Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Różany Ogród
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 18, 19, 20 ... 46, 47, 48  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Nasze telenowele
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Wasza ulubiona para?
Manuel i Eva
5%
 5%  [ 2 ]
Sophia i Pablo
28%
 28%  [ 11 ]
Pablo i Jessica
2%
 2%  [ 1 ]
Sophia i Felipe
25%
 25%  [ 10 ]
Clara i Arnau
30%
 30%  [ 12 ]
Clara i Erick
0%
 0%  [ 0 ]
Sophia i Arnau
7%
 7%  [ 3 ]
Wszystkich Głosów : 39

Autor Wiadomość
green_tea
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 4736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 11:41:24 17-05-08    Temat postu:

Tyle,ze Manuel nie zdaje sobie jeszcze sprawy z tego,że kocha Eve..A co do przywroceia życia ojca..Nigdy nic nie wiadomo..Moze Manuel wierzy,ze gdy odzyska to co mu się należy odzyska takze spokój?
Jakas zagadka musi byc,prawda Pamiętajcie,ze telka nie kręci sie tylko wokoł Manuela,a jego domu i..ogrodu..A z tymi związane jest życie wielu ludzi.Choć oni nie koniecznie o tym wiedzą..
Rownież podrawiam:**
P.S Asiu,miałas już ustna mature?Jesli tak,to jak poszło?


Ostatnio zmieniony przez green_tea dnia 11:42:47 17-05-08, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jen
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 10 Mar 2007
Posty: 3147
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 11:58:31 17-05-08    Temat postu:

Jeszcze nie miałam Ale już we wtorek mam polski, a 30 angielski
A może tak dasz się naciągnąć na odcinek? :* Bo do środy to ja nie wytrzymam
Powrót do góry
Zobacz profil autora
green_tea
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 4736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 12:23:34 17-05-08    Temat postu:

Zastanowie sie:)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
giovanna
King kong
King kong


Dołączył: 08 Maj 2006
Posty: 2635
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Milano
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:53:57 17-05-08    Temat postu:

Manuel to uparciuch skrzywdzi Eve
fajnie że obie strony się polubiły
czyzby ktos kogo kochał Pablo zmarł a on wciąż pamięta
i co za wyznanie do felipe
Powrót do góry
Zobacz profil autora
green_tea
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 4736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 15:11:28 18-05-08    Temat postu:

Z dedykacją dla Asi :*

25

3 miesiące później.

Telefon dzwonil już od kilku minut,kiedy dziewczyna wreszcie wstala z łóżka by go odebrac.
-Halo-powiedziala zaspanym glosem do słuchawki.Kiedy usłyszała glosny szloch,zmeczenie natychmiast ustąpiło.
-Soopp..Sooophiaa..
-Clara?-spytal zdziwiona na dzwiek dobrze znanego glosu,przyjaciółki.-Clara,co ci jest?Co się stalo?!-zawolala przestraszona.Clara dobrze wiedziala do której zwykle spi w soboty.Nie dzwonila by przed 6 gdyby wszystko było w porządku.Do tego płakała…
-Ja..jaa…-znowu placz.
Sophia jedną reką trzymala słuchawkę,a druga ubierala spodnie.
-Clara już do ciebie jade.-rozlaczyla się i szybko wybiegla z mieszkania.Z calej sily zapukala do sąsiednich drzwi,klnąc w duchu na brata.Otworzyl jej zaspany Jorge.
-Sophia..-wychrypial-co ty tu robisz?
-Musze wyjsc.Nie denerwujcie się gdy mnie rano nie zastaniecie i uspokójcie Alberta.
To powiedziawszy pobiegla w strone schodow.Dopiero po chwili Jorge zrozumial sens jej slow.
-Ale gdzie idziesz!-krzyknął za nią,jednak ona już nie słyszała.Co sil w nogach biegla do domu Clary.
Ostatnie miesiące wiele zmienily w jej zyciu.Przede wszystkim znalazla przyjaciół.Po pamiętnym dniu,kiedy obronila Clare przed Nicole,czy tego chciala czy nie,zjednala sobie sympatie dziewczyny i jej siostry,Angeli.Starsza z dziewcząt zaczęła chodzic krok w krok za Sophia,stajac się jej cieniem.Poczatkowo bardzo ja to denerwowalo.Jednak krzyki i wrzaski nic nie daly.Nie mogla się pozbyc Clary.W koncu pogodzila się z faktem,ze jest skazana na jej towarzystwo.Pablo,który obserwowal stopniowy rozwoj ich przyjazni,nie mogl ukryc uśmiechu.Widzial bowiem,ze mimo tego,ze Sophia caly czas narzekala na Clare,ta stala się jej bardzo bliska.Dziewczynie brakowalo przyjaciółki.Miala Pabla,brata,Manuela i Jorge,jednak to nei to samo.Nie mogla rozmawia z nimi na tematy,ktore poruszala z Clara.
Razem pomogly także Angeli podnieść się z dolka w jakim znalazla się po zdradzie chłopaka.Z tego wlanie powodu Clara i Nicole przestaly się przyjaźnić.Nicole przespala się z Rodrigo,ukochanym Angeli.Mogla wybrac każdego.Kazdego,a wybrala chłopaka siostry jej najlepszej przyjaciółki.Clara nie umiala tego wybaczyc.Nikomu nie wolno było krzywdzic jej malej siostrzyczki.Zwiazek Nicole i Rodriga nie przetrwal nawet tygodnia.
Tak wiec,słysząc tego ranka przeraźliwy placz Clary,Sophia przestraszyla się nie na zarty.Biegnac do niej,zastanawiala się co tez moglo się stac.Jednak to,co nastąpiło pozniej przerosło jej najśmielsze wyobrażenia.
Clara już na nia czekala.Siedziala przed domem,na mokrej trawie,trzymając się za kolana i huśtając w przod i w tyl.Z jej oczu ciekly lzy.Gdy tylko zobaczyla przyjaciółkę,rzucila jej się w ramiona.Wtedy wybuchnęła jeszcze wiekszym placzem.
Przez kilka minut staly tak obok siebie,nic nie mowiac.Clara wyplakująca oczy i Sophia próbująca ją uspokoić,glaszcząc ja po glowie,zaniepokojona stanem przyjaciółki.
-Co się stalo?-spytala łagodnie Sophia,pomagając Clarze usiąść.Ta spuściła glowe i wbila wzrok w ziemie.Kiedy wreszcie się odezwala glos jej drzal.
-Chyba..chyba jestem w ciąży-popatrzyla na nią zrozpaczona,a pozniej zamknęła oczy.Sophia była zbyt wstrząśnieta by powiedziec cokolwiek.Zlapala ja więc tylko za szyje i mocno do siebie przycisnęła,probujac dodac odwagi.
*
-Ile jest pasków?-Clara zaczęła obgryzac paznokcie z przerazenia i zdenerwowania.Sophia patrzyła na wyniki testu ciążowego,nic jednak nie mówiła.
-ILE?!-wrzasnęła Clara,nie mogąc dłużej wytrzymac tej niepewności.Ona była bowiem gorsza niż nawet najgorsza prawda.
-Jeden.-powiedziala wreszcie z uśmiechem Sophia.
-To znaczy..-Na twarzy Clary odamlowała się wyrazna ulga,musiała się jednak upewnic.
-Nie jesteś w ciąży!
-Nie jestem w ciaży?Nie jestem w ciąży!-zawołała,szczęśliwa jak nigdy w życiu i rzucila jej się na szyje.Obie mialy łzy szczęścia na twarzy.Złąpały się za ręce i zaczęły skakać dookoła pokoju,wykrzykując tę szczęśliwą wiadomość.
-Już sobie wyobrażam mine Roberta,gdybys mu powiedziala,ze jestes w ciaży-powiedziała z uśmiechem Sophia,gdy się uspokoiły.
-Taaaak..-Clara przymrużyła oczy,w wyrazie skruchy i z lekko przestraszoną miną oczekiwała na jej reakcje.Sophia nie od razu pojęła do czego zmierza jej przyjaciółka.
-Co..-Urała w pół słowa,a brwi podjechały jej gwałtownie do góry.Clara zamknęła oczy czekając na wybuch.Nie zajęło jej to długo.-NIE!-krzyknęła Sophia,dajac jej kuksanca w noge-Nie zrobiłaś tego.
Clara szybko pokiwała głową,a potem zawstydzona zakryła twarz poduszką.
Sophia bezradnie spojrzała w góre i westchnęła ciężko.
-Z kim?-spytała,próbując wyrwac Clarze poduszke.
-Nie wiem-zaszlochała głosniej,mocno trzymając poduszke.Sophia wybałuszyła na nia oczy.
-Jak..Jak to nie wiesz?-spytala przerazona.
-No nie wiem.Pamietasz,dwa miesiące temu poszlam sama na dyskoteke,bo ty się czyms strułaś,a Pablo musial uczyc się do egzaminu?-Sophia kiwnęła głową,nie odrywając od niej oczu.-No wiec,Roberta nie było wtedy w miescie,był na wyjedzie z rodzicami..
-Pamietam-przerwala Sophia,matowym głosem.
-No wiec tak się jakos złożyło,ze..-przełknęła sline i odsłoniła twarz.Była czerwona ze wstydu.-No spodobal mi się i..
-I nawet nie wiesz jak się nazywa?-glos Sophii stal się nagle dziwnie piskliwy.
Clara spuściła glowe i pokręciła nia przecząco.Tym razem to Sophia była tą,która przykryla twarz poduszka.


Ostatnio zmieniony przez green_tea dnia 18:51:00 18-05-08, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jen
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 10 Mar 2007
Posty: 3147
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 16:05:13 18-05-08    Temat postu:

Nie no ja Clara jest niemożliwa niech się dziewczyna cieszy, że nie wpadła, chyba, że wpadła bo testy nie zawsze dają 100% pewności, i nie zdziwiłabym się gdybyś mnie zaskoczyła wiadomośćią, że jednak będzie dzidzia Po Tobie Gosiu można się wszystkiego spodziewac. A swoja drogą to dobrze, że Sophia ma przyjaciółkę, towarzystwo facetów to nie to samo co kobiet, z mężczyznami nie da się pogadać na wszystkie tematy. A Nicole to zwyczajna jędza gorszej krowy chyba nie znam
Powrót do góry
Zobacz profil autora
green_tea
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 4736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 18:32:17 18-05-08    Temat postu:

W jednym masz racje Asiu-nigdy nie możecie być pewni czegoś na 100% A co do 'przygody' Clary,będzie ona ważna dla dalszej fabuły)
Jeśli Nicole już działa ci na nerwy,to co będzie później?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jen
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 10 Mar 2007
Posty: 3147
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 18:36:45 18-05-08    Temat postu:

Ty nie możesz tak podpuszczać i nie wstawiac odcinka Gosiu ja się buntuję. Może jednak <prosi> :* tylko jeden, jedyniusieński :*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
green_tea
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 4736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 18:40:09 18-05-08    Temat postu:

Hmm..A dostane za niego jeden(albo najlepiej dwa)odc UWD?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
giovanna
King kong
King kong


Dołączył: 08 Maj 2006
Posty: 2635
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Milano
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:41:30 18-05-08    Temat postu:

co za nieroztropna dziewucha
gdzie ona miała głowę dobrze że się skończyło tak a nie inaczej choć kto wie jak to zakończysz
minęły 3 miesiące ciekawe co się wydarzyło u E&M
czy chłopak uświadomił sobie że ją kocha
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jen
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 10 Mar 2007
Posty: 3147
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 18:43:55 18-05-08    Temat postu:

Uczciwa jest stawka jeden za jeden Dwa to za dużo, ewentualnie jeden, dziewczyny mnie zabiją bo obiecałam im dziś dodatkowy odc CBK a jeszcze go nie napisałam
Powrót do góry
Zobacz profil autora
green_tea
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 4736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 18:49:06 18-05-08    Temat postu:

giovanna napisał:

minęły 3 miesiące ciekawe co się wydarzyło u E&M
czy chłopak uświadomił sobie że ją kocha

Jeszcze na to za wcześnie:)
Asiu,a kto powiedział,że nie możesz napisać dziś jeszcze jednego długaśnego odc UWD,a potem CBK A propos,to muszę nadgonić tam w odc bo narobiłam sobie zaległości.Ale z drugiej strony to dobrze bo będę miała w większej ilości.A dla mnie jeden odc tego opka to stanowczo za mało
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jen
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 10 Mar 2007
Posty: 3147
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 18:52:35 18-05-08    Temat postu:

Ok wygrałaś, napiszę odc do UWD, ale liczę na długaśny RO
Powrót do góry
Zobacz profil autora
green_tea
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 4736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 19:02:53 18-05-08    Temat postu:

Jak wymiana to wymiana:))

26

Wspaniale jest być młodym i mieć cale zycie przed soba.Co jednak jeśli to życie w zbyt szybkim tempie przyspieszyło tak bardzo,ze teraz nie może zwolnic?Kiedy staje się jak jadący za szybko pociąg,który wczesniej czy pozniej wykolei się?
Catalina spoglądała przez okno samolotu,patrząc jak stopniowo wszystko znika,az w koncu widac było tylko mgłę.Spędziła w Hiszpani blisko 6 lat.To było jej cale życie.A teraz wracała do Meksyku,pograżona w dziwnym rodzaju letargu.Czuła się osamotniona,nieszczęśliwa.Jeszcze tak nie dawno wszystko zdawalo się mieć sens.I nagle skończyło się,tak samo jak się zaczęło.Nagle,niespodziewanie.Nie pomógł placz,nie pomogły krzyki.Zostawila prace,dom.Nie zostalo jej już praktycznie nic.
Samolot wylądował.Jak w transie wyszła na zewnątrz,do autobusu.Slonce schowalo się za chmurami,zbieralo się na deszcz.Zupelnie tak jakby niebo plakało wraz z nią.
-Pomóc pani?-podszedł do niej jakis starszy mężczyzna,wskazując na bagaze.
-Co..?Nie,nie dziekuje.Poradze sobie.-Zmusiła się na krótki uśmiech.Mężczyzna wzruszył ramionami i poszedł dalej.
*
-Za duzo czasu spędzasz z Diegiem.Dla mnie już w ogóle nie masz czasu.-Aaron udał obrażonego.
-Kochanie..-Eva położyła głowę na jego ramieniu i pocałowała go w policzek.Po za przyjaciółmi Diega i bratem Evy Aaron był jedyną osobą,która wiedziala o ich związku.Pomagał im spotykać się w tajemnicy.W koncu teoretycznie to on był jej chłopakiem.
-A co u ciebie?-spytala z zainteresowaniem-Znalazłeś już swoją drugą połowę?
-Ty jestes moją drugą połową-zażartował,chwytając ja za brodę.
-Aaron-powiedziala ze smiechem-Pytam powaznie.
Odwrócił głowę,nie bardzo wiedząc co ma jej powiedziec.Była jego najlepszą przyjaciółką niemal od zawsze,a jednak nawet jej nie potrafił zwierzyc się ze swojej tajemnicy.Mówi się,że nie można ukryc swojej prawdziwej twarzy.On staral się robic to przez cale lata.Staral się być idealnym synem,chłopakiem,przyjacielem...Obserwował swoich równiesnikow,przyjaciół..Wiedział jakie jest ich nastawienie do ludzi takich jak on..Ba,nawet jego wlasnie rodzice tego nie pojmowali.Jak mógł komukolwiek o tym powiedziec?
To Eva odezwala się pierwsza,chcąc skrócic jego tortury.Poglaskała go reka po ramieniu i uśmiechnęła się.
-Jak on się nazywa?-spytala cicho.
Natychmiast odwrócił glowe w jej strone i spojrzał nań z niedowierzaniem.
-Ty..Ty wiesz?
-Oczywisice,ze wiem-odezwala się,nie przestając się uśmiechać.
-Ale..ale skąd?-Nie mogl tego zrozumiec.Przecież się niczym nie zdradzil,prawda?
-Powiedziales mi kiedys,ze znasz mnie lepiej niż ja sama siebie,bo jestes moim najlepszym przyjacielem.-uśmiechnęła się- Ja znam tak samo ciebie.Wiem co myslisz zanim ty sam się zorientujesz.Czekalam az sam mi powiesz,ale chyba bym się nie doczekala.
Po raz pierwszy spojrzał jej w oczy.Nie znalazł znalazł nich jednak potepienia. Przeciwnie. Widzial w nich bezwarunkowe wsparcie.
-Bałem się.-wyznal cicho.
-Wiem.Ale nie masz czego.Nigdy cie nie opuszcze-powiedziala przytulając się do niego.
-Ani ja ciebie,dziecinko-odparł,całując ją w głowę.
-Tylko trzymaj się z daleka od Diega-zażartował ze łzami wzruszenia w oczach.
-Nie martw się.-zasmial się-Nie jest w moim typie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
roszpunka92
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 24 Kwi 2008
Posty: 3724
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:09:00 18-05-08    Temat postu:

Świetny odcinek
Clara jest niemożliwa...żeby nie wiedzieć takiej rzeczy...no ale i tak czasem bywa...ciekawe jak to się zakończy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Nasze telenowele Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 18, 19, 20 ... 46, 47, 48  Następny
Strona 19 z 48

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin