Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Chwile ulotne..Cap 15 29.11
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 15, 16, 17  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Telenowele Strona Główna -> Archiwum
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy związek Javiera i Carmen przetrwa?
Tak
90%
 90%  [ 18 ]
Nie
10%
 10%  [ 2 ]
Wszystkich Głosów : 20

Autor Wiadomość
DulceM
Motywator
Motywator


Dołączył: 26 Sie 2008
Posty: 276
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:50:17 01-01-09    Temat postu:

Dzięki kochana że czytasz te moje wypociny:****
Powrót do góry
Zobacz profil autora
justyna14.93-93
Cool
Cool


Dołączył: 29 Gru 2008
Posty: 510
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:35:52 01-01-09    Temat postu:

świetny odcinek czekam na new
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Monita
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 20 Sie 2008
Posty: 15254
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:51:14 01-01-09    Temat postu:

A kiedy newik ?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Żaba
King kong
King kong


Dołączył: 06 Gru 2008
Posty: 2902
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 0:23:14 02-01-09    Temat postu:

nie no ominełam 2 odc ;|
tak mam z nowymi telkami x]
bosz ten javier jest psychiczny ;|
Współczuje Carmen....naprawde, nie chciałabym sie znaleść na jej miejscu x[
eh, skoro pomaga kobietom to sobie też powinna nie rozumim jej ;/
czkeam na new;****
Powrót do góry
Zobacz profil autora
DulceM
Motywator
Motywator


Dołączył: 26 Sie 2008
Posty: 276
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 12:53:45 02-01-09    Temat postu:

Odcinek jest,chyba najtrudniej ze wszystkich było mi go napisać,troche zmieniłam plan i w tym odcinku nie rozpocznie sie to co sie ma stać,chociaz ta końcówka to taka mała zapowiedż
Odcinek nie zbyt mi sie podoba,ale już mi chyba nic innego do głowy nie przyjdzie:/

Miłość należy czynić, a nie tylko mówić, że kochamy...

Cap 4."Nigdy"

Javier obudził sie pierwszy.Po cichu wyszedł z łózka przygotować to o czym myślał przez całą noc.Po godzinie wrócił do sypialni i położył sie obok żony.Carmen wtuliła sie w jego nagi tors.
-"Jesteś taka piękna.."-myślał glaszcząc jej bordowe loki.
Przyglądał sie jej już pare dłuższych chwil,kiedy postanowił ją obudzić.
-Wstajemy-szepnoł do ucha dziewczyny.
-Javier chce spać..
-Nie wstajemy.Jedziemy na wycieczke ty,ja i Lupe.Idę ją nakarmić,a ty sie ubierz.Po tych słowach wstał i wyszedł z pokoju.
Zachowanie Javiera zdziwiło Carmen.Od kąd oni jeżdza na wycieczki??Kiedy on ostatnio tak z nia rozmawiał?Czyżby coś zrozumiał?
Ubrała sie i zeszła do kuchni,na stole zauważyła elegancko przygotowanie sniadanie.
-Chyba snie-powiedziała sama do siebie,nie widząc stojacego za nia Javiera.
-Nie śnisz,siadaj bo wszystko wystygnie-usłyszała w odpowiedzi.
-Co sie stało?Z kąd to śniadanie?,nie pamiętam kiedy ostatnio jedlismy we trójke..Zachowanie Javiera coraz bardziej zaczynało ją dziwić.
-Wiem,że ostatnio sie nam nie układało,ale chce to zmienić-mówił męzczyzna nerwowo stukając palcami w kuchenny blat.
-Tak naprawde,a teraz jedz już bo za chwile wyeżdzamy
-Dokad nas zabierasz?
-A to jest moja niespodzianka,na razie nie powiem ci dokad jedziemy.
Reszta śniadania mineła w miłej atmosferze.Rozmawiali o Lupe i przyjeżdzie Anahi.

30 minut pózniej jechali juz samochodzem.w bliżej nieznanym Carmen kierunku.Nie rozmawiali,każde z nich wydawało być sie zajęte własnymi myslami,.
Wkrótce oczom Carmen ukazała sie malownicze miasteczko.Zatrzymali sie przed jednym z małych domków.Szatyn w jeda ręke wzioł nosiedełko z córeczką,drugą objoł żone.
-Tu jest jak w bajce.Tyle,że ja nadal nie wiem co my tu robimy??Bała sie wierzyć,ze coś zrozumiał.Uwierzyła juz ostatnio kiedy przywitał jąw korytarzu ich domu.Nie chciała czuć kolejnego rozczarownia..
-Kochanie przyjechalismy tu odpocząć,wziełaś urlop więc mamy go spędzić w dou?chce być przez te kilka dni tylko z tobą i naszą gwiazdką.Potrzebuje was..
-Javier dawno sie tak nie zachowywałeś-mowiła starając sie unikać jego wzroku.
-Carmen,wiem,że ostatnio nie było między nami dobrze,ale dużo myślałem tej nocy.Spałaś taka spokojna..dawno nie byliśmy razem,wiem że to tylko słowa ale ja naprawde nie chce cie juz więcej skrzywdzić..-mówił pondosząc przy tym jej podbródek by ta patrzyła mu prosto w oczy.Wierzysz mi?
-Wierze odpowiedziała w tulając sie w jego silne ramiona.Wierze Javier,wierze ci.tak mi cie brakowało,tak tęskniłam za moim dawnym Javim-szeptała jakby bojąc sie że za chwile to wszystko okaze sie snem..
-Javi wrócił-mówił uśmiechnięty.Wrócił i zostanie przy pewnej kobiecie,która już dawno zaróciła mu w głowie,,
-Hmm znam ją?-spytała z uśmiechem.Zarzucając mu przy tym ręce na szyje.
-Nie wiem..to najpiekniejsza i najlepsza kobieta na świecie,a pieke brązowe oczy.śliczne bordowe włosy,jej skóra jest gładka i pachnie waniliowym balsamem do ciała a jej usta to sama słodycz.Ma na imie Carmen i ma ze mną najpiękniejszą na świecie coreczke..
-Kochasz ją?
-Najbardziej na świecie.Usmiechnoł sie po czym wzioł ją na recę.
Droga pani,nasza dziewczynka grzecznie spi a Pani poznała już wszystkie pokoje oprócz sypialni,co pani na to żeby ją teraz poznać?
-Jestem jak najbardziej na tak,prosze pana-wyszeptała tuż przed jego ustami
....................
Pare godzin pózniej leżeli wuleni w siebie,czuła sie jak w niebie.Pomimo wczorajszego wieczoru,który był teraz dla niej jak bardzo odległe nic nie znaczące wspomnienie.
teraz znów jest dobrze.Poczuła,że znów sa jedną duszą.
To niewiarygone jak łatwo można zmienić zdanie w zaledwie kilka godzin..
Teraz leża we trójkke w przestronnej sypialni,Miedzy nimi lezy mała Lupe,którą chwile wczesniej przyniósł Javier.Mała przygląda sie im z zacekawieniem,ma uśmiech na twarzy,jej chyba tęż udzielił sie ich nastrój.
-Chce tu zostać na zwsze,Javier zośtańmy tu tylko ty ja i Lupe.Wierzyła,że to koniec ich problemów,że teraz juz bedzie lepiej.Bo co sie może teraz stać??
-Kotku niedaleko stąd jest dziś bankiet.Pdzmy na niego,chcesz?-spytał
-Javier oczywiście że chce ale co z mała?
-Lupe zostanie z opiuekunką.
-Kiedy to to wszystko porzygotowałeś?ten domek.opiekunka?
-Słońce to domek mojego przyjaciela,zadzwoniłem do niego rano i zgodził mi sie go wynająć.
-Javier kocham cie.
-ja Ciebie też.pójde teraz z mała na spacer a ty sie szykuj.
.......................................................................................................
Dżwięk telefonu.Blondynka,która właśnie wróciła z zakupów podnosi słuchawke.
-Przepraszam,czy ja rozmawiam z Anahi Romierez?Sytał męski głos.
-Tak to ja.z kim rozmawiam?spytała zaskoczona
-Nazywam sie Marco hernandez.Poznalismy sie na weselu ani brata i Carmen.pamietasz?
-A tak.ty pracujesz z carmen prawda?
-Tak właśnie.Posłuchaj musze ci coś powiedzieć,coś czego pewnie nie wiesz.Miał bardzo poważny ton głosu.to dotyczy twojego brata.Posłuchaj on znęca sie nad Carmen.
-Słucham?ty chyba zartujesz?Wiem,że Car ci sie podoba!
-Nie kłamie,zalęży mi na niej i właśnie dlatego ci to mówie.Widziałaś ją ostatnio?nie zastanawia cie ten bandzaż na nadgarstku?
-Nie dzwoń do mnie więcej!Daj nam spokój.Cześć!I rzuciła słuchawką.
to nie może być prawda..a co jeśli to prawda?co jeśli Javier stanie sie taki jak on..Nie to nie możliwie,zawsze powtarzał że on tak nie skończy..a co jeśli Marco nie kłamie?Musze z nim porozmawiać i to jeszcze dziś!!
......................................................................................................
Tymczasem Carmen przygotowała sie na bankiet.Lupe była już z opiekunką a Javier czekał przed domem.
stał tyłem do drzwi i nie usłyszał kiedy podeszła obejmując go w pasie.
-Kochanie o czym myślisz?spytała
-o tobie..o nas.. o lupe..ciesze sie ze was mam.a ty wyglądzasz ślicznie.jak toje oko,wczoraj miałaś sporego siniaka.-spytał zmieszany
-Javi nie wracajmy do tego.Już nigdy nie poruszajmy tego tematu.obecaj mi.a po za tym dobty kosmetyk jest w stanie zdziałać cuda..
-Już nigdy więcej cie nie skrzywdze nigdy..Chodżmy już.

Kiedy dotarli na miejsce impreza już trwała,dlatego kiedy weszli wszystkie oczy zwróciły sie w ich strone.Głownie mężczyzn obserwujacych Carmen.Czuła,że będą kłopty..
Bankiet trwał w najlepsze.Javier był już lekko wstawiony dlatego postanowił wyjsc na świerze powietrze.Car została.Podszedł do niej jakiś nachalny typ i objoł ją.dziewczyna zaczeła sie wyrywać ,ale on był silniejszy,zaczoł ją całować
pech chciał że w tej samej chwili pojawił sie Javier..


Ostatnio zmieniony przez DulceM dnia 13:07:09 02-01-09, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Monita
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 20 Sie 2008
Posty: 15254
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 13:06:26 02-01-09    Temat postu:

Powiem szczerze że ten odcinek pozytywnie mnie zaskoczył. I nie zgodzę się z Tobą bo mnie się ten odcinek bardzo podoba
Javier no jego zmiana jest naprawdę zaskakująca. Jak jedna noc potrafi zmienić człowieka. Czyżby zrozumiał że Kocha Carmen i nie chce jej stracić, a znęcaniem się nad nią tylko do tego doprowadzi. Poranek był naprawdę cudowny. Javi przygotował śniadanie i zjedli je w miłej atmosferze. Niespodzianka z domkiem też cudowna. Nareszcie oboje są szczęśliwi. Carmen nie może uwierzyć że jej dawny ukochany Javi wrócił. Mam nadzieję że już na zawsze. I że nigdy więcej jej nie skrzywdzi.
Cholera a tego palanta co sie do niej przyczepił to bym No jasna cholera co on sobie wyobraża. I jeszcze Javier to zobaczył. Z tego mogą być poważne kłopoty. Ale mam nadzieję że Carmen uda mu sie to jakoś wytłumaczyć i ich cudowny urlop nie legnie w gruzach.
No to teraz czekam na newik :*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
roszpunka92
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 24 Kwi 2008
Posty: 3724
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 13:52:55 02-01-09    Temat postu:

Świetny odciek ;]]
Szczerze to zaskoczyło mnie zachowanie Javiera.Przygotował wspaniałe śniadanie,które zjedli w miłej atmosferze a do tego ten rodzinny wyjazd.Czyżby mężczyzna zrozumiał swoje błędy i próbował je naprawić ? Carmen nie mogła uwierzyć,że jej dawny Javi wrócił.Bała się znowu rozczarować.Wszystko było pięknie aż to bankietu.Dlaczego ten typ nie mógł trzymać łapsk przy sobie.Biedna Carmen.Najgorsze jest to,że wszystko widział Javier.Na pewno będą kłopoty tym bardziej,że mężczyzna jest wstawiony.Mam nadzieję,że ten gorszy Javier nie wróci w tym momencie.Marco zależy na Carmen dlatego próbuje ją chronić.W tym celu zadzwonił do Anahi.Opowiedział jej o tym jak jej brat traktuje żonę.Kobieta zaczęła się poważnie zastanawiać czy to może być prawda dlatego postanowiła porozmawiać z bratem.Ciekawe jak przebiegnie ich rozmowa.Pozdrawiam i czekam na news ; ***
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Monita
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 20 Sie 2008
Posty: 15254
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:15:20 02-01-09    Temat postu:

A kiedy jakiś newik się pojawi ?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
DulceM
Motywator
Motywator


Dołączył: 26 Sie 2008
Posty: 276
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:26:50 02-01-09    Temat postu:

Chyba gdzieś za 2 tygodnie:)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Monita
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 20 Sie 2008
Posty: 15254
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:37:49 02-01-09    Temat postu:

Za ile ???
Kochana ja tu góra 2 godziny wytrzymam bez odcinka
Powrót do góry
Zobacz profil autora
DulceM
Motywator
Motywator


Dołączył: 26 Sie 2008
Posty: 276
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:42:19 02-01-09    Temat postu:

Haha 2 godziny mowisz?
Obawiam sie że bedziesz musiała
spoiler jakis sie pojawi kiedyś
buzki:**
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Monita
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 20 Sie 2008
Posty: 15254
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:45:55 02-01-09    Temat postu:

Nie błagam nie rób mi tego ja tu na zawał padne bez odcinka
Ja musze wiedzieć co zrobi Javier !
Powrót do góry
Zobacz profil autora
DulceM
Motywator
Motywator


Dołączył: 26 Sie 2008
Posty: 276
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:53:36 02-01-09    Temat postu:

Moniś nie umieraj!! bo kto bedzie czytał to coś??Nie mozesz!!!!!!!!!!!!!!
No postaram sie wcześniej..moze za tydzień?
Spoiler jutro specjalnie dla Ciebie:*


Ostatnio zmieniony przez DulceM dnia 15:55:31 02-01-09, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Monita
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 20 Sie 2008
Posty: 15254
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:55:59 02-01-09    Temat postu:

Ale ja nie wytrzymiem tutaj. Ja jestem starsza pani w średnim wieku

A to nie jest coś tylko cudo !!!!!!!

Postaraj się jak najwcześniej bo mnie ciekawość zeżre

Dziękuję :*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
DulceM
Motywator
Motywator


Dołączył: 26 Sie 2008
Posty: 276
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:00:16 02-01-09    Temat postu:

Nie ma za co:**
Jak starsza pani w średnim wieku napisze 3 odcinek swojej przecudnej telki to ja sie ewentualnie moge zastanowić nad wcześnejszym terminem odcinka:D:*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Telenowele Strona Główna -> Archiwum Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 15, 16, 17  Następny
Strona 4 z 17

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin