Telenowele

Anna. · Wysłany: 13:04:03 26-01-11 Temat postu:

Zgadzam się z Wami wszystkimi

Mogli trochę później wziąć ten ślub...

Nie mogę sie doczekac juz dzisiejszego odcinka

Brando · Wysłany: 13:31:21 26-01-11 Temat postu:

no w sumie wszystko szybko poszło

pobrali się po tygodniu znajomości

tela jest super )

robi się ciekawie. Ciekawe jak zareaguje rodzinka bo Eduardo przywióżł żonę do domu

)

Anna. · Wysłany: 13:36:26 26-01-11 Temat postu:

No tak

Strasznie mnie ciekawi ta Daniela w pokoju swojej siostry

Zastanawiam się co Ona bedzie robić

Tak racja

Najciekawsze to co zrobi Corina

W końcu miała nadzieje, ze gdy Eduardo wróci to spędzi z nim noc i wyjdzie za niego

KasiOva · Wysłany: 15:13:44 26-01-11 Temat postu:

Ja dobrze zrozumiałam ze 1 żona Eduarda to była jego KUZYNKA ??

KasiOva · Wysłany: 15:20:23 26-01-11 Temat postu:

Dom to on ma za****sty

KasiOva · Wysłany: 15:34:06 26-01-11 Temat postu:

Czyli ta jego "choroba" ma coś związanego z końmi . Sam to przyznał w tym odcinku .

Denisse · Wysłany: 15:35:13 26-01-11 Temat postu:

heh i nie wyszło Corince

suknia poszła się paść....a szkoda bo była przepiękna!

fantasma · Wysłany: 15:52:46 26-01-11 Temat postu:

Spalić taką piękną suknię to grzech

Nie było dzisiaj ducha niestety
Właśnie to Eduardo miał sie ze swoja kuzynką ożenić dziwne trochę, ale to dla kasy najwyraźniej ten slub był

Rainbowpunch · Wysłany: 15:56:25 26-01-11 Temat postu:

KasiOva, nie pisz post pod postem, możesz go edytować.

Anna. · Wysłany: 15:58:25 26-01-11 Temat postu:

Tak szkoda tej sukni

Duch był fantasma bo jak Eduardo z Elena sie całowali to przecież było to w pewnym momencie pokazane jako widok z okna i domyslam się, zę z pokoju zmarłej Eleny

Maaarz · Wysłany: 16:14:39 26-01-11 Temat postu:

tak tak tylko ducha nie bylo widac....
szkoda mi tej sukni no moze coriny troche tez

montecristo musial przyjechac zobaczyc zone eduarda

eduardo nie dziwie sie ze latonia go nienawidzi ma w sobie troche antypati jest taki szorstki...;/

fantasma · Wysłany: 16:20:13 26-01-11 Temat postu:

dcola2 · Wysłany: 16:25:15 26-01-11 Temat postu:

ładna była dziś ta scenka na trawie, też taka romantico

i ta przejażdzka konna

i znowu był przystojny Walter - jak szybko pomoc zoorganizował ..

nadal ciekawa jestem co z tą chorobą EduaRda (jako mąż Eleny powinien był jej powiedzieć , tak to przynajmniej ja bym wiedziała

)

Denisse · Wysłany: 16:26:43 26-01-11 Temat postu:

maria desamparada · Wysłany: 16:50:59 26-01-11 Temat postu:

jakby nie Kalima to Montechristo nie poznałby tak szybko żony przyrodniego brata

Corina w porę zostałą uratowana z pożaru wywołanego przez siebie, od tragedii uratowali ją Walter i Dario

Rebecca daje do zrozuumienia Dario, że Elena Lafe nie będzie miała łatwego życia w rodzinie Gironów

stara się przekonac Corinę by odeszła
Eduardo także chce by Corina nie zbliżała się do niego i do jego żony
Eduardo spędza romantyczne chwile z ukochaną