Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Interesowna Miłośc
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Nasze zakończone telenowele i seriale
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dulce
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 09 Mar 2007
Posty: 11558
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Rebeldowni :P

PostWysłany: 15:58:42 24-04-07    Temat postu: Interesowna Miłośc



(Paola Rey)Sonia Cazanave-ma 25 lat.Jest szefową wielkiej firmy z wynajmem nieruchomości.Liczy sie dla niej tylko praca i sukces zawodowy.



(el Gato)Tom Rodrigez-<a 26 lat.jest młody rządny władzy.Pewnego dnia zatrudnia się w sławnej firmie z nieruchomościami....




(Vanessa Villela)Antonia Castillo-najlepsza przyjaciółka Sonii.Pracuje u niej w firmie.Zna wielki sekret Sonii.



(Javier Gomez)Facundo Clarkson-bogaty wdowiec.Znalazł po roku żałoby nowa miłośc,ale czy Sonia naprawdę go kocha....



(Ana Lucia dominguez)Lorena Clarckson-Jest córka Facundo sprzeciwia się jego związkowi z Sonią.Uważa że Sonia nie jest szczera wobec jej ojca.czy ma rację....



(Celeste Cid)Ashley Moreno-najlepsza przyjaciółka Loreny wspiera ja jak może \.Skrywa fakt że zakochała się w jej ojcu....



(Michel Brown)Christian Esposo-pracuje w firmie Sonii.Bardzo podoba mu sie Lorena odkąd ją poznał stara się o jej wzgledy....


Ostatnio zmieniony przez Dulce dnia 16:05:44 24-04-07, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ansza
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 26 Lis 2006
Posty: 6710
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:11:30 24-04-07    Temat postu:

Wow. Fajna obsada i też fajna zapowiedź z niecierpliwością czekam na 1 odcinek!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dulce
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 09 Mar 2007
Posty: 11558
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Rebeldowni :P

PostWysłany: 18:53:01 24-04-07    Temat postu:

odc.1

Sonia jak zwykle krzyczała na pracowników.
-Co to ma byc Esposo to miało byc gotowe tydzień temu
Do sali wszedł Facundo objął narzeczoną w pasie.
-Witaj.
Pocałował ją w kark.
-Witaj skarbie z jakimi ja ludzmi muszę pracowac-irytowała się Sonia.
-Kochanie wiesz że kiedy sie złoscisz jesteś jeszcze piękniejsza.
-Facundo przepraszam ale mam dużo pracy
-Rozumiem chciałem cię tylko zobaczyc
Nagle do sali wszedł mężczyzna popchnał niechcacy facundo.
-Uważaj jak chodzisz człowieku.
-Przepraszam bardzo.
Sonia uniosła brew i spytała się:
-Czego pan tu szuka..
-Pracy proszę pani pracy....
-To chodzmy do mojego biura
Poszli omówic szczególy...
-czyli mówi pan że jest po studiach marketingu
-tak
-Myśle że bedzie pan moim menadzerem
-tez tak myślę
-Jest pan pewny siebie
Zblizyl się do niej tak , że ich wargi prawie spotkały sie...
-To źle
Sonia odsunęła jego twarz..
-Niech pan sobie nie pozwala
-jak ma pani na imię
-Sonia a pan
-Tom.Do zobaczenia Soniu
Wyszedł.Sonia powiedziała sama do siebie/
-jaki bezczelny bez mojej zgody mówi mi na ty.....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dulce
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 09 Mar 2007
Posty: 11558
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Rebeldowni :P

PostWysłany: 8:30:24 25-04-07    Temat postu:

dziękuje wszystkim koffaniutkim osóbkom za skomentowanie

odc.2

Lorena jak zwykle kłóciła się z ojcem.
-Ojcze nie możesz się z nią ożenic nie akceptuje tego
-Lorena ale ja ją kocham
-W takim razie jak ona tu zamieszka to ja się wyprowadzam
-Lorena skarbie nie gadaj głupot
-Nie gadam jeżeli ona tutaj zamieszka ja odejdę
-Skarbie rozumiem że nadal tesknisz za matką ale zrozum ja też chce byc szczęśliwy
-Tato nie o to chodzi
-A o co?
-Nie ufam jej
-Kocham Sonię
-A mnie już nie tak
Lorena wybiegła na ulicę biegła przed siebie usiadłą na jezdni i zaczęła wołac.
-Mamo dlaczego mnie zostawiłaś
Nagle ktoś koło niej usiadł i zasłonił jej oczy.
-Mamo czy toty?
-Nie to nie mama ale to człowiek który cię kocha równie mocno jak ona
-Christian mówiłam ci
-tak że nie chcesz się z nikim wiązac
-własnie
-Ale to i tak nie zmienia że cię kocham
Ashley wybrałą się do przyjaciółki.Zapukała do drzwi otworzył ojciec Loreny
-dzien dobry jest Lorena
-Nie nie ma ale pewnie niedługo wróci
Ashley usiadła na kanapie.Facundo też wrócił do czytania gazety.Ashley przyglądała się Facundo.Nie mogla sie powstrzymac.Podeszła do niego i pocałowała go namiętnie.....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dulce
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 09 Mar 2007
Posty: 11558
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Rebeldowni :P

PostWysłany: 13:37:53 25-04-07    Temat postu:

odc.3

Facundo odepchnał Ashley.
-To niepowinno sie wydarzyc.
-Nie powinno!Ja cię kocham
-Ashley jesteś jeszcze dzieckiem masz dopiero...
-20 lat...
-tyle co moja córka
-i co ztego...
-nie zachowuj się niedorośle...
Ashley zaczęła płakac.
-W czym Sonia jest lepsza ode mnie
-Ashle prosze cie zastanów się czy to ma sens
-dla mnie ma
-a dla mnie nie
-dlaczego...'
-bo jesteś najlepszą przyjaciołką mojej córki i jestes dla mnie za młoda
Ashley nie wytrzymała tego wybiegła z domu z takim impentem.
Następnego dnia kiedy Sonia wchodziła do firmy spotkała Toma
-Witam cię soniu
-Nie pozwalam ci mówic do siebie po imieniu i przepuśc mnie
-a co za to dostanę
Sonia uderzyła go w twarz...
-To własnie dostaniesz
Tom trzymał się chwile za policzek...
-Ma kobieta temperament...
Sonia siedziala przy biórku
i pisała dokumenty nagle ktoswszedł do jej gabinetu i zamknął drzwi na klucz.....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dulce
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 09 Mar 2007
Posty: 11558
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Rebeldowni :P

PostWysłany: 16:03:56 26-04-07    Temat postu:

odc.4

Sonia nawet nie zauważyła,że ktos wszedł nagle podszedł i zaczał ją całowac po karku.To był Tom
-Facundo pracuje
-bład to nie dziadek tylko ja
Sonia wstała chaiała go uderzyc.
On przytrzymał jej ręke
-Nawet nie próbuj
-Puśc mnie
-to daj mi buziaka
-a chcesz wyleciec
-z toba zawsze beybe
Lorena siedziała nad grobem matki.
-Mamo dlaczego mnie opuściłaś
Zaczeła płakac osuneła się na kamienną płyte i ją przytuliła
W biurze Soni
-Skarbie ja nie wylecę jestem tu szefową to ty zrobisz bye bye
-no daj mi buziaka
-mogę ci dac
-widzę że zmieniłaś zdanie
Podeszła do niego.Zaczęła go całowac od razu przeszli do wersji francuskiej.Potem ugryzła go w język
-i jak podobało się
-naffet nie fiesz jak
Mówił z obolałym językiem i wyszedł...


Ostatnio zmieniony przez Dulce dnia 16:13:37 26-04-07, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dulce
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 09 Mar 2007
Posty: 11558
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Rebeldowni :P

PostWysłany: 15:28:37 27-04-07    Temat postu:

odc.5

Do Soni przyszła Antonia.Wzieła kawę od kelnera i usiadła koło przyjaciółki.
-Sonia chyba ktoś na ciebie leci
-Antonia o czym ty mówisz
-O tym facecie co siedzi za nami i się na ciebie patrzy
Sonia odwróciła się,zobaczyła Toma
-A to jest mój menadżer
-jak dobitnie powiedziałąś mój.Cos was łączy
-nie
Sonia czy moge go sobie wziąć
-ani mi się ważPrzecież nic was nie łączy
-Bo nie łączy
-Sonia kogo ty chcesz oszukac
-Wiesz co nalej sobie jeszczekawy bo ci ciśnienie spada
Do Toma dosiadł się Christian.
-Elo Tom
-Fitam
-Co ci się stało z jężykiem
-nie pytaj lepiej
-z kim się tak ostro całowałeś
-nic ci do tego
-Nie chcesz to nie mów,ale możesz się pożegnac z ostrymi buziakami na trzy dni
-drzy tni
-tyle jezyk ci się bedzie goił
Christian odszedł.Tom nadal patrzył na Sonię.
-Osdra lazka z ciebie,ale pociągass mnie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dulce
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 09 Mar 2007
Posty: 11558
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Rebeldowni :P

PostWysłany: 13:21:57 28-04-07    Temat postu:

wiem wiem nie pisz posta pod postem tylko edytuj poprzedni ale kto to zauważy jak napiszę next...

odc.6
Następnego dnia Sonia weszła do pracy z Facundem.Poszli do jej gabinetu.
-Soniu chciałbym ci coś powiedziec
-słucham kochanie
Facundo ukleknał
-Chciałbym ci powiedziec,że jesteś dla mnie ważna kocham cię i chce się z toba związac na całę życie więc wyjdziesz za mnie>\?
Sonia chciała tego przecież kochała Facunda,ale potem przypomniała sobie
pocałunek z Tomem.Po chwili odpowiedziała.
-Tak Facundo wyjdę za ciebie.
Wziął ją w ramiona i pocałowal.
-chodzmy to ogłosić
Wziął ja za rękęi wyszli razem wszyscy zebrali się aby wysłuchac ważnej wiadomości.
Facundo oswiadczł
-Sonia i ja pobieramy się za 2 miesiące...
Sonia spojrzała na niegobo o terminie nie wspominał ale i tak była szcześliwa.
Tom spojrzał na Sonię
Ich spojrzenia spotkały się....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dulce
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 09 Mar 2007
Posty: 11558
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Rebeldowni :P

PostWysłany: 16:35:27 28-04-07    Temat postu:

nowe postacie



(Ashley Olsen)Ana Cazanave-przyrodnia siostra Sonii.Ma 19 lat przyjedzie do Meksyku odwiedzic siostrę.Uwielbia się bawić i kócić się z siostrą.



(mary-kate Olsen)Victoria Cazanave-siostra Sonii i blixniaczka Any.Lubi prowokowac swoim wygladem.Uwielbia chłopaków.Bedzie próbowac sił w Soni firmie.Pozna tam czadowego faceta...

Pojawia się one dopiero za kilka odcinków ale juz dałam opisy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dulce
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 09 Mar 2007
Posty: 11558
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Rebeldowni :P

PostWysłany: 9:59:30 29-04-07    Temat postu:

odc.7

Po wielkiej nowinie wszyscy rozeszli się na swoje stanowiska Sonia pożegnała się z Facundem.
-Papa
Pomachała mu ręką.Odwrócła się ktoś przytkał jej usta i pociągnał za sobą..Wszedł z nią do magazynu..
-Wypuść mnie bo zacznę krzyczeć...
-Spokojnie zaraz wyjdziesz....
-Tom potrącę ci z pensji
Przycisnął ją do ściany.
-Powiedz mi czy naprawde kochasz tego starucha...
-Tak kocham.Puść mnie...
-Naprawdę to dlaczego 3 dni temu pocałowalaś mnie...
-Nie muszę ci sie tłumaczyć...
-Dlaczego nie chcesz przyznać że ci się podobam...
-bo tak nie jest wymyśliłęś to sobie...
Pociągnął ją w stronę biórka posadził ją na brzegu...
-Co teraz zamierzasz zrobić?
-Nie domyślasz się...
I zaczął ją całowac i pieścic.Zdejmowali z siebie ubrania.Kochali się na biórku....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dulce
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 09 Mar 2007
Posty: 11558
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Rebeldowni :P

PostWysłany: 15:35:57 29-04-07    Temat postu:

odc.8
Sonia leżała koło niego na biórku naga.Była przykryta tylko swoimi ciuchami a on swoimi.
-I jak podobało ci się...
-Powiedzmy,że nie ne było źle...
-Co ja słyszę ależ ty wymagająca
I znowu zaczął ją całować i czule pieścić po karku.
-No teraz się postarałęś
-Było ci tak dobrze z Facundo
-Hmm...szczerze to był mój najlepszy seks w zyciu..
-Wiedziałem że coś do mnie czujesz
Sonia zaczęła się ubierać...
-Nie powiedziałąm że coś do ciebie czuje tylko że jesteś dobry w łóżku..
Sonia wyszła.Tom takż sie ubrał i wyszedł kilka minut po niej.
Facundo czekał na narzeczoną w domu.
-Witaj-przywitał się...
-jestem taka zmeczona...
-to chodź na górę..
Pociagnąl ją w strone swojej sypialni.Zaczął rozpinać jej bluz.Wtedy sonia wstałą przebrala się w pizamę.Facundo znowu zaczął ją całować po całym ciele.
Ona odepchnęła go.
-Nie mam ochoty jestem zmęczona...
Powiedziawszy to odwróciła się i poszła spać....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dulce
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 09 Mar 2007
Posty: 11558
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Rebeldowni :P

PostWysłany: 17:58:19 29-04-07    Temat postu:

odc.9

Antonia i Sonia wchodziły do firmy.
-Sonia jak tam Tom i ty>
-Zrozum nie ma nas
-o idzie tom on jest boski
-to go sobie weź
-naprawdę moge...
-Jasne że nie..
-ale ty jesteś sama nie chcesz i nikomu nie dasz.
-sory ale się spieszę...
-Pa-Antonia pomachala jej.
Sonia weszła do swojego bióra.Leżała karteczka na której napisane było.
"Jesteś boska podobasz mi się"
I podpisane Tom...
Sonia uśmiechnęła się lekk.z zamyslenia wyrwały ją trzaśniete drzwi.Sonia szybko schowała kartkę.
-Cześc Sonia-powiedziałą Lorena
-Witaj Lore...
-Przyszłam porozmawiac
-Usiadz chcesz kawy herbaty
-Nie dzięki ja tylko na chwilę...
-Wiec mów...
-Czy ty naprawdę kochasz mojego ojca.....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dulce
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 09 Mar 2007
Posty: 11558
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Rebeldowni :P

PostWysłany: 15:47:47 30-04-07    Temat postu:

odc.10

-Oczywiscie że tak...
-Nie chcę,zeby przez ciebie cierpiał..
-I nie będzie....
-Tylko tyle chciałam się dowiedzieć...
-Przychóź kiedy chcesz Lore...
-Dobrze.Pa
Lore podeszła do Soni i pocałował ją w policzek,a potem Lorena wyszła..
Sonia dalej uzupełniala dokumenty.Znowu ktoś zapukał do drzwi...
Sonia myślała że to Lorena czegoś zapomniała...
-Lore czego zapomniałąś...
-To nie lore tylko ja Soniu Tom.
-Ehh kiedy się nauczysz że dla ciebie jestem pani Sonia...
-Nawet w łóżku...
Położył swoje ręce na biórku i spojrzał jej głęboko w oczy...
-jeszcze o tym pamietasz...
Podszedl do niej obkręcił fotel i uklęknał...
-Chyba dostałaś karteczke...
Sonia wyciagneła jakąć kartkę...
-Czy to ta...
-dokładnie...
-To masz szczęście...że piewrsza weszłam bo ktos ją mógł zobaczyc na przykład lorena córka facunda...
Sonia podniosła się z krzesła i podeszła do okna.Tom skierowal swoje kroki w jej stronę....
-Sory ale ty jesteś taka sprytna na pewno sobie poradziłaś..
-Ile razy...
Ale on przytkał jej usta i zaczął ja całowac po chwili uderzyła go w twarz...
-Nie rób tego wiecej
-Podobało ci się wiem to...
Podszedł do drzwi i wyszedł....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dulce
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 09 Mar 2007
Posty: 11558
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Rebeldowni :P

PostWysłany: 11:18:49 01-05-07    Temat postu:

odc.11

-Co za bezczelność....
Powiedziałą Sonia i wróciła do pracy.
Antonia właśnie szła do Soni ktos złapał ją za ramię...
-Tom to ty ale mnie wystraszyłeś...Sonia mówiła mi że jestes jej nowym menadzerem
-Jak masz na imię...
-antonia...
-Możemy porozmaiwac zapraszam cię na lunch...
-Okey
Poszli do pobliskiej knajpki
Usiedli i zaczeli rozmawiać
-Czy Sonia naprawdę kocha Facundo...
-Ona.....
Antonia zamilkła przypomniała co powiedziałą jej Sonia to była ich wielka tajemnica.....
Sonia weszła do knajpki razem z Facundem.
Tom i sonia siedzieli na przeciwko siebie.
Tom zbliżył się do antonii i pocałował ją......
Kiedy skończył Sonia to samo zrobiła z Facundem....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dulce
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 09 Mar 2007
Posty: 11558
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Rebeldowni :P

PostWysłany: 12:43:34 04-05-07    Temat postu:

odc.12

Oboje na siebie patrzyli.
Sonia nie mogła znieść,że Tom całował się z jej najlepszą przyjaciółką...
-Przepraszam Facundo właśnie przypomniałam sobie o ważnym spotkaniu z Klientem.
Wyszła po kilku minutach Tom wyszedł za nia....
Usiadł koło niej na parkowej ławce...
-nadal jesteś pewna że nic do mnie nie czujesz.
-tak
-Hm....a ytłumacz mi dlaczego tak szybko wyszłas...
-Bo taki miałam kaprys nie muszę ci się tłumaczyć....
-Skarbie, a ja myślę że byłas o mnie zazdrosna....
Wstał pocałował ja wpoliczek i odszeł.
Antonia wreszcie odnalazła przyjaciółkę....
-Wiesz co się stało...?
Sonia udawała że o niczym nie wie....
-Tom mnie pocałował.
-aha...
Wstala i poszła.Antonia sama do sibie.
-Ostatnio ześwirować z nia można.....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Nasze zakończone telenowele i seriale Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin