Telenowele

.Peggy. · Wysłany: 21:59:58 09-09-09 Temat postu:

Ale ja nie mam zamiaru skakać. Jeszcze nie. Jak mi stach przejdzie to wtedy skocze.
Beę oglądac i wgl.

paulinek · Wysłany: 22:01:48 09-09-09 Temat postu:

.Peggy. · Wysłany: 22:03:54 09-09-09 Temat postu:

aaaaaa
nie wiem
tzn Boungee nie bedzie dokładnie w Zakopcu tylko w okolicach.

paulinek · Wysłany: 22:04:44 09-09-09 Temat postu:

i bedziesz skakać ?

.Peggy. · Wysłany: 22:05:52 09-09-09 Temat postu:

nie
mam pietra
jade towarzystwa dotrzymac.

paulinek · Wysłany: 22:06:30 09-09-09 Temat postu:

a ja tez bym sie nie odważyła !!!

KaeMWu · Wysłany: 22:09:40 09-09-09 Temat postu:

HaHaHa.
Jak widać Dulce dużo nie trzeba xD

.Peggy. · Wysłany: 22:12:27 09-09-09 Temat postu:

paulinek ja lece pa:*

dziekuje za komenty

paulinek · Wysłany: 22:17:07 09-09-09 Temat postu:

paulinek · Wysłany: 22:20:00 09-09-09 Temat postu:

nowatu · Wysłany: 14:56:46 10-09-09 Temat postu:

Jak możesz kończyć w takim momencie achh!! Ciekawe jak Dulce z tego wybrnie... A Ucker ją upił nie ładnie

czekam na new

Lost Princess · Wysłany: 18:04:45 10-09-09 Temat postu:

Moszesz mnie dopisać do czytających to opko...
świetne!
I się wygadała

Może być ciekawie...

xXxLolaxXx · Wysłany: 14:28:58 11-09-09 Temat postu:

`Jeszcze mu sie wygada beż to picie xDD

`Super ;D

`Czekam na next .!

Andzia2 · Wysłany: 19:41:41 11-09-09 Temat postu:

tak po pierwsze ;D
odcinek za****sty

Dul się opiła i wyjawiła prawdę :O
łaaa ...
coś ich ku sobie ciągnie .....
sory ze nie komnełam ale nie mam mnie w domu

czekam na new

.Peggy. · Wysłany: 9:14:31 14-09-09 Temat postu:

Odcinek 10

-Jak to wy?-powtórzył pytanie zdenerwowany Ucker. O co jej chodziło?.
Nie odpowiedziałą. Zbliżała swoje usta do jego i lekko je musnęła. Odchyliła się lekko od niego patrząc mu w oczy i znów zatopiła się w jego ustach, tyle, że teraz pocałunek był namietniejszy. Pogłębiali go jak gdyby nie miałoby być jutra. Spragnieni swoich ust czekali na to pięć lat. Ile razy oboje śnili o swoich ustach. Ile razy fantazjowali. Teraz sny stawały się rzeczywistością. Przerwali pocałunek z braku powietrza. Dulce spojrzała mu w oczy i połozyła głowę na torsię.
Mężczyzna jeszcze zszokowany tym co się zdarzyło kilka sekund temu nie reagował. Kiedy juz oprzytomniał zauwazył, że zasnęła. Zasnęła w jego ramionach. Usmiechnął sie i mocno przytulił ją do siebie. Od razu czuć było od niej to ciepło, które tak go mu brakowało.
O poranku pierwszy obudził się Ucker. Kiedy ujrzał Dulce wtuloną w niego na jego twarzy znów pojawił się Ucker i powróciły wspomnienia wczorajszego pocałunku.To było takie amgiczne. Odnalazły się ich usta po tak długiej rozłące. Mówi się, że stara miłość nie rdzewieje. I w ich przypadku tak właśnie jest. Chociaż oni zawsze tylko siebie kochali. Cierpieli ale najwidoczniej tak musiało być.
Kilka minut później przebudzać zaczeła się także Dulce. Otworzyła oczy i zauwazyła, że patrzy się na nią para pięknych i czekoladowych oczu. Rozpłynęła się. Poznała od razu, że to jego. Widać było w nich miłość. Ona także to widziała, chociaż broniła się przed tą myślą twierdząc sama sobie, że jej się to tylko wydaje.
-Dzień Dobry- powiedział Ucker uśmiechając się.
-Dzień Dobry-odpowiedziała. Myslała, że to sen. No bo cos tak wspaniałego jak pobudka w ramionach ukochanego to musi być sen.
-Jak sie spało?-zapytał
-Chyba jak się śpi-zaśmiała się.
-Nie rozumiem -roześmiał się.
-No bo to mi sie śni. Więc ja nadal śpię.
-Nie to ci się nie śni
-To nie może być prawda
-Udowodnić ci?-zapytał odwaznie.
-Jak?-zdziwiła się.
-Tak-odpowiedział i zbliżył swoje usta do jej, następnie zatopił się w nich łącząc się w długim i namiętnym pocałunku.
Kiedy przerwali pocałunek pierwszy odezwał się Mężczyzna.
-Nadal uwazasz, że to sen?-zapytał
-Teraz to jestem tego pewna. Auu!!-krzyknęła, ponieważ chłopak uszczypnął ją w rękę.
-A teraz ?-zapytał
-To znaczy, że to nie był sen. Nie. !!-krzyknęła i zerwała sie na równe nogi.
-Dulce co ty robisz?-zdziwił się chłopak wstając z dywanu.
-Dlaczego mnie pocałowałeś?. Wszystko zepsułes.
-Co zepsułem?. A tak a propo to ty mnie pierwsza pocałowałaś, wczoraj.
-Nie to nie możliwe !!
-Mamusiu-w korytarzu stała zaspana Roberta
-Tak kochanie-w mgnieniu oka Dulce znalażła sie przy córce kucając przed nią.
-Jestem głodna-usmiechnęła się Roberta
-Mogę coś na to zaradzic-wtrącił się Ucker.. podszedł do dziewczynki i chwycił jąza rączke - Chodx ze mna przygotujemy dla mamy i dla ans sniadanie. Co ty na to?
-Dobrze!!-krzykneła zadowolona dziewczynka.
Kiedy Dulce patrzyła na odchodzących w dal korytarza Uckera i Robertę po jej twarzy spłynęła łza. Gdyby obydwoje wiedzieli to ich zycie byłoby inne. Gdyby Ucker nie wyjechał byliby teraz razem.
Spojrzała na ich splątane ze sobą dłonie. Pasowały do siebe jak ulał. Płynęła w nich ta sama krew.

INFORMACJA
Jeśli zdąze to dziś pojawi się odcinek 11
Ale jesli nie to zobaczycie go dopiero pod koniec tygodnia. Chyba, że sie stanie cud.