Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Szalona miłość (Odcinek 61 Dwie pieczenie na jednym ogniu)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 70, 71, 72 ... 103, 104, 105  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Telenowele Strona Główna -> Archiwum
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bebe
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 3926
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:51:35 11-01-09    Temat postu:

Odcinek 40
Nie ma żadnego ale
Sara wsiadła wraz z Miguelem do samochodu. Zostawili wszystkich w salonie. Nawet nie słyszeli ich krzyków. Jak najszybciej biegli do pojazdu. Byli już w drodze, kiedy Miguel wreszcie się ocknął i zaczął rozmowę.
- A tak w ogóle to gdzie my jedziemy?
- Jak to gdzie po babcię. Zapomniałeś?
- Nie zapomniałem tylko nie wiem gdzie mam dalej jechać nie powiedziałaś.
- A no tak przepraszam. Byłam prawie pewna, że ci powiedziałam. Ale już to nadrabiam. – powiedziała Sara i wskazała miejsce na mapie. – Ona jest tu.
- Ale to...
- Tak wiem, że to się wydaje dziwne ale ona właśnie tam jest. Ona w ogóle jest dziwna więc miejsce ,do którego uciekła też musi być dziwne.
- Ona jest tak samo dziwna jak ty. Znam ja i ciebie jesteście bardzo podobne do siebie.
- Ja dziwna? Niby dlaczego?
- Zastanówmy się. Kochasz chłopaka, który skrzywdził cię jak nikt inny i udajesz ślepą, bo nie widzisz, że Chris jest w tobie zakochany.
- Znowu zaczynasz o Marcu? Wiem, że to głupie, ale ja nadal coś do niego czuję. Tym uczuciem powinna być nienawiść ale ja nie umiem wyrzucić go z serca. Może to dlatego, że jego cząstka była we mnie przez dziewięć miesięcy. Przez kilka lat był mi najbliższą osobą na świecie. Czasem wydaje mi się, że to co się stało to moja wina.
- Co ty mówisz? Jaka twoja wina? Ty chyba żartujesz? To tylko i wyłącznie jego wina. To on cię skrzywdził już więcej tak nie myśl.
- Wiem, ale może gdybym się tak wyzywająco nie ubierała, gdybym go nie prowokowała to byłoby zupełnie inaczej. – powiedziała Sara.
- Nie byłoby zupełnie inaczej, bo on i tak by to zrobił. On jest nieobliczalny. Ale dobrze, że teraz siedzi w więzieniu. Nikomu nie zrobi krzywdy.
- Już niedługo. – powiedziała Sara.
- Jak to wychodzi na wolność?
- Tak Natalia dzwoniła i powiedziała, że ojciec mu to załatwił. Boje się, że on tu przyleci i ja z nim znowu będę. Moje się, że on mnie przekona, żebym do niego wróciła. To co do niego czuję, to co jest w moim sercu weźmie górę nad rozumem. Zawsze tak było.
- Nie bój się ja cię ochronię. Chris na pewno też.
- Tak już to widzę. Chris i ochrona mnie. Teraz to walnąłeś. – zaśmiała się Sara. – On to najchętniej by mnie wywiózł stąd prosto w jego ramiona. Oby tylko mnie nie widzieć.
- Mylisz się mała, aj mylisz się. On cię kocha. A ty tego nie widzisz, albo nie chcesz widzieć.
- Skąd ta pewność, że mnie kocha?
- A stąd, że widziałem jak na ciebie dziś patrzył jak mnie całowałaś. Gdyby jego wzrok mógł zabijać to ja bym już dawno w grobie leżał. No i jeszcze rano tak walecznie się bronił. Na pewno chciałby być na moim miejscu gdy mnie całowałaś.
- Wydaje ci się tylko. On mnie nie lubi. Jesteśmy wrogami.
- Nie wydaje mi się. On cię kocha, a twoim wrogiem to on już na pewno nie chce być raczej chłopakiem.
- Nie wierzę ci. – powiedziała uśmiechnięta Sara.
- A jednak się cieszysz, że był zazdrosny. Ty też go kochasz. Sara się zakochała!!! Sara się zakochała!!! – Miguel zaczął krzyczeć i za to dostał w łeb.
- Ja się w nikim nie zakochałam!!! Obiecałam sobie, ze przez cała resztę swojego życia będę sama. Nigdy więcej się nie zakocham.
- Jeszcze zobaczymy. Dużo gadasz, mało robisz. – powiedział Miguel.
- Zamknij się i zatrzymaj, bo już jesteśmy na miejscu.
************************************************
Sofia weszła do spiżarni. Była zdenerwowana, a w takim stanie zawsze jadła kanapkę z dżemem. Wspięła się na drabinę i już dosięgała słoik z powidłami, gdy nagle poczuła czyjeś dłonie na jej plecach.
- Aaaaaaaaaaa!!! – krzyknęła przerażona Sofia. – Nie zabijaj mnie!!! Zrobię wszystko tylko daj mi żyć!!!!
- Sof nie krzycz. – powiedział spokojnie Zack. – spokojnie nic ci nie zrobię.
- A Zack to ty. Kamień z serca myślałam, że to jakiś zabójca.
- Nie to tylko ja.
- A po co przyszedłeś?
- Muszę ci coś powiedzieć.
- Nie musisz przepraszać, powiedziałam ci, że to ja powinnam to zrobić. To ja z ciebie zakpiłam. Jest mi z tego powodu bardzo przykro.
- Sof proszę cię wysłuchaj mnie, bo nie wiem czy jeszcze raz będę stanie się zdobyć na to wyznanie.
- Dobra już jestem cicho.
- Wczoraj zdałem sobie sprawę, że jesteś bardzo ważną osobą dla mnie. Już nie chcę nigdy więcej cię stracić. Nie chcę już się z tobą kłócić. Chce czuć twój zapach. Chcę czuć twój dotyk. Chcę widzieć cię codziennie. Chcę słyszeć twój głos.
- Zack co chcesz mi przez to powiedzieć?
- Sofia może przejdę do sedna.
- Tak będzie najlepiej, bo pięknie mówisz, ale nie rozumiem o co ci chodzi.
- Sofio Fernandez czy zostaniesz moją dziewczyną? – zapytał Zack.
- Zack ja... – zaczęła Sof.
- Rozumiem nie chcesz być ze mną. Mogłem się tego spodziewać. Trudno nie zmuszę cię do miłości.
- Zack ale...
- Nie ma żadnego ale. Nie chcesz i wszystko jasne. Ja nie narzucam.
- Zamknij się!!! – krzyknęła Sofia i pocałowała Zacka.
- Czy to oznacza, że się zgadzasz? – zapytał Zack gdy oderwał się od Sofii.
- Tak.
- Bardzo się cieszę. Nawet nie wiesz jak bardzo.
- Dobrze, że się cieszysz, a teraz już całuj. – powiedziała Sofia i ponownie zaczęła całować chłopaka.
***************************************
Sara błądziła po salach kasyna. Była jedyną tak młodą osobą w murach tej instytucji. Szukała swojej babci. Szukała i nie mogła jej znaleźć. Szukała jej już ponad godzinę. Nigdzie jej nie było. W pewnym momencie z oddali doszedł głos jakiejś kobiety.
- Co pan robi!!! Przecież ja wygrałam!!! Pan sam się nie zna zasad tej gry!!! Ja gram w tą grę od czterdziestu lat, a ty smarkaczu pewnie od tygodnia. Nie będziesz mnie tu uczył!!! Małolat mi nie będzie mówił jak się gra. Oddawaj moje pieniądze złodzieju!!!
- Babcia? – zapytała z niedowierzaniem Sara. – To nie możliwe. Ona nie umie się kłócić. Ona zawsze załatwia wszystko kulturalnie. Ona tak się nie zachowuje. – mówiła do siebie idąc w stronę dobiegających odgłosów – Babciu to ty? – zapytała z niedowierzaniem.
- Sara? Co ty tu robisz?
- To chyba ja powinnam zapytać co moja babcia robi w takim miejscu i jeszcze drze się na jakiegoś biednego chłopaka. To do ciebie nie podobne.
- A skąd ty wiesz co jest do mnie podobne a co nie?
- Hello jesteś moja babcią i wiem o tobie co nieco czy ci się to podoba czy nie.
- Zapomniałam, ty wszystko wiesz. – powiedziała Martina. – A tak w ogóle zapytam się jeszcze raz co ty tu robisz dziecko? Nie powinnaś chodząc do takich miejsc.
- Może i nie powinnam ale jestem. Przyjechałam po ciebie. Wszyscy się zamartwiają o ciebie i szukają.
- Po co mnie szukają skoro jestem dla niech ciężarem.
- Skąd ten pomysł?
- Twój dziadek powiedział, że chcecie mnie oddać do domu starców, chciałam wam oszczędzić kłopotów i uciekłam.
- Chciałaś oszczędzić, a ich tylko przysporzyłaś. A wiesz, że dziadek gada aby gadać. Nie myśli o sensie swoich słów. Chciał cię zdenerwować i tyle.
- To znaczy, że mnie nie oddacie? – zapytała babcia.
- Nie oddamy cię za żadne skarby. Wszyscy za tobą tęsknimy, a w szczególności dziadek.
- Dziadek? A ja myślałam, że on tam ze szczęścia skacze.
- On się zamartwia. To co wracamy babciu? – zapytała Sara.
- Oczywiście, że tak. Zabierz mnie od tego smarkacza i oszukańca. Wiesz, że on mi wmawia, że ja nie umiem grać. Oszust jeden. Już więcej tu nie przyjadę. A tak w ogóle to skąd wiedziałaś, że tu jestem?
- Domyśliłam się. Tyle razy mi opowiadałaś o tym miejscu, że sobie skojarzyłam. – odpowiedziała Sara pchając wózek.
- Mówiłam ci?
- I to wiele razy. Mówiłaś o twoim pierwszym spotkaniu z dziadkiem w tym kasynie. O tym jak tu się kłóciliście, a potem zakochaliście. Piękna historia znam ja na pamięć.
- Już zapomniałam, że ci mówiłam. Na przyszłość muszę uważać co mówię.
- A mnie zastanawia to dlaczego powiedziałaś tylko mi?
- Może dlatego, że jesteś do mnie najbardziej podobna i chyba tylko ty byś mnie zrozumiała.
- Jesteś drugą osobą, która mi mówi, że jesteśmy do siebie podobne.
- Nawet nie wiesz jak bardzo ja nie zawsze byłam taką wyrafinowaną damą. Kiedyś byłam taka jak ty. zbuntowana, nie licząca się ze zdaniem innych.
- Może i tak.
- Na pewno. A tak apropo to jak my wrócimy do domu?
- Miguel nas zawiezie.
- Ten przystojny przyjaciel Tea?
- Tak babciu.
- Jest miły ale ja i tak wolę Chrisa. Kiedyś byliście blisko. – powiedziała babcia i zaczęła wychwalać Christiana pod niebiosa.
************************************
Christian siedział na tarasie w domu rodziny Fernandez. Był zły na Sarę za to co zrobiła.
Jak ona mogła? Jak może się jej takie coś podobać? Ja jestem przystojniejszy niż on, a nie zwraca na mnie uwagi. Co ja sobie myślałem? Miało być tak pięknie. Miała przyjechać. I nasze uczucie miało powrócić. U mnie powróciło. To znaczy nie miało co powrócić, bo ja ją kocham od zawsze. I nigdy to się nie zmieni. Saro dlaczego ty mnie nie chcesz? Jego rozmyślania przerwało przyjście Tea.
- Chłopie gdzie są wszyscy? – zapytał popijając kefir.
- Nie wiem.
- Coś ty taki nie w sosie.
- Ty też byś był w nie w sosie gdybyś wiedział to co ja.
- A niby co ty takiego wiesz?
- Twój przyjaciel i Sara to para. – oświadczył Chris.
- Miguel i Sara? Tobie się coś pokręciło. On by nie mógł. Już mu kiedyś powiedziałam, że ma sobie ją wybić z głowy.
- Ale nie wybił. Oni są parą. Całowali się przy wszystkich ja nie kłamię.
- Ja mu już dam!!! – krzyknął Zack. W tym momencie drzwi domu się otworzyły i weszli do środka Miguel, babcia i Sara. Teo szybko pobiegł do nich.
- Wynoś się Stąd!!! Masz zakaz wchodzenia do tego domu. Nie jesteś już moim przyjacielem. Trzymaj się z daleka od tej rodziny.!!!! – krzyczał teo.
- Ale... – zaczął chłopak.
- Nie ma żadnego ale. Było trzeba trzymać się z dala od mojej siostry. Ostrzegałem cię. A teraz się wynoś!!!
- Ale... – tym razem zaczęła Sara.
- Nie ma żadnego ale. A ty młoda dziewczyno masz zakaz zbliżania się do niego. Możesz zapomnieć o tej miłości!!! – krzyknął Teo wypychając przyjaciela z domu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
julcia
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 7059
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 11:09:15 12-01-09    Temat postu:

Odcinek jak zawsze bardzo mi sie podobał, dziekuje ze go napisałas
No więc Miguel to bardzo madry chlopak, wiele widzi, tylko dlaczego gdy go taka laska całuje to on sie na Chrisa patrzy
Miłość jest ślepa, Sra jest kompletnie zaślepiona tym chłopakiem z przeszłosci i na dodatek obwinia o wszystko siebie, mam nadzieje ze on jednak nigdy nie pojawi się w jej zyciu albo ze Chris ja przez nim obroni
Babcia w Kasynie!!!!!!!! Ta kobieta to jest nieprzecieta, a w dodatku wszczyna tam kłutnie!
Sara jest wspaniała wnuczką ze nie wydała babci, w fajnym miejscu babcia poznała dziadka, nic dziwnego ze taka buntownicza wnuczka im wyszła
Najcudowniejsze jest to ze Sofia i Zack sie pogodzili i są parą, dobrze ze chłopak zdobył sie na odwagę i wyznał swoje uczucia
Jejku ale Chris jest zazdrosny i w dodatku on kocha Sare, ach jakie to słodkie
Tylko po co skarzy na Miguela
Chciaz az takiej realcji Teo sie nie spodziewałam, mam nadzieje ze Sara wszystko wyjaśni i dalej bedą przyjaciólmi


Ostatnio zmieniony przez julcia dnia 11:16:00 12-01-09, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Megan
Generał
Generał


Dołączył: 22 Paź 2008
Posty: 7845
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 13:43:19 12-01-09    Temat postu:

Miguel to spoko gość, bardzo go lubię, za to, że widzi to co inni nie koniecznie
Idealnie podsumował zachowanie Chrisa i Sary. Tylko, że dziewczyna nie chciała mu wierzyć za bardzo, a szkoda. Czerwonowłosa boi się powrotu Marca i tego co było. Ona boi się chyba bardziej samej siebie i swoich uczuć. Może już czas zmierzyć się z przeszłością.
Zack ma wejścia to trzeba mu przyznać i za dużo chłopaczek gada. Biedna Sof nawet nie mogła mu w spokoju odpowiedzieć. Ale teraz jest między nimi tak słodko i pięknie Uwielbiam gdy kochającym ludziom się wszystko układa
I Sraita znalazła babunię, która zachowywała się ku jej zdziwieniu inaczej niż zwykle. Babcia widać była w swoim żywiole Ale najważniejsze, że już się odnalazła. Teraz dziadziunio będzie musiał przeprosić
Christina jest wspaniały. On nigdy tak naprawdę nie przestał kochać Sary. Ta rozłąka jaką mieli musiała mu bardzo doskwierać. Dziewczyna powinna to w końcu dostrzec !
A nie mówiłam, że jak Teo się dowie to nic nie zrozumie i wytłumaczyć sobie nie da tylko Miga wywali ! Mówiłam i to nie raz Oby jakimś cudem wszystko się wyjaśniło.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
justyna14.93-93
Cool
Cool


Dołączył: 29 Gru 2008
Posty: 510
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 14:14:21 12-01-09    Temat postu:

odcinek świetny czekam na new;)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bebe
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 3926
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:42:40 12-01-09    Temat postu:

Dziękuje za komentarze. Jestem w szoku, że sie wam podobało.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KaSsia23
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 6245
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kielce
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:23:52 12-01-09    Temat postu:

Babcia w kasynie tego to się po niej nie spodziewałam
Myślałam, że będzie siedzieć w jakimś parku rozmyślając a tu taka niespodzianka
Zack i Sofia się nareszcie pogodzili i wszystko sobie wyjaśnili
Chris nieźle zazdrosny o Sarę


Ostatnio zmieniony przez KaSsia23 dnia 16:24:44 12-01-09, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szyszka
Generał
Generał


Dołączył: 27 Gru 2008
Posty: 9657
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:33:12 12-01-09    Temat postu:

Swietny odcinek....uwielbiam Chrisa i Sare widac ze sie kocaja.Kiedy new?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Andzia2
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 25 Lip 2008
Posty: 3501
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lubomierz
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:44:28 12-01-09    Temat postu:

super!!
czemu Sara jest tak uparta ;/
Biedny Miguel ;(
Sof i Zack bosko!!!! xD
Maritna haha xD
czekam na new!! xD
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bebe
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 3926
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:41:47 12-01-09    Temat postu:

Dziewczynki dziękuje.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ewe17iwi
Idol
Idol


Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 1341
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:49:23 12-01-09    Temat postu:

Oleńko ty wiesz jak ja bardzo uwielbiam twoją tele mówiłam ci już w chyba z 1000 razy
Odcinek jak zawsze świetny
Miguel jest bardzo spostrzegawczy widzi to czego inni nie widzą oprócz mnie
wiadomka że Chris kocha Sare
Wydaje mi się że Sara nie kocha tego idioty który ją skrzywdził nie może o nim zapomnąć pewnie dlatego że swoją miłość jaką miała do Chrisa wypełnił on może się mylę zobaczymy co dalej co się będzie działo
Sofi i Zack razem ojj jak słodko w końcu powiedział jej co czuje
Wiedziałam że Chris kocha Sare nigdy nie przestał jej kochać i nie mógł pewnie znieść myśli że ona w Hiszpani a on w Meksyku
a gdy ona w końcu przyjechała do Meksyku to oni się kłócą prawie cały czas zamiast spędzaj razem czas na godzeniu sie
Biedny Miguel chciał dobrze a wyszło źle
Nie wiedziałam że Teo to taki wojownik
Kochana pozdrawiam przesyłam mnóstwo buziaczków
CHyba nie muszę pisać jak bardzo wyczekuję na kolejny twój odcinek. Mam nadzieję że długo nie będziemy musieli czekać
Powrót do góry
Zobacz profil autora
DZS20
Komandos
Komandos


Dołączył: 08 Lip 2008
Posty: 601
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 13:49:13 14-01-09    Temat postu:

o rany ile czasu mnie tu juz nie było
ale oczywiscie przeczytałam wszytskie zaległe odcinki, tyroche ich sie nagromadziło.
ale strasznie duzo sie działo.
super ze Sof i Zack sa razem oby tylko byli szczesliwi:D
Bieda Sara...mogła jzu by sie zejsc z tym Christianem. Przeciez to widac słychac i czuc ze oni maja sie ku sobie. ehhh nie karz nam juz dłuzej czekac i połacz ta pare:D
pozdrawiam:)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pesti69
King kong
King kong


Dołączył: 17 Kwi 2008
Posty: 2218
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: LBN
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:15:10 14-01-09    Temat postu:

Oleńka kiedy będzie odcinek?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bebe
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 3926
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:20:47 14-01-09    Temat postu:

Tutaj odcinek będzie jak tylko napiszę do Teściowie!!! Ratunku!!! i zabiorę się za ten. Ale nie wiem kiedy to będzie, bo ostatnio tylko bym spała, spała, spała i oglądała Zbuntowanych. Myślę, że do niedzieli powinnam się wyrobić, a jak nie to w poniedziałek.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KaSsia23
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 6245
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kielce
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:04:35 14-01-09    Temat postu:

Ja też bym sobie tylko spała...a nie mogę
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bebe
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 3926
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:11:10 14-01-09    Temat postu:

A u mnie właśnie o to chodzi, że mogę i cały czas to robie. I nie mam czasu na pisanie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Telenowele Strona Główna -> Archiwum Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 70, 71, 72 ... 103, 104, 105  Następny
Strona 71 z 105

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin