Telenowele

Julita · Wysłany: 9:17:21 25-06-15 Temat postu:

Mnie się wydaję, że każdy może się do wszystkiego przyzwyczaić. Monse jest dzieckiem, który nie zdaje sobie sprawy czym jest ciężka praca, jednak kto wie: gdyby zaczęła pracować i SAMODZIELNIE do czegoś dochodzić,przy mężczyźnie który może nie ma pieniędzy na drogie suknie, ale ją kocha, mogłaby być szczęśliwa. Na pewno taki związek spowodowałby że szybko by wyrosła z bycia dzieckiem co ma pstro w głowie.

Marzenka20 · Wysłany: 17:43:10 25-06-15 Temat postu:

No niech trzepocze rzęsami albo jakieś zalotne spojrzenie rzuci a nie dłonie wplata... ehhh

Dawid · Wysłany: 19:22:53 25-06-15 Temat postu:

Montse już chyba patrzy na Alejandro łagodniej. Tak się uśmiechała.

Alejandro w domu Mendozów wyszedł na bardzo szlachetnego, czyżby taki był naprawdę... Chyba udawał przed Montse, ale może się mylę.
Juventino narzuca się Gracieli.
Dimitrio znów w długi wpadnie...
Pedro Medina jest gejem? Dobrze zrozumiałem? To dlatego tak znęca się nad Nadią. Współczuję jej. Nie dość, że jest taką "przykrywką", to jeszcze ma taki żywot...

Dawid · Wysłany: 19:22:54 25-06-15 Temat postu:

DUBEL

EizPerAng · Wysłany: 20:38:58 25-06-15 Temat postu:

Gdzie mogę obejrzeć dzisiejszy odcinek?

Dawid · Wysłany: 21:19:06 25-06-15 Temat postu:

Może na anyfiles.pl już jest

Ustronianka · Wysłany: 0:20:20 26-06-15 Temat postu:

Alejandro to tak lubi sobie pogadać, że on taki dobry i szlachetny

Dawid · Wysłany: 20:52:18 26-06-15 Temat postu:

Dzisiaj już trochę się zbliżyli z Montse do siebie.
JL uciekł z pomocą Refugio, a ten zastrzelił porucznika.
Dzieje się, dzieje...

Sylwia94 · Wysłany: 21:25:04 26-06-15 Temat postu:

Jestem po 7 odc, dużo się dzieje!

Monse kochała się z JL. Byłam trochę zaskoczona, przez jej poglądy i religijność myślałam, że będzie chciała poczekać do ślubu. Ale bardzo romantycznie pokazali te sceny

Graciela prawie w ogóle się nie przejęła tym, że jej syn jest mordercą. Zgodziła się wsadzić niewinnego chłopaka do więzienia, niby robiąc to dla rodziny. Nie miała wielkich oporów, by pobiec od razu z Demitriem podłożyć dowody obciążające JL. Jak łatwo kogoś wrobić... Biedny chłopak, już został aresztowany i nie będzie miał jak się wytłumaczyć. Aż się boję reakcji Monse.

Victor wydaje się w porządku, a Maria nawet na niego uwagi nie zwraca. Przyjechał z kwiatami, zmartwiony o jej zdrowie, a ona od razu "alejandro, alejnadro". Strasznie męcząca. W dodatku dała klucze wujkowi, który prawie zgwałcił Domingę (jeśli dobrze pamiętam imię).

Pedro to jakiś podejrzany typ. Jestem strasznie ciekawa, czemu Nadia z nim jest i powtarza, że go kocha, bo jak wiadomo nie ma za co. On jest okropny, jeszcze ją uderzył za list, który przekazała JL.

Alejandro wypomniał Gracieli to, że handluje własną córką, a sam chciał ją kupić. Może i chciał zrobić na złość Gracieli, upokorzyć ją, ale nie zachował się lepiej. Kasa mu uderza do głowy.

Carlota dobrze powiedziała Monse o tym jak prawdopodobnie będzie wyglądać jej życie z JL w biedzie, bo Monse sobie nie zdaje sprawy. Rodzice nauczyli jej innego życia, nie wie, co to bieda czy domowe obowiązki.

EizPerAng · Wysłany: 21:57:56 26-06-15 Temat postu:

Odnośnie Pedro, ktoś wie czemu on jest taki wobec niej ? Przecież skoro jej nie kochał to po co się z nią wiązał

Ustronianka · Wysłany: 22:42:58 26-06-15 Temat postu:

Napiszę Ci w temacie spoilery

Sunshine · Wysłany: 23:52:26 26-06-15 Temat postu:

Nie wiem jak to ująć, ale Alejandro nieświadomie gra najlepszymi kartami. Zamiast naciskać na Monse pyta, czy mógłby najpierw porozmawiać z jej ojcem... Czy to nie jest As? W końcu JL tak długo sie od tego wykręcał, aż w końcu Monse przestała wierzyć, że kiedykolwiek to zrobi, a ojciec jest dla niej najważniejszy. Na tym etapie wszystko przemawia na jego korzyść

EizPerAng · Wysłany: 3:18:36 27-06-15 Temat postu:

Ustronianka · Wysłany: 9:22:09 27-06-15 Temat postu:

Już napisałam wczoraj, zajrzyj tam sobie