Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Triumf miłości - Streszczenia Odcinków
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 11, 12, 13 ... 18, 19, 20  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane / Triumf miłości
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Cinderella
Komandos
Komandos


Dołączył: 05 Kwi 2009
Posty: 754
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 2:26:45 23-05-11    Temat postu:

Odcinek 147

Tuż po opuszczeniu mieszkania Marii Victoria zastanawia się czy jej córka będzie potrafiła pewnego dnia jej wybaczyć i ją zaakceptować. Chwilę później przed drzwiami mieszkania Marii zjawia się Max, który natychmiast pyta swoją matkę dlaczego płacze. Victoria zapewnia go, że nie ma nawet pojęcia jak bardzo jest nieszczęśliwa. Niezwykle zaskoczony Max prosi żeby powiedziała mu co się stało. Victoria informuje go, że płaci za swoje błędy bardzo wysoką cenę. Max stwierdza, że nic z tego wszystkiego nie rozumie. Następnie pyta czy ma z tym coś wspólnego Maria. Victoria informuje go, że niestety tak. Max prosi żeby powiedziała mu co tak właściwie się pomiędzy nimi wydarzyło. Victoria stwierdza, że Maria po prostu niezwykle ją zraniła. Następnie dodaje, że nie chce już o tym rozmawiać, a gdy chwilę później opuszcza patio kamienicy Max udaje się do mieszkania swojej ukochanej, która na jego widok natychmiast rzuca mu się w ramiona i prosi żeby mocno ją przytulił. Niezwykle zaskoczony Max pyta dlaczego jest w takim stanie. Maria informuje go, że odnalazła swoją matkę. Max natychmiast pyta kim ona jest. Maria stwierdza, że jej matką jest Victoria Sandoval. Max pyta jak się o tym dowiedziała. Maria informuje go, że jego matka miała do niej pretensje o to, że była miła dla Alonsa i w związku z tym po raz kolejny zaczęła ją obrażać, więc zaproponowała jej żeby wyjaśniły sobie tą sytuację na osobności. Następnie dodaje, że pani Victoria zdała sobie sprawę z tego, że jest jej córką tuż po tym jak zobaczyła w jej mieszkaniu ten krzyż. Max pyta co ten krzyż ma z tym wszystkim wspólnego. Maria stwierdza, że jego matka podarowała ten krzyż jej ojcu podczas nocy, której została poczęta. Max próbuje ją przekonać, że powinno cieszyć ją to, że w końcu odnalazła swoją matkę. Maria pyta czy naprawdę sądzi, że powinna cieszyć się z tego, że jej matka jest wyniosłą despotką, która próbowała zrujnować jej życie i szczęście. Następnie pyta jak może mówić, że powinna cieszyć się z tego, że jej matką jest kobieta, która zawsze sprzeciwiała się ich związkowi. Max próbuje ją przekonać, że powinna spróbować zrozumieć, że... Maria informuje go, że ta pani obudziła w niej pogardę, żal i urazę, której nikomu nie uda się wyrwać z jej serca. Max stwierdza, że wydaje mu się, że jest trochę za surowa. Po czym informuje ją, że nie ma żadnych wątpliwości, że to wszystko bardzo ją boli, ponieważ mówią mu to jej oczy. Następnie dodaje, że był świadkiem cierpienia i poszukiwań jej mamy i dlatego nie ma żadnych wątpliwości, że Victoria bardzo jej potrzebuje. Maria stwierdza, że gdy ona jej potrzebowała została przez nią odepchnięta. Następnie dodaje, że jego matka wykorzystywała swoją władzę do upokarzania jej i dlatego jej nienawidzi i uważa za najgorszą karę fakt, że to jej matka. Max pyta jak może wyrażać się tak o swojej matce. Maria informuje go, że ta kobieta jej nie obchodzi.
Osvaldo zapewnia Victorię, że nie ma nawet pojęcia jak bardzo się o nią martwił. Następnie pyta co wydarzyło się w domu Marii. Victoria informuje go, że w domu Marii wydarzyło się to, czego tak bardzo pragnęła. Osvaldo pyta co chce przez to powiedzieć. Victoria informuje go, że w końcu odnalazła swoją córkę. Osvaldo natychmiast prosi żeby powiedziała mu kim ona jest. Victoria stwierdza, że jej córką jest Maria Desamparada. Osvaldo informuje ją, że nie może w to po prostu uwierzyć. Victoria stwierdza, że jej córka właśnie ją odepchnęła, ponieważ nie chce mieć z nią nic wspólnego. Następnie dodaje, że to wszystko jej wina. Osvaldo stwierdza, że doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że to dla niej bardzo bolesne. Victoria informuje go, że to jedna z najbardziej bolesnych chwili w jej życia. Następnie dodaje, że jest pewna iż Maria nigdy nie wybaczy jej tego co jej zrobiła.
Maria informuje Juana Pabla, że zdążyła się już dowiedzieć o tym, że jest córką Victorii Sandoval. Juan Pablo stwierdza, że zamiast płakać powinna być szczęśliwa. Maria pyta dlaczego jej matką musi być właśnie ta kobieta. Następnie chce wiedzieć dlaczego w żaden sposób jej nie ostrzegł. Juan Pablo stwierdza, że na pewno doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że jego język został związany przez jego matkę tajemnicą spowiedzi. Po czym stwierdza, że mimo wszystko próbował ją jednak przygotować na nadejście tej chwili. Następnie dodaje, że nie powinna mieć żadnych wątpliwości, że jej mama bardzo cierpiała gdy ją straciła. Maria informuje go, że nie ma raczej żadnych wątpliwości, że to zwykłe kłamstwo, ponieważ tak surowa i nieugięta kobieta jak pani Victoria nie ma uczuć i dlatego nie może wiedzieć czym jest ból. Następnie dodaje, że przyszła tutaj tylko po to żeby powiedzieć mu, że Victoria Sandoval przestała wczoraj dla niej istnieć. Juan Pablo przypomina jej, że mówi o swojej matce. Następnie dodaje, że powinna nie tylko okazać jej litość, ale również jej przebaczyć. Maria zapewnia go, że nigdy nie powie do tej pani mamo. Po czym stwierdza, że w tym wszystkim najsmutniejsze jest to, że zawsze pragnęła mieć rodzinę, a teraz zdała sobie sprawę z tego, że było lepiej gdy jej nie miała. Następnie dodaje, że nie chce mieć rodziny, którą przepełnia nienawiść, żal i ból. Juan Pablo prosi żeby tak nie mówiła. Maria stwierdza, że mówi jedynie prawdę. Następnie dodaje, że nie chce nigdy więcej nic o nich wiedzieć.
Bernarda informuje Guillerma, że nie ufa nikomu z wyjątkiem jego i Evy. Następnie dodaje, że co do Evy ma pewne wątpliwości, które wyjaśni jednak we właściwym czasie. Guillermo stwierdza, że na pewno doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że jest jej bardzo wdzięczny za to, że pomogła mu w sprawie teatru. Następnie dodaje, że ta przeklęta rodzina Sandoval chciałaby zatrzymać dla siebie po prostu wszystko. Bernarda informuje go, że bardzo cieszy ją to, że nadal ich nienawidzi, ponieważ chciałaby żeby pomógł jej w realizacji pewnego planu. Guillermo pyta o co tak właściwie chodzi. Bernarda informuje go, że chce żeby Victoria Sandoval i Maria Desamparada na zawsze zniknęły.
Max informuje Victorię, że zdążył się już dowiedzieć o tym, że Maria Desamparada jest jej córką. Następnie dodaje, że wie również o tym, że Maria nie chce jej wybaczyć. Victoria stwierdza, że to był jeden z najbardziej bolesnych dni w jej życiu. Max próbuje ją przekonać, że mimo wszystko wydaje mu się, że powinno cieszyć ją to, że po tak wielu latach poszukiwań znalazła swoją córkę. Victoria informuje go, że z jednej strony jest bardzo szczęśliwa, a z drugiej niezwykle cierpi, ponieważ jej córka nią pogardza. Max prosi żeby nie zapominała, że sprowokowała tą pogardę swoim zachowanie. Następnie dodaje, że życie jest po prostu niesamowite, ponieważ gdy Maria ją poznała robiła wszystko żeby tylko ją zaakceptowała, a ona mimo wszystko nie tylko ją odpychała, ale również maltretowała i prześladowała, wyrządzając jej w ten sposób wielką krzydę. Victoria zapewnia go, że doskonbale zdaje sobie z tego sprawę. Następnie pyta czy sądzi, że pewnego dnia Maria będzie potrafiła jej wybaczyć. Max informuje ją, że jest jedynie pewien tego, że uzyskanie przebaczenia Marii będzie ją kosztowało bardzo dużo pracy. Następnie dodaje, że może jej obiecać, że będzie robił wszystko żeby Maria jej wybaczyła. Victoria stwierdza, że to oznacza w takim razie, że on i Maria nie przestali się z jej winy kochać. Max informuje ją, że może być pewna tego, że on i Maria będą się kochali bez względu na to co się stanie.
Alonso pyta Maxa czy przyszedł tutaj po to żeby kolejny raz zniszczyć Marii życie. Następnie prosi żeby sobie stąd poszedł. Max informuje go, że o coś takiego mogłaby go poprosić jedynie Maria. Alonso pyta czy Maria nie powiedziała mu przypadkiem, że nie chce go widzieć. Max stwierdza, że on i Maria będą się widywali bez względu na to czy to mu się podoba, czy nie, ponieważ powinien pamiętać, że mają dziecko. Alonso stwierdza, że bardzo chciałby żeby to dziecko było jego, ponieważ gdyby tak było przestałby tutaj przychodzić i zatruwać Marii życie. Maria stwierdza, że ona i Max mają do omówienia mnóstwo spraw i dlatego chciałaby żeby pozwolił im porozmawiać na osobności. Tuż po tym jak Alonso opuszcza jej mieszkanie Maria rzuca się w ramiona swojego ukochanego i stwierdza, że bardzo go kocha, a Max zapewnia ją, że bardzo za nią tęskni i namiętnie ją całuje.
Victoria pyta Bernardę co robi w jej domu. Bernarda informuje ją, że przyszła po to żeby powiedzieć jej, że Maria Desamparada nie jest jej córką. Victoria natychmiast żąda żeby zamilkła, ponieważ nie ma zamiaru wierzyć w to co mówi. Następnie dodaje, że najpierw zobaczyła krzyż, a później, przypomniała sobie jej słowa. Bernarda pyta czy naprawdę sądzi, że mogłaby być aż tak głupia żeby powiedzieć jej prawdę. Następnie po raz kolejny powtarza, że Maria Desamparada nie jest jej córką. Victoria informuje ją, że nie ma zamiaru pozwolić na to żeby kolejny raz odsunęła ją od jej córki. Następnie dodaje, że nie ma żadnych wątpliwości, że Maria jest jej córką, ponieważ mówi jej to jej matczyne serce. Bernarda pyta dlaczego jej matczyne serce nie mówiło jej tego wcześniej. Victoria informuje ją, że wcześniej była zaślepiona, ponieważ zrobiła wszystko żeby wątpiła w to, że Maria jest jej córką. Po czym stwierdza, że w głębi serca wiedziała jednak, że łączy je jakaś niezwykle silna więź. Następnie dodaje, że chce żeby stąd wyszła, ponieważ nie może jej już powiedzieć niczego, o czym by nie wiedziała. Bernarda zapewnia ją, że jest w wielkim błędzie. Następnie pyta czy pamięta dlaczego straciła swoją córkę. Victoria stwierdza, że straciła swoją małą Marię, ponieważ została potrącona przez jakąś bezduszną osobę. Bernarda informuje ją, że to ona była tą bezduszną osobą. Następnie dodaje, że to ona je potraciła, ponieważ chciała żeby obie były martwe.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cinderella
Komandos
Komandos


Dołączył: 05 Kwi 2009
Posty: 754
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 2:31:12 23-05-11    Temat postu:

Odcinek 148

W odpowiedzi na słowa Bernardy Victoria wymierza jej policzek i stwierdza, że jest zwykłą nieszczęśnicą, która za chwilę za wszystko jej zapłaci. Następnie dodaje, że ją zabije, ponieważ to najwyższy czas żeby zapłaciła za wszystkie swoje zbrodnie, a gdy chwilę później zaczyna ją dusić w salonie zjawia się jej kierowca, który przy pomocy Agustiny odciąga od Bernardy swoją pracodawczynię i pyta co się z nią dzieje. Victoria stwierdza, że ma zamiar zniszczyć kobietę, która tak bardzo ją skrzywdziła. Bernarda informuje ją, że nie może jej o nic oskarżyć, ponieważ nie ma żadnych dowodów, a to oznacza, że jest niewinna. Victoria żąda żeby natychmiast wyniosła się z jej domu.
Max informuje Marię, że to wszystko będzie dużo trudniejsze niż im się wydawało, ale mimo wszystko muszą być silni. Następnie dodaje, że chciałby ją prosić żeby nadal pracowała w domu mody Victoria. Maria zapewnia go, że nigdy nie pomyślała nawet o tym żeby zrezygnować, ponieważ właśnie tego chce przecież pani Victoria. Max próbuje ją przekonać, że jej matka chce żeby była blisko niej. Maria informuje go, że w takim razie będzie ją miała blisko siebie, ale tylko w charakterze swojej pracownicy, ponieważ nie łączy je nic oprócz pracy. Max stwierdza, że ta sytuacja bardzo go boli, ale mimo wszystko ma zamiar ją wspierać. Następnie dodaje, że powinna wiedzieć jednak, że obiecał swojej matce, że jej pomoże. Maria stwierdza, że chciałaby go prosić żeby się do tego nie mieszał, ponieważ w przeciwnym razie mogą mieć mnóstwo niepotrzebnych problemów. Max informuje ją, że ogromnym problemem jest już dla niego to, że nie może być blisko niej. Maria stwierdza, że teraz będą musieli widywać się po kryjomu wieczorami. Następnie dodaje, że będzie tak jak na początku ich związku. W odpowiedzi na jej słowa Max całuje ją i czule obejmuje.
Victoria zapewnia Osvalda, że nie ma nawet pojęcia jak strasznie się poczuła gdy Bernarda de Iturbide powiedziała jej, że potrąciła je dlatego, że chciała je zabić. Następnie dodaje, że ta kobieta jest po prostu szaloną morderczynią. Słysząc jej słowa Osvaldo wyjmuje z szuflady pistolet i stwierdza, że ma zamiar udać się za chwilę do tej kobiety. Victoria informuje go, że nie chce żeby miał niepotrzebne problemy. Osvaldo stwierdza, że musi ukarać tą kobietę za to, że wyrządziła jej tak wiele krzywd. Victoria informuje go, że jeśli naprawdę chce coś dla niej zrobić to powinien pomóc jej odzyskać córkę, ponieważ to jest w tej chwili dla niej najważniejsze. Następnie dodaje, że niczego nie pragnie tak bardzo jak tego żeby Maria Desamparada nadal pracowała w nowym domu mody Victoria, ponieważ będzie mogła być dzięki temu blisko niej.
Maria informuje Bernardę, że nie chce żeby ją dotykała, ponieważ się nią brzydzi. Bernarda stwierdza, że nie rozumie jej zachowania. Następnie przypomina jej, że obiecała jej udowodnić to jak bardzo ją kocha jeśli odsunie się od Victorii. Maria pyta jak może być na tyle bezczela żeby jej o tym przypominać. Następnie dodaje, że to z jej winy tak bardzo cierpiała, ponieważ to ona odebrała jej szansę na posiadanie rodziny. Bernarda informuje ją, że powinna być jej raczej wdzięczna za to, że odsunęła ją od tej żmii. Po czym stwierdza, że zdążyła się już dowiedzieć, że pogardza Victorią i nie akceptuje jej jako swojej matki, więc nie rozumie o co ma do niej pretensje. Następnie dodaje, że odpycha ją na pewno dlatego, że zdążyła się już zorientować jakiej klasy matkę dostała od Bóg. Maria żąda żeby jej nie dotykała. Bernarda stwierdza, że sama jest matką, więc na pewno doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że ta kobieta nie zasługiwała na to żeby nią zostać. Maria żąda żeby tak nie mówiła. Bernarda pyta jak może jej bronić. Maria informuje ją, że nie ma zamiaru pozwolić na to żeby obrażała panią Victorię, ponieważ to ona ponosi winę za wszystko co jej się przydarzyło. Następnie pyta czy naprawdę nie boli ją to, że odebrała jej matkę i ojca. Bernarda informuje ją, że niczego nie żałuje, ponieważ ważniejsza od niej i Victorii jest misja Juana Pabla. Maria pyta na czym polega ta misja. Bernarda stwierdza, że jej syn musi ją ocalić.
Antonieta informuje Victorię, że to wszystko jest po prostu niewiarygodne. Victoria stwierdza, że nie ma już żadnych wątpliwości co do tego, że Maria Desamparada jest jej córką. Antonieta informuje ją, że tak właściwie nie ma pojęcia co powinna jej teraz powiedzieć. Po czym stwierdza, że ona lepiej niż ktokolwiek inny wie jak wiele wycierpiała z powodu swojej córki. Następnie dodaje, że po prostu nie może uwierzyć w to, że Maria Desamparada jest ich małą Marią, a chwilę później stwierdza, że powinny do niej jak najszybciej pójść, ponieważ chce ją objąć. Victoria informuje ją, że nie może do niej pójść, ponieważ Maria Desamparada nie chce jej widzieć. Antonieta stwierdza, że jej córka ma do niej po prostu żal, który na pewno zniknie zaraz po tym jak Maria dowie się, że jest jej matką. Victoria informuje ją, że Maria już o tym wie i mimo wszystko nie chce jej widzieć, o co wcale nie ma do niej pretensji, ponieważ doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że to wszystko jej wina. Antonieta próbuje ją przekonać żeby się nie obwiniała, ponieważ nie wiedziała przecież, że Maria Desamparada jest jej córką. Victoria informuje ją, że mimo wszystko nie miała prawa do tego żeby tak źle ją potraktować. Następnie dodaje, że po tym wszystkim co się stało zdała sobie sprawę z tego jak bardzo była wyniosła i zarozumiała. Antonieta stwierdza, że najważniejsze w tym wszystkim jest to, że Bóg otworzył jej w końcu oczy. Victoria zapewnia ją, że nie ma nawet pojęcia jak bardzo boi się tego, że Maria nigdy jej nie wybaczy.
Fernanda wyznaje Osvaldowi, że na razie nie może mieć dzieci. Następnie dodaje, że być może nie będzie mogła mieć ich również po operacji. Osvaldo przypomina jej, że zawsze była bardzo silna i dlatego powinna wierzyć w to, że nadal istnieje nadzieja na to, że wkrótce zostanie matką. Fernanda stwierdza, że jeśli tak się nie stanie to Cruz na pewno ją zostawi. Osvaldo pyta jak może tak mówić. Po czym stwierdza, że nie powinna wątpić w Cruza, ponieważ ten chłopak wiele razy udowodnił jej jak bardzo ją kocha i dlatego jest pewien, że nigdy jej nie zostawi. Następnie dodaje, że musi wierzyć w to, że jej operacja zakończy się sukcesem.
Antonieta pyta Victorię czy sądzi, że Maria przyjdzie do pracy. Victoria informuje ją, że ma nadzieję, iż Maxowi udało się ją do tego przekonać. Następnie dodaje, że to jej jedyna szansa na to żeby jej córka była blisko niej. Antonieta pyta co będzie jeśli Maria jednak nie przyjdzie. Victoria stwierdza, że będzie jej znacznie trudniej się do niej zbliżyć. Antonieta pyta czy nie boi się tego, że Maria będzie ją cały czas od siebie odpychała. Victoria zapewnia ją, że za cenę odzyskania swojej córki jest gotowa na wszystko. Gdy wkrótce później Maria zjawia się w domu mody Victoria natychmiast ją obejmuje i stwierdza, że była pewna nie tylko tego, że się pojawi, ale również, że jej przebaczy. Następnie dodaje, że nie ma nawet pojęcia jak bardzo cieszy ją to, że widzi swojego wnuka. Maria informuje ją, że przyszła tutaj tylko i wyłącznie z powodu pracy i dlatego będzie lepiej jeśli uda się już na wybieg. Tuż po tym jak Maria opuszcza biuro swojej matki Antonieta stwierdza, że ich małej Marii wcale na nich nie zależy, a Victoria dodaje, że jej córka nigdy jej nie wybaczy.
Fernanda zapewnia Marię, że nie ma nawet pojęcia jak bardzo cieszy ją to, że znowu tutaj pracuje. Maria stwierdza, że musi jej opowiedzieć jak czuje się jako mężatka. Fernanda informuje ją, że była dzisiaj u doktora Rios Bernala, ponieważ pragnie zajść w ciążę. Następnie dodaje, że najpierw musi jednak ponownie poddać się operacji. Maria stwierdza, że jest pewna, iż tym razem wszystko będzie dobrze, a chwilę później obejmuje ją i dodaje, że z całego serca życzy jej tego żeby wkrótce została matką. Chwilę później w domu mody zjawia się Jimena, która stwierdza, że nie mają nawet pojęcia jak bardzo wzruszył ją widok dziwki obejmującej kalekę. W odpowiedzi na jej słowa Maria wymierza jej policzek i informuje ją, że ma nadzieję iż dzięki temu nauczy się trzymać język za zębami. Jimena prosi żeby nie udawala obrończyni uciśnionych, ponieważ wszyscy wiedzą, że tak naprawdę jest zwykłą uzurpatorką, którą interesuje jedynie władza i pieniądze. Maria stwierdza, że to nieprawda. Następnie dodaje, że ona przynajmniej nigdy nie próbowała nikogo zabić. Jimena żąda żeby się zamknęła, a następnie policzkuje ją i pyta Fernandę dlaczego jej nie broni. Maria wymierza jej kolejny policzek i żąda żeby się od niej odczepiła. Gdy chwilę później Maria i Jimena zaczynają się szarpać w jednej z sal swojego domu mody zjawia się Victoria, która najpierw je rozdziela, a następnie wymierza Jimenie policzek i żąda żeby nigdy więcej nie dotykała Marii. Jimena pyta dlaczego tak bardzo jej broni. Victoria informuje ją, że robi to dlatego, że Maria Desamparada jest jej córką.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cinderella
Komandos
Komandos


Dołączył: 05 Kwi 2009
Posty: 754
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 2:33:55 23-05-11    Temat postu:

Odcinek 149

Jimena informuje Victorię, że nie rozumie jak może nazywać ją córką. Następnie pyta czy ma rozumieć, że postanowiła przyjąć tą wywłokę do swojej rodziny. W tej samej chwili w jednej z sal domu mody zjawia się Max, który informuje ją, że Maria zawsze była częścią ich rodziny. Jimena stwierdza, że to ona była częścią ich rodziny, ponieważ to ona była jego żoną. Następnie dodaje, że ta dzi**a zawsze była jedynie jego kochanką. Max stwierdza, że Maria ma prawo do miejsca w ich rodzinie, ponieważ w jej żyłach płynie krew Victorii. Następnie dodaje, że Maria jest córką, którą jego matka straciła wiele lat temu. Niezwykle wzruszona Fernanda pyta czy to prawda, że Maria Desamparada jest jej siostrą. Victoria informuje ją, że Maria Desamparada jest jej małą Marią. Jimena stwierdza, że po prostu nie może uwierzyć w to, że ta ladacznica jest jej córką. Victoria żąda żeby tak o niej nie mówiła. Następnie dodaje, że nigdy więcej nie pozwoli na to żeby ją upokarzała. Jimena pyta czy zdążyła już zapomnieć o tym ile razy to ona ją upokarzała. Po czym stwierdza, że to ona nastawiła ją przeciwko niej i przekonała ją do tego żeby wmówiła Maxowi, że w Miami zaszła z nim w ciążę. Następnie informuje Maxa, że znalazła się w jego łóżku tylko dlatego, że poprosiła ją o to jego matka, która chciała mieć wnuka. Max i Maria natychmiast pytają Victorię czy to prawda. Victoria informuje ich, że nie miała wtedy pojęcia jakiej klasy żmiją jest Jimena i dlatego wydawało jej się, że będzie potrafiła uszczęśliwić jej syna. Max zapewnia ją, że nie ma nawet pojęcia jak bardzo go unieszczęśliwiła. Jimena prosi Victorię żeby nie próbowała przekonać ich do tego, że kocha Marię jak córkę, ponieważ po tym co jej zrobiła nikt jej w to nie uwierzy. Antonieta zapewnia ją, że Victoria bardzo żałuje tego co zrobiła. Jimena stwierdza, że na żal jest już jednak niestety za późno, ponieważ dzi**a na pewno nie potrafi wybaczyć jej tych wszystkich obelg, agresji i bólu. Maria stwierdza, że to nie jest jej sprawa. Jimena pyta Victorię czy widzi jak bardzo jej córka cierpi z jej winy. Następnie dodaje, że życie jest po prostu jedną wielką ironią, a to wszystko jest jak mawia pani Bernarda boską karą. Gdy w odpowiedzi na jej słowa Maria opuszcza jedną z sal domu mody Max natychmiast podąża za nią, a Victoria żąda nie wspominała przy niej o tej kobiecie, ponieważ to z jej winy jej życie zamieniło się w piekło Następnie dodaje, że nie tylko ją za to przeklina, ale również ma nadzieję na to, że ta kobieta zapłaci wkrótce za wszystkie swoje podłości. Jimena zapewnia Victorię i Fernandę, że nie mają nawet pojęcia jak bardzo cieszy ją to, że członkowie ich przeklętej rodziny płacą za swoją wyniosłość. Następnie dodaje, że zasłużyli sobie na wszystko co ich spotyka. Fernanda żąda żeby się zamknęła i natychmiast się stąd wyniosła. Po czym dodaje, że nigdy nie miała najmniejszych wątpliwości, że nie kocha Maxa. Jimena pyta czy naprawdę sądzi, że jej ogrodniczek ją kocha. Następnie dodaje, że nikt nie mógłby kochać nienadającej się do niczego kaleki. Fernanda informuje ją, że w jej przypadku do niczego nie nadają się tylko jej nogi. Po czym stwierdza, że ona natomiast ma nienadające się do niczego serce i duszę i dlatego nikt jej nie kocha. Gdy w odpowiedzi na słowa Fernandy Jimena przewraca jej wózek Victoria wymierza jej policzek i stwierdza, że bardzo drogo jej za to zapłaci jeśli jeszcze raz dotknie którąś z jej córek. Następnie żąda żeby natychmiast się stąd wyniosła.
Tuż po tym jak Max odnajduje Marię w biurze Victorii natychmiast ją obejmuje i próbuje przekonać do tego, że nie mogą pielęgnować w sobie żalu. Następnie dodaje, że doskonale ją zna i dlatego wie, że jej nie mające pojęcia czym jest nienawiść serce bardzo cierpi. Maria mimo wszystko informuje go, że nie może wybaczyć swojej matce tego, że nie tylko nią wzgardziła, ale również ich rozdzieliła. Max prosi żeby przez sekundę... Maria przypomina mu, że obiecał iż nie będzie się do tego wszystkiego mieszał. Max pyta jak ma się do tego nie mieszać wiedząc, że kobiety, które kocha najbardziej na świecie bardzo cierpią. Po czym pyta czy naprawdę nie zdaje sobie sprawy z tego, że nie jest w stanie znieść tego, że cierpi. Nastepnie chce wiedzieć czy nie chciałaby żeby jej mama ją objęła i powiedziała jej, że ją kocha. Maria prosi żeby przestał ją dręczyć, ponieważ nie potrafi jej wybaczyć. Max pyta czy nie jest przypadkiem tak, że nie chce tego zrobić. Maria informuje go, że nie powinna była chyba wracać do domu mody Victoria i dlatego będzie lepiej jeśli po prostu zrezygnuje i sobie stąd pójdzie. Max natychmiast prosi żeby tego nie robiła. Po czym stwierdza, że może jej obiecać, że nie będzie wspominał już o tej sprawie. Następnie obejmuje ją i dodaje, że kocha ją całym swoim życiem i nie chce żeby coś ich rozdzieliło. Maria stwierdza, że tak czy inaczej rodzieli ich własne poświęcenie. Po czym dodaje, że nie jest pewna czy będzie w stanie wytrzymać to, że nie może być blisko niego, ponieważ ona również z całego serca go kocha. W odpowiedzi na jej słowa Max obdarza ją namiętnym pocałunkiem, którego świadkiem jest Juan Pablo, który stwierdza, że to co powiedział mu Alonso jest w takim razie kłamstwem. Następnie informuje swoją córkę, że nic z tego wszystkiego nie rozumie i dlatego chciałby żeby mu to jakoś wyjaśniła. Max stwierdza, że on i Maria po raz kolejny postanowili odłożyć na później swoje szczęście, ponieważ pragną żeby Alonso był szczęśliwy podczas ostatnich dni swojego życia. Juan Pablo informuje go, że nie rozumie co ma na myśli. Następnie po raz kolejny prosi żeby mu to wszystko wyjaśnili. Maria stwierdza, że Alonso jest skazany na śmierć.
Fernanda pyta Victorię czy jest pewna tego, że Maria Desamparada jest jej córką. Victoria informuje ją, że nie ma co do tego żadnych wątpliwości. Po czym stwierdza, że Juan Pablo wiedział o tym już od dawna, ale nie mógł jej nic powiedzieć, ponieważ jego matka wyznała mu to podczas spowiedzi. Następnie dodaje, że odkryła iż Maria Desamparada jest jej córką dzięki pewnemu krzyżowi, który podarowała ojcu Juanowi Pablowi. Fernanda stwierdza, że nie rozumie co ma z tym wszystkim wspólnego ojciec Juan Pablo. Victoria informuje ją, że Juan Pablo jest nie tylko ojcem Marii, ale również zabronionym mężczyzną, w którym się zakochała. Fernanda pyta czy Maria o tym wie. Victoria informuje ją, że Maria już jakiś czas temu dowiedziała się o tym, że Juan Pablo jest jej ojcem. Fernanda pyta jak Maria zareagowała na to, że jest jej matką. Victoria informuje ją, że jej siostra nie chce mieć z nią nic wspólnego. Fernanda stwierdza, że zrobi wszystko żeby Maria Desamparada jej przebaczyła.
Juan Pablo pyta Marię i Maxa czy Alonso o tym wie. Max informuje go, że Alonso nigdy nie widział wyników swoich badań. Następnie dodaje, że zabrał je z jego studnia w dniu, w którym Alonso po raz kolejny stracił przytomność i zaniósł je do doktora Rios Bernala, który potwierdził, że Alonso zostało bardzo niewiele czasu. Maria stwierdza, że właśnie ze względu na stan Alonsa ona i Max postanowili przekonać go do tego, że się rozstali. Juan Pablo informuje ich, że to z ich strony bez wątpienia bardzo szlachetne, ale mimo wszystko boi się, że Alonso odkryje ich kłamstwo. Następnie pyta czy zastanawiali się nad tym jak Alonso zareaguje gdy odkryje, że ukryli przed nim jego chorobę. Maria stwierdza, że chcieli go jedynie... Juan Pablo zapewnia ją, że doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że chcieli go jedynie uszczęśliwić. Następnie dodaje, że to w żaden sposób nie zmienia jednak tego, że Alonso będzie nieszczęśliwy jeśli odkryje ich kłamstwo.
Jimena zapewnia Alonsa, że nie ma nawet pojęcia jak bardzo jest zaskoczona tym, że spotyka go w sklepie z biżuterią. Następnie dodaje, że jest bardzo ciekawa co ma zamiar kupić. Alonso informuje ją, że to nie jej sprawa. Jimena prosi żeby przestał mieć w końcu obsesję na punkcie przeszłości. Alonso pyta czy naprawdę sądzi, że może zapomnieć o tym, że pozbyła się jego dziecka. Jimena stwierdza, że ona zdążyła już o tym zapomnieć mimo tego, że doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że popełniła wielką głupotę i straciła szansę na to żeby wyjść za kogoś takiego jak on. Gdy chwilę później Alonso pyta ekspedientkę, który pierścionek powinien kupić dla swojej Marii Jimena informuje go, że nie może uwierzyć w to, że żeni się z Marią. Po czym prosi żeby pozwolił sobie pomóc wybrać pierścionek, a chwilę później dochodzi do wniosku, że to będzie bardzo zabawne jeśli Alonso da dziwce taki sam pierścionek, jak ten który kiedyś podarował jej Max.
Juan Pablo prosi Maxa żeby pozwolił mu porozmawiać na osobności z jego córką. Max stwierdza, że jego córka nie czułaby być może tak wielkiego żalu do swojej matki gdyby w obecności jego rodziców przyznał, że Maria jest jego córką gdy poprosił o jej rękę. Maria prosi żeby przestał już o tym mówić i pozwolił jej porozmawiać z ojcem. Tuż po tym jak Max całuje ją w czoło i opuszcza biuro Victorii Maria pyta swojego ojca o czym chciał z nią porozmawiać. Juan Pablo informuje ją, że chce z nią porozmawiać o jej dumie i wyniosłości. Następnie dodaje, że nie tylko wszystkich osądza, ale również robi z siebie ofiarę. Maria pyta czy chce przez to powiedzieć, że nią nie jest. Juan Pablo informuje ją, że w tej sprawie wszyscy są ofiarami. Po czym stwierdza, że nie ma żadnych wątpliwości, że winę za to ponosi jej matka, która nie tylko odebrała mu szansę na to żeby posiadał inne życie, ale również skazała Victorię na ból i desperację. Następnie dodaje, że to z winy jego matki ona i Victoria nie potrafią się ze sobą porozumieć. Maria stwierdza, że to oznacza w takim razie, że jego matka nie powinna liczyć na boskie przebaczenie. Juan Pablo informuje ją, że ma całkowitą rację. Następnie dodaje, że jego matka nie może liczyć na boskie przebaczenie, ponieważ została ekskomunikowana. Maria stwierdza, że domyśla się iż to wszystko jest dla niego bardzo trudne, ponieważ jest przecież księdzem. Juan Pablo informuje ją, że nie tylko jego matka postępuje niewłaściwie, ponieważ ona również oskarżyła i skazała Victorię nie dając jej nawet jednej szansy. Maria prosi żeby spróbował zrozumieć to, że jest bardzo zagubiona, ponieważ jej matką okazała się być kobieta, która bardzo ją skrzydziła. Następnie pyta jak by na coś takiego zareagował. Juan Pablo informuje ją, że powinna wybaczyć swojej matce, ponieważ nie jest jedynym dzieckim, które cierpiało z winy swoich rodziców i dlatego chce prosić ją żeby się nad nimi wszystkimi zlitowała i im wybaczyła, ponieważ w przeciwnym razie zboczy z drogi wyznaczonej przez Boga. Maria prosi żeby zrozumiała, że jej awersja do Victorii Sandoval jest silniejsza od niej. Następnie dodaje, że nie tylko jej nie znosi, ale również pogardza nią tak bardzo, albo nawet bardziej niż ona pogardziła kiedyś nią. Świadkiem słów Marii jest zrozpaczona Victoria.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cinderella
Komandos
Komandos


Dołączył: 05 Kwi 2009
Posty: 754
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 2:39:55 23-05-11    Temat postu:

Odcinek 150

Juan Pablo zapewnia Marię, że nie ma nawet pojęcia jak bardzo bolą go jej słowa. Po czym stwierdza, że odnosi wrażenie, że jej serce przepełnia żal. Następnie dodaje, że niczego nie pragnie tak bardzo jak tego żeby uwolniła się od uraz i goryczy. Maria informuje go, że nie potrafi zapomnieć z dnia na dzień o tym, że pani Victoria dręczyła ją przez tak wiele czas. Po czym stwierdza, że ta pani nie jest jej do niczego potrzebna i dlatego nie chce żeby się do niej zbliżała i próbowała uzyskać jej przebaczenie, ponieważ i tak nie będzie mogła wybaczyć jej tego, że zawdzięcza jej swoje nieszczęście i niepokój. Juan Pablo prosi żeby zastanawiała się nad tym co mówi. Następnie dodaje, że powinna pamiętać, że w dniu Sądu Ostatecznego Bóg zapyta nas o to czy potrafiliśmy przebaczać, ponieważ będzie dzięki temu wiedział czy zasługujemy na przebaczenie. Maria informuje go, że nie chce już o tym rozmawiać. Juan Pablo stwierdza, że nie będzie w takim razie nalegał. Następnie dodaje, że pragnie jej jedynie przypomnieć, że sama jest matką.
Osvaldo stwierdza, że tak właściwie nie rozumie co robią wszyscy w domu Pipina. Victoria informuje go, że ich przyjacielowi bardzo zależało na tym żeby tutaj byli, a Fernanda dodaje, że musiała poprosić Cruza żeby urwał się wcześniej z zajęć. Oscar stwierdza, że chodzi na pewno o jedno z wielu szaleństw Pipina. Gdy chwilę później w salonie zjawia się Pipino Max pyta go czy może im powiedzieć po co kazał im tutaj przyjść. Pipino informuje go, że w życiu przychodzi czasami taka chwila, że trzeba podejmować decyzje za innych. Maria stwierdza, że nadal nic z tego wszystkiego nie rozumie. Pipino informuje ją, że Antonieta i Oscar bardzo długo zwlekali z zaręczynami i dlatego postanowił przejąć inicjatywę i zadbać o to żeby w przypadku tej sprawy było zupełnie inaczej, a chwilę później przypina Antoniecie welon i stwierdza, że ci dwaj panowie to sędzia i jego sekretarz, którzy za chwilę udzielą im ślubu. Następnie dodaje, że narazie wezmą ślub cywilny, a później podejmą decyzję czy chcą wziąć również ślub kościelny, a chwilę później stwierdza, że świadkami panny młodej będą Maria i Max, a pana młodego Victoria i Osvaldo. Następnie dodaje, że ma dla nich nawet obrączki więc nic nie stoi na przeszkodzie żeby rozpoczęli ceremonię. Tuż po jej zakończeniu Pipino informuje Maxa, że chciałby żeby wzniósl jakiś toast. Max stwierdza, że powinni wypić w takim razie za to żeby Oscar i Antonieta byli bardzo szczęśliwi. Fernanda stwierdza, że ona chciałaby wznieść toast za swoje rodzeństwo, któremu życzy bardzo dużo szczęścia. Maria informuje ją, że jest jej za to bardzo wdzięczna, ale mimo wszystko uważa, że powinna wiedzieć, że ona i Max postanowili się rozstać. Następnie informuje Antonietę i Oscara, że życzy im szczęścia, którego sama nie mogła zaznać u boku Maxa, a chwilę później opuszcza mieszkanie Pipina.
Victoria informuje Maxa, że musi przekonać Marię, że nie powinna wychodzi za tego chłopaka. Następnie dodaje, że on jest jej szczęście. Max próbuje ją przekonać, że nie powinna się do tego mieszać. Po czym dodaje, że jego miłość do Marii nigdy się nie skończy. Victoria informuje go, że w tym wszystkim najbardziej dziwi ją jego spokój. Następnie pyta czy nie chce powiedzieć jej co się dzieje dlatego, że nie ma już do niej zaufania. Max stwierdza, że nie może jej nic powiedzieć, ponieważ to wszystko jest sekretem pomiędzy nim, a Marią i dlatego będzie najlepiej jeśli nie będzie się do tego mieszała, ponieważ w przeciwnym razie może jeszcze bardziej odepchnąć od siebie Marię. Victoria informuje go, że nie pozostaje jej w takim razie nic innego jak tylko mu zaufać, mimo tego że obawia się iż popełniają poważny błąd, który może bardzo ich skrzywdzić. Max stwierdza, że może jej obiecać nie tylko to, że nigdy nie skrzywdzi Marii, ale również to, że zawsze będzie ją chronił.
Maria informuje Alonsa, że zupełnie zapomniała o tym, że miała się z nim spotkać, ponieważ Pipino zorganizował ślub Oscara i Antoniety, na którym nie mogła się nie pojawić. Alonso stwierdza, że była na tym ślubie na pewno z Maxem. Maria stwierdza, że wolałaby żeby nie rozmawiali o Maxie. Alonso informuje ją, że chciałby w takim razie prosić ją żeby zgodziła się zostać jego żoną. Po czym stwierdza, że pragnie żeby pobrali się jak najszybciej, a chwilę później wręcza jej pierścionek i dodaje, że chciałby żeby ten pierścionek był symbolem jego miłości i ich zaręczyn. Gdy chwilę później Maria otwiera wręczone jej przez Alonsa pudełeczko natychmiast przypomina sobie chwilę, w której Max podarował jej taki sam pierścionek i informuje Alonsa, że nie może go przyjąć.
Tuż po tym jak Eva prowokuje zwarcie prądu w sypialni Bernardy opuszcza jej dom i dochodzi do wniosku, że ta kobieta najpierw umrze w płomieniach, a później zgnije w piekle.
Alonso pyta Marię czy ma rozumieć, że nie chce za niego wyjść. Maria pyta czy dostał ten pierścionek od Maxa. Alonso pyta dlaczego zawsze musi mówić o Maxie. Po czym stwierdza, że po raz kolejny udowadnia mu w ten sposób, że o nim nie zapomniała. Następnie dodaje, że nie ma żadnych wątpliwości, że wolałaby żeby był z nią tutaj w tej chwili Max. Maria informuje go, że taki sam pierścionek podarował jej Max, a ona mu go oddała gdy powiedział jej, że żeni się z Jimeną. Alonso stwierdza, że nie ma pojęcia jak mógł zaufać Jimenie. Maria informuje go, że Jimena doskonale zdawała sobie sprawę z tego co oznacza dla niej ten pierścionek, ponieważ go widziała. Alonso stwierdza, że nie pozostaje mu w takim razie nic innego jak tylko go oddać. Maria prosi żeby tego nie robił, ponieważ ten pierścionek wrócił do niej na pewno z jakiegoś powodu. Następnie dodaje, że na pewno doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że jest mu za wszystko bardzo wdzięczna i dlatego wyjdzie za niego gdy będzie tego chciał. Alonso zapewnia ją, że nie ma nawet pojęcia jak bardzo jest szczęśliwy. Następnie dodaje, że może jej obiecać, że to będzie spektakularny ślub. Maria informuje go, że jeśli takiego ślubu pragnie to nie pozostaje jej nic innego jak tylko się na niego zgodzić, choć ona wolałaby żeby ten ślub był skromny. Alonso pyta czy chce żeby ten ślub był skromny dlatego, że boi się iż cały świat dowiedzie się o tym, że zgodził się za niego wyjść. Maria próbuje go przekonać, że niczego się nie boi. Następnie dodaje, że ich ślub będzie wyglądał tak jak tego chce. Gdy w odpowiedzi na jej słowa Alonso próbuje ją pocałować Maria natychmiast prosi żeby tego nie robił.
Osvaldo pyta Victorię czy dokądś się wybiera. Victoria informuje go, że ma zamiar odwiedzić Fer. Osvaldo przypomina jej, że bardzo dobrze ją zna i dlatego wie, że chce zobaczyć się z Marią. Victoria informuje go, że nie ma zamiaru go okłamywać. Po czym stwierdza, że z jednej strony bardzo pragnie być blisko Marii, a z drugiej bardzo martwi się o Fer i dlatego musi porozmawiać z nią o jej operacji. Osvaldo prosi żeby w takim razie pozwoliła mu sobie towarzyszyć. Victoria informuje go, że wolałaby pójść sama, ponieważ chce porozmawiać ze swoją córką jak kobieta z kobietą. Osvaldo stwierdza, że chciałby w takim razie żeby wiedziała, że doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że odrzucenie Marii bardzo ją boli, ale mimo wszystko uważa, że naciskając na nią niczego nie osiągnie. Victoria przypomina mu, że czekała na tą chwilę przez bardzo wiele lat i dlatego niczego nie pragnie tak bardzo jak tego żeby objąć swoją córkę i przekonać ją do tego żeby jej przebaczyła i zaakceptowała ją jako swoją matkę.
Alonso informuje Marię, że poczeka na chwilę, w której sama postanowi go pocałować, ponieważ tylko w ten sposób będzie pewien tego, że zapomniała o Maxie. Ich rozmowę przerywa rozlegające się do drzwi pukanie. Gdy Maria otwiera je chwilę później jej oczom ukazuje się Fernanda, która informuje ją, że musi z nią porozmawiać. Następnie zawiadamia Alonsa, że chciałaby go prosić żeby zostawił je same, a tuż po jego wyjściu pyta czy to prawda, że ona i Max nie są już parą. Maria informuje ją, że wolałaby żeby o tym nie rozmawiały. Fer pyta dlaczego nie chce wybaczyć ich matce. Maria stwierdza, że na pewno doskonale pamięta to co się pomiędzy nimi wydarzyło. Fer pyta czy zdaje sobie sprawę z tego, że traci szansę na posiadanie matki, którą tak bardzo pragnęła przecież mieć. Następnie błaga żeby wybaczyła ich mamie. Maria prosi żeby nie płakała. Następnie dodaje, że chce żeby wiedziała, że bardzo ją kocha. Fernanda stwierdza, że ona również bardzo ją kocha i dlatego przyniosła jej prezent. Następnie prosi żeby go otworzyła. Gdy chwilę później Maria spełnia prośbę swojej siostry jej oczom ukazuje się szmaciana lalka, którą przysłuchująca się ich rozmowie Victoria podarowała jej w dzieciństwie w prezenie urodzinowym.
Juan Pablo informuje don Napo, że musi pozwolić mu wejść do środka, ponieważ jest tam przecież jego matka i Eva. W tej samej chwili za jego plecami zjawia się Eva, która stwierdza, że jej udało się wyjść. Następnie dodaje, że to ona wezwała strażaków. Juan Pablo informuje ją, że podjęła bardzo dobrą decyzję. Następnie po raz kolejny próbuje przekonać don Napo, że musi pozwolić mu wejść do środka. Don Napo informuje go, że nie może pozwolić mu tego zrobić, ponieważ to zbyt niebezpieczne. W tym samym czasie wzywająca pomocy Bernarda dochodzi do wniosku, że nie chce umrzeć w taki sposób.


Ostatnio zmieniony przez Cinderella dnia 2:42:21 23-05-11, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cinderella
Komandos
Komandos


Dołączył: 05 Kwi 2009
Posty: 754
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 2:25:08 29-05-11    Temat postu:

Odcinek 151

Fernanda informuje Marię, że ich matka dała jej tą lalkę w dniu, w którym dowiedziała się o jej istnieniu. Maria stwierdza, że wcześniej nie wiedziała nic o jej istnieniu, ponieważ pani Victoria wstydziła się na pewno o tym mówić. Fernada próbuje ją przekonać, że ich matka nic im o niej nie powiedziała, ponieważ bała się, że ją osądzą albo odepchną. Następnie dodaje, że może ją jednak zapewnić, że ich matka bardzo cierpiała. Maria stwierdza, że gdyby ich matka naprawdę tak dużo wycierpiała to nie byłaby taką wyniosłą i władczą egoistką. Fernanda błaga żeby tak o niej nie mówiła. Następnie dodaje, że doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że ich matka popełniła bardzo wiele błędów, ale to w żaden sposób nie zmienia tego, że jest bardzo dobra. Maria informuje ją, że mówi tak dlatego, że nigdy nie została przez nią uderzona i upokorzona. Fernanda stwierdza, że jej mama nigdy jej nie uderzyła i nie upokorzyła, ale w pewnym sensie ją porzuciła i poświęciła się swojej pracy. Po czym stwierdza, że bardzo wiele razy była wobec niej również niesprawiedliwa. Następnie dodaje, że teraz nie ma już żadnych wątpliwości, że robiła to wszystko dkatego, że chciala uciec w ten sposób przed bólem spowodowanym tym, że nie mogła jej odnaleźć. Maria informuje ją, że wszyscy próbują ją przekonać do tego, że pani Victoria jej szukała, ale... Fernanda stwierdza, że ich matka naprawdę jej szukała i dlatego musi otworzyć przed nią swoje serce. Maria informuje ją, że nie może tego zrobić. Fernanda zapewnia ją, że nie ma nawet pojęcia jak bardzo boli ją to, że nie mogą być normalną rodziną. Następnie dodaje, że mogłyby cieszyć się tymi wszystkimi rzeczami, z których nie mogły czerpać radości gdy były małymi dziewczynkami. Maria stwierdza, że zawsze pragnęła mieć rodzinę. Fernanda próbuje ją przekonać, że to oni są jej rodziną. Maria informuje ją, że chce żeby wiedziała, że będzie jej siostrą bez względu na to co wydarzy się pomiędzy nią, a panią Victorią. Następnie dodaje, że będzie zawsze u jej boku po to żeby się nią opiekować i ją chronić. Fernanda prosi żeby ją objęła, a następnie stwierdza, że bardzo ją kocha. Maria zapewnia ją, że ona również bardzo ją kocha. Chwilę później przed drzwiami mieszkania Marii zjawia się Max, który natychmiast pyta przysłuchującą się rozmowie swoich córek Victorię dlaczego płacze. Victoria informuje go, że nie chce żeby jej mała Maria i Fer zdały sobie sprawę z tego, że tutaj jest. Max stwierdza, że Maria jest człowiekiem, którego przepełnia dobroć i dlatego jest pewien, że jej córka wkrótce jej wybaczy. Victoria informuje go, że jego siostra uważa, że to byłby cud gdyby Maria zapomniała o tym co jej zrobiła. Max próbuje ją przekonać, że nie może tracić nadziei na to, że uda jej się uzyskać przebaczenie swojej córki. Następnie dodaje, że Maria powie do niej mamo gdy najmniej będzie się tego spodziewała. Victoria zapewnia go, że nie ma nawet pojęcia co poczuła gdy zobaczyła swoje córki razem.
Tuż po tym jak Juan Pablo wynosi swoją matkę z płonącej sypialni prosi Boga żeby go nie opuszczał i nie tylko zlitował się nad jego matką, ale również ją ocalił.
Max próbuje przekonać Victorię, że to właśnie Fer może pomóc jej zbliżyć się do Marii. Victoria informuje go, że być może ma rację. Po czym stwierdza, że jeśli Maria zdecyduje się jednak definitywnie ją odrzucić to będzie musiała się z tym pogodzić, ponieważ zbiera przecież jedynie to co sama zasiała. Następnie dodaje, że jeśli jej córka jej nie wybaczy to zadowoli się tym, że ona i jej siostra się kochają.
Bernarda informuje Juana Pabla, że była pewna tego, że pewnego dnia ocali ją przed ogniem piekielnym. Juan Pablo zapewnia ją, że nie ma nawet pojęcia jak bardzo się o nią bał. Bernarda pyta czy to oznacza w takim razie, że ją kocha. Juan Pablo stwierdza, że kocha ją z całej duszy. Bernarda informuje go, że jego słowa bardzo ją cieszą, ponieważ jest dzięki nim pewna tego, że może liczyć nie tylko na jego miłość, ale również na przebaczenie. Następnie pyta Evę jak to możliwe, że nie zauważyła tego, że wszystko zaczyna się palić. Eva stwierdza, że gdy zdała sobie sprawę z tego, że w domu wybuchł pożar pomyślała sobie, że na pewno udało jej się wyjść na zewnątrz. Następnie dodaje, że gdy dotarło do niej, że tak się nie stało próbowała wrócić do środka, ale nie było to niestety możliwe. Bernarda informuje ją, że porozmawiają o tym później. Następnie pyta ojca Jeronima czy teraz zdaje sobie sprawę z tego, że Bóg ją chroni. Chwilę później jeden z lekarzy informuje Juana Pabla, że jego matce nic nie jest. Juan Pablo pyta czy to znaczy, że może zabrać ją do jakiegoś hotelu. W tej samej chwili przed domem Bernardy zjawiają się dwaj policyjni agenci. Jeden z nich natychmiast informuje Juana Pabla, że nie będzie mógł zabrać nigdzie swojej matki, ponieważ są zmuszeni ją zatrzymać. Następnie dodaje, że jego matka jest podejrzana o zamordowanie Tomasy Hernandez. Bernarda natychmiast pyta Juana Pabla jak mógł ją oskarżyć. Juan Pablo zapewnia ją, że może jej przysiąc, że o nic ją nie oskarżył. Bernarda informuje go, że nie ma żadnych wątpliwości, że kłamie i dlatego go przeklina i nie chce nigdy więcej go widzieć.
Maria informuje Maxa, że dostała od Alonsa nie tylko te kwiaty, ale również ten pierścionek. Max natychmiast stwierdza, że ten pierścionek jest taki sam jak ten, który kiedyś jej podarował. Następnie dodaje, że Jimena będzie musiała wyjaśnić mu bardzo wiele rzeczy. Maria informuje go, że traktuje ten pierścionek jak zna. Po czym stwierdza, że jest bardzo zagubiona i dlatego chciałaby wiedzieć czy naprawdę sądzi, że postępują właściwie ukrywając przed Alonsem to, że umiera. Następnie dodaje, że bardzo boi się tego, że próbując mu pomóc zwyczajnie mu zaszkodzą.
Victoria zapewnia Fernandę, że nie ma nawet pojęcia jak bardzo się wzruszyła gdy zobaczyła jak ona i Maria się obejmują. Fernanda stwierdza, że gdy Maria ją objęła poczuła się niezwykle bezpieczna. Victoria informuje ją, że słyszała to co powiedziała swojej siostrze i dlatego chciałaby żeby wybaczyła jej krzywdy, które jej wyrządziła. Fernanda zapewnia ją, że to nie ma już teraz żadnego znaczenia, ponieważ w tej chwili najważniejsze jest to żeby jej siostra zaakceptowała ją jako swoją matkę. Victoria stwierdza, że teraz nie ma już najmniejszych wątpliwości, że przestała być dziewczynką i stała się kobietą. Fernanda informuje ją, że ból sprawia, że dojrzewamy znacznie szybciej. Następnie pyta czy przyszła zobaczyć się z jej siostrą. Victoria informuje ją, że to z nią przyszła porozmawiać. Po czym stwierdza, że chciałaby żeby powiedziała jej dlaczego tak szybko ma zamiar poddać się kolejnej operacji. Fernanda stwierdza, że podjęła taką decyzję przede wszystkim dlatego, że pragnie zostać matką.
Tuż po rozmowie z Fernandą Victoria zjawia się w mieszkaniu Heriberta i informuje go, że nachodzi go dlatego, że bardzo martwi ją ponowna operacja jej córki. Następnie dodaje, że ma wrażenie, iż Fer za bardzo pospieszyła się z kolejną operacją. Heriberto stwierdza, że może ją zapewnić, że nic nie stoi na przeszkodzi żeby jej córka poddała się tej operacji. Victoria pyta czy może jej również powiedzieć jak duża jest szansa na to, że jej córka odzyskanie władzy w nogach. Heriberto informuje ją, że może powiedzieć jej tylko tyle, że tym razem ta szansa jest bez wątpienia dużo większa niż w przypadku pierwszej operacji. Victoria stwierdza, że chciałaby wiedzieć również czy jej córka ma szansę na to żeby zajść w ciążę. Następnie dodaje, że po raz kolejny unika odpowiedzi, a chwilę później prosi żeby powiedział jej prawdę. Heriberto informuje ją, że w tej chwili nie potrafi odpowiedzieć jej na pytanie czy Fer będzie mogła zajść w ciążę. Po czym stwierdza, że będą musieli skonsultować jej przypadek z ginekologiem. Następnie dodaje, że odnosi wrażenie, że chce mu coś powiedzieć. Victoria informuje go, że chce żeby wiedział, że odnalazła w końcu swoją córkę. Heriberto zapewnia ją, że to wspaniała wiadomość. Victoria stwierdza, że jej córka nie chce jej niestety znać. Heriberto pyta kim ona tak właściwie jest. Victoria informuje ją, że jej córką jest Maria Desamparada. Heriberto próbuje ją przekonać, że nie może się poddać i musi przekonać swoją córkę do tego, że wspólnymi siłami mogą zbudować dla siebie lepszą przyszłość. Victoria stwierdza, że Maria jest bardzo zraniona. Heriberto próbuje ją przekonać, że nie tylko ona jest bardzo zraniona. Następnie dodaje, że to iż dała swojej córce życie powinno dodać jej siły, której nawet Maria nie będzie w stanie się przeciwstawić.
Maria pyta Juana Pabla dlaczego pani Bernarda została zamknięta w więzieniu. Juan Pablo informuje ją, że jego matka została oskarżona o zabójstwo Tomasy, która była dla niego jak druga matka. Maria informuje go, że to musi być jakaś pomyłka, ponieważ pani Bernarda nie byłaby przecież zdolna to tego żeby kogoś zabić. Gdy w odpowiedzi na jej słowa Juan Pablo milczy Maria pyta czy ma rozumieć, że jej babcia zabiła tą kobietę. Następnie chce wiedzieć czy jej babcia jest morderczynią.


Ostatnio zmieniony przez Cinderella dnia 2:28:34 29-05-11, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cinderella
Komandos
Komandos


Dołączył: 05 Kwi 2009
Posty: 754
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 2:29:39 29-05-11    Temat postu:

Odcinek 152

Osvaldo informuje Victorię, że bardzo się o nią martwił. Następnie pyta czy może wiedzieć gdzie była. Victoria stwierdza, że najpierw rozmawiała z Fer, a później poszła do doktora Rios Bernala. Osvaldo pyta po co poszła do niego o tak późnej porze. Victoria informuje go, że chciała porozmawiać z nim o operacji Fer. Osvaldo pyta czego się dowiedziała. Victoria informuje go, że Heriberto uważa, że ich córka ma tym razem dużo większe szanse na odzyskanie władzy w nogach. Po czym stwierdza, że doktorowi Bernalowi udało się ją uspokoić mimo tego, że bardzo boi się, że Fer nie będzie mogła mieć dzieci. Następnie dodaje, że Heriberto to cudowny i niezwykły mężczyzna, z którym bardzo dobrze jej się rozmawia. Osvaldo informuje ją, że on również uważa, że to wspaniały lekarz. Victoria stwierdza, że każda kobieta byłaby szczęśliwa mając u swojego boku takiego mężczyznę jak on. Osvaldo informuje ją, że chciałby żeby porozmawiali o nich. Victoria próbuje go przekonać, że to chyba nie jest odpowiedni moment na tego typu rozmowy, ponieważ priorytetem są dla niej tej chwili jej córki. Następnie przypomina mu, że sam zarzucał jej zawsze, że z powodu pracy zaniedbuje swoją rodzinę, więc postanowiła to zmienić. Osvaldo pyta czy chce przez to powiedzieć, że on nie jest już częścią jej rodziny. Victoria informuje go, że z jednej strony nie chce go zranić, a z drugiej igrać z jego uczuciami i dawać mu fałszywych nadziei i dlatego powinien wiedzieć, że w tej chwili jest dla niej jedynie ojcem jednej z jej córek.
Juan Pablo informuje Marię, że jej babcia uważa, że to on złożył na nią doniesienie. Po czym stwierdza, że on jest jednak pewien tego, że zrobił to Fausto. Maria pyta dlaczego Fausto miałby to zrobić. Juan Pablo informuje ją, że Fausto chce poświęcić swoje życie Bogu i dlatego musi oczyścić swoją duszę i sumienie. Następnie dodaje, że nie ma o to do niego pretensji, ponieważ doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że Fausto wypełniał jedynie polecenia biskupa. Maria prosi żeby nie płakał, ponieważ jego widok rozdziera jej duszę. Następnie pyta co teraz zrobią. Juan Pablo informuje ją, że ma zamiar udać się jutro do swojej matki, mimo tego że doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że będzie musiała zapłacić za swoje winy. Po czym stwierdza, że dużo bardziej boi się jednak o jej duszę i dlatego każdego dnia prosi Boga o to żeby pomógł mu ją ocalić. Następnie dodaje, że o jej duszę również bardzo się boi, a chwilę później stwierdza, że przepełnia ją żal, który żywi do własnej matki, a to oznacza, że jej dusza również jest narażona na potępienie. Maria próbuje go przekonać, że pani Victoria za bardzo ją zraniła. Juan Pablo pyta czy wydaje jej się, że jego matka go nie zraniła. Maria prosi żeby zrozumiał, że... Juan Pablo stwierdza, że wcale nie prosi go o to żeby ją zrozumiał tylko żąda od niego żeby ją usprawiedliwiał, a on nie ma zamiaru usprawiedliwiać żalu.
Jimena zapewnia Bernardę, że nie ma nawet pojęcia jak bardzo boli ją to, że ją tutaj widzi. Po czym stwierdza, że to wszystko jest niewiarygodnie niesprawiedliwe, a Eva dodaje, że to na pewno po prostu jakieś nieporozumienie. Bernarda informuje ją, że bez wątpienia ma rację. Po czym stwierdza, że nie wezwała ich tutaj po to żeby o tym rozmawiać tylko po to żeby udzielić im pewnych wskazówek, ponieważ nadal są przecież jej zaufanymi pracownicami, a podczas jej nieobecności ktoś musi zająć się domem mody. Eva stwierdza, że bardzo chętnie wszystkim się zajmie. Następnie dodaje, że może być pewna, że jej nie zawiedzie. Bernarda informuje ją, że to Jimena będzie sprawowała nad wszystkim kontrolę i dlatego chciałaby żeby zostawiła je same, ponieważ muszą porozmawiać. Tuż po wyjściu Evy Jimena zapewnia Bernardę, że nie ma nawet pojęcia jak bardzo jest szczęśliwa, że jej ufa. Następnie dodaje, że będzie bardzo zadowolona z jej pracy. Bernarda prosi żeby nie zapominała, że Maria Desamparada pracuje w nowym domu mody Victoria, więc będzie go na pewno reprezentowała na kolejnym pokazie mody. Następnie dodaje, że jeśli go nie wygrają to bez wątpienia wyląduje na ulicy. Jimena stwierdza, że nie powinna mieć żadnych wątpliwości, że go wygrają, ponieważ ma zamiar udowodnić nie tylko jej, ale również wszystkim innym kim jest Jimena de Alba.
Juan Pablo informuje Alonsa, że bardzo cieszy się z tego, że go widzi, ponieważ chce z nim porozmawiać. Następnie pyta czy naprawdę jest zakochany w Marii. Alonso stwierdza, że tym pytanie po prostu go obraża. Juan Pablo informuje go, że czasami wydaje mu się, że to wcale nie jest miłość tylko zwykły kaprys. Alonso stwierdza, że może go zapewnić, że naprawdę kocha Marię. Następnie dodaje, że nie rozumie dlaczego mu to wszystko mówi. Juan Pablo próbuje go przekonać, że wydaje mu się, że powinien zbliżyć się do Boga. Alonso pyta czy boi się, że sprowadzi Marię na złą drogę. Juan Pablo przypomina mu, że jes księdzem, więc do jego obowiązków należy zbliżanie ludzi do Boga. Następnie dodaje, że zależy mu szczególnie na tym żeby blisko Boga byli ludzie, którzy mogą czuć się samotni albo przestraszeni. Alonso informuje go, że nadal nic nie rozumie. Następnie pyta dlaczego miałby czuć się samotny albo przestraszony. Juan Pablo informuje go, że chce jedynie żeby pamiętał, że Bóg będzie zawsze blisko niego nawet mimo tego, że się od niego oddalił. Alonso informuje go, że jest mu bardzo wdzięczny za jego słowa, ale mimo wszystko uważa, że Bóg nie będzie mu aż tak bardzo potrzebny, ponieważ pomógł mu już osiągnąć to czego chciał. Następnie dodaje, że to Max będzie go potrzebował, ponieważ to on stracił przecież Marię.
Fausto informuje Maxa, że nie musiał do niego przychodzić. Max stwierdza, że przyszedł tutaj dlatego, że doskonale pamięta nie tylko o tym, że uratował mu życie, ale również o tym, że zawsze był blisko Marii. Fausto natychmiast pyta jak ona się miewa. Max informuje go, że Maria również chce go odwiedzić. Fausto prosi żeby przekonał ją do tego żeby tutaj nie przychodziła, ponieważ to nie jest miejsce dla kogoś tak dobrego jak ona. Max informuje go, że ma zamiar pomóc mu stąd wyjść. Fausto próbuje go przekonać, że nie musi się o niego martwić. Po czym stwierdza, że musi zapłacić za swoje winy żeby móc zostać księdzem. Następnie dodaje, że powinien wiedzieć o tym, że Jimena de Alba jest morderczynią, a chwilę później stwierdza, że to ona zabiła panienkę Lindę.
Victoria informuje Juana Pabla, że ma nadzieję, iż teraz wie już kim tak naprawdę jest jego matka. Po czym przypomina mu, że mówiła mu, że jego matka zrobiła coś Tomasie, ale on nie chciał wierzyć w jej słowa. Następnie dodaje, że ta kobieta zasługuje na najgorszą z kar. Juan Pablo próbuje ją przekonać, że to nie jest odpowiedni moment na tego typu rozmowy. Victoria mimo wszystko stwierdza, że jego matka jest najgorszą osobą jaką kiedykolwiek poznała i dlatego ma nadzieję, że zgnije w więzieniu. Juan Pablo przypomina jej, że mówi o jego matce. Victoria informuje go, że mówi o kobiecie, która nie tylko odebrała jej szczęście, ale również skazała ją na ponad dwadzieścia lat niepokoju. Przysłuchująca się ich rozmowie Maria prosi swoją matkę żeby przestała. Victoria żąda żeby nie ośmielała się bronić tej kobiety w jej obecności, ponieważ to właśnie przez nią nie potrafią się ze sobą porozumieć. Maria informuje ją, że jest w wielkim błędzie. Po czym stwierdza, że nie potrafi jej wybaczyć tylko i wyłącznie z jej winy. Następnie pyta jakim prawem osądza matkę jej ojca. Victoria informuje ją, że prawo do osądzania tej kobiety daje jej to, że podobnie jak ona jest jedną z jej ofiar. Następnie dodaje, że ma nadzieję, iż Bernarda de Iturbide do końca życia będzie siedziała w więzieniu. Juan Pablo informuje ją, że jej słowa bardzo go bolą nie dlatego, że mówi o jego matce tylko dlatego, że pragnie uzyskać przebaczenie mimo tego, że sama nie jest w stanie przebaczyć. Victoria informuje go, że nigdy nie wybaczy jego matce. Maria stwierdza, że ona również może zapewnić ją, że nigdy jej nie wybaczy. W tej samej chwili na dziedzińcu kamienicy zjawia się Fernanda, która natychmiast prosi Marię żeby tak nie mówiła. Następnie dodaje, że jej mama bardzo jej potrzebuje i dlatego powinna jej wybaczyć. Maria stwierdza, że nie może tego zrobić. Victoria informuje ją, że raczej nie chce. Po czym stwierdza, że nie ma już zamiaru błagać ją o to żeby jej wybaczyła. Następnie dodaje, że nie pozostaje jej chyba nic innego jak tylko zadowolić się tym, że pokochała i zaakceptowała swoją siostrę. Maria informuje ją, że pokochała i zaakceptowała Fernandę dlatego, że jej siostra nie jest niczemu winna. Tuż po tym jak Maria odchodzi Fer pyta swoją matkę czy naprawdę nie ma już zamiaru próbować uzyskać przebaczenia Marii. Victoria prosi żeby nie płakała. Następnie dodaje, że w tej chwili powinna myśleć przede wszystkim o swojej operacji.
Maria pyta Juana Pabla co teraz będzie. Juan Pablo informuje ją, że niestety nie wie. Maria zapewnia go, że nie ma nawet pojęcia jak bardzo boli go to, że cierpi. Juan Pablo stwierdza, że jest jej bardzo wdzięczny za to, że jest u jego boku. Następnie dodaje, że dziś potrzebuje jej bardziej niż kiedykolwiek. Maria zapewnia go, że zawsze będzie u jego boku. Juan Pablo informuje ją, że od kilku dni pragnie zapytać ją czy naprawdę uważa, że Alonso nie powinien nic wiedzieć o swojej chorobie. Maria stwierdza, że nie ma zamiaru nic mu mówić, ponieważ chce żeby Alonso był szczęśliwy podczas ostatnich dni swojego życia. Juan Pablo próbuje ją przekonać żeby dobrze się nad tym wszysttkim zastanowiła, ponieważ w grę wchodzi przecież oszustwo. Następnie dodaje, że to wszystko nie jest sprawiedliwe ani dla Alonsa, ani również dla niej, ponieważ była przecież o krok od ułożenia sobie życia z ukochanym mężczyzną. Maria stwierdza, że ona i Max mają przed sobą całe życie, a czas Alonsa dobiega końca i dlatego ma zamiar za niego wyjść.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cinderella
Komandos
Komandos


Dołączył: 05 Kwi 2009
Posty: 754
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 2:31:30 29-05-11    Temat postu:

Odcinek 153

Fabian pyta Lucy dlaczego się wyprowadziła. Lucy informuje go, że zdała sobie sprawę z tego, że nie zapomniał o Fer, więc nie ma sensu żeby robiła sobie fałszywe nadzieje. Fabian stwierdza, że wie iż... Lucy informuje go, że jego problem polega właśnie na ty, że niczego nie wie, a ona chce mieć u swojego boku mężczyznę, który nie tylko będzie wiedział, ale również będzie gotowy na to żeby podejmować ryzyko i decyzje.
Maria informuje Maxa, że jej ojciec jest tym wszystkim tak bardzo przygnębiony, że sam nie wie już co ma robić. Max zapewnia ją, że doskonale go rozumie. Następnie dodaje, że tysiąc razy mówił mu, że jego matka nie jest osobą godną zaufania. Maria informuje go, że jej ojciec bardzo martwi się również tym, że ma zamiar wyjść za Alonsa. Max stwierdza, że wolałby żeby o tym w tej chwili nie rozmawiali. Maria informuje go, że bardzo boi się, że Alonso odkryje nie tylko to, że go nie kocha, ale również to, że to wszystko jest jedną wielką farsą. Następnie dodaje, że jej ojciec uważa, że opierają szczęście Alonsa na oszustwie. Max stwierdza, że taka niestety jest prawda. Następnie dodaje, że w tej chwili nie mogą już jednak chyba nic zrobić. Maria informuje go, że być może powinni mu powiedzieć prawdę. Max pyta czy wyobraża sobie jak Alonso na nią zareaguje. Maria stwierdza, że nie ma pojęcia. Max informuje ją, że gdy był u Fausta dowiedział się czegoś, co bardzo go zaskoczyło. Następnie dodaje, że to Jimena jest morderczynią Lindy. Maria pyta jak to możliwe, że Jimena jest aż tak podła. Następnie dodaje, że im towarzyszą wątpliwości wynikające z jednego litościwego kłastwa, a niektóre osoby bezlitośnie mordują innych ludzi. Max obejmuje ją i prosi żeby spróbowała się uspokoić, ponieważ muszą być w tej chwili silniejsi niż kiedykolwiek. Następnie dodaje, że nie potrafi bez niej żyć, ponieważ z każdą sekundą coraz bardziej ją kocha i za nią tęskni. Gdy chwilę później Max obdarza swoją ukochaną pocałunkiem w jego biurze zjawia się Fabian, który natychmiast stwierdza, że sądził, iż już się nie kochają.
Guillermo informuje Bernardę, że był bardzo zaskoczony gdy dowiedział się, że została zatrzymana. Następnie dodaje, że to na pewno wpłynie w jakiś sposób na ich plany. Bernanda prosi żeby nadal realizował ich plan i o wszystkim ją informował. Guillermo pyta jak ma mu zamiar zapłacić siedząc w więzieniu. Bernarda zapewnia go, że nie zostanie tutaj zbyt długo, więc może być pewien, że dostanie tyle pieniędzy na ile się umówili. Po czym stwierdza, że częścią jej zapłaty będzie również to w jego rękach znajdzie się Victoria Sandoval. Następnie dodaje, że nie ma żadnych wątpliwości, że zawsze tego pragnął. Guillermo próbuj ją przekonać, że to nieprawda. Bernarda informuje go, że nie jest głupia i dlatego wie o nim bardzo wiele rzeczy. Następnie dodaje, że z Victorią może zrobić to co tylko chce, ale Maria Desamparada nie może być w żaden sposób maltretowana.
Victoria zapewnia Heriberta, że nie ma nawet pojęcia jak bardzo jest mu wdzięczna za to co zrobił dla jej córki. Heriberto informuje ją, że nie musi mu być za nic wdzięczna, ponieważ to wszystko nie jest dla niego niczym innym jak tylko przyjemnością. Victoria stwierdza, że od bardzo dawna tak dobrze się nie czuła. Następnie dodaje, że bardzo lubi z nim rozmawiać. Heriberto informuje ją, że mógłby jej powiedzieć dokładnie to samo. W tej samej chwili w ośrodku rehabilitacyjnym zjawia się Osvaldo, który natychmiast pyta Victorię czy przychodzi tutaj po to żeby się z nim widywać.
Fabian informuje Maxa, że trzeba być zupełnie szalonym żeby się tak poświęcać. Max zapewnia go, że doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że może być mu to trudno zrozumieć, ale... Fabian pyta czy chce w ten sposób zdobyć jakiś medal albo bilet do nieba. Max informuje go, że gdyby wiedział, że tak zareaguje to nic by mu nie powiedział. Fabian stwierdza, że to wszystko bardzo mu się nie podoba, ale to w żaden sposób nie zmienia tego, że każdy robi ze swoją miłością to co chce. Max informuje go, że bardzo cieszy go to, że patrzy na to wszystko w taki sposób. Następnie dodaje, że chciałby go prosić żeby nikomu nic nie mówił. Fabian pyta czy uważa go za plotkarza. Max informuje go, że nie ma żadnych wątpliwości, że jest plotkarzem. Następnie pyta kiedy ma zamiar zacząć się z kimś spotykać. Fabian stwierdza, że bardzo cieszy go to, że poruszył ten temat. Po czym dodaje, że Lucy wyprowadziła się z jego mieszkania. Max pyta czy on i Lucy nie są jedynie przyjaciółmi. Fabian informuje go, że sam już nie wie. Max próbuje go przekonać, że jeśli sam nie wie czego chce to powinien zostawić Lucy w spokoju, ponieważ każda kobieta chce mieć przy sobie mężczyznę, który wie czego chce.
Heriberto informuje Osvalda, że nie rozumie o co tak właściwie ma do nich pretensje, ponieważ on i Victoria są jedynie przyjaciółmi. Osvaldo stwierdza, że odnosi zupełnie inne wrażenie. Victoria informuje go, że nie ma żadnego prawa do tego żeby mieć do niej pretensje. Osvaldo stwierdza, że zupełnie zapomniał, że teraz jest dla niej jedynie ojcem jednej z jej córek. Następnie pyta czy to z powodu Heriberta już go nie kocha. W tej samej chwili za plecami Osvalda zjawia się Fer, która natychmiast pyta Victorię czy to prawda, że nie kocha już jej taty. Victoria przypomina jej, że doskonale zdaje sobie sprawę z tego co wydarzyło się pomiędzy nią, a jej ojcem. Osvaldo informuje ją, że jeśli woli Heriberta to nie ma zamiaru stawać na drodze do tego żeby z nim była. Gdy chwilę później Osvaldo udaje się w kierunku wyjścia Fer natychmiast prosi żeby na nią zaczekał. Heriberto informuje ją, że zanim wyjdzie muszą wyznaczyć datę jej operacji. Fernanda stwierdza, że nie chce żeby operował ją lekarz, który wykorzystał jej chorobę do tego żeby zdobyć jej matkę.
Jimena pyta Maxa czy przyszedł pogratulować jej nowego stanowiska. Max informuje ją, że jej nowe stanowisko go nie obchodzi. Następnie dodaje, że przyszedł tutaj tylko po to żeby zażądać by wyjaśniła mu dlaczego sprzedała pierścionek, który podarował Marii. Jimena próbuje go przekonać, że niczego nie sprzedała. Max żąda żeby nie kłamała. Następnie dodaje, że ten pierścionek był w kopercie z listem, który wykorzystała do tego żeby zranić Marię. Jimena zapewnia go, że doskonale pamięta treść tego prostaciego listu. Następnie dodaje, że ten pierścionek sprzedała jej mama. Max informuje ją, że to kto go sprzedał nie ma tak naprawdę dla niego żadnego znaczenia, ponieważ i tak ma zamiar zgłosić w tej sprawie doniesienie. Jimena stwierdza, że i tak nie uda mu się nic jej udowodnić, ponieważ nie ma przecież żadnych dowodów, więc będzie najlepiej jeśli od razu da sobie spokój, ponieważ pierścionek wrócił przecież na palec tej prostaczki. Max natychmiast żąda żeby jej nie obrażała. Jimena stwierdza, że zamiast jej bronić powinien uczcić to, że się w końcu od niej uwolnił. Max informuje ją, że wcale się od niej nie uwolnił. Jimena prosi żeby nie mówił, że to ona z nim zerwała. Następnie dodaje, że ktoś tak nic nieznaczący jak ona zasługuje na kogoś tak nic nieznaczącego jak Alonso. Max żąda żeby się zamknęła, ponieważ nie ma pojęcia co mówi. Jimena informuje go, że uwielbia gdy się złości, ponieważ jest wtedy bardzo przystojny, a gdy chwilę później go całuje w biurze Bernardy zjawia się Maria, która natychmiast pyta Maxa co to ma znaczyć. Max próbuje ją przekonać, że to nie tak jak myśli. Maria pyta czy ma rozumieć, że tym razem to również jej wina. Jimena informuje ją, że Max tak naprawdę wcale nie jest taki dobry i dlatego nigdy nie przestał jej kochać. Max odpycha ją i stwierdza, że jest po prostu szalona. Następnie prosi Marię żeby w niego nie wątpiła. Maria informuje go, że chciałaby wiedzieć co tutaj robi. Max stwierdza, że przyszedł tutaj po to żeby wyjaśnić z nią sprawę pierścionka. Jimena informuje ją, że nie rozumie co tak właściwie obchodzi ją to po co Max tutaj przyszedł skoro go porzuciła. Maria stwierdza, że wcale go nie porzuciła. Następnie dodaje, że to on... Jimena informuje ją, że ma nadzieję, iż teraz nie ma już najmniejszych wątpliwości, że Max nie chce mieć z nią nic wspólnego. Nastepnie dodaje, że ma zamiar wezwać ochronę, która ją stąd wyrzuci. Maria informuje ją, że to nie będzie konieczne. Następnie dodaje, że przyszła tutaj tylko po to żeby powiedzieć jej, że ma zamiar oskarżyć ją o zabicie jej przyjaciółki Lindy. Jimena informuje ją, że nie ma na to żadnych dowodów. Maria stwierdza, że policji na pewno uda się je zdobyć. Max prosi żeby na niego poczekała. Maria informuje go, że sama tutaj przyszła i sama stąd wyjdzie, więc jeśli chce to może tutaj zostać i nadal się z nią całować.
Victoria informuje Bernardę, że nie miała żadnych watpliwości, że zabiła Tomasę. Bernarda próbuje ją przekonać, że nic jej nie zrobiła. Victoria informuje ją, że jak zwykle kłamie. Następnie dodaje, że tym razem nikt jej nie uwierzy, a to oznacza, że w końcu zapłaci za wszystkie swoje podłosci. Beranarda prosi żeby nie przesadzała, ponieważ ukarała przecież jedynie grzeszników. Victoria pyta czy Tomasa była dla niej grzesznicą. Następnie chce widzieć dlaczego ją zabiła. Bernarda pyta czy naprawdę chce to wiedzieć. Następnie dodaje, że to ona jest odpowiedzialna za śmierć Tomasy. Victoria stwierdza, że jest po prostu szalona. Bernarda informuje ją, że zabiła Tomasę nie tylko dlatego, że ją zdradziła, ale również dlatego, że jej groziła. Następnie dodaje, że na jej miejscu nie liczyłaby na to, że za to zapłaci, ponieważ policja nie znajdzie żadnego ciała. Victoria informuje ją, że jej adwokaci zrobią wszystko żeby nigdy stąd nie wyszła. Bernarda stwierdza, że nie sądzi żeby zdążyła cokolwiek przeciwko niej zrobić. Victoria natychmiast pyta o czym tak właściwie mówi. Bernarda informuje ją, że powinna była się już nauczyć, że życie może zmienić się w ciągu zaledwie jednej minuty. Po czym pyta czy naprawdę nie zdaje sobie sprawy z tego, że jej życie to jedna wielka katastrofa. Następnie dodaje, że jej córka nigdy jej nie wybaczy, ponieważ zademonstrowała jej najciemniejszą ze swoich stron. Victoria stwierdza, że Juan Pablo również nigdy jej nie wybaczy. Bernarda zapewnia ją, że jest w wielkim błędzie. Po czym stwierdza, że jej syn będzie musiał jej wybaczyć, ponieważ to jeden z jego obowiązków. Następnie dodaje, że Juan Pablo nie tylko jej wybaczy, ale również będzie się modlił o ocelenie jej duszy. Victoria pyta czy naprawdę nie zdaje sobie sprawy z tego, że nic nie jest już w stanie ocalić jej duszy. Bernarda informuje ją, że nie ma ochoty na to żeby dłużej jej słuchać. Następnie dodaje, że wkrótce okaże się która z nich będzie cierpiała bardziej.
W tym samym czasie Maria zostaje porwana przez dwóch zamaskowanych mężczyzn, którzy informuje ją, że zostali na nią nasłani przez jej najgorszego wroga.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cinderella
Komandos
Komandos


Dołączył: 05 Kwi 2009
Posty: 754
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 2:34:13 29-05-11    Temat postu:

Odcinek 154

Jeden z porywaczy informuje Marię, że byłoby dobrze gdyby spodobał jej się jej nowy dom, ponieważ spędzi w nim bardzo dużo czasu. Maria prosi żeby nie robili jej krzywdy. Mężczyzna informuje ją, że jeśli będzie z nimi współpracowała to na pewno nic jej się nie stanie. Maria pyta kto kazał im ją tutaj przywieźć. Jeden z porywaczy informuje ją, że znalazla się tutaj dzięki osobie, która bardzo ją kocha. Maria stwierdza, że to na pewno była Jimena. Mężczyzna informuje ją, że nie może jej tego niestety zdradzić. Maria pyta czy mają zamiar poprosić o okup. Porywacz stwierdza, że niestety jeszcze tego nie wie. Maria prosi żeby jej tutaj nie zostawiali.
Cruz informuje Fer, że bardzo cieszy go to, że już przyszła, ponieważ właśnie podał kolację. Następnie pyta czy wie już kiedy zostanie poddana ponownej operacji. Fer informuje go, że nie ma już ochty poddawać się operacji. Po czym stwierdza, że nie jest również głodna. Następnie dodaje, że ma zamiar udać się na krótkę drzemkę, ponieważ chce po prostu o wszystkim zapomnieć.
Fausto informuje Juana Pabla, że przyszedł tutaj na pewno dlatego, że ma do niego pretensje o to, że złożył doniesienie na jego matkę. Juan Pablo stwierdza, że z jednej strony bardzo źle się z powodu tego wszystkiego czuje, a z drugiej doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że aby zostać księdzem musi mieć czyste sumienie. Następnie dodaje, że przyszedł tutaj między innymi dlatego, że bardzo kochał Tomasę i w związku z tym chciałby wiedzieć gdzie została pochowana. Fausto informuje go, że Tomasa nie została pochowana tylko spalona w kominku, który znajduje się w jego domu.
Heribero informuje Victorię, że musi przyznać, że historia jej życia bardzo go zaskoczyła, Następnie dodaje, że nie ma nawet pojęcia jak bardzo podziwia ją za to, że udało jej się pokonać nieszczęścia, które pojawiły się na jej drodze. Victoria informuje go, że to wszystko na nic jej się nie zdało. Po czym stwierdza, że czasami odnosi wrażenie, że jest skazana nie tylko na to żeby cierpieć, ale również na to żeby nie odnaleźć spokoju i szczęścia. Heribert zapewnia ją, że doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że było jej bardzo trudno żyć przez tak wiele lat ze skumulowanym w niej bólem, ale mimo wszystko nie może tracić wiary. Następnie dodaje, że bardzo boi się tego, że wpadnie w jakąś depresję i dlatego chciałby żeby udała się do jego przyjaciela, który rownież jest lekarzem. Victoria informuje go, że najlepszym lekarstwem byłaby dla niej miłość i przebaczenie jej córek. Następnie dodaje, że zdała sobie niedawno sprawę z tego, że szukając Marii traciła Fer. Heriberto próbuje ją przekonać, że prędzej czy później na pewno uda jej się je obie odzyskać. Następnie dodaje, że ma jego telefon i wie gdzie mieszka, więc chce żeby do niego przyszła gdy będzie go potrzebowała, ponieważ nie jest w tym wszystkim sama. Victoria informuje go, że te słowa były jej bardzo potrzebne. W odpowiedzi na jej słowa Heriberto najpierw obdarza ją pocałunkiem, a chwilę później prosi żeby mu wybaczyła. Po czym stwierdza, że nie mógł temu zapobiec, ponieważ czuje, że bardzo wiele ich ze sobą łączy. Victoria stwierdza, że mimo wszystko nie powinni byli... Heriberto próbuje ją przekonać, że nie musi czuć się zawstydzona, ponieważ dała się jedynie ponieść. Następnie dodaje, że chciałby z nią o tym porozmawiać. Victoria informuje go, że to nie jest odpowiedni moment, a gdy chwilę później udaje się w kierunku swojego domu mody spotyka będącego świadkiem jej pocałunku z Heribertem Maxa, który pyta czy mogą porozmawiać. Następnie chce wiedzieć czy może mu jakoś wyjaśnić to co przed chwilą zobaczył. Victoria stwierdza, że nie musi mówić do niej takim tonem, ponieważ nie popełniła żadnej zbrodni tylko pozwoliła się pocalować. Max pyta czy ma rozumieć, że jest zakochana w Riosie. Victoria informuje go, że tak właściwie sama tego nie wie. Następnie dodaje, że w towarzystwie Heriberta po prostu bardzo dobrze się czuje. Max pyta co będzie w takim razie z jego ojcem. Victoria przypomina mu, że ona i jego ojciec są rozwiedzeni. Max stwierdza, że to w żaden sposób nie zmienia jednak tego, że jego ojciec nadal ją kocha. Następnie dodaje, że nie rozumie dlaczego nie może spróbować mu wybaczyć. Victoria informuje go, że nie ma zamiaru zaprzeczać, że bardzo kochała jego ojca. Następnie dodaje, że to w żaden sposób nie zmienia jednak tego, że jego zdrada i oszustwo bardzo ją zabolały. Max próbuje ją przekonać, że Linda należy już do przeszłości. Victoria informuje go, że to w żaden sposób nie zmienia jednak tego, że wyobraża sobie jak jego ojciec całował i pieścił inną kobietę za każdym razem gdy próbuje się do niego zbliżyć. Max informuje ją, że w żaden sposób nie ma zamiaru usprawiedliwiać swojego ojca, ale mimo wszystko uważa, że powinna przyznać, że w pewnym sensie ponosi winę za to co się stało, ponieważ zostawiła go samego właśnie wtedy gdy najbardziej jej potrzebował.
Cruz prosi Fer żeby powiedziała mu co dzieje się z jego kwiatuszkiem. Fernanda próbuje go przekonać, że jest po prostu bardzo zmęczona. Cruz prosi żeby w takim razie wyjaśniła mu tylko dlaczego nie mu już zamiaru poddawać się operacji. Fernanda informuje go, że jej mama nie tylko zakochała się w jej lekarzu, ale również wykorzystała jej terapię do tego żeby być blisko niego. Cruz próbuje ją przekonać, że jej mama nie jest w tej chwili na pewno zainteresowana tego typu rzeczami. Fernanda informuje go, że on i jej tata ich widzieli. Następnie dodaje, że jej mama nie kocha już jej taty. Cruz próbuje ją przekonać, że jej mama ma prawo do tego żeby ponownie ułożyć sobie życie. Fernanda informuje go, że nic nie rozumie. Po czym stwierdza, że bardzo pragnęła tego żeby jej rodzice się pogodzili. Następnie dodaje, że nigdy więcej nie chce widzieć tego lekarza, ponieważ nie ma już zamiaru poddawać się operacji. Ich rozmowę przerywa rozlegające się do drzwi pukanie. Gdy Cruz otwiera je chwilę później jego oczom ukazuje się Heriberto.
Max prosi Victorię żeby nie zapominała, że to jego ojciec był u jej boku przez te wszystkie lata. Victoria zapewnia go, że jest mu za to bardzo wdzięczna, ale mimo wszystko nie może być z nim tylko i wyłącznie z wdzięczności. Po czym stwierdza, że ona nigdy nie próbowała schronić się w ramionach jakiegoś kochanka po to żeby znieść swój ból. Następnie dodaje, że mężczyznom niezwykle łatwo przychodzi osądzanie kobiet i proszenie ich o to żeby poświęciły swoją godność dla dobra rodziny, mimo tego że to oni narażają tą rodzinę na niebezpieczeństwo. Max zapewnia ją, że doskonale rozumie jej ból, ale mimo wszystko uważa, że powinna pamiętać nie tylko o tym, że nikt nie jest doskonały, ale również o tym, że wszyscy popełniamy błędy. Następnie dodaje, że nie jest pewien czy będzie w stanie znieść to, że jest z innym mężczyzną, ponieważ zawsze pragnął żeby do końca życia była z jego ojcem.
Fernanda pyta Heriberta po co tutaj przyszedł. Heriberto informuje ją, że chciałby z nią porozmawiać. Fernanda stwierdza, że nie ma o czym z nim rozmawiać i dlatego chce żeby sobie stąd poszedł. Heriberto informuje ją, że będzie musiała z nim porozmawiać bez względu na to czy tego chce, czy nie. Następnie dodaje, że ma zamiar być z nią zupełnie szczery i dlatego powinna wiedzieć, że jest zakochany w jej matce. Fernanda pyta jak może być aż tak bezczelny żeby przychodzić do jej domu i mówić jej, że jest zakochany w jej matce. Heriberto stwierdza, że nie ma żadnego powodu żeby wstydzić się swoich uczuć. Fernanda informuje go, że jego uczucia jej nie obchodzą. Heriberto stwierdza, że on chciałby wiedzieć co czuje i myśli. Następnie dodaje, że bardzo martwi go to, że nie chce poddać się powtórnej operacji tylko dlatego, że jest zakochany w jej matce. Fernanda informuje go, że zawsze myślała, że jej rodzice nie tylko się pogodzą, ale również będą znowu razem szczęśliwi. Heriberto stwierdza, że jej matka pragnie niestety czegoś zupełnie innego. Fernanda informuje go, że jej matka jest zwykłą egoistką. Heriberto próbuje ją przekonać, że to ona jest egoistką, która za wszelką cenę stara się postawić na swoim. Po czym stwierdza, że gdy jej się to nie udaje próbuje wszystkich wkoło ukarać nie zdając sobie sprawy z tego, że tak naprawdę karze samą siebie. Następnie pyta czy naprawdę chce żeby jej matka była nieszczęśliwa. Fernanda chce wiedzieć czy jest pewien tego, że jest w stanie ją uszczęśliwić. Heriberto zapewnia ją, że będzie robił wszystko żeby jego córka była szczęśliwa. Po czym pyta czy sądzie, że Victoria nie ma prawa do tego żeby być szczęśliwa. Następnie dodaje, że nic nie jest w stanie ożywić miłości, która się skończyła. Fernanda informuje go, że jej mama była bardzo szczęśliwa u boku jej taty i dlatego jest pewna, że jej rodzice mogą ożywić swoją miłość. Heriberto stwierdza, że może jej obiecać, że jeśli tak się stanie to oddali się od jej mamy. Następnie prosi żeby dobrze zastanowiła się nad tym co zrobi.
Jeden z porywaczy telefonuje do Victorii i informuje ją, że porwali jej małą Marię. Po czym stwierdza, że musi zrobić to co jej każe jeśli nie chce żeby coś jej się stało. Następnie dodaje, że jeśli popełni jakiś błąd nigdy więcej jej nie zobaczy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cinderella
Komandos
Komandos


Dołączył: 05 Kwi 2009
Posty: 754
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 2:36:39 29-05-11    Temat postu:

Odcinek 155

Max informuje Osvalda, że musi z nim porozmawiać. Osvaldo stwierdza, że on również chciałby z nim o czymś porozmawiać. Następnie dodaje, że to ma związek z jego matką. Max stwierdza , że Victoria... Osvaldo informuje go, że nie chodzi o Victorię tylko o Leonelę. Po czym stwierdza, że jego matka nie tylko znowu zaczęła pić, ale również urządziła w Televisie wielki skandal, z powodu którego prawdopodobnie straci pracę. Max informuje go, że muszą coś z tym w końcu zrobić. Następnie dodaje, że być może powinien umieścić swoją matkę w jakimś ośrodku. Osvaldo stwierdza, że tak naprawdę nie wie jak mógłby jeszcze pomóc Leoneli, ponieważ zrobił już chyba wszystko co było w jego mocy. Max informuje go, że on wie chyba co mogliby jeszcze dla niej zrobić i dlatego ma zamiar za chwilę się do niej udać. Osvaldo pyta czy Victoria jest w swoim biurze, a gdy Max nie odpowiada na jego pyta chce wiedzieć czy pokłócił się ze swoją matką. Max informuje go, że widział jak Victoria całowała się z doktorem Riosem. Osvaldo stwierdza, że on również widział ich dzisiaj razem w ośrodku rehabilitacyjnym, do którego chodzi Fer. Następnie dodaje, że wszystko wskazuje na to, że jego matka znalazła osobę, którą chce obdarzyć swoją miłością, więc nie pozostaje mu chyba nic innego jak tylko pogodzić się z tym, że on i Victoria są rozwiedzeni. Max pyta czy chce przez to powiedzieć, że już jej nie kocha. Osvaldo informuje go, że właśnie dlatego, że kocha ją ze wszystkich swoich sił jest gotowy się poświęcić po to żeby Victoria była szczęśliwa.
Fernanda prosi Juanjo i Naty żeby opowiedzieli im o swoim miodowym miesiącu. Juanjo stwierdza, że bez wątpienia świetnie się bawili, a gdy Naty dodaje, że to było bardzo piękne miejsce jej mąż pyta skąd o tym wie, skoro praktycznie nie wychodzili z hotelowego pokoju. Alma stwierdza, że tak właśnie powinno wyglądać życie nowożeńców. Juanjo informuje Fer, że jej brat sprawił im tym prezentem wielką radość. Naty prosi żeby nie zapominał, że to był prezen również od Marii. Milagros stwierdza, że bardzo cieszy ją to, że dobrze się bawili. Następnie dodaje, że czeka na nich bardzo wiele miejsc, które bez wątpienia powinni poznać. Juanjo informuje ją, że to chyba nie będzie możliwe. Następnie prosi Naty żeby o wszystkim im powiedziała. Chwilę później Naty spełnia jego prośbę i stwierdza, że wydaje jej się, że jest w ciąży.
Lucy informuje Fabiana, że przyszła jedynie po resztę swoich rzeczy. Następnie dodaje, że pragnie również oddać mu klucze i podziękować za to, że ją przygarnął. Fabian pyta czy nie sądzi, że powinni o tym porozmawiać. Lucy informuje go, że w przypadku osób, których łączy miłość słowa są niepotrzebne, ponieważ miłość nie żyje w głowie tylko w sercu. Fabian prosi żeby spróbowała zrozumieć to, że jest bardzo zagubiony. Lucy zapewnia go, że doskonale to rozumie, ale mimo wszystko nie ma zamiaru dłużej na niego czekać i robić sobie fałszywych nadziei. Fabian prosi żeby w takim razie przynajmniej mu wybaczyła. Lucy informuje go, że wybaczy mu pod warunkiem, że zapomni o tym, że ta głupia kobieta się w nim zakochała.
Max informuje Juana Pabla, że jest mu bardzo wdzięczny za to, że pomógł jego matce i zawiadomił go o tym gdzie jest. Następnie pyta swoją matkę jak się czuje. Leonela informuje go, że chciałaby zniknąć, ponieważ nie chce żeby ktoś widział ją w takim stanie. Następnie dodaje, że jego ojciec miał całkowitą rację mówiąc, że jedynie go zawstydza i komplikuje mu życie. Max prosi żeby tak nie mówiła. Następnie pyta co jej jest. Juan Pablo stwierdza, że powinien wezwać jakiegoś lekarza. Max informuje go, że zadzwoni do doktora Rios Bernala, a gdy chwilę później wychodzi na zawnątrz żeby to zrobić telefonuj do niego jeden z porywaczy, który informuje go, że porwali jego matkę i kobietę, którą kocha. Następnie dodaje, że musi zapłacić dziesięć milionów peso jeśli chce żeby je uwolnili.
Fernanda zapewnia Naty, że nie ma nawet pojęcia jak bardzo cieszy ją to, że zostanie mamą. Następnie dodaje, że ona niestety nie może zajść w ciążę. Naty próbuje ją przekonać żeby mimo wszystko nie traciła wiary, ponieważ jest pewna, że ona również wkrótce zostanie mamą. Milagros stwierdza, że aby tak się stało musi najpierw poddać się powtórnej operacji i być bardzo cierpliwa. Fer informuje ją, że nie ma już ochoty na to żeby poddawać się operacji. Milagros stwierdza, że na pewno pokłóciła się z Cruzem. Fernanda informuje ją, że widziała jak Cruz całował się ze swoją muzyczną producentką. Po czym stwierdza, że nie ma nawet pojęcia jak źle się poczuła gdy zdała sobie sprawę z tego, że jest dla swojego męża jedynie ciężarem. Następnie dodaje, że Cruz może triumfować i być szczęśliwy bez niej.
Juan Pablo prosi Maxa żeby powiedział mu co się stało. Max informuje go, że Maria i jego matka zostały porwane. Juan Pablo stwierdza, że zanim cokolwiek zrobią muszą upewnić się, że to prawda, a Leonela próbuje go przekonać, że to ona jest jego matką. Następnie dodaje, że musi się napić. Max informuje ją, że musi przestać w końcu pić, ponieważ w przeciwnym razie po prostu się zniszy. Po czym pyta Juana Pabla dlaczego Bóg karze go w tak sposób. Juan Pablo próbuje go przekonać, że Bóg nikogo nie karze, ponieważ jest miłosierny. Max stwierdza, że spadło już na niego tego wszystkiego po prostu zbyt wiele. W tej samej chwili w mieszkaniu Leoneli zjawia się Heriberto, który próbuje go przekonać żeby się uspokoił. Max pyta jak ma się uspokoić wiedząc, że Maria i Victoria zostały porwane. Następnie prosi żeby zajął się jego matką, ponieważ on musi pójść do kamienicy, w której mieszka Maria i sprawdzić czy to wszystko jest prawdą.
Victoria informuje Marię, że jej nie widzi, ale mimo wszystko nie ma żadnych wątpliwości, że dotyka jej ręki. Maria stwierdza, że w tym miejscu jest mnóstwo szczurów. Następnie dodaje, że bardzo boi się tego, że któryś z nich się do niej zbliży. Victoria prosi żeby niczego się nie bała, ponieważ ma u swojego boku matkę, która będzie się nią opiekowała. Maria prosi żeby przestała ją w końcu nazywać córką, ponieważ wcale nią nie jest. Po czym stwierdza, że nazywa się Maria Desamparada i jest sierotą. Następnie prosi żeby powiedziała jej jak się tutaj znalazała. Victoria informuje ją, że ktoś do niej zadzwonił i powiedział jej, że została porwana. Po czym stwierdza, że gdy zjawiła się w umówionym miejscu została oszukana i wepchnięta do samochodu. Następnie zapewnia ją, że nie ma nawet pojęcia jak bardzo się o nią martwiła. Maria informuje ją, że nie musiała się aż tak bardzo o nią martwić, ponieważ nie była przecież obecna w jej życiu przez bardzo wiele lat. Victoria prosi żeby tak do niej nie mówiła. Maria pyta czy myślała, że rzuci jej się ze łzami w oczach w ramiona i powie do niej mamo gdy dowie się o tym, że jest jej matką. Następnie dodaje, że nie ma nawet pojęcia jak bardzo się myliła. Victoria informuje ją, że mówi tak dlatego, że nie chciała wysłuchać jej historii. Maria stwierdza, że nadal nie ma ochoty na to żeby ją usłyszeć, więc wolałaby żeby zachowała milczenie. Victoria informuje ją, że nie będzie nic do niej mówiła tylko zaśpiewa jej piosenkę. Maria stwierdza, że jest chyba szalona skoro myśli o śpiewaniu w takiej chwili. Victoria informuje ją, że chce zaśpiewać jej kołysankę, przy pomocy której ją usypiała, a tuż po tym jak przestaje śpiewać pyta czy sobie ją przypomniała. Maria stwierdza, że niczego sobie nie przypomniała. Następnie prosi żeby darowała sobie te głupoty i zastanowiła się nad tym kto mógł je porwać. Victoria informuje ją, że nie ma pojęcia. Po czym stwierdza, że nie przeklina tej osoby tylko ją błogosławi, ponieważ to właśnie dzięki niej dostała szansę na to żeby przy niej być. Następnie dodaje, że jej nie widzi, ale może przynajmniej dotknąć jej dłoni. Maria zapewnia ją, że nie ma nawet pojęcia jak bardzo jej to przeszkadza. Victoria pyta czy nawet w takich okolicznościach nie może jej wybaczyć. Maria informuje ją, że nie wybaczy jej ani tutaj, ani w żadnym innym miejscu. Następnie dodaje, że nie ma jej nic do zaoferowania, więc będzie dla niej lepiej jeśli nie będzie od niej niczego oczekiwała.
Fernanda informuje Cruza, że chce żeby się rozstali. Zrozpaczony Cruz pyta jak może mówić mu coś takiego po tym jak tyle czasu walczył o jej miłość. Następnie dodaje, że ona nigdy nie potrafiła tej miłości niestety docenić. Tuż po tym jak Cruz opuszcza mieszkanie Milagros próbuje przekonać Fer, że jej bratanek ma rację. Następnie dodaje, że ten chłopak naprawdę ją kocha, a ona nie docenia jego miłości. Gdy chwilę poźniej w mieszkaniu Milagros zjawia się Max, który natychmiast bierze na ręce swojego synka Milagros informujego, że bardzo cieszy ją to, że przyszedł, ponieważ ktoś musi wytargać jego siostrę za uszy. Max stwierdza, że w ma w tej chwili dużo ważniejsze problemy. Fernanda natychmiast pyta co się stało, a Milagros dodaje, że jego wyraz twarzy po prostu ją przeraża. Max informuje Fer, że ich matka i Maria zostały porwane.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cinderella
Komandos
Komandos


Dołączył: 05 Kwi 2009
Posty: 754
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 1:06:05 05-06-11    Temat postu:

Odcinek 156

Milagros informuje Maxa, że to po prostu nie może być prawdą. Max stwierdza, że zrobi wszystko żeby je odnaleźć mimo tego, że na razie nie ma pojęcia od czego zacząć. Milagros próbuje go przekonać, że zanim cokolwiek zrobi musi się uspokoić i nie tracić wiary. Naty stwierdza, że najpierw powinien złożyć doniesienie na policji. Następnie pyta czy powiedział już o wszystkim swojemu tacie. Max informuje ją, że jego ojciec już o wszystkim wie, ale mimo wszystko nie będzie brał udziału w poszukiwaniach, ponieważ ktoś musi zostać z Leonelą, która jest w bardzo złym stanie. Następnie dodaje, że dołączy do nich jednak doktor Rios. Fernanda chce wiedzieć dlaczego to musi być akurat ten lekarz. Max pyta czy nie wydaje jej się, że to nie jest odpowiedni moment. Następnie prosi żeby pamiętała, że chodzi o ich matkę i kobietę, którą kocha.
Victoria próbuje przekonać Marię, że była jej jedyną radością, a lata które razem spędziły najszczęśliwszymi latami jej życia. Po czym stwierdza, że poczuła się znowu szczęśliwa dopiero wtedy gdy wzięła w ramiona Fer. Następnie dodaje, że sama jest matką, więc na pewno doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że żadnego uczucia nie można porównać ze szczęściem, które odczuwa każda kobieta trzymając w ramionach owoc swojej miłości do jakiegoś mężczyzny.
Tuż po tym jak Osvaldo zjawia się w mieszkaniu Leoneli natychmiast pyta doktora Bernala co tutaj robi. Heriberto informuje go, że Max poprosił go o to żeby zajął się jego matką. Osvaldo stwierdza, że teraz już nic nie stoi chyba na przeszkodzie żeby sobie stąd poszedł. Heriberto informuje go, że pójdzie dopiero wtedy gdy Max przekaże mu jakieś wieści. Osvaldo natychmiast pyta o czym tak właściwie mówi. Heriberto informuje go, że Victoria i Maria Desamparada zostały porwane.
Maria informuje Victorię, że jej babcia uważa, że z pełną premedytacją uwiodła jej ojca. Victoria natychmiast próbuje ją przekonać, że to kłamstwo, ponieważ ona i jej ojciec oboje byli bardzo młodzi i niedoświadczeni, więc to co się pomiędzy nimi wydarzyło nie było winą żadnego z nich. Następnie dodaje, że dopiero wtedy gdy poznała Osvalda do jej życia powróciła miłość.
Osvaldo prosi Juana Pabla żeby powiedział, że to co mówi Heriberto nie jest prawdą. Juan Pablo informuje go, że z jego synem skontaktowali się porywacze. Osvaldo stwierdza, że musi w takim razie natychmiast udać się do Maxa. Juan Pablo informuje go, że Max chciał żeby zaopiekował się jego matką. Osvaldo stwierdza, że w takim razie tym bardziej uważa, że ten lekarz nie ma tutaj już nic do roboty. Heriberto po raz kolejny informuje go, że wyjdzie stąd dopiero wtedy gdy zadzwoni do niego Max. Po czym stwierdza, że doskonale rozumie to, że nie jest w stanie znieść jego obecności, ponieważ wie, że kocha Victorię.
Maria pyta Victorię jak doszło do jej ponownego spotkania z jej ojcem. Victoria informuje ją, że przez ponad dwadzieścia lat przychodziła do tego samego kościoła i prosiła Najświętszą Panienkę o to żeby pomogła jej ją odnaleźć. Po czym stwierdza, że to właśnie w tym kościele spotkała pewnego dnia jej ojca. Następnie dodaje, że gdy go zobaczyła poczuła wielką złość, ponieważ sądziła, że została przez niego porzucona, a chwilę później stwierdza, że to właśnie wtedy dowiedziała się o tym, że kobieta, którą nazywa babcią nigdy nie powiedziała jej ojcu prawdy.
Juan Pablo pyta Osvalda i Herberta czy mogą mu wyjaśnić o co w tym wszystkim chodzi. Osvaldo informuje go, że wszystko wskazuje na to, że Victoria zapomniała o swoich zasadach moralnych i zgodziła się zostać kochanką tego mężczyzny. Heriberto stwierdza, że Victoria wcale nie jest jego kochanką i dlatego zabrania mu tak o niej mówić. Juan Pablo prosi żeby przestali się kłócić, ponieważ to nie jest ani odpowiedni moment, ani miejsce na kłótnie. Po czym stwierdza, że musi na chwilę wyjść i dlatego chciały ich prosić żeby dla dobra ich wszystkich przyzwoicie się zachowywali. Osvaldo pyta dokąd się wybiera. Juan Pablo informuje go, że chce się upewnić, że osoba, którą podejrzewa nie jest w to wszystko zamieszana.
Victoria informuje Marię, że jej ojciec ma bardzo dobre serce i dlatego każdego wieczoru modli się o to żeby jej wybaczyła i zaakceptowała ją jako swoją matkę. Maria stwierdza, że jej babcia zawsze przekonywała ją do tego, że została przez nią porzucona. Victoria informuje ją, wcale jej nie porzuciła tylko straciła ją pewnej nocy, podczas której została potrącona. Po czym stwierdza, że to Bernarda de Iturbide jest odpowiedzialna za wszystkie ich nieszczęścia, ponieważ to ona pragnęła ich śmierci i dlatego zostały przez nią potrącone.
Jimena zapewnia Bernardę, że nie ma nawet pojęcia jak bardzo cieszy się z tego, że ją widzi. Bernarda informuje ją, że adwokat powiedział jej, że próbowała go przekonać do tego żeby nie wyciągał jej z więzienia. Jimena zapewnia ją, że nie mogłaby czegoś takiego zrobić po tym jak obdarzyła ją swoim zaufaniem. Po czym stwierdza, że dzięki projektom, które przygotowała na pewno wygrają najbliższy pokaz. Bernarda informuje ją, że ma nadzieję, iż tak właśnie się stanie, ponieważ w przeciwnym razie ona i jej matka będą miały poważne problemy. Chwilę później w biurze Bernardy zjawia się Guillermo, który pyta czy w czymś nie przeszkadza. Bernarda informuje go, że nic nie stoi na przeszkodzie żeby Jimena zostawiła ich samych, ponieważ skończyły już rozmawiać.
Max informuje swoich przyjaciół, że muszą zrobić wszystko żeby odnaleźć Marię i jego matkę. Vincente próbuje go przekonać żeby się uspokoił. Po czym stwierdza, że są tutaj wszyscy po to żeby mu pomóc, więc może być pewien, że nie zostanie z tym wszystkim sam. Następnie dodaje, że zgłosił już porwanie Marii i swojej matki odpowiednim władzom, więc powinien im teraz pozwolić wykonywać ich pracę. Max informuje go, że nie ma zamiar siedzieć z założonymi rękoma i nic nie robić. Następnie dodaje, że będzie chyba najlepiej jeśli udadzą się wszyscy do domu jego rodziców.
Guillermo przypomina Bernardzie, że wykonał swoją część planu, więc nadeszła pora żeby został za to wynagrodzony. Bernarda pyta czy ma rozumieć, że ten pośpiech wynika z tego, że nie wierzy w jej słowa. Guillermo zapewnia ją, że nie mógłby wątpić w słowa tak litościwej, inteligentnej i przebiegłej kobiety, która potrafiła nawet zwieść wymiar sprawiedliwości. Bernarda stwierdza, że nie powinien mieć żadnych wątpliwości co do tego, że mu zapłaci. Następnie dodaje, że jest jednak coś czego w tym wszystkim jeszcze brakuje. Guillermo zapewnia ją, że nie ma nawet pojęcia jak bardzo podoba mu się ta zabawa w szczura i kota. Bernarda stwierdza, że ta zabawa podoba mu się tylko i wyłącznie dlatego, że nie jest szczurem.
Max zapewnia swoich synów, że nie muszą się niczego bać, ponieważ wszystko będzie dobrze. Po czym stwierdza, że może im obiecać, że zrobi wszystko żeby ich mamusia wróciła do nich cała i zdrowa. Następnie dodaje, że doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że tęsknią za jej miłością, czułością i pocałunkami, ponieważ on również bardzo za nimi tęskni.
Max informuje Osvalda, że jest z nich wszystkich najbardziej opanowany i dlatego chciałby żeby został w domu i negocjował z porywaczami. Następnie dodaje, że chciałby go również prosić żeby zaopiekował się jego synami i śpiącą w głównej sypialni Leonelą. Osvaldo stwierdza, że aby negocjować z tymi przeklętymi przestępcami trzeba bez wątpienia zachować zimną krew. Max stwierdza, że Napo, Vincente i Cruz udadzą się na policyjne posterunki żeby sprawdzić czy policja ma jakieś nowe wieści. Vincente zapewnia go, że może na nich liczyć. Max informuje Milagros, że o tej możliwości woli nawet nie myśleć, ale mimo wszystko byłby jej bardzo wdzięczny gdyby udała się z Naty do szpitali. Oscar informuje go, że on, Fabian i Antonieta będą szukali wszędzie gdzie tylko się da. Pipino stwierdza, że on z kolei poprosi o pomoc członków włoskiej społeczności, a Juan Pablo dodaje, że on może liczyć na wsparcie uczniów z parafialnej szkoły. Chwilę później w domu rodziców Maxa zjawia się Alonso, który pyta dlaczego nikt o niczym go nie zawiadomił. Max informuje go, że bardzo się myli jeśli myśli, że nie zrobili tego celowo. Następnie dodaje, że nie ma w tej chwili głowy do tego żeby o nim myśleć. Alonso informuje go, że on również chce jakoś pomóc. Następnie dodaje, że nie ma zamiaru pozwolić na to żeby wyszedł na bohatera. Osvaldo prosi żeby się uspokoił, a Herberto próbuje go przekonać, że to nie jest odpowiedni moment na kłótnie. Następnie dodaje, że chce żeby pomógł mu w przeszukiwaniu szpitali. Chwilę później Osvaldo odbiera telefon od jednego z porywaczy, który informuje go, że jeśli chce jeszcze zobaczyć swoją żonę i Marię to powinien natychmiast udać się do banku. Osvaldo próbuje go przekonać, że nie mają tyle pieniędzy i dlatego muszą dać im trochę czasu na ich zebranie. Mężczyzna informuje go, że jeśli nie uda mu się zebrać pieniędzy do wieczora to nigdy więcej nie zobaczy ani swojej żony, ani dziewczyny. Osvaldo próbuje go przekonać, że nie uda im się zebrać tak dużej sumy w tak krótkim czasie. Porywacz informuje go, że da mu czas do rana, ponieważ nie chce żeby myślał, że jest aż taki zły. W tej samej chwili Max wyrywa Osvaldowi telefon i pyta skąd ma wiedzieć, że jego matka i kobieta, którą kocha nadal żyją. Mężczyzna informuje go, że aby się o tym przekonać musi udać się w pewne miejsce. Gdy chwilę później Max, Alonso i Heriberto udają się we wskazane przez jednego z porywaczy miejsce Alonso dostrzega w nim spryskaną przez Bernardę czerwoną farbą koszulkę i stwierdza, że Maria na pewno został przez nich zraniona.
Osvaldo pyta Leonelę jak się czuje. Leonela informuje go, że nadal czuje się niestety tak źle, że chciałaby po prostu umrzeć. Osvaldo próbuje ją przekonać, że musi postarać się jakoś pozbierać, ponieważ Max bardzo z jej winy cierpi. Następnie dodaje, że ich syn ma już wystarczająco dużo problemów, podobnie zresztą jak oni wszyscy. Leonela pyta czy wie coś o Victorii. Osvaldo informuje ją, że niestety nie. Leonela pyta czy bardzo ją kocha. Osvaldo informuje ją, że kocha ją z całej duszy i dlatego chętnie zająłby jej miejsce, ponieważ nie może znieść myśli, że Victoria może cierpieć. Leonela pyta czy kocha Victorię bardziej niż kiedyś kochał ją. Osvaldo informuje ją, że miłości, którą czuje do Victorii w żaden sposób nie da się porównać z miłością, którą kiedyś czuł do niej. Leonela stwierdza, że na początku byli bardzo szczęśliwi. Osvaldo informuje ją, że niestety tylko na początku. Leonela stwierdza, że nie rozumie dlaczego im się nie udało, skoro bardzo go kochała. Osvaldo informuje ją, że nie udało im się dlatego, że zaślepiła ją sława. Leonela stwierdza, że ma całkowitą rację. Następnie dodaje, że najgorsze w tym wszystkim jest to, że straciła swoją wielką miłość, a chwilę później go całuje czego świadkiem jest zrozpaczona Fernanda.
Jeden z porywaczy informuje Marię, że nie będzie mogła niestety dłużej tutaj zostać. Victora natychmiast żąda żeby nie zabierali stąd jej córki. Mężczyzna informuje ją, że jest mu bardzo przykro, ale są zmuszeni do tego żeby zabić jej córkę, ponieważ Maximiliano Sandoval nie chciał zapłacić okupu. Victoria próbuje ich przekonać, że da im wszystko o co ją poproszą jeśli puszczą jej córkę. Mężczyzna informuje ją, że niestety nie mogą tego zrobić. Chwilę później w opuszczonym magazynie ku wielkiej rozpaczy Victorii rozlegają się dwa strzały.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cinderella
Komandos
Komandos


Dołączył: 05 Kwi 2009
Posty: 754
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 1:15:28 05-06-11    Temat postu:

Odcinek 157

Jeden z porywaczy informuje Victorię, że członkowie jej rodziny czekają na pewno na jakieś wieści, więc pozwolą jej do nich zadzwonić i opowiedzieć im o tym co się stało. Następnie dodaje, że byłoby dla niej najlepiej gdy zaczęła od przekonywania ich do jak najszybszego zapłacenia okupu.
Osvaldo pyta Leonelę jak może zachowywać się w taki sposób w tak tragicznym momencie. Leonela natychmiast prosi żeby jej wybaczył. Osvaldo stwierdza, że na pewno doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że jej nie kocha. Następnie dodaje, że bardzo chciałby jej nadal pomagać, ale w obecnej sytuacji będzie chyba lepiej jeśli nigdy więcej się nie zobaczą. Leonela stwierdza, że może mu przysiąc, że to nigdy więcej się nie powtórzy. Następnie prosi żeby się od niej nie oddalał, ponieważ bardzo go potrzebuje. Osvaldo informuje ją, że będzie mogła nadal liczyć na jego pomoc jeśli obieca mu, że nie będzie się do niego zbliżała. Następnie pyta czy zdaje sobie sprawę z tego co by się stało gdyby zobaczył ich któryś z członków jego rodziny. Chwilę później do Osvalda telefonuje zrozpaczona Victoria, która informuje go, że usłyszała dwa strzały tuż po tym jak ci ludzie zabrali gdzieś stąd jej córkę. Po czym stwierdza, że nie ma nawet pojęcia czy Maria jest żywa, czy martwa. Następnie prosi żeby coś zrobił. Osvaldo zapewnia ją, że zrobią wszystko żeby… W tej samej chwili jeden z porywaczy wyrywa Victorii słuchawkę i pyta czy ma jeszcze jakieś wątpliwości co do tego, że to nie jest zabawa. Następnie dodaje, że następna będzie jego żona. Osvaldo radzi mu żeby nawet nie ośmielał się jej dotykać. Następnie pyta co stało się z dziewczyną. Mężczyzna informuje go, że na jego miejscu pospieszyły się ze zbieraniem pieniędzy, ponieważ zostało mu już bardzo niewiele czasu.
Heriberto pyta Maxa i Alonsa czy są pewni, że to ubrania Marii. Alonso informuje go, że Maria miała jej na sobie wiele razy. Heriberto próbuje ich przekonać, że muszą zachować spokój. Po czym stwierdza, że najpierw powinni sprawdzić czy ta krew jest ludzka, a chwilę później informuje Maxa, że będzie najlepiej jeśli wrócą do jego domu, ponieważ to właśnie tam dzwonią przecież porywacze. Gdy wkrótce później Max zjawia się w towarzystwie Alonsa i Heriberta w swoim domu natychmiast pyta czy mają jakieś wieści. Osvaldo informuje go, że musi być bardzo silny. Następnie dodaje, że rozmawiał z Victorią, która jest z powodu tego wszystkiego bardzo przerażona i zdesperowana. Max natychmiast prosi żeby powiedział mu co z Marią. Osvaldo informuje go, że Victoria powiedziała mu, że usłyszała dwa strzały tuż po tym jak Maria została zabrana z miejsca, w którym są przetrzymywane. Cruz pyta Maxa czy na ubraniu, które trzyma w reku znajduje się krew. Milagros stwierdza, że wiele razy widziała jak Maria miała to na sobie. Następnie pyta gdzie znaleźli te ubrania. Max informuje ją, że tym ludziom zależało na tym żeby znaleźli to we wskazanym przez nich miejscu, ponieważ chcą ich w ten sposób doprowadzić do desperacji. Fernanda pyta Osvalda czy to co powiedział mu ten mężczyzna może być prawdą. Osvaldo stwierdza, że może powiedzieć jej tylko tyle, że po raz kolejny zażądano od niego zapłacenia okupu. Pipino stwierdza, że muszą to w takim razie jak najszybciej zrobić. Oscar informuje go, że nie uda im się zebrać żądanej przez tych ludzi sumy nawet jeśli zastawią dom i firmę. Następnie dodaje, że dom mody Victoria nie dysponuje żadnymi środkami, ponieważ kupili przecież materiały, których Pipino będzie potrzebował podczas najbliższego pokazu mody. Pipino stwierdza, że to on ponosi w takim razie za to wszystko winę. Antonieta próbuje go przekonać, że nie jest niczemu winien, ponieważ nie mógł przecież przewidzieć, że zdarzy się coś tak strasznego. Fabian stwierdza, że muszą jak najszybciej znaleźć z tej sytuacji jakieś wyjście. Następnie dodaje, że ma w banku pieniądze, które chciałby przeznaczyć na poczet okupu. Alonso stwierdza, że może poprosić w pracy o zaliczkę, a Milagros informuje ich, że zostało jej trochę pieniędzy z nagrody, którą otrzymała za zwycięstwo w konkursie śpiewu. Następnie dodaje, że ma również pięćset peso, które dostała od don Napo. Cruz stwierdza, że on mógłby z kolei poprosi o zaliczkę swoją wytwórnię, która na pewno mu nie odmówi. Osvaldo zapewnia ich, że nie mają nawet pojęcia jak bardzo jest im wszystkim wdzięczny za pomoc. Następnie dodaje, że podarował Victorii bardzo wiele wartościowych klejnotów, które mogą sprzedać. Lucy stwierdza, że ona również dysponuje pewną sumą, a Cruz dodaje, że jego kuzyn jest gotowy sprzedać swoje ranczo. Heriberto informuje ich, że ma zamiar udać się do laboratorium i sprawdzić czy na tych ubraniach znajduje się krew. Leonela pyta czy mogłaby pójść z nim. Następnie dodaje, że do niczego im się nie przyda, ponieważ nie ma przecież żadnych pieniędzy, które mogłaby im pożyczyć. Heriberto zapewnia ją, że z przyjemnością odwiezie ją do domu. Leonela prosi Maxa żeby jej wybaczył, ale wydaje jej się, że będzie lepiej jeśli sobie stąd pójdzie, ponieważ odnosi wrażenie, że jedynie przeszkadza. Max prosi żeby tak nie mówiła, ponieważ to nieprawda. Fernanda informuje go, że jego matka do niczego nie jest im potrzebna, więc powinien pozwolić jej wrócić do domu. Tuż po tym jak Leonela i Heriberto wychodzą Max pyta Fer dlaczego zwracała się w taki sposób do jego matki. Fernanda informuje go, że widziała jak ta bezwstydnica pocałowała w usta jej ojca. Następnie dodaje, że ich tata nie może na pewno zaprzeczyć, że to co mówi jest prawdą.
Maria pyta pomagającą wynajętym przez Bernardę porywaczom dziewczynę dokąd zabrali panią Victorię. Dziewczyna informuje ją, że to nie jej sprawa. Maria prosi żeby w takim razie powiedziała jej przynajmniej co mają zamiar z nią zrobić. Dziewczyna stwierdza, że zostanie tutaj w towarzystwie tych szczurów. Maria próbuje ją przekonać, że nie mogą jej tutaj zostawić, ponieważ ma dziecko, które jej potrzebuje. Następnie prosi żeby ją uwolniła.
Tuż po tym jak Osvaldo wyciąga z sejfu biżuterię swojej żony Lucy stwierdza, że dzięki tym klejnotom bez wątpienia uda im się zapłacić okup, a Fabian dodaje, że nie powinni tracić niezwykle cennego czasu tylko natychmiast to wszystko sprzedać. W tej samej chwili w sypialni Victorii zjawia się Antonieta, która stwierdza, że musi powiedzieć im coś, co zabije wszystkie ich nadzieje. Następnie dodaje, że ta biżuteria nie jest niestety nic warta. Max stwierdza, że to po prostu niemożliwe. Antonieta informuje go, że towarzyszyła Victorii za każdym razem gdy jej przyjaciółka sprzedawała któryś ze swoich klejnotów. Następnie dodaje, że Victoria nie chciała żeby zdali sobie z czegoś sprawę, więc zlecała wykonywanie repliki każdego sprzedanego klejnotu. Osvaldo stwierdza, że nic z tego wszystkiego nie rozumie. Antonieta informuje go, że Victoria chciała w ten sposób ocalić swój dom mody, co niestety jej się nie udało, ponieważ przejęła go Bernarda. Chwilę później w domu rodziny Sandoval zjawia się Heriberto, który informuje wszystkie zgromadzone w nim osoby, że ma dobre wieści. Następnie dodaje, że na bluzce Marii nie znajduje się krew tylko farba.
Maria dochodzi do wniosku, że nigdy nie będzie mogła wybaczyć swojej matce, ponieważ zbyt wiele z jej winy wycierpiała.
Bernarda informuje Evę, że jest po prostu wykończona, ponieważ więzienie nie różni się niczym od piekła. Następnie dodaje, że jest jednak pewna, że Bóg wynagrodzi ją za to, że musiała przejść przez coś tak strasznego. Eva stwierdza, że ma całkowitą rację. Następnie zapewnia ją, że nie ma nawet pojęcia jak bardzo cieszy ją to, że jest już w domu. Bernarda prosi żeby przyniosła jej herbatę i nie wpuszczała do jej sypialni nikogo z wyjątkiem pana Guillerma Quintany, który na pewno przyniesie jej dobre wieści. Tuż po tym jak Eva opuszcza jej sypialnie Bernarda dochodzi do wniosku, że życie jest jedną wielką ironią. Następnie dodaje, że podczas gdy ona będzie sobie spokojnie spała w domu rodziny Sandoval nikt nie zmruży oka.
Oscar informuje Heriberta, że to wspaniała wiadomość. Następnie dodaje, że wszystko wskazuje na to, że Marii i Victorii nic nie jest. Alonso stwierdza, że mimo wszystko muszą zapłacić okup. Heriberto informuje Osvalda, że ma nadzieję, iż nie odbierze tego w jakiś negatywny sposób. Następnie dodaje, że jego finansowy doradca pomógł mu w zgromadzeniu pieniędzy, dzięki którym będzie mógł zapłacić okup.


Ostatnio zmieniony przez Cinderella dnia 1:19:25 05-06-11, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cinderella
Komandos
Komandos


Dołączył: 05 Kwi 2009
Posty: 754
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 1:21:07 05-06-11    Temat postu:

Odcinek 158

Osvaldo informuje Heriberta, że przyjmie jego pomoc tylko dlatego, że w grę wchodzi życie Marii i Victorii. Następnie dodaje, że traktuje to jak pożyczkę, którą odda mu tak szybko jak tylko będzie to możliwe. Max zapewnia Heriberta, że nie ma nawet pojęcia jak bardzo jest mu wdzięczny za wszystko co dla nich zrobił. Heriberto stwierdza, że równie bardzo jak oni pragnie tego żeby Maria i Victoria wróciły całe i zdrowe. Max informuje ich, że teraz gdy mają już to czego chcą ci ludzie muszą zastanowić się nad tym co zrobić żeby zostali złapani, ponieważ nie ma zamiaru pozwolić na to żeby postawili na swoim. Osvaldo stwierdza, że Max ma całkowitą rację, a Heriberto dodaje, że mają bardzo mało czas więc nie mogą go tracić. Alonso stwierdza, że wydaje mu się, iż z przygotowanie jakiegokolwiek planu powinni poczekać do chwili, w której zadzwonią do nich porywacze. Pipino informuje ich, że nie mają żadnej pewności, że ci ludzie jeszcze do nich zadzwonią. Fabian stwierdza, że nie ma żadnych wątpliwości, że to zrobią, ponieważ na niczym nie zależy im przecież tak bardzo jak na tych pieniądzach. Antonieta informuje ich, że bardzo martwi ją to, że nie wiedzą nic o Marii. Oscar prosi żeby pamiętała, że ubrania Marii nie były ubrudzone krwią tylko farbą. Lucy stwierdza, że doskonale zdaje sobie sprawę z powagi sytuacji, ale mimo wszystko uważa, że dla dobra pani Victorii i Marii powinni zachować spokój. Ich rozmowę przerywa rozlegając się w salonie dźwięk telefonu. Gdy Osvaldo odbiera go chwilę później jeden z porywaczy pyta czy jest gotowy na wysłuchanie instrukcji dotyczących przekazania okupu. Osvaldo informuje go, że zanim zrobią to czego będą chcieli muszą wiedzieć, że Marii nic niej jest. Mężczyzna stwierdza, że będą musieli im po prostu zaufać, ponieważ nie mają zamiaru odpowiadać na żadne pytania. Max przejmuje od Osvalda telefon i pyta skąd mają wiedzieć, że dotrzymają swojego słowa. Porywacz po raz kolejny stwierdza, że muszą im po prostu zaufać. Max informuje go, że nie mają zamiaru tego zrobić, ponieważ nie wiedzą nic o Marii. Po czym stwierdza, że od tej pory to oni stawiają warunki, a następnie dodaje, że jeśli chcą dostać pieniądze to muszą wypuścić jego matkę. Mężczyzna informuje go, że mogą wypuścić ją dopiero jutro rano po otrzymaniu okupu. Max stwierdza że może być pewien, że nie otrzymają pieniędzy jeśli nie wypuszczą jej w tej chwili. Porywacz informuje go, że w takim razie wypuszczą ją jutro rano przed otrzymaniem okupu. Następnie dodaje, że jeśli okaże się, że to z ich strony jakaś pułapka to nigdy więcej nie zobaczą dziewczyny, ponieważ po prostu ją zabiją. Tuż po tym jak mężczyzna rozłącza się Oscar stwierdza, że nie pozostaje im nic innego jak tylko życzyć im szczęścia, a Fabian prosi żeby pamiętali, że ci ludzie nie mają serca. Pipino informuje ich, że całą noc będzie się modlił o to żeby wszystko poszło zgodnie z planem. Antonieta prosi żeby na siebie uważali i sprowadzili Marię i Victorię całe i zdrowe. Max pyta Alonsa czy ma zamiar tutaj zostać. Alonso informuje go, że nie ma zamiaru się stąd ruszyć, ponieważ Maria jest jego narzeczoną. Max stwierdza, że wydaje mu się, że byłoby lepiej gdyby… Heriberto próbuje go przekonać, że Alonso może im się do czegoś przydać. Alonso informuje go, że bardzo cieszy go to, że tak uważa. Następnie dodaje, że nie ma jednak żadnych wątpliwości, że Max nie ma obowiązku znosić jego obecności. Max stwierdza, że będzie lepiej jeśli wrócą do rozmów o tym co jest w tej chwili najważniejsze. Następnie dodaje, że wydaje mu się, iż powinni zawiadomić policję. Osvaldo stwierdza, że jego zdaniem ma całkowitą rację, a Heriberto dodaje, że on również uważa, że tak będzie najlepiej. Max stwierdza, że w takim razie nie pozostaje mu nic innego jak tylko zadzwonić na policję.
Następnego dnia rano Heriberto pyta Osvalda czy jest pewien, że znajdują się we właściwym miejscu. Osvaldo informuje go, że nie ma co do tego żadnych wątpliwości. Po czym stwierdza, że ci ludzie kazali im wrzucić torbę z pieniędzmi do kosza na śmieci, który znajduje się obok Maxa. W tej samej chwili Alonso pyta Maxa czy widział coś podejrzanego. Max informuje go, że jeszcze nic. Alonso pyta czy sądzi, że ci ludzie się tutaj pojawią. Max informuje go, że nie ma co do tego żadnych wątpliwości, a gdy chwilę później wrzuca do znajdującego się obok niego kosza na śmieci torbę z pieniędzmi cała czwórka udaje się do samochodu, w którym Alonso stwierdza, że uważa iż powinni z powrotem udać się do parku. Max informuje go, że tego nie zrobią, ponieważ muszą przestrzegać opracowanego przez siebie planu, a Heriberto stwierdza, że Max ma całkowitą rację. Następnie prosi żeby uzbroił się w cierpliwość. Chwilę później do Osvalda telefonuje jeden z porywaczy, który informuje go, że wkrótce będą na miejscu. Następnie dodaje, że nie chcą ich widzieć w parku. Osvaldo pyta czy pamiętają o tym, że mieli uwolnić Victorię przed otrzymaniem okupu. Mężczyzna informuje go, że jego żona znajduje się w ich samochodzie. Osvaldo prosi żeby powiedzieli mu w takim razie gdzie ją wypuszczą. Porywacz informuje go, że jego żona będzie na nich czekała na skrzyżowaniu dróg znajdującym się w pobliżu opuszczonch magazynów.
Fernanda prosi Cruza żeby jej wybaczył. Cruz informuje ją, że nie ma czego jej wybaczać dlatego, że na pewno doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że z całej duszy ją kocha, ponieważ jest w jego życiu najważniejsza. Następnie dodaje, że zakochał się w niej w chwili, w której po raz pierwszy ją zobaczył. Fernanda informuje go, że ona również coś do niego poczuła, ale nie chciała się do tego przyznać i dlatego nazywała go ogrodniczkiem. Cruz stwierdza, że może ją zapewnić, że wcale nie miał o to do niej pretensji, a gdy chwilę później ją całuje w pokoju zjawia się Diana, która informuje go, że jest jej bardzo przykro, że jest zmuszona do tego żeby przerwać tak niezwykle romantyczne chwile, ale musi natychmiast zjawić się w studiu i dokończyć nagrywanie swojej płyty. Cruz stwierdza, że chciałby spędzić trochę czasu ze swoją żoną. Diana informuje go, że nic ją to nie obchodzi. Następnie dodaje, że chce żeby natychmiast udał się z nią do studia. Cruz prosi żeby się nie wściekała i pozwoliła mu przynajmniej pożegnać się z żoną. Tuż po tym jak Cruz całuje Fer na pożegnanie i w towarzystwie Diany opuszcza pokój jego żona dochodzi do wniosku, że go traci.
Tuż po tym jak Victoria zostaje uwolniona postanawia wrócić po swoją córkę do opuszczonego magazynu, a gdy wkrótce później do niego dociera i znajduje nieprzytomną Marię na podłodze natychmiast sprawdza jej puls i dziękuje Najświętszej Panience za to, że jej córka nie jest martwa, a chwilę później prosi Marię żeby odzyskała przytomność, ponieważ ci łajdacy mogą wrócić w każdej chwili. Chwilę później w opuszczonym magazynie zjawia się Osvaldo, Heriberto, Alonso i Max, który natychmiast podbiega do Marii i pyta ją co jej jest. Gdy Heriberto informuje go, że muszą natychmiast zabrać Marię do szpitala, ponieważ została czymś nafaszerowana Max bierze ją na ręce i zanosi do samochodu.
Jimena dochodzi do wniosku, że Desamparada na pewno został już odnaleziona. Po czym stwierdza, że nie ma zamiaru pozwolić na to żeby kiedykolwiek była szczęśliwa. Następnie dodaje, że w tym wszystkim nie rozumie tylko tego dlaczego ta dzi**a ma zamiar wyjść za Alonsa, a chwilę później przypomina sobie dzień, w którym widziała jak Alonso odbierał wyniki swoich badań i dochodzi do wniosku, że nie może oprzeć się wrażeniu, że to ma z tym wszystkim coś wspólnego.
Jeden z policyjnych komendantów informuje Maxa, Alonsa, Osvalda i Heriberta, że nie mają podstaw do tego żeby aresztować zatrzymane w parku osoby, ponieważ cała trójka twierdzi, że znalazła się tam przypadkowo. Heriberto pyta czy mają w to uwierzyć tylko dlatego, że ci ludzie tak twierdzą, a Max informuje go, że ci przestępcy muszą zostać ukarani. Osvaldo stwierdza, że to byłoby bardzo niesprawiedliwe gdyby tym ludziom udało się postawić na swoim, ponieważ Maria i Victoria bardzo wiele przez nich wycierpiały. Chwilę później na posterunku zjawia się jeden z policyjnych funkcjonariuszy, który informuje komendanta, że przed chwilą dostarczono im tą płytę.
Jimena zjawia się w klinice, w której Alonso odbierał kiedyś wyniki swoich badań i informuje jedną z recepcjonistek, że przychodzi w imieniu pana Alonsa del Angel, który zgubił wyniki przeprowadzanych u nich badań. Recepcjonista informuje ją, że w takim razie za chwilę otrzyma ich kopię. Następnie pyta czy jest krewną pana del Angel. Jimena stwierdza, że jest jego narzeczoną. Recepcjonista informuje ją, że w takim razie nie jest pewna czy powinna dawać jej kopię tych wyników. Jimena próbuje ją przekonać, że ona i Alonso nie mają przed sobą żadnych sekretów. Recepcjonista informuje ją, że da jej te wyniki tylko dlatego, że pan del Angel powinien jak najszybciej zgłosić się do swojego lekarza. Gdy chwilę później Jimena otwiera kopertę, w której znajdują się wyniki badań Alonsa zdaje sobie sprawę z tego, że jej były kochanek jest skazany na śmierć.
Tuż po tym jak Maria odzyskuje przytomność pyta Victorię czy są już wolne. Następnie dodaje, że pamięta tylko, że została związana, zakneblowana i nafaszerowana wieloma tabletkami. Victoria informuje ją, że zaraz po tym jak została uwolniona postanowił po nią wrócić. Po czym stwierdza, że zrobiłaby to bez chwili zastanowienia jeszcze tysiąc razy, ponieważ jest przecież jej córką. Maria pyta co stało jej się w stopy. Victoria informuje ją, że się w nie zraniła. Maria pyta czy zranił się w nie ratując ją.
Max informuje policyjnego komendanta, że na filmie znajdującym się na tej płycie wyraźnie widać jego matkę i kobietę, którą kocha, a Osvaldo dodaje, że wyraźnie widać również twarze porywaczy. Komendant stwierdza, że teraz nie ma już najmniejszych wątpliwości, że porywaczami byli ludzie, których zatrzymali w parku. Osvaldo stwierdza, że nie mają nawet pojęcia jak bardzo cieszy go to, że sprawiedliwości stanie się zadość, a Max dodaje, że przez chwilę pomyślał sobie, że do tego nie dojdzie. Heriberto informuje go, że dojdzie do tego głównie dzięki niemu, ponieważ to on od samego początku nie miał żadnych wątpliwości, że powinni zawiadomić policję. Alonso stwierdza, że całkowicie się z nim zgadza. Następnie dodaje, że nie mają nawet pojęcia jak bardzo jest im wdzięczny za to, że pomogli mu odzyskać Marię. Heriberto informuje ich, że jest zmuszony się z nimi pożegnać, ponieważ ma zamiar udać się do szpitala, w którym znajdują się Victoria i Maria. Osvaldo stwierdza, że jeśli chce to może go tam podwieść, ponieważ on również chce wiedzieć jak czuje się Victoria. Max stwierdza, że on również chciałby z nimi pojechać. Alonso informuje ich, że on niestety do nich nie dołączy, ponieważ najpierw musi udać się do swojego studia, a później wstąpić do jakiejś kwiaciarni i kupić dla swojej czułości wielki bukiet kwiatów. Tuż po tym Alonso udaje się do swojego studia Heriberto stwierdza, że jako lekarz czuje się zobowiązany do tego żeby powiedzieć mu co się z nim dzieje. Max informuje go, że ze względu na umowę, którą on i Maria pomiędzy sobą zawarli chciałby go porosić żeby tego nie robi. Gdy wkrótce później Max zjawia się w szpitalnym pokoju Marii całuje ją i stwierdza, że myślał iż nigdy więcej jej nie zobaczy. Maria informuje go, że to iż przeżyła zawdzięcza w pewnym sensie jego matce. Max pyta czy jej poświęcenie nie było mimo wszystko na tyle duże żeby mogła jej wybaczyć. Maria prosi żeby jej w tej chwili o to nie pytał, ponieważ jest zagubiona bardziej niż kiedykolwiek. Max natychmiast prosi żeby się nie denerwowała. Następnie dodaje, że być może są tylko we dwoje ostatni raz przed jej ślubem z Alonsem. Maria przypomina mu, że podjęli tą decyzję razem. Max informuje ją, że jej nie żałuje, ponieważ kocha ją całym swoim życiem i wie, że wszystko będzie dobrze. Maria stwierdza, że ona również jest tego pewna. Następnie dodaje, że bardzo go kocha. W odpowiedzi na jej słowa Max obdarza ją pocałunkiem. Chwilę później w szpitalnym pokoju Marii zjawiają się Osvaldo i Victoria, która informuje Marię, że pomyśleli sobie, że chciałaby zobaczyć swoich synów. Osvaldo dodaje, że przynieśli ich obu, ponieważ są pewni, że obu traktuje jak swoich synów. Maria stwierdza, że myślała iż nigdy więcej ich nie zobaczy. Następnie dodaje, że jest im bardzo wdzięczna za to, że ich przynieśli. Osvaldo informuje ją, że to był pomysł Victorii, więc to jej powinna podziękować za to, że trzyma w tej chwili chłopców w swoich ramionach. Maria zapewnia Victorię, że jest jej bardzo wdzięczna, a Max całuje swoją ukochaną w czoło i czule obejmuje.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cinderella
Komandos
Komandos


Dołączył: 05 Kwi 2009
Posty: 754
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 1:26:33 05-06-11    Temat postu:

Odcinek 159

Alonso informuje Jimenę, że nie rozumie co robi w jego studiu wiedząc, że nie chce jej widzieć. Następnie pyta dlaczego nie zostawi go w końcu w spokoju. Jimena informuje go, że przyszła tutaj tylko po to żeby dać mu pewien prezent, który może potraktować jak prezent ślubny, a chwilę później wkłada w znajdujący się na biurku Alonsa bukiet czerwonych róż kopertę z jego wynikami badań i stwierdza, że na jego miejscu cieszyłaby się każdym dniem i traktowała go tak jakby to miał być ostatni dzień jego życia. Tuż po tym jak Alonso otwiera pozostawioną przez Jimenę kopertę i zdaje sobie sprawę z tego, że jest skazany na śmierć wpada w rozpacz i dochodzi do wniosku, że to nie może być prawdą. Po czym pyta Boga co takiego mu zrobił, że postanowił ukarać go w taki sposób. Następnie chce wiedzieć dlaczego pozwolił mu uwierzyć w to kłamstwo.
Milagros informuje don Napo i Naty, że coś bardzo brzydko jej tutaj pachnie. Następnie dodaje, że nie rozumie dlaczego Maria wychodzi za fotografa skoro ona i Max tak bardzo się kochają. Don Napo informuje Naty, że nie ma najmniejszych wątpliwości, że coś wie, ponieważ jest bardzo milcząca. Naty próbuje go przekonać, że przypominała sobie swój ślub z Juanjo. Następnie dodaje, że śluby są po prostu niesamowite. Don Napo stwierdza, że niesamowite są jedynie śluby ludzi, którzy pobierają się z miłości, a tak niestety nie jest w tym przypadku.
Leonela zapewnia Maxa, że nie ma nawet pojęcia jak bardzo jest przystojny. Następnie dodaje, że w tym wszystkim nie rozumie tylko tego dlaczego to nie on jest panem młodym. Max stwierdza, że byłby jej wdzięczny gdyby nie zadawała mu żadnych pytań, ponieważ i tak nie ma zamiaru na nie odpowiadać. Leonela informuje go, że nie rozumie po co tak właściwie tutaj przyszedł. Max prosi żeby nie nalegała. Chwilę później do Maxa i Leoneli podchodzi Osvaldo, który natychmiast pyta swojego syna czy coś jest nie tak. Leonela informuje go, że jego syn jest po prostu w złym humorze. Osvaldo stwierdza, że nie zdaje sobie nawet sprawy z tego jak wspaniałego mają syna. Następnie dodaje, że nie ma chyba bardziej wspaniałomyślnego, uczciwego i szlachetnego mężczyzny od ich syna. Max natychmiast prosi żeby nie przesadzał. Osvaldo stwierdza, że mówi jedynie prawdę. Następnie dodaje, że nie ma nawet pojęcia jak bardzo jest z niego dumny.
Victoria informuje Heriberta, Pipina, Antonietę i Oscara, że zawsze marzyła o ślubie swojej pierwszej córki, ale nigdy nie pomyślała nawet, że będzie się on odbywał w takich okolicznościach. Następnie dodaje, że jej córka nie chce wybaczyć jej nawet mimo tego, że wkrótce otrzyma boże błogosławieństwo. Heriberto próbuje ją przekonać żeby jej nie osądzała i pamiętała, że jej córka podobnie jak ona bardzo wiele wycierpiała. Victoria stwierdza, że jej córka wycierpiała niestety tak wiele również z jej winy, ponieważ w porę nie zdała sobie sprawy z tego jak niezwykle ważna łączy je więź. Antonieta próbuje ją przekonać, że nie zdała sobie sprawy z tego jak ważna wieź łączy ją z Marią tylko i wyłącznie z winy Bernardy de Iturbide. Victoria stwierdza, że ta kobieta jest najbardziej perwersyjnym człowiekiem jakiego kiedykolwiek poznała. Następnie dodaje, że nadal nie rozumie jak ta kobieta mogła wyjść z więzienia mimo tego, że zamordowała Tomasę. Oscar informuje ją, że to Fausto został oskarżony o zamordowanie Tomasy.
Cruz pyta Maxa dlaczego pozwolił swojej gołąbeczce odfrunąć. Max informuje go, że być może zrozumie to szybciej niż mu się wydaje. Cruz stwierdza, że z daleka widać, że nadal kocha Marię. Następnie dodaje, że ona również go kocha i dlatego nikt nie rozumie co tak właściwie się tutaj dzieje. Tuż po tym jak przed kościołem pojawia się samochód, w którym znajduje się Maria Max podchodzi do niego aby pomóc jej z niego wysiąść. W tej samej chwili za jego plecami zjawia się Alonso, który prosi żeby pozwolił mu to zrobić. Następnie informuje Marię, że będzie na nią czekał przed ołtarzem. Tuż po tym jak Alonso udaje się do kościoła do Marii podchodzi Naty, która stwierdza, że domyśla się, że ojciec Juan Pablo nie udzieli im ślubu. Maria informuje, że jej ojciec odmówił brania udziału w tej farsie i dlatego ślubu udzieli im ojciec Jeronimo. Naty informuje ją, że jeszcze raz chciałaby pogratulować jej szlachetność, ponieważ ona nie jest pewna czy byłaby do czegoś takiego zdolna. Chwilę później do Marii podchodzi Osvaldo, który pyta czy miałaby coś przeciwko temu żeby poprowadził ją do ołtarza. Maria informuje go, że jest mu bardzo wdzięczna za to, że chce to zrobić. Osvaldo stwierdza, że nie ma za co być mu wdzięczna, ponieważ to dla niego wielki zaszczyt. Chwilę później ojciec Jeronimo informuje wszystkie zgromadzone w kościele osoby, że zebrali się tutaj po to żeby być świadkami zawarcia związku małżeńskiego przez Marię i Alonsa, który chwilę później ku wielkiemu zaskoczeniu wszystkich zgromadzonych w kościele osób stwierdza, że nie ma zamiaru ożenić się z Marią. Ojciec Jeronimo pyta czy jest pewien, że słyszał jego pytanie. Następnie dodaje, że zapytał go o to czy… Alonso informuje go, że zapytał go o to czy chce ożenić się z Marią, a on odpowiedział, że nie chce tego zrobić. Ojciec Jeronimo pyta jak może mówić to z takim cynizmem. Alonso informuje go, że mówi to z takim cynizmem, ponieważ okazał się ignorantem, który nie przywiązywał uwagi do znajdujących się w tej kopercie wyników badań. Maria natychmiast pyta skąd ma tą kopertę. Alonso informuje ją, że dostał ją od pewnej przyjaciółki. Po czym stwierdza, że na początek chciałby ich przeprosić za to, że niepotrzebnie się tutaj fatygowali. Następnie dodaje, że gdyby ich jednak uprzedził, że nie mają po co tutaj przychodzić to poświęcenie Marii i Maxa nie miałoby tak wielkiego znaczenia jak ma w tej chwili. Gdy Maria próbuje mu przerwać Alonso prosi żeby pozwoliła mu skończyć. Po czym stwierdza, że nie żeni się z czułością nie dlatego, że jej nie kocha tylko dlatego, że doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że ona nie kocha tak jakby tego chciał. Następnie dodaje, że Maria nie była w tym wszystkim sama, ponieważ miała przy sobie swojego wiernego towarzysza, którego zawsze uważał za wroga i rywala i dlatego nigdy nie dał mu szansy na to żeby mógł mu dowieść jak wielkie ma serce, a chwilę później informuje wszystkie zgromadzone w kościele osoby, że Max jest wspaniałym człowiekiem, któremu bardzo wiele zawdzięcza. Po czym stwierdza, że nie może ożenić się z Marią, ponieważ doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że skrzywdziłby w ten sposób dwoje wspaniałych ludzi, którzy są symbolem triumfu miłości. Następnie informuje Marię, że już zawsze będzie wdzięczny jej i Maxowi za to, że postanowili się poświęcić tylko po to żeby podarować mu kilka chwil szczęścia, a chwilę później prosi żeby mu wybaczyła i opuszcza kościół.
Tuż po tym jak Maria i Max wracają do kamienicy, w której mieszka Maria Milagros pyta ją jak się czuje, a Vincente chce wiedzieć czy nigdy więcej nie zobaczą już Alonsa. Max informuje ich, że byłby im bardzo wdzięczny gdyby spróbowali ich zrozumieć i nie zadawali im w tej chwili żadnych pytań. Naty stwierdza, że Max ma całkowitą rację. Po czym dodaje, że Maria powinna odpocząć, a chwilę później informuje swoją przyjaciółkę, że chętnie pomoże jej się przebrać. Zanim Maria udaje się z Naty do swojego mieszkania Max informuje ją, że wydaje mu się, że powinna zostać przez jakiś czas sama, ponieważ chce sobie na pewno przemyśleć bardzo wiele spraw. Maria stwierdza, że jest mu bardzo wdzięczna za zrozumienie. Max informuje ją, że chce żeby wiedziała, że będzie na nią czekał tak długo jak to będzie konieczne.
Jimena informuje swoją matkę, że to był po prostu niesamowity spektakl, a wszystko dzięki temu, że zaniosła Alonso te przeklęte wyniki badań. Roxana stwierdza, że teraz nic nie stoi już niestety na przeszkodzie żeby Max ożenił się z tą dziewczyną. Jimena zapewnia ją, że może być pewna, że zrobi wszystko żeby ci głupcy nie byli szczęśliwi. Roxana informuje ją, że wydaje jej się, że powinny natychmiast udać się do domu Ber i o wszystkim jej opowiedzieć. Następnie dodaje, że powinny być z nią w dobrych stosunkach, ponieważ nadal mieszkają przecież w jej domu. Jimena zapewnia ją, że nie ma nawet pojęcia jak bardzo ją to wkurza.
Tuż po tym jak do drzwi jej mieszkania rozlega się pukanie Maria prosi Naty żeby powiedziała temu komuś, że nie chce nikogo widzieć. W tej samej chwili do mieszkania wchodzi Victoria, która pyta czy nie chce widzieć nawet swojej matki. Po czym stwierdza, że doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że to nie pierwszy niezwykle trudny moment w jej życiu. Następnie dodaje, że bardzo żałuje tego, że nie mogła uczestniczyć w poprzednich i dlatego pragnie żeby wiedziała, że od tej chwili chce być częścią jej życia. Maria informuje ją, że chciałaby zostać sama. Następnie dodaje, że w bardzo krótkim czasie w jej życiu wydarzyło się bardzo wiele rzeczy i dlatego chciałaby spróbować sobie to wszystko jakoś poukładać. Victoria informuje ją, że chciałaby jedynie prosić ją żeby pamiętała, że ma matkę, która zawsze będzie na nią czekała.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cinderella
Komandos
Komandos


Dołączył: 05 Kwi 2009
Posty: 754
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 1:35:33 05-06-11    Temat postu:

Odcinek 160

Tuż po tym jak Heriberto zjawia się pod kamienicą, w której mieszka Maria czekający na Victorię Osvaldo pyta go co tutaj robi. Heriberto chce wiedzieć czy nie wydaje mu się, że to pytanie jest absurdalne. Następnie dodaje, że pobodnie jak wszyscy inni bardzo martwi się o Marię i Victorię i dlatego chciałby zaoferować im swoje wsparcie. Osvaldo informuje go, że skoro już się tutaj spotkali to chciałby żeby wiedział, że dzięki temu co wydarzyło się w kościele zrozumiał, że nie można zmusić nikogo do miłości. Po czym pyta czy naprawdę kocha Victorię. Heriberto informuje go, że nie rozumie dlaczego go o to pyta. Osvaldo stwierdza, że pyta go o to dlatego, że jeśli naprawdę kocha Victorię, a ona odwzajemnia jego uczucie to chce żeby wiedział, że nie ma zamiaru stawać im na drodze, ponieważ z całego serca kocha Victorię i chce żeby była szczęśliwa.
Pipino informuje swoich przyjaciół, że po prostu nie może uwierzyć w to co się stało. Oscar stwierdza, że tylko dwie tak szlachetne osoby jak Maria i Max mogły być gotowe na tak wielkie poświęcenie, a Fabian dodaje, że dochowywanie tego sekretu musiało być dla nich bardzo trudne. Lucy stwierdza, że Max i Maria poświęcili się tylko po to żeby uszczęśliwić swojego przyjaciela, więc to wielka szkoda, że Alonso odkrył prawdę w taki sposób. Antonieta dodaje, że odkrycie prawdy musiało bardzo go zaboleć. Pipino informuje ich, że jest niezwykle ciekawy jak potoczą się dalsze losy Marii i Maxa.
Cruz pyta swoją żonę co tak właściwie robi. Fer informuje go, że pakuje swoje rzeczy, ponieważ ma zamiar się wyprowadzić. Cruz pyta czy naprawdę chce się z nim rozstać. Fer informuje go, że nie chce ani się wyprowadzać, ani z nim rozstawać. Cruz pyta czy już go nie kocha. Fer stwierdza, że kocha go z całego serca, ale to w żaden sposób nie zmienia tego, że istnieje bardzo wiele rzeczy, które ich rozdzielają.
Milagros informuje swoich sąsiadów, że to iż Maria zgodziła się wyjść za tego chłopaka zawsze wydawał jej się bardzo dziwne, ale mimo wszystko nigdy nie przypuszczała nawet, że Maria zgodziła się na to z takiego powodu. Don Napo stwierdza, że wcale nie wątpi w to, że ten cały Alonso jest dobrym człowiekiem, ale to w żaden sposób nie zmienia tego, że Maria i Max maja prawo do tego żeby być razem, ponieważ bardzo się kochają. Naty stwierdza, że ona wiedziała już o wszystkim wcześniej, ale nie mogła nic im powiedzieć, ponieważ obiecała Marii i Maxowi, że dochowa ich sekretu. Milagros informuje ich, że to co się stało musiało być dla Marii i Maxa bardzo trudne, a Don Napo stwierdza, że mimo wszystko sądzi, że dobrze się stało, że prawda wyszła na jaw, ponieważ ten chłopak nie będzie przynajmniej żył w kłamstwie.
Max pyta swoją siostrę czy nie sądzi, że powinna być w tej chwili w swoim domu. Fer informuje go, że w nim jest. Max próbuje ją przekonać, że jest w wielkim błędzie, ponieważ jej miejsce jest przy Cruzie. Następnie dodaje, że tak właściwie nie rozumie co się z nią dzieje, ponieważ od kiedy zakochała się w Cruzie bardzo się przecież zmieniła. Fer próbuje go przekonać, że nadal jest taka sama. Max informuje ją, że od kiedy zakochała się w Cruzie wydoroślała i przestała zachowywać się jak rozkapryszona dziewczynka. Fernanda informuje go, że w tym wszystkim nie chodzi o nic więcej jak tylko o to, że Cruz po prostu jej się znudził. Max pyta czy nie jest przypadkiem tak, że znudziło ją zmywanie talerzy i ścielenie łóżka. Następnie dodaje, że od samego początku wiedziała, że właśnie tak będzie wyglądało jej życie. Fernanda zapewnia go, że nie chodzi o pieniądze. Max pyta czy nie sądzi, że powinna poddać się ponownej operacji. Następnie chce wiedzieć czy jej marzenie o posiadaniu dziecka było tylko kaprysem. Fer zapewnia go, że może mu przysiąc, że nadal pragnie zostać matką. Max stwierdza, że powinna w takim razie jak najszybciej poddać się ponownej operacji, a chwilę później udaje się do salonu i informuje Fabiana, że bardzo cieszy go to, że przyszedł. Fabian stwierdza, że pomyślał sobie, że może potrzebować przyjaciela. Następnie pyta co stanie się teraz z nim i Marią. Max informuje go, że chyba w końcu będą szczęśliwi. Po czym stwierdza, że przygotował dla Marii pewną niespodziankę, a następnie dodaje, że chciałby żeby udali się razem w jakąś podróż. Fabian pyta czy ma zamiar zabrać Marię w tą podróż jeszcze przed ślubem. Max informuje go, że tak właśnie ma zamiar zrobić, ponieważ czuje, że powinni pobyć razem tylko we dwoje. Fabian stwierdza, że sądzi iż to wspaniały pomysł, ponieważ jest pewien, że ta podróż wyjdzie im na dobre. Max informuje go, że on również tak uważa. Po czym stwierdza, że na drodze do ich szczęścia stoi jeszcze jedynie Jimena, która zawsze była ich największym problemem. Następnie dodaje, że ma zamiar zaoferować jej sporą sumę pieniędzy, ponieważ chce żeby w końcu raz na zawsze zniknęła z ich życia. Fabian stwierdza, że w zamian za sporą sumę pieniędzy Jimena jest gotowa na wszystko. Max informuje go, że właśnie dlatego ma zamiar jej ją zaoferować.
Tuż po tym jak Bernarda zjawia się w jej mieszkaniu Marii pyta ją czego sobie życzy. Bernarda informuje ją, że przyszła tutaj dlatego, że pomyślała sobie, że może potrzebować wsparcia rodziny, ponieważ zdążyła się już dowiedzieć nie tylko o tym co stało się w kościele, ale również o tym, że została porwana. Następnie dodaje, że gdyby tylko została poproszona o pomoc to nie zawahałaby się ani chwili przed zapłaceniem okupu. Maria stwierdza, że nie sądzi, że byłaby skłonna do tego żeby zapłacić za nią okup. Bernarda pyta jak może tak mówić. Maria informuje ją, że nie rozumie po co upiera się przy ciągnięciu tej farsy. Bernarda próbuje ją przekonać, że jakąś farsę na pewno przygotowała dla niej Victoria. Maria stwierdza, że ma dość tego, że zawsze wspomina o pani Victorii. Bernarda informuje ją, że robi to dlatego, że bardzo boi się tego, że Victoria może przekonać ją do tego żeby jej wybaczyła. Maria stwierdza, że dzięki temu porwaniu miała okazję na to żeby bliżej ją poznać. Następnie pyta czy zdążyła się również dowiedzieć o tym, że przed uwolnieniem jej pani Victorii nie powstrzymały nawet jej krwawiące stopy. Bernarda informuje ją, że Victoria jest hipokrytką, która próbuje ją oszukać. Po czym stwierdza, że ta kobieta powiedziała jej na pewno, że urodziła się w jakimś ogrodzie, albo innym opuszczonym miejscu. Następnie dodaje, że Victoria próbuje zrobić z siebie ofiarę, ponieważ chce wzbudzić w niej litość. Maria stwierdza, że próbuje sprawić żeby była jeszcze bardziej zagubiona, ponieważ nienawidzi pani Victorii i nie chce żeby jej wybaczyła. Następnie dodaje, że to z jej winy ona i pani Victoria zastały rozdzielone, ponieważ to ona je potrąciła. Bernarda stwierdza, że to kłamstwo na pewno również usłyszała od Victorii. Po czym pyta jak może wierzyć w to, że byłaby do czegoś takiego zdolna. Następnie dodaje, że jest przecież częścią jej rodziny. Maria informuje ją, że jest jedyne sierotą. Następnie dodaje, że jej rodzina najpierw nią pogardziła, a teraz twierdzi, że ją kocha. Bernarda informuje ją, że może być pewna, że jej i małemu Juanowi Pablowi niczego nie zabraknie jeśli obieca jej, że nigdy więcej nie zobaczy się z Victorią.
Victoria pyta Maxa dlaczego nigdy nie powiedział jej o stanie Alonsa. Max informuje ją, że jemu i Marii wydawało się, że będzie lepiej jeśli będzie o tym wiedziało jak najmniej osób, ponieważ nie chcieli żeby Alonso poznał prawdę. Victoria stwierdza, że ten chłopak mimo wszystko w ciągu jednego dnia dowiedział się nie tylko o tym, że jego godziny są policzone, ale również o tym, że miłość jego życia tak naprawdę wcale go nie kocha. Następnie pyta co teraz będzie. Max informuje ją, że to chyba najwyższa pora na to żeby on i Maria byli w końcu szczęśliwi i stworzyli rodzinę, o której zawsze marzyli. Victoria informuje go, że niczego nie pragnie tak bardzo jak tego żeby tak właśnie się stało i dlatego chciałby go prosić żeby uszczęśliwił Marię. Następnie dodaje, że jej córka nie zniosłaby kolejnego rozczarowania. Max zapewnia ją, że nie musi go o to prosić, ponieważ kocha Marię całym swoim życiem i niczego nie pragnie tak bardzo jak tego żeby była szczęśliwa. Przysłuchująca się ich rozmowie Maria zastanawia się dlaczego pani Victoria prosi Maxa o to żeby ją uszczęśliwił.
Tuż po tym jak Cruz kończy śpiewać swojej żonie romantyczną serenadę stwierdza, że z całej duszy ją kocha. Fer zapewnia go, że ona również bardzo go kocha. W odpowiedzi na jej słowa Cruz obdarza ją namiętnym pocałunkiem, a następnie zabiera ją do jej sypialni.
Max informuje Marię, że słyszała jak jego matka błagała go o to żeby ją kochał i się nią opiekował dlatego, że niczego nie pragnie tak bardzo jak tego. Maria stwierdza, że nie rozumie dlaczego jego mama nalegała tak bardzo jakby go do czegoś przekonywała. Max pyta czy ma rozumieć, że wątpi w jego miłość po tym co razem przeszli. Maria prosi żeby jej wybaczył. Następnie dodaje, że to wszystko co się ostatnio wydarzyło było dla niej bardzo trudne i przyniosło ze sobą wiele zmian i być może stąd te wątpliwości. Max informuje ją, że mimo wszystko chciałby ją prosić żeby w niego nie wątpiła, ponieważ udowodnił jej chyba, że zasługuje na jej czułość i miłość. Wkrótce później Maria i Max spędzają razem kolejną niezwykle romantyczną i namiętną noc.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cinderella
Komandos
Komandos


Dołączył: 05 Kwi 2009
Posty: 754
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 1:27:34 13-06-11    Temat postu:

Odcinek 161

Osvaldo informuje Victorię, że wygląda dzisiaj jeszcze piękniej niż zwykle. Victoria natychmiast prosi żeby nie przesadzał. Osvaldo zapewnia ją, że mówi jedynie prawdę. Następnie dodaje, że chciałby opowiedzieć jej o tym co stało się wczoraj wieczorem w teatrze podczas rzekomej premiery sztuki Guillerma. W tej samej chwili w sypialni Victorii zjawia się Fernanda, która informuje swoich rodziców, że jeszcze dziś ma zamiar poddać się ponownej operacji, ponieważ pragnie zostać matką. Następnie prosi Victorię żeby ją pobłogosławiła. Gdy chwilę później Victoria spełnia prośbę swojej córki Osvaldo stwierdza, że jest pewien iż wszystko będzie dobrze. Victoria informuje go, że wydaje jej się, że powinni zawiadomić Maxa. Osvaldo stwierdza, że zadzwoni do niego ze szpitala.
Maria zapewnia Maxa, że to iż to wszystko dotyczy Victorii Sandoval nie ma tutaj nic do rzeczy, ponieważ czułaby dokładnie to samo gdyby chodziło o jakąkolwiek inną kobietą. Następnie dodaje, że dorastała mając do swojej matki żal o to, że została przez nią porzucona. Max przypomina jego matka tysiąc razy próbowała ją przekonać do tego, że jej nie porzuciła, a ona mimo wszystko upiera się przy tym żeby ukarać nie tylko ją, ale również siebie. Następnie dodaje, że nie ma najmniejszych wątpliwości, że bardzo cierpi, ponieważ to cierpienie odbija się w jej spojrzeniu i słowach i dlatego chce że wiedziała, że jej matka bardzo jej potrzebuje. Maria informuje go, że ona również kiedyś bardzo jej potrzebowała. Po czym stwierdza, że nie ma nawet pojęcia jak bardzo brakowało jej matczynej czułości, rad i miłości. Następnie dodaje, że pani Victoria nie jest jej już w tej chwili potrzebna, ponieważ nauczyła się żyć bez matki. Max prosi żeby tak nie mówiła, ponieważ nie sądzi żeby to była prawda. Następnie dodaje, że każdy z nas potrzebuje matczynej miłości i rad. Maria zapewnia go, że ona jej nie potrzebuje. Max pyta dlaczego tak go traktuje, skoro niczego nie pragnie tak bardzo jak tego żeby była szczęśliwa. Następnie dodaje, że kocha ją całym swoim życiem i nie chce żeby była nieszczęśliwa. Maria prosi żeby jej wybaczył. Następnie dodaje, że na dźwięk imienia Victorii Sandoval zaczyna się z nią dziać coś co jest silniejsze od niej i dlatego nie potrafi nad tym zapanować. Max prosi żeby w takim razie porozmawiali o swoim ślubie. Po czym dodaje, że z całej duszy pragnie żeby w końcu się pobrali i już zawsze byli szczęśliwi. Maria zapewnia go, że ona również niczego nie pragnie bardziej niż tego. W odpowiedzi na jej słowa Max obdarza ją pocałunkiem, który chwilę później przerywa telefonujący do swojego syna Osvaldo, który informuje go, że jego siostra postanowiła wczoraj wieczorem poddać się ponownej operacji i dlatego postanowił do niego zadzwonić i poinformować go, że są w szpitalu. Max stwierdza, że w takim razie za chwilę do nich dołączy, a następnie informuje Marię, że jego siostra postanowiła poddać się ponownej operacji. Maria stwierdza, że ona również uda się z nim w takim razie do szpitala, ponieważ Fer jest dla niej bardzo ważna.
Heriberto informuje Victorię i Osvalda, że mogą być spokojni, ponieważ jest pewien, że podczas tej operacji nie pojawią się żadne problemy. Osvaldo zapewnia go, że nie ma nawet pojęcia jak bardzo jest mu wdzięczny za to co zrobił dla jego córki, która bez wątpienia jest światłem jego oczu. Victoria prosi żeby pamiętał, że oddaje w jego ręce jeden ze swoich najcenniejszych skarbów. Heriberto zapewnia ją, że nie ma żadnego powodu do obaw, ponieważ to właśnie jej matczyna miłość doda siły jego ręką. Gdy chwilę później na szpitalnym korytarzu zjawia się Max i towarzysząca mu Maria Osvaldo stwierdza, że jest im bardzo wdzięczny za to, że postanowili dotrzymać im towarzystwa. Maria informuje go, że nie mogłoby ich tutaj nie być, ponieważ Fer jest przecież jej siostrą. Chwilę później Maria udaje się do szpitalnej kaplicy i zapewnia Najświętszą Panienkę, że doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że postępuje niewłaściwie odmawiając przebaczenie swojej własnej matce. Po czym stwierdza, że nie może jej jednak przebaczyć, ponieważ odczuwa w swoim sercu ogromny ból. W tej samej chwili w kaplicy zjawia się Victoria, która zastanawia się nad tym czy pewnego dnia jej córka będzie potrafiła jej przebaczyć i ją zaakceptować, a następnie pyta Marię o co prosi Najświętszą Panienkę podczas modlitwy. Maria pyta po co chciałaby to wiedzieć. Victoria zapewnia ją, że nie ma nawet pojęcia jak wiele chciałaby wiedzieć o niej rzeczy. Następnie dodaje, że doskonale zdaje sobie jednak sprawę z tego, że nie jest gotowa na to żeby jej o nich opowiedzieć. Maria przypomina jej, że przez bardzo wiele lat żyła nie mając jej u swojego boku, więc nie rozumie dlaczego teraz chce poznać jej życie. Victoria informuje ją, że chciałaby poznać szczegóły dotyczące jej życia żeby móc ukoić jej smutki i cieszyć się z jej radości. Następnie dodaje, że pragnie również wziąć ją w ramiona i zaśpiewać i jej kołysankę, która tak bardzo podobała jej się gdy była mała. Maria stwierdza, że jest już za duża na to żeby słuchać jak ktoś śpiewa jej kołysankę. Victoria informuje ją, że nie ma najmniejszych wątpliwość, że zmieni zdanie w dniu, w którym pozwoli jej się wziąć w ramiona i zaśpiewać sobie do ucha piosenkę, przy pomocy której ją usypiała. Po czym stwierdza, że pozwoli jej się teraz w spokoju pomodlić, ponieważ nie ma lepszych doradców niż Bóg i Najświętsza Panienka. Następnie prosi żeby nie zapominała o ty, że z całego serca ją kocha. Gdy chwilę później Victoria zjawia się na szpitalnym korytarzu stwierdza, że rozmawiała z Marią. Następnie dodaje, że tym razem nie płakała i o nic jej nie prosiła tylko powiedziała jej, że z całej duszą ją kocha. Max stwierdza, że jej zachowanie musiało bardzo ją zaskoczyć. Victoria informuje go, że jej łzy i prośby nie przyniosły żadnego rezultatu, więc o tej chwili ma zamiar okazywać Marii swoją matczyną miłość nie zadręczając jej swoimi wyrzutami i błaganiami, ponieważ w końcu dotarło do niej to, że jej córka potrzebuje czasu. Osvaldo stwierdza, że doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że podjęcie tej decyzji było dla niej trudne i dlatego chce żeby wiedziała, że może liczyć na jego wsparcie. Juan Pablo informuje ją, że on mimo wszystko ma zamiar porozmawiać z Marią i po raz ostatni spróbować przemówić jej do rozsądku, a gdy chwilę później udaje się do szpitalnej kaplicy Maria informuje go, że właśnie modliła się o to żeby Fer nie cierpiała podczas swojej operacji. Juan Pablo stwierdza, że ma nadzieję iż dzięki temu wszystkiemu pomyśli choć przez chwilę o tym co czuje w tej chwili jej matka i spróbuje ją przynajmniej zrozumieć. Maria informuje go, że może go zapewnić, że nie tylko bardzo dużo o tym wszystkim myślała, ale również modliła się o to żeby Bóg ją oświecił. Następnie prosi żeby on również się o nią modlił. Juan Pablo zapewnia ją, że robi to każdego dnia. Po czym prosi żeby przestała cierpieć myśląc o swoich problemach i pomyślała o innych. Następnie dodaje, że to najwyższa pora na to żeby przestała się buntować i pozwoliła na to żeby w jej duszy zagościł spokój.
Gdy chwilę później Maria i Juan Pablo zjawiają się w jej pokoju Fer informuje swoją siostrę, że bardzo cieszy ją to, że tutaj jest. Victoria stwierdza, że tak właściwie nic nie stoi na przeszkodzie żeby poszli sobie wszyscy odpocząć, ponieważ ona zaopiekuje się Fer. Cruz stwierdza, że jego kwiatuszek ma swojego ogrodnika po to żeby się nim opiekował. Maria dodaje, że ona również ma zamiar zostać i zaopiekować się swoją siostrą. Osvaldo stwierdza, że Maria i Fernanda są siostrami i dlatego wydaje mu się, że powinny ze sobą pobyć. Victoria zapewnia go, że ma całkowitą rację, a Max dodaje, że w takim razie powinni pójść sobie wszyscy. Następnie informuje Cruza, że to dotyczy również jego, a chwilę później zapewnia go, że nie musi niczym się przejmować, ponieważ zostawia swojego kwiatuszka tylko na chwilę. Żegnając się ze swoimi córkami Victoria kładzie rękę na złączonych rękach Marii i Fernandy.


Ostatnio zmieniony przez Cinderella dnia 1:30:37 13-06-11, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane / Triumf miłości Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 11, 12, 13 ... 18, 19, 20  Następny
Strona 12 z 20

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin