Telenowele

KasiOva · Wysłany: 17:14:00 11-05-11 Temat postu:

Jejciu a ja jeszcze dzisiejszego nie oglądałam . Ale jesli o poprzedni to bardzo się zawiodłam na Clarze...mogła powiedzieć Milady prawdę a nie mówić jej że nie zdążyła jej pokochać itp...

maria desamparada · Wysłany: 14:29:56 12-05-11 Temat postu:

Elena Calcano śledziła Nene i Anacleto, dowiedziała się gdzie mieszkaja i zamierza sprawdzić czy przetrzymują Latonię. Latonii śniła się Daniela, po tym śnie Latonia zaczęła stawiać pierwsze kroki.

Nena i Anacleto byli uradowani . Monte i Dulce uprawiali dziki seks w stajni

Dulce planuje kolejny atak na Andreę, Chaparro ostrzegła Rebecę aby uważała na siebie i córkę na wieczorze panienskim . Rebeca zwierzyła się Corinie że Andrei pokazały się już pierwsze objawy-nie miała czucia w rekach. Jest przerażona tą sytuacją. Chce być jak najblizej corki

Elena Lafe wypłakuje się przed dr. Ronaldem w klinice. Wspomniała znowu o zlych chwilach w czasie porodu i stracie dziecka. Z placzem wyznaje ze zabili jej dziecko

Ruth zadzwoniła do Eduarda i opowiadziała mu o tym, gdzie jest i że podpisała jakieś dokumenty. Dario i Dulce mówią Ruth żeby pozwoliła im kierować sałą sprawą związaną z jej majątkem. Kobieta zgadza się pod warunkiem że zaprowadzą ją do Eleny. Felipa mówi Jesusie, że ojciec Milady żyje. Jestem ciekawa czy Milady pozna swojego ojca

Niezły był striptiz na wieczorze panienskim Andrei

Edu ostrzega Martina przed niebezpieczenstwem

Eduardo mowi Martinowi że muszą znależc jakis kompromis w sprawie Ruth. Nie wiedzą że Calcano usłyszała ich rozmowę

KasiOva · Wysłany: 15:02:13 12-05-11 Temat postu:

Szkoda mi Eleny .Zwariowała bedaczka . Jestem ciekawa ile bd w takim stanie . Ale chociaż Eduardo jest koło niej . Co do Milady to szkoda mi że Clara jej nie powiedziała prawdy i jeszcze utrudnia jej kontakt z rodzeństwem .

No i brakuje mi scen z Milady i Michaelem . Zawsze ich lubiłam....

maria desamparada · Wysłany: 15:57:29 12-05-11 Temat postu:

Ciekawa jestem spotkania Ruth z Eleną

One przypadły sobie do gustu

Milady cudnie się smiala w tym barze, no i będzie miała wreszcie okazje poznać swojego ojca o ile Clara powie o tym Milady

Ale jak sądze to będzie zwlekała, bo na razie Clara chce sama spotkać sie z Mauriciem

madoka · Wysłany: 22:22:44 12-05-11 Temat postu:

Jejku, jakie piękne i wzruszające są scenki, kiedy niewinna Daniela nawiedza w śnie Latonię - to coś naprawdę wyjątkowego i chwytającego w pełni za serce

Sama zaś Latonia zaczyna powoli odzyskiwać sprawność - wstając z wózka i robiąc pierwsze kroki. Całe szczęście, że trafiła na Nenę i Saida, którzy choć roztrzepani są po prostu niezastąpieni. Uśmiałam się na minę Anacletto, gdy wyszczerzył zęby i stwierdził, że Elena chciała go uśmiercić spojrzeniem

Ruth wygląda niczym prawdziwa spadkobierczyni fortuny Margot - świetnie wyrobiono ją w salonie piękności. Choć i ona potrafi mimo całej zmiany rozbawić mnie do łez. Podobnie było dziś, gdy wcinała kurczaka palcami, nie zważając na zdezorientowane spojrzenia Dulce i Daria

By zakończyć odcinek tekstem skierowanym do Girona: " Nie bądź skąpy, napełnij lampkę do pełna"

By zaś opisać genialność Calcano brak mi ostatnio słów - uwielbiam jej umęczoną minę, gdy dzieciak po raz n-ty ryczy do upadłego, a ona mówi do niego: "zamknij się przeklęty bachorze"

Tak samo uśmiałam się do rozpuku, gdy wytropiła mieszkanie Neny i chcąc odjechać z miejsca, próbowała zapiąć pas. Szarpała się i szarpała, by w efekcie z tego zrezygnować

Swoją drogą dziwię się, że jeszcze nie wyeliminowała Leonor, która non stop prawi jej gadki umoralniające

Łaaaa, a sex Montecrista i Dulce był jednym słowem fantastyczny! Ona do niego z wątem, gdzie się tyle czasu podziewał, a on bach, bach - bez ogródek wpił się w jej usta z tą swoją mega namiętnością, ahhh

Trzeba jednak przyznać, że to jeden z najlepszych stosunków odegranych w telenoweli na przełomie ostatnich lat - Telemundo się postarało, podobnie jak i sam Fabian i Jessica

A kończąc me wypociny nie mogę pominąć mej ulubionej Chapparo - i jej jakże życiowej maksymy: "bezpiecznym jest się tylko na cmentarzu"

agniesia81r · Wysłany: 22:44:05 12-05-11 Temat postu:

Czarne charaktery w tej telci są fenomenalne

Dulce,Elena C.,Monte-świetna obsada,są genialni

żal mi Andrei,nie wie co się z nią dzieje i żal mi bardzo Milady

tekst Chaparro faktycznie był boski

madoka · Wysłany: 23:00:54 12-05-11 Temat postu:

Tak, tak!! Ta telka zdecydowanie słynie z fantastyczności czarnych charakterów, którzy nawet przez chwilę nie okazali się nudni, czy mdli. Coś pięknego!! Oglądam ich już od tych niemalże 80-ciu odcinków, z tym samym zapartym tchem

Jeżeli mowa o Andrei - to fakt jest chora i z tego powodu należy jej współczuć. Tym bardziej, że jest nieświadoma swojego stanu zdrowia, ale to jak ona się zachowuje przyprawia mnie ostatnio o białą gorączkę. Taka dawka słodkości w jej wydaniu była ok przez kilka odcinków, ale nie non stop! Ta dziewczyna naprawdę nie ma w sobie za grosz charakteru, którym mogłaby się wyróżnić. Wszystkim współczuje, o wszystkich się martwi, zapominając tak na dobrą sprawę o samej sobie. Na dodatek jej sposób bycia, zachowania się, czy "noszenia" jest jeszcze typowy dla słodkiej nastolatki, a nie dla kobiety, która lada chwilę ma wyjść za mąż i założyć rodzinę. Jednym słowem zatem: PORAŻKA.

Milady faktycznie szkoda - nadrobiłam wczorajszy odcinek i prawdą było stwierdzenie dotyczące jej i Michela: "boże, jak oni na siebie patrzą" - choćby się waliło i paliło, a cały świat sprzysiężył się przeciw nim, to ich miłość nie wygaśnie. A chemia, którą udało wytworzyć się aktorom między ich postaciami jest tak silna, że człowiek patrząc na nich zapomina, że są niby rodzeństwem

natalia** · Wysłany: 11:43:27 13-05-11 Temat postu:

odcinek bardzo fajny mieliśmy dwie gorace sceny miedzy Dulce a Daryjo a Corina i Valterem hehe

Szkoda Mi Andrei bo znowu opuściął szklanke w barze i nie wie dlaczego w sumie rebeca powinna jej powiedziec prawda . Milady nieźle sie bawiła na wieczore panienskim Andrei a Lucia jak jej sie przyglądała

Ruth była dobra jak dowaliła Dariowi mówiąc że nie jest glupia ani slepa i chce byc przy kazdym spotkaniu ale martin potem na Niego popatrzył hehe

No i swieta trójca Elena C , Monte i Dulce zawarli pakt że pozbęda sie Eleny L i Eduarda

Madoka masz racje chemia między aktorami co graja Milady i Michela jest bardzo wielka i fajnie sie ogląda ich sceny
a główni bohaterzy tego nie mają

madoka · Wysłany: 13:03:31 13-05-11 Temat postu:

Hihi mnie się z dzisiejszego odcinka podobały najbardziej dwie sceny. Pierwsza, jak Edu leżał w swojej sypialni z małym Thomasitem, pod nieobecność Eleny. Tak do niego czule przemawiał, głaskał go po pleckach, a maluszek słodko sobie spał w ramionach taty.

Bardzo bowiem cenię sobie produkcje, w których to nie boją się scen z prawdziwym niemowlęciem. A druga to ta, gdy Calcano miała pierwsze omamy i widziała w nich swoją siostrę bliźniaczkę. Omal biedaczka nie zderzyła się z innym autem z tej całej mieszaniny: rozkojarzenia z przerażeniem.

Ruth faktycznie jest bardzo bezpośrednia, a przede wszystkim inteligentna - i z przejęciem majątku nie będzie wcale tak łatwo, jak to ujęła Dulce: "jak zabranie dziecku cukierka"

Droga Reina zamierza bowiem brać udział we wszystkich spotkaniach, by móc nadzorować wszystkie działania i sprawować funkcję opiniodawcy w każdej kwestii. Na dodatek nie podpisze niczego, póki nie zobaczy się z Szaloną. A "locita" przebywa obecnie w klinice psychiatrycznej. Dobrze, że ma tak dobrą opiekę ze strony dr Ronalda.

Ten wieczór panieński trochę taki żenujący się okazał moim skromnym zdaniem - striptizerami Andrea była ostro zawstydzona, a ten jej taniec z Rebecką był komiczny. Rozumiem córka córką, tym bardziej, że umiera, ale nie popadajmy w obłęd. A jeżeli już mowa o barze, co sądzicie o tym całym barmanie Macaco?? Bo mnie się facecik z każdym kolejnym odcinkiem coraz bardziej podoba

Tak, tak - dzisiaj zaszaleli sobie z seksem. Tyle, że żaden z nich nie dorówna się temu między Dulce, a Montecristem

KasiOva · Wysłany: 14:53:22 13-05-11 Temat postu:

Jejciu juz się nie mogę doczekać jak dzisiejszy odcinek bd w internecie . Nie mogłam oglądać...mam nadzieję że jeszcze dzisiaj sie odc pojawi

.

natalia** · Wysłany: 15:04:11 13-05-11 Temat postu:

Madoka masz racje Dulce coś Mówi do Monte a On podchodzi do Niej i zaczyna Ją całowąc
a dalej można sie domyślec jak to sie skończyło hehe

i tak scena jak Eduardo Miał małego Tomasita w Swoim pokoju
ładnie wyglądali

madoka · Wysłany: 15:23:43 13-05-11 Temat postu:

Haha ahh nawet mi nie przypominaj! Bo znowu marzy mi się spotkać w swym życiu takiego Montecrista z dostępem do stajni, z prawdziwego zdarzenia

Swoją drogą całe szczęście, że wczorajszy odcinek mam nagrany na wideo - będę mogła sobie obejrzeć powtóreczkę tego zacnego momentu

Także idea Montecrista jako rozjuszonego ogiera była jak najbardziej trafiona - tym bardziej, że pomiędzy nim a Dulce również czuć chemię i namiętność już z odległości kilometra

Zgadza się - Eduardowi naprawdę do twarzy z maluszkiem. Tym bardziej, że to dziecko, które odgrywa rolę Thomasita tak uroczo wyglądało podczas snu. Całe szczęście, że coraz więcej osób interesuje się domniemaną śmiercią synka Lafe. Dzięki temu Eduardowi udało się odkryć, że osoby, które przyjmowały poród, specjalizowały się także w przeprowadzaniu aborcji i handlu dziećmi.

Najbardziej komiczni są zaś Corina i Walter - nie wiem, kto w ich związku odgrywa większą rolę kobiecą: on, czy ona. Oboje bowiem ciągle smęcą, płaczą, nie podejmując przy tym żadnych konkretnych działań. A to ich gadanie o ślubie, na którym Andrea ma być drużbą wychodzi mi już uszami. Ciekawe jest jednak zjawisko zapewniania durnego Waltera o miłości do Coriny, skoro podobno kocha Andreę

Dull · Wysłany: 21:41:06 13-05-11 Temat postu:

Jestem w trakcie nadrabiania odcinków

Własnie oglądałam ten, w którym Calcano odwiedziła Lafe w szpitalu z dzieckiem. Musze przyznać, że Eduardo ostro jej przygadał, a jej mina zbitego psa rozbawiła mnie do łez. Swoją drogą Laura miała z niej niezły ubaw

Bardzo wzruszająca była scena z Lafe i Edem, kiedy ona spojrzała na niego dajac mu znak. Świetnie to odegrali!

Fenomenalna przemiana Ruth

Świetnie wyglada teraz, jak prawdziwa dama. Przebojowa babka z niej. Śmieszne były z nią akcje, jak proponowała wszystkim, aby sie z nią napili, a potem jak pytała Daria, czy chce jej autograf

Michel chce utrzymywać kontakt z Milady i pomóc jej w nauce. Ładnie z jego strony. Chaparro ma wiele wspólnego z tym wątkiem. Czuję, ze dzięki niej ten wątek ruszy z miejsca.

Andrea upuściła szklanke, a Rebecca wpadła w panikę. Rebecca zrobi wszystko, aby uratować córkę.

Fenomenalna przemiana Ruth!! Wyglądała jak [r

maria desamparada · Wysłany: 22:56:42 13-05-11 Temat postu:

Nie mogłam sie napatrzeć jak Edu cudnie wyglądał z synkiem

Eduardo odkrył że kobiety ktore przyjmowały porod Eleny handlowały dziecmi, zamierza wyjasnic ta sprawe z Montecristo i sądzi że brat jest w to zamieszany

Elena C wogóle nie potrafi zajmować się dzieckiem co strasznie złości to Leonor.
Ta kobieta potrafi fantastycznie zając się dzieckiem. Nena była zadowolona , że Latonia zaczęła chodzić. Czar prysnął, kiedy zjawiła się Elena C u Neny. Nena powiedziała jej że jest medium i to jej siostra kontaktowała się z nią. Ta nie wierzyła w jej słowa. Jedynie jest przekonana że oni porwali jej matkę. W końcu Daniela przemówiła do siostry. Ale ta nie wierzy w tego ducha.

Milady opowiedziała Jesusie o stanie Andrei,ktora na wieczorze panienskim stracila czucie w rekach . Clara wspominała chwile z ojcem Milady. Ten facet ma się z nią spotkać z kościele dzięki księdzu. Corina mówi Eduardo że ktoś mógł podmienić dziecko Eleny. Eduardo nie chce w to wierzyć.

KasiOva · Wysłany: 13:23:05 14-05-11 Temat postu:

79 odcinek świetny . Bradzo się zdziwiałam że Clara miała romans ze starszym mężczyzną...zawsze ją miałam za taką porządną .

Mam nadzieję że Elena szybko dojedzie do zdrowia . No i bardzo sie cieszę że Latonia wraca do zdrowia

.