Telenowele

Vondynizer · Wysłany: 16:05:12 06-01-10 Temat postu:

ja do podstawówki normalnie nosiłam barbie i w kuferku ubranka oraz jakieś duperelki. i się bawiłyśmy na przerwach z koleżankami.

teraz wiele dziewczynek nie am dzieciństwa ze względu na swoje mamy, które chcą, aby ich ukochane podopieczne były atrakcyjne jak najdłużej. jeżeli kobieta, która ceni najbardziej urodę, pieniądze itd ma córkę, często wpaja jej takie same zasady, wg których sama się stosuje. a matka powinna utrzymywać małą dziewczynkę jak najdłużej naturalna.

Natalia · Wysłany: 16:14:43 06-01-10 Temat postu:

Jak będe miała kiedyś córkę to będe ją ubierałą na czarno

małe sataniski

wszystko jedno byle
tylko któregoś dnia nie przyszła i nie powiedziała

mamo mam 10 lat czas najwyższy zacząc się malowac

Notecreo · Wysłany: 17:06:04 06-01-10 Temat postu:

ale jak będziesz ja ubierała na czarno, to znowu pomyśli, ze jest emo, a te tez się malują i to bardzo mocno

Lizzie · Wysłany: 17:13:39 06-01-10 Temat postu:

Moje dzieci też będą ubierane na czarno, ale spokojnie, nie będą emo

Gdybym je miała, to chciałabym zapewnić im najlepsze, prawdziwe wesołe dzieciństwo, za nic w świecie nie pozwolę by stało się jednym z takich nowoczesnych dzieci.

Natalia · Wysłany: 17:32:37 06-01-10 Temat postu:

Moze nasze dzieci sie zaprzyjaznią

That's My Baby

aaaawwwww

A to twój Zachariaszek Lizzie

cudny

Notecreo · Wysłany: 17:32:38 06-01-10 Temat postu:

ale trochę smutno będą wyglądały takie dzieci, cale na czarno, jakby wracały z pogrzebu.
Ja tam zamierzam je ubierać po prostu po dziecięcemu, nie w jakieś imitacje ubrań dla dorosłych, nieraz widuje takie miniaturowe żakiety, buciki na koturnach itp., nie podoba mi się taka moda, jak również ubieranie dziewczynek na różowo, ale czarny to moim zdaniem tez przesada, w takim kolorze dziecko wygląda ponuro.

Natalia · Wysłany: 17:37:45 06-01-10 Temat postu:

Oczami wyobrazni już widze jak ubiore tego swojego nie wiem
Ludwiczka , Filipka czy jak mu tam będzie
w taką czarną koszulke z napisem
czcze szatana, i puszcze go tak do przedszkola

Lizzie · Wysłany: 18:24:07 06-01-10 Temat postu:

Aaaaaa!!! Co to jest?!

Mój jest ten pierwszy, tego Zachariaszka możesz sobie zabrać

Moje dziecko będzie wrażliwym cierpiętnikiem, buntującym się przeciwko porządkowi świata, po mamusi

I proszę, jeśli chcecie kontynuować ten temat, przejść już tutaj

http://www.telenowele.fora.pl/kobieta,36/dzieci,657-630.html

Rosemary · Wysłany: 19:23:33 06-01-10 Temat postu:

to ja napisze co mi dziś zbrzydło i od wczoraj mam jakiegoś pecha bo co wracam do domu , albo jadę do pracy jak dziś to ktos puszcza na cały regulator muzykę z komórki w autobusie żeby to jeszcze coś fajnego było a to taka beznadzieja była

Notecreo · Wysłany: 19:29:18 06-01-10 Temat postu:

mnie to strasznie wkurza, jakby nie można sobie było słuchawek założyć na uszy, tylko puszczają z takiego trzeszczącego głośnika komórki jakieś nie wiadomo co.

Vondynizer · Wysłany: 19:47:54 06-01-10 Temat postu:

o matko, jak słyszę muzykę z telefonu to się we mnie coś gotuje. i to jeszcze taka masakra zazwyczaj leci, ze szok. nie wszyscy przecież chcą słuchać czyichś dziwnych piosenek. na boga!

Dulce Maria · Wysłany: 19:52:25 06-01-10 Temat postu:

ejj no dokładnie ;d
rano 7 godzina, jade do szkoły [35 min] a za mną jakiś palant [kolega w sumie] puszcza jakieś woje remiksy, ostatnio go zjechałam i powiedizałam że to jest okropne, nie da sie słuchać i jeszcze raz usłysze to w autobusie to połamię mu telefon, teraz słucha na słuchawkach [dobry kolega, a więc wiedział że mówię prawde i się nie pogniewał] a tertaz jakiś następny kretyn się znalazł i go zastępuje.. a jak wracam ze szkoły to po każdej stronie cos innego leci ;/

Notecreo · Wysłany: 20:28:09 06-01-10 Temat postu:

wg mnie to niektórzy tak chcą zaszpanować, jakiej to oni muzyki nie słuchają, dla mnie to żałosne.

Vondynizer · Wysłany: 21:00:02 06-01-10 Temat postu:

tez tak myślę. poza tym to dla mnie np żadna super sprawa jak ktoś tak słucha. dla mnie to obciach.

Lizzie · Wysłany: 21:21:44 06-01-10 Temat postu:

Całe szczęście, że nie jeżdżę autobusami

Nie spotkałam się chyba jeszcze z tym, żeby w miejscu publicznym ktoś słuchał w ten sposób muzyki

Sama nigdy nie wyobrażam sobie puścić swoich najlepszych kawałków w autobusie czy gdzieś, bo po pierwsze wiem co to kultura, a po drugie i to co przede wszystkim chciałam powiedzieć, piosenki straciły by wtedy dla mnie na wartości...Chyba rozumiecie o co chodzi