Telenowele

paulinek · Wysłany: 13:20:05 26-06-09 Temat postu:

no właśnie lato jest!!!
a ,ze od kilku dni leje to nic takiego!!!
czasem słońce, czasem deszcz!!!!
pisz nowy!

Maximum · Wysłany: 12:27:45 27-06-09 Temat postu:

kończ z tą depresją i pisz nam nowy odcineczek
Czekamy

mila851 · Wysłany: 8:29:35 29-06-09 Temat postu:

ok, dziewczyny
postanowiłam przerwać zła passe i napisać odcinek, wstawię dziś wieczorkiem, z góry przepraszam za jego beznadziejność, ale muszę jakoś ruszyć z miejsca

mili~*~ · Wysłany: 9:03:19 29-06-09 Temat postu:

czekamy!!!!

Airam. · Wysłany: 10:10:44 29-06-09 Temat postu:

czekam

Sylwia1425 · Wysłany: 12:58:09 29-06-09 Temat postu:

i ja oczywiście czekam :*

mila851 · Wysłany: 22:11:20 29-06-09 Temat postu:

Odcinek 41

"Soczewka"

Megan leżała na łóżku. Miała za dużo do przemyślenia żeby zasnąć. Zarumieniła się i nakryła głowę poduszką na samo wspomnienie tego co wyprawiała z Mattem. Jak mogła na to pozwolić? Przecież on ma dziewczynę! Mniejsza o to że nie pałała zbytnią sympatią do Antoneli, ale czegoś takiego nie powinno się rozbić nikomu, nawet jej.
Odetchnęła i przekręciła się na plecy. Gdyby Mat nie zakrył jej ust ręką z pewnością obudziła by cały dom. Wierzgała nogami, starała się wydostać. Dopiero gdy zobaczyła twarz napastnika uspokoiła się.
- Ciii… - gestem nakazał jej spokój. – To tylko ja.
Kiedy ją uwolnił szybko usiadła, i walnęła chłopaka w głowę.
- Za co?
- Za to że mnie przestraszyłeś! Po co przylazłeś?
Obudził się jakąś godzinę temu. Już wówczas by do niej przybiegł gdyby nie strach przed ogromnym, włochatym stworem, którego Meg traktowała jak psa i często puszczała samopas na podłodze. Teraz nie żałował że przyszedł, szczególnie, że szczur siedział zamknięty w terrarium i chrapał na tyle głośno, że Mat był pewien, że nie rzuci mu się do gardła. On naraża życie, a ona się pyta po co przylazł?!
W odpowiedzi pocałował ją w usta. Uśmiechnął złośliwie widząc jak momentalnie spąsowiała. Dokuczanie jej w ten sposób było o wiele przyjemniejsze niż wcześniejsze złośliwości.
Meg choć po długiej wewnętrznej walce, to zdecydowanym ruchem przerwała koleiny pocałunek. Chłopak był zaskoczony, sądził że po tym co ostatnio między nimi zaszło pocałunki będą czymś naturalnym. Przecież można by powiedzieć że od tamtej pory są jakby parą. …Parą? Teraz dopiero go olśniło. Naburmuszona mina Meg i jej zachowanie mogło świadczyć tylko o jednym, ona już rozumowała na tyle trzeźwo żeby przypomnieć sobie o takim małym, dosłownie tycim, tyciusieńkim szczególiku, jak Anto. Palnął się w głowę.
- No rzesz w mordę – przycisnął dłonie do głowy.
- Popieram.
Megan bezbłędnie odgadała jego myśli i już zaczęła wydelegowywać go z pokoju. Protesty nie zdały się na nic.
- Nie mam zamiaru być tą drugą – tłumaczyła popychając go w stronę drzwi. – Wiec dopóki tego nie załatwisz … – kopnęła w drzwi. Ale te, zamiast otworzyć się bez problemowo uderzyły biedną Gabi prosto w twarz.
Tak to jest jak się podsłuchuję.
- Babciu! – huknęła na nią Megan.
- Dzieci, taka jestem niezdarna zgubiłam szkło kontaktowe - Gabriela rzuciła się na kolana i zaczęła szukać czegoś na podłodze.
Meg ani drgnęła, dobrze wiedziała jaka staruszka jest wścibska. Szkła kontaktowe, to dopiero była ściema. Przecież pół roku temu kupiła sobie szkła kontaktowe i klęła że wyrzuciła pieniądze w błoto, bo oczy za bardzo jej łzawiły i nie mogła ich nosić.
Podczas gdy Meg stała ze złością tupiąc noga i mierżąc babcie srogim spojrzeniem, biedny, naiwny Matt pochylił się i dreptał w kółko pomagając w poszukiwaniu nieistniejącego szkła.
Nagle babcia zamarkowała trzask i wrzasnęła: - Aaaaa! Zdeptałeś je!
Przegoniła przerażonego, kulącego się w przeprosinach chłopaka i podniosła niewidzialne coś głośno lamentując.
- Przepraszam, jakoś je zreperuje… albo kupie pani drugie…, albo…
Biedny Matt, próbował jakoś ratować sytuację, a Babica z wielką trudnością powstrzymywała śmiech.

Bebe · Wysłany: 22:28:16 29-06-09 Temat postu:

Antoneli?

Nie lubię jej!!! Wszystko zepsuła!!! Matt przyszedł już całował Megan, ale ta go odepchnęła, bo nie chciała być tą drugą

Czemu oni nie mogą być tak po prostu razem i żadna idiotka nie będzie stała im na drodze? Będę płakać jak oni nie będą razem przez tą całą Antoneli

Babcia jest zarąbista.

Szkło kontaktowe?

Matt się nabrał. Pomagał jej szukać. I jaki pżerażony był jak "nadepnął na szkło kontaktowe. I do tego przepraszał, a babcia powstrzymywała się do śmiechu.

Megan nie była zadowolona podsłuchiwaniem przez babcie

Świetny odcinek. Czekam na kolejny i sorry, że rzadko komentuje, ale czytam na bieżąco.

paulinek · Wysłany: 22:30:16 29-06-09 Temat postu:

kruciutki ale fajnusny!!!
ma racje z,e niechce byc ta 2 niech on zerwie z ta swoja tandetna dziewczyna i bedzie szczęsliwy z meg

KaeMWu · Wysłany: 22:37:55 29-06-09 Temat postu:

Uhahahhaha.
No to babcia się udała.
A swoją drogą, dobrze, że Meg go oddelegowała.
Wyobrażacie sobie co by biedna babcia przeżyła, gdyby za drzwiami doszło do czegoś więcej?
To jest fantastyczne!

Sylwia1425 · Wysłany: 22:45:45 29-06-09 Temat postu:

heheh ja nie moge boji sie zwierzątka

popieram ja ,ze żadnej dziewczynie nie powinno sie tego robic a zresztą jesli chłopaka umie robić teraz na 2 fronty to z nia moze być tak samo............
heh jaki on szybki ,nie ma co

bardzo dobrze z nim postapiła a babci sie należało....
to sobie babcia pretekst znalazła

oj jaki biedaczek...........

Żaba · Wysłany: 22:48:33 29-06-09 Temat postu:

Huhu ;D
To tak teraz matt idzie zerwać z Anto, zaczyna łazić z meg... Anto siędowiaduje Meg ma piekło??

Ależ on jest naiwny xdd Szkło kontaktowe...ta jasne też tak mówię jak mnei brat przyłapie, mimo iż nei nosze nawet okularów

Achh Meg jak zwykle trzeźwo myśląca! Musiała go odepchnać, żeby zaczaił,ze jest ejszcze Anto?? xdd
boszki odcinek ;D Cem new..xddd;*

mili~*~ · Wysłany: 23:05:24 29-06-09 Temat postu:

Ach ona jest madra xD Ale on czyta jej w myślach

ale dał sie babci nabrAC

szkoło kontaktowe

Sorkli mało składny kom ale prasuje

Airam. · Wysłany: 8:06:23 30-06-09 Temat postu:

Odcinek świetny.

Dobrze, że chociaż Megan myśli racjonalnie, a przynajmniej czasami jej się to zdarza.
Matt jakoś szybko zapomina o swojej dziewczynie... I dobrze! Ta cała Anto jest strasznie wredna.

Biedny Matt, nie dość, że Meg go :odrzuciła", to jeszcze babcia się nad nim znęca.
To pewno kara, za nie za szybkie kojarzenie faktów.
Czekam na newsik, pisz szybciutko.

Hope · Wysłany: 13:25:30 30-06-09 Temat postu:

dobrze, że Meg przypomniała sobie, a co najważniejsze Mattowi o tej całej głupiej Antoneli

chłopak ma teraz trudny orzech do zgryzienia, bo ciężko mu będzie zerwać z Ant

dziewczyna pewnie "troszkę" się wkurzy

ach ta kochana babcia, przed nią to się nic w tym domu nie ukryje