Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

La que no podia amar/Zakazane uczucie -Televisa- TV6
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 207, 208, 209 ... 318, 319, 320  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bunia312
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 03 Kwi 2012
Posty: 13636
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zduńska Wola
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:48:31 02-08-12    Temat postu:

Cytaty ze 139 odcinka

Rozmowa Gucia i Cynthii kiedy odwiedzili "swoją" córkę:


G: - Będziesz miała na imię Maria jak twoja babcia.
C: - Nie chcę Maria.
G: - Przecież uzgodniliśmy.
C: - Tak ale będą mówić, że nosi imię mojej służącej.

Rozmowa Pauli i Cynthii:


C: - O czym chcesz rozmawiać?
AP: - Chcę cię prosić o więcej szacunku dla Marii. To twoja matka.
C: - Porzuciła mnie.
AP: - W skutek okoliczności nie z braku uczuć. Zawsze starała się być blisko. czy inaczej zostałaby tam gdzie przeżyła dramat gwałtu? Zrobiła to dla ciebie. Więc postaraj się przynajmniej jej nie obrażać. Nie pozwolę żebyś jej dalej uwłaczała. Jeśli nie załatwisz z Rogeliem żeby jej zapewnił pozycję na jaka zasługuje ja to zrobię. Zamiast tyle pracować Maria powinna móc się cieszyć bliskością córki i wnuczki.


Brawo Paula, masz rację.

Odcinek 140

Rozmowa o chrzcinach małej Marii
:

R: - Mercedes przekazała wiadomość, że jutro chrzest.
AP: - My nie jesteśmy tam mile widziane. Pójdziesz z Vanessą.
R: - Jestem ojcem chrzestnym a ona matką. To nie argument przeciwko tobie. Maria powinna iść jako babcia dziecka a ty jako moja żona.
M: - Wspaniale, Rogelio!!! Co ja na siebie włożę??!!!! Dziękuję!!! Co ja na siebie włożę??!!!
AP: - Na pewno tego chcesz?
R: - Bez ciebie nie pójdę. Rozumiem, że Cynthia nie wzięła cię na chrzestną ale masz być ze mną jako moja żona.
AP: - Miło mi, że mnie poważasz.
R: - ...Jesteś jedyną osobą którą kocham.


Rogelio zrywa kontrakt między nim a Paulą:

R: - Jest jednak interes do załatwienia. O tym chcę mówić.
AP: - Umowa którą podpisałam żebyś wydostał Miguela z więzienia. Miałam wyjść za ciebie i zostać tutaj.
R: - Zgadza się.
AP: - Co właściwie chcesz omówić? Układ pozostaje w mocy, termin chyba przestał być dla ciebie istotny.
R: - Otóż to. Choć umowa nie wygasła kończymy z nią raz na zawsze. Masz się czuć całkowicie wolna. Wiem, że jesteś ze mną bo mnie kochasz.
AP: - Tego możesz być pewien
.
R: - Wolałem by formalności stała się zadość. Czuj się wolna od jakiekolwiek presji.
AP: - Jeżeli jestem tu z tobą, to z miłości.
R: - Z czego się śmiejesz?
AP: - Według mnie podarcie umowy wcale jej nie unieważnia.
R: - Masz rację.
AP: - A zatem?
R: - Oto oficjalny dokument rozwiązujący umowę.
AP: - Naprawdę o tym pomyślałeś?
R: - Tak. Czujesz się bardziej niezależna?
AP: - Nie. Czuję się połączona z tobą miłością na zawsze. Jestem z ciebie dumna i szczęśliwa, że jestem twoją żoną.


Ostatnio zmieniony przez bunia312 dnia 22:30:34 02-08-12, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
iva
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 28 Paź 2010
Posty: 11129
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: MX
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:06:19 02-08-12    Temat postu:

Dudziak napisał:
Cynthia wcale nie była złośliwa mówiąc do AP, że nie chce stracić dziecka jak ona. To było jedynie stwierdzenie faktu.


Może i to było stwierdzenie faktu ale wogóle nie powinna tego faktu przy Pauli poruszać, ponieważ wszyscy wiemy ze to nie wina Pauli że straciła dziecko. Gdyby nie ten jad na pewno dziecko by sie urodziło

Cynthia jak dla mnie nie martwi sie o dziecko. Wiadomo moze mieć deprescję. Ale nie zmienia to faktu,ze interesuje ja żeby dziecko żyło bo dzieki niemu zatrzyma przy sobie Gucia. jestem pewna że raczej nie będzie sie małą interesowała. Poza tym to jaki dziecko ma kolor skóry. Cios poniżej pasa. Ona nie ma uczuć i nie ma co jej tłumaczyć.
Nie przewidziała tylko jednego że Efrain tak sie zachowa na wieść o narodzinach córki. Wszyscy w szoku. Najwiekszym Rogelio. Znów ktoś robił coś prawie na jego oczach a on tego nie zauważył.
Guciowi też współczuję. Widać ze kocha to dziecko mimo że nie jest jego.

Dziś wiele pieknych scenek Rogelia i Pauli. Bardzo mi sie podoba jak okazuja sobie uczucia. To przyjęcie niby w interesach tylko Rogelio mógł to wymyślić. Bawiło mnie to jak Rogelio podarł umowę i jeszcze okazało sie że ma rozwiązanie umowy. Paula go przytrzymała w niepewności, ale i tak powiedziła ze bardzo go kocha za to jaki jest.
Spodobało mi sie to że Rogelio powiedział Van ze przyjdzie na chrzciny z Paulą bo jest jego zoną. Wiem Van i Cynthia liczyły że przyjdzie sam co by niby miało go zbliżyć do Van. Na ich nieszczęście Rogi kocha zonę i bedzie mu towarzyszyć wszedzie czy tego chcą czy nie.
Rogelio już ma pewność że Van i Bruno ze sobą chodzą. Ale dyskrecją to on ni grzeszy. Uważam ze nie powinien mówić tak otwarcie Van że nie ufa Bruno. To sie zemści na nim. Ubawiła mnie odpowiedz Rogelia na słowa Van ,ze Bruno jest jego prawą reką. Zawsze sprawdzam to co podpisuje.
Van niby nie dała sie pzrekonać, ale zapaliła sie czerwona lampka gdy Bruno prosił o pełnomocnictwo.
fakt faktem w końcu wyszło też na jaw ze Bruna interesują tylko pieniądze Van.
sylviana napisał:
no i wyszło na jaw....ze Bruno jest świetnym aktorem
Dokładnie trochę mnie zmylił tym zachowaniem, ale juz widzę ze to była tylko przykrywka. On jest po prostu straszny. Tak jak Rogelio mówi ma wielke ambicje i to go gubi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sylviana
Big Brat
Big Brat


Dołączył: 13 Kwi 2012
Posty: 972
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:12:07 02-08-12    Temat postu:

fajnie by było jakby się taki straszny villan jak Bruno nagle zakochał i jakby ta miłośc go uskrzydliła i całkowicie zmieniła
wielokrotonie już były takie zwroty akcji w innych telenowelach
tutaj też się pewnie ktoś nawróci....
szkoda, że nie Bruno
całkiem mu dobrze szło granie zakochanego
i podobał mi się jako facet:)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
taran1123
Aktywista
Aktywista


Dołączył: 01 Wrz 2011
Posty: 376
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 19:19:48 03-08-12    Temat postu:

sylviana napisał:
szkoda, że nie Bruno
całkiem mu dobrze szło granie zakochanego
i podobał mi się jako facet:)


Mnie też się podobał taki. Tym bardziej, że za bardzo nie mieliśmy szansy zobaczyć Bruna w akcji. (Tylko były małe epizody )
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karolinka92
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 22 Sty 2011
Posty: 3992
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 20:24:09 03-08-12    Temat postu:

Mi się Bruno w ogóle nie podoba, nawet gdyby grał postać pozytywną to byłoby niemożliwe, bo ten aktor mi się w ogóle nie podoba xd prawde mówiąc widzę go już w trzeciej teli, i za każdym razem nie cierpie jego postaci xD
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bunia312
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 03 Kwi 2012
Posty: 13636
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zduńska Wola
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:23:39 03-08-12    Temat postu:

Uważam, że Bruno jest przystojny. Na pewno złapałabym się na jego miłe słówka jednak nie ufałabym mu do końca. On ma coś w spojrzeniu coś takiego, że można by się go obawiać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
iva
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 28 Paź 2010
Posty: 11129
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: MX
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 8:47:51 04-08-12    Temat postu:

bunia312 napisał:
Uważam, że Bruno jest przystojny. Na pewno złapałabym się na jego miłe słówka jednak nie ufałabym mu do końca. On ma coś w spojrzeniu coś takiego, że można by się go obawiać.


Też tak uważam. Bruno ma swoj urok. Jak tak sie angażowała w zaiązek z Van nawet zaczał mnie przekonywać, ze może naprawdę coś do niej czuje. Jednak jak sie okazało długo nie poudawał. Co do spojrzenia to też widzę w nim ta przebiegłość. Jakby coś kombinował.

bunia312 napisał:
R: - Bez ciebie nie pójdę. Rozumiem, że Cynthia nie wzięła cię na chrzestną ale masz być ze mną jako moja żona.
AP: - Miło mi, że mnie poważasz.
R: - ...Jesteś jedyną osobą którą kocham.


Bardzo lubie ten cytat. Słowa bez ciebie nie pójdę kojarzy mi sie z Euro 2012 z reklamą z Błaszczykowskim.
Rogelio to potrafi dawać dowody miłości. Bruno sie powinien od niego uczyć.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
maria desamparada
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 05 Gru 2010
Posty: 5636
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:28:51 05-08-12    Temat postu:

Juz nie moge zniesc tej Cynthi,ciagle oklamuje Gustava,a on zasluguje na lepsza zone Na dodatek pokazuje swoje humory i dokucza matce
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dudziak
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 31 Lip 2011
Posty: 18247
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: małopolska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:51:11 05-08-12    Temat postu:

Słowa Any Pauli- Bez ciebie nie pójdę i od razu mam w głowie reklamę Euro2012 i Błaszczykowskiego
Wracając do tematu, Ana Paula stała się wspaniałą kobietą, walczącą o swoje szczęście, ale również o szczęście innym. Zna swoje miejsce i wie również, że Maria powinna wreszcie zaznać czegoś dobrego w życiu Podoba mi się jej postawa, szkoda, że tak rzadko mamy okazję widywać zdecydowane i charakterne protki.
Rogelio znów wzbudził we mnie piękne uczucia, kiedy podarł umowę On tak niesamowicie kocha Paulę, jak nikogo innego. Ta przykra sytuacja z przeszłości, kiedy go Vanessa zostawiła, spowodowała, że kolejną kobietę, czyli Paulę, pokochał jeszcze bardziej Salinas tak świetnie odgrywa rolę Rogelia, każde uczucie jest tak perfekcyjnie pokazane NIe ma przez cały czas 'jednej miny' jak Gus, tylko po samych oczach widać jak zmienia się jego nastrój Wyśmienity aktor.
Ja rozumiem, że Cynthia źle postępuje, ale winę w tym widzę jedynie jej ojca, który dał jej do myślenia, że będzie miała wszystko co tylko zechce. Gdyby od dziecka była wychowywana jak Rogelio, czyli na dziedzica majątku, to zapewne byłaby inną osobą. Nadal nie potrafię jej znienawidzić, po prostu podoba mi się gra Suzy i Cynthia do mnie przemawia swoją osobą
Powrót do góry
Zobacz profil autora
iva
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 28 Paź 2010
Posty: 11129
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: MX
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 7:52:52 06-08-12    Temat postu:

Dudziak napisał:
Wracając do tematu, Ana Paula stała się wspaniałą kobietą, walczącą o swoje szczęście, ale również o szczęście innym. Zna swoje miejsce i wie również, że Maria powinna wreszcie zaznać czegoś dobrego w życiu Podoba mi się jej postawa, szkoda, że tak rzadko mamy okazję widywać zdecydowane i charakterne protki.


Uwielbiam take zdecydowane protki. To kobieta naszych czasów, która chce sama coś osiągnąć a nie leci na majatek męża. jak mąż ma problemy to nie odchodzi tylko go wspiera i pomaga. Liczę ze częściej bedą pokazywać takie kobiety.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dudziak
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 31 Lip 2011
Posty: 18247
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: małopolska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 12:49:58 06-08-12    Temat postu:

Ja też liczę, ze więcej takich protek będzie. Nudne stało się już to, ze gdy ktoś chce rozdzielić protów to oni się z tym zgadzają i nie podejmują walki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
taran1123
Aktywista
Aktywista


Dołączył: 01 Wrz 2011
Posty: 376
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 18:37:20 06-08-12    Temat postu:

Nie mogłam uwierzyć w to co zrobiła Cynthia. Jednak sądziłam, że wreszcie zapłaci za swoje grzechy...
Jak Maria mogła wziąć winę na siebie?! Przecież Cynthia ma ją gdzieś i tylko ją wykorzystywała.
Szkoda mi Efraina. Chciałam by Mari była jego córeczką i stało się. Miałam nadzieję, że będzie o nią walczył i dostanie się głupiej Cynthii.
Nie cierpię jej!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bunia312
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 03 Kwi 2012
Posty: 13636
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zduńska Wola
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:09:59 06-08-12    Temat postu:

Czyżby Cyntha naprawdę kochała Efraina Tak leżała przy nim, obejmowała jego ciało, błagała aby wstał bo zdecydowała się z nim wyjechać. Cóż może to i prawda, że to jednak on był jej prawdziwą miłośćią.

Cioteczka to dzisiaj biegała po całym San Gabriel jak kot z pęcherzem i rozpowiadała, że ojcem dziecka Cynthii może być Efrain. Ciągle dopytywała się kiedy będą wyniki testów DNA i jeszcze bezczelnie pytała o to biedną Marię. Na nia nie ma siły.

Widzieliście jak Cynthia zareagowała kiedy Rogelio powiedział jej, że odda jej część należnego majątku ale od teh chwili już sama musi sobie radzić z zarządzaniem bo on już jej nie pomoże. Czy jej łzy były spowodowane tym, że brat się od niej odwrócił i zostawił samą sobie. Chociaż lektor nie tłumaczył jej słów kiedy Rogelio już wyszedł z jej pokoju ale mówiła: "Nie tylko nie ty, Rogelio! Tylko nie ty". Czy też płakała bo będzie sama musiała się nauczyć zarządzać majatkiem. Jak myślicie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dudziak
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 31 Lip 2011
Posty: 18247
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: małopolska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:37:52 06-08-12    Temat postu:

Ciężko stwierdzić co Cynthia myślała, jest tak specyficzną bohaterką, że jednego dnia można myśleć, ze ma ludzkie uczucia, a następnego wszystko jest na odwrót Jestem jednak pewna, że naprawdę kochała Efraina, ale przekonała się o tym za późno. Natomiast co do tej sceny, kiedy Rogelio kazał jej samej zarządzać majątkiem, to myślę, że chodziło jej o to, że teraz sama będzie musiała pracować i nie będzie już się lenić
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wenus
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 5562
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: I don't know
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:31:37 06-08-12    Temat postu:

Też nie lubię płaczek.

No właśnie. Cynthia nigdy nie kochała Marii, a ta jest gotowa zrobić dla niej wszystko.
Szkoda. Efrainowi urodziła się córka, a nawet nie miał czasu się nią nacieszyć.
Też nie cierpię Cynthii.

Myślę, że Cynthia nie kochała Efraina. Ona nie jest do tego zdolna. Wydaje mi się, że to jak zachowała się po jego śmierci było efektem przywiązania. W końcu nie jedno razem przeżyli. Jak było powiedziane - wychowywali się razem od dzieciństwa. No i przestraszyła się tego co zrobiła.
Rosaura naprawdę jest bezczelna i nie ma żadnych zahamowań. Zastanawiam się, czy to brak wyczucia, czy ciągła chęć dokuczania innym.
Irytuje mnie, że tłumaczą tak naprawdę to, co im się podoba i często przekręcają znaczenie. Nie każdy zna język na tyle dobrze, że sam może sobie przetłumaczyć. Z resztą od tego właśnie jest lektor. Cynthia się przestraszyła, że zostanie sama. Tak powinno być. Miała faceta, który ją kochał - zabiła go. Ma matkę, która ją kocha - gardzi nią. Ma brata, kóry ją kocha - jest przekonana, że ma ją gdzieś. Na własne życzenie robiła z siebie ofiarę przez cały czas. Powinna teraz poczuć jak wyglądałoby jej życie, gdyby to co mówiła było prawdą. Ale Rogelio i tak się od niej nie odwróci. Tylko tak powiedział.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 207, 208, 209 ... 318, 319, 320  Następny
Strona 208 z 320

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin