Telenowele

Bebe · Wysłany: 20:35:34 07-10-08 Temat postu:

Fajny pomysł. Tylko szkoda że Dul i Ucker nie są razem ale wierze że jakoś los ich na nowo połączy. Będę starała się czytać na bieżąco ale jeśli nie zdążę z komentowaniem to przepraszam.

tinkerbell · Wysłany: 20:41:37 07-10-08 Temat postu:

Jejku, jak odcinek już dzisiaj to bardzo się cieszę nawet podwójnie :* czekam na tą premierę

Andzia2 · Wysłany: 20:43:09 07-10-08 Temat postu:

ewe17iwi · Wysłany: 21:07:10 07-10-08 Temat postu:

Odcinek dedykuję 3 wspaniałym dziewczyną Meg która zawsze mi pomaga bez względu na to czy ma czas czy nie i tak zawsze go dla mnie wygospodaruje, Julci – tej słodkiej wiedźmie jak to sama o sobie napisała chodziaż ja tak nie twierdzę bo jest wspaniałą dziewczyną i uwielbiam Cię i Kaluni za to że zawsze umi mnie pocieszyć i zawsze znajdzie wyjście z beznadziejnej sytuacji, czekam teraz na twoje wypociny . Dziękuję dziewczyny za to co dla mnie robicie

ODCINEK 1

Była 3 w nocy. Na ulicy przejeżdżały tylko sporadycznie auta. Ani jednej żywej duszy nie było widać. Deszcz obijał się o szyby w oknach. Każdy z członków RBD spał w swoim pokoju. Dul słodko spała nagle obudził ją hałas dobiegający z pokoju któregoś z jej przyjaciół.
- Co się dzieje? Mam nadzieję że to nie Chris znowu jakiejś panienki nie przyprowadził i się nie zabawiają bo nie ręczę za siebie ale od przecież jest z Danielą to pewnie Ucker – zapytała sama siebie jeszcze zaspanym głosem
Wychodząc na przedpokój usłyszała że hałas dochodzi z pokoju Annie. Nie zastanawiając się dłużej weszła do pokoju. Stanęła jak wryta zobaczywszy co się dzieje w pokoju przyjaciółki.
- Dul co ty tu robisz?- zapytała szeptem Anny
- Any co ty robisz? – mówiąc głośniejszym głosem Dul
- nie widzisz pakuję się- odpowiedziała
- co ty wyprawiasz dziewczyno? – Dul zaczęła z powrotem wyrzucać rzeczy dziewczyny z walizek. Any nie podawała się i nadal wrzucała rzeczy do walizek. Chodź nie szło jej to tak sprawnie jak wyrzucanie ich przez Dul
- dość tego- krzyknęła Dul
- cicho bo pobudzisz wszystkich- powiedziała Ann równocześnie zamykając usta Dul swoją dłonią
Dul ugryzła Ann w dłoń aby ta ją uwolniła. Ann zaczęła skakać na jednej nodze po pokoju i dmuchać obolałą rękę
- Dul ty się musisz zaszczepić przeciw wściekliźnie- powiedziała nieco podniesionym głosem Any
- ja .. ja.. ty się lepiej popatrz na siebie co ty robisz skaczesz jak zajączek wielkanocny tylko że na jednej nodze- odpowiedziała śmiejąc się Dul
Ann natychmiast stanęła na obu nogach i zaczęła się śmiać
- to był odruch bezwarunkowy- powiedział Ann już poważnym głosem
- odruch ok. niech ci będzie. Ale lepiej mi powiedz dziewczyno co ty robisz z tymi walizkami- powiedziała Dul
- pakuję się. Wyjeżdżam – powiedziała ze łzami w oczach Ann
- Kochana dlaczego- zapytała z troską w głosie Dul
- Dul ja dłużej tego nie wytrzymam rozumiesz to jest jak dla mnie za dużo. Ja i Poncho już praktycznie nie rozmawiamy tylko zwykłe „Cześć” nawet nie możemy normalnie pogadać.
- Any kochanie to pogadaj z nim o tym
- a ty myślisz że nie próbowałam tylko mnie zbywał , że musi a to gdzieś iść, a to dzwoni mu telefon chodź dobrze wiem że nie dzwonił
Tymczasem w kuchni siedział Poncho i pił wodę. Mówił sam do siebie.
- no stary dałeś popis zakochałeś się w Any, a będziesz mieć dziecko z Fabiolą co mnie jeszcze spotka .
Nagle z rozmyśleń Poncho wyrwała go dzwoniąca komórka. Na wyświetlaczu pojawił się napis Fabiola
- tak słucham cię Fabiolo - Poncho
- kochanie proszę cię przyjedź do mnie szybko – Fabiola
- ale co się dzieje źle się czujesz? -Zapytał z przerażeniem w oczach Poncho
- nie wszystko ok.- Fabiola
- to po co mam przyjechać – zapytał Poncho zdziwionym głosem
- potrzebuję cię jesteś ojcem mojego dziecka i powinieneś być przy mnie- powiedziała Fabiola oburzonym głosem
- ok. zaraz będę tylko się ubiorę
- Poncho, poncho – zaczęła krzyczeć do słuchawki Fabiola
-co znowu
- kup mi truskawki
- gdzie je mam kupić jest 3 w nocy
- no fakt ale twoje dziecko się domaga truskawek
- dobra postaram się załatwić
Poncho godzinę krążył po mieście aż w końcu znalazł sklep 24 h

Jenny. · Wysłany: 21:38:31 07-10-08 Temat postu:

Odcinek siwetny !! naprawde ;** Poncho kocha Annie a tu jakaś fabiola

Buziaki :*

mili~*~ · Wysłany: 21:39:45 07-10-08 Temat postu:

Ojej

smutno Any chce odejść

Ale akcja z truskawkami i kruliczkiem wielkanocnym przednia

No tak dziecko Poncha domaga sie truskawek xD
Nie lubie Fabioli

Mam nadzieję, ze Duli wyperswaduje Any żeby nie odchodziła

Jesli to twoja piersza tela to świetne wejście

Super

A jesli nie pierwsza to tez super xD

tinkerbell · Wysłany: 21:43:46 07-10-08 Temat postu:

Cudy:)
i nowa tela dzisiaj
i obsada dzisiaj
i odcinek pierwszy dzisiaj
świetnie:)
Odcinek bardzo mi się podobał

Dul nie mogła spać, dobrze że poszła do Annie, oby ja odwiodła od tego pomysłu wyprowadzenia się . Annie nie może opuścić domu RBD..to nie możliwe. A Poncho nad czym on się zastanawia? ja to bym się na jego miejscu zastanawiała czy ona w ogóle jest w ciąży i czy to jego dziecko bo z tą dziw** Fabiolą to nigdy nie wiadomo..ona chce truskawek o 3 w nocy i dzwoni do niego beszczelnie o tej porze. przecież on mógł spać!!! nie no ja bym jej przyniosła tylko że zgniłe.
Czekam na kolejny odcinek, masz we mnie stałą czytelniczkę :*

ewe17iwi · Wysłany: 21:48:35 07-10-08 Temat postu:

to moja pierwsza telka dzięki za komentarze cieszę się bardzo że się wam podoba. jutro postaram się dać newsa

Dulcemogosia · Wysłany: 21:52:39 07-10-08 Temat postu:

Świetny odcinek :*:*:*

Dulce i Any- to było dobre

Oj biedna przeżywa rozstanie...

A Dul? Nic ją nie łączy z Uckiem

Ojoj

Czekam na new!

Pozdrawiam

mili~*~ · Wysłany: 21:55:05 07-10-08 Temat postu:

Czekamy

Barby · Wysłany: 21:55:12 07-10-08 Temat postu:

Taaa... zajączek wielkanocny na jednej nodze

heh...
niech mi Any nie wyjeżdża... kurde Dul trzymaj ją...
Fabiola

jej niecierpię, no ale jej nienarodzone dziecko to już inna sprawa... no bo wkońcu Ponczka...
extra nolmalnie!

Meg · Wysłany: 0:02:13 08-10-08 Temat postu:

Dziękuję za dedykację ;* Choć nie zasłużyłam, bo ja dla Ciebie zawsze mam czas ;*
I było się tak bronić przed publikacją ?? Nie, nie, nie, bo telak jest świetna!!
Zajączek boski

Poncho zakochał się w Any, ta nie rozumie jego zachowania, ludzie pogadajcie ze sobą.
Fabiola co za rozkapryszona dziewucha, już jej nie znoszę

Truskawki i co jeszcze może frytki?? Wstrętna baba, ciekawe czy to w ogóle jest dziecko Pączka?
No ja pozdrawiam i czekam na new ;]

Monita · Wysłany: 7:12:18 08-10-08 Temat postu:

Obsada świetna

Odcinek cudowny, szkoda że tak się potoczyły losy bohaterów . Cholera ja wiedziałam że ta Fabiola to tylko kłopoty oznacza...a może to nie dziecko Poncha ? marzenia...
Dul i Ucker szkoda że nie są razem, ale może bedą

Nie no akcja dziewczyn w pokoju po prostu świetna

Czekam na kolejny odcinek :*

julcia · Wysłany: 7:24:07 08-10-08 Temat postu:

O kurcze jaka sliczna ta dedykacja dla nie(inne nie byly tak ładna)
Nie rozumiem czemu nie chciałaś aby telka pojawiła sie na forum, ona jest świetna
Co do odcinka to jest świetny. Szkoda i Any, tak bardzo cierpi.
Naszczęście jest Dul która ma ostre ząbki.
Biedny Poncho- latać w nocy po splepach i zukać truskawek.
A ta cała Fabiola to niech się udławi tymi truskawkami, małpa jedna.

Brooklyn · Wysłany: 9:13:24 08-10-08 Temat postu:

Odcinek bardzo mi się podobał. Nie lubie tej Fabioli. Biedna Any i biedny Poncho...