczarowanie i ból...

Nando to debil, że wybrał Ximenę... Dziwne, że Ximena nie odbiera telefonów i nie otworzyła drzwi... Nie miałabym nic przeciwko jakby się okazało, że wyjechała, albo znalazła chłopaka

Ale tak na pewno nie będzie...

A ja rozumiem Fernanda i wcale mu się nie dziwię, że anulował zaręczyny i nie chce widzieć Any. Ana miała TYLE okazji, aby wyznać Fernandowi prawdę, ale jednak tego nie zrobiła. Jak dla mnie w związku najważniejsze jest zaufanie, a Fernando właśnie dowiedział się, że go nie miał, bo Ana była zdolna coś przed nim ukrywać. Any mi też szkoda, ale sama jest sb winna. Najbardziej szkoda mi dzieciaków i Fernanda, bo żadne z nich nie miało pojęcia, że w ich życiu może wybuchnąć taka "bomba".

Krzemo · Wysłany: 21:32:25 28-01-15 Temat postu:

Juli Jedyna obok mnie obrończyni Fernanda

No niestety Ana nigdy nie zaufała Fernandowi i to też jest spory problem...

No ja rozumiem obie strony konfliktu i dla mnie to jest sytuacja totalnie do d**y, ponieważ ważne tutaj są też dzieci...

I to odejście tak natychmiast mimo wszytko wkurza...Te jutrzejsze sceny traktuje jako w afekcie ... później się okaże ile ten Fernando jest wart... Jednak Ana z tym wyznaniem totalnie mnie rozkleja

Tarmgea · Wysłany: 21:38:09 28-01-15 Temat postu:

To, że nie zaufała nie oznacza od razu, że musiała zostać wyrzucona na zbity pysk

Jednak "coś" przez prawie rok dla rodziny Frajeranda i niego samego zrobiła ta kłamczuszka Ana

Takie piękne momenty tak szybko można wymazać z pamięci? Frajerando... pfff? Kto traktuje jak śmiecia kobietę, która oddała swoje serce dzieciom i jemu samemu i nie daje jej prawa do obrony i usprawiedliwienia? Tylko cyborg, automat, maszyna tak potrafi... i Frajerando

Kto się teraz tak zaopiekuje dzieciaczkami? Klon taki rozkoszny...

Flor33 · Wysłany: 21:48:06 28-01-15 Temat postu:

Juli oczywiscie że Fernando ma prawo się gniewać i czuć się zdradzony bo kocha Anę i ufał jej

wybrał ją na swoją żonę i matkę dla swoich dzieci

Pewnie że Ana powinna zdobyć się na szczerosć już bardzo dawno temu a teraz ma nauczkę bo straciła wszystko co było sensem jej życia

Ale po cholerę z tego sekretu Osioł zrobił taki dramat

przez tak dramatyczne rozstanie protów ucierpi tyle osób a najbardziej dzieci

Postać Fernanda znowu została uwsteczniona

uważam że Fernando nie pokazał jeszcze swojego całego repertuaru głupoty zrobi to w najbliższych odc

Wrócił Don Hello zimny egoista który będzie uważał że przez Anę to on jest najbardziej poszkodowany jako największy cierpiętnik

Może nawet zabroni wszystkim rozmawiać w domu na temat Any

Jak można takie absurdy wprowadzać na prawie 20 odc przed finałem

Jeżeli Ana zostanie całkowicie zniszczona psychicznie przez Fernanda , odrzucona , potraktowana jak ostatni smieć

to jaką wiarygodnosć będzie miała ta jego wielka miłosć do niej

To jeszcze nie będzie wszystko bo ja obstawiam że jednak Fernando się zejdzie z tarantulą

zapomni jak traktowała jego dzieci ile cierpienia zadała wszystkim

Ana zbłądziła ale w porównaniu do jej zalet to to przewinienie jest po prostu smieszne

W tej sytuacji zejscie się protów w finale jest bezsensowne

lepiej żeby każde poszło swoją drogą

A może i tak będzie że Osioł połączy Fernanda z nawróconą Tarantulą

a Ana umrze ratując dzieci Fernanda przed panem Scyzorykiem

Ja tylko chcę zobaczyć twarz Fernanda kiedy się dowie że DN nie jest jego synem

bo chcę mieć porównanie jego min na taniec Any i tego jak został wrobiony przez Tarantulę i kiedy uswiadomi sobie jakim jest idiotą

Chociaż wcale nie jest powiedziane że ten sekret zostanie ujawniony

no bo to tak mało istotny szczegół nic nie wnoszący do historii w telce

Shelle · Wysłany: 21:50:41 28-01-15 Temat postu:

Ja absolutnie rozumiem rozgoryczenie Fernanda i to, że boli go iż Ana tyle czasu nie potrafiła mu zaufać, ale kurczę to ostentacyjne odwrócenie się do niej plecami i wywalenie jej praktycznie na bruk to niezbyt fajne. Wprawdzie Fernando wprost jej nie powiedział, że ma się wynosić, ale chyba nie musiał skoro rzucił tekstem, że nie chce jej więcej widzieć. Nie dał jej nawet szansy wytłumaczyć. OK, miała do tego już wiele okazji, ale kurczę chyba chociaż na to zasłużyła. A potem niech sobie Fernando robi co chce, ale nie że nawet jej nie da trzech zdań powiedzieć i tak po prostu wywala ze swojego życia.

Krzemo · Wysłany: 21:51:20 28-01-15 Temat postu:

No to jest kolejna sprawa ... zrobili totalny dramat z sekretu.. I właśnie pisze... to jutrzejsze mu daruje (działanie pod wpływem totalnego wzburzenia)... o ile nie przesadzi (nazwie ją dziwką czy czymś takim )... później się przekonamy co Fernando jest wart...

Juli Blueberry · Wysłany: 21:55:49 28-01-15 Temat postu:

Aż dziwne, że bronię Fernanda

Ale niestety ja tak to widzę. Poza tym Fernando ma swój charakter i reaguje jak reaguje. Mam tylko nadzieję, że nie powie o kilkanaście słów za dużo. Aby spotęgować dramatyzm sytuacji Fernando powinien powiedzieć, że miała bardzo dużo czasu, aby mu to wszystko wytłumaczyć, a teraz on nie ma ochoty tego słuchać

Może to odwrócenie Fernanda było po to, aby nie powiedział przykrych słów Anie

A dlaczego tak Osioł zrobił to ja nie mam pojęcie, chociaż ... sądzę, że on uwielbia dramaty

Tarmgea · Wysłany: 21:58:07 28-01-15 Temat postu: