Telenowele

roszpunka92 · Wysłany: 20:39:50 23-05-08 Temat postu:

Przeczytałam dzisiaj wszystkie odcinki

Naprawdę super

Czekam aż akcja jeszcze bardziej się rozkręci

Pozdrawiam

KaSsia23 · Wysłany: 20:46:40 23-05-08 Temat postu:

o i na szczęście jutro new bo sobota nie mogę się doczekać

Marisol · Wysłany: 12:20:40 24-05-08 Temat postu:

Kyrtap1993 · Wysłany: 15:48:43 24-05-08 Temat postu:

Marisol · Wysłany: 15:51:39 24-05-08 Temat postu:

Uwielbiam, by nie rzec kocham!

A co, aż taki straszny jesteś?

Kyrtap1993 · Wysłany: 16:11:35 24-05-08 Temat postu:

Hehe, "aż taki straszny" to za mało powiedziane

Odc. 8:

Ostatni dzień wakacji minął w błyskawicznym tempie i już następnego dnia, wszyscy mieszkańcy Acapuclo, począwszy od sześciolatków, a na emerytach skończywszy wstali z samego ranka i udali się do szkół, lub wysyłali do nich swoich podopiecznych.
Ci, którzy po raz pierwszy szli na uczelnie, byli bardzo podekscytowani, inni przerażeni, zaś starsi uczniowie byli zażenowani, ale również gotowi do solidnej pracy i cieszyli się, że będą ponownie pogłębiać swoją wiedzę.
Uniwersytet Literatury w Acapuclo był świetnie przygotowany na dzisiejszą uroczystość rozpoczęcia nowego roku szkolnego. Studenci już czekali w sali wizytowej na profesorów i dziekanów uczelni. Jessica należała do uczniów, którzy cieszyli się z przybycia do szoły po przerwie. Wreszcie spotka znajomych, z którymi w czasie wakacji nie miała kontaktu... Dziewczyna usiadła na widowni wraz z przyjaciółmi, a już po chwili na scenę wyszedł dyrektor szkoły.
- Witam Was wszystkich bardzo serdecznie- powiedział, a wzamian za to otrzymał oklaski od widowni. Zaraz po owacjach rozpoczął swój nudny monolog o bezpieczeństwie, o wzajemnej pomocy i solidnej pracy, a także o porządku w szkole w czasie tego semestru...
- (...) Powodzenia- wreszcie skończył, a uczniowie mogli zdjąć z uszu słuchawki i udać się do swoich auli. Jessica była zmuszona rozstać się ze znajomymi, gdyż każdy z nich, poza Estebanem był na innym wydziale.
Opiekunka Roku Jessici jak co roku ciepło powitała swoich uczniów i wczęto rozmowy o tym, jak kto wykorzystał swój wolny czas. Nagle drzwi otworzyły się z dużym impetem i do sali wykładowej wszedł nowy uczeń.
- Przepraszam za spóźnienie- odpał przybyły chłopak. Jessica od razu rozpoznała ten głos...
- Pierwszy Dzień, a już mamy spóźnialskich- wychowawczyni nerwowo pokręciła głową.- Czy ty nie jesteś czasem tym nowym uczniem?- belferka spojrzała na chłopaka z zainteresowaniem, ale nim ten zdążył coś odpowiedzieć, ona już dała sobie ripostę na postawione przez siebie pytanie.- Tak, to ty...- urwała i spojrzała w dziennik.- Marco González , prawda?
- Tak, to ja, miło mi- przedstawił się chłopak.
- Witamy w naszych szeregach- kobieta poklepała nowego ucznia po plecach.- Będziesz się dobrze czuł w naszym towarzystwie!
- Już ja się oto postaram- pomyślała Jessica z chytrym uśmieszkiem na twarzy. Nikt nie zauważył igrających płomyczków w jej oczach ani jej triumfalnej miny.
- Marco nie będzie Wam towarzyszył na wszystkich zajęciach- dodała wychowawczyni co przerwało rozmyślania panny Jovellanos.- W czasie, kiedy Wy będziecie mieli zajęcia pisarstwa, Marco będzie na ćwiczeniach literaturoznastwa- mówiła dalej, a Marco potwierdzająco kiwał głową.- Przyjmijcie go miło! Na początku usiądź z Jessicą- nauczycielka wzkazała mu wolne miejsce obok dziewczyny. Marco z rezygnacją poszedł pod wskazany "adres".
- Witaj, "Kolego z Ławki"- Jessica cicho zachichotała.
- Niestety- Marco nie był tak uradowany z tego powodu jak osoba siedząca obok niego.
- Teraz podam Wam plan zajęć.
Kiedy wychowawczyni podawała rozkład godzin wszyscy uczniowie wyciągneli potrzebne rzeczy z toreb.
Jessica cały czas kopała towarzysza w kostkę co go wyraźnie irytowało, ją to natomiast bawiło.
- O... mam kolejne konserwacje "pisarstwa" i będziemy musieli się rozstać- na twarzy dziewczyny wystąpił udawany smutek.
- A jednak cuda istnieją- Marco cieszył się z każdego lektoratu literaturozoznastwa.

Marisol · Wysłany: 16:16:15 24-05-08 Temat postu:

"Taki straszny", a takie ładne odcinki pisze! Nie, przestań ględzić tylko wlej mi trochę weny, bo to rozpoczęcie roku opisałeś genialnie!

Araceli12 · Wysłany: 17:28:48 24-05-08 Temat postu:

O nareszcie przeczytałam Twoja tele i muszę stwierdzić ze masz piękny styl pisania, poza tym podoba mi sie fabula ale najbardziej zainteresował mnie watek Marco i Jessicy. Nie wyobrażam sobie jak zmienia sie relacje Anny i Jess gdy zaczną rywalizować o Swoja miłość (bo myślę ze wkrótce do tego dojdzie) nie mogę sie doczekać kolejnych odcinków.

roszpunka92 · Wysłany: 21:09:52 24-05-08 Temat postu:

Super odcinek

Czekam na kolejny

Kyrtap1993 · Wysłany: 21:22:59 27-05-08 Temat postu:

Marisol Cieszę się, że podobało Ci się jak opisałem rozpoczęcie roku

Araceli12 Tak, już wkrótce rozkwitnie miłość Jessici i Marco, a później to już tylko kwestia czasu, kiedy Anna dowie się o ich romansie

*Dulce* Następny odcinek już w sobotę

Dziękuję za komentarze

niunia_leyla · Wysłany: 21:36:53 27-05-08 Temat postu:

fajna tele będę ją czytać dlatego nie chciałabym zebyś pomyślał że sie czepiam bo naprawdę fajnie piszesz, podobają mi się jak narazie postaci Anny iEvy a najbardziej interesuje mnie wątek awantur w ich domu

ale w szkołach wyższych nie ma klas- są grupy(jeśli chodzi o osoby) i sale wykładowe lub ćwiczeniowe(jeśli mowa o pomieszczenia)wychowawców-a opiekunowie roku, lekcji są zajęcia (konwersację, ćwiczenia, lektoraty a na kierunkach ścisłych też laboratoria) to tyle odemnie i już nie bede sie czepiać obiecuję. (Wydaje mi sie że zróżnicowane słownictwo jest przydatne jak się coś pisze a pozatym gdybyś miał w planie opisywać zajęcia w szkole Evy to odrazu byłaby różnica)

i jeszcze raz podkreślę że nie napisałam tego złośliwie żeby ktoś nie pomyślał że chcę sie kłócić

Kyrtap1993 · Wysłany: 21:50:11 27-05-08 Temat postu:

Niunia_Leyla Broń Boże... nie jestm zły, wręcz przeciwnie, dziękuję Ci, że mi o tymm powiedziałaś. Tak jak myślałem, że w wyższych szkołach są inne stwierdzenia, ale jako, że ich nie znałem to podałem wyrazy, które były mi znane. Dziękuję Ci, że mnie wzbogaciłaś o nową wiedzę, jestem Ci naprawdę wdzięczny i szczęśliwy, że zainteresowałaś się moją telenowelą

Nie mam nic przeciwko, że mnie upomniałaś, tak należy robić, sam upominam, jeśli widzę rażące mnie błędy

Jeszcze raz thx

P.S: Poprawiłem nieco ten odcinek

Marisol · Wysłany: 21:53:39 27-05-08 Temat postu:

Widać, że w przeciwieństwie do mnie nie jesteś skażony wychowaniem w domu pracowników naukowych.

Przez pierwsze cztery lata swojego życia mieszkałam w Domu Asystenta i bywało naprawdę ostro!

P. S.
Wrzucisz jakiś wątek z wykładowcami? Mogłoby być ciekawie...

Lilly_Rose · Wysłany: 9:25:32 28-05-08 Temat postu:

Świetny odcinek!! Fajnie opisałaś rozpoczęcie roku. Dziwie sie Jessice ze chciała po wakacyjnej przerwie wracać do nauki, ja to nigdy nie chce

Ale Jessica ma pecha ze akurat chodzi z nim do klasy i to jeszcze siedzą w jednej ławce

Ciekawe jak to sie wszystko dalej potoczy. Czekam na new. Pzdr:*