Telenowele

Rainbowpunch · Wysłany: 20:41:03 18-12-11 Temat postu:

Veronica

Wraz z mężem i synkiem dobrze się bawiła, robiąc pamiątkowe zdjęcia, gdy po chwili stanęła wsłuchując się w wymowę Diego.

****

Diego

Wzruszył ramionami.

Wtedy trudno, będę miał próżną, ale ładną żonę.

Roześmiał się, a gdy taniec się skończył wyszedł na środek i zastukał w kieliszek.

Korzystając z okazji chciałem ogłosić coś bardzo ważnego, a równocześnie poprosić o coś osobę, którą kocham ponad życie...

Powiedział, a po chwili chwycił Danielę za rękę i uklęknął przed nią wyciągając pierścionek i mówiąc do mikrofonu.

Czy zostaniesz moją żoną??

Denisse · Wysłany: 20:44:29 18-12-11 Temat postu:

Daniela

W jej oczach momentalnie zakręciły się łzy.

Diego...kochanie...Tak! Oczywiście , ze tak!

Rzuciła entuzjastycznie przytulając się do niego a mężczyzna wsunął na jej palec prześliczny pierścionek na co cała sala zaczeła bić brawo

Rainbowpunch · Wysłany: 20:55:16 18-12-11 Temat postu:

Diego

Zakręcił ją w swoich ramionach i pocałował w usta.

Zostałaś moją narzeczoną, z już niedługo będziesz ponownie moją żoną!! Dziękuję Bogu za tą szansę bo kocham cię nad życie!!!

Krzyczał zachwycony, a sala biła brawo.

*****

Veronica

Z radością spoglądała na szczęśliwą siostrą.

Mam nadzieję, że teraz nie masz wątpliwości co do dobrych intencji Diego...

Szepnęła do Pablo.

Denisse · Wysłany: 21:04:10 18-12-11 Temat postu:

Daniela

Oj Ty mój wariacie!

Zaśmiała się zatracając się w pocałunku z ukochanym

Już na zawsze razem

-------------------------------

Pablo

Masz rację...przekonałem się do niego choć nie ukrywam, że wolał bym widzieć ją teraz w objęciach Sergio...to przykre, że nadal znajduje się w zakładzie

Anna. · Wysłany: 18:19:03 19-12-11 Temat postu:

Carlos

Po tym jak Diego oświadczył się Danieli, podszedł do Pablo razem z Marcelą.

Pablo... Korzystając z tego, że wszyscy tu jesteśmy chciałbym Cię prosić o rękę Twojej siostry... Przysięgam, że nie dozna ze mną ani chwili smutku...

--------------

Rose

Bawiła się wspaniale do momentu, gdy zaczęło jej się robić niedobrze. Przeprosiła ukochanego i pobiegła do toalety, gdzie zwymiotowała. Po kilku minutach wróciła s powrotem.

Przepraszam... Chyba coś mi poszkodziło...

-------------

Max

Siedział z Cristiną i Gabrielą, patrząc na to wszystko z uśmiechem.

Denisse · Wysłany: 18:21:43 19-12-11 Temat postu:

Juan

Posadził Rose na krześle

Napij się wody kochanie. Pewnie na prawdę coś Ci poszkodziło. Pewnie alkohol

--------------------------

Pablo

Stał jak osłupiały

Słucham ?! Na prawdę?! Marcela ??

Anna. · Wysłany: 18:26:11 19-12-11 Temat postu:

Rose

Wzięła od Niego szklankę wody i upiła kilka łyków. Była odrobinę blada i nadal ją mdliło.

Być może... Ale przecież zawsze piłam i nigdy nic mi nie było...

----------------

Carlos

Wiem, ze to dla Ciebie szok tak samo jak i dla Marceli... Ale kocham twoją siostrę...

Powiedział, trzymając Marcelę za rękę.

Denisse · Wysłany: 18:30:57 19-12-11 Temat postu:

Juan

Postanowił wymknąć się z Rose w trakcje przyjęcia i pojechać do szpitala na badania a następnie wrócić na przyjęcie. Pojechali do najbliższego szpitala gdzie po godzinie oczekiwania na wynik lekarka ogłosiła im radosną nowinę

Kochanie jesteś w ciąży! tak bardzo się cieszę!

Krzyknął porywając ukochaną w ramiona i okręcając ją dookoła. Wrócili na przyjęcie i poinformowali o tym najbliższych którzy gratulowali im szczęścia i tego, że w końcu zostaną rodzicami

Widzisz mały ?będziesz miał braciszka albo siostrzyczkę!

Mówił do małego półtorarocznego chłopca który spał w wózeczku

------------------------------------

Pablo

Widząc radość w oczach siostry nie pozostało mu nic innego jak pogratulować jej i Carlosowi

Cieszę się waszym szczęściem! Nigsdy jej nie skrzywdź bo będziesz miał ze mna do czynienai

Anna. · Wysłany: 18:35:12 19-12-11 Temat postu:

Rose

Nie mogła w to uwierzyć. W ciąży ? A przecież już była pewna, że nigdy im się nie uda. Dopiero po jakimś czasie zaczęła się cieszyć.

To na pewno będzie dziewczynka... Skoro już mamy chłopczyka to teraz musi być dziewczynka...

-----------

Carlos

Przysiegam, że nigdy jej nie skrzywdzę. Będę dbał o nią jak o skarb bo tym właśnie jest. Moim najpiękniejszym skarbem.

Denisse · Wysłany: 18:37:27 19-12-11 Temat postu:

Pablo

Wierzę Ci...a teraz zatańczę z przyszłą panną młodą

Powiedział i poprosił do tańca siostrę

---------------------------

Sumaja

Świetnie bawiła się na weselu

---------------------------

Juan

Tak! to na pewno bedzie dziewczynka tak pienka jak mama

Mówił do małego

Anna. · Wysłany: 18:40:00 19-12-11 Temat postu:

Carlos

Gdy Pablo tańczył z Marcelą, to on tańczył z Veronicą.

---------------

Daniel

To wspaniałe wesele.... Pamiętasz nasze ?

Pocałowal czule żonę.

------------

Rose

I tak mądra jak tatuś...

Przytuliła się do męża, patrząc z czułością na ich synka.

Rainbowpunch · Wysłany: 16:46:58 20-12-11 Temat postu:

Diego

Porwał ją w ramiona, przyciągając i całując w usta.

Na zawsze moja!!

Wyszeptał jej do ucha.

*****

Veronica

Najważniejsze, że Daniela jest szczęśliwa, a kto wie czy Sergio z czasem nie dojdzie do siebie. Trzeba mieć wiarę w cuda.

Uśmiechnęła się, obejmując świeżo poślubionego męża. Gdy po chwili podeszli do nich Marcela i Carlos, a potem już tańczyła z Carlosem.

*****

Marcela

Nawet nie wiesz jak bardzo jestem teraz szczęśliwa...

Szepnęła do brata z uśmiechem na ustach.

Anna. · Wysłany: 17:24:16 20-12-11 Temat postu:

Carlos

Życzę Ci wiele szczęścia z mężem... I postaram się uszczęśliwić Twoją szwagierkę

Powiedział z uśmiechem tańcząc z Veronicą

Denisse · Wysłany: 17:31:19 20-12-11 Temat postu:

Pablo

Cieszę się , ze w końcu i ty kochanie znalazłaś odpowiedniego partnera

Uśmiechną się do siostry w tańcu

----------------------------

Juan

Siedział dumny z Rose przy stole rozmawiając z andreą i martinem

-----------------------------

Daniela

Widzisz jakie to życie jest nieprzewidywalne?

Anna. · Wysłany: 17:35:08 20-12-11 Temat postu:

Rose

Oparła wygodnie głowę o ramię męża i rozmawiała z Andreą i Martinem.