Telenowele

Gabriella · Wysłany: 23:22:00 08-02-10 Temat postu:

bo przez to co zrobił była do reanimacji.

Justyśka · Wysłany: 3:49:34 14-02-10 Temat postu:

hmm trudno powiedzieć jaka jestem..
dla tych którzy dla mnie są nie w porządku mogę być tak wredna cyniczna jak się tylko da. zawsze walczę o to co chcę, nie poddaje się. w życiu trzeba walczyć, trzeba trochę pomóc losowi;)

Vondynizer · Wysłany: 23:26:47 14-02-10 Temat postu:

ja jestem strasznie wrażliwa i uczuciowa. czasem chyba aż za bardzo, bo wieloma sprawami zbytnio się przejmuję, tracę do nich dystans.

Justyśka · Wysłany: 0:34:32 15-02-10 Temat postu:

też kiedyś się bardzo wszytskim przejmowałam i takie tam, ale właśnie mój przyjaciel nauczył mnie opanowania i dystansu do pewnych spraw

Gatita · Wysłany: 0:36:05 15-02-10 Temat postu:

A ja jestem koszmarnie niezdecydowana. Ciężko mi siebie opisac, bo jestem jak 2 osoby w 1 ciele ;P

Natalia · Wysłany: 17:23:08 15-02-10 Temat postu:

Z testu na FB wyszło mi że jestem jak House

Jestes podly, nikczemny i nikt cie nie lubi. Masz jednego przyjaciela,
ktorego traktujesz jak smiecia. Jestes kaleka przez swoja
byla dziewczyne. Bierzesz prochy zeby nie bolala cie noga.
Mowisz ludziom przykre rzeczy, a oni i tak probuja byc
dla ciebie mili. Podobasz się kobietom. Zwodzisz je, a
pozniej mowisz ze sa glupie i brzydkie. W szpitalu placa ci za diagnozowanie chorob i szydzenie
z umierajacych. Piekne zycie.

Cała ja

Dulce Maria · Wysłany: 21:19:56 15-02-10 Temat postu:

O wow . te psychotesty powalają xD
House ;d ty ciekawe kim ja jestem xD
zaraz chyba sobie wejdę i taki zrobię
;>
chcę wiedziec w końcu jaka jestem ;D

Cortiza. · Wysłany: 23:57:52 16-02-10 Temat postu:

Ja też chcę taki psychotest:D

nykee · Wysłany: 23:09:37 07-03-10 Temat postu:

U mnie to różnie bywało:jak byłam tak w podstawówce byłam nieśmiała i zamknięta w sobie,później (tak pod koniec 6 klasy i na początku 1 gimn) zaczęłam kolegować się z takimi różowymi barbie (teraz to moi wrogowie!!

) i byłam równie głupia jak one.Dopiero później przejrzałam na oczy i zobaczyłam jakie sa fałszywe i przestałam się z nimi kolegować.Teraz to nie wiem jaka jestem

Od jakiś kilku miesięcy odezwała się u mnie Matka Teresa,wszystkim bym chciała pomagać

a oprócz tego jestem baaardzo otwarta (przeciwieństwo mnie w podstawówce

) gadam prosto z mostu (ale raczej nikogo nie obrażam) nie znoszę kłamstwa,niesprawiedliwości,gdy ktos bluźni i nie mogę oglądać filmów w których ludzie robią sobie krzywdę (gdy ktoś o mnie mówi to "ta co nie może oglądać "strzelanek"?"

)

mila851 · Wysłany: 14:25:50 11-03-10 Temat postu:

ja jestem strasznie naiwna. Moja mama zawsze się ze mnie z tego powodu nabija.
Wierze, że ludzie z reguły są dobrzy, uczciwi i mili, dlatego często dostaje po d***e.
Ogólnie, moją największą zmorą jest to, ze jestem za miła! Staram się nikogo nie urazić. Nie lubię tej cechy. Jestem bardzo cierpliwa, mam silny charakter i mimo, że często wolę przemilczeć pewne sprawy, lub po prostu nie kontynuować tematu, bo wiem że zaowocował by on niepotrzebną kłótniom, to i moja cierpliwość ma swoją granicę, a w tedy nie mam zahamowań

Z reguły jestem optymistką. Jestem też panikarą. Najpierw zastanawiam się dwa lata nad czymś, a kiedy już coś postanowię, i zrobię to, przeżywam jak stonka oprysk, czy aby na pewno zrobiłam dobrze. Zadręczam w tedy wszystkich moich znajomych pytaniami : " a jak myślisz dobrze zrobiłam", "a co jak nie", itp.
Jestem straszna pod tym względem!
Potrafię też być opryskliwa, cyniczna i wredna. Nieraz budzę się rano i przez cały dzień szukam zaczepki, bo mam ochotę się z kimś pokłócić

Strasznie się w tedy czepiam

Pulek · Wysłany: 16:27:56 11-03-10 Temat postu:

Ja mam 22 lata i teraz nie raz sobie mysle jakie metamorfozy przechodzilam od poczatku gimnazjum az do teraz. Po prostu szok

Multiwitamina · Wysłany: 17:48:21 11-03-10 Temat postu:

zdecydowanie jestem bardzo pamiętliwa, jeśli chodzi o złe rzeczy. czasem mnie to denerwuje, czasem to dobrze.

Dulce Maria · Wysłany: 18:04:18 11-03-10 Temat postu:

Dziś stawiam na mściwa

A wczoraj komuś powiedziałam , że ja zawsze jestem numerem jeden, nigdy 2. A więc lepiej niech ze mną nie zaczyna . Ba od wczoraj zaczęły się moje zemsty ; ] Dobrze nie zaczęłam, a już czuję jej słodki smak

Cortiza. · Wysłany: 20:03:56 11-03-10 Temat postu:

Zemsty?? Zły objaw:) Ludzie nas ranią, ale żeby się mścic??;>

Po wyborach do SU podniosła się moja Samoocena:D Jestem ostatnio Pewna Siebie:D

Lilijka · Wysłany: 21:22:34 11-03-10 Temat postu:

na pewno lepsza zemsta, niż udawanie że nic się nie stało... a co do starania się, aby nikogo nie urazić - miałam, ale przeszło, przynajmniej w większym stopniu. To zwyczajnie NIE MA SENSU. Wszystkim się nie dogodzi i tyle, nie warto nawet próbować.

Takie obserwowanie własnych metamorfoz jest szalenie fajne

jestem na półmetku gimnazjum i już widzę, jak się zmieniłam choćby od jego początku. nie mówiąc już o podstawówce;)

U mnie pewność siebie podnoszą jakieś pozytywne zdarzenia : ))