Telenowele

medzyska · Wysłany: 14:26:12 24-08-08 Temat postu: Chłód serca - Odcinek 37

Chłód serca

„Chłód serca” to telenowela o młodej, odważnej dziewczynie, która musi stawić czoła niebezpiecznemu mordercy grasującemu w Meksyku. Przez jej dar który może pomóc policji zostanie wmieszana w śledztwo. Poza tym musi uporać się ze swoimi uczuciami , które mogą okazać się dla niej wielką pomyłką. Fabiola zda sobie sprawę ,że nic nie wygląda na takie jak jest a pozory mylą. Komu zaufa? Wpadnie w pułapkę miłości z której nie będzie już wyjścia, czy znajdzie rozwiązanie swoich problemów i czy uda jej się uwolnić z „objęć” psychopaty? Tego dowiecie się czytając moja telenowelę do czego bardzo zachęcam. jednak proszę wyrozumiałość z powodu że to moja pierwsza telcia.

Obsada:
Fabiola Blanco ( Dulce Maria )

Młoda energiczna dziewczyna. Ma 23 lat i studiuje dziennikarstwo. Impulsywna i zadziorna, zawsze potrafi postawić na swoim. Fascynują ją zagadki kryminalne. Po swojej zmarłej babci odziedziczyła niezwykły dar. W swoich snach widzi to co się dzieje, lub co ma się stać. Nie jest jednak świadoma tego ze nie tylko ona o tym wie, jest jeszcze ktoś – osoba, która chce ją bardzo skrzwydzić. Mieszka wraz z ze swoją przyjaciółką Juliettą w domu, na obrzeżach miasta. Podoba jej się Marcos ale czy to na pewno miłość jej życia?

Diego Montoya (Christopher Uckermann)

Ma 23 lata. Studiuje w szkole detektywistycznej. Dodatkowo interesuje się dziennikarstwem i wolnym czasie oddaje się temu zajęciu. Prowadzi kroniki kryminalne w lokalnej gazecie. Jest typem lekkoducha i łamacza serc.” Dziewczyny?? –nie dłużej niż jedna noc”. To jego dewiza życiowa. Przynamniej do czasu...

Jullieta Vega (Maite Perroni)

Najlepsza przyjaciółka Fabioli. Mieszka razem z nią. Jest spokojną, i życzliwą dziewczyną. Pokornie znosi humorki wybuchy złości Fabioli. Kocha ją i traktuje jak rodzona siostrę. Potajemnie darzy uczuciem Marcosa, jednak wie że Fabioli także na nim zależy dlatego usuwa się w bok. Wie również doskonale że to zawodowy łamacz damskich serc dlatego nie przyznaje się do tego uczucia . Nie wie tylko że niedługo znajdzie swoją prawdziwą miłość.

Marcos de Falco (Alfonso Herrera)

24 lata Studiuje na tej samej uczelni co Fabiola i Jullieta. Najlepszy przyjaciel Diega, jednak jeśli chodzi o dziewczyny-rywal.. Prawdziwy amant, jednak tak naprawdę pod tą maską kryje się inna postać o wiele ciekawsza niż to można się spodziewać.

Patricia Blanco (Genesis Rodriguez)

25 lat. Starsza siostra Fabioli. Odwiedza młodszą siostrę tak często jak tylko może. Wie o jej darze i martwi się o nią. Przeczuwa że grozi jej niebezpieczeństwo. Bardzo łatwowierna ,swoje uczucia lokuje zazwyczaj w nieodpowiednich chłopakach.. czy to się zmieni??

Fabian Montoya (Juan Alfonso Baptista)

27lat . Zawodowy gliniarz. Dobry człowiek, który swojej pracy poświęca się w całości. Traktujący życie bardzo poważnie. Jednak ten sam typ co jego brat Diego - nieustanny podrywacz.. Przez wcześniejszą zdradę dziewczyny nie umie na nowo zaufać żadnej kobiecie.

Nadia Rodriguez (Paola Rey)

23 lata . Największa podrywaczka w całej uczelni. Podoba jej się każdy chłopak, tym bardziej zajęty...Jednak w głębi duszy marzy o prawdziwej miłośco. Ma opinię łatwej .Będzie to przyczyna jej nie szczęścia. Nie żyje w zgodzie z Fabiolą i Julietta.

Christian Mendoza (Michel Brown)

25 lata . Były chłopak Fabioli, kochał ją kiedyś jednak bardzo ją skrzywdził i wyjechał. Po 3 latach wraca do rodzinnego Meksyku aby ją odzyskać i rozwiązać dawne tajemnice w które był zamieszany...

PROLOG

Słońce grzało niemiłosiernie a niebo przypominało ocean z wielkimi chmurami kłębiącymi się jak wata cukrowa.. ogromne ilości waty cukrowej. .kurcze czy ja cały czas muszę myśleć o jedzeniu nawet kiedy śnię -jęknęła z rozpaczą Fabiola
Podniosła się i zdała sobie sprawę że znajduje się na wielkiej zielonej łące z tysiącami kolorowych tulipanów, które uwielbiała. Szła przed siebie ku dróżce do niewielkiego jeziora.
I właśnie tam go zobaczyła. Stał jakby czekając na nią i powoli uśmiechając się do niej Zadrżała przyjemnie. Jego oczy .. te zielone przenikliwe oczy... .było w nich cos takiego co sprawiało że czuła się jakby przenikał w jej umysłu i znał jej myśli na wylot. Skądś go znała, znała to spojrzenie ale nie mogła dostrzec twarzy. Pomachał jej ręka żeby zbliżyła się do niego, stał tak niedaleko jej. Serce zabiło jej mocnej. W ręku trzymał pęk tulipanów i wciąż się uśmiechał. Ten uśmiech...Boże zakochała się w nim odkąd pierwszy raz jej się przyśnił.
Czekałem na Ciebie -powiedział nie przestając się uśmiechać. I kiedy już był blisko, kiedy trzymał jej dłonie w swoich poczuła jeszcze czyjąś obecność. To dziwne –pomyślała, rozejrzała się dokoła ale nie zauważyła nikogo. Nie wiedziała że nie jest to tylko jej wybujała fantazja.. Ktoś stal i obserwował ich , w jej własnym śnie , w jej własnych myślach... Już niedługo-pomyślał i aż zawarczał ze śmiechu. Już nie długo.
- Kim jesteś? Spytała patrząc w oczy ukochanego ze snu.
Nie odpowiedział tylko dalej się uśmiechał i patrzył na nią tymi czułym wzrokiem. Przy nim czuła się taka bezpieczna. Proszę powiedz mi- powtórzyła pytanie nalegając. Przecież Ty musisz naprawdę istnieć!!. Ten sen to na pewno wskazówka że Ty naprawdę istniejesz a ja muszę Cię odnaleźć w realnym życiu.
Jestem bliżej Ciebie niż Ci się to może wydawać-odparł szeptem i pocałował jej dłoń.
Nagle poczuła się nie swojo. Wyraźnie czuła czyjąś obecność. Ktoś był tam oprócz nich. I nie było to miłe uczucie, targnął nią dreszcz, okropny zimny chłód. Obejrzała się i zobaczyła w śród gałęzi drzew wysoką postać mężczyzny. Coś błysnęło w jego dłoni... Dobrze wiedziała co to jest. Ostrze noża odbijało się od jego oczu, czarnych oczu wpatrujących się teraz w nią. I nagle zerwał się porywisty wiatr a kropla deszczu spadła na jej policzek. Najpierw jedna potem druga aż w końcu niebo błysnęło wielkimi płomieniami. Nie była już w tym miejscu w którym była 5minut temu i nie było już tego przystojniaka. No tak czy każdy facet musi mnie wystawiać nawet kiedy śnię-jęknęła niezadowolona. Rozpaczliwie zaczęła się rozglądać. I znów poczuła na sobie ten wzrok , ten przerażający wzrok i upiorny śmiech. Obejrzała się
Stał tam i nie był to by najmniej jej ideał który śnił jej się przed Chwila .
Teraz była na pustej ulicy na której słychać było tylko bębniące o asfalt krople deszczu.
Już niedługo Fabiolo- usłyszała , już niedługo. Bała się spojrzeć jednak odwróciła się , mignął jej blask noża którym teraz machał do niej. Serce mało nie wyskoczyło jej z piersi. Nie!!!!!!!!!! Krzyknęła wiedziała jednak że to jej w niczym nie pomoże. Powoli ruszył w jej kierunku dalej machając ostrzem, zaczęła biec. Już nie długo Fabiolo- tym razem wypowiedział to tak dosadnie i ten jego śmiech -.zadrżała. Wiedziała ze to sen tylko sen i za chwilę się obudzę pomyślała, jednak widziała że niedługo okaże się snem na jawie. Wiedziała bo ten chory psychol znał jej myśli nawet gdy nie spała...

Kate04 · Wysłany: 14:46:31 24-08-08 Temat postu:

Super prolg i obsada

A jeśli jeszcze kiedyś połączysz Dul i Uckera w tym przypadku Fabiolę i Diega to masz we mnie stałą czytelniczkę

I życzę powodzenia na początek

Bebe · Wysłany: 15:06:47 24-08-08 Temat postu:

Fajny pomysł, obsada i prolog. Czekam na pierwszy odcinek.

Panienka · Wysłany: 15:16:20 24-08-08 Temat postu:

orginalny pomysł

świetna obsada i prolog cóz więcej moge napisac jak masz we mnie czytelniczke

Ligia · Wysłany: 16:46:07 24-08-08 Temat postu:

Jestem zachwycona twoją telenowelą! Bardzo się cieszę, że zaczęłaś ją pisać, bo masz talent. Bardzo podoba mi się pomysł i sposób w jaki opisałaś bohaterów. Obsada jest dla mnie bez różnicy, bo dla mnie liczy sie fabuła i sposób w jaki piszesz a te są świetne. Chociaż nie przeczę, że umieściłaś w obsadzie aktorów, których lubię.

A co do prologu zachwyciło mnie to jak opisałaś sen Fabioli. Tak ładnie umiesz przedstawić wydarzenia i scenerię ich rozgrywania. Ciekawa jestem kim jest ten mężczyzna ze snu czerwono włosej... To było straszne jak tamten psychol biegł za bohaterką z nożem. Dobrze, że to był tylko sen. Współczuje Fabioli, że ma ten dar. On przysporzy jej jedynie problemów.

Z niecierpliwością czekam na kolejny odcinek i zapraszam do mnie w wolnej chwili.

Meg · Wysłany: 19:54:25 24-08-08 Temat postu:

Wszystko fajne, więc kiedy new?

julcia · Wysłany: 20:05:48 24-08-08 Temat postu:

OBSADA-boska
FABUŁA-super
1ODCINEK-kiedy?

Bloody · Wysłany: 22:11:04 24-08-08 Temat postu:

Fabuła jest nudna, (podobna do tych z większości telek), ale sama telka zapowiada się bardzo ciekawie... Podoba mi się Twój styl. Wpadłaś na ciekawy pomysł

KaSsia23 · Wysłany: 22:29:28 24-08-08 Temat postu:

podoba mi się
czekam na 1 odc.

pesti69 · Wysłany: 23:13:45 24-08-08 Temat postu:

podoba mi się Twoja telka ;] obsada jest świetna a fabuła jeszcze lepsza...

prolog... wymiękłam... cud, miód i orzeszki ;]

roszpunka92 · Wysłany: 23:19:39 24-08-08 Temat postu:

Bardzo interesująca fabuła ;]]
Obsada moja ulubiona ; ))
Prolog boski ; P
Na pewno będę czytała ;]
Czekam na pierwszy odcinek ; )
Pozdrawiam ; *

medzyska · Wysłany: 23:25:57 24-08-08 Temat postu:

Bardzo dziękuje wszytkim za komentarze ;*
Pierwsze odcinki moze nie będą takie interesujące, ale musze wprowadzić Was w sytuacje

Odcinek 1

- Nieeeeeeeee!!!!- Fabiola obudziła się z krzykiem. Podniosła się i rozejrzała. Nadal była w swoim pokoju, nadal leżała w swoim łóżku. A więc to był tylko zły sen. Koszmarny, okropny ale tylko sen. Odetchnęła z ulgą. Krzyki sprawiły, że do jej pokoju natychmiast przybiegła Jullieta.
- Faby Co się stało??!- krzyknęła zatroskana
- Przepraszam za te krzyki Jully ale to znowu ten sen. Ten okropny, ohydny sen. Powoli nie daje sobie rady. Już trzecią noc z rzędu śni mi się to okropieństwo. Ten cholerny psychol, który biega za mną i w kółko powtarza „ Już niedługo Fabiolo niedługo”. Zadrżała na samą myśl o nocnym koszmarze.
Przyjaciółka usiadła koło niej i przytuliła ją. Już dobrze Faby, już dobrze.
- Wiesz że nigdy nie będzie dobrze. Wszystko przez ten przeklęty dar. No przynamniej będę wiedziała jak umrę, chory psychol zadźga mnie nożem - powiedziała z ironią. Świetnie, po prostu świetnie.
-Faby a może Ty za dużo ogładzasz tych swoich horrorów? Wiesz że tak później działa. Najpierw oglądasz jak jakiś seryjny morderca lata za ludźmi z piłą motorową a następnie ten sam obraz wyświetla się w swoim śnie. A poza tym czy Twój dar nie odnosił się przypadkiem tylko do tego jaka będzie pogoda, czy zaliczę semestr, kto kogo kocha albo coś w tym stylu?? Za bardzo przesadzasz Faby. Przydałby Ci się odpoczynek. I to duży.
- Widzisz nawet Ty mnie nie rozumiesz. Jully ja naprawdę czuję że to właśnie odnosi się do tego „daru” Nigdy nie miałam tak wyraźnych wizji. Ale pewnie masz rację. Na pewno musisz mieć rację w przeciwnym wypadku niedługo zwariuje. Coś jeszcze mi się śniło, znaczy ktoś jeszcze. Uśmiechnęła się na samą myśl pierwszej części snu.
- To znaczy kto?!- zapytała z zaciekawieniem
- Chłopak z najpiękniejszymi oczami jakie tylko widziałam!- pisnęła radośnie
- Ale wiesz kto to?
- Nie no właśnie nie ale coś czuje że to może być Marcos - krzyknęła zadowolona.
- No ale skąd możesz o tym wiedzieć skoro nie wiesz kto to jest i widziałaś tylko jego oczy??
- Wszędzie poznałabym te zielone oczy.
- Zielone?? – Jullieta - skrzywiła się, przecież Marcos ma ciemne oczy.
- Oj Jully przecież są szkła kontaktowe, może on chowa te swoje śliczne zielone oczka żebym to ja mogła je odkryć. A właściwie to skąd wiesz że są ciemne, co Jully??
- Yyy znaczy hmm yy wiem bo yy przecież ma ciemna karnację to nie może mieć niebieskich czy zielonych oczu.
- No tak , ale jestem czasem roztrzepana . Dobrze że mam Ciebie.
- No na szczęście nie poznała się - odetchnęła z ulgą Jullieta.
- No a teraz idę przygotuje nam jakieś śniadanie a Ty doprowadź się do porządku i czekam na Ciebie na dole - powiedziała Jullieta.
- Dziękuję kochana, zaraz będę.
Gdy Jully wyszła Fabiola wstała i podeszła do okna. Widać już było jesień w pełni. Drzewa pokryte stertą kolorowych liści Atmosfera bardzo pochmurna mimo iż tego dnia świeciło słońce Niedługo znów będzie zima i ten okropny chłód.. Przez chwilę znów wróciła myślami do dzisiejszego snu. Tak czy tak muszę odnaleźć tego chłopaka - Nie wiedziała jednak że to on znajdzie ja wcześniej niż się tego spodziewała.

W tym samym czasie.
- To już 2 zabita dziewczyna. Nie wiem co z tym zrobimy. Jeśli się nie pospieszymy może być nie za miło. Wygląda mi to na seryjnego mordercę. Obydwie zabite w ten sam sposób, brutalnie zgwałcone, potem bestialsko zabite. I co najciekawsze ten psychol zostawia przy nich kwiaty. - stwierdził Fabian
- Wiem , bardzo chciałbym Ci pomóc ale nie wiem jak- Na razie zbieram dowody, przesłuchuje świadków i rodziny zabitych. Już chyba więcej nic nie mogę zrobić - odpowiedział z przykrością Diego.
-Możesz możesz braciszku.
-Tak a niby co?- zapytał z ciekawością
-Te 2 dziewczyny były studentkami szkoły dziennikarskiej w której sobie dorabiasz.
Obydwie były młode i mieszkały same .W tej szkole musi być coś co je jeszcze bardziej łączyło a co nam pomoże w śledztwie .Zresztą skoro są z tej samej szkoły większa jest możliwość tego że właśnie tam znów ten psychol uderzy
- Ok. masz racje ale jaka w tym moja rola?
- Ty braciszku masz dowiedzieć się jak najwięcej o tych dziewczynach i mieć na oku inne. Na tyle dyskretnie żeby jak najmniej osób o tym wiedziało.
- Cała szkoła dziewczyn- uśmiechnął się na samą myśl,- pasuje mi! -Fabian Biorę tą robotę .
- Pamiętaj że masz tam ochraniać a molestować dziewczyny – powiedział ze śmiechem. -Znam Cię trochę Diego . Dlatego ostrzegam Cię bądź grzeczny , wiesz że to poważna sprawa.
- Bardzo śmieszne, nie bój się nic im się nie stanie przy mnie, chyba że jedynie o mnie się pozabijają.
- Diego........!!
- No co żartowałem tylko.
- Wiesz że to nie są żarty. To poważna robota dlatego nie spieprz tego.
- Ok. przecież ja też chce dorwać tego psychola. To od kiedy zaczynam?
- Od dzisiaj mój drogi. Po każdym dniu będziesz zdawał mi raport. Czuję że będzie tam ktoś kto doprowadzi nas do tego psychopaty.
- A ja czuję że to będzie niezła lekcja życia – stwierdził z powagą Diego.

Na szczęście zostały mi jeszcze tylko 2 wykłady -odetchnęła z ulgą Fabiola. Wchodziła właśnie do sali gdy zobaczyła Marcosa, serce zabiło jej mocnej. Od dawna jej się podobał, ale nie miała odwagi się do niego odezwać. Przypadkiem trafiły im się te same wykłady i wtedy się poznali. Nic dziwnego że zwróciła na niego uwagę. Wszystkie dziewczyny o nim marzyły. Wszystkie chciały go poznać. A ona dostała taką możliwość. I wszystko wyglądało na to że on czuje do niej to samo co ona do niego. Czy nie słyszała że to podrywacz???- słyszała i to nawet od Julliety ale co z tego kiedy on się jej tak bardzo podobał. Zresztą uważała że przy niej zmieni się. Znała jedank swoją wartość i wiedziała że jest atrakcyjną dziewczyną, która nie da sobą pomiatać... Nagle zobaczyła że Marcos nie stoi sam. Podejde do niego i przywitam się – pomyślała i ruszyła w jego kierunku.

- Ile to już czasu się nie widzieliśmy, co Marco? -zapytał Diego
- No kapkę zapewne minęło-odpowiedział śmiejąc się, ale co Ty tu robisz?
- A wiesz mam tu parę spraw do załatwienia , muszę zaliczyć praktyki przydzielono mnie tu
- To na pewno gdzieś przy piwku się spotkamy co?
- No nie wiem stary, jestem na służbie powiedział śmiejąc się, no ale zobaczę co da się zrobić.
O a to kto? - zapytał wskazując na idącą w ich stronę Fabiolę.
- To Fabiola, wiesz spotykamy się czasem ale to nic poważnego.
- Żartujesz , no no niezłe panienki na Ciebie lecą...
- Ty za to chyba nigdy nie wyjdziesz z formy Diegito
- Jeśli nie wierzysz możemy się przekonać odpowiedział prowokująco.
- Nie pobijesz mojej reputacji ale spróbuj powodzenia - dodał śmiejąc się z przyjaciela.
- Bierz , którą chcesz.
-Zobaczymy a na razie chcę ją - powiedział wskazując na Fabiolę
-O stary jej to Ci tak łatwo nie odpuszczę, jest moja.
-Zobaczymy amigo, zobaczymy...

roszpunka92 · Wysłany: 0:00:46 25-08-08 Temat postu:

Pierwszy odcinek boski ;]]
Fabiola i ten jej dar... dziewczyna będzie
jeszcze miała wiele kłopotów przez niego...
Rozmowa braci świetna ;]
Widać,że Marcos nie traktuje poważnie Fabioli...
a Diego najwyraźniej wpadła w oko ;]
Zainteresowało mnie zostawianie kwiatów przy
zamordowanych dziewczynach... czy to ma jakieś znaczenie ?
I co łączy zamordowane ?
Pozdrawiam i czekam na new ; *

Meg · Wysłany: 11:39:57 25-08-08 Temat postu:

Świetny pierwszy odcinek z przyjemnością go przeczytałam.
Fabiola miała koszmarny sen, choć jego pierwsza część nie była wcale taka zła. Tylko, że to chyba nie był Marco, a ....
Fabian dobrze zna Diega, ich rozmowa pomimo tego, iż dotyczyła poważnego tematu była całkiem zabawna.
I jakie zaskoczenie Diego zna Marco do którego wzdycha Fabiola, oj będzie ciekawie.
Naprawdę odcinek Ci się udał.
Mam nadzieję, że szybko dodasz new.

pesti69 · Wysłany: 12:54:33 25-08-08 Temat postu:

świetny odcinek

i fabiola pozna Diegita, ;]
zostawia kwiaty.... a to nie przypadkiem kwiaty miał ten chłopak ze snu??