Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Pod jego dyktando. NEW ;) Odcinek 67 ! (01.06.2017)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9 ... 38, 39, 40  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Nasze telenowele
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Justyśka
King kong
King kong


Dołączył: 05 Sie 2009
Posty: 2055
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 14:42:23 17-07-14    Temat postu:

Maggie napisał:
No to już nadrobiłam
Mam kilka uwag od strony technicznej. Często nie robisz wielkich liter na początku zdania ani nie stawiasz znaków interpunkcyjnych, przez co ciężko się czyta. Byłoby łatwiej, gdybyś stawiała przecinki i kropki, no i wielkie litery jak zaczynasz zdanie, bo czasem można się pogubić. Nie chcę być czepialska, ale to strasznie razi. Mam nadzieję, że się za to nie pogniewasz, po prostu chcę Ci dać kilka wskazówek.
Zastanawiam się też, czy jak piszesz odcinek to robisz to od razu na forum, czy może piszesz sobie w jakimś Wordzie, czy gdzieś i wtedy wklejasz? Osobiście polecam drugą opcję po po 1) Word poprawia Ci automatycznie błędy lub podkreśla na czerwono słowa z błędami, a po 2) jest wygodniej i możesz zapisać swoją pracę kiedy chcesz (na forum czasem coś klikniesz i Ci jeszcze wszystko znilknie).
A teraz już co do akcji właściwej to muszę przyznać, że nieźle zbudowałaś napięcie. Na początku przedstawiłaś Christiana jako fajnego gościa, który nie oczekuje zapłaty za szkodę od Emily i któremu nie sposób się oprzeć, a z czasem budujesz jego postać tak, że wychodzi na nieznoszącego sprzeciwu egoistę, który dba tylko o zaspokojenie własnych potrzeb (co sugeruje sam tytuł, bo wszystko, co robi Emily jest rzeczywiście "pod jego dyktando"). Rozumiem, co dziewczyna w nim widzi (w końcu gra go Mario Casas ), ale jakbym była na jej miejscu i gość mi takie rzeczy mówił w stylu: "jesteś moja", "nikt inny nie będzie cię dotykać", "zrobisz to, co ja zechcę", to bym go posłała w diabły, naprawdę! Ale widać też, że facet nie jest postacią jednoznaczną. Konflikt z ojcem, przygoda z narkotykami w wieku młodzieńczym i dziwne relacje z braćmi są bardzo intrygujące.
Olivia to fajna dziewczyna, zupełnie różna od Emily. Mam nadzieję, że w końcu otworzy oczy swojej współlokatorce na działania Christiana. Swoją drogę to widać, że coś się kroi pomiędzy Mattem a Olivią. Matt jest bardzo podobny do brata, również stanowczy, ale mam wrażenie, że mimo wszystko jest dobry. W końcu wziął winę na siebie za niewysłane dokumenty. No i w końcu Olivia pomogła Mattowi rozwiązać sprawę, widać, że mają się ku sobie, cały czas się ze sobą droczą



Co do strony technicznej w żadnym razie mnie nie uraziłaś . Wiem że czasami popełniam błędy alee pracuje cały czas nad tym żeby bylo lepiej Christian jest właśnie taką postacią jak napisałaś , alee może kiedyś choć trochę się ogarnie Wiem że może jego postać nie wzbudza sympati alee własnie tak zaplanowałam jego postać Co do Matta i Olivi too tak przyznaję mają się ku sobie Cieszę się bardzo że zajrzałaś do mnie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maggie
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 04 Cze 2007
Posty: 5774
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Los Angeles, CA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 14:49:46 17-07-14    Temat postu:

No to cieszę się i fajnie, że nad tym pracujesz. Forum do jest dobre miejsce, żeby poćwiczyć i ulepszać styl, więc pracuj dalej
Christian nie wzbudził mojej sympatii, ale muszę przyznać, że jest to postać interesująca. Zawsze lubię zgłębiać takie osobowości "z głębią", bo mam wrażenie, że ten chłopak ją w sobie ma.
A no to dobrze kombinuję, jakoś tak Olivia by mi do Matta pasowała. Ciekawa jestem, co by powiedziała na ich związek Emily
Pozdrawiam!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Justyśka
King kong
King kong


Dołączył: 05 Sie 2009
Posty: 2055
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:18:12 17-07-14    Temat postu:

Powiem szczerze że do końca jeszcze sam nie wiem jak dalej sie potoczą ich losy :p Ja mam tak ze znienacka wpada mi pomysł na rozwinięcie pewnych sytuacji )
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BlackFalcon
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 08 Lip 2007
Posty: 23531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:18:53 17-07-14    Temat postu:

Justyśka napisał:
Powiem szczerze że do końca jeszcze sam nie wiem jak dalej sie potoczą ich losy :p Ja mam tak ze znienacka wpada mi pomysł na rozwinięcie pewnych sytuacji )


Witaj w klubie .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maggie
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 04 Cze 2007
Posty: 5774
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Los Angeles, CA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:28:21 17-07-14    Temat postu:

Dołączam do klubu Czasami chyba nawet lepiej jest pisać tak "na żywioł". Wtedy akcja jest bardziej dynamiczna i czasami wychodzi coś takiego, że możesz się sama zaskoczyć
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BlackFalcon
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 08 Lip 2007
Posty: 23531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:35:29 17-07-14    Temat postu:

Taaaak....Kiedyś jeden z moich bohaterów totalnie mnie zaskoczył, robiąc zupełnie coś odwrotnego, niż miał zrobić. Ba, u mnie nawet ludzie ginęli/przeżywali ci, co nie powinni ;D.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Justyśka
King kong
King kong


Dołączył: 05 Sie 2009
Posty: 2055
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:35:34 17-07-14    Temat postu:

Dokładnie myśle tak samo )
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Justyśka
King kong
King kong


Dołączył: 05 Sie 2009
Posty: 2055
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:35:35 17-07-14    Temat postu:

Dokładnie myśle tak samo )
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dulce245
Aktywista
Aktywista


Dołączył: 15 Maj 2014
Posty: 363
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 21:38:47 23-07-14    Temat postu:

Kiedy następny odcinek
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Justyśka
King kong
King kong


Dołączył: 05 Sie 2009
Posty: 2055
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:58:53 24-07-14    Temat postu:

dulce245 napisał:
Kiedy następny odcinek


Przepraszam bardzo ale chyba w tyg nie dam rady , za dużo teraz sie u mnie dzieje ;/ ale postram sie dodać jak najszybciej proszę o wyrozumiałość
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Justyśka
King kong
King kong


Dołączył: 05 Sie 2009
Posty: 2055
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:02:46 02-08-14    Temat postu:

Odcinek 21.!

Kolejny dzień, jak co dzień bez większych wrażeń . Ten sam rytuał co i zawsze . Budzik dzwonił co 5 minut od 7 rano . Słyszałam kroki krzątającej się po mieszkaniu Olivi , która szykowała się do pracy, dokładnie wsłuchując się można było usłyszeć ciche przekleństwa wypowiadane przez nią . Próbowałam zebrać się do wstania , ale za nic nie mogłam podnieść głowy z poduszki. Moje słodkie spanie dobiegło końca w momencie kiedy Olivia wparowała do mojego pokoju w poszukiwaniu swojej bransoletki. Zanim moja ukochana przyjaciółka wyszła pracy , jeszcze wypić razem kawe. Miałam nadzieje , że filiżanka mocnej kawy postawi mnie na nogi .
-Na pewno tak się cieszysz ? Z tego mojego szwagra jest niezłe ciacho , chyba to u nich rodzinne- oby dwie roześmiałyśmy się w głos
-No to jest fakt , muszę przyznać Ci racje , aleee to nadęty buc w dalszym ciągu co myśli że wszystko może .
-Już nie gadaj nie gadaj .. na imprezie u Christiana cały czas próbowałaś tam ukradkiem na niego zerkać
-Ooooo nie bądź taka mądra . Lecę już , żeby się nie spóźnić
-Pewnie i tak się spóźnisz i wylądujesz na dywaniku u swojego kochanego szefa – droczyłam się cały czas z Olivią . Może się myliłam , ale jak by tak dłużej się nad tym zastanowić , to skoro ona tak ciągle na niego nagaduje a jak to się mówi kto się czubi ten się lubi. Ojj ta Olivia za nią trafić to wcale nie jest tak łatwo . Z moim Czarnowłosym ostatnio widzę się tylko przelotem . Cały czas siedzi w biurze . Kończy jakiś duży projekt nad którym siedzi już od miesięcy . Widzę , że to dla niego bardzo ważne, gdy tylko o tym mówi jest cały przejęty . Naprawdę widać , że lubi swoją pracę, że to jego pasja , ii może ja się na tym nie znam ale patrząc na jego projekty jest doskonały .!!! Mimo że ma tyle pracy wspólnymi siłami udało nam się z Mattem namówić Christiana żeby jeszcze odwiedził ojca w szpitalu . Jego ojciec bardzo szybko dochodził do siebie . Jego wypadek i pobyt w szpitalu , w końcu był szansą żeby ojciec z synem zeszli z wojennej ścieżki, chodź patrząc zarówno na zawziętość Christiana i jego ojca , marne były szanse.


Przedostatni dzień w kancelarii nadzwyczajnie dłużył się Olivi. Sterta zadań którą otrzymała od swojego szefa wcale nie poprawiał jej nastroju . Wychodziło na to że do ostatniej godziny pracy w kancelarii będzie ślęczeć w papierach.
-Należą Ci się gratulacje – usłyszała zachrypnięty głos swojego młodego szefa
-Mi ? Za co ?
-Za to nagranie . Dzisiaj wygraliśmy w dużej mierze dzięki temu sprawę Pani Mori – powiedział usiadając po przeciwległej stronie biurka
-Żadna w tym moja zasługa, to Pan jest świetnym prawnikiem , dlatego Pan wygrał sprawę - Olivia gdy tylko wypowiedziała ostatnie słowa tego zdania , sama dobrze nie wiedziała czy zwariowała czy coś gorszego się z nią stało ” Co ja gadam ? Chyba mi 5 klepka się przestała domykać ” - pomyślała sobie i jednocześnie wytrzeszczyła oczy jak kot na puszczy
-Co ty taka miła jesteś ? - Samego Matta też zdziwiła wypowiedź Olivi
-A mogę nie być miła – podniosła głos, chyba próbowała jakoś obrócić to co powiedziała , może żeby sobie nie pomyślał czegoś .
-Teraz mówisz normalnie – lekko się zaśmiał
-Przepraszam Pana bardzo – bardzo dosadnie podkreśliła słowo Pana – ale mam dużo pracy , którą jak zawsze dostałam ponad program , więc jeśli nie ma Pan dla mnie więcej zadań to proszę iść i pozwolić mi pracować – cała podirytowana mówiła uciekając wzrokiem
-No to pracuj , potem przejrzę twoją prace – jego głosie można było usłyszeć lekki cynizm . Gdy tylko Matt odszedł , cisnęła z całej siły długopisem o biurko . Jak on ją denerwował , chyba nikt tak ją nie denerwował jak on. Zaczęła już nawet liczyć minuty do końca dzisiejszej pracy .




Christian zanim wszedł do szpitala stał przed nim parę minut, wyglądał jak by nie mógł się zdobyć żeby wejść do środka , jak by się czegoś obawiał. Po wypaleniu jednego papierosa , zaraz odpalił drugiego jak by miało mu to przynieść ulgę . Stał przed tym szpitalem i zastanawiał się co ma powiedzieć , o czym on ma z nim w ogóle rozmawiać , tak długo nie utrzymywali kontaktu ze sobą , tyle się wydarzyło pomiędzy nimi a teraz mieli gadać jak gdyby nigdy nic ? Christian dopiero po wypaleniu trzeciego papierosa zdobył się na wejście w szpitalne muru. Idąc po szpitalu wyglądał jak by wróciła mu pewność siebie i pewnym krokiem wszedł do sali szpitalnej gdzie leżał jego Ojciec. Wyglądał już o wiele lepiej niż po wypadku , widać było że doszedł do siebie . Rany się zagoiły , więc pewnie nie długo Senior Brown wyjdzie ze szpitala. Na sali przy ojcu była mama Christiana , i na sam jego widok , że przyszedł aż promieniała.
-Cześć – powiedział Christian dosyć obojętnie do Ojca, na co ten mu odpowiedział takim samym tonem.
-Jak dobrze że przyszedłeś – mama uściskała Christiana
-Jak się czujesz ? - Trochę stłumionym głosem zapytał Christian
-Za dwa dni wychodzę ze szpitala , ale gdybyś raczył mnie częściej odwiedzić to byś wiedział – i teraz wizja pogodzenia się ojca z synem prysła .
-To może się zdecyduj czy ty masz jeszcze jednego syna czy nie , bo do tej pory słyszałem że nie
-Chłopaki przestańcie, - poprosiła kobieta , chodź zdawała sobie sprawę z tego że nic to nie da
-Przestań być dziecinny
-Wybacz , mam teraz dużo pracy i nie mam zbyt dużo czasu więc może już pójdę
-Pracy - wypowiedział to tak jak by kpił z Chrstiana – Pewnie skończyłeś ledwo co studia , masz jakąś marną firemkę gdzie pewnie projektujecie jakieś balkoniki . To jaką ty masz pracę ? Gdybyś poszedł na prawo to wtedy moglibyśmy rozmawiać o pracy .- Christiana zagotowało … zacisnął pięści i wyglądał jak by miał zaraz wybuchnąć . Tyle pracy włożył w studia , skończył je jako jeden z najlepszych na roku , dostaje poważne projekty do zrealizowania w firmie , do wszystkiego doszedł sam , a on mu mówi takie rzeczy ?
-Żałuje że tu przyszedłem – powiedział i już po sekundzie znalazł się po drugiej stronie drzwi , zabolało go to co powiedział mu ojciec …
-Christian zaczekaj – wybiegła za nim mama
-Nie mamo , nie .! Nie będę tego wysłuchiwać , bo nie ma racji . Przecież wy nic o mnie nie wiecie , więc dlaczego mnie tak ocenia ? - przez chwile czekał jakby na odpowiedź od matki .. ale ona chyba też nie wiedziała co odpowiedzieć .. odpowiedź na to pytanie była bardzo trudna . Christian po paru sekundach poszedł .. pierwsze co zrobił po wyjściu ze szpitala znów odpalił papierosa …



W kancelarii powoli wszyscy kończyli pracę , tylko Olivia zaciekle daje próbowała się uporać ze sprawozdaniem . W międzyczasie jeszcze drukowała zaświadczenia i papiery , które Matt musiał wypełnić . To były papiery na których Matt musiał wyrazić opinię na temat pracy Olivi , które potem musiała donieść na uczelnia by miała zaliczone praktyki . Miała tylko nadzieje że pozytywnie je wypełni . '' Niech tylko spróbuje napisać coś złego o mnie ! Za tyle roboty co ja tu odwaliłam to mi się całowanie po piętach należy '' - Myślała Olivia odbierając kartki które wychodziły z drukarki . Zebrała papiery w równą kupeczkę , włożyła do białej teczki i udała się do gabinetu swojego wrednego szefa .
-Ooo dobrze że przyszłaś bo właśnie miałam do Ciebie iść – powiedział gdy tylko zobaczył ją w drzwiach swojego gabinetu
-Ja przyniosłam tutaj takie papiery i zaświadczenia , muszę je zanieść na uczelnie żeby mi zaliczyli praktyki , więc prosiła bym żeby Pan mi je wypełnił – mówiła a on je w międzyczasie przeglądał
-Tylko jaką ja mam Ci teraz opinie wystawić ?
-Zrobiłam coś źle ? Wypełniałam wszystkie Pana zadania nawet te które nie powinnam wypełniać , to niech mi Pan tylko spróbuje negatywną opinie wystawić - Już ją całą dygotało od środka
-Ale ty jesteś pyskata .. Kiedyś Ci ukrócę ten języczek..
-Słucham ? -
-Masz tu dwie teczki , musisz to na jutro zrobić – Od razu zmienił temat
-Jak to ? Przecież będę musiała tu siedzieć nad tym do pół nocy . - Mówiła zrezygnowanym tonem patrząc na dwie wypełnione papierami teczki.
-Możesz wziąć do domu i przynieść na jutro rano , a ja jutro Ci jutro dam twoje wypełnione papiery.
-Dziękuje za tą łaskawość
-Proszę bardzo , miłej pracy – Posłał jej na koniec szeroki uśmiech w trochę cynicznym stylu , ale już zdążyła się przyzwyczaić więc nie zrobiło to na niej jakiegoś większego wrażenia . Ale wiedziała , że nawet w ostatnie dni jej nie popuści i da jej kupę roboty .


Jak dzisiaj tylko zobaczyłam na moim e-mile powiadomienie o przelewie gotówki od rodziców humor od razu mi się poprawił. W końcu przypływ gotówki , mogłam dzisiaj wyjść ze znajomymi do Lazura już od dawna mnie męczyli o spotkanie , a skoro Christian ma teraz tyle pracy to wykorzystam ten wolny czas ze znajomymi. Zaraz gdy odebrałam pieniądze z banku , prosto skierowałam swoje kroki do biura mojego Czarnowłosego . Chciałam oddać mu pieniądze , które zapłacił za moje mieszkanie. Wiem że pewnie nie będzie chciał wziąć pieniędzy ode mnie , ale nie będzie miał innego wyjścia , nie chce mu być nic winna, i nie ważne czy go na to stać czy nie. Postanowiłam że nie będę mu mówić o tym że przychodzę , chciałam zrobić mu niespodziankę , kupiłam jedzeni u chińczyka , bo pewnie w toku tej pracy nawet nie ma czasu nic zjeść . Biuro było puste , nie było ani sekretarki Christina ani jego wspólnika , noo ale cóż się dziwić była już 18, każdy normalny człowiek kończy pracę , ale Czarnowłosy w tym co robił był perfekcjonistą. Christian siedział przy dużym stoliku rozłożonymi projektami i kreślił jakieś linie perfekcyjnie odmierzając je od linijki.
-Nie przeszkadzam ? - Zapytałam od razu przytulając się do niego i całując w policzek
-Co ty tu robisz ? - Jego głos nie był taki jak zawsze
-Widzę że się nie ucieszyłeś z mojej niespodzianki
-Cieszę się przecież
-Stało się coś ?
-Nie nic się nie stało , po prostu mam dużo pracy – jakoś mnie to nie przekonywało co mówił , czułam że coś jest nie tak
-Przyniosłam Ci coś do jedzenia – podałam mu pudełeczko z jedzeniem , które Christian odstawił na bok i dalej coś kreślił na wielkiej kartce papieru .
- Zrobiłam coś źle ? Zły jesteś na mnie ?
- Emili przestań nic się nie dzieje. - ton jego głosu zrobił się bardziej podniosły
- Oddaje Ci pieniądze za mieszkanie , i jeszcze raz dziękuje Ci że za mnie zapłaciłeś .-Wyciągnęłam w jego stronę rękę z pieniędzmi , na co on popatrzył przez chwile na mnie i spuścił głowę nad projekt dalej zajmując się projektem
- Nie tak nie może być Christian , masz wziąć te pieniądze i tyle . - Położyłam mu je na biurku , na co on wziął je i wcisnął mi do ręki
- Nie wezmę od Ciebie tych pieniędzy , za każdym razem jak będziesz mi je dawać to ja Ci będę oddawać . Więc daj sobie spokój od razu
- Ale tak nie może być , nie jestem na twoim utrzymaniu – dalej kłóciłam się z nim w zaparte
- Powiedziałem już coś – krzyknął na mnie
- Nie krzycz
- Nie krzyczę mam jeszcze dużo pracy a chciałbym to dzisiaj skończyć – Teraz już trochę spuścił z tonu . Nie miałam pojęcia co mu się stało , czy to moja winna , czy nie , ale ewidentnie nie miał humoru .
- Skoro ty dzisiaj będziesz i tak pracował to ja dzisiaj wyjdę ze znajomymi do baru dobrze ? – Gdy tylko to powiedziałam od razu spotkałam z groźnym spojrzeniem Czarnowłosego
- Nie nie dobrze . Nie będziesz się włóczyć po żadnych barach
- Co ty mówisz w ogóle ? Dlaczego mi zabraniasz ?
- Bo zabraniam , nie chce żebyś z tymi swoimi kolegami chodziła i koniec.
- Ale ty i tak dzisiaj pracujesz a ja chce wyjść ze znajomymi
- Ale mnie to nie interesuje . Powiedziałem że nigdzie nie idziesz i koniec tematu . - znów krzyknął uderzając w stolik
- Uspokój się .! Nie wiem o co Ci chodzi ale nie wyżywaj się na mnie - Nie miałam ochoty dłużej tam być . Nie wiem co w niego wstąpiło . Nie wiedziałam co mam teraz zrobić , czy iść na to spotkanie czy nie iść. Na pewno Christian sprawdzi czy poszłam do baru czy nie , a przecież jak dowie się że poszłam to mi nie da żyć . Odpuściłam sobie dzisiaj tą imprezę .. zresztą osatnio wszystko odpuszczam byle by tylko nie był zły. Wszystko muszę robić tak jak on chce. Dzisiejszy wieczór , nie wyróżniał się niczym specjalnym , siedziałam z kubkiem herbaty przed telewizorem , oglądając mało interesujący film .
- Ooo matko już nie mam siły tego robić- do pokoju weszła zrezygnowana Olivia opadając bezwładnie na starą kanapę
- Pocieszaj się tym że jeszcze jutro i koniec twoich praktyk
- No ale i tak na koniec musiał mi dowalić kupę roboty
- A nie żal Ci że nie będziesz już oglądać takiego ciasteczka
- Uspokój się – rzuciła we mnie poduszką , przez co mało nie wylałam na siebie herbaty
- Dobra dobra ja tam swoje wie , powtarzam poraz kolejny kto się czubi ten się lubi
- Noo możesz sobie pogadać . A czemu ty nie jesteś w Lazurze przecież mieliście iść dzisiaj na imprezkę – powiedziała Olivia śmiesznie poruszając barkami , a mi nawet nie chciało się o tym gadac , więc tylko zrezygnowana machnęłam ręką
- Przyznaj się , pewnie ten Twój maczo Ci nie pozwolił iśc , a ty głupia nie poszłaś i siedzisz w domu – Przyjaciółka bardzo szybko mnie rozszyfrowała
- Poszła bym to potem by mi zrobił awanturę
- Ale jak mu się nie będziesz sprzeciwiać , too będzie robił co chciał
- Nie chce go stracić , mi naprawdę na nim zależy
- No przecież wiem – Olivia chciała jeszcze coś powiedzieć ale przeszkodził jej w tym dzwoniący telefon . Sądząc po jej głosie za dobrych wiadomości nie dostała.
-Co się stało ? - zapytałam
- Nie skończyło się .! Jest godzina 9 a ja mam lecieć do biura odnosić mu papiery , które stwierdził że sam musi skończyć bo ja pewnie to źle zrobie. To ja do cholery od 4 godzin nad tym siedzę a ten mi każe nie robić tego ? Powiem mu wszystko co o nim myśle .! Ja się nie pozwolę tak traktować – Szybko zebrała swoje rzeczy i papiery trzasnęła drzwiami i po chwili już jej nie było w mieszkaniu. Nie trudno było się domyślić że dostała telefon od mojego niby szwagra.


Ostatnio zmieniony przez Justyśka dnia 19:05:54 02-08-14, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dulce245
Aktywista
Aktywista


Dołączył: 15 Maj 2014
Posty: 363
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 1:02:29 03-08-14    Temat postu:

Doczekałam się odcinka fajnie.Biedna.Ojciec Christiana jest straszny ze swoim zachowaniem na pewno nie tak szybko dojdą do porozumienia.Biedna Emili nie wie co się stało i dlaczego Christian był taki w stosunku do niej bo te wszystkie nerwy były przez ojca.Matt wiedział co robi dając Olivi pracę do domu miał to zaplanowane i myślę że przygotował dla niej jakąś niespodziankę dlatego zadzwonił by przywiozła te papiery wieczorem do biura ciekawe co zaplanował i czekam z niecierpliwością na kolejny odcinek mam nadzieję że będzie wkrótce.Dzieki za odcinek i pozdrawiam.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BlackFalcon
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 08 Lip 2007
Posty: 23531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 11:15:08 03-08-14    Temat postu:

Oni są obaj udani, zarówno Christian, jak i jego ojciec, ale w tym wypadku to ojciec zawinił - czy on nie może się powstrzymać przed idiotycznymi uwagami i nie krzywdzić własnego syna? Chociaż Christian też się zachowuje niewłaściwie, bo nie musiał się wyładowywać na własnej dziewczynie...;/.

Nie wpadłam na to, że Matt kombinuje coś miłego . Mam nadzieję, że tak jest, bo nie mogę sie doczekać, jak już się zwiąże z Olivią .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Justyśka
King kong
King kong


Dołączył: 05 Sie 2009
Posty: 2055
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 11:38:44 03-08-14    Temat postu:

dulce245 napisał:
Doczekałam się odcinka fajnie.Biedna.Ojciec Christiana jest straszny ze swoim zachowaniem na pewno nie tak szybko dojdą do porozumienia.Biedna Emili nie wie co się stało i dlaczego Christian był taki w stosunku do niej bo te wszystkie nerwy były przez ojca.Matt wiedział co robi dając Olivi pracę do domu miał to zaplanowane i myślę że przygotował dla niej jakąś niespodziankę dlatego zadzwonił by przywiozła te papiery wieczorem do biura ciekawe co zaplanował i czekam z niecierpliwością na kolejny odcinek mam nadzieję że będzie wkrótce.Dzieki za odcinek i pozdrawiam.



Nie masz za co dziękować ;p to ja dziękuje że czytasz moje opowiadanie i że Ci się podoba To bardzo miłe Co do Matta to może nie nazwała bym tego do końca niespodzianką
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Justyśka
King kong
King kong


Dołączył: 05 Sie 2009
Posty: 2055
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 11:41:03 03-08-14    Temat postu:

BlackFalcon napisał:
Oni są obaj udani, zarówno Christian, jak i jego ojciec, ale w tym wypadku to ojciec zawinił - czy on nie może się powstrzymać przed idiotycznymi uwagami i nie krzywdzić własnego syna? Chociaż Christian też się zachowuje niewłaściwie, bo nie musiał się wyładowywać na własnej dziewczynie...;/.

Nie wpadłam na to, że Matt kombinuje coś miłego . Mam nadzieję, że tak jest, bo nie mogę sie doczekać, jak już się zwiąże z Olivią .



Ojciec Christiana juz ma taki charakter , zresztą jak by nie patrzeć Christian ma taki sam i może dlatego nie mogą się dogadać. Co do Matta to tak prędko nie będą razem
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Nasze telenowele Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9 ... 38, 39, 40  Następny
Strona 8 z 40

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin