Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Blask Twoich oczu - odcinek 88
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8 ... 25, 26, 27  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Telenowele Strona Główna -> Archiwum
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Willa
King kong
King kong


Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 2313
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z pięknej i malowniczej okolicy:)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:52:29 01-06-08    Temat postu:

Dziękuje za miłe komentarze i cieszę się, ze przybyło mi czytelników. Newik postaram się wstawić w czwartek, chyba że uda mi się wcześniej, ale nic nie obiecuję bo nauka. Niedługo czekają mnie egzaminy i muszę się uczyć Miałam w dzień skrobać odcinek, ale nie udalo się bo rodzinka się zjechała w gościnę i dopiero niedawno pojechała, a teraz jestem już padnięta, że szok.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Willa
King kong
King kong


Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 2313
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z pięknej i malowniczej okolicy:)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 13:05:28 04-06-08    Temat postu:

Znalazłam chwilkę czasu i dodaję dzisiaj odcinek.
Pozdrawiam wszystkich

Odcinek 12
Marcelo poszedł do klubu sam, ponieważ jego przyjaciel Raul był na ważnej kolacji u ich wspólnego szefa. Usiadł przy barze i rozejrzał się dookoła. W klubie było pełno samotnych kobiet, które tylko czekały aż jakiś mężczyzna do nich podejdzie i zaproponuje im drinka albo poprosi do tańca. Nagle ujrzał piękną kobietę, która siedziała po drugiej stronie baru. Uśmiechała się do niego i bawiła się swoimi włosami. To był dla niego znak, aby do niej podejść. Wstał i ruszył w jej kierunku. Usiadł na krześle obok.
- Cześć- pow.- Czekasz na kogoś?
- Tak- odp. i uśmiechnęła się. Spojrzała na niego pełnym pożądania wzrokiem- na ciebie przystojniaku.
Położyła mu rękę na kolanie i zaczęła przesuwać ją wyżej.
- Jestem Patricia- pow. po chwili i podała mu swoją rękę.
- A ja Marcelo- odp. i uścisnął jej dłoń.
Zbliżyła swoje usta do jego lewego ucha i szepnęła:
- Skoro się już poznaliśmy, może wyjdziemy zaczerpnąć świeżego powietrza. Strasznie tu duszno.- odwróciła swą głowę i spojrzała mu w oczy.
- Jak sobie życzysz- odp. Marcelo.
Patricia wstała i wzięła torebkę. Marcelo objął ją w pasie i wyszli z klubu.
- Co ja takiego mam w sobie, że kobiety do mnie lecą jak pszczoły do miodu?- pytał się w myślach.
***
Wszyscy usiedli przy pięknie przystrojonym stole. Roger z Juliettą po jednej stronie, a Raul z Rodrygiem po drugiej. Po chwili do jadalni weszły służące i podały ciepłą kolację. Zaczęli jeść z apetytem specjały przygotowane przez kucharkę. Rodrygo i Raul zachwycali się jej umiejętnościami kulinarnymi. Nagle Roger wziął kieliszek, w którym było wino i podniósł do góry. Reszta poszła za jego przykładem.
- Chciałbym wznieść toast za nasze spotkanie- pow.
Zaczęli stukać się kieliszkami. Gdy Julietta wzięła łyk wina ze swojego kieliszka poczuła, że ktoś jej się przygląda. Podniosła wzrok i ujrzał piękne zielone oczy, które się w nią wpatrywały. Poczuła się onieśmielona i troszkę skrępowana, więc spuściła wzrok. Przez całą kolację Raul ukradkiem na nią spoglądał i ich oczy często się spotykały. Ona starała się unikać tego wzroku, ale nie zawsze jej się to udawało. Z zamyślenia wyrwał ją głos ojca.
- Na pewno wszyscy się zastanawiacie, po co się tu spotkaliśmy- pow. Roger. Juli zaczęła uważnie przysłuchiwać się słowom ojca- a w szczególności ty córeczko. No więc podjąłem pewną decyzję, na którą ty już od dawna czekasz. To co było twoim marzeniem i pasją od jutra zacznie się spełniać, bowiem zaczniesz pracować w naszej firmie.
Julietta nie mogła uwierzyć w słowa ojca. Od tak dawna czekała na tę wiadomość. Nareszcie będzie robić to co tak kocha. Pod wpływem impulsu rzuciła się ojcu na szyję.
- Naprawdę?! Tak się cieszę. Bardzo cię kocham tatusiu.
- Juli spokojnie, bo mnie udusisz.
Julietta opanowała się i puściła ojca, bo przypomniało jej się, że nie są sami. Zobaczyła na sobie wzrok Raula i Rodryga. Patrzyli na nią z uśmiechem. Zrobiło jej się głupio i spuściła głowę. Nie mogła tylko zrozumieć jednego. Po co ta cała kolacja? Po co zaprosił na nią swojego przyjaciela ze swoim synem? Jakby czytając jej w myślach Roger powiedział:
- Na pewno się zastanawiasz po co zaprosiłem tutaj Rodryga i Raula. Przecież równie dobrze mogłem ci o tym powiedzieć w cztery oczy. – gdy zobaczył wzrok córki na sobie dodał.- Otóż będziesz pracować z tym młodym człowiekiem- wskazał ręką Raula- mam nadzieję że nie masz nic przeciwko?
- Oczywiście, że nie- odp. pośpiesznie i zwróciła się do Raula- Jeśli tata chce żebym z Panem pracowała to wie co robi. Mam nadzieje że Pana nie zawiodę.
- Jaki tam Pan?- odp. Raul- Skoro mamy razem pracować to lepiej żebyśmy mówili sobie po imieniu- pow. i wyciągnął do niej swoją rękę- Raul
- Julietta- odp. i uścisnęła jego wyciągniętą dłoń.
***
Fabiana i Reynardo siedzieli w jadalni i jedli kolację. Fabi zobaczyła uśmiech na twarzy męża.
- Coś ty taki zadowolony?- spytała.
- A nic po prostu mam dobry humor.- odp. - a co nie wolno?
- Śmiejesz się jak głupi do sera- pow. z ironią w głosie- Mów co jest tego powodem.
- Nie muszę ci się tłumaczyć. To moja sprawa- wstał z krzesła- nie będę się z tobą kłócił.
- Gdzie idziesz? A kolacja? Nie zjadłeś jeszcze.
- Straciłem apetyt- odp. i poszedł do sypialni.
- Co się z nim dzieje, wcześniej się tak nie zachowywał. –zastanowiła się- Zresztą co mnie to obchodzi. Niech robi co chce- wstała i pow. do służącej
- Możesz już sprzątać, nie będę już jadła.
Podeszła do biblioteczki i wyciągnęła jedną z książek. Chciała sobie jeszcze poczytać. Z książki coś wypadło. Fabi nachyliła się i podniosła to. Było to zdjęcie jej córki, Gabrieli. Miała wtedy 18 lat. Przypomniała sobie dzień, kiedy ostro się pokłóciły. Poszło o Rogera. To od tamtej chwili ich stosunki się ochłodziły.
- Zabraniam ci się z nim spotykać! To nie jest mężczyzna dla ciebie.
- Ale ja go kocham- krzyczała Gabriela.
- Miłość jest ślepa. Zabraniam ci i masz mnie posłuchać. Roberto jest dla ciebie dobra partią. Z wykształceniem, pozycją. Wyjdziesz za niego!
- Nie możesz mnie do tego zmusić. Nie wyjdę za niego! Jedynym mężczyzną za którego wyjdę jest Roger, bo go kocham.
- Nie zgadzam się! Wyjdziesz za Roberta i koniec! Jestem twoją matką i masz mnie słuchać.
- Nie! Nie rozdzielisz mnie z Rogerem. Prędzej umrę niż wyjdę za Roberta- wykrzyknęła i wybiegła z domu.
- Wracaj natychmiast! Nie pozwoliłam ci wyjść z domu!
Ale Gabriela już jej nie słyszała. Pobiegła do Rogera i niedługo w sekrecie wzięli ślub, żeby już nikt nie mógł ich rozdzielić.

Fabiana schowała zdjęcie z powrotem do książki i zacisnęła pięści. Tak bardzo nienawidziła Rogera.
- Zabrałeś mi córeczkę! To przez ciebie ona nie żyje i zapłacisz mi za to. Jeszcze nie wiem jak, ale zemszczę się!

Nienawiść zaślepia, gniew ogłusza, a ten, kto pragnie zaspokoić żądzę zemsty, może przypadkiem napić się goryczy.
Aleksander Dumas, ojciec "Hrabia Monte Christo"

Ps. Zapraszam do oddawania głosów w ankiecie


Ostatnio zmieniony przez Willa dnia 13:30:41 04-06-08, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KaSsia23
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 6245
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kielce
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 14:02:45 04-06-08    Temat postu:

Odcinek jak zawsze ślicznie napisany Raul&Juli są boooscy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Orchidea
Idol
Idol


Dołączył: 07 Sie 2007
Posty: 1149
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: lublin

PostWysłany: 22:45:06 04-06-08    Temat postu:

Fabiana powinna się leczyć. Dobrze, że córka jej nie posłuchała i poszła za glosem serca. Marcelo mnie wkurza z tą swoją nadmierną pewnością siebie. Widać, że Julietta i Raul będą świetną parą
Głos na Mirandę.
Pozdrawiam
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Araceli12
Idol
Idol


Dołączył: 21 Mar 2008
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Jerzmanowice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:18:48 05-06-08    Temat postu:

W ankiecie zagłosowałam na Juliette ponieważ jak dotąd polubiłam ja najbardziej za jej otwartość, życzliwość, dobroć i umiejętność przeciwstawiania sie i walki o swoje.
Odcinek jak zwykle wspaniały, a najbardziej podobała mi sie kolacja u Mendozow i te oczy Juli i Raula spotykające sie potajemnie ze sobą, widać ze Juli była onieśmielona ta sytuacja ale uważam ze tych dwóch pasuje do siebie.
Marcelo już mnie denerwuje, ciekawe czy ta Patricia odegra tylko przypadkowa role. Co do Fabiany jej podłość przekracza wszelkie granice, pragnienie zemsty zawładnęło całkowicie jej życiem i w tej sytuacji najbardziej poszkodowany jest jej mąż.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lilly_Rose
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 14 Mar 2008
Posty: 6981
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z Czarnej Perły :P:P
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 14:05:32 06-06-08    Temat postu:

Basiu, świetny odcinek!! Przepraszam, że dopiero teraz komentuje, ale sama wiesz, że miałam małe problemy z komputerem
Odcinek superowy.
Juli wpadła w oko Raulowi, fajnie, i jeszcze będą razem pracować. Ciekawe jak potoczy się akcja między nimi?
Fabiana mnie denerwuje, ona jest jakaś nienormalna. Dobrze że Gabriela jej wtedy nie posłuchała. Ale ona planuje zemstę na Rogerze Ciekawe co wymyśli?
W ankiecie zagłosowałam na Mirande, ponieważ jest bardzo ją polubiłam, jest prawdziwą przyjaciółką dla Juli, a przyjaciele to prawdziwy skarb
czekam na newika. Kiedy go dodasz?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Willa
King kong
King kong


Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 2313
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z pięknej i malowniczej okolicy:)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:27:27 06-06-08    Temat postu:

Nie wiem kiedy dodam następny odcinek. Mam sporo nauki i nie mam na razie czasu. Jak tylko znajde to spróbuje napisać i dodam.
Ps. coś mi się porobiło z ankietę i musiłam drugi raz zrobić, to pewne dlatego że nie zauważyłam że w okienku ilość trwania jest napisane 0. Byłam już wtedy troszkę zmęczona i pewnie nie zauważyłam. Przepraszam was bardzo. Możecie jeszcze raz głosować. Postaram się żeby już się to nigdy nie zdarzyło.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Araceli12
Idol
Idol


Dołączył: 21 Mar 2008
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Jerzmanowice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 10:04:50 07-06-08    Temat postu:

Nie ma sprawy z chęcią zagłosuję drugi raz.
Głos na Juliette nic sie nie zmieniło, nadal jest moja ulubiona bohaterka.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
green_tea
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 4736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 10:12:51 07-06-08    Temat postu:

Świetny odc;)
Jestem pewna,ze wspolna praca zlbizy do siebie Raula i Juliette.Widac,ze juz miedzy nimi iskrzy.Świetnie opisałas scene kolacji.
Fabiana jest naprawdę nienormalna to ona,nie Roger odwrocila sie od corki,gdy ta potrzebowala wsparcia matki.Jestem ciekawa co ta wariatka knuje
Ah ten Marcelo i jego magnetyzm
Czekam na new;)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Willa
King kong
King kong


Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 2313
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z pięknej i malowniczej okolicy:)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:01:31 11-06-08    Temat postu:

Dziękuje za wszystkie komentarze i pozdrawiam
Z góry przepraszam, że odcinek taki nudny, chyba mnie wena opuścła

Odcinek 13
Miranda szykowała się do pracy. Stanęła przed lustrem i spojrzała w nie. Ujrzała w nim brunetkę z ciasno związanymi włosami i delikatnym makijażem. W niczym nie przypominała dziewczyny jaką stawała się wieczorem. Na dyskotekę zawsze malowala się mocniej, miała rozpuszczone włosy i zakładała krótką sukienkę, która podkreślała jej długie zgrabne nogi.
- Może Julietta rzeczywiście ma rację- pomyślała- może powinnam zmienić swój styl ubierania do pracy. W tym wyglądam jak szara myszka i nic dziwnego, że on nie zwraca na mnie uwagi.
Od pewnego czasu podobał jej się Marcelo. Coraz częściej łapała się na tym, że o nim myśli. Wiedziała jaki jest. Niestały w uczuciach, podrywacz. Ale ona też nie była inna. Lubiła podrywać chłopaków i dobrze się z nimi bawić. Czasami przyjmowała od nich zaproszenie do domu na noc, ale nie od każdego. Nie zawsze taka była. Kiedyś marzyła o miłości, ale jedno wydarzenie i chłopak z tym związany zmieniło ją i jej życie. Przyznała bratu rację, jak ostatnio rozmawiali, że czasami warto zaryzykować kiedy na horyzoncie pojawi się miłość. Ale ona bała się tego ryzyka. Nie wiedziała czy jeszcze potrafiłaby zaufać jakiemuś mężczyźnie.
Sięgnęła po kosmetyczkę i wyjęła z niej tusz do rzęs. Nabrała odrobinę na szczoteczkę i podniosła do rzęs, aby je pomalować. Nagle coś głośno zabrzęczało. To była jej komórka, która wibrowała na toaletce. Miranda wystraszyła się i ręka jej się zachwiała, w efekcie czego zrobiła sobie na czole wielką czarną kreskę. Odebrała telefon.
- Słucham!
- Cześć Miranda! - zaszczebiotał głos w słuchawce.
- A Juli! Hej! Co tam?
- Muszę ci o czymś powiedzieć.
- Pewnie o czymś radosnym, bo słyszę po glosie, że się cieszysz jakbyś wygrala los na loterii.
- Lepiej.
- Jak lepiej?
- Od dzisiaj pracuję w firmie. Tato mi to wczoraj powiedział podczas kolacji.
- To super wiadomość! Cieszę się razem z tobą. Od tak dawna o tym marzyłaś.
- Tak. A teraz muszę już kończyć. Do zobaczenia w firmie. Cześć!- Julietta rozłączyła się.
Miranda odłożyła słuchawkę i spojrzała na swoje odbicie w lustrze.
- Kurka wodna! Jak ja wyglądam?!- pow. i zaczęła wycierać chusteczką czarną plamę na czole.
***
Wenezuela
Paolo pozował do zdjęć. Co chwila zmieniał pozycję, tak jak mu radził fotograf. Po chwili dołączyła do niego rudowłosa piękność i razem pozowali. Paolo robił zawrotną karierę w Wenezueli. Zawsze na różnych bankietach pojawiał się w towarzystwie pięknej kobiety. Co raz pokazywał się z inną. Nic się nie zmienił. Nic go nie nauczyło to, jak potraktowała go Julietta. Już z każdą modelką spędzał upojne chwile i noce, oprócz tej, z która aktualnie pozował do zdjęć. Ta rudowłosa modelka nie była taka jak inne. Była niedostępna i nie chciała się z nim umawiać ani spotykać. Wiedziała jaką Paolo ma naturę, a ona nie chciała być jego kolejną zdobyczą. A im bardziej ona odmawiała, tym bardziej on chciał ją mieć. Fascynowała go i bardzo mu się podobała. Była bardzo popularną modelką w Wenezueli i dzięki temu, że razem pozowali do zdjęć Paolo zrobił taką oszałamiającą karierę. Był rozpoznawalny na ulicach i wykorzystywał to, uwodząc coraz to więcej kobiet.
- Wspaniale. Dobra 5 minut przerwy- pow. fotograf i poszedł po nowe baterie do aparatu, bo te co były zużyly się po wielogodzinnym robieniu zdjęć.
Partnerka Paola udała się w kierunku swojej garderoby a Paolo za nią.
- Poczekaj – pow. – Pao, kiedy się w końcu spotkamy na jakiejś kawie albo kolacji? Nie widzisz, że jesteśmy sobie przeznaczeni? Paolo i Paola, te imiona pasuję do siebie, nie uważasz. Tak samo jak Adam i Ewa. To musi być przeznaczenie, że się spotkaliśmy właśnie tutaj i że ze sobą pracujemy.
Paola odwróciła się do niego i spojrzała wzrokiem pełnym gniewu.
- To zwykły zbieg okoliczności. Pasujemy do siebie tak samo jak pięść do nosa! Nie nabierzesz mnie na takie teksty, wiem jaki jesteś i nie będę twoją kolejną zabawką. Znajdź sobie inną naiwną. Łączy nas tylko praca i nic więcej. Zapamiętaj to sobie!
Paolo objął ja w talii, przyciągnął szybko do siebie i pocałował. Po chwili odskoczył jak oparzony.
- Ałć. Pogięło cię?!- krzyknął z bólu, bowiem Pao ugryzła go w język.
- Nie pchaj się tam gdzie cię nie chcą- pow. z lekkim uśmieszkiem na ustach. Odwróciła się na pięcie i weszła do garderoby, zatrzaskując za sobą drzwi.
Paolo stał osłupiały i powiódł za nią wzrokiem. Trzymając się za usta udał się do swojej garderoby.
- Ale ma ognisty temperament! Takie lubię. Jeszcze będziesz moja, zobaczysz- pomyślał.
***
Julietta wyszła z windy i skierował się w stronę biurka Mirandy.
- Cześć!
- Cześć- uśmiechnęła się Miranda- widzę, że jesteś cała w skowronkach.
- Tak. Bardzo się cieszę, że będę robić to co tak lubię. Koniec bezczynności i siedzenia w domu!
- A gdzie będzie twoje biuro?
- Tam gdzie Raula.- odp.
- To ty go znasz?- spytała Miranda ze zdziwieniem- Nie wiedziałam. Ale zaraz, zaraz. Jak to twoje biuro będzie tam gdzie Raula?! Nie rozumiem.
- To daj dojść mi do słowa! Wczoraj był ze swoim ojcem u nas na kolacji i ich poznałam.Tato mi powiedział, że będę z nim razem pracowała. Chce żeby on mi pomógl wdrożyć się do pracy, czy coś w tym stylu.
- Więc będziesz pracować z Raulem- stwierdziła Miranda- Ale uważaj na niego, to podobno podrywacz. Słyszałam co nieco. Przyjaźni się z Marcelem, więc pewnie chodzą wieczorami na podryw, tak jak my- zaśmiała się.
- Nie martw się o mnie. Poradzę sobie. Nie dam się tak łatwo- pow. Juli, nie wspominając przyjaciółce o wrażeniu jakie on na niej wywarł.
Do rozmawiających koleżanek podszedł Marcelo. Nie wiedział, że kobieta stojąco obok Mirandy to Julietta, bo była odwrócona tyłem.
- Cześć Miranda! Nie poznasz mnie ze swoją uroczą koleżanką- pow. uśmiechając się.
- A po co? – odp. niegrzecznie- już ją znasz, chociażby z opowieści swojego kochanego braciszka.
Julietta odwróciła się w jego stronę i spojrzała mu w twarz.
- Ty pewnie jesteś Marcelo? Julietta- pow. i podała mu rękę. Nie żywiła do niego urazy, dlatego, że był bratem Paola, mężczyzny, którego kochała i który potraktował ją jak zabawkę. Zamknęła ten rozdział w swoim życiu raz na zawsze. Zaczęła nowe życie i nie zamierzała przejmować się niepowodzeniami w miłości.
- Tak. Jestem Marcelo. Miło mi cię poznać- pow. lekko ściskając jej wyciągniętą dłoń.
- A jak się czuje twój braciszek Paolo? Wyleczył już swoją stopę?- spytała ze śmiechem.
- Skąd wiesz, że Marcelo ma brata? Znacie się?- spytał Raul, który usłyszał ostatnie zdanie wypowiadane przez Juliettę i zwrócił się do Marcela- Nic mi o tym nie mówiłeś, czyżbyś mnie okłamał?- spytał go.

Nowa postać


Paola "Pao" Morales (Natalia Oreiro)-jest bardzo sławną modelką. Pracuje razem z Paolem w Wenezueli. On chce ją poderwać, ale ona jest odporna na jego wdzięki. Ale czy na pewno? Może jednak on się jej podoba? Może coś do niego czuje, tylko to ukrywa?


Ostatnio zmieniony przez Willa dnia 17:08:06 11-06-08, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Araceli12
Idol
Idol


Dołączył: 21 Mar 2008
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Jerzmanowice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:46:28 11-06-08    Temat postu:

Dlaczego basiu twierdzisz ze nudny odcinek? Ja bym go określiła jak zwykle jako emocjonujący, intrygujący i niezwykle ciekawy.
Paolo znalazł sobie kolejny obiekt do podrywu ale z Pao nie pójdzie mu tak łatwo, dziewczyna ma ognisty temperament i nie daje sie poderwać na ''urocze tekściki'' jeśli jej watek będzie kontynuowany to będzie ciekawie.
A swoja droga Paolo zaliczył już chyba wszystkie kobiety w Wenezueli
Marcelo coraz bardziej podoba sie Mirandzie ciekawe czy coś z Tego wyniknie może Miranda nie jest mu wcale taka obojętna?
Hm jak dalej potoczy sie rozmowa pomiędzy Raulem, Marcelem i Juli czyżby Marcelo nie powiedział prawdy swojemu kumplowi o ''naturze'' brata?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KaSsia23
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 6245
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kielce
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:04:21 11-06-08    Temat postu:

Bardzo fajny odcinek Juli będzie pracowała z Raulem w jednym pokoju jak dobrze zrozumiałam
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Willa
King kong
King kong


Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 2313
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z pięknej i malowniczej okolicy:)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:09:14 11-06-08    Temat postu:

Dobrze zrozumiałaś bedą pracować w tym samym pokoju. Ale co z tego wyniknie dowiecie się w kolejnych odcinkach jak coś wymyślę. Bo ja piszę odcinki na bieżąco i sama jestem ciekawa jak ten wątek rozwinąć. Mam nadzieję ze wena mnie nie opuści za szybko.

Ostatnio zmieniony przez Willa dnia 18:10:36 11-06-08, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KaSsia23
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 6245
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kielce
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:12:39 11-06-08    Temat postu:

no ja też tak myślę
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Araceli12
Idol
Idol


Dołączył: 21 Mar 2008
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Jerzmanowice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:11:13 11-06-08    Temat postu:

Czytając odcinki mam wrażenie ze Ciebie basiu wena nigdy nie opuszcza
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Telenowele Strona Główna -> Archiwum Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8 ... 25, 26, 27  Następny
Strona 7 z 27

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin