Telenowele

Lost Princess · Wysłany: 0:01:06 30-07-09 Temat postu:

jak chcesz przeżyć to wybierz tą happy !!!

Sylwia1425 · Wysłany: 1:06:09 30-07-09 Temat postu:

wiesz ja radziłabym happy bo tak naprawde bedziesz musiała isć zamować miejsce

kinga-13 · Wysłany: 10:05:42 30-07-09 Temat postu:

Odcinek swietny

Pablo musi poznac prawde

Wszystko się wyjasnło hura

CZekam na newik oby szybko ^^

paulinek · Wysłany: 10:45:21 30-07-09 Temat postu:

wstawiam wam nowy rozdział!!!
jak sie zbiore to nexta napisze ...kiedyś !!!

32.
Pablo przez chwile wpatrywał sie wojca i matke , o czy oni mówią ? . O jakim sekrecie do diabła mówiła jego ukochana?. Nagle poczuł ,ze Miranda przylneła do niego mocniej swoim cieplutkim ciałkiem ,a to nie wruży nic dobrego ! , obioł ja a rece ułozył na lekko zaokląglonym brzuszku. W pełni szczescia jakie go teraz spotkało oczekiwał wiesci od rodziców.
P: możecie mi powiedziec co to za tajemnica czy będziemy tu tak stać do końca zyia ?- zapytał lekko poirytowany gdy przez 10 minut ani jego matka ani ojciec nie odezwali sie słowem
Aleks: synu wbrew tego co usłyszysz prosze cie bys nie miał pretensji do mamy, ona cie kocha i prze te kłamstwo chciał cie chronić !
P: nic nie rozumiem jakie kłamstwo ?
Alma: synku wybacz mi ! byłam młoda nie kochałam twojego taty! to rodzice wymusili namnie ślub ! nic nie mogłam zrobić !- powiedziła roniąc łzy
P: dalej nic nie rozumnirem ,możecie mówic prosto z mostu a nie owijac w bawełne !!
Aleks; nie jestem twoim ojcem ! -wyszeptał odwracając wzrok od syna
P: co? -zapytał odpychająć od siebie czerwonowłosa
Alma: wybacz mi synku- mówiła łkając
P: jak... co ... nie rozumiem...to jakiś zart?
Alma: synku pozwól ,ze ci wszystko wyjaśnie
P: no to słucham !!!!
Alma: podczas gdy spotykałał mie z twoim tatą nie kochałam go !, miłoscią mojego życia był wasz wujek Oktavio. ale rodzce zmuszali mnie doslubu z Aleksem , nie mogłam tego przeżyć , nie chciałam opuszczać Oktavia , postanowilismy ,ze powiemy rodzinie prawde ! spędziłam z Oktaviem jedną noć po powrocie wasz ojciec mi sie oświadczył !, nie mogłam odejść , slub sie odbył aja potem odkryłam z,ę jestem wciaży postanowiłam z,ę nigdy nie wyznam prawdy aleksowi i kotavio... wybaczcie mi !!! chiałam was chronic potem urodzia sie any, aleks zawsze będzie twoim tata bo cie kocha.
P; dlaczego !!!! jak mogłaś przespać sie z kims innym , jak mogłas mnie tak okłamać !!!! przez ciebie tyle lat uwarzałam za ojca obcego człowieka, wyrazałem sie o nim ,zle jak wyszło na jaw ,ze jest ojcem Mirandy ! a ty nie byłas wcale lepsza chciałas rozwodu za te zdrade ! pomysałas jak ja sie będe czuł , to przez te fałszywe pokrewieństwo straciłem szanse na zwiążek z Mirandą !!! . Doprowadziłaś prawie do slubu jej i Nicka !!! nie nawidze cie przestałaś być moją matką !!!- wykrzyczał kobiecie w twarz po czym opuscił dom nie zwracając uwage na wolania "rodziców" , siostry i ukochanej !.

Po tym jak Pablo opuścil dom i przepadł gdzieś ! Alma i Aleks i Nicko wyruszyli na poszukiwania ! a Any i Miranda zostały w domu, czerwonowłosa siedziała z siostra w pokoju i wypłakywala sie jej w rekaw. Ojciec nie pozwolił jej jechac z nimi i szukac ukochanego, tłumaczył ,ze ktos musi byc w domu wrazie gdyby blondyn wrócił. Any postanowuiła zostac z siostrzyczką by wesprzeć ją.
A: Miranda błagm cię nie płacz już , stres zle wpływa na dzieciątko ! - powtarzała jej w kółko
M: jak mam sie nie denetwowąc , skoro nie wiem gdzie on jest !, co sie z nim dzieje , czy nie wpadł pod samochód !!!
A: Miranda nie mów takich rzeczy !!!
M: to moja wina gdyby się nie dowiedział nie wybiegł by !!!
A: nie prawda !!! i tak by sie dowiedział predzej czy pożniej a jak by sie dowiedział ,ze znałaś prawde to by miał do ciebie pretensje - zapewniała brunetka
M: może masz racje..ale ja się o niego martwie , jak mu sie cos stanie , ja tego nie przezyje!- wyszlochała kryjąc twarz w dłoniach !
A: wiem , zadzwon do niego ode mnie i rodziców nie odbiera ale od ciebie odbierze ! - powiedziała radosnie Any
M: sprubuje !- oznajmiła Miranda i wykręciła numer blondyna.

Tymczasem wsciekły Pablo błakał sie po ulicach meksyku, czuł sie okropnie jakby ktoś go zmieszał z błotem , czuł ,ze jego serce rozwaliło sie na milion kawałeczków nie do złożenia. potrzebował kogos bliskiego , kogos kto go przytuli pocieszy , powie ,ze kocha, brakowało mu ukochanej. I wtedy go olsniło przecież ona sie martwi i to zapewnie bardzo a jest w ciązy i stres nie jest jej wskazany . Ma gdzies te psełdo matke i ojca liczy sie tylko Miranda i ich maleństwo !!!! . Chłopak ni sie obejrzał a znalazł sie po jakims hotelem ! co za szczęście ,zę ma pieniądze i dokumenty. Zamelduje sie i ściągnie do siebie ukochaną.
Pablo wszedł do hotelu , zameldował sie i po otrzymaniu klucza powedrował do pokoju. Wszedł do srodka pokoik był mały ale gustowny i ładnie urządzony.

. Chłopak rozsiadł sie na wygodnym łóżku i poczuł ,ze jego komórka w kieszeni wibruje. Spojrzał na ekran na którym widniał napis" Miranda dzwoni" nacisnoł odbierz .
P; słucham!
M: Pablo kochanie nic ci nie jest? -wykrzyczała radośnie czerwonowłosa do słuchawki
P: nic mi nie jest , spokojnie nie denerwuj sie !
M: gdzie ty jesteś wszyscy cie szukają !!!!
P: nie chce narazie gadac z rodzicami jeżeli wogule nimi śa !
M: nie mów tak oni cie kochają !
P; tak bardzo ,ze mnie okłamywali przez całe zycie , szczegulnie matka !!!
M: kochanie prosze wróc do domu ! jestem sama z Any !
P: nie Mirando nie nalegaj ! jak chcesz to przyjedz do mnie !
M: jasne ,ze przyjade gdzie ty jesteś ?
P: a nie powiesz mikomu ?
M: ni epowiem !
P: obiecjuesz?
M: obiecuje !
P: jestem w hotelu La plaza ! pokój 320
M: zaraz będe ! -krzykneła rozłączając sie
A: i co?- zapytała brunetka przysłuchując sie rozmowie siostry i brata !
M: wiem gdzie jest jade tam!
A:"jade z tobą !
M: nie obraz sie ale ja chce pobyć z nim sam na sam ! . Pablo nie chce wracać do domu postaram sie go namówic do zmiany decyzji
A: dobra ale co powiedziec rodzicom ?
M: powiedz ,ze nic mu nie jest a ja jestem z nim wieczorem zadzwonie ! , pomożesz mi sie spakować ? zabiore kilka osobistych rzeczy dla siebie i Pabla !
A: no jasne !- powiedziła brunetka i po chwili obie panie pakowały rzeczy do torby.

Nie mineło poł godziny a Miranda stała pod dzwiami apartamentu Pabla, zapukała lekko w drewniane drzwi. Po chwili usłyszała zbliżające sie kroki i zgrzyt zamka. Drzwi uchytliły sie z za nich wyjawił sie sylwetka Pabla. Miranda nie wiele myśląc rzuciła sie blondynowi w ramiona. Była tak szczęliwa ze nic mu nie jest. Pablo objoł jeszcze mocniej ukochaną wzioł ja na ręce i psadził na dużym łóżku.
M: jak dobrze ,ze nic ci nie jest!- powiedziała i wpiła sie w jego usta , przewracając go na łozku i sama wygodnie sie na nim ułozyła.
P: spokojnie kochanie uwazaj na naszą kruszynkę. - powiedział głaszcząc ja po włosach .
M: nic jej nie będzie !
P: jak dobrze ,ze jesteś ze mną !!!
M: nigdy wiecej tak nie uciekaj i niestrasz mnie !!! błagam !!!!
P: dobrze kochanie obiecuje !
M: jak sie czujesz!
P: żle nie moge zrozumiec dlaczego przez ten cały czas mnie okłamywali !
M: to nie całkiem tak , twoj tato nie wiedział ze nie jest twoim ojcem !
P: jak to?
M: dowiedział sie w dzień wypadku gdy potrzebna ci była transfuzja krwi , Alma musiła wyznac prawde !
P: nie wiedziałem myslałem ze oboje kłamali!
M: teraz znasz prawde powienienes z nimi porozmawiać !
P: wiem , ale zrobie to jutro ! dziś chce odpocząć !!! odragować !
M: mam sobie iść ?
P: nie!!! nigdzie sie. ne ruszaj stąd nie widziałem cie 4 mieciące pozwol mi sie nacieszyc tobą i naszym maleństwem- powiedział składając lekkiego buziaka na jej brzuszku.
M: to co będziemy robić ?
P: na poczatku zjedzmy coś bo umieram z głodu !
M: okej ale co ?
P: a na co masz ochote !
M: na pizze z podwujnym serem i pomidorami a do tego drzem !!!!
P: pizze z drzemem ? - zaputał z obrzedzeniem
M: no co , twoj dzidziuś sie tego domaga i ja też !
P: dla ciebie i maleństwa wszystko- powiedziłą cmoknoł ją i usta i zadzwonił do pizzeri.
Po 20 minutach oboje zajdali sie pyszna pizzą , Pablo ,ze zdziwieniem przyglądał sie jak jego ukochana pożera pizze.
P: spokojnie kotku nikt cie nie goni !
M: no..o..estem łodna- mówiła z zapchanymi ustami
P: masz napij sie wody ! - powiedział podajac jej szklanke z napojem
czerwonowłosa w chwili pochłopneła jej zawartość
M: no to co teraz robimy ?
P: nie wiem?...co przyniosłaś w tej torbie?- zapytał zwracając uwage na torbe która przynioseła ze soba Miranda
M: a takie tam , kosmetyki, piżamy i ubrania na przebranie !
P: moja piekną królewna pomyślała o wszystkim - powiedził i złozył na jej ustach pocałunek
M: oczywiście !!! ..no ale pytanie co robimy pozostaje dalej!
P: mam pomysł ale nie wiem czy sie zgodzisz!- powiedział i przyblizył sie do niej
M: co to za pomysł ?
P: mogli byśmy na przykład , porobic takie milutkie rzeczy !- powiedział odpinając kilka guzików w jej bluzce
M: a ty tylko o jednym - skarciła go odsówając sie od niego
P: kochanie wiedz ,ze kocham cie najbardziej na swiecie , chce byc z tobą i nasza królewna albo księciam do końca zycia !!! ale jeżeli nie chcesz sie ze mna dzis kochac to ja to zrozumiem ,ze chce byś tylko mnie kochała i była blisko !
M: bez seksu ?
P: tak !
M: wiesz ,ze cie kocham ! a co do seksu to się nie martw ! lekarz powiedział mi ,ze on na pewno nie zaszkodzi dzidzi a pomoże więc seks mam wpisany w receptę!
P: na serio kocham tego lekarza
M: Pablo muszę do łazienki , jak wrócę to może obejrzymy razem film jakiś ?
P: a ja maiłem nadzieje na te przyjemne rzeczy !
M: Pablo jest godzina 14 !. pokochamy się wieczorem musisz zaczekać !
P; no dobra !- powiedział nie pocieszony ...wiesz co w łazience jest duża wanna może weźmiemy kąpiel a potem obejrzymy film i zejdziemy na duł na kolacje.
M: no dobra chodźmy sprawdzić te wannę - powiedziała czerwonowłosa i pociągnęła blondyna za sobą. Oboje weszli do dużej łazienki i to co zobaczyła Miranda zwaliło ja na kolana , jeżeli to co ona widzi Pablo nazwał wanna to ocean zapewnię to tylko basen z wodą.

M: Pablo to jest jak basen a nie wanna , jak ja bym chciał mieć coś takiego w domu !- rozmarzyła się
P: nie ma sprawy coś takiego wykombinujemy ! - powiedział ściągając z siebie ubrania ( Miranda stała tyłem więc tego nie widziała.)
czerwonowłosa odwrócił się z zamiarem rzucenia się na ukochanego lecz Krzykała i zakryła oczy gdy zobaczyła ,ze chłopak stoi przed nią goły tak jak go pan bóg stworzył.

Miranda odwróciła się do Pabla plecami , poczuła że jej twarz przybiera kolor włosów . Jej ukochany stał goluśki za nią , czego się wstydziła?
sama nie wiedziała ! może tego co między nimi kiedyś się wydarzyło i może tego ,ze ona się zmieniła. Pablo podszedł do niej od tyłu i oparł ręce na biodrach po czym szeptał jej do ucha.
M: Pablo co ty wyprawiasz ?
P: nic rozbieram się do kąpieli , przecież nie będę się mył w ubraniach !
M: no tak ale weź się zakryj - krzyknęła rzucając mu jakiś napotkany ręcznik
P: a po co ?
M: jak to co po ?...demoralizujesz mi dziecko- powiedziała w dalszym ciągu nie odwracając eis po czym pogłaskała się po brzuszki i zaczęła mówić do swojej kruszynki- nie patrz kochanie , ...wiem ze twój tatuś to zboczeniec , ale cóż tego nie zmienimy
P: ja wcale nie jestem zboczeńcem ! - oburzył się blondyn
M: zakryłeś się już ?- zapytała lekko zerkając na niego
P: tak !- odpowiedział z niezadowoleniem , czerwonowłosa odwróciła się i odetchnęła z ulgą gdy zobaczyła ze biały ręcznik spoczywa na jego biodrach
M: już możesz patrzyć kochanie- powiedziała do swojego brzuszka , odsłaniając go dłońmi -tatusiowi już przeszła ochota na striptiz !
P: bardzo śmieszne - powiedział po czym podszedł do niej i mocno ja przytulił - bardzo cie kocham , wiesz o tym ?
M: coś tam kiedyś słyszałam
P: ja ci dam ! kiedyś słyszałam
M: wiem,ze mnie kochasz nie masz innego wyboru- powiedział i zatopiła się w jego ustach
P: moja śliczna !
M: mój kochany !
P: moja królewna !
P: mój książę !
M: moja żabcia
M:... weź już przestań bo mnie mdli - powiedziała na co oboje wybuchli śmiechem

chochlik · Wysłany: 11:49:34 30-07-09 Temat postu:

Nareszcie są razem i to w dodatku sami

Pablo jak nic nie traci czasu

Oby tylko chłopak zrozumiał, że matka nie chciała go zranić, wmawiając mu błędne pojęcie jego ojca...
Czekam na newsika

Sylwia1425 · Wysłany: 14:14:38 30-07-09 Temat postu:

najpierw było nie miło ,ale potem słodziutko to co kocham

ona jest dobra ,kochali się ,maja razem dziecko a ona sie wstydzi na niego nago patrzeć

P@Tk@ · Wysłany: 15:00:26 30-07-09 Temat postu:

świetny odcineczek

jak to dobrze że nie odtrącił Mirandy

jak oni się kochają

czekam na new

paulinek · Wysłany: 15:31:37 30-07-09 Temat postu:

dziekuje za komentarze !!!!
narazie jest miło , słodko i wogule !!!
ale mnie była bym sobą gdybym czegoś nie popsuła !!!!
więć niedługo wydarzy sie coś mega smutnego !!!!
ale dodam ,ze potem sie ułozy....i same zobaczycie !!!1
jednak nie wszystko bedzie tak jak przedtem !!!!

P@Tk@ · Wysłany: 15:37:57 30-07-09 Temat postu:

dlaczego już nic nie psuj oni już dużo wycierpieli

kinga-13 · Wysłany: 16:27:49 30-07-09 Temat postu:

Odcinek cudowny ;P
Pablo wkoncu poznał prawde i jest razem z Mirandom

CZekam na newik

Lost Princess · Wysłany: 18:29:43 30-07-09 Temat postu:

masz szczęście że są szczęśliwi

Masz nie zepsuć bo wtedy będziesz musiała trumne szykować

chochlik · Wysłany: 23:31:10 31-07-09 Temat postu:

Ja również mam nadzieję, że u nich będzie wszystko ok. Miłość z przyjaźni zawsze jest najtrwalsza

kinga-13 · Wysłany: 12:41:53 01-08-09 Temat postu:

Musi byc wszytko okej

pawlima · Wysłany: 12:54:17 02-08-09 Temat postu:

Są razem i jest cudownie, tylko tego nie psuj

Aleksia · Wysłany: 23:29:55 02-08-09 Temat postu: