Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Chwile ulotne..Cap 15 29.11
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 15, 16, 17  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Telenowele Strona Główna -> Archiwum
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy związek Javiera i Carmen przetrwa?
Tak
90%
 90%  [ 18 ]
Nie
10%
 10%  [ 2 ]
Wszystkich Głosów : 20

Autor Wiadomość
Monita
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 20 Sie 2008
Posty: 15254
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:33:32 30-12-08    Temat postu:

Tak hitem

Też tak uważam w moich telach też są

A kiedy przewidujesz newik ?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ewe17iwi
Idol
Idol


Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 1341
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:46:41 30-12-08    Temat postu:

Dulci przeczytałam fabułe i jest świetna pomysł genialny
obsada moja ulubiona
co do premierowego odcinka to świetny bardzo fajnie napisany
co do małżeństwa Carmen i Javiera to szkoda tak pięknej miłość. chłopak wszystko niszczy swoim zachowaniem. każde nie powodzenie odbija się na jego żonie. Carmen nadal wierzy że zrozumie swoje błędy i będzie jak dawniej. tylko czy nie będzie już za późno?
Odc 2 świetny
coś mi sie wydaje że przyjaciel Carmen zacznie walczyć na nowo o miłość jego ukochanej
Carmen miała nadzieje lecz ona pękła jak bańka mydlana gdy tylko ujrzała Anahi
przeraża mnie zachowanie Javiera dobrze że Any jednak weszła do pokoju
Mam nadzieję że szybko zauważy co się dzieje u jej kochanego braciszka i zacznie działać
Masz we mnie czytelniczkę bo telcia bardzo mi się podoba
Pozdrawiam i czekam na newsa kiedy możemy się spodziewać ??
Powrót do góry
Zobacz profil autora
medzyska
Komandos
Komandos


Dołączył: 21 Sie 2008
Posty: 659
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: niedaleko Wawki
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:33:53 30-12-08    Temat postu:

Dulci piszesz świetnie:*
Javier? hmmm co ja mogę o nim napsiać, niestety nie podoba mi się jego zachowanie i to bardzo! Jak można być tak dwulicowym?! Jesli się kogoś koch to nie niszy mu się życia w ten sposób! To jest chore. Zes wojego doświadczenia wiem,że takak osoba ma małe sznsę żeby się zmienić i wyjść na prostą. No ale mam nadziję, że Javierowi się uda. MOże jednak Carmen powinna dać szansę niewidzialnemu dotąd przyjacielowi... A może siostra pomoż eim rozwiązać tą chorą stytuację. Pozdrawiam i czekam na new :*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bebe
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 3926
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:51:42 30-12-08    Temat postu:

Odcinki wspaniałe. Masz talent dziewczyno, masz.
Historia bardzo intrygująca, mogłoby się wydawać, że takie historie są nie realne ale wydaje mi sie, że problem bicia żon przez mężczyzn pojawia się coraz częściej. Chodź pewnie nawet o tym nie wiemy. Trudno jest pomóc takim osobom, a w szczególności jeśli takie osoby myślą tak jak Carmen. Ma nadal nadzieję, że mąż przestanie. Nadal wierzy w jego miłość do niej. Nie obwinia go chodź w głębi duszy na pewno zastanawia się dlaczego to robi. Przecież ona mu nic nie zrobiła. A jednak według niego zrobiła. Ma pracę, a on nie. Sam powiedział, że jest darmozjadem i żyje na garnuszku żony i to właśnie go tak denerwuje. Nie może znieść myśli, że ona ma pracę, a on nie. Ambicje przerosły jego zdolności? Chyba nie można wszystkiego zwalać na ambicje i to że stracił pracę. Gdyby był ambitny nie biłby żony tylko szukał pracy. Nie użalałby się nad sobą tylko chciał wymyślić coś, żeby zacząć znów być użytecznym. Może to co teraz napiszę będzie straszne i jeśli ktoś się z tym nie zgadza to trudno, ale takie jest moje zdanie. Javierowi jest na rękę, że to żona pracuje na niego, dlatego nie szuka pracy. Jemu sprawia przyjemność to, że bije żonę. Może nie mam racji i źle zrozumiałam i wysnułam wnioski ale ja już tak mam. Może i kiedyś był inny a może to było tylko i wyłącznie złudzenie? Może grał kogoś innego. Kochającego, ciepłego i dobrego męża, bo wszyscy chcieli żeby takim był. Nie pokazał swojego prawdziwego ja. Dopiero teraz gdy znalazł sie w takiej sytuacji, a nie innej pokazał jaki jest. Właśnie gdy ludzie znajdują na swojej drodze przeszkodę okazuje się jacy tak na prawdę są. A może jednak on był kochającym, ciepłym i dobrym mężem ale w pogoni za pieniędzmi zatracił własnego siebie. Świat w którym trzeba kombinować i ciągle pracować by żyć godnie zmienił go. Jeśli tak to mam nadzieję, że ktoś pomoże mu odnaleźć siebie. A jeśli jest tak jak wcześniej powiedziałam, że udawał kogoś innego to lepiej, żeby Carmen uciekała najdalej od niego. Pokazał ostatnio na co go stać. Zagroził swojej żonie śmiercią jeśli ta piśnie choć słówko jego siostrze. Czy żartował? Raczej nie. On chce być nadal postrzegany jako dobry mąż. Może jego siostra sprowadzi go na dobrą drogę. Nie chce żeby to co napisałam było źle odbierane. Ja po prostu tak myślę. Może to za wcześnie żeby oceniać Javiera ale ja to zrobiłam. I żeby nie było ja go nie skreśliłam uważam, że każdy jest dobry nie jest zawsze zły i tylko zły. Pewna cząstka jest dobra. Mam nadzieję że ta cząstka obudzi sie w Javierze. Mam nadzieję, że stanie się takim człowiekiem jak kiedyś.
Czekam na kolejny odcinek.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
DulceM
Motywator
Motywator


Dołączył: 26 Sie 2008
Posty: 276
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:36:03 30-12-08    Temat postu:

Dziękuje wam za te komentarze:**
Olka ja na pewno nie odbieram żle twoich słów.Oceniłaś Javiera na podstawie jego zachowania,które jak narazie jest tragiczne.I zgadzam sie z tobą w pełni:)
New..za rok bedzie:D.Postaram sie dodać na początku stycznia:)**


Ostatnio zmieniony przez DulceM dnia 19:36:42 30-12-08, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
roszpunka92
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 24 Kwi 2008
Posty: 3724
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:10:11 30-12-08    Temat postu:

Świetny odcinek ;]]
Strasznie szkoda mi Carmen.Kobieta pisze artykuły o przemocy w rodzinie oraz pomaga kobietą maltretowanym przez mężów.A kto jej samej pomoże ?Myślę,że taką osobą mógłby być Marco ale niestety Carmen odrzuca jego pomoc.Najzabawniejsze jest to,że kobieta cały czas broni męża oraz nie pozwala go obrażać.Widać,że mimo wszystko nadal go kocha i cały czas wierzy,że ten się zmieni.Gdy Carmen wróciła do domu a mąż czule ją przywitał miałam nadzieję,że facet zrozumiał swoje błędy i się zmienia.Niestety wszystko było spowodowane przyjazdem jego siostry.Anahi nawet nie przypuszcza jak bardzo się myli.Uważa,że małżeństwo Javiera i Carmen jest udane.Mam nadzieję,że kobieta odkryje jak jest na prawdę i spróbuje pomóc Carmen.Pozdrawiam i czekam na news ; ***
Powrót do góry
Zobacz profil autora
DulceM
Motywator
Motywator


Dołączył: 26 Sie 2008
Posty: 276
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 11:34:54 31-12-08    Temat postu:

Odcinek miał być po Nowym Roku,ale wczoraj dowiedziałam sie,że kumpela organizuje 18,a dzień po niej jest 18 mojej przyjaciólki,pożniej szkoła,więc raczej nie miałabym czasu wstawić odcinka..
Sylwestrowoo.

Niewiele rzeczy tak bardzo oszukuje jak wspomnienia.
Carlos Luis Zafon

Cap 3."Wspomnienia"

Od czasu ostatniej wizyty Anahi,Carmen uświadomiła sobie jak ludzie potrafią być dobrymi aktorami.Tak,czuła sie jak bohaterka kiepskiego filmu ,w którym scenariusz pisze życie..
Wizyta szwagierki przypomniała jej dawnego Javiera,tego który się o nią trosczył,obdarowywał ją kwiatami i tak pięknie sie uśmiechał...tak ten uśmiech..
Urzekł ją już podczas pierwszego spotkania.Przeprowadzała z nim wywiad,a on przypadkiem wylał na nią kawe.Już wtedy coś do niego poczuła..Miłość od pierwszego wejrzenia??Może..
Zaproponował,ze odkupi jej sukienke,nie chciała ale tak nalegał,że sie zgodziła.Póżniej już nie mogli obyc sie bez codziennych rozmów,spotkań.Zakochała sie w nim.Uwielbiał robić jej zdjęcia,mówił,ze dzięki nim możemy zatrzymać ulotne chwile które mogą już nigdy nie wrócić.Nie zastanawiała sie wtedy nad sensem jego słow..
Podobało jej sie w nim wszystko.Nie miała wielu facetów,każdy odchodził kiedy uświadamiała ich,że jest i ma zamiar do dnia ślubu być dziewicą.
Javier był inny mówił że poczeka i poczekał..Kiedy poprosił ją o ręke była w siódmym niebie.Przez większość życia była sama,rodzice zgineli w wypadku samochodowym,a babcia umarła par lat póżniej,chyba dlatego była taka zbuntowana,nie dawała sie wykorzystywać ludziom,ale w głebi duszy była tą samą wrażliwą dziewczynką,która od śmierci rodziców obserwowała życie innych ludzi,przez okno swojego małego pokoju,jakby wierzyła,że oni jeszcze wrócą..
Ich ślub był piękny,niczym jak z bajki.A noc poślubna..oddała mu wtedy i dusze i ciało,na zawsze..
Te wspomnienia zawsze powracały,gdy wyobrażała sobie życie bez Javiera.Gdy czuła,ze jest gotowa od niego odejść...ale te szczęśliwe chwile były jak mur ,który jej to uniemożliwiał..

Teraz patrzy na swoją twarz w lustrze..Po pełnych ustach spływa jej struzka krwi,pod okiem pojawia sie limo...
Znów ją udzerzył.Ostatnio krzywdził ją o wszystko..o to ,ze zaniedbuje dom.wraca póżno z pracy..
Dziś pokłócili sie o bankiet.Carmen chciała,iść z nim na dobroczynny bankiet organizowany przez redakcje.O dziwo zgodził się,ale kiedy zobaczył w jakiej sukience chce isć,wściekł sie.Zarzucił jej,że idą tam bo chce podrywać innych facetów,a jego upokorzyć.Równie dobrze mogła by z w niej stanoć pod latarnią
Zaczoł ją szarpać.Na bankiet nie ida,zresztą jakby miała isć tam z takim limem?
Bardziej od tego szarpania bolało ją serce.Nie założyła tej sukienki przypadkowo..To ta sama która jej odkupił podczas pierwszego spotkania.Myśłała że zauwazy,że do niego też wrócą wspomnienia.Nie pamiętał..

[link widoczny dla zalogowanych]

Po kwadransie pojawiła sie w sypialni.Przebrana już piżame.Javier leżał na łózku.obserował ją od momentu w którym pojawiła sie w drzwiach pokoju.Nadal pamiętał moment kiedy pierwszy raz sie spotkali.Przeprowadzła z nim wywiad,był wtedy kims,znanym fotografem..Teraz to ona jest na szczycie..
Położyła sie obok niego.Wyszeptała ciche dobranoc i odwróciła sie do niego plecami.Chwile póżniej poczyła na swoim biodrze jego dłoń.Nie zareagowła,
-Wybacz mi nie chciałem,ale ty mnie prowokujesz,ta sukienka..Kocham cie,ale ty mnie już chyba nie..,tak pózno wracasz z pracy..-dodał po chwilii
[link widoczny dla zalogowanych]
-Pójde na urlop jeśli chcesz..-powiedziała odrwcając sie w jego strone.
Na jego twrazy pojawił sie uśmiech zwycięscy.Zaczoł całować ją po szyji,jego dłonie blądziły po jej plecach..
-Javier..nie chce-wyszeptała cicho
-Cii.Nic nie mów.Kochaj sie ze mną,powiedział patrząc jej w oczy,
Nie czekając na odpowiedz zdarł z niej bielizne.Zachłannie całował jej usta,musiał przyzanać,zę jest niezwykle seksowna
-Jesteś i będziesz tylko moja,rozumiesz??-zapytał przerywając na chwile całowanie
Skineła tylko głową.Carmen nie protestowała.Bała sie??Pamiętała noc w której mu sie sprzeciwiła..Czy ja wtedy zgwałcił??..Nigdy nie dopuściła do siebie tej mysli,ale ból jaki jej wtedy towrzyszył stał sie przestrogą na przyszłość..
Kochali sie namiętnie.ale ona nie czuła tego co kiedyś..byli jednym ciałem..ale dwiema duszami..
Powrót do góry
Zobacz profil autora
DulceM
Motywator
Motywator


Dołączył: 26 Sie 2008
Posty: 276
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 11:38:06 31-12-08    Temat postu:

Odcinek miał być po Nowym Roku,ale wczoraj dowiedziałam sie,że kumpela organizuje 18,a dzień po niej jest 18 mojej przyjaciólki,pożniej szkoła,więc raczej nie miałabym czasu wstawić odcinka..
Sylwestrowoo.

Niewiele rzeczy tak bardzo oszukuje jak wspomnienia.
Carlos Luis Zafon

Cap 3."Wspomnienia"

Od czasu ostatniej wizyty Anahi,Carmen uświadomiła sobie jak ludzie potrafią być dobrymi aktorami.Tak,czuła sie jak bohaterka kiepskiego filmu ,w którym scenariusz pisze życie..
Wizyta szwagierki przypomniała jej dawnego Javiera,tego który się o nią trosczył,obdarowywał ją kwiatami i tak pięknie sie uśmiechał...tak ten uśmiech..
Urzekł ją już podczas pierwszego spotkania.Przeprowadzała z nim wywiad,a on przypadkiem wylał na nią kawe.Już wtedy coś do niego poczuła..Miłość od pierwszego wejrzenia??Może..
Zaproponował,ze odkupi jej sukienke,nie chciała ale tak nalegał,że sie zgodziła.Póżniej już nie mogli obyc sie bez codziennych rozmów,spotkań.Zakochała sie w nim.Uwielbiał robić jej zdjęcia,mówił,ze dzięki nim możemy zatrzymać ulotne chwile które mogą już nigdy nie wrócić.Nie zastanawiała sie wtedy nad sensem jego słow..
Podobało jej sie w nim wszystko.Nie miała wielu facetów,każdy odchodził kiedy uświadamiała ich,że jest i ma zamiar do dnia ślubu być dziewicą.
Javier był inny mówił że poczeka i poczekał..Kiedy poprosił ją o ręke była w siódmym niebie.Przez większość życia była sama,rodzice zgineli w wypadku samochodowym,a babcia umarła par lat póżniej,chyba dlatego była taka zbuntowana,nie dawała sie wykorzystywać ludziom,ale w głebi duszy była tą samą wrażliwą dziewczynką,która od śmierci rodziców obserwowała życie innych ludzi,przez okno swojego małego pokoju,jakby wierzyła,że oni jeszcze wrócą..
Ich ślub był piękny,niczym jak z bajki.A noc poślubna..oddała mu wtedy i dusze i ciało,na zawsze..
Te wspomnienia zawsze powracały,gdy wyobrażała sobie życie bez Javiera.Gdy czuła,ze jest gotowa od niego odejść...ale te szczęśliwe chwile były jak mur ,który jej to uniemożliwiał..

Teraz patrzy na swoją twarz w lustrze..Po pełnych ustach spływa jej struzka krwi,pod okiem pojawia sie limo...
Znów ją udzerzył.Ostatnio krzywdził ją o wszystko..o to ,ze zaniedbuje dom.wraca póżno z pracy..
Dziś pokłócili sie o bankiet.Carmen chciała,iść z nim na dobroczynny bankiet organizowany przez redakcje.O dziwo zgodził się,ale kiedy zobaczył w jakiej sukience chce isć,wściekł sie.Zarzucił jej,że idą tam bo chce podrywać innych facetów,a jego upokorzyć.Równie dobrze mogła by z w niej stanoć pod latarnią
Zaczoł ją szarpać.Na bankiet nie ida,zresztą jakby miała isć tam z takim limem?
Bardziej od tego szarpania bolało ją serce.Nie założyła tej sukienki przypadkowo..To ta sama która jej odkupił podczas pierwszego spotkania.Myśłała że zauwazy,że do niego też wrócą wspomnienia.Nie pamiętał..

[link widoczny dla zalogowanych]

Po kwadransie pojawiła sie w sypialni.Przebrana już piżame.Javier leżał na łózku.obserował ją od momentu w którym pojawiła sie w drzwiach pokoju.Nadal pamiętał moment kiedy pierwszy raz sie spotkali.Przeprowadzła z nim wywiad,był wtedy kims,znanym fotografem..Teraz to ona jest na szczycie..
Położyła sie obok niego.Wyszeptała ciche dobranoc i odwróciła sie do niego plecami.Chwile póżniej poczyła na swoim biodrze jego dłoń.Nie zareagowła,
-Wybacz mi nie chciałem,ale ty mnie prowokujesz,ta sukienka..Kocham cie,ale ty mnie już chyba nie..,tak pózno wracasz z pracy..-dodał po chwilii
[link widoczny dla zalogowanych]
-Pójde na urlop jeśli chcesz..-powiedziała odrwcając sie w jego strone.
Na jego twrazy pojawił sie uśmiech zwycięscy.Zaczoł całować ją po szyji,jego dłonie blądziły po jej plecach..
-Javier..nie chce-wyszeptała cicho
-Cii.Nic nie mów.Kochaj sie ze mną,powiedział patrząc jej w oczy,
Nie czekając na odpowiedz zdarł z niej bielizne.Zachłannie całował jej usta,musiał przyzanać,zę jest niezwykle seksowna
-Jesteś i będziesz tylko moja,rozumiesz??-zapytał przerywając na chwile całowanie
Skineła tylko głową.Carmen nie protestowała.Bała sie??Pamiętała noc w której mu sie sprzeciwiła..Czy ja wtedy zgwałcił??..Nigdy nie dopuściła do siebie tej mysli,ale ból jaki jej wtedy towrzyszył stał sie przestrogą na przyszłość..
Kochali sie namiętnie.ale ona nie czuła tego co kiedyś..byli jednym ciałem..ale dwiema duszami..


Ostatnio zmieniony przez DulceM dnia 11:56:16 31-12-08, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Monita
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 20 Sie 2008
Posty: 15254
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 11:58:49 31-12-08    Temat postu:

Nie no i znowu nie wiem co powiedzieć. Każdy kolejny odcinek jest coraz cudowniejszy :*
Carmen powraca do tego jak było kiedyś. Do czasów kiedy ona i Javier byli szczęśliwi. Mężczyzna dbał o nią , uszanował jej decyzję o tym, że dopiero po ślubie odda się jakiemu kolwiek mężczyźnie. Niestety teraz gdy Javier nie jest już znanym fotografem a jego kariera i czasy świetności minęły, całkowicie się zmienił.
W ogóle nie mogę zrozumieć jak on mógł ją uderzyć za coś takiego jak sukienka. Przecież sam ją jej kupił - no ale cóż nawet tego nie pamięta. Po prostu nie mogę znieść tego jak ona cierpi. To jest okropne.
Javier też pamięta ich pierwsze spotkanie. Mimo wszystko uważam że on ją bardzo Kocha, lecz to jak ją traktuje jest nie do przyjęcia. Nie może jej bić a później przepraszać, to nie na tym polega. On traktuje ją jak własność, rozumiem jest jego żoną ale jeśli nie ma ochoty się z nim kochać on nie może jej do tego zmusić. Niestety Carmen boi się i wie że jeśli mu nie ulegnie on sam weźmie sobie to co chce.
Spędzili razem tą noc lecz kobieta nie czuła tego co czuć powinna. Nie odczuwała przyjemności z bliskości męża.
No to teraz czeka na new :*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ewe17iwi
Idol
Idol


Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 1341
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 12:01:44 31-12-08    Temat postu:

Odcinek świetny
Carmen bardzo kocha Javiera i bardzo wspomnienia które towarzyszą jej chyba dzięki nim dalej trwa w bólu przy mężu
on ją kocha ale nie potrafi znieść tego że ona stoi w życiu zawodowym lepiej od niego
Dlatego tak mi się wydaje bije ją, poniża aby poczuć się że wtedy że to on jest wyżej od niej
tylko jak ona to długo wytrzyma.
Mam nadzieję że Anahi pomoże szwagierce bo ona sama sobie napewno nie poradzi
Odcinek superowy coraz bardziej wciągam się w twoją tele i już z niecierpliwością wyczekuje kolejnego odcinka
Pozdrawiam;*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
DulceM
Motywator
Motywator


Dołączył: 26 Sie 2008
Posty: 276
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 12:05:40 31-12-08    Temat postu:

dubel:/
dzięki kochane za komentarze:**
I Szczęsliwego Nowego Roku Wam życze no i Sylwka udanego:**


Ostatnio zmieniony przez DulceM dnia 12:13:12 31-12-08, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Monita
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 20 Sie 2008
Posty: 15254
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 12:30:16 31-12-08    Temat postu:

Dziękuję i nawzajem :*:*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
roszpunka92
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 24 Kwi 2008
Posty: 3724
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 13:44:19 31-12-08    Temat postu:

Świetny odcinek ;]]
Javier kolejny raz podniósł rękę na żonę.Tym razem nie spodobała mu się sukienka w której Carmen miała iść na bankiet.Przykre,że zapomniał o tym,iż sam ją kupił kobiecie.Wspomnienia Carmen były piękne.Wtedy była taka szczęśliwa.Javier opiekował się nią oraz uszanował jej decyzje.Poczekał do ślubu,nie nalegał.Carmen zawsze gdy czuje,że jest gotowa odejść od męża zmienia zdanie pod wpływem wspomnień szczęśliwych chwil,które razem spędzili.Wydaje mi się,że mimo wszystko Javier kocha żonę chociaż jego zachowanie tego nie dowodzi.Traktuje kobietę jak przedmiot.Powinien zrozumieć,że jeżeli żona nie ma ochoty się kochać to nie powinien nalegać.Myślę,że te wszystkie jego ataki agresji wobec żony spowodowane są tym,że kobieta odnosi sukcesy w pracy a mu się to nie udało.Tak więc może zamiast znęcania się nad kobietą wziął by się za jakąś pracę.Pozdrawiam i czekam na news ; ***
Powrót do góry
Zobacz profil autora
DulceM
Motywator
Motywator


Dołączył: 26 Sie 2008
Posty: 276
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 13:34:26 01-01-09    Temat postu:

Dulce dzięki za komentarz:**
New wkrótce.Zależy mi zeby ten rozdział był napisany dokładnie tak jak chce,bo właściwie od niego zacznie sie cała akcja tej telki.A jak narazie mam kilka pomysłów,a żaden mnie do końca nie przekonuje:/
Powrót do góry
Zobacz profil autora
medzyska
Komandos
Komandos


Dołączył: 21 Sie 2008
Posty: 659
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: niedaleko Wawki
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:09:55 01-01-09    Temat postu:

Dulce:*
"Niewiele rzeczy tak bardzo oszukuje jak wspomnienia"- piękny cytat i jak niezwykle prawdziwy.
Biedna Carmen, mogę sobie wyorazić co teraz przeżywa. Z jednej strony ma dosyć zachowania męża a z drugiej kocha go całym sercem i nie wie jak ma się zachowywać. Nie rozumiem Javiera , czyżby robił to bo jest zazdrosny o ,że jest teraz sławnijesz od niego?;/ Jedyne co teraz pozostało kobiecie to wspomienia, piekne wspomienia, ale może właśnie oszukane?
I jeszcze to zmuszanie do seksu, to było okropne. carmen sama przyznała,że tym razem byli już tylko całem ale nie jedną duszą.
Przerażające jest jak człwoiek może się zmienić. A może to tylko przykrywka i od początku był taki?
Czkema z niecierpliwością na rozwój akcji, pozdrawaim kochana ;*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Telenowele Strona Główna -> Archiwum Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 15, 16, 17  Następny
Strona 3 z 17

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin