|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ślimak King kong
Dołączył: 06 Paź 2007 Posty: 2263 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nysa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 14:16:30 29-03-08 Temat postu: |
|
|
No wreszcie jakiś new!!
Pilar lada moment zostanie nową ofiarą, a Gustavo pewnie nowym niewolnikiem. Bądź co bąx Roxanita lubi sie takowymi posługiwac, którzy służą jej nie tylko informacją no i pomocą... dzi**a jedna!
Kiedyś nawet wspominałem, że wzięła się do roboty, a tu się okazuje, że może mieć powazne kłopoty.. znowu zaczyna gnić.
Pozdrawiam! |
|
Powrót do góry |
|
|
Renzo Arcymistrz
Dołączył: 10 Kwi 2007 Posty: 27771 Przeczytał: 52 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 17:42:35 29-03-08 Temat postu: |
|
|
Siniaki na ciele Roxany powoli zwiastują jej koniec... Może ktoś ją zastąpi? ;D |
|
Powrót do góry |
|
|
MariNa14 Komandos
Dołączył: 26 Lut 2008 Posty: 722 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 17:46:09 29-03-08 Temat postu: |
|
|
Hectorku kiedy będzie newik "Zdarzenia''? |
|
Powrót do góry |
|
|
Renzo Arcymistrz
Dołączył: 10 Kwi 2007 Posty: 27771 Przeczytał: 52 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 17:49:22 29-03-08 Temat postu: |
|
|
MariNa14 napisał: | Hectorku kiedy będzie newik "Zdarzenia''? |
Czekam na mojego korektora, który sprawdza dokładnie sprawdza tekst przed publikacją |
|
Powrót do góry |
|
|
MariNa14 Komandos
Dołączył: 26 Lut 2008 Posty: 722 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 17:50:28 29-03-08 Temat postu: |
|
|
Aha Trudno, trzeba czekać |
|
Powrót do góry |
|
|
Renzo Arcymistrz
Dołączył: 10 Kwi 2007 Posty: 27771 Przeczytał: 52 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 17:09:39 01-04-08 Temat postu: |
|
|
Jestem ciekaw jakbyście zareagowali, gdyby Melisa zabiła Roxanę... |
|
Powrót do góry |
|
|
Ślimak King kong
Dołączył: 06 Paź 2007 Posty: 2263 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nysa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 20:36:00 04-04-08 Temat postu: |
|
|
Jakos nie wyobrażam sobie tej sytuacji. W końcu wtedy cała historia nie miałaby sensu. |
|
Powrót do góry |
|
|
Renzo Arcymistrz
Dołączył: 10 Kwi 2007 Posty: 27771 Przeczytał: 52 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 15:52:11 05-04-08 Temat postu: |
|
|
Trzeba być przygotowanym na wszystko... :] Spodziewajcie się niespodziewanego |
|
Powrót do góry |
|
|
Renzo Arcymistrz
Dołączył: 10 Kwi 2007 Posty: 27771 Przeczytał: 52 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 18:11:10 05-04-08 Temat postu: |
|
|
Odcinek 54 - Dwa pogrzeby i kłótnia
Antonio i Nora całą drogę do restauracji przemierzyli w ciszy i narastającym pożądaniu. Dziewczyna jeszcze nigdy nie czuła się w towarzystwie mężczyzny tak jak w tej chwili. Romans z nowym wykładowcą z pewnością w znacznej mierze otowrzy jej drogę do aktualizacji znajomości z Boxerem. Dobrze wiedziała, że musi bardzo ostrożnie rozegrać tę brudną grę, nie chciała bowiem aby poraz kolejny powtórzyła się sytuacja, jaka zaistniała między jej przyjaciółką Maritzą a profesorem Felipe Santosem, w wyniku czego Maritza musiała opuścić uczelnię.
Gdy para dotarła do restauracji, podeszła do nich młoda jasno włosa kobieta, witając ich serdecznym i ciepłym uśmiechem.
- Witamy państwa bardzo serdecznie w naszej restauracji! Zapraszam, do stolika. - przywitała się, poczym zaprowadziła Antonio i Norę do wolnego stolika.
- Na co masz ochotę? - Leal zwrócił się do Nory. - Słyszałem, że mają tu najlepsze jedzenie w okolicy...
- Poproszę to... - Nora zwróciła się do stojącej przy stoliku kobiety, która oczekiwała na zamówienie, wskazując na trudną do wypowiedzenia nazwę zagranicznej potrawy.
- Oczywiście, a dla pana?
- Kurczak zapiekany w parmezanie.
- Za momencik podam zamówienie, bardzo proszę o kilka minut cierpliwości... - odpowiedziała kobieta, poczym zniknęła w drzwiach kuchni.
Sportowy samochód Duvana zahamował z piskiem opon przed domem Suarezów. Roxana zakryta wielką hustą pospiesznie wbiegła do budynku, gdzie bezpośrednio udała się do swojego pokoju. Po chwili do zmartwionej siniakami dziewczyny dołączył Duvan.
- Roxana, otwórz! Powiedz co się dzieje! - krzyczał, dobijając się do drzwi, które w końcu uchyliły się.
- Zobacz... - wyszeptała Valdez.
- Kto ci to zrobił?!
- Czas...
- Jakto czas? Roxana, co ty wygadujesz?!
- Duvan..
- Wiesz co, lepiej się prześpij, a ja przygotuję ci okład.
- ... tu żaden okład nie pomoże! - burnęła rozżalona, strącając stojące obok lusterko. - Duvan, mój czas się kończy!
- O czym ty mówisz?!
- Ja nie bedę żyć wiecznie! Odrodziłam się, by pomścić swoją śmierć!
- Czyli ja też... - dodał po chwili niepewnej ciszy Duvan.
- Tak... Przy życiu trzyma nas tylko chęć zemsty!
- Czy nie można nic...
- Mam nadzieję, że tylko udajesz kretyna.... Wolałam cię w ciele Saula mimo, że nie byłeś tak pociągający jak teraz.
W pewnym momencie w oczach Roxany wszystko zaczęło się rozmazywać. W okolicach brzucha pojawił się przeszywający ból, który w mgnieniu oka zaprowadził dziewczynę do toalety. Duvan stał zboku i przyglądał się dziwnemu zachowaniu wspólniczki.
- Roxana, wszystko w porządku? - zapytał zaniepokojony.
- Nie wiem... - odpowiedziała osłabiona, poczym znów zaczęła zwracać wymiociny do sedesu.
- Jedziemy do szpitala!
- Nie! - zawołała Vadez. - Zaraz mi przejdzie....
- Dziwne...
- Co takiego?
- Siniaki... zniknęły... - odrzekł zaskoczony chłopak.
Po pogrzebie Marcii, Paty i Boxer stali jeszcze przez chwilę nad grobem dziewczyny. Zza ciemnych okularów panny Flores płynęły ciurkiem słone łzy rozpaczy po stracie jedynej siostry.
- Wszystko w porządku, Paty? - zapytał na ucho Boxer. Dziewczyna kiwnęła głową, poczym przetarła husteczką łzy.
- Odnajdę twoją drugą córkę i zadbam, aby niczego jej nie zabrakło... - Patricia przyrzekła w myślach, a następnie złożyła wielki wieniec na migile siostry.
W między czasie kilkaset kilometrów dalej, w Sagamoso trwały uroczystości pogrzebowe najbardziej znanej i tajemniczej osoby w mieście - Angeliki Palasios, na które zebrało się prawie całe miasteczko.
- Bracia i siostry! - zaczął ojciec Patricio. - Zebraliśmy się tu, aby pożegnać ukochaną....
- "Ukochaną", też mi wymyślił... - zmieszała się tajemnicza dziewczyna, opiekująca się Consuelo, która przyglądała się zajściu z ukrycia.
- ... matkę i przyjaciółkę, Angelicę Palacios, którą Bóg wezwał do siebie. Prośmy zatem Boga, aby obdarzył świętej pamięci Angelicę wiecznym spokojem... Ojcze nasz...
- Stara Flor z pewnością ucieszy się, gdy tylko jej powiem o śmierci przyjaciółeczki... - zachichotała się ukryta za wielkim konarem brunetka, poczym udała się w stronę wyjścia z cmentarza.
- Kochanie, wróciłam! - zawołała od progu Marina.
- "Nie długo będę", tak? - odpowiedział naburmuszony Felipe.
- Wiem, ale rozmawiałam jeszcze z Blancą i troche nam zeszło...
- Aż całą godzine...
- W ramach przeprosin mam coś dla ciebie... - dodała, wyjmując z torebki broszulę z reklamą ośrodka wypoczynkowego. - Co ty na to, mój kochany mężusiu?
- Brzmi kusząco... - odpowiedział Santos, czytając z zainteresowaniem ulotkę.
- Kiedy miałbyś ochotę pojechać?
- No niewiem... mam tyle roboty na uczelni...
- Kiedy?!
- Jutro zadzwonię...
- Kocham cię.. Czuję, że nigdy nie zapomnimy tego wyjazdu! - wyznała podeksyctowana Marina, poczym przeszła do kuchni.
Po kilku minutach Melisa i Carlos dotarli pod dom dziewczyny. Wspaniały romantyczny klimat utrzymywałby się nadal, gdyby nie nastąpiło niespodziewane pojawienie się doni Olgi.
- Melisa! - zawołał z okna.
- Dzień dobry pani! - przywitał się uprzejmie Carlos.
- Za momencik przyjdę, mamo!
- Żaden momencik, natychmiast!
- Mamo! - oburzyła się Melisa.
- Bez dyskusji!
Nogi dziewczyny stały się czym z waty, a na twarzy zacząło kreować się zawstydzenie. Olga nigdy wcześniej nie zachowywała się tak ja w tej chwili.
- Carlos.... ogromnie cię przepraszam.... nie wiem co mam powiedzieć... - Melisa zaczęła się plątać w myślach. Zachowanie matki na tyle wyprowadziło ją z równowagi, że ułożenie najprostrzego zdania sprawiało dziewczynie nie lada problem.
- Nic się nie stało, kochanie. - odpowiedział z uśmiechem. - Idź, nie chcę, abyś miała problemy z matką.
- Głupio mi...
- No idź! - dodał, poczym pocałował namiętnie Melisę i odszedł. Dziewczyna stała jeszcze chwilę, a następnie weszła do domu, by wygranąć co nieco matce.
Ostatnio zmieniony przez Renzo dnia 18:15:57 05-04-08, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Kyrtap1993 Mocno wstawiony
Dołączył: 07 Lip 2007 Posty: 5336 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mikołów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 20:45:24 05-04-08 Temat postu: |
|
|
Oba pogrzeby, bardzo smutny odcinek... Roxana powoli umiera, jej czas się konczy, wkrótce przyjdzie pora na Duvana, ale co się dziwić... zemsta trzyma przy życiu i jego i ją, a ona patyczkuje się ze swymi ofiarami... zajmuje się nimi po macoszemu... niech klupnie Pilar i resztę i zemsta dopełniona... |
|
Powrót do góry |
|
|
Ślimak King kong
Dołączył: 06 Paź 2007 Posty: 2263 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nysa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 12:49:33 06-04-08 Temat postu: |
|
|
Ten odcinek dał mi sporo do myślenia w sprawie głównej bohaterki. Chociaż mówienie o niej, że umiera, jest troszkę nieadekwatne, bo jakby nie patrzeć "Roxana" to stworzenie zrodzone z nienawiści, i ta jakby jest martwa. Żyje tylko dzięki zemście. A że prowadzi ją w niewłaściwy sposób, a od szatana dostała raczej określony limit czasu, to już wyłącznie jej własna wina. Ale wiem, że przyszykowałeś dla nas coś wielkiego. Powiedzmy że w mojej równie chorej i mrocnzej głowie (w samych superlatywach), zrodził się ciekawy koncept, którego narazie nie zdradzę, żeby było ciekawiej.
Za to w tle mamy pogrzeby - wreszcie pochowano Angelikę i Marcii no tak zapomniałem, że akcja toczy się tutaj bardzo powoli jeżeli patrzeć na wartką akcję, z założenia minęły już miesiące, a tu mamy zaledwie parenaście dni...
Pozdrawiam! Dawaj szybko nowy epizod, jestem ciekaw czy moja koncepcja nabierze w następnych odcinakch rumieńców |
|
Powrót do góry |
|
|
Mrs.Pattinson Mocno wstawiony
Dołączył: 01 Sie 2007 Posty: 5200 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:03:39 08-04-08 Temat postu: |
|
|
dwa odcinki przede mną, a ja nie wiem, kiedy będę miała czas je przeczytać... mam niedzieję, że niebawem... |
|
Powrót do góry |
|
|
KERI Idol
Dołączył: 02 Wrz 2007 Posty: 1830 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 9:48:15 09-04-08 Temat postu: |
|
|
Więc tak przeczytałam twoją telkę od poczatku do odc 54
i powiem tak
1) wątek Box i Pati mnie zainteresował jak się pocałowali myyy to było BOSKIE
2) Rox jest porworna to demon wcielony jejku ile ona ludzi zabiła ludzi i jestem ciekawa ile jeszcze zabije .....
3) szkoda że ni opisałes blizej smierci Saula tylko tak wspomieniach...
4) na poczatku fajne było to że ta Verca jest z tym SAULEM (znaczy z tą kopia ale nie pamiętam jak sie nazywa w niowym ciele) ale potem stwierdziłam że on chce ją zabić...
5) Fabiola - szkoda mi jej ale z tego co piszesz widać ze to wariatka ale w sumie nie ma jej się co dziwic po tym co przeszła.... te szczury.... albo jak Chuy ja gwałcił to serio myślałam że umarła
6) nie za bardzo zrozumiale napisałeś ten watek z CHuy i jego dziewczyna co w niego wstapiło że ją zabił z pomocą ROx ??
7) sisostra Pati i jej siostrzenica kurcze to nie sprawiedliwe.... tak mi ich szkod ai to dziecka najbardziej przez Rox .... beznadzieja....
no i chyba tyle.... co do moich punkcików
Telka jest naprawdę wspaniała
taka mrocza i wogółe
chociaż to bardzej nadaje się na serial niż telka ale to szczegół
a własnie ile masz zamiar napisac odcinków ??
pozdrawiam |
|
Powrót do góry |
|
|
Renzo Arcymistrz
Dołączył: 10 Kwi 2007 Posty: 27771 Przeczytał: 52 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 13:45:36 09-04-08 Temat postu: |
|
|
Bardzo dziękuję za wnikliwą analizę, Keri Zdradzę, że szerszy opis śmierci Saula pojawi się pod koniec telenoweli
Ile planuję odcinków? Pierwsza koncepcja przewidywała 135 odcinków, jednak zainteresowanie Roxaną maleje więc liczba ta ograniczy się do 115 odcinków.
Powstanie także ok 15 odcinków w "Roxana - po latach"
Tak więc historia Roxany Valdez zostanie opowiedziana w 150 odcinkach Powiem jeszcze, że kontynuacja Roxany będzie nijako wprowadzeniem do nowej telki A nowego odcinka wydaje mi się, możecie spodziewać się w piątek-sobotę |
|
Powrót do góry |
|
|
KERI Idol
Dołączył: 02 Wrz 2007 Posty: 1830 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:00:34 13-04-08 Temat postu: |
|
|
no to Hector czekamy na kolejny mroczy odcinek Rox
i może spadła ilość czytelników
pamiętaj że ZAWSZE na serio ZAWSZE znajdzie sie ktoś kto bedzie czytał Rox
o nawet warto pisac odcinki dla 1 osoby
no i ciesze się że bedzie Rox po latach lubię właśnie coś tego typu...
np. jak miała być Rubi 2 ale nie było szkoda
pozdrawiam i czekam na newcia |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|