|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aisha7 Mistrz
Dołączył: 18 Maj 2013 Posty: 18044 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:46:42 24-01-14 Temat postu: |
|
|
kr86100 napisał: | Aisha7 napisał: |
O co Angelica poprosiła Monserrat?! | o to żeby ona i JL zostali rodzicami chrzestnymi dziecka Monserat... to raczej głupi pomysł... zważając na to ze JL jest ex Monse i nadal ja kocha a Angelica jest chora... |
Dziękuję To najgłupszy pomysł jaki mogła mieć Już lepiej jakby chrzestnymi zostali Nadia i Victor
Odcinek bardzo fajny Bardzo podobały mi się spojrzenia Nadii i Victora A Alejandro nadal mnie wkurza Ale niedługo chyba dojdzie do starcia jego i JL... |
|
Powrót do góry |
|
|
PaolaiAndrea Prokonsul
Dołączył: 21 Kwi 2008 Posty: 3985 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 18:53:14 24-01-14 Temat postu: |
|
|
Ja z początku też myślałam o Nadii i Victorze na jako chrzęstnych, ale Angelica i JL by mi się podobali.
Wiem, że Alejandro nie będzie zadowolony, ale skoro opuścił własne dziecko, to tutaj on nie ma nic do gadania. |
|
Powrót do góry |
|
|
marta87 Mistrz
Dołączył: 19 Mar 2012 Posty: 14390 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:55:33 24-01-14 Temat postu: |
|
|
Aisha7 napisał: | kr86100 napisał: | Aisha7 napisał: |
O co Angelica poprosiła Monserrat?! | o to żeby ona i JL zostali rodzicami chrzestnymi dziecka Monserat... to raczej głupi pomysł... zważając na to ze JL jest ex Monse i nadal ja kocha a Angelica jest chora... |
Dziękuję To najgłupszy pomysł jaki mogła mieć Już lepiej jakby chrzestnymi zostali Nadia i Victor
Odcinek bardzo fajny Bardzo podobały mi się spojrzenia Nadii i Victora A Alejandro nadal mnie wkurza Ale niedługo chyba dojdzie do starcia jego i JL... |
Też właśnie wolałabym Nadię i Victora |
|
Powrót do góry |
|
|
Ana182 Komandos
Dołączył: 05 Paź 2013 Posty: 687 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:12:06 24-01-14 Temat postu: |
|
|
marta87 napisał: | Aisha7 napisał: | kr86100 napisał: | Aisha7 napisał: |
O co Angelica poprosiła Monserrat?! | o to żeby ona i JL zostali rodzicami chrzestnymi dziecka Monserat... to raczej głupi pomysł... zważając na to ze JL jest ex Monse i nadal ja kocha a Angelica jest chora... |
Dziękuję To najgłupszy pomysł jaki mogła mieć Już lepiej jakby chrzestnymi zostali Nadia i Victor
Odcinek bardzo fajny Bardzo podobały mi się spojrzenia Nadii i Victora A Alejandro nadal mnie wkurza Ale niedługo chyba dojdzie do starcia jego i JL... |
Też właśnie wolałabym Nadię i Victora |
Zgadzam się z wami żeby chrzestnymi zostali Nadia i Victor |
|
Powrót do góry |
|
|
Savannah 92 Idol
Dołączył: 13 Lip 2011 Posty: 1300 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: woj.śląskie :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:27:39 24-01-14 Temat postu: |
|
|
No to się Monse popisze z tymi chrzestnymi. Pewnie chciała zrobić Angelice przyjemność, bo żal się jej zrobiło ... ehh. Ale z JL to już totalnie przegięła. Dzięki dziecku będzie miał pretekst do spotkań, a Alejandra to raczej nie uspokoi.
Podoba mi się, że Josefina wzbudzi w Dimitriu zazdrość ( czy cokolwiek to jest ) Ich związek jest moim ulubionym zaraz po protach |
|
Powrót do góry |
|
|
kr86100 Mocno wstawiony
Dołączył: 04 Maj 2012 Posty: 5411 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:24:08 24-01-14 Temat postu: |
|
|
Savannah 92 napisał: | No to się Monse popisze z tymi chrzestnymi. Pewnie chciała zrobić Angelice przyjemność, bo żal się jej zrobiło ... ehh. Ale z JL to już totalnie przegięła. Dzięki dziecku będzie miał pretekst do spotkań, a Alejandra to raczej nie uspokoi.
: | przeoczyłam coś? bo nie widziałam żeby Monse się zgodziła na prośbę Angelici... raczej się skrzywiła kiedy Angelica ja o to poprosiła...
rating według wikipedi 31.4
Ostatnio zmieniony przez kr86100 dnia 20:52:01 24-01-14, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Agnesita653 Komandos
Dołączył: 27 Lis 2011 Posty: 688 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:26:53 24-01-14 Temat postu: |
|
|
Hej, Kochani! :-) Piszę prosto z przerwy między nauką do jednego a drugiego egzaminu w tej pięknej sesji zimowej. (odliczając oczywiście dni do ferii).
Alejandro mnie tak bardzo irytuje, że naprawdę nie wiem, czy chcę, żeby Monse z nim była. Albo przynajmniej, żeby najpierw się bardzo postarał o jej wybaczenie. To co ten facet wyprawia jest straszne. Mnie się wydaję, że on nie kocha Monse. On kocha siebie. Czy człowiek który kocha mówi takie zdanie " Zniszczę jej życie, tak samo jak ona zniszczyła moje, może dzięki temu poczuję się lepiej, przejdzie mi ta złość". Tak mówi ktoś kto kocha tylko siebie. Robi z siebie cierpiętnika, ofiarę, a przecież daleko mu do bycia świętoszkiem. Zgwałcił swoją żonę, co uważam za niewybaczalne (oni tam w Meksyku chyba nie wiedzą, że w dzisiejszych czasach istnieje coś takiego jak gwałt małżeński ). Uważa siebie za nie wiadomo kogo. Wszyscy mu współczują, jakby nie wiadomo co się stało, a Jose Luisa mają za nic. Tylko, że Jose Luis naprawdę umie kochać i naprawdę jest dobrym człowiekiem. On by nigdy nie odrzucił dziecka, nawet gdyby był pewien, że nie jest jego. Gdyby w tej teli nie pojawiła się postać Angelici, to kibicowałabym parze Monse i Jose Luis. Ale bardzo lubię Angelicę i ślicznie razem wyglądają z Jose Luisem, więc wolałabym, żeby Jose Luis szczerze zakochał się w niej, a z Monse byli przyjaciółmi. Co do Monse to marzy i się dla niej jakiś nowy galan, tak, żeby Alejandrowi zrzedła mina.
Brakuje mi scen Nadii i Victora, mam nadzieję, że już niedługo będziemy mieli znów jakąś piękną scenkę.
Dzidziuś Monse śliczny! |
|
Powrót do góry |
|
|
daria199307 Debiutant
Dołączył: 18 Lip 2013 Posty: 62 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:28:07 24-01-14 Temat postu: |
|
|
hm może tak popatrzmy z drugiej strony skoro jednak może będa tymi chrzestnymi Angelica i Jose Luis to może wtedy Alejandro się ocknie i zrozumiem co może stracić przez swoją głupią zazdrość i głupotę. Bo inaczej tego nie idzie nazwać. Wiadomo przeciez że to jego dziecko każdy mu to mówi Rosario jego własna matka potem ten ksiądz nawet Victor i do niego nic nie dociera;// |
|
Powrót do góry |
|
|
Iwi. Mistrz
Dołączył: 08 Lut 2007 Posty: 13088 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:26:24 24-01-14 Temat postu: |
|
|
Agnesita653 napisał: | Tylko, że Jose Luis naprawdę umie kochać i naprawdę jest dobrym człowiekiem. On by nigdy nie odrzucił dziecka, nawet gdyby był pewien, że nie jest jego. |
A od kiedy mąż, który uznaje i wychowuje dziecko kochanka swojej żony (nie podaję tu za przykład Alejandra, bo on tej pewności czarno na białym nie ma) jest wzorem do naśladowania? Ja bym to nazwała raczej brakiem ambicji i szacunku do samego siebie.
Co ta Angelica kombinuje? Od kiedy to żona chce, żeby jej mąż został chrzestnym dziecka swojej byłej, którą na dodatek nadal kocha? Ona sama sobie zadaje cios poniżej pasa ; < Nie wiem dlaczego, ale wydaje się, że ona mając pewność, że umrze, chce aby JL po jej śmierci ułożył sobie życie na nowo z Montse... |
|
Powrót do góry |
|
|
Julita Mistrz
Dołączył: 11 Kwi 2013 Posty: 14972 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:40:25 24-01-14 Temat postu: |
|
|
Iwi. napisał: | Agnesita653 napisał: | Tylko, że Jose Luis naprawdę umie kochać i naprawdę jest dobrym człowiekiem. On by nigdy nie odrzucił dziecka, nawet gdyby był pewien, że nie jest jego. |
A od kiedy mąż, który uznaje i wychowuje dziecko kochanka swojej żony (nie podaję tu za przykład Alejandra, bo on tej pewności czarno na białym nie ma) jest wzorem do naśladowania? Ja bym to nazwała raczej brakiem ambicji i szacunku do samego siebie. |
Według mnie ambicja nie ma tu nic do rzeczy. Tak zachowuje się osoba, która potrafi wybaczyć i zapomnieć o dumie. Jeśli szczerze kocha żonę i potrafi jej wybaczyć zdradę, to czemu ma nie pokochać jej dziecka? |
|
Powrót do góry |
|
|
Aisha7 Mistrz
Dołączył: 18 Maj 2013 Posty: 18044 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:51:35 24-01-14 Temat postu: |
|
|
Iwi. napisał: | Co ta Angelica kombinuje? Od kiedy to żona chce, żeby jej mąż został chrzestnym dziecka swojej byłej, którą na dodatek nadal kocha? Ona sama sobie zadaje cios poniżej pasa ; < Nie wiem dlaczego, ale wydaje się, że ona mając pewność, że umrze, chce aby JL po jej śmierci ułożył sobie życie na nowo z Montse... |
Może właśnie o to jej chodzi
I zgadzam się z Julitą_91 Podziwiam każdego faceta, który potrafi kochać dziecko, które biologicznie nie jest jego |
|
Powrót do góry |
|
|
Iwi. Mistrz
Dołączył: 08 Lut 2007 Posty: 13088 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:04:06 24-01-14 Temat postu: |
|
|
Julita_91 napisał: | Iwi. napisał: | Agnesita653 napisał: | Tylko, że Jose Luis naprawdę umie kochać i naprawdę jest dobrym człowiekiem. On by nigdy nie odrzucił dziecka, nawet gdyby był pewien, że nie jest jego. |
A od kiedy mąż, który uznaje i wychowuje dziecko kochanka swojej żony (nie podaję tu za przykład Alejandra, bo on tej pewności czarno na białym nie ma) jest wzorem do naśladowania? Ja bym to nazwała raczej brakiem ambicji i szacunku do samego siebie. |
Według mnie ambicja nie ma tu nic do rzeczy. Tak zachowuje się osoba, która potrafi wybaczyć i zapomnieć o dumie. Jeśli szczerze kocha żonę i potrafi jej wybaczyć zdradę, to czemu ma nie pokochać jej dziecka? |
No to już zależy od indywidualnego podejścia, ja np. nie potrafiłabym wybaczyć zdrady, a tym bardziej wychowywać i pokochać dziecko kochanki mojego męża czy tam partnera, bo ilekroć patrzyłabym na owe dziecko przypomniałoby mi o zdradzie... Ale wiadomo, że każdy z nas ma inne podejście i inny punkt widzenia, w końcu nikt nie jest odbity przez kalkę. |
|
Powrót do góry |
|
|
Ana182 Komandos
Dołączył: 05 Paź 2013 Posty: 687 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:04:37 24-01-14 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Iwi. Mistrz
Dołączył: 08 Lut 2007 Posty: 13088 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:52:27 24-01-14 Temat postu: |
|
|
haha, dobre to ostatnie foto Widać, że komuś jest za wygodnie |
|
Powrót do góry |
|
|
Ustronianka Prokonsul
Dołączył: 23 Paź 2006 Posty: 3402 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Katowice
|
Wysłany: 23:55:38 24-01-14 Temat postu: |
|
|
Ja już Alejandra znieść nie mogę, co za beznadziejny prot
Od początku lubiłam bardziej JL i coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że we wszystkim bije Ale na głowę, śliczną parkę tworzy z Angeliką Chociaż przyznam, że ta scena z Monse na plaży była genialna.
Co do tego co pisałam o Danieli, że niedoceniana- chodziło mi bardziej o jej karierę za młodszych czasów, z takim talentem jak jej, powinna dostawać ról co najmniej na miarę Adeli Noriegi
Zaplanowali przedłużyć tele i to już niestety widać, że przeciągają masakrycznie akcję, na etapie 64 odcinka Amor Real było już dawno po chrzcinach małego, zejściu się protów, prawdy o pochodzeniu Manuela itp
Josefina i Dimitrio- strasznie lubię ten wątek i jestem ciekawa jak to się rozwinie, Adolfo będzie chciał tylko pomóc Josefinie wzbudzić zazdrość w Dimitrio czy może sam spróbuje wyciągnąć co nieco dla siebie? 8)
Jestem fanką zarówno AR jak i LQLVMR, uważam, że obie produkcje są bardzo dobre A ten wątek po prostu uwielbiaaaaaaałam w AR, Josefina tam była naprawdę okropna na początku, a potem wyglądała pięknie, tworzyli z Humbertem śliczną parkę Biedna Marianita Levy, zmarła tak tragicznie |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|