Telenowele

~Marichuy~ · Wysłany: 10:26:48 28-06-08 Temat postu:

dzięki za komentarze i za to że wam sie podoba, choć ostatnio zaczęłam się zastanawiac nad zakończeniem jej, ale jeszcze nie podjęłam decyzji.
zapraszam na moją nową produkcję: "Mirame"
Pozdrawiam

Odcinek 62

Miami
-Nie wierzę że jednak przyjechał z nami -powiedziała Dul.
-Czytałam że kobiety w ciąży tak już mają -powiedziała Maite -Zmiany nastrojów itd. Mam nadzieję że ci to szybko przejdzie.
Dul szarpała się z torbą, która próbowała wyciągnąć z samochodu. -W książkach różne głupoty piszą, a jest tam coś na głupotę?
-A potrzebujesz się wylezyć z niej? -spytała osoba stojąca za nią. Obejrzała się i zobaczyła nie kogo innego jak Uckera.
-Wiedzę że pajac powrócił. -powiedziała.
Ucker podszedł i wyciągnął walizkę. -Pomogę ci i tyle. Ale ani słowa więcej.
Dul zamilkła.

Cami i Luisa stały przy drzwiach:
-Witajcie w naszym domku. Spędzimy tu cudowny tydzień miejmy nadzieję. -powiedziała Luisa.
Cami się wtrąciła: -Chodźcie pokaże wam pokoje.
Razem siostry oprowadziły wszystkich po domu i przydzieliły do pokoi: Maite zajęła pokój z Elizą i Dul, Poncho z Uckerem, Chrisem i Santosem, Benji zgodził się mieć pokój z Felim, natomiast najdziwniejsze było to gdy Anahi z Seanem poprosili o osobny:
-Jak to? -spytała Dul.
-Chcemy pobyć razem to nic wielkiego przecież. -odpowiedziała Anahi.
Dul pokazała na swój brzuch: -Bycie sam na sam u mnie się tak skończyło. Jeden plus że to dziecko Jasona -i Dul zaczęła wymieniać wszystkie jego zalety, wyraźnie by usłyszał Ucker.
-Przesadzasz. -powiedział Sean. -Nie jesteśmy dziećmi. Wiemy co robimy.
-No dobra, ale pamietajcie, że wystarczy mi być już mamą. Nie chcę być jeszcze ciocią -powiedziała Dul.

Popołudniu.
-Chodź. -powiedział Benji do Cami i chwycił ją za rękę.
-Ale dokąd? -spytała zaskoczona.
Benji uśmiechnął się: -Nic się nie bój. Po prostu chodź ze mną.
-No dobrze. -powiedziała i wyszła z nim.

Dul siedziała przy basenie, gdy podszedł do niej Ucker.
-Znowu ty?
-Przyniosłem ci sok, ale jak chcesz mogę sobie już iść. -powiedział.
Dul popatrzyła na niego: -Nie. Możesz zostać -powiedział. -Dzięki za sok, za walizkę i w ogóle. Sorki za moje zachowanie.
-Rozumiem cię.
-Nie rozumiesz, nie wiesz jak to jest.
-No dobra. Nie wiem jak to jest być w ciąży, ale to chyba nic strasznego. Należy się cieszyć.
-Ja się cieszę, ale i boję -powiedziała Dul.
Ucker pogłaskał ja po głowie. -Inni jakoś to przeżywają.
-Nie o to chodzi. -powiedziała patrząc mu w oczy. -Mam zostać matką, mam 16 lat i mój chłopak a zarazem ojciec dziecka nie żyje. Jestem sama. Anahi mnie wspiera ale to nie jest jej problem. Nie wie co przeżywam. -powiedziała płacząco.
-Och... Nie płacz Dul. Pamiętaj że go kochałaś a to najważniejsze. Dziecko to znak waszej miłości.
-Dzięki -powiedziała.

Maite z Elizą czekały na Anahi i Luisę.
-Szukałam Cami, ale ta gdzieś znikła -powiedziała Luisa do reszty.
-Dul powiedziała że nie idzie z nami. -powiedziała smutno Anahi
Eliza wtrąciła: -Ja widziałam jak Cami wyszła z Benji'm więc nie masz co się martwić, a co do Dul to przejdzie jej.
Maite popatrzyła w niebo: -Lepiej chodźmy. Teraz najlepsze słońce do opalania.
-Ok. Chłopcy dołączą później. -powiedziała Luisa i wszystkie cztery ruszyły na podbój plaż w Miami.

-Byłeś tu już kiedyś? -spytała Cami.
-Matka lubiła tu przyjeżdżać. -powiedział Benji. Prowadził ją przez deptak pełny ludzi. -Jeden minus jest taki że tu zawsze jest tyle ludu.
-Wiem, ale i tak lubie tu przyjeżdżać choć rzadko to robimy. -powiedziała Cami.
Benji chwycił jej dłoń. -Tu jest fajne miejsce. -powiedział i zaprowadził ją na zielony skwer. Na około palmy i dużo wolnego miejsca. -Większość wybiera plażę niż takie miejsca. -powiedział.
Usiedli razem na trawie.

roszpunka92 · Wysłany: 12:27:05 28-06-08 Temat postu:

Super odcinek

No i jednak wszyscy wyjechali razem

Dul w końcu się uspokoiła i jest nawet miła dla Uckera

Benji i Cami...miłość kwitnie

Pozdrawiam i czekam na new

Lilly_Rose · Wysłany: 12:48:58 28-06-08 Temat postu:

Świetny odcinek!
Wspólny wyjazd

Dul i Ucker w końcu znaleźli wspólny język.
Cami z Benjim- iskrzy między nimi.

Czekam na newika.

DyR*DyU · Wysłany: 14:13:49 28-06-08 Temat postu:

Odcinek fajny

ciesze się, ze Dul dogadała się wreszcie z Uckerem

Oby Anahi i Sean nie wpakowali sie w kłopoty...

Meg · Wysłany: 22:29:44 29-06-08 Temat postu:

Dul powinna dopuscić do siebie Ucka jego obecność może choć trochę by jej pomogła.
Mam wrażenie już od jakiegoś czasu,iż chłopak czuje do niej coś oprócz przyjaźni?
Shean i Any jeden pokój no no no.

pesti69 · Wysłany: 0:24:03 30-06-08 Temat postu:

fajny odcinek, Dul potrafiła nareszcie szczerze pogadać z uckerem

duży plus
Benji znalazł bratnią dusze w Cami, a moze coś wiecej? ;]
Anahi z Seanem.... no ładnie, ładnie... osobny pokój? ;]

~Marichuy~ · Wysłany: 15:43:46 30-06-08 Temat postu:

Chciałabym wszystkich powiadomić że jutro zostanie umieszczony najprawdopodobniej ostatni odcinek (może przed ostatni) będzie on dłuższy od tych co zawsze i dowiecie się już wszystkiego.
Niestety ostatni kurczy mi się czas (praktyki) a nie chcę porzucać tej teli dlatego ją zakończę. Skupię się tylko na dwóch moich produkcjach "Mirame" i "W kręgu tajemnic". Wszystkim czytelnikom dziękuje za to że czytaliście tą telę i że wam sie podobała.

Meg · Wysłany: 19:48:46 30-06-08 Temat postu:

Oj szkoda, że już kończysz ale masz u mnie WIELKI plus ponieważ postanowiłaś skończyć tą telkę, a nie zostawić ją na pastwę losu.
Szkoda tylko, że to jużkońcówka, bo bardzo polubiłam bohaterów.

~Marichuy~ · Wysłany: 11:00:03 01-07-08 Temat postu:

Meg: własnie o to chodzi że nie chciałam jej tak po prostu zostawiać na pastwę losu, zakończenie jest jednak krótkie, za to dodałam opisy losów bohaterów.
Wszystkim czytelnikom dziękuję za to że ją czytaliście i pozdrawiam
Zapraszam też na inne moje telenowele: "Mirame", "W kręgu tajemnic" i "--Wybory życia--"(którą jednak zdecydowałam się kontynuować.)

Odcinek 63

Czas wszystkim mijał cudownie

-Chyba Dul się poprawił humor -powiedziała Eliza.
Anahi uśmiechnęła się: -Dziwisz się. Cały dzień spędza z Uckerm. To on ją rozśmiesza i przytula, aż dziw że parę dni temu darli koty ze soba.
-Ważne że jest już ok. Trzeba ją wspierać. -powiedziała Maite.
Po chwili dołączyli do nich chłopcy: -Przestańcie obgadywać innych tylko chodźcie pływać.
-Ja wolę się opalać -powiedziała Any.
-My również dodała reszta dziewczyn.
Chłopcy wymienili między sobą spojrzenia. Uśmiechnęli się. Po chwili każdy z nich wziął i chwycił swoją dziewczynę: Sean chwycił Any, Poncho Maite, Santos Elizę, Feli Luisę i co dziwne benji chwycił Cami a Ucker Dul. Tylko Chris był sam .... nie, jednak nie. Pomógł Uckerowi z Dul bo ta aż tak wierzgała nogami że nie miał jak jej utrzymać.
Zaciągnęłi je nad basen i pokolei wrzucali tak jak były ubrane. Po czym wskoczyli za nimi.
Urządzili wodną bitwę, chlapiąc się i goniąc w wodzie. W całym domu aż było słycjac ich śmiechy.
Po tych kilku dniach wrócili do szkoły i do normalnego życia, ale odtąd byli najwierniejszymi przyjaciółmi i zawsze trzymali się razem.

Co się z kim stało? // urywki

Anahi – skończyła szkołe i wraz z Seanem przeprowadziła się do stolicy gdzie razem rozpoczęli studia, ona architekturę wnętrz, on prawo. Cały czas pomaga siostrze w szczególności odkąd została matką chrzestną jej synka.

Sean -wraz z Anahi mieszka w Meksyku i studiuje prawo. Planuje już swój ślub z nią, kupił śliczny pierścionek zaręczynowy i wkrótce się jej oświadczy.

Dul -Urodziła ślicznego synka. Dała mu na imię Jason, po ojcu. Jest szczęśliwa. Zawsze może liczyć na wsparcie siostry i przyjaciół, a w szczególności .... Uckera, który już składa papiery o adpocję małego Jasona. Dul marzy jeszcze o córeczce, kto wie, może wkrótce zostanie po raz drugi mamą, ale tym razem dziecka Uckera. Nigdy nie zapomina o Jasoni i odwiedza grób jak często tylko może, teraz już z synkiem

Ucker – związał się z Dul i pragnie adoptowac jej synka. Po ojcu przejmie biznes więc o pieniądze nie musi się martwić. Jedyne czego pragnie to sprawić aby Dul była szczęśliwa.

Maite i Poncho- mieszkają dalej w Acapulco i kończą studia. Ona medycynę, on marketing. Mieszkają razem, ale nie planują jeszcze ślubu.

Eliza i Santos. -dwoje dzieciaków z domu dziecka które połączyła miłość. Mieszkają w domu Elizy, który kupiła za pieniądze rodziców. Zaraz po szkole wzięli ślub, teraz Santos pracuje w firmie ojca Uckera i Poncha, ona skończyła psychologie i wkrótce otorzy własny gabinet.

Luisa i Feli- wyjechali do USA, ale utrzymują zresztą kontakt. Wkrótce urodzi im się córeczka. Feli stara się zarobić na nią i na siebie w firmie odzieżowej jako manager. Ona zajmuje się domem.

Cami i Benji -zwariowana dwójka. Nigdzie nie mogą zagrzać miejsca i ciągle się przeprowadzają. Jednak są razem szczęśliwi. Benji już całkowicie pozbył się swoich uzależnień ale i tak Cami go pilnuje.

Chris. -o dziwo pracuje społecznie, znalazł też wreszcie swoją połówkę. Gdzie? Przypadkiem w kawiarni. Od razu wpadła mu w oko pewna blondynka z długimi włosami. Nie wahał się i zagadał. Już wie z kim chce spędzić resztę życia.

FIN

Lilly_Rose · Wysłany: 11:05:27 01-07-08 Temat postu:

Szkoda że skończyłaś tą tele...

Będzie mi jej brakowało.
Ale wszystko dobrze sie ułożyło. Szkoda że Anahi jednak nie była z Ponchem. Ale z Seanem też są super parą.

Arweno, dziękuje za tą cudowną tele;* którą z przyjemnością czytałam i z niecierpliwością czekałam na odcinki.
Będzie mi jej brakować...

DyR*DyU · Wysłany: 11:42:03 01-07-08 Temat postu:

Śliczne zakoncznie

;]

~Marichuy~ · Wysłany: 16:15:13 01-07-08 Temat postu:

jeśli ktoś chce całość - czyli wszystkie odcinki 1-63 to mogę mu przesłac, tylko zaznaczcie czy format .doc czy WORD

Meg · Wysłany: 21:17:55 01-07-08 Temat postu:

Szkoda, że to już koniec, ale cieszę się, że każdy z bochaterów znalazł swoją ścierzkę w życiu.
Dziękuję Ci za tą telkę świetnie się ją czytało.
Jeśli można toja poproszę o odcinki w word 2003

Lilly_Rose · Wysłany: 11:19:39 03-07-08 Temat postu:

~Marichuy~, jak byś mogła to mi też prześlij odcinki na meila [link widoczny dla zalogowanych] w wordzie.

Justynaa · Wysłany: 17:16:10 03-07-08 Temat postu:

szkoda ,że skończyłaś telke świetna jest
Dul&Ucker razem wreszcie

buziaki:*