Telenowele

Katharina10919 · Wysłany: 22:43:03 04-03-11 Temat postu:

Też bym chciała aby urodziła córeczkę, malutką Marię. Max oszalałby ze szczęścia. A wiadomo, że wszystkie córeczki są tatusiów

Taką księżniczkę

Marisela · Wysłany: 22:45:48 04-03-11 Temat postu:

gosia1216 · Wysłany: 22:46:19 04-03-11 Temat postu:

Ja też uważam, ze użyli w znaczeniu ogólnym hijo. Kurcze cały czas mam wrażenie, że już gdzieś słyszałam, że będzie to dziewczynka, ale może to moja wyobraźnia.

Cinderella · Wysłany: 22:47:50 04-03-11 Temat postu:

Gdyby to był chłopiec to Maria na pewno nazwałaby go Maximiliano na cześć jego tatusia, ale jeśli to jednak będzie dziewczyna to raczej nie nazwie jej Maximiliana

ani nie nada jej też chyba własnego imienia.

aqua · Wysłany: 22:53:17 04-03-11 Temat postu:

ojej tyle sie tu dzis wydarzyło,a ja dopiero obejrzałam dzisiejszy odc...

odc. bez wiekszych emocji,nie bede sie rozwijac nt. Jimeny bo juz widzę ze wysztko napisałyście...ale co do Marii....
...powiem wam,ze sie na niej zawiodłam.Wiem bedziecie jej bronic,bo Max tylko ciagle obiecywał i nic wiecje,bla.bla,bla...Jak ona mogła zrobić to Max'wi (po tym jak powiedziała mu prawde,ze spodziewa sie jego dziecka,i wiedziała bardzo dobrze,jak Max chce mieć z nia dziecko)i wyjechac z Alonso do jego domu za miastem

nie rozumiem jej (a moze raczej ser Meji

).Od kiedy ona go zna,ze juz tu zabiera manatki i wyjzedza z nim,a w brzuszku nosi owoc wielkiej miłości jej i Max'a

Tak szybko mu zaufała.Maria chce,zeby jej dziecko podzieliło jej los...Jak ona moze zabrać dziecku ojca,i ojcu dziecko,jak ona moze mówić,ze ona nie chce wiecje problemów,i ze nie chce komplikować Max'wi życia...a rozdzielająć go z dziekiem to niby co robi....moim zdaniem postąpła egoistycznie wyjezdzając z Alonso,a na domiar złego, nie powiedziała nikomu gdzie wyjezdza...chyba,ze Nati sie zoretuje,ze pojechała z Alonso.

Alonso widząc,jak Maria kocha Max'a całym swoim życiem powinien jej pomoc i owszem,ale wyjawiajac prawde nt. Jimeny Max'wi,po to,zeby Max dowiedział sie jaka ma podłą i zmijowata zone...a nie rozdzielając ich

Avance:... w końcu Max dowie sie,zedziecko Jimeny nie jest jego

...
...Berni jest the best,tym tekstem praktycznie pwiedziała Viki,ze Maria jest jej córka,ale szanowna Pani Sandoval sie nie kapnie...
...a Viki,ze nie pozwoli,zeby Maria rozdzieliła Max'a z dzieckiem-no w tym przypadku wie co to za ból jak nie ma sie kontaktu z dzieckiem...plus dla niej

teraz Max przez 5 odc. bedzie szukał Marii

,jak juz bedzie wiedział,ze dziecko Jimeny nie jest jego,to na drodze do szczescia z Maria praktycznie (oprócz Viki) nie ma juz żadnych przeszkód...no chyba,ze Alonso...
Jak Viki sie dowie,ze Jimena oszukała Max'a to sama pomoże mu ws. rozwodu...

czekam z niecierpliwością na jutrzejszy odc.

Marisela · Wysłany: 22:56:02 04-03-11 Temat postu:

No ciekawe czy to chłopca urodzi czy dziewczynkę

i jakie imię nada jak okaże się, że to jednak dziewczynka

....... bo w przypadku chłopca problem z głowy...malec odziedziczyłby imię po tatusiu

...ale dziewczynka

.....w El Previlegio de amar córeczka Cris nazywała się Victoria

anulkaa18 · Wysłany: 23:04:19 04-03-11 Temat postu:

no tutaj chyba nie dadza jej Victoria ani tym bardziej Bernarda!

Marisela · Wysłany: 23:10:16 04-03-11 Temat postu:

anulkaa18 · Wysłany: 23:12:48 04-03-11 Temat postu:

no jak sie urodzi to Berni bedzie prababcia.. oj "kyrie elejson" pojdzie w ruch..

Consuelo · Wysłany: 23:13:10 04-03-11 Temat postu:

Ja proponuję Alonso albo Alonsita!

Katharina10919 · Wysłany: 23:17:14 04-03-11 Temat postu:

a jak ma na imię Maxa mama? Było kiedyś podane?

Może po niej by nosiła imię. Bo póki co wszyscy myślą, że mama Maxa nie żyje. Maria swojej nie zna, więc imię po niej odpada. No chyba że od JP - Juanita

aawilkus · Wysłany: 23:17:15 04-03-11 Temat postu:

avans:
Aż mi dech zaparło. Giermo się wygadał. Mama nadzieję, że tylko ta Harpia jimena się nie wyłga. Franca jedna.
A może będzie tak, że Max mimo wszystko zajmie się dzieckiem Jimeny. mam nadziejeę,że nie będą z nas robić kretynów i zrobią badania DNA.
Maria Alonso- tylko przyjaźń, wdzięcznośc ale nie miłość.
A Matuchna VIki niech spada od Dziecka Marii. Teraz Mamusia się odezwła, że niwe może wywiźć Dziecka. Jasne, że może. Babciu KOCHANA. Już słyszę jak będziesz lamentować. MASAKRA.

Consuelo · Wysłany: 23:24:44 04-03-11 Temat postu:

Bravo! Guiermo! Powiedz jeszcze gdzie jest pies?

madiz86polonia · Wysłany: 23:27:31 04-03-11 Temat postu:

Marisela masz rację, że w żadnej teli nie było tak ładnego dzidziusia jak w CCEA

no jest szansa, że przebije go córunia M&M

margotkaa · Wysłany: 23:28:49 04-03-11 Temat postu:

A ja mysle ze jak Maria urodzi Berni wprowadzi Marię do firmy ale jako swoja prawa reke i zeby zemste na Viki jej rączkami dokonać. Berni ma mózg, ja mysle ze tak zrobi.