Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Między nienawiścią,a miłością
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Nasze zakończone telenowele i seriale
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dulce
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 09 Mar 2007
Posty: 11558
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Rebeldowni :P

PostWysłany: 14:06:40 31-03-07    Temat postu:

odc15.
Wystraszony Oksar podbiegł do Pauliny i poklepał ją po policzku.
-Proszę cię nie umieraj wytrzymaj już dzwonie na pogotowie.
Wyciągnął telefon podał dane usłyszał tylko w odpowiedzi.
-Zaraz będziemy.
Czekał 10 min.
-Dobrze że pan zadzwonił 20 minut i dziewczyna była by już na 2 świecie.
W szpitalu powiadomili rodzine Pauliny
-Pani Gonzales.
-Tak przy telefonie.
-Pani córka miała wypadek i jest cięzko ranna
-Już jadę.
Eleonora i Olivia wbiegły jak bomba do szpitala znalzły Oskara.
-Co jej jest jak to sie stało.
-Paulina jechała ostrożnie to jakaś pijaczka na nią wjechała.
-Mam nadzieje że nic jej się nie stanie.
Nagle wjechali lekarze z Pauliną.
-Panie doktorze co sie dzieje dlaczego zabieracie moją córkę.
-Nie mamy czasu jeżeli zaraz nie zoperujemy ona nie przeżyje za bardzo się wykrwawiła.
Eleonora zaczęła płakac,a Olivia razem z nią.Podszedł lekarz.
-Panie Santana chyba powinien pan zobaczyc kto to był tym pijanym kierowcą.
-Dobrze tylko wyjdzie złożę doniesienie.
-Chyba pan nie zdąży ona juz nie zyje.
Lekarz zaprowadził go do prosektorium i pokazał ciało pijanego kierowcy.
Oskar zdziwił się kogo zobaczył....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dulce
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 09 Mar 2007
Posty: 11558
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Rebeldowni :P

PostWysłany: 6:12:49 01-04-07    Temat postu:

odc16.

Lekarz odsłonił białe prześcieradło.Oskar mało co nie upadł ze zdziwienia.Leżała tam Susan.
-Nie miała szansy aby przezyc uderzenie w głowe było za mocne.
Zraniła mnie ale nie chciałem aby umirała pomyslał.Pokój jej duszy.
Wyszedł lekko roztrzęsiony.Z sali operacyjnej wybiegła pielegniarka.
Oskar złapał ją za rękę.
-Jak idzie operacja?
-Wszystko będzie dobrze mamy nadzieję że przeżyje.
-Jak to macie nadzieje?
-Straciła dużo krwi.i miała silne uderzenie w okolicy żeber.
Oskar chciał się jeszcze o co innego zapytac ale nie zdazył.Myślał dlaczego przecież już zaczynało im sie układac.Żal mu było Susan,ale martwił się o Paulinę.
Po kilku godzinach lekarze wyjechali z Pauliną.
-Operacja powiodła się teraz pacjentak musi dużo odpoczywac.
-Dobrze zaopiekuje się nią.
Olivia i Eleonora poszły bo Olivia musiala isc do pracy a Elonora zemdlała ze zmęczenia.
Oskar wszedł do sali Pauliny.wziął ją za rękę i powiedział.
-Dziekuje ci że żyjesz....
i pocałował ją lekko w usta.
Przestraszył się bo ona cos powiedziała.
-Oskar kocham cię-zdązyła tylko tyle powiedziec bo za chwile usnęla z wyczerpania.
-Też cię kocham-powiedział i uśmiechnął się sam do siebie...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dulce
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 09 Mar 2007
Posty: 11558
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Rebeldowni :P

PostWysłany: 18:10:23 03-04-07    Temat postu:




Isabel Ortega(Danna Garcia)-Przyjedzie do meksyku,aby pomscic siostrę.Będzie chciała zniszczyc Oskara i Paulinę czy będzie darzyła Oskara czymś więcej niż nienawiścią....

odc.17
Rano Paulina przygladaął się śpiącemu Oskarowi.Gładziła go po włosach.W końcu sie przebudził.
-Mam nadzieję że nie chrapałem.
-Nie-uśmiechneła się do niego.
nagle zamyśliła się on zauważył to i spytał.
-Nad czym tak myślisz?
-O nas przecież wiesz jakie stosunki mają nasi rodzice..
-Nieważni sa oni ważne jest to co my czujemy.
Pocałował ja czule.
Tymczasem w domu Santanów.Do drzwi zapukała jakaś kobieta.otworzyła Patricia.
-O witaj Isabel jak tam było w ameryce.
-Nieważne dotarła do mnie wiadomosc o smierci Susan.
-tak mi przykro.
Przytuliła ją Patricia.
Usiadły na kanapę.Patricia podała jej herbatke uspakajającą.
-jak to się stało mi powiedzieli tylko że miała wypadek..
Patrcia opowiedziała jej cała historię Isabel ze złością w oczach powiedziałą.
-Ta Paulina z Oskaraem pożałują że się urodzili.Zapłaca za śmierc mojej siostry.
Wybiegła jak oparzona.Kierowała się w kierunku szpitala.
-Gdzie leży Paulina Gonzales.
-Sala 34
-Dziękuję
Isabel weszła do pokoju Oskar zdziwiony bo nigdy tej kobiety nie widział na oczy.
-Kim jesteś....
-Isabel Ortega i obiecuję że nie spocznę puki nie pomszczę Susan....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dulce
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 09 Mar 2007
Posty: 11558
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Rebeldowni :P

PostWysłany: 15:16:45 04-04-07    Temat postu:

odc.18

-czego tu chcesz-krzyczał Oskar
-porozmawic z Pauliną-powiedziała ze złoscią.
-Nie zostawię jej a jeżeli chcesz cos powiedziec to powiedz to przy mnie.
Paulina złapała go za dłoń.
-Proszę cię wyjdz.Ona chce tylko porozmawiac...
-Dobrze wyjde ale tylko dlatego że ty mnie o to prosisz.
Oskar wyszedł.Kobiety spojrzały się na siebie jak by miały zaraz się na siebie rzucic.
-Zabiłas moją siostrę pożałujesz tego
-Nie zabiłam to ona jechała jak pijaczka a właściwie była..
Isabel walnęła ją w twarz...
-Moja siostra nie jest nie była piajczką..
-Ta mało co przez nią nie umarłam.
-I dobrze by sie stało bo teraz nigdy już nie będziesz szczęśliwa nigdy rozumiesz.
Staneła w drzwiach kilka razy powtórzyła "nigdy" i wyszła.
Paulina pomyslała ja to mam szczęście jak nie susan to jej siostra.
Olivia wychodziła właśnie z pracy gdy zagapiając się wpadła na chłopaka.Był to Michel.Serce jej zadrżało.
-O cześc ślicznotko.
-Hej-powiedziałą lekko onieśmielona.
-Co tam u ciebie?
-a dobrze.Umówisz się ze mną.
Olivia nie zastanawiała się długo.
-Jasne
-To może teraz?
-jak chcesz-uśmiechnęła się.
Michel kochał jej uśmiech był taki szczery.
Poszli do kawiarenki zamówili ciasto i kawę śmiali sie rozmawiali.Olivia wreszcie wygasła na chwilę.Zastanawiała czy powiedziec Michelowi o dziecku.Przemogła strach i zaczęła:
-Michel chciałąbym ci o czymś powiedziec....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dulce
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 09 Mar 2007
Posty: 11558
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Rebeldowni :P

PostWysłany: 19:07:15 06-04-07    Temat postu:

Sorki miałam awarię netu,ale już jest wporzo

Odc.19

Michel chciałabym ci powiedziec..?
Nie zdążyła przytkał jej usta.
-Poczekaj najpierw ja chce ci coś powiedziec dobrze?
-Dobrze mów pierwszy.
-A więc mówię to po raz pierwszy zakochałem się na poważnie w tobie i czy mogłabys zostac moją dziewczyną.
Olivia nie wytrzymała z wrażenia i zemdlała.Michel zaczął ją klepac po policzku aby ja ocucic.Nic to nie dało więc wziął ja na ręce i wniusł do samochodu.Zawiózł ją do szpitala.Lekarze zrobili jej badania.Michel wszedł do jej sali lekarz właśnie badał jej cisnienie..
-Doktorze i co znią.
-Nic.To normalne w jej stanie.
-Jakim stanie o czym pan mówi.
Olivia spojrzała się na lekarza aby tylko jemu nie mówił.
-Pacjentka była ostatnio przyźebiona i jest osłabiona.
-Aha.A już się bałem że to coś poważnego.
Tymczasem w sali Pauliny.Wszedł Oskar.
-Przywieźli twoją siostrę.
-Co jej się stało.
-Nie nic była przyźiębiona i była osłabiona i zemdlała.
Paulina pierwszy raz słyszała że Olivia była chora.Pewnie zemdlała z powodu ciaży.
Tymczasem w domu Santanów.Patricia i Isabel rozmawiały.
-Ta Paulina jest bezczelna.Powiedziała że Susan była pijaczką.
-To hipokrytka.
-Ja ją zniszczę rozumiesz.
-a masz już plan.
-Oczywiście że wiem jak ją zniszczyc i nawet ci powiem ale nikomu nie mów....

-
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dulce
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 09 Mar 2007
Posty: 11558
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Rebeldowni :P

PostWysłany: 8:31:29 07-04-07    Temat postu:

odc.20
-Więc mów jak zamierzasz to zrobic.
Isabel zasmiała się szyderczo.
-jak tylko Paulina wyjdzie ze szpitala wyślesz ją na jakis kurs chemiczny,a ja spróbuje uwieśc Oskara a przynajmniej nagrac film jak on ją zdradza ze mną.
-Niezły pomysł.Firma akurat ma pieniadze wiec wyśle ją na jakiś kurs.
-wiesz jakies 2 tygodnie.
-Myśle że da się załatwic.
Do domu wszedł Oskar przyszedłporozmawiac z Ojcem.
Isabel podeszła do niego i pocałowałą w policzek.
-Witaj Oskarze jak tam dzień.
-Dobrze.Wybacz Isabel ale nie mam czasu muszę poprosic tatę aby dał Paulinie zwolnienie na kilka dni.
-A kiedy Paulina wraca do firmy-zapytała Patricia
-za jakieś 4 dni.
-aha
Isabel i Patricia uśmiechneły się do siebie porozumiewawczo.Oskar wyszedł z pokoju i poszedł na górę do gabinetu ojca.
-No to wiemy juz na kiedy zorganizowac ten wyjazddla Pauliny
Zaczęły się obie smiac.
Olivia leżała właśnie spała.Wszedł Michel.
-witaj słońce możesz już wyjsc ze szpitala.
-tak się cieszę.
-Napędziłas mi stracha.nie wiedziałem co zrobic.
-ja nie byłam chora to nie dlatego zemdlałam.
-a dlaczego/
-jestem w ciąży....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dulce
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 09 Mar 2007
Posty: 11558
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Rebeldowni :P

PostWysłany: 20:00:47 07-04-07    Temat postu:

dzisiaj zamieszczam jutrzejszy odcinek bo jutro pewnie nie będę miała czasu.

odc21.

-Gratulacje zostaniesz mamą.
-Tak.Ale nie wiesz wszystkiego.
-Nie martw się kocham cię uznam to dziecko chociaż nie jest moje.
-ale....
Nie dokończyła bo podszedł do nich Oskar.
-Witajcie.
-cześc-odpowiedzieli.
-Wybieram się do Pauliny idziecie ze mną.
-Nie pomogę Olivii dojsc do domu własnie ją wypisali.
-Aha.
-Idz już bo się spóźnisz.
Pocałował Olivię w policzek i popedził do Pauliny.
-No wiec co chciałas mi jeszczepowiedziec.
-No wiec to dziecko nie musisz go uznawac.
-Mnie nie obchodzi że ono nie jest moje rozumiesz.Kocham cię.
-Michel ale to jest twoje dziecko.
-Jak to przecież my nie...
-my jednak tak pamiętasz kurs fryzjerski i Olivię.
-Pamiętam.
-To byłam ja.
-naprawdę-rzekł ucieszony.
-Tak to byłam ja.
-Kocham cię musimy się jak najszybciej pobrac.
-Nie nie chce wychodzic za mąż tylko dlatego że jestem w ciąży.
-ale...
-Nie, kocham cię ale potrzebuje czasu
Tymczasem Paulina i Oscar rozmawiają.
-o czym mówiła Isabel jak wyszłem.
-o niczym ważnym.
-prosze powiedz.
paulina zbyła go.
-Tak się cieszę że wychodzę za 4 dni...
-też się ciesze.
-martwie się co moja mama o nas powie.wiesz nasze rodziny.
-Nie martw się.Będzie dobrze tylko mnie kochaj.
Pocałowali się gdy nagle zadzwonił telefon pauliny.
Odebrała usłyszała głos jakiejś kobiety.
-Dzięn dobry czy tu Pani Paulina Gonzales.
-tak to ja....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dulce
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 09 Mar 2007
Posty: 11558
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Rebeldowni :P

PostWysłany: 6:11:44 09-04-07    Temat postu:

odc.22

-Dzień dobry czy tu Pani Paulina Gonzales?
-Tak to ja.Słucham.
-Tu Patricia z firmy.Chciałabym ci przekazac że jak tylko wyjdziesz ze szpitala za 3 dni to potem wyjezdżasz w piatek.
-Ale jak to wyjeżdżam nie rozumiem.
-Na kurs chemiczny.Już zamówilam i zapłaciłam więc nie ma odwrotu.
Paulina cieszyła się uwielbiałą sie czegos nowego dowiadywac o tym co robi.
-Dziekuje.Jestem pani wdzięczna.
-Nie ma za co.Mów do mnie na "ty"
-Dobrze Patricio.
-Pamiętaj w piatek o rano wyjeżdzasz.
-Będę pamiętac.Jesteś wspaniała.
Rozłaczyły się.patricia pomyślała nawet nie wiesz co cię czeka.
Tymczasem w szpitalu.
-Kto to dzwonił?-dopytywał się Oskar.
-Patricia zaproponowała mi kurs chemiczny.
-Nie wiem czy to dobry pomysł.Jakwrócisz do domu będziesz jeszcze osłabiona.
-To dla mnie wielka szansa.Zrozum.
-Rozumiem-i pocałował ją.
3 dni poźniej.
-tak się cieszę że wychodzę ze szpitala.
-Też się cieszę.Gdzie cię zawieśc.
-No jak to gdzie do domu.
-Wiesz bo pomyślałem ze mogłabyś u mnie zamieszkac.a zresztą zrobiłem dla nas kolacje.
-Z tym mieszkaniem się zastanowie,ale na kolację się skusze jestem głodna jak wilk.
W mieszkaniu Oskara.Jedli śmiali się rozmawiali.Paulina zbierałą sie już dow wyjścia.Lecz Oskar przyciągnął ją do siebie i zaczął całowac.
-Zostan.Niedługo wyjeżdzasz.
-Dobrze.
i zaczęli się kochac długo i namietnie....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dulce
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 09 Mar 2007
Posty: 11558
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Rebeldowni :P

PostWysłany: 6:58:08 10-04-07    Temat postu:

Kolejny odcinek dla niecierpliwców.

odc23.

Rano Paulina i Oskar leżeli wtuleni w siebie.
-Dobrze mi z tobą-głaskał Paulinę po głowie.
-Mi z tobą też.Wiesz że byłeś pierwszy.
-Nie spałaś nigdy z facetem.
-Nie pewnie pomyślisz że to głupie ale wolałam poczekac niż póśc z byle kim.
-Czyli mam się czuc wyróżniony.
-W pewnym sensie.
Paulina zaczęła się ubierac.
-Ej gdzie idziesz.
-Patricia przysłałą mi właśnie esa że mam przyjsc do niej do gabinety załatwic wszystkie formalnoci z wyjazdem.
-Musisz wyjeżdżac.
-Nie muszę lecz chce.Wiesz to nowe doświadczenie i to jeszcze za darmo.
-To idz-powiedział smutny bo chciał aby została dłużej.
-Nie smuc sie kocurku za 2 tygodnie będziemy ze sobą na okrągło ijeszcze będziesz miał mnie dosyc.
-Nie ma takiej opcji.
Przyciagnął ją dosiebie i namietnie pocałował.Paulina wyszła po 10 minutach ktoś zapukał do drzwi.
-Juz się za mną stęskniła-powiedział oskar
Lecz to nie była Paulina to była Isabel.Cała przemoczona.
-Cześc wyszłam na chwilę do sklepu i cały samochód mnie ochlapał a zgubiłam klucze do mieszkania.Ty mieszkasz niedaleko więc...
-Siadaj tam jestszafa weż sobie jakieś suche ubranie.ja pójdę się wykompac.
-Dzięki.
Oskar poszedł pod prysznic.Isabel rozebrała się i wciągnęłą na siebie tylko jakąś koszule oskara.Paulina przypomniała sobie że zapomniała dowodu osobistego,więc musiała się wrócic.Zapomniała kluczy więc zapukała do drzwi.Drzwi otworzyła jej półnaga Isabel.
-Oskar jeszcze jest pod prysznicem ja już wyszłam.Zawołac go?
Paulina miała łzy w oczach.Wybiegła z budynku.
Isabel powiedziała sama do siebie poszło łatwiej niz myślałam....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dulce
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 09 Mar 2007
Posty: 11558
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Rebeldowni :P

PostWysłany: 6:52:27 11-04-07    Temat postu:

odc.24

paulina wybiegła z płaczem.wyciagnęła telefon i zadzwoniła po taksówkę.
-Chcialabym zamówic taksówkę.Na ulice montenegro19.
taksówka szybko podjechała i zabrała ją do domu.Paulina nic nie mówiąc wbiegła do swojego pokoju zalana łazami.Mama i siostra wołały.
-Co się stało-mówiła zmartwiona matka.
-Nie wiem pójdę z nią porozmawiac.
W pokoju Pauliny.Olivia usiadła na brzegu łóżka.
-Co się stało?
-Oskar i ja no wiesz.ja traktowałam to poważnie a on się mną tylko zabawił rozumiesz,a ja go kocham.
-Nie rozumiem Michel mówi że on na okrągło o tobie mówi.
-Ta to dlaczego jak tylko wyszłam od niego po dziesięciu minutach wróciłam bo zapomniałam dowodu osobistego był już z inną i już z nią się kochał.
-A to drań.Nie płacz.Zapomnij o nim nie jest tego wart.
-Ale ja go kocham nie rozumiesz i jeszcze razem z nim pracuje.
Tymczasemw domu Oskara.Wyszedł ubrany Isabel nadal siedziałą ale już ubrana w swoje ciuchy.
-Wiesz znalazłam klucze i ubranie już mi wyschło.A była tu jakaś dziewczyna.
-Jaka?
-Nie wiem ale kiedy jej powiedziałam że właśnie bierzesz prysznic wybiegła z płaczem.
-paulina...
-Nie wiem ale ja już wychodzę dzięki że mnie przygarnąłeś papapap.
Wychodzac pocałowała go namietnie.Odepchnął ja.
-Nie rób tego więcej.
Ale ona nic nie odpowiedziałą tylko poszła.Muszę do niej jechac już dawno nie wraca.Pojechał do Pauliny.Zapukał do drzwi.Otworzyła Olivia.
-Zjeżdzaj najpierw mówisz Paulinie tie amo i takdalej a potem wskakujesz do łóżka z inną...
Paulina wyszła cała zapłakana.
-idz sobie nie chce cię wiecej widziec rozumiesz nie chce.
-ale co ja takiego zrobiłem.
-Nie wiesz co zrobiłeś.Przychodze po coś bo zapomniałam wziac a tam isabel w twojej koszuli i oznajmia mi że ona juz skończyła prysznic ale ty jeszcze pod nim jesteś.O to mi chodzi
Paulina zamknęła mu drzwi.
-Isabel ma z tym coś wspólnego już ja z nią pogadam.....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dulce
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 09 Mar 2007
Posty: 11558
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Rebeldowni :P

PostWysłany: 19:16:12 12-04-07    Temat postu:

Gosia Andrzejewicz-Lustro
[link widoczny dla zalogowanych]


odc25

Tak bardzo go kocham myślała pakujac się Paulina.
Tymczasem Oskar wybrał się do sklepu ze sprzętem elektronicznym żeby kupic kamerkę i zdobyc dowód że nie zdradził Pauliny.
-Poproszę tę kamrkę.
-Prosze o to kwota...
-Proszę bardzo...
Oskar wiedział ze w domu ojca nie ma nikogo a isabela na pewno tam pojdzie.Zainstalował kamerki i pozostawało mu tylko czekac w ukryciu aż Isabel spotka się z Patricią.Nie musiał długo czekac.Patrica z Isabel weszły do gabinetu.
-Udało się Patricia ta idiotka uwierzyla że Oskar ją zdradził.
-jak to zrobiłaś.
-heh udałam że zgubiłam klucze i ze wodę mam w mieszkaniu i on pozwolił mi zostac a ze ta idiotka czegoś zapomniała a ja specjanie przebrałam się tylko w koszulę to wiesz..
-jesteś gienialna Isabel....
Dziewczyny wyszły na zakupy.
Oskar wyszedł z Ukrycia wziął taśmę poleciał szybko do Pauliny aby pokazac jej że jest niewinny....
Pobiegł do niej do domu.
-Pauliny nie ma pojechała taksówką na autokar na kurs.
-dzięki olivia.
Wsiadł w samochód i jechał w miejsce gdzie stał aoutokar kursantów.
Zobaczył Paulinę złapał jąza rękę.
-Jestem niewinny nie zdradziłem cię....
-Niewierzę....
-Skoro nie to zobacz taśmę....
Paulina wzięła to i wsiadła do autokaru.....


Ostatnio zmieniony przez Dulce dnia 19:29:36 12-04-07, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dulce
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 09 Mar 2007
Posty: 11558
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Rebeldowni :P

PostWysłany: 15:09:32 13-04-07    Temat postu:

Sobre fuego

[link widoczny dla zalogowanych]

odc.26

Paulina wsiadła do autokaru.
Nie mogła powstrzymac się aby nie spojrzec w oczy Oskara.
Ale szybko się odwróciła.Oskar sam do siebie powiedział.
-Kocha mnie wiem to widzę w jej oczach.
autokar odjechał już.
nadeszła isabel.
-Słyszałam co mówiłeś.
-wiesz co odejdz.
Pocałowała go.
-Nie mów tak bo jeszcze bedziesz błagał abym cię pocałowała.
-Kocham Paulinę a ty nie wiem co sobie ubzdurałaś.
-Nie rozumiesz na początku chciałam cię zniszczyc ale teraz zrozumiałam że cię kocham kretynie rozumiesz...
Chciała go pocałowac ale on ją odepchnął.
-Nie Isabel kocham paulinę i przestan niszczyc nasza miłosc zajmij się swoim życiem.
Oskar odszedł.A ona sam do siebie powiedziała.
-jeszcze zobaczysz będziesz mój kretynie nie oddam cię tej czarnej zołzie.
Tymczasem Paulina dojechała do hotelu rozpakowała się weszła do łazienki aby się odświerzyc.
Kiedy się ubrała usiadla na łóżku i wzięła do ręki kasetę którą wręczył jej Oskar.
-Zobaczę co tu jest.Nie mam nic do stracenia.
Zobaczyła film i zdziwiła się.
-Co ja zrobiłam?Głupia Isabel nienawidzę jej.
Zaraz zadzwonię do Oskara.
Kiedy chciała wziac komórkę ktos zastukał do drzwi............


Następny odcinek już jutro


Ostatnio zmieniony przez Dulce dnia 15:13:53 13-04-07, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dulce
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 09 Mar 2007
Posty: 11558
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Rebeldowni :P

PostWysłany: 8:14:23 14-04-07    Temat postu:

natalia Oreiro-me meuro amor

[link widoczny dla zalogowanych]

odc27

Paulina otworzyła drzwi i myślała że serce jej się rozdwoi ze szczęscia.Stał tam oniesmielony Oskar.
-Przyjaechałem żeby ci wytłumaczyc.
-Nic nie mów-położyła mu palec na ustach.
Pocałowała go oboje byli tak szczęśliwi,że wszystko się wyjaśniło.
-To przez Isabel
-Tak wiem ona chce mnie zniszczyc bo mysli ze zabiłam jej siostrę.
-Nie tylko dlatego.....
-Co chcesz przez to powiedziec.
-Nic kocham cię skarbie.
Dał jej buziaka i pociągnął ją na łóżko.Kochali się czule i namiętnie.
-Kocham cię-p. paulina.
Oskar roześmiał się.
-hehehe a mówilaś że się ślinię jak całuję.
-Wiesz tak naprawde myślałam inaczej.
-O czyli złośnica nie myślała że się ślinię a co w takim razie myślała?
-Ze świetnie całujesz
Dałą mu buziaka i wtuliła się w niego.
-Chciałabym aby ta chwila trwała wiecznie.
-ja tak samo wiesz miałem wiele kobiet ale nigdy nie czułem tego co do ciebie.
-Kocham cię wstręciuchu.
-Ja ciebie też złośnico.
Tymczasem Isabel.Rozmawiłą z Patrcią.
-Pojechał do niej cały plan w diabli poszedł.
-Diabłem jesteś ty zrobisz wszystko dla pieniedzy.
-Tak i zobaczysz zdobędę Oskara i jego pieniądze.
-przecież chciałaś go zniszczyc tak jak Paulinę.
-wiesz zrozumiałam że go kocham i nie oddam go tej zołzie.
-hahaha isabel ortega zakochana.
Isabel złapała Patricie za włosy.
-Z czego się śmiejesz?a tak po za tym beze mnie byłabyś niczym wiec dziękuj bogu że pojawiłam się tu kiedyś z Susan.
-Prosze puśc to boli.
-Nie możesz nic zrobic bez mojego pozwolnia,a jak mi się nie uda zdobyc Oskara to wezmę się za jego Ojca.
-Co nie zrobisz mi tego.
-Czego nie zrobię?ja zrobię wszystko jak ty to powiedziałaś dla pieniedzy....
-Jesteś bez serca a Oskar i jego ojciec sa tylko twoim kaprysem.
Isabel uderzyła ją w twarz.
-Zamknij się i słuchaj co ci mówię bo inaczej pożałujesz....
-


Ostatnio zmieniony przez Dulce dnia 8:40:45 14-04-07, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dulce
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 09 Mar 2007
Posty: 11558
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Rebeldowni :P

PostWysłany: 7:30:54 15-04-07    Temat postu:

sobre fuego



[link widoczny dla zalogowanych]

odc.28

Isabel wyszła z jej domu zamknęła drzwi.Nadszedł jej mąż Gabriel.
-Kochanie dlaczego masz taki czerwony policzek.
-yy pewnie za dużo różu dodałam.Idę zmyc.
Patricia poszła na szczęście udało jej się wymyślic jakąś dobrą wymówkę.powiedziała cicho pod nosem:
-Muszę się od ciebie uwolnic Isabel.
Tymczasem w centrum Meksyku Oskar odprowadzał Paulinę na kurs.
-To pa
-Ej tak się żegna z chłopakiem.
-to mi pokaż..
-a proszę bardzo.
i przyciągnął ją do siebie i pocałował namiętnie.
-No tak wygląda pożegananie.
-Będe pamiętac.
Dała mu przelotnego buziaka i pobiegła do budynku gdzie odbywały się zajęcia chemiczne.
Tymczasem u Olivi i Michela.
-Ej kiedy za mnie wyjdziesz
-Michel chce poczekac dopiero jak urodzi się dziecko.
-Kurczę za 7 miesięcy zostanę ojcem.
-hehe ciekawe jak się w tym sprawdzisz.
-będę najlepszym ojcem na świecie.
-akurat
-a założysz się-i dał jej buziaka.
W mieszkaniu Isabel:
-Muszę coś wymyślic aby zniszczyc Paulinę i żeby Oskar ją znienawidził i był ze mną.
Myślała chwilę i nagle pewna myśl zaswitała jej w głowie,
-Już wiem.Kiedy wróci powiem mu że chce zakopac topór wojenny dam mu wina na zgodę dosypię cos tam potem on bedzie tak przymulony że bez oporu się ze mna prześpi a ja potem wmówię mu ze mam z nim dziecko.....Paulina go znienawidzi....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dulce
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 09 Mar 2007
Posty: 11558
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Rebeldowni :P

PostWysłany: 6:45:24 16-04-07    Temat postu:

sobre fuego



[link widoczny dla zalogowanych]

odc.29

Paulinie i Oskarowi bardzo miło zleciał czas na kursie,a właściwie Paulinie spacerowali właśnie po mieście,szczęśliwi zakochani.
-Wiesz co kocham cię i chce się z tobą ożenic.
Powiedział to Oskar i pocałował Paulinę.
-Ja wolałabym zaczekac jeszcze nie za dobrze się znamy itd.
-Sarbie ja cię bardzo dobrze znam na przykład wiem że strasznie kopiesz jak śpimy.
Paulina dała mu kuksańca w bok.
-to możesz pójśc do takiej dziewczyny co nie kopie kiedy śpisz.
Paulina udawała focha odeszła kilka kroków ale Oskar złapał ja w pasie i pocałował i powiedział.
-Nie zamieniłbym cię nawet na Miss WOrld która nie kopie....
-A ja chciałam ci powiedziec że chrapiesz jak śpisz.
-heheh wydało się i co rzucisz mnie....
-Zartowałam nie chrapiesz a nawet jak by tak było to nie zamieniłabym cię na nikogo inneggo.
Wieczorem Paulina i Oskar byli już spakowani i mieli już wyjeżdzac wsiedli w samochód i pojechali w drogę powrotną,
Tymczasem do domu Santanów przyszła Isabel.Otworzyła służąca.
-Pani Patrici nie ma poszła na areobik.
-Ale ja przyszłam do Gabriela.
-Pan jest ide go zawołac proszę poczekac sekundkę.
Do pokoju wszedł gabriel.
-Witaj Isabel z jaka sprawą do mnie przychodzisz?
-Czy moglibyśmy o tym porozmawiac w twoim gabinecie?
-Oczywiście Francisco przynies nam kawy do mojego gabinetu dobrze?
-Dobrze już szykuje.
Francisca poszła do kuchni.A Gabriel i Isabel poszli do Gabinetu.
-O czym chciałaś ze mną porozmawiac?
-O czym dokładniej o tym.
Popchnęła go na biórko i zaczęła go całowac on też ją całował.Po kilku minutach przestali.
-Isabel o co ci z tym chodziło?
-Podobasz mi się co ja poradzę.
Isabel zrobiła minę niewiniątka.
-Ale co z Patricią?
-Wiem jest moja przyjaciółką ale to co czuję do ciebie jest silniejsze.
-Isaebel nie powiniśmy.
Położyła mu palec na ustach.
-cii nic nie mów i oddaj się chwili.
Znów zaczęli się całowac do pokoju weszła Patricia.
-Kochanie wróciłam.....
-


To już kolejne moje upomnienie nie pisz posta pod postem tylko edytuj poprzedni
Ania
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Nasze zakończone telenowele i seriale Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 2 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin