Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Zaklęta miłość
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 664, 665, 666 ... 686, 687, 688  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane / Zaklęta miłość
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
natalia**
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 115453
Przeczytał: 265 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:29:37 30-11-16    Temat postu:

Roberto z czasem zaczął się zmieniać ale nie będę sie rozpisywała jak do tego doszło
bo nie będę psuła oglądania innym osobom
lubiłam też siostrę Marii Jose [ nie pamietam imienia ]

Nie przepadam za Levym ale tutaj Miał fajną postać
i jako prot był ok bo umiał się postawić i walczyć o swoje
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27481
Przeczytał: 37 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:45:15 30-11-16    Temat postu:

Jestem po 9 odcinku:

Alejandro to świetny prot. Przede wszystkim inteligentny i bystry a to ogromna zaleta. Działa, szuka, sprawdza, jest podejrzliwy i wyciąga odpowiednie wnioski. Polubiłam tę postać a na początku podchodziłam do niego z rezerwą i obojętnością. Miła niespodzianka.

Cieszy mnie, że Maria Jose wyznała Alexowi całą prawdę. Obawiałam się, że ten wątek będzie ciągnął się przez najbliższe kilkanaście odcinków, ale na szczęście w tej telce akcja szybko idzie do przodu, nie ma zbędnego przeciągania.

Sceny protów mi się podobają, są hot!
Jestem ciekawa jak teraz będzie wyglądała ich relacja. Już są sobą zauroczeni, jest między nimi chemia, więc wątek ma spory potencjał.

Polubiłam ojca Marii Jose. Początkowo wydawał mi się takim szemranym typkiem, ale jest ok. Za to nie przepadam za Paulą. Najbardziej irytująca postać, już nie mogę słuchać jej ględzenia.

Intryguje mnie co teraz zrobi Bruno, jakie będą jego kolejne kroki.

Pojawiła się kolejna znana twarz w telce - siostrę Maury gra aktorka, która wcielała się w postać Kariny w DQTQTQ. Ciekawe czy rozwiną jej wątek. Jeśli tak to pewnie będzie zabiegała o Fernando.

Lubię Roberto, bawią mnie jego teksty. Rozbroił mnie, gdy stwierdził, że jest leniem i oportunistą, ale nie durniem.

Raquel pusta egoistka, ale ciekawi mnie jej postać. Ma bzika na punkcie Alexa a przecież to jej przyrodni brat. Czekam na moment, gdy się o tym dowie.

Świetna była scena Fernando z Victorią. Ależ on na nią patrzy - z miłością, czułością i troską.

Telka bardzo mi się podoba, oglądam ją z przyjemnością.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wiśienka
King kong
King kong


Dołączył: 25 Cze 2014
Posty: 2665
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 5:03:09 01-12-16    Temat postu:

roksi 20 napisał:
Wiśienka napisał:
p Lineczka jak ja Ci zazdroszczę że oglądasz tą telenowele pierwszy raz:) Moim zdaniem najlepsza telenowela na świecie a Bruno jest najlepszy jako villian ja już oglądałem tą boską tele i jakoś nie chce mi się drugi raz oglądać ale jak pisałem NAJLEPSZA TELENOWELA nikt jej nie pobije


Hmm moim zdaniem przebijs ją chociażby ECDLP i jeszcze kilka innych by sie znalazlo

Nie zgadzam się z tym .Sortiegio to telenowla krótka i na temat moim zdaniem najlepsza no ale każdy ma swoje zdanie. Mnie tak szczerze ECDLP tak mocno nie zachwyciło ale boscy proci i to na +
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wiśienka
King kong
King kong


Dołączył: 25 Cze 2014
Posty: 2665
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 5:04:31 01-12-16    Temat postu:

Lineczka najlepsze akcje przed tobą !
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27481
Przeczytał: 37 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:20:00 01-12-16    Temat postu:

Jestem po 16 odcinku:

Telka mnie wciągnęła, chłonę każdy odcinek! Dużym plusem jest to, że poszczególne wątki nie są przeciągane, tempo akcji jest jak najbardziej zadowalające!

Prot jest świetny, bo używa mózgu. Lubię inteligentnych i bystrych bohaterów, więc Alex zaskarbił sobie moją sympatię. Intrygująca postać, w niektórych momentach ciężko mi go rozgryźć. Dałam się nabrać, że bez pamięci zakochał się w Marii Jose a tymczasem Alex napomknął Fernando o zemście i rywalizacji z Bruno. Już po wcześniejszym jego wybuchu i pretensjach do MJ pojawiły się u mnie wątpliwości, ale w sumie prot miał sporo racji.
Po wspólnie spędzonych nocach Alex był chłodny wobec MJ, ale to chyba głównie przez to, że poznał prawdę o romansie ojca z Victorią i nie miał nastroju, bo czuł się zraniony.
Myślę, że Alex jest nie tylko zaintrygowany MJ, ale że zdążył się też w niej zakochać. To typ podrywacza, jest w tym dobry, jednak widać, że to coś więcej niż fascynacja.

Miłosne sceny protów dość odważne. Hot, Hot, Hot, a Levy ma się czym pochwalić. Jedyne do czego się przyczepię to niektóre reakcje Marii Jose - płacz ze szczęścia w łóżku i nadmierne zawstydzenie, ale nie raziło to aż tak w oczy.
Odniosłam wrażenie, że Levy w tych scenach czuł się jak ryba w wodzie.

Co do postaci protki to mam mieszane uczucia. Zdecydowanie za często płacze. Rozumiem wrażliwość, ale bez przesady. Wkurza się - płacze, boi się - płacze, jest szczęśliwa - płacze. Protka płaczka a za takimi nie przepadam. Poza tym wkurzyła mnie, że dała się zmanipulować Bruno i postanowiła z nim wyjechać chcąc poświęcić się dla ojca. Jednak Maria Jose ma też swoje zalety np. jest odważna, potrafi pokazać pazurki (kradzież telefonu Bruno ), ma też swoje zasady, wartości i to na plus. Protka nie jest moją ulubienicą, nie zachwyciła mnie, ale nie żywię też do niej negatywnych emocji. Bardziej na plus niż na minus.
Nie podoba mi się charakteryzacja MJ - chodzi mi głównie o jej prostą grzywkę. O wiele lepiej wygląda bez albo jak ma ją na bok!
Protka ślicznie wyglądała na przyjęciu!

Bójki braci mnie rozbawiły, zwłaszcza ta druga, gdy Bruno paradował w samych gaciach o oczojebnym kolorze. Ładnie dostał od Alexa. Świetne sceny!

Fernando jest uroczy z troską o Victorię (chociaż czasami przegina ). Ależ on ją musi kochać!

Polubiłam Paulę. Początkowo mnie irytowała swym podejściem, ale w obecnych odcinkach jej postać mi się podoba, bo ma charakterek i czasami mądrze radzi siostrze. Świetna była jej bójka z Raquel.
Ojciec MJ jest super! Kocha obie córki i chce ich dobra. uroczy staruszek, może jeszcze się zakocha w tej przyjaciółce Victorii?

Postać Maury jak na ten moment mnie rozczarowuje. Liczyłam na coś więcej z jej strony. Ana bardzo ładnie wygląda.
Takie zachwyty nad Ulisesem a facet mnie nie zachwycił, wręcz przeciwnie. Nawet do top 5 najprzystojniejszych facetów w telce się nie zalicza. Za bardzo wymuskany, taki goguś.

Cieszy mnie, że na tym etapie Alex dowiedział się, iż z Bruno i Raquel łączą go więzy krwi. Teraz czekam aż i oni poznają prawdę. Na pewno się ucieszą. Tylko Victorii było mi szkoda, aczkolwiek reakcja Alexa jak najbardziej uzasadniona i w żaden sposób nie przejaskrawiona.

Roberto jest gejem? Może bi? Dziwnym małżeństwem są z Raquel. Ciekawi mnie dlaczego się pobrali! Obie postaci są ciekawe i barwne.

Rozbrajają mnie miny Ezequeila.

Bruno jest świetnym aktorem! Potrafi manipulować ludźmi, zwłaszcza matką. Te jego krokodyle łzy kapitalne! Cwana bestia! Ciekawi mnie co wymyśli by pozbyć się Alexa i rozdzielić go z MJ. Bruno jej nie kocha, to obsesja.


Ostatnio zmieniony przez Lineczka dnia 15:21:18 01-12-16, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
martoslawa
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 29 Wrz 2016
Posty: 10926
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:08:01 01-12-16    Temat postu:

Ja bardzo lubię entradę. Achh, jak mi się ona dobrze kojarzy.

Lineczka napisał:
Bójki braci mnie rozbawiły, zwłaszcza ta druga, gdy Bruno paradował w samych gaciach o oczojebnym kolorze. Ładnie dostał od Alexa. Świetne sceny!

https://www.youtube.com/watch?v=6gQYqeBDPnk
KOCHAM!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27481
Przeczytał: 37 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:15:02 01-12-16    Temat postu:

David też nie ma się czego wstydzić, zacnie się prezentował. Ogromnie mi się podoba w roli czarnego charakteru, w TVA był mdły, bezbarwny, nijaki a tutaj jest ogień!

Żółte gacie - tylko kaczuszek na nich brakuje.

Co do sceny bójki to jak spadali ze schodów to myślałam, że poważniejsze obrażenia odniosą!

Rozbraja mnie charakteryzacja pobitego Bruno. Jego oko robi furorę.

Entrada spodobała mi się bardziej niż na początku, piosenka też, ale przewijam ją.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
martoslawa
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 29 Wrz 2016
Posty: 10926
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:33:03 01-12-16    Temat postu:

Lineczka napisał:
David też nie ma się czego wstydzić, zacnie się prezentował. Ogromnie mi się podoba w roli czarnego charakteru, w TVA był mdły, bezbarwny, nijaki a tutaj jest ogień!

Cieszę się, że podoba Ci się Zapeda w tej roli, ja go naprawdę bardzo lubię. Chciałabym go zobaczyć niedługo w roli czarnego charakteru, ale na protów w jego wykonaniu też za bardzo nie narzekam, mam do niego pozytywne nastawienie i jak on jest w telce, to wiem, że będę się miała z czego pośmiać.

Ale w TVA naprawdę bardzo go na początku lubiłam, moim zdaniem jego miłość do Any Laury była piękna, to że kochał ją taką jaka jest i nigdy nie chciał jej zmienić, to według mnie było piękne. Potem jego postać stała się trochę denerwująca, ale początkowe odcinki oglądałam dla Ramiro i to był mój ideał.

Lineczka napisał:
Żółte gacie - tylko kaczuszek na nich brakuje.

Hahahahaha, kaczuszki na gaciach dopełniłyby tę scenę, kurczę, że oni na to nie wpadki, powinni byli Ciebie do charakteryzacji zatrudnić, hahahaha. Mnie najbardziej się podoba ta scena już po wszystkim, na dworze. To ocieranie sobie krwi i w ogóle, seksiiii. Z Zapedą zawsze jest wesoło, kocham go!

A przy tej bójce to chyba wszystkie sztuki walki się przewinęły. Najlepsze było jak Alex sadzał go na wszelkich możliwych krzesłach po drodze.

Lineczka napisał:
Co do sceny bójki to jak spadali ze schodów to myślałam, że poważniejsze obrażenia odniosą!

Hahahha, trzymali się razem, więc obrażeń poważnych nie było. Poza tym oni mieli tak adrenalinę podniesioną, że nic nie czuli.

Lineczka napisał:
Entrada spodobała mi się bardziej niż na początku, piosenka też, ale przewijam ją.

Nie ma co tracić czasu na entradę, jak w odcinkach jest akcja!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27481
Przeczytał: 37 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:24:08 02-12-16    Temat postu:

martoslawa napisał:

Cieszę się, że podoba Ci się Zapeda w tej roli, ja go naprawdę bardzo lubię. Chciałabym go zobaczyć niedługo w roli czarnego charakteru, ale na protów w jego wykonaniu też za bardzo nie narzekam, mam do niego pozytywne nastawienie i jak on jest w telce, to wiem, że będę się miała z czego pośmiać.


Zepeda mnie w tej teli zauroczył, nawet wizualnie mi się podoba. Ma to coś w roli Bruno, aż chce się go oglądać! Świetnie wykreował tę postać!

martoslawa napisał:
Ale w TVA naprawdę bardzo go na początku lubiłam, moim zdaniem jego miłość do Any Laury była piękna, to że kochał ją taką jaka jest i nigdy nie chciał jej zmienić, to według mnie było piękne. Potem jego postać stała się trochę denerwująca, ale początkowe odcinki oglądałam dla Ramiro i to był mój ideał.


Widziałam tylko 10 odcinków TVA i Ramiro był chyba najbardziej nielubianą przeze mnie postacią. Zepeda w ogóle mi nie przypadł do gustu w tej roli. Pamiętam, że śmiałam się z detektywistycznych zdolności (a raczej ich braku) u Ramiro.

martoslawa napisał:
Hahahahaha, kaczuszki na gaciach dopełniłyby tę scenę, kurczę, że oni na to nie wpadki, powinni byli Ciebie do charakteryzacji zatrudnić, hahahaha. Mnie najbardziej się podoba ta scena już po wszystkim, na dworze. To ocieranie sobie krwi i w ogóle, seksiiii. Z Zapedą zawsze jest wesoło, kocham go!


Świetne były te sceny. A na youtube sporo komentarzy, że ta bójka wyglądała jakby się dwóch homoseksualistów naparzało. To chyba przez te gacie Bruno. Według mnie fajnie pokazali tę scenę i tam naprawdę był ogień, dwóch facetów z krwi i kości walczących ze sobą, dwóch samców alfa.

martoslawa napisał:
A przy tej bójce to chyba wszystkie sztuki walki się przewinęły. Najlepsze było jak Alex sadzał go na wszelkich możliwych krzesłach po drodze.


Mnie rozbrajały kopniaki Bruno, jak karateka! To sadzanie na krzesłach też było super! Alex nieźle obil bratu buźkę.

martoslawa napisał:
Lineczka napisał:
Co do sceny bójki to jak spadali ze schodów to myślałam, że poważniejsze obrażenia odniosą!

Hahahha, trzymali się razem, więc obrażeń poważnych nie było. Poza tym oni mieli tak adrenalinę podniesioną, że nic nie czuli.


Racja, nie czuli bólu.

martoslawa napisał:
Lineczka napisał:
Entrada spodobała mi się bardziej niż na początku, piosenka też, ale przewijam ją.

Nie ma co tracić czasu na entradę, jak w odcinkach jest akcja!


W końcu z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że podoba mi się piosenka przewodnia. Chyba przez te hot sceny Alexa z MJ.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
martoslawa
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 29 Wrz 2016
Posty: 10926
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:30:12 03-12-16    Temat postu:

Lineczka napisał:
Zepeda mnie w tej teli zauroczył, nawet wizualnie mi się podoba. Ma to coś w roli Bruno, aż chce się go oglądać! Świetnie wykreował tę postać!

Ooo, no to widzę są postępy, Zapeda może być z siebie dumny. Ja właśnie jak długo nie oglądam czegoś z Zapedą, to za nim tęsknię. Teraz bym sobie coś mogła z nim zacząć oglądać, haha. Jak on dochodzi do produkcji, to jest to dla mnie plusem, a nie minusem. Ale może to też dlatego, że nie podchodzę do telek zbyt poważnie i oglądam je głównie żeby się pośmiać.

Lineczka napisał:
Widziałam tylko 10 odcinków TVA i Ramiro był chyba najbardziej nielubianą przeze mnie postacią. Zepeda w ogóle mi nie przypadł do gustu w tej roli. Pamiętam, że śmiałam się z detektywistycznych zdolności (a raczej ich braku) u Ramiro.

To jak Cię tak odrzucał Ramiro od początku, to później byłoby pewnie jeszcze gorzej. Ale ogólnie zauważyłam, że dziewczyny które oglądały TVA są do Zapedy kiepsko nastawione. Ale ja też mam takich aktorów do których nie umiem się przekonać.

Lineczka napisał:
Świetne były te sceny. A na youtube sporo komentarzy, że ta bójka wyglądała jakby się dwóch homoseksualistów naparzało. To chyba przez te gacie Bruno. Według mnie fajnie pokazali tę scenę i tam naprawdę był ogień, dwóch facetów z krwi i kości walczących ze sobą, dwóch samców alfa.

Hahahha, nie czytałam komentarzy na yt, ale dla mnie oni nie wyglądają na gejów. Mi się ta ich bójka podobała, choć nie powiem że mnie wcale nie rozbawiła! Brakuje tylko kaczuszek na gaciach Bruno i byłoby perfecto!

Lineczka napisał:
Mnie rozbrajały kopniaki Bruno, jak karateka! To sadzanie na krzesłach też było super! Alex nieźle obil bratu buźkę.

Ale przez te gacie Bruno mi bardziej zawodnika sumo przypominał niż karatekę.

Czekam na wrażenie z dalszych odcinków!


Ostatnio zmieniony przez martoslawa dnia 17:20:34 03-12-16, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27481
Przeczytał: 37 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:43:28 03-12-16    Temat postu:

Jestem po 30 odcinku:

Marii Jose do moich ulubionych postaci nie zaliczę. Irytujące są jej skłonności do płaczu - ze strachu, złości, bezsilności, ale i ze szczęścia. Ileż można? Nie darzę wielką sympatią bohaterek, które wylewają morze łez. Kolejne co mam do zarzucenia MJ to ukrywanie prawdy przed Alejandro. Facet udowodnił, że mu na niej zależy, stara się, pomaga jej rodzinie, wychodzi z inicjatywą a ona nadal ma przed nim sekrety. Naprawdę dziwi mnie, że MJ od razu nie powiedziała Alexowi o tym, że Bruno ją szantażuje i posługuje się w tym Paulą. Gdyby była szczera to uniknęłaby wielu kłopotów! Widocznie nie wyciągnęła lekcji z przeszłości, gdy chciała się poświęcać dla ojca.

Postawa Alejandra jak najbardziej zasadna. Prot nie jest głupi, czuł że MJ coś przed nim ukrywa i w końcu miarka się przebrała. Nie krytykuje go za decyzję jaką podjął. Stracił do MJ zaufanie, poza tym emocje nie opadły, gniew i zazdrość go zaślepiają. Mam nadzieję, że prędzej niż później odkryje intrygę Bruno i Maury a następnie się z nimi policzy. Pewnie będzie miał trudności z odzyskaniem ukochanej, bo nasza protka jest dumna i tak łatwo mu nie wybaczy, że w nią zwątpił. Przyznam, że MJ było mi trochę żal, gdy Alex wyrzucił ją z domu, ale w sumie przecież niby tego chciała. Tyle razy wspominała o rozwodzie, wyprowadzce i odzyskaniu spokoju, że w końcu jej marzenie się spełniło.

Piękne były sceny miłosne protów z 19 i 26 odcinka - w jeziorze i w morzu. Cudowna sceneria, chemia aktorów, subtelne ujęcia - z przyjemnością się ich oglądało.
Miłosna scena pod prysznicem też na plus. Podobały mi się ujęcia z nocy protów w hotelu, gdy Alex cwaniak zrezygnował ze spania na kanapie i położył się w łóżku obok MJ.

Gwiazdą ostatnich odcinków jest piesek, którego Felipa znalazła na targu! Słodziak. Urocze stworzenie, a przy tym jakie mądre, pocieszne i dobrze wyszkolone! Kapitalne było ujęcie z pieskiem stojącym na dwóch łapkach i z leżącym na butach Ezequiela.

Świetna była akcja z Bruno próbującym przejąć prezesurę w firmie. Ładnie go Alex załatwił z pomocą Victorii.
Bruno to bystry villan, który przede wszystkim działa a nie tylko irytuje marnymi zagrywkami. Ciekawa postać, ma kapitalne interakcje z Alexem, MJ i z Paulą. Zepeda jest w tej roli rewelacyjny, jego zimne spojrzenie mistrzowskie! Aż ciary przechodzą!

Podobały mi się sceny Fernando i Victorii podczas wycieczki. Aż serce mięknie na widok spojrzenia jakim on ją darzy. W takim momencie z jego twarzy można wyczytać wszytko, więc nic dziwnego, że Victoria w końcu się domyśliła, iż to w niej Fernando się zakochał. Lubię tę dwójkę, ale pewnie sporo czasu upłynie zanim zdecydują się być razem (o ile to nastąpi, dla niej różnica wieku jest sporym problemem).

Z Ulisesa to jest niezły agent - raz sypia z Raquel a raz z jej mężem. Nieźle sobie to wykombinował.
Roberto to świetna postać. Jest dla mnie zagadką, nie do końca wiem na co go stać. Niby sympatyczny, ale też materialista, leń i oportunista. Za to teksty ma kapitalne np. "Moja żona pewnie poszła szukać sobie kochanka" - na luzie, niemalże z uśmiechem na ustach. Bawią mnie ich sceny, ale mają toksyczną relację.
Raquel jest ok, mimo że czasami wkurza.
Nadal rozczarowuje mnie Maura, ale może teraz czymś zaskoczy walcząc o Alexa. Intryga jej się udała, bo rozdzieliła obiekt swoich westchnień z MJ. Ana pięknie wygląda, jej postać całkiem fajnie ubierają.

Nudzi mnie i nawet z lekka irytuje wątek dwóch starszych panów - ojca MJ i Chucho. Bywają zabawni, ale zdecydowanie mam ich przesyt, za dużo scen z nimi.

Paula sama się wpakowała w problemy. Po co siadała za kierownicę na publicznej drodze? Gdzie miała głowę? Nie było mi jej żal. Ta postać miewa swoje dobre momenty, ale jednak częściej mnie irytuje swoim beztroskim podejściem do życia, nastawieniem na dobra materialne i złotymi radami w stylu: "złap go na dziecko". Najlepsze sceny ma z Bruno.

Pojawiła się siostra Fernando - Katia. na ten moment ni mnie ziębi ni mnie grzeje. Ciekawe czy namiesza, wygląda na rozpieszczoną panienkę.

Tak jak lubię Victorię tak wkurza mnie to, że wybiela Bruno i cały czas próbuje go usprawiedliwiać. To, że jest jej synem nie znaczy, że jest też dobrym człowiekiem. Alex trafnie rzucił jej tekstem o ślepcu z wyboru, kimś kto nie chce widzieć pewnych spraw. Uwielbiam gdy Felipa budzi w Victorii wątpliwości i się z nią nie cacka.

Szkoda mi Gabriela, ale mam nadzieję, że on albo jego siostra wyznają komuś prawdę o intrydze w jaką zostali wciągnięci.

Bruno dał czadu, gdy dowiedział się, że Antonio był jego biologicznym ojcem! Niektóre sceny świetne np. rodzinna kolacyjka a na niej bomba w postaci chęci podważenia testamentu. Alex powinien zdecydować się na proces, ale jemu w przeciwieństwie do brata żądnego krwi i majątku zależy na Victorii. Bruno przegiął z tym w jaki sposób zwracał się do matki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia**
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 115453
Przeczytał: 265 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 11:13:18 04-12-16    Temat postu:

Ja też nie przepadałam za MArią Jose straszna z Niej płaczka była a takich protem nie lubię juz lepsza od Niej jest Paula , sympatyczna osóbka wiedząca czego chce
było widać że zabujała się w Robercie no ale wiadomo jakie On ma upodobania hehe
a co będzie dalej ... on to dopiero początek wrażeń

Jeśli chodzi o Katie strasznie jej nie lubiłam
okropna dziewczyna i da się manipulować przez Bruna a tego gościa to uwielbiam , David świetnie go zagrał i te zimne spojrzenie nic dziwnego że dostał za tą role nagrodę
bo jak najbardziej zasłużona
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27481
Przeczytał: 37 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 13:10:26 04-12-16    Temat postu:

Mnie Paula wkurza. Ma postawę roszczeniową, wydaje się być płytką dziewczyną, która ślepo podąża za kasą. Może to była z jej strony tylko paplanina, ale i tak irytowała. Beztroskie podejście do wszystkiego np. pomijając, że Bruno przygotował intrygę z tym kaskaderem to Paula sama sobie winna, bo po kiego grzyba wsiadała za kierownice na publicznej drodze, po ciemku i nie mając prawka, nie potrafiąc jeździć? Głupota i brak wyobraźni.

Roberto to postać zagadka. Jest biseksualistą (żeby życie miało smaczek raz dziewczyna raz chłopaczek ), hazardzistą, do pracy iść nie zamierza, żeruje na Alexie, jego małżeństwo z Raquel to farsa. Taki niepozorny facet, którego nie do końca wiadomo na co stać. Bezpośrednio Alexowi nie szkodził, nie wymyślał intryg, był miły dla Pauli, MJ i ich ojca, uspokajał Raquel gdy wyrzucała z siebie pretensje wobec rodziny, czyli dobre strony też ma i nie jest ich tak mało. Nie wiem czego się po nim spodziewać, ale lubię Roberto.

Katia to taka rozpieszczona, płytka dziewczyna. Ciekawe jak potoczą się jej losy. Fernando nie ma z nią lekko.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27481
Przeczytał: 37 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:15:16 06-12-16    Temat postu:

Wrażenia po 45 odcinkach:

Pochwalę Marię Jose, bo jej postać na tym etapie telki sporo zyskuje. Co prawda wciąż często płacze, ale w końcu wychodzi z inicjatywą wobec Alexa, nie jest bierna, chce walczyć o wspólne dobra, nie pozwala sobą manipulować, jest szczera wobec prota (sytuacja z Meche), pokazuje charakterek. Duży plus za to. Podoba mi się zmiana jaka w niej zaszła - nie tylko pod względem charakteru, ale i wyglądu. O wiele lepiej prezentuje się w pofalowanych włosach i z grzywką zaczesaną na bok. Ślicznie wyglądała na koncercie.

Sceny protów oglądam z przyjemnością. Jest miedzy nimi chemia, uczucie. Teraz nie mam żadnych wątpliwości co do miłości jaką się darzą. Świetne były sceny w szpitalu, gdy Alex walczył o zdrowie i życie MJ, gdy się nią opiekował. Szkoda mi jej było, wyglądała mizernie.
Podoba mi się to, że proci chcą walczyć z Bruno i nie zamierzają się poświęcać. Alex wpadł na świetny pomysł, ale obawiam się, że brat może go przechytrzyć. W końcu Bruno to cwana bestia, przekracza wszelkie granice, nie ma hamulców i nie cofnie się przed niczym. Na dodatek kapitalnie potrafi manipulować ludźmi np. Katią.
Jestem ciekawa jak potoczy się sprawa z podważeniem testamentu. Czy Bruno będzie musiał zadowolić się ochłapami czy uda mu się przechytrzyć Alexa?

Katia mnie niesamowicie irytuje. Głupiutka, infantylna i pusta dziewucha, naiwna do bólu. Fernando nie powinien tak się z nią cackać! Siostra przysporzy mu sporo problemów.
Plusem romansu Kati z Bruno są niewątpliwie sceny z naszym namiętnym villanem. Jest ogień!

Fernando i Victoria są razem uroczy. Ona powinna czerpać z życia garściami i mieć w nosie opinie społeczeństwa. Skoro się kochają to niech będą razem! Victoria w towarzystwie Fernanda jest szczęśliwa, promiennie się uśmiecha a on świata poza nią nie widzi. Czy różnica wieku jest aż taką przeszkodą by rezygnować z miłości? Nikomu krzywdy nie robią! Ona nie powinna dawać nadziei doktorowi Hernanowi. Facet się napalił i jest teraz nachalny. Nie wiem czy nie rozumie słowa nie czy tylko udaje głupiego chcąc za wszelką cenę przekonać do siebie Victorię.

Raquel jest tak irytująca i męcząca, że wszyscy mają jej dość, włącznie z kochankiem. Jak ona może się tak poniżać przed Ulisesem? Zastała go w jednoznacznej sytuacji z osobą trzecią i puściła to w niepamięć wynajmując mieszkanie dla niego. Jak widać głupota nie boli.
Rozbraja mnie relacja Raquel i Roberto. Co to za małżeństwo.
Ulises to bezwstydnik, Roberto poznał się na nim i już nie ma ochoty na wspólne zabawy.

Maura przyznała się Alexowi do wynajęcia Mario. Plus dla niej, że nie ciągnęła dalej tej farsy i nie dała się zastraszyć. W ostatnich odcinkach jej postać zyskała, najbardziej lubię ją w scenach z Bruno, gdy Maura knuje przeciwko niemu.

Pedro i Chucho szybko wpadli na ślad Meche. To niewiarygodne, że tak szybko uwolnili ją i Gabriela. Nie dowiedziałam w to co widzę. Brak przeciągania akcji jest wielkim plusem tej telki!

Wobec Pauli mam mieszane uczucia. Irytuje mnie jej postawa roszczeniowa, odwracanie kota ogonem i zgrywanie ofiary. Z drugiej strony to nie jest zła dziewczyna i też nie dziwi mnie, że chce mieszkać u Alexa, bo tam ma większe możliwości rozwoju.

Victoria w końcu poznała się na Bruno. Świetne były sceny ich kłótni. Tak samo jak starcia Alexa z bratem. Bruno się doigrał i został wyrzucony z domu. Od dawna mu się zbierało! Jaką trzeba być harpią aby za oddanie krwi stawiać żądania i to jeszcze takiego kalibru. Cieszy mnie, że Victoria nie ustąpiła synowi i zdecydowała się na proces.

Wychodzi na to, że MJ ma siostrę bliźniaczkę a jej matka żyje. Wątek z potencjałem. Coś czuje, że Bruno może wykorzystać ten fakt w przyszłości. Matka MJ i Pauli okropna - zimna, wyrachowana kobieta.


Ostatnio zmieniony przez Lineczka dnia 18:16:02 06-12-16, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia**
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 115453
Przeczytał: 265 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:28:50 07-12-16    Temat postu:

Tak MJ ma siostrę bliźniaczkę i niezłe będą z tego kłopoty
ale nie chce zbyt wiele zdradzać ale matka bliźniaczek okropna zresztą zobaczysz sama !
A co do Pauli ma swoje plusy i minusy ale ogólnie Ją lubiłam za to Katia jest okropna
a to dopiero początek kłopotów jakie przysłuży bratu
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane / Zaklęta miłość Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 664, 665, 666 ... 686, 687, 688  Następny
Strona 665 z 688

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin