Telenowele

Tita · Wysłany: 20:55:56 29-12-13 Temat postu:

Kiedy można się spodziewać kolejnego odcinka?

Brooklyn · Wysłany: 12:03:49 30-12-13 Temat postu:

Jak wytrzeźwieję xD . Od kilku miesięcy mam pijackie eldorado

Ale będzie , będzie obiecuję .

Pozdrawiam fanów !!!

Brooklyn · Wysłany: 17:31:33 05-01-14 Temat postu:

Coś tam napisałam ,póki co tylko na tyle mnie stać . Pozdrawiam

Odcinek 52

"Za każdym razem, kiedy Ty przeze mnie płakałaś,
To jakaś część mojego serca jakby we mnie pękała.
Awantury, wyprowadzki, ciche dni,
Sytuacje, których tak naprawdę nie powinno być,
Za które siebie winie, zrobiłem Ci tyle złego
Zobaczysz żal minie, po prostu trzeba czasu do tego.
Nie mogę sobie wybaczyć niektórych rzeczy, uwierz,
Choć wiem, że ciężko uwierzyć w niektóre rzeczy co mówię.
Wiem, że trudno wymazać przykre wspomnienia
Są bolesne jak spacer na boso po rozżarzonych kamieniach,
Choć nie raz nie doceniam, jakie mnie szczęście spotkało,
Przetańczyć z Tobą noc całą chcę, dla mnie jeszcze to mało,
Bo tak jak Twoje feromony żadne Coco nie działa,
Jesteś pięknym motylem uwięzionym w kokonie ciała.
Kocham Cię nad życie i mogę Ci to mówić co dzień,
Na żywo, na płycie i przy ołtarzu pod Bogiem ."

Lilly weszła do klasy w której panowało większe zamieszanie niż zwykle.
-Ludzie! Agroturystyka to jest to czego nam trzeba! Cisza spokój , palenie blantów na świeżym powietrzu !- wymieniała Erin siedząc na kolanach Luisa.
-Chyba smród gnojówki z obory !Mam rację Harruś ? - krzyknęła Diana kopiąc swojego chłopaka pod stołem
-Ał!- oczywiście, że masz rację. -przytaknął dla świętego spokoju. Nie miał zamiaru wysłuchiwać przez cały wieczór, że jest idiotą .
-Ja też nie chcę iść na imprezę do remizy strażackiej przez pole w szpilkach ! -powiedziała Piret namiętnie piłując paznokcie.
-To co proponujecie ?- spytał znudzony Thomas. Wiedział, że dziewczyny nie zaakceptują wycieczki na jakieś zadupie.
-Jedźmy do Phoenix! -powiedziała uradowana Laura.
-Jeśli myślisz, że będę się smażył w gorącym słońcu pod kaktusem to jesteś w błędzie.- oznajmił niezadowolony Harry.
-Jak tak dalej pójdzie to nie dojdziemy do żadnego porozumienia i zorganizujemy biwak w szkole!- krzyknął rozzłoszczony David.
-Dzień dobry!- pisnęła po raz trzeci Lilly. W końcu uczniowie dostrzegli swoją wychowawczynie.
-A pani co woli ? Gnojówkę czy kaktusy ? - spytał Martin.
-Po pierwsze to ja się nie zgodziłam na żadną wycieczkę, po drugie znam was i wiem co by się na niej działo, po trzecie ja bym za to odpowiadała, a po czwarte kończycie tą dyskusję i wyciągacie kartki !-powiedziała doskonale wiedząc, że klasa nie odpuści.
-Mamy swoje prawa! W statusie szkoły jej napisane, że każda klasa ma prawo do wycieczki ! -powiedział Luis dumny ze swojego odkrycia .
-Owszem, każda klasa z wyjątkiem III B po tym jak w pierwszej klasie dorzuciliście panu Walshowi tabletkę gwałtu do napoju podczas wycieczki do muzeum! -powiedziała.
-Skąd pani wie o tym przykrym incydencie ?- spytał Thomas marszcząc czoło.
-Twoja mama mi mówiła ! -odpowiedziała pośpiesznie.
-To była moja wina ! Pomyliłem wtedy extasy z tabletką gwałtu! Chcieliśmy, żeby pan Walsch miał odlot i wyluzował ... Nie moja wina, że te tabletki były takie podobne.-powiedział całkowicie poważnie Luis, wspominając niefortunną wycieczkę do muzeum.
-Stop! Nie chcę tego słuchać ! Jaką mam pewność, że nie wywiniecie mi podobnego numeru ?- spytała czując, że opada z sił.
-Pani profesor! Ja będę pani pilnował ! Możemy nawet spać w jednym pokoju, jeśli boi się być pani sama . Poświęcę się ... -powiedział David robiąc głupią minę. Lilly natychmiast zrobiła się cała czerwona, a klasa zaczęła się śmiać .
-Dziękuję za troskę - rzuciła ironicznie myśląc jak zakończyć temat wycieczki, który stawał się coraz bardziej idiotyczny.
-To jak będzie ? Pojedziemy ? Pojedziemy ?- spytał Martin patrząc na Lilly wzrokiem dziecka oczekującego na świąteczny prezent.
-Jutro dam wam odpowiedź ! A i jeśli się zgodzę to ja decyduję gdzie pojedziemy! Wycieczka ma być edukacyjna! Powinniście się czegoś z niej nauczyć i zapamiętać ! -powiedziała mając przed oczami obraz swoich wychowanków podziwiających renesansowe zamki i kościoły. Westchnęła tylko wiedząc, że to niemożliwe.
-Pani profesor! - Aureliusz od jakiegoś czasu bezskutecznie starał się dojść do głosu.
-Słucham ?- spytała posyłając mu serdeczny uśmiech. Bardzo go lubiła nie tylko dlatego, że był najlepszym uczniem. Miała wrażenie, że świetnie porozumiewaliby się także prywatnie, niestety nie mogło to być możliwe dopóki uczyła jego, Davida i Marcusa.
-To piszemy ten sprawdzian? Uczyłem się całą noc.-powiedział cicho.
-Milcz kujonie! -krzyknęła Diana, była zła na Aurela, że przypomniał ponownie o sprawdzianie na który nie chciało się jej uczyć .
-Piszemy. Dyktuję pytania ...

Wieczorem Lilly siedziała sama w domu i sprawdzała prace swoich uczniów. Był to jej pierwszy spokojny wieczór bez Pearl, która postanowiła spędzić kolejną noc w ramionach Martina. Nagle po mieszkaniu rozległ się nieprzyjemny dźwięk dzwonka.
-Zabiję cię ...- powiedziała sama do siebie idąc otworzyć . W drzwiach stał David.
-Ile razy ci mówiłam , że jak się dzwoni do drzwi to nie trzyma się całej łapy na przycisku do momentu otworzenia przeze mnie. - powiedziała marszcząc nosek.
-Ale dzięki temu wiesz, że to ja, a nie jakiś inny facet. -oznajmił głupio. Lilly w odpowiedzi westchnęła i wróciła do salonu sprawdzać bzdury wypisane przez swoich wychowanków.
-Sprawdzałaś już mój ? - spytał David rozsiadając się na kanapie.
-Nie. Odpowiedziała krótko zajęta sprawdzaniem testu Harrego, który napisał, że Adolf Hitler był wybitnym kompozytorem.
-To dobrze! - ucieszył się i przesunął się bliżej czerwonowłosej po czym zaczął ją przytulać .
-David, daj mi skończyć !- odpowiedziała wpisując na teście Harrego ocenę niedostateczną .
-Nie... - mruknął całując jej szyję. Nagle telefon Lilly zaczął dzwonić .
-Tak słucham ? - spytała wstając z miejsca.
-Lilly, musimy się spotkać najlepiej zaraz, jestem w Forks.- usłyszała znajomy głos z przeszłości po czym zamarła.

Migotka · Wysłany: 14:13:26 10-01-14 Temat postu:

Czyżby jakiś były narzeczony się pojawił

Brooklyn · Wysłany: 14:59:21 10-01-14 Temat postu:

Tak ;D . Mam tylko problem kogo obsadzić w tej roli

Lista kandydatów rośnie ... Po za tym musiałam coś wymyślić , żeby pociągnąć dalej fabułę , nie mam pomysłu jak zakończyć tę historię .
Pozdrawiam .

Tita · Wysłany: 20:25:26 10-01-14 Temat postu:

Oczywiście happy endem. To taka moja sugestia co do zakończenia ;-).
Jestem ciekawa jak Dawid zareaguje na konkurenta? Mam nadzieję że nic głupiego nie zrobi. Pozdrawiam i liczę jakiś szybki nowy odcinek

Lena_Any · Wysłany: 20:14:43 11-01-14 Temat postu:

Właśnie przeczytałam wszystkie 52 odcinki

Świetne, niebanalne opowiadnanie. Bardzo ciekawa fabuła, myślę że to bardzo nietypowa sytuacja taki zwiazek ucznia ze starsza nauczycielką, nigdzie nie widziałam podobnej telki, jest cudowna ;d
Również mam nadzieję, ża zakończysz happy endem, jestem ciekawa reakcji klasy i rodziców Davida na wieśc ze jego dziewczyna jest starsza i co wiecej to jego wychowawczyni

Kiedy można się spodziewac odcinak ?

Brooklyn · Wysłany: 21:18:30 14-01-14 Temat postu:

Dziękuję za komentarze, motywują

Nowy odcinek postaram się napisać dziś lub jutro . Będzie się działo !

Pozdrawiam

Lena_Any · Wysłany: 23:15:02 14-01-14 Temat postu:

Czekam ;D

Malwus223 · Wysłany: 18:09:13 15-01-14 Temat postu:

Jestem wielką fanką tego opowiadania

i oczywiście czekam na next

Lena_Any · Wysłany: 16:00:39 16-01-14 Temat postu:

A odcinka jak nie było tak nie ma :c

Brooklyn · Wysłany: 16:07:49 16-01-14 Temat postu:

Będzie, będzie. Obiecuję , że bardzo długi . Do końca tygodnia powinnam się wyrobić .
Mam teraz egzaminy i trochę nauki dlatego tak wyszło , że nie napisałam jeszcze

Lena_Any · Wysłany: 17:11:53 16-01-14 Temat postu:

Ja właśnie też mam egzaminy i dlatego tak niecierpliwie czekam na odcinek ;D

Lena_Any · Wysłany: 21:38:31 06-02-14 Temat postu:

Chyba się nie doczekam na ten cinek ;c

Brooklyn · Wysłany: 11:20:17 08-02-14 Temat postu:

Doczekasz , mam prawie napisany ;D