Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Miłość
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 45, 46, 47 ... 56, 57, 58  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Uczucia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lizzie
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 25634
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:19:06 11-02-10    Temat postu:

Moim zdaniem lepiej cierpieć z miłości niż nie przeżyć jej w ogóle. W sensie nie takim, że kogoś kocham, a ta osoba mnie nie, ale byłam z kimś i się zawiodłam. Zawsze pozostaną te miłe wspomnienia, które po czasie mogą przestać być miłe, ale coś się przeżyło. Cierpienie potem to tak samo silne emocje jak wcześniejsza miłość, tyle, że negatywne, ale lepsze takie przeskoki niż całe życie w roztropności i jednym tym samym spokojnym stanie. A powiem, że zauważam, iż ja często lubię cierpieć, niby płaczę i nie udaję, że cierpię, tylko czuję się źle naprawdę, ale często sprawia mi to jakąś rozkosz? ;P To tak na marginesie.
I też nie mówię, żeby cierpieć co chwila z co innym partnerem, bo nie o to chodzi, a poświęcić się komuś naprawdę.

Pisałam kiedyś, że mając chłopaka kazałabym mu zapewniać codziennie, że mnie kocha, bo bym w to nie wierzyła Tak jest dalej, nie będę w to do końca wierzyć (chyba, że będzie ślepy ), ale wiem, że na pewno nie będę wysuwać dalekich planów na przyszłość. Liczyć będzie się tylko teraźniejszość. Nawet jeśli okazałoby się potem, że mnie zostawi czy wcześniej tylko bawił się moimi uczuciami, to przecież przez moment przyniósł mi szczęście. Żyłam wtedy w kłamstwie, ale nie wiedziałam tego i byłam szczęśliwa.

Myślałam ostatnio nad tym komu i kiedy można zaufać i doszłam do wniosku, którego jednak sama nie przestrzegam, że nie można być zbyt ufnym, ale też nie za bardzo ostrożnym. Jeśli dana osoba cię zrani nie warto wyrzucać sobie głupotę czy naiwność, bo mając zbyt duży dystans do innych można kogoś cennego samemu skrzywdzić. Najważniejsze to być w porządku z samym sobą i wiedzieć, że nawet jeśli ktoś coś mi zrobił, ja zachowywałam się według niego dobrze, byłam dobrym człowiekiem.

Zastanawiałam się też tak w ogóle czym jest dla mnie miłość i czy byłabym w stanie kogoś pokochać. Kiedy poczuję, że kogoś kocham, czy jestem do tego zdolna, żeby kochać, a nie łudzić się, że to robię. Jak na razie taka miłość jak w filmach czy nawet ta, którą obserwuję u znajomych to dla mnie coś dalekiego, czego nie znam i czego nawet nie mogę pragnąć, bo tak naprawdę nie wiem jak smakuje.

Jakiś super długi i przynudzający post mi wyszedł
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dulce Maria
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 23 Mar 2008
Posty: 3136
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 0:02:02 12-02-10    Temat postu:

Owszem, tu może masz racje. Sama boje się tego cierpienia, ale wydaje mi się, że bez takiego uczucia moje życie byłoby puste. No bo mamy uczucia i czujemy . Tak zostaliśmy zaprojektowani, ludzie mają potrzebę kochania i bycia kochanym i trzeba się z tym pogodzić, a nie wyrzekać się miłości w powodu bólu jaki może kiedyś w przyszłości przynieść .

Może dobrze, że było się chwile szczęśliwą . Ale nie, kłamstwa bym nie chciała . Mogłabym być z kimś z kim wiedziałabym że nie potrwa to długo, bo każda bajka się kończy, ale nie chciałabym być oszukiwana .

Co do tego się zgadzam. Nie można siebie obwiniać, bo to nie prowadzi do niczego dobrego, zaś też nie można mieć pretensji do drugiej osoby - no chyba, że naprawdę zraniła celowo ] . Ja czasami mam ochotę pogadać z kimś kogo kompletnie nie znam - wygadać się i zapomnieć, ktoś kto nie wykorzysta moich uczuć przeciwko mnie .

Jak w filmach ? W filmach to bajka, która jest tylko takim marzeniem. O żyli długo i szczęśliwie, ale wiem, ze tak nie ma, podoba mi się to, ale wiem, że w życiu tak dobrze się nic nie kończy . Ja nie wiem czy byłabym zdolna do takiej miłości . Nie znam się na niej, nigdy nie kochałam tak naprawdę, nie wiem jak to jest ją czuć, ale chciałabym poczuć ją . . poznać jej smak.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gosik
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 11672
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 11:21:24 12-02-10    Temat postu:

Liz w sumie to masz racje z tym cierpieniem, tylko że ja się tego boję wiem że to głupie ale ja staram się robić wszystko żeby nie cierpieć, chociaż tyle moge mieć od życia.
i wiesz każdy dojrzewa do takich uczuć w innym wieku ja nie rozumię jak dziewczyny 15 letnie mówią że kogoś kochają, to raczej nie możliwe w tym wieku, ja niegdy nie byłam na prawdę zakochana, i też to dla mnie jest coś dalekiego, mimo mojego wieku i co chwila wysłuchuję od mamy że już pora, że będę samo, a ja jej ciągle powtarzam że nie jestem na to gotowa

a tak na marginesie była ostatnio u mnie rodzina i mówią, do rodziców że pewnie już niedługo wesele, a ja do nich no raczej to baaardzo daleka przyszłość i w ogóle co im do tego.

sorry się rozpisałam

a wracając do Ciebie Liz, to przestań z tym "ślepym" bo z Ciebie jest łądna dziewczyna i do tego inteligentna, więc Twój chłopak będzie miał super dobry wzrok
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dulce Maria
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 23 Mar 2008
Posty: 3136
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 12:36:56 12-02-10    Temat postu:

Każdy chyba się boi cierpienia, ale to część życia . Gdyby nie było cierpienia nie docenialibyśmy radości, piękna naokoło . Bo wydawałoby się nam to oczywiste .

O tak zakochane 15-latki . Ja w to nie wierzę . Uważam, że po prostu taka dziewczyna chce mieć faceta - bo koleżanki mają . A jak już czuje coś do takiego faceta, to wątpię żeby to była miłość - to są hormony .

Na pewno nie będzie ślepy Liz. Chodź ja tu się nie wypowiem za bardzo, bo nawet nie wiem jak wyglądasz ;D
Ale nie tylko urok zewnętrzny się liczy ;>
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natalia
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 19271
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 2:00:58 13-02-10    Temat postu:

To ja chyba w tej kwesti od zawsze byłam niedorozwinięta
bo ani mi się śniło w wieku 15 lat miec chłopaka
miałam inne rzeczy na głowie
nie interesowało mnie to tak jak inne dzieewczyny .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lilijka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 18 Lip 2007
Posty: 14259
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Neverland
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 9:45:36 13-02-10    Temat postu:

a ja wierzę i w zakochane 13-latki, 15-latki i 20-latki - i dalej tak samo ;-) każdy przeżywa na swój sposób.

Lizzie napisał:
Moim zdaniem lepiej cierpieć z miłości niż nie przeżyć jej w ogóle. W sensie nie takim, że kogoś kocham, a ta osoba mnie nie, ale byłam z kimś i się zawiodłam. Zawsze pozostaną te miłe wspomnienia, które po czasie mogą przestać być miłe, ale coś się przeżyło. Cierpienie potem to tak samo silne emocje jak wcześniejsza miłość, tyle, że negatywne, ale lepsze takie przeskoki niż całe życie w roztropności i jednym tym samym spokojnym stanie. A powiem, że zauważam, iż ja często lubię cierpieć, niby płaczę i nie udaję, że cierpię, tylko czuję się źle naprawdę, ale często sprawia mi to jakąś rozkosz? ;P To tak na marginesie.
I też nie mówię, żeby cierpieć co chwila z co innym partnerem, bo nie o to chodzi, a poświęcić się komuś naprawdę.

Otóż to A pierwsze dwa zdania to już w ogóle mi z ust wyjęłaś
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natalia
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 19271
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 0:30:12 14-02-10    Temat postu:

Jeszcze raz ktos powie słowo walentynki
a zarobi w zęby

w d***e mam to święto, ale nawet moja babcia mi nie odpuszcza


noo Natalka a ciebie jakis kawaler zaprosił na walentynki ?


tak babciu dziewczyna mnie zaprosiła

odrazu się zamykają
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lizzie
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 25634
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 0:36:39 14-02-10    Temat postu:

Mnie też babcia podpytywała, a po kilku godzinach zadzwoniła z zapytaniem czy nie obraziłam się za to na nią Oczywiście, że nie, ale powinni wiedzieć, że niczego się nie spodziewam, chociaż ostatnio jakby próbowali mnie swatać z chłopakiem, którego ledwo znam i który nawet troszeczkę nie jest w moim guście.
Walentynki już jutro - lata mi to koło nosa, znaczy i tak nie zauważę, że jest to święto, nie myślę o nim nigdy
Tak jak Natalka, jestem niedorozwinięta w kwestii w miłości
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vondynizer
Generał
Generał


Dołączył: 03 Sie 2009
Posty: 8424
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 0:37:14 14-02-10    Temat postu:

miłość nie wybiera, Natalia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natalia
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 19271
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 0:53:52 14-02-10    Temat postu:

Lizzie napisał:

Tak jak Natalka, jestem niedorozwinięta w kwestii w miłości


Daaawajj buziola wariatko


Staram sie zrozumiec że niektórym ciężko jest zrozumiec
18 latke (prawie) która wogóle nie mysli o facetach
ale dla mnie to naprawde nie jest czymś strasznie ważnym

o wiele bardziej martwi mnie los zwierząt, świata
ludzie mają większe problemy aniżeli to jakie kupic gazie
facetowi na walentynki


w serduszka ?
a nie oklepane
a truskawki

litosci
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Justyśka
King kong
King kong


Dołączył: 05 Sie 2009
Posty: 2055
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 3:07:23 14-02-10    Temat postu:

oj nie wybiera....;(
jak się już raz zakochasz.. ta pierwsza miłość to chodźby nie wiem co ciągnie Cię do niej cały czas... ehh ja tak mam...
ale po za tym miłość jest fajna.. czuje się to coś to że nie możesz myśleć o nikim inym tylko o nim.. mmm
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vondynizer
Generał
Generał


Dołączył: 03 Sie 2009
Posty: 8424
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 12:05:39 14-02-10    Temat postu:

miłość jest bezwarunkowa.. gdy serce wybierze, rozum nie jest w stanie już nic zdziałać. górą biorą emocje.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Justyśka
King kong
King kong


Dołączył: 05 Sie 2009
Posty: 2055
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 12:43:06 14-02-10    Temat postu:

i chodźby nie wiem jak ktoś chciał się odkochać, nie umie;(
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vondynizer
Generał
Generał


Dołączył: 03 Sie 2009
Posty: 8424
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 12:43:45 14-02-10    Temat postu:

nie da się tak o, na zawołanie zapomnieć o osobie, którą się darzy silnym uczuciem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Justyśka
King kong
King kong


Dołączył: 05 Sie 2009
Posty: 2055
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 12:46:30 14-02-10    Temat postu:

trzeba dużo czasu.. albo spotkac nową miłość ale to juz nie będzie to samo;(
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Uczucia Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 45, 46, 47 ... 56, 57, 58  Następny
Strona 46 z 58

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin