Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Pasion y Poder- Televisa - 2016 -
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 451, 452, 453 ... 470, 471, 472  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Televisa
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27490
Przeczytał: 9 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 13:13:12 11-05-20    Temat postu:

Ciekawa teoria, ale w sumie obaj panowie byli na pierwszym planie w pierwszym ujęciu i wystarczyło ich normalnie podpisać a i tak zostałaby podkreślona ich ważność w obsadzie. Poza tym zauważyłam coś jeszcze. Entrada zaczyna się od kobiecej postaci a czerwonym tle i później mamy ujęcie z Jorge po lewej stronie ekranu i Ferdkiem po prawej, które przechodzi w dłuższe ujęcie z zamianą stron, czyli Ferdek po lewej i Jorge po prawej. Odnoszę wrażenie, że osoba, która montowała entradę po prostu się pomyliła i popełniła błąd wstawiając te nazwiska na odwrót, tak jakby wstawiała je pod to ujęcie z Jorge po lewej a Ferdkiem po prawej, ale ono było króciutkie, więc napisy przeniosły się na dłuższe ujęcie z Ferdkiem po lewej i Jorge po prawej. Tak czy siak dziwnie to wygląda, jak niedopatrzenie a nie zabieg mający jakiś sens o logikę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lucy
Generał
Generał


Dołączył: 06 Maj 2007
Posty: 8489
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 13:32:11 11-05-20    Temat postu:

Może ten kto montował czołówkę zapomniał zrobić tego samego przejścia, które występuje przy twarzach ... przy nazwiskach, bo one też mogły się zmieniać tak jak obraz. Fakt faktem, ze klatka, w której pod foto Colungi jest nazwisko Salinasa i odwrotnie, wprowadza tych, którzy nie znają aktorów w błąd.

To ten moment, w którym nazwiska się zgadzają, ale jest zbyt krótki, aby go wychwycić.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27490
Przeczytał: 9 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 14:06:10 11-05-20    Temat postu:

Dokładnie o ten moment mi chodziło, w nim nazwiska się zgadzały, ale to ujęcie było króciutkie a już kolejne dłuższe niejako wprowadza w błąd. Jak dla mnie to niedopatrzenie ze strony montażystów.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
RutilaCasillas
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 16 Lip 2015
Posty: 4024
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:39:05 11-05-20    Temat postu:

Tutaj moją ulubioną postacią drugoplanową jest Altair Jarabo, obecnie oglądam z nią 3 seriale
Por amar sin ley,Abismo de pasion oraz pasion y poder, jest też kilka aktorów którzy grają w kilku telkach,które oglądam np.
David Zepeda :Por amar sin ley,Abismo de pasion
Ela Velden : Despertar contigo,Rubi,caer en tentacion (w drugiej temporadzie będę z nią oglądać A que no me dejas)
Camila Sodi: A que no me dejas,Rubi
Jose Ron:Rubi, La mujer DEl Vendaval
Ariadne Diaz:La mujer DEl Vendaval,La malquerida
Alfredo Adame: A que no me dejas, La mujer del vendaval
Florencia de Saracho:A que no me dejas, La mujer del vendaval
Ana Bertha Espín:La mujer del vendaval.La usurpadora 2019
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27490
Przeczytał: 9 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:11:53 11-05-20    Temat postu:

Odcinki 27-28

Zauważyłam błąd w przetłumaczeniu sceny z końcówki 27 odcinka. Julia niby zastanawiała się kto jest ojcem Davida a to przecież byłoby sprzeczne z fabułą, bo ma pewność, że ojcem jest Eladio. Konsekwentnie przy tym obstaje, nie miała żadnych wątpliwości, gdyby było inaczej to nie pozwoliłaby synowi spotykać się z Reginą. Nie znam dobrze hiszpańskiego, ale w tej scenie chyba chodziło o to, że Julia zastanawiała się jak wyglądałoby jej życie, gdyby ojcem Davida był Arturo.

Ładne sceny Davida i Reginy w tych odcinkach. Uroczy są! Najbardziej podobała mi się niespodzianka jaką David przygotował dla ukochanej w hotelu, zadbał o detale, stworzył niesamowity klimat. Piękny był ich namiętny pocałunek, HOT scena z tego wyszła, David sobie śmiało poczynał. Z przyjemnością ogląda się ten duet, gdy obdarzają się czułościami i wspierają. W takich momentach gra Michelle jest w miarę ok, nie przeszkadza mi.

Arturo wziął się za wychowanie Danieli i Ericka. Dowiedział się, że córka nie chodzi na terapię, nie odpuścił jej i kazał nadal pomagać Petrze w domu a synalka wysłał do pracy na jakimś zadupiu. Niech ich trzyma twardą ręką! Nina była oburzona postępowaniem Arturo, próbowała bronić swoich pupilków, ale bezskutecznie. Taką postawą, pobłażaniem, tylko większą krzywdę im wyrządza. Arturo bezbłędnie ją podsumował, że jest płytka i tylko błahostki jej w głowie.

Eladio nieźle wkurzył się na Julię za jej spotkania z Arturo a kiedy dowiedział się, że poprosiła go o badanie DNA to już w ogóle ledwo się kontrolował. Znowu zamknął ją w domu, zabrał telefon, na dodatek sprowadził jej ojca aby na nią wpłynął i śledził każdy jej krok. Szkoda mi Julii, jest więźniem we własnym domu. Ojciec okropnie ją traktuje, tak samo jak i Gabrielę. Humberto o wszystko się czepia, bawi się w szpiega, jest nie do wytrzymania. Rozbroiła mnie scena, gdy Eladio z teściem sobie słodzili.

Okazało się, że matka Consuelo była prostytutką i dlatego ona wychowywała się w domu publicznym. Po śmierci kobiety zajęły się nią jej koleżanki aż do nalotu policji po którym trafiła do domu dziecka. Jaka w tym jej wina? Nie zależało to od niej, była przecież dzieckiem i nie miała na to wpływu! Erick nawet nie chciał słuchać jej wyjaśnień, zamierzał poniżyć ją przed rodziną, ale Arturo nie dał mu dojść do słowa. Kiedy Nina z Danielą dowiedzą się o przeszłości Consuelo to dopiero będą miały na niej używanie.
Consuelo powinna dać sobie spokój z Erickiem. On jej nie kocha, nie szanuje, w pojedynkę nie uratuje ich małżeństwa. Rozumiem, że przez ciężkie dzieciństwo boi się samotności, potrzebuje czułości, bliskiej osoby, ale niewierny mężulek jej tego nie zapewni, tylko jeszcze bardziej ją skrzywdzi. Czas aby Consuelo przejrzała na oczy i przestała się przed nim poniżać i żebrać o jego uczucie.
Bardzo podobają mi się sceny Consuelo z Miguelem. Tak powinien zachować się prawdziwy, wartościowy facet. Miguel wysłuchał historii Consuelo, wsparł ją, obiektywnie stwierdził, że powinna była wyznać prawdę Erickowi o swojej przeszłości, ale jednocześnie skrytykował zachowanie brata. Consuelo ma obok siebie taki skarb a go nie dostrzega. Oby to się niedługo zmieniło. Może jak Consuelo dowie się, że mężulek utrzymuje kontakt z kochanką, która zresztą wyznała mu jej sekret, to się wkurzy i zrozumie, że jej małżeństwa nie da się uratować.

Eladio spotkał się z Montserrat aby się odprężyć, ale nie był zadowolony z jej usług. Nie pozwolił jej też dotknąć swojego tatuażu. Z niecierpliwością czekam na moment, gdy dowiemy się co on symbolizuje.
Montserrat z tym swoim przyjacielem-sąsiadem są okropnie, najbardziej irytujące i beznadziejne postaci w telce + Erick.

Mąż Maribel wyżył się na Clarze za toi, że nie powiedziała mu o chorobie jego żony. Miał do niej pretensje, wyrzucił ją z domu, nie chciał żeby była obecna podczas czuwania. Rozumiem, że targają nim emocje i ma żal do całego świata, ale zachowuje się niesprawiedliwie. To Maribel powinna była powiedzieć mu o swojej chorobie, to ona prosiła przyjaciółkę o dyskrecję!

Odniosłam dziwne wrażenie, że Francisco spodobała się Consuelo. Oby nie! Chcę go z Clarą a Consuelo z Miguelem. Po co jeszcze bardziej gmatwać ich wątki?

Gabriela i Agustin mieli krótką scenę, ale ja i tak chłonęłam ich jak gąbka wodę. Uwielbiam ten duet, sposób w jaki on na nią patrzy. Mają ogromną chemię! Niech już się zacznie ich wątek! Franco nie ma do Agustina startu na żadnej płaszczyźnie. Jest niedojrzałym egoistą, który chce wykorzystać Gaby, zabawić się nią i dobrać do jej majątku.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27490
Przeczytał: 9 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:25:49 13-05-20    Temat postu:

Odcinki 29-30

1/4 telki za nami, szybko zleciało.

Julia spadła ze schodów po kłótni z Eladio. Darli ze sobą koty, szarpali się w korytarzu, ale to był wypadek a nie działanie z premedytacją. Julii złamał się obcas, gdy zbiegała ze schodów, straciła równowagę i spadła. Wina Eladia jest pośrednia, bo zdenerwował ją swoimi pretensjami, chorobliwą zazdrością, zamiarem zamknięcia jej w domu i odseparowania od otoczenia, jednak w samym wypadku udziału nie miał, nie popchnął jej. Jest jaki jest, ale świadomie krzywdy nie chciałby jej zrobić. Jego reakcja na wypadek żony była wymowna. Przejął się, martwił się jej stanem zdrowia, szukał dla niej najlepszych specjalistów, był przygnębiony tym co się stało. Julia nie odzyskała przytomności po upadku i zapadła w śpiączkę. Wiadomo, że z tego wyjdzie, ale zastanawiam się czy nam nie zaserwują wątku z jej amnezją. Podobała mi się scena z Eladio czuwającym przy Julii, wyznającym jej miłość. Było to wzruszające, gra Ferdka świetna! Świadkiem tego wyznania był David. Bardzo mi się podobały jego sceny z Eladio. Wspierał go, wysłuchał historii miłosnego trójkąta z rodzicami i Arturo w tle. Zrozumiał skąd tyle negatywnych emocji u ojca, skąd wzięła się jego chorobliwa zazdrość i nienawiść do Montenegro. Cieszy mnie, że David wreszcie poznał prawdę.

Humberto jest niemożliwy i to w negatywnym znaczeniu tego słowa! Jego córka leży w śpiączce w szpitalu a ten martwi się tylko o siebie i swoje wygody. Ogromny egoista z niego!

Arturo mógł dać sobie spokój z potajemnymi wizytami u Julii w szpitalu. Gabriela i Agustin próbowali przemówić mu do rozumu, ale on nadal swoje. Powinien ograniczyć się do wykonania badań DNA i dzięki swoim znajomościom na bieżąco być informowanym odnośnie stanu Julii i tyle a nie przychodzić do niej do sali a tym samym wkurzać i prowokować Eladia a jej przysparzać problemów. Arturo to egoista, nie uczy się na błędach. Nina powinna mu zrobić porządną awanturę po tym jak dowiedziała się o jego przeszłości z Julią o której jej nie powiedział. Niech mu suszy tym głowę. Nina jest wkurzająca, ale Arturo nie zachowuje się wobec niej fair. Nagle po ponad 20 latach małżeństwa ocknął się, że do siebie nie pasują i za wiele poza dziećmi ich nie łączy. Eureka! Zbieg okoliczności, że zrozumiał to w momencie, gdy na nowo w jego życiu pojawiła się Julia? Przypadek? Nie sądzę. Tak w ogóle to rozbraja mnie, że Arturo wygłasza patetyczne teksty o tym, że trwa u boku Niny tylko i wyłącznie ze względu na dzieci. Mówi tak jakby miały one po kilka lat a to przecież już dorosłe osoby!
Liczę na to, że David wyprosi Arturo ze szpitala i nie dojdzie do jego spotkania z Julią.

Mało scen Reginy i Davida. Nie przespali się ze sobą, bo Gabriela im przerwała informując kuzyna o poważnej kłótni jego rodziców. Co się odwlecze to nie uciecze. Mimo to te krótkie sceny w pokoju hotelowym z tą dwójką urocze i namiętne. Mają chemię! Regina wspierała Davida, gdy dowiedziała się o wypadku Julii. Obawiałam się jej reakcji na wieść o wspólnej przeszłości Julii i Arturo, ale o dziwo nie robiła z tego powodu problemów.
Regina żyje w przeświadczeniu, że między jej rodzicami wszystko jest w porządku. Jest pewna ich miłości, lojalności. Czeka ją niemiła niespodzianka. Do tej pory żyła jakby w bańce mydlanej, o wielu sprawach nie miała pojęcia.

Podobała mi się w tych odcinkach postawa Danieli wobec matki. Najpierw wytknęła jej hipokryzję, gdy Nina gadała farmazony dotyczące zdrady, których sens był taki, że facet zdradzać może a kobieta nie. Oczywiście tym argumentem broniła swojego pupilka synusia. Ciekawe czy będzie tak samo wyrozumiała wobec Arturo. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
Nina ubzdurała sobie, że to Erick przejmie cały rodzinny majątek. Zwariowała. Na sugestię Danieli dotyczącą praw pozostałych dzieci Arturo stwierdziła, że dziewczynom nic się nie należy, bo ich będą utrzymywali mężowie a Miguela trzeba się pozbyć aby nie zagarnął tego co powinien dostać Erick. Odrealniona kobieta! Arturo nigdy nie pozwoliłby na taką niesprawiedliwość. Nina przegina z faworyzowaniem synalka, który tak naprawdę nie powinien niczego dostać przez wzgląd na jego zachowanie - zdradę zaufania Arturo, machlojki w firmie itp.

Podobała mi się scena z 29 odcinka, gdy Eladio w czasie kłótni zapewniał Julię o swojej miłości i obsypał ją pocałunkami. Ferdek był w niej mega HOT a jego chemia z Susaną ogromna!

Consuelo po rozmowie z dyrektorką domu dziecka doszła do słusznego wniosku, iż to Montserrat powiedziała Erickowi o jej przeszłości. Miguel miał rację w tym, że taka informacja nie powinna była nigdy wyjść na światło dzienne z tego źródła. Dyrektorka domu dziecka popełniła ogromny błąd, złamała procedury, zasady. Za coś takiego powinien zostać jej wytoczony proces. Co miała w głowie aby udostępniać obcym ludziom, niby to dziennikarzom poufne informacje na temat jednej ze swoich podopiecznych?
Consuelo chciała się skonfrontować z Montserrat, ale dobrze, że Miguel jej to odradził, bo takie spotkanie i awantura mogłyby zaszkodzić dziecku.
Nina okropnie potraktowała synową, gdy zbyła ją odnośnie wysłania po nią kierowcy. Ależ ona jest bezczelna i złośliwa. Śmiała jeszcze czynić Consuelo wyrzuty, że przywiózł ją do domu Francisco i sugerować, że mają romans. Żenada! Mogłaby Consuelo w końcu się jej postawić, odpyskować coś a nie przepraszać, że żyje i oddycha w jej obecności. Nina fatalnie się do niej odnosi a ona nic z tym nie robi, pozwoliła jej sobie wejść na głowę a przecież ma wsparcie Miguela, Reginy i Arturo.
Consuelo w końcu zdała sobie sprawę z tego, że Erick szuka pretekstu aby zakończyć ich małżeństwo. O co ona jeszcze chce walczyć? Mąż ją zdradza, źle traktuje, nie chce ich dziecka. W takiej sytuacji Consuelo powinna dać sobie spokój z Erickiem i zacząć nowy etap w swoim życiu. Tymczasem ona wiernie trwa u jego boku, walczy z wiatrakami, odsuwa od siebie Miguela, który byłby dla niej idealnym partnerem i idealnym ojcem dla ich dzieci. Sposób w jaki na nią patrzy, jak ją traktuje, jak o niej mówi - coś pięknego. Świetny facet.
Erick pojechał na zadupie w interesach, miał rozwiązać problemy a jedyne co zrobił to je pogłębił i to do tego stopnia, że Arturo sam musi się pofatygować aby załagodzić konflikt. Nieudacznik! Erickowi nie praca w głowie, cały czas myśli o Montserrat i chciał ją ściągnąć do siebie aby się z nią zabawiać. Beznadziejny typ!

Niepokoi mnie fascynacja, którą przejawia Francisco względem Consuelo. Wie, że ta ma męża i jest w ciąży a ten ewidentnie jest nią zainteresowany. Nawet dobrze jej nie zna! Nie dziwię się, że Clara się wkurzyła i poczuła rozczarowanie. Szkoda mi jej. Liczyłam na ich fajny wątek miłosny a tu Francisco nagle zainteresował się ciężarną mężatką, najlepszą przyjaciółką dziewczyny, która do niego skrycie wzdycha. Nie podoba mi się to!
Komentarze i uwagi Giseli nie na miejscu. Niech się zajmie swoją córką i wnukiem. Tak to pozuje na najmądrzejszą a sama ile błędów popełniła.
Justino niesprawiedliwie traktuje Clarę. Rozumiem żal i rozgoryczenie, ale dla dobra córki niech nie przelewa na Clarę swoich frustracji tylko zaakceptuje decyzję zmarłej żony!


Ostatnio zmieniony przez Lineczka dnia 23:42:22 13-05-20, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 12 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 0:05:16 14-05-20    Temat postu:

Odc. 29-30

Julia podczas kłótni z mężem, spadła ze schodów. Nie była to wina Eladia. Jest jaki jest, ale nie zrobiłby czegoś takiego. Poza tym jego troska o Julię była szczera. Najpierw jak czekali na karetkę, a potem w szpitalu. Podobała mi się scena, w której wyznał żonie, jak bardzo ją kocha Wszystko usłyszał przed przypadek David. Przekonał się, że jego ojciec naprawdę kocha jego matkę. Poza tym dowiedział się, że ta jest zakochana w innym. Dobrze, że Eladio w końcu szczerze z nim porozmawiał i powiedział, że chodzi o Artura. David przeprosił ojca za podejrzenia, że to on przyczynił się do wypadku Julii i wspierał ojca.

Humberto to porażka, nie mogę patrzeć na tego dziada! Jego córka jest w ciężkim stanie, a ten tylko myśli o swoich wygodach. No jasne, jakby kobieta zmarła, Eladio nie miałby powodu utrzymywać teścia i płacić za jego luksusy. Jak można być tak zepsutym i nie mieć uczuć wobec własnej córki? Poza tym ciągle się podlizuje Eladiowi, wszystkim mówi, jak to on jest wspaniały, a Julia jest złą żoną. Jakby mógł to by buty wylizał zięciowi

Arturo odwiedził Julię w szpitalu, gdy tylko dowiedział się o jej wypadku. Wpadł na Davida, który nie był zadowolony z tej wizyty, jako że już zna prawdę o przeszłości. Arturo nie ma wyczucia I nadal chce zrobić test DNA, choć Julia już nie chciała go zrobić. Tylko zastanawiam się, jak on chce wykonać badanie, bo chyba nie ma próbki Davida?
Arturo nagle jest wielce nieszczęśliwy w małżeństwie z Niną. Naprawdę przez ponad 20 lat nie widział, jaka jest jego żona? Miał klapki na oczach? Dobrze wiedział, z kim się żeni, bo Nina na pewno od samego początku była taka jaka jest teraz. Ale wcześniej Arturowi to nie przeszkadzało. Poza tym jak jest taki nieszczęśliwy przecież może się rozwieść. Nikt mu nie każe być z Niną. A jego dzieci są już dorosłe, więc co to za argument?

Szkoda, że nie doszło do pierwszego razu protów, bo sceny były bardzo fajne! Ale liczę, że niedługo znowu będzie ku temu okazja Cieszy mnie, że Regina wspiera Davida, jest przy nim. Też mnie zaskoczyło, że wieść o tym, że Arturo i Julia byli kiedyś parą, nie wywołało u niej wątpliwości O dziwo to ona się spytała Davida, czy nie ma z tym problemu

Daniela ostatnio o dziwo okazała się dosyć... normalna? W przeciwieństwie do Niny, która ma jest jakaś odrealniona i ma jakieś chore podejście do życia. Po pierwsze zrobiła Consuelo awanturę, bo odwiózł ją mężczyzna do domu (sama nie chciała wezwać do niej szofera). Od razu stwierdziła, że Consuelo ma romans. Natomiast niewierność Ericka to nie jest już żaden problem, w końcu jest mężczyzną Ale jakby zrobił to Arturo to już się nie liczy, prawda? A po drugie Nina myśli, że cały majątek Arturo powinien przypisać Erickowi, bo jemu się należy, przecież tak się zaharowuje dla firmy... Tak samo jak Nina, która organizowała kolacje biznesowe, śmiech na sali Miguel na nic nie zasłużył, bo nie pracował w firmie A Daniela i Regina są kobietami, więc powinny sobie znaleźć bogatych mężów Nina ma coś z głową, naprawdę

Consuelo bardzo się zmartwiła kłótnią z Niną, bo teściowa groziła jej, że o wszystkim powie Erickowi. Dobrze, że poszła pogadać z Arturem i wszystko mu wyjaśniła Niestety, mam mieszane uczucia do Consuelo Z jednej strony ją lubię, ale z drugiej strony wkurza mnie, że daje się Ninie, teraz czuje się jakaś winna przed Erickiem, choć wie o jego zdradzie i chce walczyć o małżeństwo, mimo iż mąż jej nie kocha oraz jej nie szanuje Kiedy ona przejrzy na oczy? Nie wiem, co musi się stać. I znowu dystansuje się od Miguela, który zachowuje się wobec niej wspaniale
Consuelo dowiedziała się, że dyrektorka sierocińca przekazała jej dane Montserrat. Darzy tę kobietę szacunkiem i sympatią, ale ona mimo wszystko popełniła przestępstwo Nie wiem, po co Consuelo jednak chciała iść do Montserrat, jak to powiedziała, by pozbyć się wątpliwości. Przecież wie, że to była Montserrat, więc jaki sens kłócić się z tą wywłoką?
Erick wielce cierpi, bo ojciec wysłał go do miejsca, gdzie nie ma klimatyzacji Oczywiście nic nie zdziałał, a nawet pogorszył sprawę. Żadna nowość. Zamiast skupić się na pracy woli rozmawiać z kochanką.

Nie podoba mi się zainteresowany Francisca Consuelo. Wie, że jest w ciąży i ma męża. Clara była zazdrosna. Stwierdziła, że przyjaciółka zawsze przyciąga uwagę mężczyzn.

Justino wciąż wyładowuje się na Clarze i nie pozwala jej widywać swojej córki. Boję się, że w przyszłości mogą połączyć Clarę z Justino

Nina dowiedziała się, że mąż kiedyś spotykał się z Julią. Ciekawa jestem jej konfrontacji z mężem Ale cieszenie się z wypadku Julii to masakra

Dziwi mnie, że Regina tak postrzega rodziców jako idealne małżeństwo. Jak dla mnie na kilometr widać, że im się nie układa
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 12 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:24:12 14-05-20    Temat postu:

Odc. 31-33

Julia wybudziła się ze śpiączki. Obecność Eladia negatywnie na nią wpłynęła. Lekarz zabronił mężczyźnie odwiedzać żonę ku jego złości. Na szczęście życiu Julii już nie zagraża niebezpieczeństwo. Kobieta powiedziała Eladiowi, że będzie dalej mieszkać w jego domu, ale nie będzie z nim. Ten jest zdesperowany, by ją odzyskać. Postanowił nawet przekazać 20% udziałów w firmie Davidowi.
David nie chciał przyjąć udziałów, choć Julia go namawiała. Postanowił powiedzieć ojcu prawdę o swoim związku z Reginą. Poinformował o tym dziewczynę. Poprosił, by była silna. Podoba mi się, że Regina walczy o ten związek i nie rezygnuje. Oby to się nie zmieniło Ogólnie ostatnio proci są dla mnie bez zarzutu. Co prawda mało mają scen, bardziej wspierają się na odległość, ale podoba mi się, że mogą na siebie liczyć
Niestety ktoś uprzedził Davida. Daniela złożyła Eladiowi wizytę i pokazała mu zdjęcie jego syna całującego się z Reginą. Zrobiła to oczywiście, by rozdzielić protów, bo uparła się na Davida
Najpierw Daniela poszła wielce skruszona do Davida i prosiła go, by dali sobie szansę. Nie wiem, czego się spodziewała David ją odrzucił i powiadomił Reginę o tym spotkaniu, by uniknąć nieporozumień

Regina bardzo pomogła Arturowi w jego problemach w pracy. Sprowadziła robotników z Queretaro, by rozpoczęli budowę sklepu. W ten sposób Arturo nie był już zależny od strajkujących pracowników, choć wciąż mu brakuje załogi. Jednak postanowił wrócić do Meksyku i pokazać strajkującym, że nie da się na ich namowy. Może po tym przestaną strajkować albo zgodzą się na kompromis. W końcu mogą zostać bez pracy. Wszystko to oczywiście nieczyste zagrania Eladia i Franca. Erick przyłapał przywódcę związków zawodowych, jak rozmawiał z Franco.
Regina kompletnie przyćmiła Ericka, który wcale się nie przykładał do pracy, ale też widać, że nic tak naprawdę nie umie Arturo był bardzo wdzięczny córce. Ericka odesłał natomiast z powrotem do domu

Montserrat odwiedziła Ericka na zadupiu. Byli bardzo nieostrożni, gdy gzili się w biurze. Mimo wszystko ta scena wyszła dosyć dziwnie, bo wyglądało tak, że ledwo weszli do gabinetu, a za chwilę na korytarzu stał Arturo i rozmawiał przez telefon. Jak wszedł do biura, kochankowie byli już po amorach. Poza tym nie wiedzieli, że ten wejdzie, jakim więc cudem Montserrat zdążyła się schować pod biurkiem? Erick nie miał na sobie koszuli i wymyślił na poczekaniu, że było mu gorąco. Arturo był oburzony, że syn pracuje rozebrany, ale nie zauważył jego kochanki
Potem Erick i Montserrat zabawiali się w hotelu, ale nieoczekiwanie pojawiła się Nina. Nakryła ich w łóżku. Podobało mi się akurat, jak obrażała Montserrat. Dała jej do zrozumienia, że nigdy nie zostanie żoną jej syna i nie położy łap na fortunie Montenegro. Na nic się zdały zapewniania Montserrat, że kocha Ericka Nina kazała synalkowi zakończyć ten romans, by ojciec się nie dowiedział. W innym razie mógłby przecież przepisać wszystko na Miguela. Erick oczywiście nie umiał sprzeciwić się matce, co rozzłościło Montserrat Spakowała się i wyjechała. Nie chciała słuchać Ericka. Tym bardziej, że dowiedziała się o ciąży Consuelo.

Consuelo zobaczyła zdjęcia i nagrania z telefonu Ericka. Była przybita. Szukała Montserrat, ale jej nie zastała. Jednak potem "przyjaciółka" sama ją odwiedziła. Doszło między nimi do bójki. Nie wiem, co Montserrat chciała tym osiągnąć. I tak to Consuelo jest żoną Ericka.
Jestem cały czas rozczarowana postawą Consuelo, która jest w pełni świadoma zdrady męża, a zamiast go rzucić wciąż zastanawia się, jak uratować małżeństwo

Montserrat wzięła za dużo tabletek nasennych, znalazł ją Aldo i wezwał karetkę. Następnie powiadomił o całym zajściu Eladia, ku niezadowoleniu Montserrat. Ta liczyła, że odwiedzi ją Erick. Jednak sama doszła do wniosku, że ten związek jest niemożliwy.

Justino przemyślał sprawy i pozwolił Clarze widywać się z córką. Ciągle mam wrażenie, że tą dwójkę połączą w parę

Clara powiedziała Francisco, że coś do niego czuje. Ten jednak traktuje ją jak przyjaciółkę
Clara poczuła się zdeterminowana, by kontynuować naukę i osiągnąć coś w życiu Choć Gisela próbowała podcinać jej skrzydła

Nina pojechała za mężem na zadupie. Liczyła na drugi miesiąc miodowy, a ten zażądał rozwodu Nina była załamana, od razu się wyżaliła Danieli, ale nie ma zamiaru rezygnować. O swoje niepowodzenia obwinia Reginę

Arturo zadzwonił do Julii. Chciał, by ta przyznała się, że go kocha. Ta jednak wciąż mu powtarzała, że nie zostawi Eladia i cokolwiek między nimi jest niemożliwe. Arturo upierał się, że zrobi test DNA. Gdy dzwonił drugi raz do Julii, telefon odebrał David, więc się rozłączył.

Daniela zaproponowała Petrze, że pomoże jej zmienić look w zamian za to, że zwolni ją z prac domowych. Rozbraja mi ta służąca Po namyśle zgodziła się

Gisela wyrzuciła list Caridad do Franca Szkoda mi Caridad. Oby wyszła niedługo z więzienia i zdemaskowała matkę. Liczyłam, że Gisela jednak zbiera listy i kiedyś Franco je znajdzie.


Ostatnio zmieniony przez Sylwia94 dnia 21:29:38 14-05-20, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27490
Przeczytał: 9 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:15:46 15-05-20    Temat postu:

Odcinki 31-33

Julia odzyskała przytomność i jest w dobrym stanie fizycznym. Scenarzyści nie zaserwowali jej amnezji. Gorzej z jej stanem psychicznym. Denerwuje ją każda wizyta Eladia, jest przestraszona, nieszczęśliwa. Skoro jest jej tak źle w małżeństwie to dlaczego nic z tym nie robi? Powinna zażądać rozwodu i wyprowadzić się z domu. David jest dorosłym facetem, nie musi go chronić, sam sobie z tym świetnie da radę. O siebie Julia się nie martwi, twierdziła przed wypadkiem, że woli umrzeć niż być więziona w domu. Eladio z pewnością niczego by jej nie ułatwił, przeciwnie. Nie chciałby dać jej rozwodu, nie pogodziłby się z jej odejściem, ale Julia jest wolnym człowiekiem, który ma prawo sam o sobie decydować. Dlatego irytuje mnie jej postawa męczennicy, bierność. Momentami odnoszę wrażenie jakby nie chciała wyrwać się z tego piekła, bo nie wie co miałaby dalej zrobić ze swoim życiem, gdzie zamieszkać, jak funkcjonować itp. Może przecież liczyć na Davida, nie jest sama. Gdyby starczyło jej odwagi to mogłaby zacząć od nowa.
Nadal mam słabość do postaci Eladia. Uważam, że jest to postać wielowymiarowa, intrygująca, skomplikowana. Nie jest zły do szpiku kości, ma uczucia i ja w jego miłość do Julii wierzę. Jakże wymowna była scena z nim w pustej sypialni. On po prostu nie potrafi swoich uczuć okazać i wiecznie zadręcza się przeszłością. Czuje frustrację z powodu uczucia Julii do Arturo, ma na tym punkcie obsesję, jest chorobliwie zazdrosny, zadręcza i siebie i ją.

Podoba mi się prowadzenie wątku Davida i Reginy w tych ostatnich odcinkach. Wspierają się, stoją za sobą murem, są dla siebie oparciem. Z przyjemnością się ich ogląda. Trochę mało scen mają i to byłby mój jedyny zarzut. David i Regina gotowi są na konfrontacje z rodziną, chcą stawić im czoła i powiedzieć o swoim związku. Czeka ich ciężkie zadanie. Regina może liczyć na wsparcie Consuelo i Miguela, Arturo też pewnie ją poprze i zaakceptuje jej decyzję, tym bardziej, że chodzi o syna Julii a przeciwko niej niczego nie zrobi. Gorzej z Niną i Danielą, one będą chciały utrudnić jej życie i rozdzielić ją z Davidem. Już sobie wyobrażam ich intrygi.
Daniela poinformowała Eladia o związku Reginy i Davida. Świetna to była scena. Eladio wyczul jej niecne intencje, nie cackał się z nią. Rozbroił mnie jego tekst o ubiorze Danieli i że gdyby była jego córką to nie wypuściłby jej tak ubranej na ulicę, ale przecież pod jego dachem mieszka Gabriela i też nie ubiera się skromnie. Nosi się w mini, nie ukrywa dekoltu.
Szykuje się emocjonujący kolejny odcinek. Eladio skonfrontował się z synem i zapytał go dlaczego ukrył przed nim swoją relację z Reginą. Był nader spokojny. Ciekawe czy to cisza przed burzą czy Eladio zmienia taktykę żeby przekonać do siebie Davida a co za tym idzie zyskać w oczach Julii.

Nina jest irytująca i męcząca, ale w relacji z Arturo jest mi jej żal. On robi z niej idiotkę, w żywe oczy jej kłamie, że jego uczucie do Julii to przeszłość, sugeruje że żona widzi rzeczy których nie ma i coś sobie wymyśla, kiedy tak naprawdę wzdycha do Julii i jego miłość do niej na nowo odżyła. Słabe to jest i to bardzo. Arturo wiele ma do zarzucenia żonie, ale to nie ona się zmieniła a on! Przez ponad 25 lat małżeństwa leżała i pachniała, zadowalała go w łóżku, faworyzowała Ericka i Danielę, przymykała oko na ich błędy i postępki, fatalnie traktowała Miguela a on nagle teraz przejrzał na oczy i dopiero teraz zaczęło mu to przeszkadzać? To uczucie do Julii zaczyna mu wszystko przesłaniać. Arturo chce się rozwieść z Niną, ale ona jest zdeterminowana aby do tego nie dopuścić. Ciekawe czy połączy siły z Eladio aby nie dopuścić do powrotu do siebie Arturo i Julii.

Montserrat przyjechała do Ericka i odciągała go od pracy. Gzili się w ruderze pod samym nosem Arturo. Fantastyczne miejsce na amory! Szkoda, że Arturo ich nie przyłapał, niewiele brakowało. Erickowi się upiekło, ale dostało mu się po głowie od Niny, która zastała go na zabawianiu się z kochanką w hotelowym pokoju. Potraktowała Montserrat jak ladacznice, nie szczędziła jej gorzkich słów, nawrzucała jej i bardzo dobrze! Erick nie miał nic do gadania, nawet nie potrafił postawić się matce i bronić kochanki. Ależ z niego nieudacznik. Do niczego się nie nadaje - ani do pracy ani do małżeństwa.
Montserrat był wściekła na Ericka. Zrobiła mu awanturę w miejscu publicznym. Szkoda, że nikt ich nie nagrał i nie sprzedał filmiku mediom. Byłaby afera. Montserrat po powrocie do stolicy nałykała się tabletek i popiła je alkoholem. Ewidentnie ma problemy emocjonalne, jej wyskok powinien zostać potraktowany przez lekarzy jako próba samobójcza i powinni ją oddelegować na oddział psychiatryczny.
Ogromnie wkurza mnie przyjaciel Montserrat. Postać sama w sobie beznadziejna, do tego irytująca gra aktora. Typ narobił rabanu po tym jak Montserrat trafiła do szpitala i poinformował o wszystkim Eladia próbując zrzucić na niego winę za to co się stało i nadal ściemniając o ciąży przyjaciółeczki. Żenada! Eladio zmartwił się tylko tym, że jego kochanka trafiła do tego samego szpitala co Julia. Mam nadzieję, że kłamstwo Montserrat odnośnie ciąży zostanie w końcu zdemaskowane przez Eladia.

Consuelo zapoznała się z kolejnymi dowodami świadczącymi o zdradzie Ericka, miała nieprzyjemną wizytę jego kochanki w ich domu a nadal chce za wszelką cenę ratować małżeństwo. Tam nie ma już czego ratować. Wszystko ma swoje granice! Trochę godności, dumy i honoru. Jak Consuelo po tym wszystkim nadal może chcieć być z Erickiem? Powinna go kopnąć w cztery litery. Wydaje mi się, że przemawia przez nią desperacja, przywiązanie do niego, lęk przed samotnością, idealizowanie ich związku z przeszłości. Powinna żyć teraźniejszością i odejść od niewiernego mężulka, który tylko ją poniża i upokarza. Erick jej nie kocha, nie przejmuj się ani nią ani dzieckiem. Lubię Consuelo, ale wkurza mnie jej upór w walce o małżeństwo, które już nie ma racji bytu.

Uwielbiam Miguela wspierającego Consuelo. Taki facet to skarb! Niech już się zacznie ich wątek miłosny!

Bawią mnie sceny Danieli z Petrą Samanthą. Gosposia jest te best! Czekam na jej zmianę wizerunku. To może być hit znając Danielę i jej gust.

Justino łaskawie pozwolił Clarze widywać się z Luisą. Zrobił to dla dobra córki. Swoją drogą to po Młodej jakoś nie widać żeby przeżywała śmierć matki. Jedno to scenariusz a drugie gra aktorki. Justino nadal ma focha na Clarę za to, że nie powiedziała mu o chorobie Maribel i nie chce jej wybaczyć.

Clara trzymała Francisco na dystans po tym jak okazał zainteresowanie Consuelo. Dała mu do zrozumienia, że czuje do niego coś więcej i liczyła na to, że kiedyś będą razem. Francisco był tym zaskoczony, dla niego ich relacja nie wykraczała poza przyjaźń. Mam nadzieję, że to się zmieni. Clara to świetna dziewczyna i pasowaliby do siebie z Francisco! Podoba mi się jej postawa, że chce coś w swoim życiu zmienić i się uczyć. Bardzo dobrze! Oczywiście Gisela próbowała jej podciąć skrzydła i zniechęcić, ale Clara jej na szczęście nie słucha i umie się jej postawić. Dziwi mnie tylko, że z nią mieszka, bo z tak wścibskim babskiem trudno wytrzymać.
Gisela będzie miała spore problemy, gdy Caridad wyjdzie z więzienia i dowie się o wszystkich kłamstwach i postępkach matki. Już się nie mogę doczekać.

Regina pomogła Arturo uporać się z problemami na budowie. Wykazała się ku niezadowoleniu Ericka, który poczuł się zagrożony po tym jak został odesłany przez ojca do domu. Czyż nie tego chciał? Arturo zapewne będzie chciał zaangażować Miguela i Reginę do pracy w firmie rodzinnej. Są profesjonalistami, znają się na swojej pracy, do tego są lojalni i uczciwi. Z pewnością nie spodoba się to Ninie i Erickowi.

Eladio chciał przepisać na Davida część udziałów w firmie aby przypodobać się Julii i jej udowodnić, że ich relacje się polepszyły. Franco wpadłby we wściekłość jakby się o tym dowiedział. David miał jednak rację, że nie przyjął prezentu. Dzielą ich z ojcem różnice zdań w sprawach biznesowych, podejście. Mogą być one nie do pogodzenia. David nie chce stosować nieczystych zagrywek, nie chce działać na szkodę firmy Montenegro, więc już choćby i z tego powodu nie doszliby z Eladio do porozumienia.

Daniela była żałosna, gdy narzucała się Davidowi w szpitalu. Podczas wakacji potraktowała go przedmiotowo a teraz nagle zmieniła zdanie i myślała, że będzie jadł jej z ręki? Daniela ma wysokie mniemanie o sobie, uważa się za ósmy cud świata. Sądzi, że nikt jej się nie oprze i że stosując patenty matki na załatwianie spraw przez łóżko zdobędzie co tylko jej się zamarzy. Podobała mi się postawa Davida wobec niej, trzymał dystans, stanowczo jej wyjaśnił, że między nimi niczego nie będzie. Powiedział też Reginie o wizycie Danieli, niczego przed nią nie ukrywał i to jest dojrzałe zachowanie, brawo!

Z kwestii wizualnych to nie podobają mi się sweterki Davida. Wszystkie na jedno kopyto tylko kolory się zmieniają. Nina jest atrakcyjna i niektóre kreacje ma świetne, ale te jej ozdoby do włosów to porażka - kwiatki, łańcuszki. Daniela, Regina i Gabriela ubierają się modnie, ale przy tym wulgarnie, zwłaszcza ta pierwsza chociaż pozostałe dwie też pomykają w kusych miniówkach. Styl Montserrat w ogóle mi się nie podoba. U Consuelo nie podobają mi się jednoczęściowe kostiumy, ale kilka stylizacji z długimi spódnicami miała fajne, wyglądała eterycznie, w stylu boho. Najlepiej ubierają Julię - klasa, klasa i jeszcze raz klasa.

Wątek Julii i Arturo tylko działa mi na nerwy. Nudy, nudy, nudy. Ich sceny nie przyciągają mojej uwagi, męczą mnie.
Pisałam kiedyś o nadmiernej gestykulacji u Minora, to samo ma też Jorge. Co chwilę poprawia swoje włosy, jeszcze częściej niż JP.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 12 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:35:08 15-05-20    Temat postu:

Lineczka napisał:
Swoją drogą to po Młodej jakoś nie widać żeby przeżywała śmierć matki. Jedno to scenariusz a drugie gra aktorki.

Zgadzam się, dziewczynka nie wygląda jakby kilka dni temu straciła matkę.

Lineczka napisał:
Nina jest atrakcyjna i niektóre kreacje ma świetne, ale te jej ozdoby do włosów to porażka - kwiatki, łańcuszki. Daniela, Regina i Gabriela ubierają się modnie, ale przy tym wulgarnie, zwłaszcza ta pierwsza chociaż pozostałe dwie też pomykają w kusych miniówkach. Styl Montserrat w ogóle mi się nie podoba. U Consuelo nie podobają mi się jednoczęściowe kostiumy, ale kilka stylizacji z długimi spódnicami miała fajne, wyglądała eterycznie, w stylu boho. Najlepiej ubierają Julię - klasa, klasa i jeszcze raz klasa.

Mnie też drażnią te ozdoby na włosach Niny.
Regina jak dla mnie ubiera się ok, choć najlepiej Julia
Daniela ma raczej wyzywające stroje, ale Gaby wcale nie jest lepsza. W tej scenie jak Eladio skomentował ubiór Danieli, przypomniał mi się jej strój, jak Julia miała wypadek (miniówka i czarna bluzka z dekoltem). Chyba nawet pobiła Danielę.
Też nie podobają mi się te jednoczęściowe kostiumy u Consuelo. Raz miała bardzo fajną spódnicę białą, część prześwitująca
Julia zdecydowanie najlepiej jest ubrana!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27490
Przeczytał: 9 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:39:49 15-05-20    Temat postu:

Regina niby też ok, ale te miniówki ma takie, że w niektórych ujęciach widać jej bieliznę. Rozbraja mnie jak postaci żeńskie noszą się w krótkich kieckach czy spódnicach a jak siadają na łóżku/kanapie/fotelu to kładą sobie na kolana poduszki.
Nadal nie podoba mi się kuc Reginy. O wiele lepiej wygląda w rozpuszczonych włosach. Dlaczego oni jej to robią? Po to żeby Regina miała znak rozpoznawczy w postaci kuca?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 12 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:35:19 15-05-20    Temat postu:

Z tymi poduszkami to racja

Ja też wolę Reginę w rozpuszczonych włosach

A co do Montserrat to zapomniałam napisać, że ciężko ocenić jej stroje, bo w większości scen jest w szlafroku lub przykryta kołdrą
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27490
Przeczytał: 9 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:53:37 15-05-20    Temat postu:

Też racja co do ubioru Montserrat. Najczęściej paraduje w szlafroku, zawsze w gotowości gdyby któryś z kochasiów wpadł na szybki numerek. Aktorka wulgarnie wygląda przez mocny makijaż i fryzurę a'la hełm o stylizacjach nie wspominając.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 12 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:14:28 15-05-20    Temat postu:

Odc. 34-36

Consuelo i Erick znowu się pokłócili. Miguel stanął w obronie kobiety i powiedział, że chciałby być ojcem jej dziecka. Erick stwierdził, że jego brat i żona są kochankami. Nina mu wtórowała. Każda okazja jest dobra, by dokopać Consuelo, choć ma świadomość, co wyprawia jej synalek z Montserrat. Consuelo próbuje tłumaczyć się przed Niną, ale to nie ma sensu. Nina powiedziała Arturowi, że powinien wyrzucić z domu Miguela i Consuelo. Ten porozmawiał z nimi szczerze. Ma jasność, że Consuelo kocha Ericka. Ta wyznała mu również prawdę o tym, że przed trafieniem do sierocińca, przebywała w burdelu. Arturo nie miał z tym żadnego problemu. Zauważył jednak, że Miguel kocha Consuelo i poradził mu ją zostawić w spokoju. Nina była niezadowolona, że mąż nie wyrzucił syna i synowej z domu. Nie wiem czego ona się spodziewała? Tym bardziej, że Miguel jest synem Artura! Nina i Daniela były wredne dla Consuelo, obiecywały, że zrobią z jej życia w domu piekło. Kobieta w końcu zmądrzała i się wyprowadziła!
Erick nie przejął się zniknięciem żony. Pokazał przy ojcu, że nie obchodzi go ani żona ani dziecko. Arturo kazał mu ją odnaleźć grożąc wyrzuceniem z domu. Nina udawała, że popiera męża, by go odzyskać. Erick był zaskoczony postawą matki, ale ta wyjaśniła mu swoje plany. Ten się zgodził na jej plan.
Consuelo zatrzymała się u Clary ku niezadowoleniu Giseli (Clara powinna zmienić współlokatorkę!). Gdy Clarę odwiedził Francisco, natknął się na Consuelo. Razem rozmawiali jak przyjaciele. Gisela jednak musiała iść do Clary i robić jej wodę z mózgu, że przyjaciółka zabiera jej faceta Clara była zazdrosna, ale Francisco zapewnił ją, że Consuelo go nie interesuje i zaprosił Clarę na mecz. Razem miło spędzili dzień, ale chciałabym, by Francisco się w końcu zdeklarował! Wie, co Clara do niego czuje.

Montserrat działa na dwa fronty. Z jednej strony odegrała scenę przed Eladiem, że niby przez niego przedawkowała tabletki. Ten się tym w ogóle nie przejął. Z drugiej strony dalej spotyka się z Erickiem. Wie dobrze, że Erick nie dotrzyma swoich obietnic, bo zależy całkowicie od ojca, który stoi murem za Consuelo. Jest jeszcze Nina. Aldo dobrze stwierdził, że tylko Eladio mógłby jej zapewnić życie, jakie chce. Ale też byłaby wyłącznie kochanką, bo ten kocha Julię. Montserrat nie wybrała dobrze swoich facetów. Ale tak to jest jak romansuje się z żonatymi facetami
Eladio nie chciał zapłacić rachunku za szpital

David przyznał się przed ojcem do związku z Reginą. Ten kazał mu zerwać z dziewczyną, ale David się nie zgodził. Ich stosunki znowu są napięte. Eladio ma też synowi za złe, że pomógł Reginie ściągnąć pracowników z Queretaro. Podobała mi się jednak stanowcza postawa Davida!
Regina postanowiła wyznać prawdę ojcu na temat swojego związku. Ten chwilę wcześniej dowiedział się od Niny, ale wysłuchał córkę. Nie był zadowolony, ale ostatecznie poparł Reginę. David również porozmawiał z Arturem i zapewnił go o szczerości uczuć do jego córki.

Proci obiecują sobie, że będą walczyć o miłość i oby to się nie zmieniło David zorganizował kolację w pokoju hotelowym Reginy. Doszło między nimi do pierwszego razu. Szkoda, że prawie nic nie zobaczyliśmy Znając życie scena została powycinana

David nie może teraz liczyć na wsparcie ojca. Zatrzymał się w domu Francisca. Jednak bez przesady jego stwierdzenie, że jest biedny. Chyba coś mu płacą za ten projekt i nie robi tego charytatywnie

Humberto namawiał zięcia, by pozwolił synowi ożenić się z Reginą, by w ten sposób dobrać się do pieniędzy Montenegro. Eladio jednak nie chce o tym słyszeć. Mocne było, jak ściskał rurkę, dzięki której oddycha Humberto

Julia doszła do siebie. Ukryła przed psychologiem swoje problemy małżeńskie. Postanowiła na razie wrócić do domu, ale w odpowiednim momencie ma zamiar zostawić męża. Eladio był wściekły, że żona nie powiadomiła go, że opuściła szpital. Wyładował się na Gabrieli Franco nic nie zrobił, by obronić kobietę! Ta powinna go po tym zostawić!

Humberto był niezadowolony, że Gaby spotyka się z Franco (zwykłym pracownikiem i sługą).

Arturo odwiedził Julię i ją pocałował. Ta przyznała się, że go kocha. Arturo oznajmił, że się rozwiedzie. Julia jednak stwierdziła, że ich związek jest niemożliwy, bo Eladio nigdy nie da im spokoju i na wszystkim ucierpią ich dzieci.
Julia niby obiecała sobie, że zostawi Eladia, ale wątpię, by to zrobiła. Boi się go i ten ją poniża. Stwierdził, że ta nic nie umie i bez niego nie przeżyje (jak ptaki, które wypuścił z klatki). Jednak Julia powinna pamiętać, że może liczyć na Davida i nie jest niewolnicą Eladia! Może iść donieść na niego na policję, zażądać rozwodu...

Franco zobaczył Artura odwiedzającego chrzestną. Chciał powiadomić Eladia, ale gdy dowiedział się od Gaby, że Julia i Arturo byli kiedyś parą, wpadł na inny pomysł. Zażądał od Artura pieniędzy za milczenie, że widział się z Julią Ten nie chce tego zrobić i oby nie zmienił zdania.
Eladio nakrył Franca i Artura, gdy razem rozmawiali. Mimo tłumaczeń "chrześniaka", że chodziło o sprawę związaną z budową, wie, że kryje się za tym coś więcej.

Arturo znowu ma problemy w firmie. Santiago wypowiedział mu umowę za nie wywiązanie się z zobowiązań (dzięki namowom Eladia). Pomoc Reginy więc na nic się nie zda

Nina próbuje odzyskać Artura udając popierającą go we wszystkim żonę. Ale po co się ściskała tym gorsetem, masakra!


Ostatnio zmieniony przez Sylwia94 dnia 22:19:37 15-05-20, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 12 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:15:41 15-05-20    Temat postu:

Lineczka napisał:
Też racja co do ubioru Montserrat. Najczęściej paraduje w szlafroku, zawsze w gotowości gdyby któryś z kochasiów wpadł na szybki numerek. Aktorka wulgarnie wygląda przez mocny makijaż i fryzurę a'la hełm o stylizacjach nie wspominając.


Montserrat najlepiej wygląda w delikatnym makijażu. Ale ta jej fryzura "hełm" to masakra
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Televisa Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 451, 452, 453 ... 470, 471, 472  Następny
Strona 452 z 472

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin