Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

"Prawo Miłości"
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8 ... 85, 86, 87  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Nasze zakończone telenowele i seriale
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marysia :D
King kong
King kong


Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 2934
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:22:41 28-03-07    Temat postu:

super odcinek?? ciekawe jak zareaguje na to Diego
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natka***
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 15 Mar 2007
Posty: 6770
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:21:22 28-03-07    Temat postu:

Zdjęcia przeniosłam i umieściłam w obsadzie na początku telci

Ostatnio zmieniony przez Natka*** dnia 23:06:15 31-03-07, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natka***
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 15 Mar 2007
Posty: 6770
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:44:15 29-03-07    Temat postu:

Odcinek 17
Daniela cały czas całowała Diega. Dziecko które krzyczało, nagle wbiegło do sali gdzie ci się całowali.
-O Sergio? Gdzie zgubiłeś mamusie?-Daniela zwróciła się do chłopczyka i wzięła go na ręce.
-Znasz tego malca?-zapytał Diego.
-Tak, to syn sąsiadki mieszkają na pierwszym piętrze... Wtedy do sali wbiegła zdenerwowana matka chłopca.
-Witaj Danielo! Dziękuję ze go przypilnowałaś. Uciekł mi jak wracałam do samochodu...
-Nie ma za co...-pożegnała się z sąsiadką i jeszcze raz zwróciła do Diega.
-Słyszałeś ze Jaquelin jest w ciąży?-zapytała.
-Żartujesz? To świetnie!!!
-Tylko narazie zachowaj tą informacje dla siebie, ok?
-Jasne. A mogłabyś to powtórzyć?
-Zachowaj to informację dla siebie-powtórzyła z uśmiechem
-Nie chodziło mi o to...-powiedział przyciągając do siebie kobieta. Całowali się bardzo namiętnie, aż Daniela wkońcu się wyrwała...
-Muszę lecieć na górę.......
-A co tam masz?
-No wiesz, zazdrosnego męża-powiedziała z uśmiechem i podbiegła do windy.
-Bardzo śmieszne.....hahaha-powiedział i pojechał do swojego domu...
***************************************
Następnego dnia rano....
Daniela właśnie wróciła do domu. Była zaprowadzić Isabell do przedszkola. Sama zaczynała później prace. Nagle zadzwonił dzwonek. Daniela otworzyła.
-Pani Daniela Rodriquez-zapytał młodzieniec
-Tak, to ja.
-To dla Pani-wręczył Danieli piękny bukiet żółtych róż.
-Pokwituje tu pani-dodał. Daniela szybko się podpisała. A potem usiadła na fotelu i zaczęła czytać karteczkę która była między kwiatami:
"Miłość przyznaję to wielka mistrzyni, zrobiła ze mnie kogos kim nigdy nie byłem"
P.S. Nawet wybudzona w środku nocy - wyglądasz pięknie...
D.
Oj, Diego! Chyba się zakochałam...-pomyślała Daniela. Jednak po chwili poszła otworzyć drzwi.
-Cześć Danielo!-powitała ją Jaquelin.
-Witaj! Proszę wejdź.-zaprosiła ją do środka ruchem ręki.
-Jakie piękne kwiaty! Od kogo dostałaś?
-A tam......nic takiego. Jaquelin wtedy zauważyła bilecik w ręce Danieli, podeszła i bardzo szybko jej go wydarła. Przeczytała.
-Wow!!! Biedaczek zakochał się w takiej złośnicy! Daniela tylko rzuciała w nią poduszkę.
-Chcę Cię zaprosić w piątek na kolację do mojego domu!
-A jest jakaś okazja?
-Tak, chcemy razem z Miguelem ogłosić że za 8 miesięcy będziemy mieli dziecko.
-To świetnie! A kogo chcecie zaprosić?
-Ciebie, Diega, Fernandezów, no chyba tyle.... A jedziesz teraz do pracy?
-Tak, i z chęcią cię odwiozę!
-Wiedziałam że zawsze mogę na ciebie liczyć.
*******************************************
Diego pracował w biurze swojego ojca. Usłyszał pukanie.
-Proszę!-powiedział. Daniela weszła do gabinetu i usiadła na fotelu. Diego podniusł głowę i bardzo się ucieszył że to właśnie ją zobaczył.
-Piękna moja, co cię sprowadza?-uśmiechnął się
-Wiesz, dostałam dzisiaj piękne kwiaty od niejakiego "D" i mój mąż był bardzo zazdrosny...-Diego podszedł do niej, położył palec na ustach i pocałował ją bardzo gorąco. Ona jednak po chwili go odepchnęła.
-A co to za test: "Nawet wybudzona w środku nocy-wyglądasz pięknie" ?
-Stwierdziłem tylko fakt! Mogłabys mi coś dać?-zapytał z nadzieją na kolejny pocałunek. Daniela sięgnęła do torebki i podała mu koperte.
-Była bym zapomniała o niej.
-A co to? Zajrzał i przeczytał.
-To widze że jutrzejszą kolację zjemy razem!-powiedział uradowany.
-A kto ci powiedział że ja tam będę!!!-zrobiła piękny uśmiech i wymknęła się z biura.
2 godziny później.....
Daniela uczyła modelki chodzić uwodząc. Jednak dziewczyną nic nie wychodziło.
-Witaj Danielo!-powitał ją Juan.
-Cześć! Dobrze że jakiś facet! Dziewczyny teraz wam pokaże jak macie to robić. Ustawiła Juana i zaczęła chodzić uwodząco w koło niego. W końcu, on nie mogąc się powstrzymać pocałował ją namiętnie. Całemu zdarzeniu przyglądał się zazdrosny Diego...

Mam nadzieje że będziecie komentować!!! Liczę na WAS!!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dulce
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 09 Mar 2007
Posty: 11558
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Rebeldowni :P

PostWysłany: 15:57:07 29-03-07    Temat postu:

Super odcinek:)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
*Kate*_xD
King kong
King kong


Dołączył: 11 Mar 2007
Posty: 2340
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: LiVeRpOoL
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:36:35 29-03-07    Temat postu:

Prawie jak LMEEE xD
Super odcinki xD
Czekam na kolejne
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marysia :D
King kong
King kong


Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 2934
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:17:43 29-03-07    Temat postu:

super odcinek czekam na kolejne ciekawe co bedzie dalej a to mi sie kojarzy z LMEEE
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natka***
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 15 Mar 2007
Posty: 6770
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:47:19 29-03-07    Temat postu:

Tak, chce WAM przyznać rację. Tą ostatnią scenę podpatrzyłam z LMEEE. Bardzo mi się ona wtedy spodobała... 18 odcinek zamieszcze jutro!!! Pozdrowienia dla wszystkich którzy czytają i komentują
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dulce
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 09 Mar 2007
Posty: 11558
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Rebeldowni :P

PostWysłany: 19:16:04 29-03-07    Temat postu:

Czekam z niecierpliwością na new:)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natka***
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 15 Mar 2007
Posty: 6770
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 13:28:57 30-03-07    Temat postu:

Wybaczcie że taki krótki! Następny będzie bardziej obszerny...


Odcinek 18
Juan całował Daniele. Diego był już tak wściekły że miał zamiar zejść tam i przywalić mu jak najmocniej potrafi. Jednak zobaczył że Daniela mu się wyrwała.
-Co to miało być?-zapytała wściekła. Diego zaczął schodzić po schodach.
-Dziewczyny do garderoby-dodała Daniela. Modelki posłusznie się oddaliły.
-Wybacz Danielo, ale poniosło mnie, bardzo mi się podobasz!-tłumaczył się Juan.
-Przestań...
-Ale ja naprawde coś do ciebie czuję!-krzyczał.
-Juanie zrozum, ja nic do ciebie nie czuję, jesteś dla mnie przyjacielem, traktuję cię raczej jak brata.
-Co tu się dzieje-zapytał Diego stając za Danielą.
-Ty wolisz jego, prawda?-zapytał z ironią Juan.
-Diego jest moim szefem i........-przerwał jej Juan
-Nie ściemniaj...widziałem jak się całowaliście. Ale ja poczekam kochana jak on cię pożuci jak każdą inną, wtedy wrócisz do mnie...Wybacz mi, proszę. To już się nie powtórzy, jeśli ty nie będziesz tego chciała.-mówił. Daniela przytuliła go i pożegnała się.
W biurze Diega....
-Skąd on wie że się całowaliśmy?-pytała głośno Daniela.
-Nie wiem, ale co z tego? Chcę być z tobą, i może pora by dowiedzieli się o tym wszyscy.
-Zabardzo się śpieszysz i naciskasz, Diego!
-Przepraszam, ale myślałem że ty też tego chcesz.-przytulił ją.
-Chcę, nawet nie wiesz jak bardzo. Ale boję się, bardzo się boję......-Wtuliła się w niego.
********************************************
Juan właśnie zmierzał do biura swego ojca. Przed wejściem zobaczył jak zwykle pracującą Carinę.
-Cześć kochanie-powiedziała.
-Dzień dobry. Mogłbym cię prosić na momencik do biura ojca?
-Tak, oczywiście. Weszli do biura. Don Jose stał naprzeciw okna.
-Miło że pani przyszła! Chciałbym coś pani pokazać. Proszę usiąść-mówił. Carina usiadła myślała, że to upragniona podwyżka.
Wtedy wziął jej dokumenty i położył na biurku obok tych fikcyjnych. Carina przeraziła się.
-Jest pani dyscyplinarnie zwolniona z pracy!-krzyczał. A cała sprawa trafiła do sądu!
-Ale...ja...-nie wiedziała co powiedzieć. Wzięła nogi za pas i zaczęła uciekać. Otworzyła drzwi.
-Pani Carina Fonseca. Jest pani aresztowana za fałszerstwo oraz kradzież dóbr pana Juana Garcii. Komisarz zakuł ją w kajdanki. I razem wyszli
-Dobra robota synu!-powiedział Jose.
-Dzięki, tato!
********************************************
Pedro wrócił do kraju z podrózy na Kubę. Odwiedził tam siostrę. Wrócił do pustego, cichego domu. Bardzo tęsknił za żoną i synkiem. Czuł się sam jak palec. Wiedział ze podniusł rękę na żonę, zdradził ją, ale i jednacześnie kochał Marthe i Sebastiana, Podniósł słuchawkę i wykręcił numer rezydencji Fernandezów.
-Dom państwa Fernandez, w czym mogę pomóc?-odezwał się głos w słuchawce.
-Dzień dobry, tu Pedro Martinez mógłbym prosić z żoną?
-Niestety, doni Marthy nie ma.
-A gdzie jest?
-Takich informacji nie można nam udzielać-powiedziała grzecznie służąca i odłożyła słuchawkę. To gdzie ona się podziewa-myślał. A może znalazła sobie innego i mieszka u niego.....
Tymczasem Martha miała robione badania. Na jutro planowana była operacja jej maleńkiej córeczki. Martha to wszystko bardzo przeżywała.
Kolejny dzień rano.....
Martha była przygotowywana do operacji. Do sali wszedł Diego.
-Witaj siostrzyczko! Jak się czujesz?-zapytał.
-Braciszku......ja...tak bardzo się boję o nią i o siebie-mówiła przez łzy.
-Wszystko będzie dobrze zobaczysz-pocałował ją w czoło. Wtedy ją zabrali. Diego czekał na korytarzu. Zobaczył z daleka Daniele. Daniela była tutaj na szczepieniu Isabell. Diego podbiegł zobaczywszy Danielę na schodach.
-Cześć Piękna!!! Co ty tu robisz?-zapytał. Daniela stanęła jak wryta...

Zapraszam do komentowania....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Katia
Detonator
Detonator


Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 482
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: 14:25:18 30-03-07    Temat postu:

Ciekawe czy wkońcu się dowie że Daniela ma córeczkę??????? I jak zareaguje???
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marysia :D
King kong
King kong


Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 2934
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:41:10 30-03-07    Temat postu:

super odcinek ciekawe jak zareaguje Diego
Powrót do góry
Zobacz profil autora
*Kate*_xD
King kong
King kong


Dołączył: 11 Mar 2007
Posty: 2340
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: LiVeRpOoL
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 6:53:41 31-03-07    Temat postu:

mam nadzieje że Diego dowie się że Daniela ma córeczke xD
czekma na new xD
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natka***
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 15 Mar 2007
Posty: 6770
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:16:17 31-03-07    Temat postu:

Odcinek 19
Daniela powoli odwróciła się. Modliła się w duszy żeby to nie był Diego. Jednak to był on, uroczy jak zawsze.
-Piękna, co ty robisz na szpitalnym korytarzu? Chyba nie jesteś chora?
-...Nie...nie jestem. Wtedy oboje z góry usłyszeli Miguela.
-Daniela idziesz?-powiedział Miguel i sam także zamarł widząc na dole Diega. Podbiegła do niego Isabell.
-Miguel a będzie mnie to bardzo bolało?-zapytała
-Nie, księżniczko... Chodź za mną mama zaraz do nas dołączy.- Wziął małą za rączkę i pomału poszli.
-Wiesz Diego trochę się spieszę....
-Coś się dzieje?-zapytał. Wtedy usłyszeli głos lekarza.
-Panie Fernandez mógłby pan nachwilę podejść?
-Tak, już idę!-powiedział. Pocałował ukochaną.
-Do zobaczenia!-powiedziała i pobiegła po schodach za Miguelem i córką. Miguel od razu ją zauważył.
-I co?-zapytał.
-Na szczęście zawołał go lekarz. Chyba powinnam mu powiedzieć...-myślała Daniela.
-Mamusiu a wujek mówi że to nie będzie bolało, to prawda? -Daniela wzięła córeczkę na ręce.
-Mama nie pozwoli zeby jej księżniczkę bolało!-przytuliła ją mocno.
********************************************
Jaquelin była z Juanem na zakupach. Ten cały czas myślał o Danieli i Carinie.
-Braciszku, coś ci jest?-zapytała Jaquelin wychodząc obładowana ze sklepu.
-Nie...zresztą sam nie wiem. Może pójdziemy do tej kawiarenki na kawę?-zaproponował. Po chwili znaleźli się w uroczej małej kawiarni w centrum hondlowym. Usiedli przy czerwonym stoliku. Podeszła do nich kelnerka.
-Zamówią coś państwo?-zwróciła się do nich.
-Dla mnie chińską herbatkę,
-A dla mnie kawę, i podwójne porcje lodów.-dopowiedział Juan. Po paru minutach otrzymali zamówienie.
-To co cię dręczy?-zapytała Jaquelin brata popijając herbatkę.
-Jak zwykle to samo...
-NIech zgadnę:kobiety?-uśmiechnęła się.
-Taaaa, kobiety....
-To przez Carinę, tata mi wspominał co zrobiła..
-Tak, ale nie tylko o nią chodzi...
-A kim jest ta druga?-zapytała zaciekawiona
-To niezwykła kobieta, odpowiedzialna, piękna, utalentowana, sympatyczna, cudowna.
-Widzę ze cie wzieło...
-Chyba tak...
-Ale z tego co mówisz ona jest całkiem inna niż twoje dotychczasowe panny.
-I chyba właśnie to mnie w niej kręci!
-A powiesz mi kim ona jest, znam ją?
-Narazie ci nie powiem bo ty od razu z tego zrobisz nie wiadomo co...
-Robisz ze mnie plotkarę, ja ci zaraz pokarzę!!!-śmieli się.
******************************************
Martha i jej córeczka były już po operacji. Obie czuły się dobrze. Do Diega podszedł lekarz.
-Chciałem panu powiedzieć, że pańska siostrzenica jest już zdrowa. Jednak pani Martinez będzie musiała bardzo na siebie uważać i pozostać w szpitalu do rozwiązania.
-Rozumiem, mogę teraz do niej wejść?
-Tak, bardzo proszę. Wtedy zadzwonił telefon Diega.
-Halo?-zapytał.
-Cześć Diego, mówi Pedro!
-A to ty? Coś się stało?
-Wiesz może gdzie jest Martha, muszę z nią porozmawiać?
-NIe sądze żeby ona chciała cię widzieć.
-Wiem, ale chciałbym się chociarz zobaczyć z synkiem.
-Poczekaj chwilę zaraz zapytam siostry
-A moze mógłbym z nią porozmawiać, albo jednak lepiej nie. Diego wszedł do sali gdzie leżała Martha. Zakrył ręką słychawkę.
-Właśnie dzwoni Pedro, chce wiedzieć czy może zobaczyć się z Sebastianem?
-Pedro.... Tak dziecko nie jest niczemu winne. Zgadzam się na spotkanie z synem.-powiedziała spokojnie Martha.
-Pedro-mówił do słuchawki. Moze jutro chciałbyś zobaczyć sie z synem-zaproponował Diego.
-Tak, jutro. O której i gdzie mam być?
-W rezydencji naszej rodziny o 10.00. Sebastian będzie już gotowy.
-Dobrze napewno będe. Do widzenia.
-Do zobaczenia! Pedro był bardzo szczęśliwy ze będzie mógł spędzić cały dzień z synem. Marzył by razem z małym czekała na niego Martha.
Martha tymczasem leżała w łóżku Diego siedział obok.
-Myślisz że teraz to juuż będzie tylko lepiej?-zapytała brata.
-Tak, jestem tego pewien!-pogładził siostrę po głowie,
*********************************************************
Isabell grała w salonie na fortepianie. Daniela przysłuchiwła się temu z wielkim podziwem. Jednka jej myśl zaprzątały dwie rzeczy: Diego i to że powinna mu powiedzieć o istnieniu córki. Przypominała sobie jego słowa, gesty wreszcie pocałunki, które sprawiały ze unosiła się nad ziemią. Wiedziała doskonale że okłamując go krzywdzi ich zwiazek, ale bardzo obawiała się jego reakcji. Przypominała sobie jej związek z Gonzalem. Z którym była bardzo krótko, pożucił ją bowiem dowiadując się o Isabell.
********************************************************
Jaquelin już wychodząc z Juanem zauważyła sklep z dziecięcymi ubrankami. Pobiegła tam od razu. Pomyślała że nie wierzy w żadne przesący. Kupiła bialusieńkie body, śpioszki, parę malutkich skarpeteczek i równie malutkie buciki. Była bardzo szczęśliwa że za 8 miesięcy zotanie mamą. Obojętne jej było czy to będzie chłopiec czy dziewczynka, pragnęła by było zdrowe...
Nadszedł piątek.....
W domu państwa Garciów zaczęli się zbierać zaproszeni goście. W domu zjawili się już Andrea, Ricardo i Lorena, którzy dopiero co wrócili z podróży. Rano odwiedzili Marthe a teraz bardzo byli ciekawi kto jest wybrańcem Jaquelin. Miguel jechał z Danielą.
-Wiesz, kto bedzie na tym obiedzie?
-Państwo Fernandez, my i ojciec i brat Jaquelin.
-A powiedz mi kto kryje się za Państwo Fernandez?-uśmiechnął się.
-Mój szef Ricardo Fernandez, jego żona Andrea projektantka, Lorena, ta u której byliśmy na imprezie i Diego. Jest jeszcze ich jedna córka Martha ale z tego co wiem ona leży w szpitalu.
-Ciekawie się zapowiada...
Dojechali do pościadłości Garciów. Przed domem stały już samochody, Fernandezów i Juana. Ten z tarasu wypatrywał od dawna przyjazdu Danieli, ostatnio jego myśli było przede wszystkim o niej. Czuł że się w niej zakochiwał.
Daniela i Maguel wyszli z samochodu. Weszli do domu. Zaczęli się z wszystkim witać. Jaquelin jeszcze nie było.
-Witaj!-powiedział Miguel witając się z Loreną.
-Cześć-powiedziała. Miguel bardzo jej się podobał i chciała właśnie w trakcie dzisiejszego obiadu załozyć na niego haczyk.
Wszyscy byli w salonie. Rozmawiali, nagle wyszedł Diego. Pociągnął za sobą Danielę tak by nikt ich nie widział. Po chwili gorąco ją pocałował, jednak przeszkodziła im pokojówka. Wrócili więc jakby nigdy nic do innych gości. W końcu na górze schodów pojawiła się Jaquelin, schodziła trzymając pod rękę brata. Była ubrana w piękną białą sukienkę na ramiączkach. Juan wpatrywał się w Danielę, która także wyglądała zjawiskowo. Lorena była trochę zdezorientowana tym że nigdzie nie widziała, potencjalnego narzeczonego Jaquelin.
Jaquelin od razu po zejściu ze schodów podeszła do ukochanego i pocałowała go gorąco, potem przedstawiła go Andrey i Ricardowi. Lorena była w szoku, nie dochodziło do niej ze w pewien sposób jej najlepsza przyjaciółka odbiła jej faceta, którego miała na oku. Wszyscy zasiedli do stołu. W trakcie uczty Diego, szepnął na ucho Danieli:
-Teraz słuchaj uważnie... Daniele to bardzo zdziwiło. Diego podniusł się i zaczął mówić. U wszystkich wzbudziło to ogromną ciekawość, więc przestali jeść i wpatrywali się w niego.
-Więc, na początek chcę podziękować za zaproszenie. A korzystając z takiej okazji-wtedy zerknął na Daniele. Chcę powiedzieć, a raczej zaproponować Danieli....


W rolę Gonzala Vegas wciela się Sebastian Boscan.




Zapraszam wszystkich do komentowania
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marysia :D
King kong
King kong


Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 2934
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:27:16 31-03-07    Temat postu:

super odcinek chyba wiem co Diego chce zrobić
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natka***
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 15 Mar 2007
Posty: 6770
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 11:54:13 01-04-07    Temat postu:

Bardzo dziękuję że chociaż Marysia czyta Prawo Miłości. Zastanawim się czy warto nadal pisać.... Tak mało ostatnio komentarzy... Jutro pojawi się 20 odcinek tej telenoweli. Zapraszam!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Nasze zakończone telenowele i seriale Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8 ... 85, 86, 87  Następny
Strona 7 z 87

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin