 |
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BlackFalcon Arcymistrz

Dołączył: 08 Lip 2007 Posty: 23531 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:58:44 11-06-14 Temat postu: |
|
|
Justyśka napisał: | To widzę że jeszcze będzie sie wiele działo ale ja najbardziej uwielbiam wątek Carlosa <3 ja w ogóle lubie tego aktora którego umiejscowiłaś w tej roli  |
Ja też! Co prawda w 2008 roku moje preferencje nieco się zmieniły i od tamtej pory kto inny zasiada na tronie "Ulubiony aktor BlackFalcon", ale Eduardo Victoria był do 2008 moim ulubionym aktorem z telenowel i nadal mam do niego sympatię.
Będzie się działo . A już szczególnie po wprowadzeniu pewnej postaci... . |
|
Powrót do góry |
|
 |
Justyśka King kong

Dołączył: 05 Sie 2009 Posty: 2055 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:36:02 11-06-14 Temat postu: |
|
|
Ja też mam właśnie duzo takich aktorów których wcześniej bardzo lubiłam , i cały czas mam do nich sentyment Zapraszam też do siebie na nowy odcinek  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Justyśka King kong

Dołączył: 05 Sie 2009 Posty: 2055 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:28:13 11-06-14 Temat postu: |
|
|
a jeszcze chciałam zpaytać co do dalszych odcinków czy dziecko Soni będzie obecne też po urodzeniu ? |
|
Powrót do góry |
|
 |
BlackFalcon Arcymistrz

Dołączył: 08 Lip 2007 Posty: 23531 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:52:53 11-06-14 Temat postu: |
|
|
Justyśka napisał: | a jeszcze chciałam zpaytać co do dalszych odcinków czy dziecko Soni będzie obecne też po urodzeniu ? |
Powiem tak - jeśli się narodzi, to będzie. Bo nikt nie powiedział, że to się stanie...Czemu pytasz? . |
|
Powrót do góry |
|
 |
Justyśka King kong

Dołączył: 05 Sie 2009 Posty: 2055 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:58:00 11-06-14 Temat postu: |
|
|
Bo ciekawi mnie czy będzie tak wyrodną matką i będzie pogrywać swoim dzieckiem w jakiś sprawach rozumiesz o co mi chodzi ? |
|
Powrót do góry |
|
 |
BlackFalcon Arcymistrz

Dołączył: 08 Lip 2007 Posty: 23531 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:02:01 11-06-14 Temat postu: |
|
|
Justyśka napisał: | Bo ciekawi mnie czy będzie tak wyrodną matką i będzie pogrywać swoim dzieckiem w jakiś sprawach rozumiesz o co mi chodzi ? |
Jak najbardziej Cię rozumiem! To teraz ja mam pytanie - chcesz wiedzieć, co się stanie z dzieckiem Sonyi w najbliższych odcinkach, czy wolisz mieć zaskoczenie? |
|
Powrót do góry |
|
 |
Justyśka King kong

Dołączył: 05 Sie 2009 Posty: 2055 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:13:46 11-06-14 Temat postu: |
|
|
aaaaa nie nie nie mów D jednak wole zaskoczenie  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Justyśka King kong

Dołączył: 05 Sie 2009 Posty: 2055 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:13:47 11-06-14 Temat postu: |
|
|
aaaaa nie nie nie mów D jednak wole zaskoczenie  |
|
Powrót do góry |
|
 |
BlackFalcon Arcymistrz

Dołączył: 08 Lip 2007 Posty: 23531 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:08:30 11-06-14 Temat postu: |
|
|
Justyśka napisał: | aaaaa nie nie nie mów D jednak wole zaskoczenie  |
To nie powiem . Napiszę tylko, że sama byłam zaskoczona, jak ważny okazał się ten wątek dla całej mojej telenoweli... |
|
Powrót do góry |
|
 |
Justyśka King kong

Dołączył: 05 Sie 2009 Posty: 2055 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:02:05 26-06-14 Temat postu: |
|
|
23 odcinek bardzo wzruszający ;( Carlos cały czas nie ma łatwo , ciągle jest pośród beznadziejnych ludzi, ale chyba powoli wraca do zdrowia. Dlaczego Andrea się tak zmieniła ? nie pasuje mi to do niej. Szkoda że doktor stracił te wyniki badań Carlosa, teraz nie ma żadnych dowodów że tamci chcieli go otruć .;/ Ciekawe co z Sonią , bo wychodzi na to że tylko Carlos wie o tym że jest w ciąży , a w sumie tylko jemu o tym powiedziała, a Julio chyba nie zbyt by się czuł w roli ojca z tego co widzę. Soni teraz została sam .. . Jeśli chodzi o Andre tooo ja nie wiem co w nią wstąpiło chce uwieść Raula i jego ojca, a co z Carlosem ???.. Carlos chyba polubił Lusia , aleee nie zna jego prawdziwych intencji. Ja nie wie co oni wszyscy mają do Carlosa.. zajęli by się kimś innym. Scena końcowa z 30 odcinka aż mi dech zaparło. No co ta Andrea robi ? Carlos w końcu dowiedział się prawdy że nie jest ojcem tej dziewczyny ;/ Jestem przy 30 odcinku;DD |
|
Powrót do góry |
|
 |
BlackFalcon Arcymistrz

Dołączył: 08 Lip 2007 Posty: 23531 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:41:12 26-06-14 Temat postu: |
|
|
30 odcinek...aaa, już wiem, o którą scenę Ci chodzi . O to, jak Andrea Monteverde się totalnie zmieniła i spędziła "nieco czasu w ramionach Raula". Ona się po prostu zdecydowała, że już nigdy nie pozwoli się nikomu skrzywdzić, zapomina tylko, że takim postępowaniem skrzywdzi innych, w tym i ukochanego człowieka...
Zajmą się...i Carlosem i kimś innym...ale nie wiem, czy będziesz z tego powodu zadowolona..to zależy, czy i jak bardzo - jeżeli oczywiście w ogóle - polubisz tą postać. A Sonya, cóż...Ona sama nie wie, czego katalizatorem, początkiem, stanie się fakt, ze zaszła w ciążę...Julio zresztą też nie.
Ostatnio zmieniony przez BlackFalcon dnia 15:42:31 26-06-14, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
Justyśka King kong

Dołączył: 05 Sie 2009 Posty: 2055 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:02:30 01-07-14 Temat postu: |
|
|
znowu staram się nadrobić kolejne odcinki , wiem że wolno mi to idzie , ale w miarę możliwośći się staram Postać Andrei co raz bardziej mnie intryguje , bo to żę postać Carlosa jest moją ulubioną to już wiadomo Sonia straciła dziecko ?? kurde myślałam że inaczej sie to potoczy , że jak może je urodziny to się i zmieni ;/ aleeee że niby Andrea siostrą Soni ? nooo ja już sie gubie ;p ale postać Soni teraz zaczyna mnie trochę przekonywać do siebie. Coś mi się wydaje że gdy Andrea wyjdzie za Raula popełni duży błąd , przecież kocha Carlosa, ona musi się opamiętać , bo ja nie wiem co jej się stało. Za to Viviana jak była okropna tak dalej jest. Carlos zaczął chodzić ;D Teraz może już nie będzie taką sierotą Generalnie wątek Antonia i Lusia jest świetny Uwielbiam ich Czyżby Luis syn Carlosa ? nooo ty to potrafisz zaskoczyć ;D Felipe ciężko rany... nie lubie go .. a po za tym nie wierze żeby Carlos coś miał wspólnego z tą śmiercią . Juan postać teraz też sie zmienia..;/ Ja nie wiem po co ten Carlos chce zopstać z żoną .. zobaczymy co ona dalej bd kombinowac. Jestem przy odcinku 42  |
|
Powrót do góry |
|
 |
BlackFalcon Arcymistrz

Dołączył: 08 Lip 2007 Posty: 23531 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:15:45 01-07-14 Temat postu: |
|
|
Nie przejmuj się, że wolno, ja się bardzo cieszę, że czytasz moją telkę i poczekam na komentarze, ile będzie trzeba .
Carlos jest Twoją ulubioną postacią...ciekawe, czy po wprowadzeniu pewnej postaci to się zmieni, czy Carlos nadal nią pozostanie . A już masz bardzo blisko do wprowadzenia pewnej postaci, która stała się tutaj ulubieńcem wszystkich i namieszała w telenoweli tak, że nawet ja się tego nie spodziewałam... . Andrea zmieniła się totalnie i potem zaskoczy Cię jeszcze parę razy - to taki typ protki, który popełnia błędy i to raczej ona jest bardziej wkurzająca, a nie protek . Jak się gubisz, to daj znać, powiem Ci, kto jest kto (mądra jestem, bo sobie drzewo genealogiczne rozrysowałam ;D ).
O, lubisz Luisa i Antonia? To Cię chyba ucieszy fakt, że odegrają dosyć ważną rolę w mojej historii. A co do Twojego pytania, to...może masz rację .
Carlos chce zostać z żoną, bo jest mu jej po prostu żal... |
|
Powrót do góry |
|
 |
beatrice1 Obserwator
Dołączył: 11 Maj 2014 Posty: 4 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:26:03 01-07-14 Temat postu: |
|
|
Melduję się z poważnym opóźnieniem, ale ostatnio brakuje mi czasu na przyjemności i weny na wypasione komentarze.
'Pieprzyć Daniela, Sonya kocha Ciebie!" Dlaczego, Ricardo, dlaczego? Ty uparty i dumny straceńcze, dlaczego choć raz nie posłuchasz Twojego jedynego oddanego przyjaciela i nie pomyślisz o sobie, zamiast troszczyć się o wszystkich wokół, nawet o znienawidzonego rywala. Takie myśli kłębiły mi się w głowie podczas czytania ostatniej części. Miałam ochotę potrząsnąć moim ulubieńcem i wlać w niego trochę rozsądku. Jak zwykle idzie w zaparte realizować swoją kolejną idee fixe ,mając za nic własne bezpieczeństwo, rozpacz wiernego i wielkodusznego przyjaciela oraz Sonyi (choć jego nagły chłód wobec niej mnie nie dziwi, zasłużyła sobie na takie traktowanie). Mam nieprzyjemne wrażenie, że nie pozwolisz Danielitowi usłużnie zejść z tego łez padołu, lecz zachowasz go przy życiu, aby perspektywa połączenia Sonyi i RR znowu zaczęła się oddalać i ginąć w otaczającym ich mroku. Mimo wszystko, dopóki w Ricardo tli się jeszcze iskierka życia (choć woli życia brak) i dopóki serca jego i Sonyi biją jednym rytmem, ja nadal mam nadzieję, że prędzej czy później połączysz ich znowu. Niech Danielito pląta się po tym świecie, jeśli taka Twoja wola, ale nie waż się uśmiercać Ricarda podczas jego straceńczej misji. To byłaby niepowetowana strata dla Twojej telci, zniszczenie osi tej opowieści. Na pewno potrafisz wpasować go w nowy projekt, który zaświtał w Twoim umyśle. Ta postać została tak wspaniale wykreowana, tak zręcznie wymknęła się z początkowych ram, w które zamierzałaś ją wtłoczyć (pospolity przestępca ze szlachetnymi odruchami i homoseksualnymi skłonnościami) i zaczęła żyć własnym życiem. Wciąż odczuwam jej niesdosyt.
Nestor również mnie zadziwia a jego akcje u mnie nieprzerwanie szybują w górę. Nie sądziłam, że potrafi wznieść się poza swoją mafijną mentalność i wybaczyć...Jego przywiązanie do Ricarda jest naprawdę wzruszające. A tamten niewdzięcznik tylko przysparza mu problemów i zmartwień, szukając śmierci, o którą otarł się już tyle razy, na tej przeklętej wyspie. Oczywiście współczuję Ricardio i potrafię zrozumieć jego motywy jego autodestrukcyjnych działań (fałszywe przeświadczenie o utracie Sonyi odebrało mu nadzieję i chęć do życia), ale powinien jednak docenić starania Nestora, wsiąść do samolotu i zostawić za sobą ten epizod. Oczywiście o wybaczeniu Sonyi na razie nie może być mowy, ale narażanie się na prawie (a w przypadku RR prawie naprawdę robi ogromną różnicę ) pewną śmierć, aby zwrócić świeżo upieczonego małżonka swojej ukochanej, to zbędne poświęcenie.
Czekam na kolejne części. Zastanawia mnie, jak dalej pokierujesz losami naszych protagonistów. Znowu skazałaś ich na rozłąkę i tułaczkę, skąpiąc szczęścia.
Ostatnio zmieniony przez beatrice1 dnia 23:49:19 01-07-14, w całości zmieniany 6 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
BlackFalcon Arcymistrz

Dołączył: 08 Lip 2007 Posty: 23531 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 8:29:55 02-07-14 Temat postu: |
|
|
Dubel.
Ostatnio zmieniony przez BlackFalcon dnia 8:54:33 02-07-14, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|