Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sylwia94 Arcymistrz

Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22401 Przeczytał: 21 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:49:25 05-08-07 Temat postu: |
|
|
cudny odcinek nie mogę, Raul ciągle spotyka tylko Morene a każda ich "rozmowa" mnie z nóg zwala  |
|
Powrót do góry |
|
 |
heyusia Motywator

Dołączył: 11 Lip 2007 Posty: 274 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 19:08:19 05-08-07 Temat postu: |
|
|
Entrada cudowna, choc nigdy jakos nie uwielbiałam piosenek Thalii to jednak fajnie to wszystko pasuje. Podobaja mi sie fotki czysto temtyczne - ten ambilans i ta fotka przy operacji  |
|
Powrót do góry |
|
 |
cris Prokonsul

Dołączył: 16 Cze 2007 Posty: 3684 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 19:20:17 05-08-07 Temat postu: |
|
|
Ale tajemniczo sie zrobilo. Czemu nie pozwolili rzeprowadzic sekcji i to uklucie....cos tu brzydko pachnie.....Natomiast Morena i Raul - swietny duet!! |
|
Powrót do góry |
|
 |
Natka*** Mocno wstawiony

Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 6770 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:08:15 05-08-07 Temat postu: |
|
|
Świetna entrada Asiu  |
|
Powrót do góry |
|
 |
@si@ King kong

Dołączył: 10 Sty 2007 Posty: 2244 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 20:26:29 05-08-07 Temat postu: |
|
|
dziękuję, dziękuję mam takie pytanko, może ktoś wie, jak mogę zmienić ankietę?  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Natka*** Mocno wstawiony

Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 6770 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:33:25 05-08-07 Temat postu: |
|
|
Musisz poprosić o usunięcie tej i zrobić nową  |
|
Powrót do góry |
|
 |
@si@ King kong

Dołączył: 10 Sty 2007 Posty: 2244 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 20:34:01 05-08-07 Temat postu: |
|
|
ale kogo mam poprosić Natko ?  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Natka*** Mocno wstawiony

Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 6770 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:37:03 05-08-07 Temat postu: |
|
|
Myślę że w "Rozmowach o naszych telenowelach"  |
|
Powrót do góry |
|
 |
@si@ King kong

Dołączył: 10 Sty 2007 Posty: 2244 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 20:38:06 05-08-07 Temat postu: |
|
|
dziekuję Natko  |
|
Powrót do góry |
|
 |
NeSska* Generał

Dołączył: 18 Cze 2006 Posty: 7631 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
|
Wysłany: 20:49:33 05-08-07 Temat postu: |
|
|
właśnie przeczytałam kilka pierwszy odcinków i na pewno będę czytać dalej tylko muszę wszystkie przeczytać. jak narazie bardzo mi się podoba:D |
|
Powrót do góry |
|
 |
@si@ King kong

Dołączył: 10 Sty 2007 Posty: 2244 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 12:10:03 06-08-07 Temat postu: |
|
|
Zapraszam do oddania głosu w nowej ankiecie!
Odcinek 55
Dwa tygodnie później….
- Alicio nie wiem, jak mam ci dziękować. Wreszcie jestem wolny. – powiedział Vicktor promieniując szczęściem i dodał – I mój synek będzie ze mną!
Alicia uśmiechnęła się wdzięcznie, po czym dotykając ramienia Vicktora odparła:
- Zrobiłam to, co do mnie należało.
- Uwolniłaś mnie od tej kobiety. Mnie i mojego synka. – odparł Vicktor patrząc z wdzięcznością na Alicię.
- Naprawdę, nie zrobiłam nic wielkiego. Ona miała małe szanse. Widać, że to zła kobieta. Sprawiedliwość zwyciężyła. – wyjaśniła Alicia i pożegnała się z Vicktorem.
Ciekawe, jak zareaguje na tą wiadomość Karina. – pomyślał Vicktor i westchnął smutno. Miał nadzieję, że przejdą przez to wszystko razem, ale stało się zupełnie inaczej.
****
Karina wstała powoli z łóżka. Źle się czuła, od rana miała mdłości i straszny ból głowy.
- Znowu zjadłam coś nieświeżego…- rzuciła i poszła do toalety.
Nagle zadzwonił dzwonek do drzwi, więc Karina krzyknęła tylko:
- Otwarte!
Po chwili pojawiła się Andrea i stojąc za nią spytała:
- Czyżby jakaś nie strawność?
- To przez tą wczorajszą sałatkę! – rzuciła Karina i momentalnie zwymiotowała.
Andrea skrzywiła się i odparła:
- To mi wygląda na coś poważniejszego.
Karina nie odpowiedziała, bo znowu jej ciałem wstrząsnęły torsje.
- chcesz coś na zatrucie? – spytała Andrea.
- Poszukaj czegoś, w mojej apteczce. – wymamrotała Karina.
Andrea po chwili wróciła z małą tabletką i szklanką wody, a Karina ogarnęła się i poszła do pokoju.
- Ta sałatka była wyjątkowo nie dobra. – rzuciła Karina siadając na sofie.
- Masz, połknij. – odparła Andrea podając jej tabletkę.
Karina wzięła łyk wody i położyła się na łóżku.
- Nie masz dziś dyżuru? – spytała powoli dochodząc do siebie.
- Zaczynam za godzinę, ale musiałam do ciebie wpaść. – odparła Andrea i usiadła obok przyjaciółki.
- Karino….Raul powiedział mu, o tobie i Diegu. A właściwie o waszym trójkącie – bo chodzi też o Vicktora.
- Nie mam dziś do tego głowy…- rzuciła Karina krzywiąc się.
Andrea popatrzyła na bladą twarz przyjaciółki i odparła:
- Vicktor cierpi…
- Ja też. Zrobiłam coś okropnego. – wtrąciła się Karina.
- Co takiego? – zdziwiła się Andrea.
Karina westchnęła i rzuciła z trudem:
- Diego i ja…spędziliśmy ze sobą noc.
- Co?!! – oburzyła się Andrea i dodała – Zdradziłaś Vicktora?!
Karina pokiwała głową, było jej strasznie źle z tym faktem.
- Dopiero po fakcie dotarło do mnie, co zrobiłam i że Diego pociąga mnie tylko seksualnie, a Vicktora….kocham. – żaliła się Karina.
Andrea złapała się za głowę i wstała, po czym zaczęła chodzić nerwowo po pokoju.
- Nie łaź tak! Denerwujesz mnie przez to jeszcze bardziej! – rzuciła Karina marudnie.
Andrea stanęła w miejscu i patrząc na Karinę rzuciła:
- Wiedziałam, ze tak będzie. Diego zawsze sprowadza za sobą kłopoty! A potem znowu będzie tak, jak zawsze. Odejdzie i ślad po nim zaginie!
Andrea nie ukrywała swojego wzburzenia postawą przyjaciółki.
- Andreo… wiem, co o mnie teraz myślisz….ale ja nie potrafiłam mu się oprzeć, a kiedy przyszło opamiętanie, to było już za późno. – wyjaśniła Karina skruszonym głosem.
- To nie ważne, co ja teraz myślę, bo mnie tym nie skrzywdziłaś. Skrzywdziłaś tym siebie i Vicktora. – odparła szybko Andrea.
Karina spuściła głowę i nic nie odpowiedziała.
- Boże…- wyszeptała nagle Andrea coś sobie uświadamiając.
Karina spojrzała na nią w oczekiwaniu, a Andrea rzuciła z przerażeniem:
- A może ty jesteś w ciąży z Diego?!
Karina zbladła jeszcze bardziej i rozchyliła ze strachu usta.
- Zabezpieczyliście się? – spytała Andrea.
- Nie…to stało się tak szybko…- wymamrotała Karina i dodała – Muszę zrobić wyniki.
- Jedziemy do szpitala. – stwierdziła Andrea i podeszła do szafy, żeby wybrać dla Kariny jakiś strój.
- Nie chcę tej bluzki! – rzuciła Karina widząc, co wyciąga dla niej Andrea.
- Nie czas na strojenie się! – skarciła ją Andrea.
***
- Raul!!! – krzyknęła Andrea za idącym korytarzem Raulem.
- Co się dzieje? – spytał odwracając się i podchodząc do niej.
- Sytuacja alarmowa. – rzuciła Cruz.
- Marsjanie atakują? – zaśmiał się Raul.
- Nie…oj Raul! – zdenerwowała się Andrea i dodała – Przywiozłam Karinę na badania.
- Jest chora? – zaniepokoił się Raul.
- Tak…ale to piękna choroba, tylko jeszcze zależy w jakich okolicznościach się nią zarażasz.
Raul zrobił wielkie oczy i spytał:
- Ty chyba nie chcesz mi powiedzieć, że…
- Dokładnie to. – przerwała mu Andrea.
- To się narobiło…..- zadumał się Raul.
***
- Przepraszam! Panie doktorze! Tutaj! Tu jest potrzebna karetka! – usłyszał Saul szukając właśnie mieszkania, gdzie zostali wezwani.
Saul odwrócił się w stronę kobiety, która go wołała i podszedł do niej bliżej.
- Czy to pani wzywała kare….- przerwał i zdębiał, bo przed nim stała osoba, której wcale nie miał ochoty oglądać nigdy więcej w swoim życiu.
- Saul….- stwierdziła dziewczyna i dodała – Ale ten świat jest mały.
- Tak…szkoda, że aż tak mały. – stwierdził gorzko.
Dziewczyna uśmiechnęła się i odparła:
- Widzę, że nie cieszysz się z tego spotkania.
Saul prychnął i rzucił oschło:
- Spotykam różnych ludzi. Tych fajniejszych i tych mniej fajnych.
- A więc ja jestem ta mniej fajna? – spytała.
- Chyba nie musze potwierdzać. – rzucił i spytał zmieniając temat – Czy to ty wzywałaś karetkę?
- Tak, do mojej ciotki. Źle się poczuła.
Saul dał znak kierowcy z karetki, żeby podjechał bliżej, a dziewczyna patrząc na Saulu stwierdziła:
- Nic się nie zmieniłeś. Wciąż tak samo przystojny i ….no cóż…zimny.
- Prowadź do swojej ciotki. Ta konwersacja nie jest tu potrzebna. – rzucił Saul nawet nie spoglądając na dziewczynę.
****
- Słucham?! – spytała Karina upewniając się, czy dobrze usłyszała.
- Jesteś w ciąży. – powtórzyła Andrea.
Karina poczuła jak świat zaczyna wirować jej przed oczami. Nie była szczęśliwa. Ani trochę.
- To nie możliwe…- wyszeptała rozgoryczona.
Raul stał kilka kroków dalej i przyglądał się tej sytuacji w milczeniu. To była prawdziwa sytuacja bez wyjścia.
- Karino…
- Co ja zrobiłam? Gdzie ja miałam głowę?! – rzuciła Karina czując jak łzy napływają jej do oczu.
Nagle do salki wszedł Vicktor i odparł:
- Wszędzie cię szukałem.
Karina popatrzyła na niego i poczuła się jak zdrajczyni. Nie miała odwagi popatrzeć mu w oczy.
- Chciałem powiedzieć ci coś ważnego. – wyjaśnił i kiedy Raul z Andreą mieli zamiar wychodzić, on zatrzymał ich mówiąc:
- Nie, nie wychodźcie. Musicie to wszyscy usłyszeć.
Andrea i Raul przystanęli w oczekiwaniu, a Vickotr patrząc na Karinę oznajmił:
- Dziś dostałem rozwód i prawo do opieki nad synem. Jestem już wolny Karino. Dla ciebie.
Karina poczuła ogromny ciężar na duszy i momentalnie z jej oczu popłynęły łzy.
Co ja zrobiłam. – pomyślała nie mogąc opanować emocji.
Wszystkie mosty, które między nami rozwiesiła noc
kruszą się jak szkło
tak daleki jesteś mi
kim był ten człowiek, z którym dzieliłam swój sen
W mojej głowie wojna...
A. lipnicka "Mosty"
Ostatnio zmieniony przez @si@ dnia 12:25:17 06-08-07, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Natka*** Mocno wstawiony

Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 6770 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:18:47 06-08-07 Temat postu: |
|
|
Biedna Karina.... Ale się porobiło. A Raul i jego "Marsjanie atakują" to było fenomenalne
Odcinek świetny Teraz to dopiero będzie się działo. I jeszcze ta kobieta która spotkała się z Saulem. Domyślam się że to właśnie Rebeka...
Co do ankiety to jeszcze wstrzymam się z głosem
Czekam niecierpliwie na nowe odcinki  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Sylwia94 Arcymistrz

Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22401 Przeczytał: 21 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:21:03 06-08-07 Temat postu: |
|
|
super odcinek Ale się narobiło... Karina jest w ciąży z Diego A mój głos w ankiecie na Morene  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Monyl King kong

Dołączył: 23 Lut 2007 Posty: 2278 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:56:25 06-08-07 Temat postu: |
|
|
Extra odcinek! |
|
Powrót do góry |
|
 |
angie Idol

Dołączył: 11 Mar 2007 Posty: 1146 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:20:18 06-08-07 Temat postu: |
|
|
Ale sie porobiło.. Karina w ciąży z Diegiem. Jestem ciekawa jak zareaguje na tę wiadomość Victor no i Diego.... Odcinek jak zwykle boski i czekam na new  |
|
Powrót do góry |
|
 |
|