Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Młodzieńcza miłość -Telefe- TV4
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 25, 26, 27, 28, 29, 30  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
martoslawa
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 29 Wrz 2016
Posty: 10939
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:39:17 16-04-23    Temat postu:

< 78

Sylwia94 napisał:
Nelly zgodziła się pracować dla Artura. Byłam zaskoczona, że Marcia tak łatwo się na to zgodziła. Myślałam, że będzie chciała sama kogoś znaleźć, by jeszcze bardziej pastwić się nad mężem, ale ta uznała, że sama nie ma zamiaru robić za pielęgniarkę. Skoro ma korzystny dla siebie testament podpisany przez Artura teoretycznie mogłaby chcieć się go pozbyć, ale najwyraźniej czeka aż ten sam umrze. Choć jeśli dobrze zrozumiałam dzięki operacji nie nastąpi to tak szybko

Też myślałam, że będzie się nad nim pastwić jak wróci do domu, ale na całe szczęście nie. Nadal nie rozumiem czemu Santi nie poprosi ją, by wyprowadziła się z domu. Ojciec jest po operacji, więc już wie co mówi. Skoro jest taką dobrą żonką, za jaką Santi ją ma, to powinna zadbać o komfort psychiczny męża i zgodzić się bez problemu.
W 77 odcinku Arturo dał Nelly numer do swojego adwokata i powiedział, żeby mu go dała do telefonu, jak już skończy. Nie pokazali o czym rozmawiali, ale zastanawiam się, czy Arturo nie upewniał się jak wygląda jego testament. Może jednak Marcia nic nie dostanie, nawet samochodu, po jego śmierci.
Marcia w sumie może pomagać Gigi też z tego powodu, że gdyby wydało się, że to nie dziecko Santiago nosi w brzuchu, Arturo musiałby zmienić testament, a ona nie chce, by to było ruszane. Bo z tego, co pamiętam, Arturo zapisał swój majątek po równo synowi i Gigi? W sumie to dziwne, ledwo co zna tę dziewczynę.

Sylwia94 napisał:
Marcia powiedziała Santiagowi, że Ivan ją nachodzi. Głupi prot we wszystko uwierzył Nie mam na niego słów, jest taki naiwny. Ale najgorsze, że Ivan potwierdził słowa Marcii. Przecież jej nie nachodził, było na odwrót. Ivan powinien był powiedzieć Santiemu prawdę już dawno temu, a skoro tego nie zrobił do tej pory to chociaż teraz. Może jakimś cudem Santi by go wysłuchał.

Wkurzające to jest... Ivanowi było już chyba wszystko jedno w tamtym momencie i dlatego tak powiedział. Mam nadzieję, że wkrótce to się wyjaśni, bo ile można denerwować widzów. Ivan zdaje sobie sprawę z tego, że Marcia chce przejąć majątek Arturo, ale nic z tym nie robi...

Sylwia94 napisał:
Marcia i Gigi trzymają ze sobą. Gigi niby miała wcześniej obiekcje, ale chyba jej przeszło. Dla Marcii dziewczyna nie jest problemem, bo nie obejmuje jej testament.

Aaa, czyli jednak nie obejmuje Gigi testament? To widać ja coś źle zrozumiałam.

Sylwia94 napisał:
Mercedes nie udało się powiedzieć Ivanowi, że Margarita jest jego matką. Kobieta ma w pokoju lalkę, którą uważa za swoje dziecko. Mercedes o tym nie wiedziała biorąc ją ze szpitala psychiatrycznego? Matka Ivana powiedziała, że zostało jej odebrane dziecko, co nie pokrywa się z wersją Mercedes. Może Margarita pożałowała, że sprzedała syna i z wyrzutów sumienia postradała rozum? Chyba że rzeczywiście odebrano jej dziecko, ale niby jak

Ten wątek też jest dziwny i trochę wkurzający. Bo nie rozumiem czemu Mercedes zabrała ją ze szpitala, przecież ona ma poważne problemy psychiczne i powinna być pod stałą obsweracją. Zamiast zabierać ją do domu, Mercedes powinna zaczekać aż jej się poprawi. Choć ona może już od wielu lat tak chorować i może się jej nie da pomóc. Ale i tak trzymanie jej u siebie w domu, to kiepska decyzja. Łazi gdzie chce, grzebie w rzeczach, ma jakieś ataki paniki, gdy jej ginie lalka. Pewnie potem ją cudownie uzdrowią, jak dowie się, że Ivan to jej lalka, ech. xD

Sylwia94 napisał:
Maxi umówił się w tej samej restauracji jednocześnie z Gildą i Vicky

Kolejny wkurzający. xD Mam nadzieję, że Gilda się już wkrótce na nim pozna, może ten ochroniarz nie jest taki głupi i coś zauważy... zdaje się, że Teo zainteresował się Vicky (szybki jest xD), więc Maxi pewnie straci też ją i dobrze.

Sylwia94 napisał:
Fede powiedział Celeste, że ludzie uważają ją w szkole za puszczalską. W jej obronie stanęła Consuelo mówiąc przy innych uczniach, że Fede nie stanął na wysokości zadania będąc z nią w łóżku. Teraz wszyscy się śmieją z niego

Consuelo ostatnio jest świetna.

Sylwia94 napisał:
Arielowi skończyło się ubezpieczenie i nie może wykupić ważnego leku.

Ariel od razu w panice, ale Patce udało się to jakoś załatwić. Dobrze, że ją ma.

Sylwia94 napisał:
Teo zrehabilitował się i zaniósł podanie Esmeraldy. Chociaż tyle.

Ech, jakimś cudem udało mu się to odkręcić, ale i tak ma duuuuuużego minusa.

Sylwia94 napisał:
Santi przespał się z Gigi

Ale to szybko poszło! Wystarczyło, że weszła mu do prysznica i od razu się wziął do roboty, masakra.

Sylwia94 napisał:
Celeste została aresztowana za posiadanie narkotyków, które były ukryte w maskotce od Juana Pi. Szczerze mówiąc NIE było mi szkoda protki, choć winy w tej sytuacji nie ponosiła. Ale jej zachowanie w ostatnich odcinkach było nie do zniesienia. Potrzebowała kubła zimnej wody. Przebywając w areszcie, zdana na samą siebie, nagle przypomniała sobie o matce, którą wcześniej okropnie traktowała. Jak to wszystko się zmienia w jednej chwili Szkoda, że ostatecznie Celeste szybko wyszła na wolność.
Aha, jeszcze dodam, że picie, palenie, pyskowanie to jedno, ale Celeste była bardzo nieodpowiedzialna sprowadzając obcego chłopaka do domu. Nic o nim nie wiedziała poza imieniem, które mógł zmyślić. Podczas przesłuchania Celeste tylko bardziej się pogrążała.

Aż mi było szkoda, że jej nie wywieźli do aresztu, jestem serio niedobra, ale widok Celeste w kajdankach sprawił mi radochę. Oby serio się czegoś nauczyła, zrobili z niej początkującą narkomankę. Ma chodzić na jakaś terapię, czy coś. Nie wiem jak to będzie funkcjonowało, co ona ma na tej terapii opowiadać, skoro nigdy nie próbowała? Chyba, że będzie gadać o swoich przeżyciach z celi.

Sylwia94 napisał:
Ariel gorzej się czuł w tych odcinkach, co odbiło się na jego pracy. Fede jest niezadowolony z zajęć literatury i próbował dowiedzieć się, co dolega Arielowi. Lekarz nic mu jednak nie powiedział. Potem w ręce Mimi wpadły wyniki badań Ariela. Fede chciał je przeczytać, ale ostatecznie powstrzymał go Ariel. Na pewno rozpęta się burza, jak wyjdzie w szkole na jaw choroba nauczyciela. Już widzę Fede, który jako pierwszy rzuci kamień.

Na pewno będzie pierwszy do awanturowania się. Ale Ariel serio zachowuje się nieprofesjonalnie, np. przerywa lekcje pół godziny wcześniej, bo uczniowie zaczęli gadać o AIDS. A na lekcji tłumaczy wszystko tak, jakby wieczór wcześniej dopiero się sam nauczył informacji, które podaje uczniom. xD

Muszę jeszcze wyróżnić moment jak Flor nasikała na Marcię, jest z niej jednak mądry pies, gdyby babka wiedziała co wiedźma robi jej ukochanemu wnuczkowi, to byłaby mega dumna ze swojego psa.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 19 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 1:05:17 17-04-23    Temat postu:

martoslawa napisał:
Czy ja dobrze zrozumiałam, że to Pancho sprowadził tę małpkę Rubenowi do domu? 3 morda do wyżywienia? Pancho to serio ma mózg jak orzeszek. Poza tym szkoda mi tej małpki, uwiązana jest przy łóżku bardzo krótkim łańcuchem.

Ja nie zrozumiałam, skąd i po co Panchowi była ta małpka Ale było to chamskie sprowadzać kolejnego "domownika" do pokoju Rubena. Pancho serio nie ma wstydu. A druga kwestia, że szkoda zwierzaka W tym wszystkim rozśmieszyła mnie tylko ta scena, jak Consuelo nie chciała iść do łóżka z Rubenem, bo małpka patrzyła

martoslawa napisał:
Ale rozumowanie Lucii też mnie załamuje - aj, co tam że mi wywiózł syna bez pozwolenia do innego kraju, Tomi myślał, że to były wakacje, więc jest okej. XD M A S A K R A

Myślę, że Lucia za bardzo rozpieściła syna. Ten broni ojca, bo uważał wyjazd za wakacje, więc Lucia nie chce nic robić przeciwko Martinowi.

martoslawa napisał:
Też myślałam, że będzie się nad nim pastwić jak wróci do domu, ale na całe szczęście nie. Nadal nie rozumiem czemu Santi nie poprosi ją, by wyprowadziła się z domu. Ojciec jest po operacji, więc już wie co mówi. Skoro jest taką dobrą żonką, za jaką Santi ją ma, to powinna zadbać o komfort psychiczny męża i zgodzić się bez problemu.

Też nie rozumiem, czemu Santi nie poprosił Marci o wyprowadzenie się i dalej wierzy, że ojciec jest niepoczytalny skoro wycięli mu guza. Niestety, ale prot nie jest zbyt błyskotliwy...

martoslawa napisał:
W 77 odcinku Arturo dał Nelly numer do swojego adwokata i powiedział, żeby mu go dała do telefonu, jak już skończy. Nie pokazali o czym rozmawiali, ale zastanawiam się, czy Arturo nie upewniał się jak wygląda jego testament. Może jednak Marcia nic nie dostanie, nawet samochodu, po jego śmierci.

Mam nadzieję, że Arturo zmienił testament i Marci nic się nie należy. Choć wszystko wskazuje na to, że Arturo jednak nie umrze i może nigdy nie dojdzie do odczytania tego testamentu. No chyba, że żonka go wyeliminuje.

martoslawa napisał:
Ivan zdaje sobie sprawę z tego, że Marcia chce przejąć majątek Arturo, ale nic z tym nie robi...

I to jest najgorsze! Odciął się od sprawy i tyle.

martoslawa napisał:
Aaa, czyli jednak nie obejmuje Gigi testament? To widać ja coś źle zrozumiałam.

Wydaje mi się, że Santiaga tylko uwzględnia testament

martoslawa napisał:
Ten wątek też jest dziwny i trochę wkurzający. Bo nie rozumiem czemu Mercedes zabrała ją ze szpitala, przecież ona ma poważne problemy psychiczne i powinna być pod stałą obsweracją. Zamiast zabierać ją do domu, Mercedes powinna zaczekać aż jej się poprawi. Choć ona może już od wielu lat tak chorować i może się jej nie da pomóc. Ale i tak trzymanie jej u siebie w domu, to kiepska decyzja. Łazi gdzie chce, grzebie w rzeczach, ma jakieś ataki paniki, gdy jej ginie lalka. Pewnie potem ją cudownie uzdrowią, jak dowie się, że Ivan to jej lalka, ech. xD

Może w psychiatryku uznali, że Margarita nie jest niebezpieczna dla siebie i otoczenia. Mnie szczerze mówiąc trochę przeraża Nigdy nie powinni byli jej wypuścić. Zapewne odzyska rozum, gdy dowie się, że Ivan jest jej synem. A w ogóle czemu babka nie powie prawdy?

martoslawa napisał:
Consuelo ostatnio jest świetna.

Consuelo okazała się jedną z najfajniejszych postaci

martoslawa napisał:
Ale to szybko poszło! Wystarczyło, że weszła mu do prysznica i od razu się wziął do roboty, masakra.

Szkoda słów na Santiego. I na pewno się zabezpieczyli... W ciążę Gigi już nie zajdzie, ale jak tak zmieniają partnerów jak rękawiczki to jeszcze się czymś zarażą.

martoslawa napisał:
Ale Ariel serio zachowuje się nieprofesjonalnie, np. przerywa lekcje pół godziny wcześniej, bo uczniowie zaczęli gadać o AIDS. A na lekcji tłumaczy wszystko tak, jakby wieczór wcześniej dopiero się sam nauczył informacji, które podaje uczniom. xD

Zgadzam się, że Ariel nie zachowuje się profesjonalnie. Jak ktoś płaci kupę kasy za tą cudowną szkołę to może być zły, że lekcje są skrócone lub się nie odbywają. Więc w tej kwestii Fede akurat ma rację.
Ogólnie uważam, że ludzie chorzy na AIDS powinni w miarę możliwości pracować, żyć normalnie. Ale niestety Ariela to przerasta. On praktycznie codziennie jest chory, ma gorączkę. W takim stanie nie jest w stanie prowadzić lekcji.

martoslawa napisał:
Muszę jeszcze wyróżnić moment jak Flor nasikała na Marcię, jest z niej jednak mądry pies, gdyby babka wiedziała co wiedźma robi jej ukochanemu wnuczkowi, to byłaby mega dumna ze swojego psa.

Kurczę chyba przeoczyłam ten fragment


Ostatnio zmieniony przez Sylwia94 dnia 1:06:05 17-04-23, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 19 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 14:07:47 17-04-23    Temat postu:

Odc. 81-84

Nie działo się zbyt dużo. Mam nadzieję, że nic nie pominę, bo oglądałam te 4 odcinki trochę na raty.

Z tego co zrozumiałam, Juan Pi zgłosił się w końcu na policję i Celeste nie ma już problemów prawnych.

Arturo wykupił Santiagowi wyjazd do USA. Celeste dowiedziała się, że nie doszło do ślubu z Gigi i dziecko nie jest prota. Consuelo zaproponowała przyjaciółce, że odda jej swój wyjazd. Celeste poszła wyrobić paszport jako Consuelo. Przecież to niezgodne z prawem Żeby jeszcze nie miała przez to problemów z prawem ZNOWU. W sumie to obie.
Consuelo ogólnie ładnie się zachowała, bo wcześniej bardzo się cieszyła na ten wyjazd, że zobaczy i pogada z ojcem. Z jej słów wynika, że ojciec nie chciał, by się urodziła.

Gigi postanowiła naprawić swoje błędy. Najpierw wyjaśniła wszystko z Celeste, a teraz chciała powiedzieć Arturowi o testamencie. Mam nadzieję, że to zrobi, bo podczas jej rozmowy z Marcią, pojawił się nagle Arturo z Nelly.

Ivan i Lucia kontynuują swoje plany, mają razem zamieszkać, a nawet doszło do zaręczyn! Tomy jest negatywnie nastawiony do Ivana. Wredne było, jak zrobił siku na nowe łóżko Dobrze, że było jeszcze owinięte w folię, ale jego własna matka się na tym położyła... Nie zaszkodził Ivanowi, tylko Lucii. Dalej uważam, że kobieta za bardzo rozpieściła syna. Po tym incydencie kupiła synowi rower. Teraz dzieciak będzie myślał, że wszystko mu uszło na sucho i będzie jeszcze bardziej dokazywał.

Ivan wydaje się opiekuńczy w stosunku do Margarity. Nie mogę się doczekać aż dowie się, że to jego matka.
Lalka Margarity zaczęła się palić WTF. Chyba sama ją podpaliła, bo kto inny? A może to jej wyobraźnia?

Spodziewałam się wielkiej dramy jak wyjdzie na jaw przed uczniami choroba Ariela, ale w sumie nie było tak źle. Większość osób chyba okazała zrozumienie. Ariel został zwolniony i uważa, że jego nieobecności to tylko przykrywka. No nie wiem. Ja tam wciąż myślę, że ciągle go nie było albo skracał lekcje, więc uczniowie (a dokładniej mówiąc Fede) mieli prawo się skarżyć. A jego choroba niestety mu uniemożliwia pracę nauczyciela. Jego stan w tych odcinkach się pogorszył, wylądował w szpitalu. Pato cały czas przy nim jest. Podziwiam ją, bo nie dosyć, że nie boi się zarażenia to też bardzo wspiera i czuwa nad Arielem. Musi naprawdę go mocno kochać.

Nina miała jakiś dziwny epizod. Z desperacji umówiła się z jakimś facetem z agencji towarzyskiej. Gdy miało coś między nimi dojść, kobieta stchórzyła. Potem się zdziwiła, że facet wyszedł?

Nie wiem za bardzo, czemu ma służyć kontynuowanie wątku z małpką? Pancho znowu ją sprowadził do pokoju Rubena i jeszcze mu wpiera, że on tak lubi przecież małpkę Czy to nie podlega w ogóle pod znęcanie się nad zwierzętami? Takie zwierzę nie powinno mieszkać w mieszkaniu jak pies czy kot tylko w naturalnym środowisku. Ciekawe też, co na to właściciel pensjonatu. Może za jakiś czas Pancho przyniesie tam krowę albo inne zwierzę
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 19 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 0:29:32 20-04-23    Temat postu:

Żyjesz? w ostatnich dniach nie oglądałam MM, bo chciałam nadgonić SND z racji, że w piątej finał. A Ty na którym jesteś odcinku MM?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LuzPablo85
Generał
Generał


Dołączył: 06 Lip 2016
Posty: 7629
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: maisto k.Poznania/Wlkp
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 19:51:25 20-04-23    Temat postu:

Czasami zaglądam do tego wątku i zachęcony Waszymi opisami zacznę od tego weekendu oglądać tą telenowele Juvenil z Argentyny. Bardzo ciekawie mnie jak wypadła w tej telenoweli Celeste Cid.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
martoslawa
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 29 Wrz 2016
Posty: 10939
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 1:40:21 22-04-23    Temat postu:

Sylwia94 napisał:
Żyjesz? w ostatnich dniach nie oglądałam MM, bo chciałam nadgonić SND z racji, że w piątej finał. A Ty na którym jesteś odcinku MM?

Żyję, ale nadal jestem w tyle, właśnie obejrzałam 80 odcinek. Ale nie zmieniałabym rozkładu, nadrobię.

< 80

Sylwia94 napisał:
Dobra, muszę oddać honor Santiagowi, bo nazwałam go ostatnio tępym kołkiem Jednak porozmawiał z Aldem, gdy go zobaczył w knajpie z Gigi i wyciągnął z niego prawdę. Nie rozumiem jednak sensu kontynuowania ślubnych planów i całej tej intrygi, by Aldo zażądał pieniędzy w zamian za milczenie. Prot tłumaczył, że niby chciał, by Gigi sama się przyznała do kłamstwa. Ale jak widzieliśmy, nie zrobiła tego. Gdy niby miała to zrobić wymyśliła kolejną bajeczkę, że Aldo to wierzyciel jej ojca i jeszcze przyjęła czek od Artura. Uważam, że Santi od razu powinien był rozprawić się z kłamczuchą, a nie wymyślać intrygi. Naraził tym Artura tylko na dodatkowy stres, gdy nagle ogłosił podczas ślubu, że to Aldo powinien ożenić się z Gigi. Ale muszę przyznać, że scena ciekawa, podmiana pana młodego Jednak Gigi na to nie przystała i uciekła. Prawie wpadła pod samochód, a potem prawie z niego wyskoczyła. No bardzo odpowiedzialnie w ciąży. Nie rozumiem jednak, czemu Santi za nią pojechał. To już jej problem, co zrobi dalej. Jeszcze rozmawiali sobie i prot nie wydawał się zły, że Gigi robiła z niego idiotę tyle czasu i wmawiała cudze dziecko Może jednak Santi jest trochę tym tępym kołkiem, brakuje mu charakteru?

Naprawdę nie rozumiem po co Santiago odstawił ten cyrk. Nie mógł tego rozwiązać wcześniej? To była jakaś nauczka dla Gigi, chciał jej narobić wstydu? Chciał pokazać jej rodzicom jaka jest naprawdę? Poza tym co z jego ojcem - niby tak się o niego martwi, zgodził się na ślub tylko dlatego, by go nie stresować, a potem zadaje mu taki cios podczas ślubu. XD Cos tu się nie klei. Tak samo jak to, że Santi trzyma Marcię nadal w domu zamiast poprosić ją, by się wyniosła. Może on specjalnie to robi, może czyha na majątek ojca?

Dziwna była ta rozmowa Santiago z Gigi, faktycznie brakowało tam emocji. Ona była zapłakana, a on gadał jej jakieś niemiłe rzeczy, ale w tak spokojny sposób, jakby prowadził zajęcia jogi, a nie ochrzaniał. xD

Nie wiem po co ten cały wątek z małpką, strasznie mi jej szkoda. Kto wpadł na pomysł, by sprowadzać dzikie zwierzę do domu? Poza tym serio okazało się, że małpa wyżarła Rubenowi jedzenie, a Pancho miał uśmiech od ucha do ucha. Jakby było go stać na wyżywienie kolejnej mordki.

Jak Celeste złapała telefon, gdy odkryła gdzie pracuje matka, to myślałam że znowu zwyzywa Santiago. xD Ale chyba jednak matce się dostanie, a nie jemu.

Patka i Ariel w ogóle się nie ukrywają w szkole z tym, że są razem, a przecież to uczennica i nauczyciel... pomimo że nie dzieli ich wielka różnica wieku, to jednak dziwne jest dla mnie to, że nikt nie ma z tym problemu. Całują się i nic sobie nie robią z tego, że ktoś to zobaczy. Naprawdę dziwne. Po co Fede szukał jakiejś choroby Ariela, skoro mógł wykorzystać jego związek z Patką, by narobić mu problemów?

Sylwia94 napisał:
Nie zrozumiałam, czy w końcu Pato i Ariel spali ze sobą czy nie

Chyba nie, Ariel cały czas ma opory.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 19 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:09:09 22-04-23    Temat postu:

martoslawa napisał:
Żyję, ale nadal jestem w tyle, właśnie obejrzałam 80 odcinek. Ale nie zmieniałabym rozkładu, nadrobię.

Ja dalej nie skończyłam SND Mam nadzieję, że w weekend mi się uda. A potem wrócę do MM i będę tylko ją oglądać do końca, ale nie wiem, czy nadgonię rozpiskę.

martoslawa napisał:
Naprawdę nie rozumiem po co Santiago odstawił ten cyrk. Nie mógł tego rozwiązać wcześniej? To była jakaś nauczka dla Gigi, chciał jej narobić wstydu? Chciał pokazać jej rodzicom jaka jest naprawdę? Poza tym co z jego ojcem - niby tak się o niego martwi, zgodził się na ślub tylko dlatego, by go nie stresować, a potem zadaje mu taki cios podczas ślubu. XD Cos tu się nie klei. Tak samo jak to, że Santi trzyma Marcię nadal w domu zamiast poprosić ją, by się wyniosła. Może on specjalnie to robi, może czyha na majątek ojca?

No właśnie skoro Santi martwił się o ojca to nie powinien był odstawiać tego show... Powinien był wszystko na spokojnie rozwiązać. Powiedzieć ojcu prawdę, odwołać ślub i skonfrontować się z Gigi. A tak to wywołał skandal, naraził ojca na szok itd.

martoslawa napisał:
Dziwna była ta rozmowa Santiago z Gigi, faktycznie brakowało tam emocji. Ona była zapłakana, a on gadał jej jakieś niemiłe rzeczy, ale w tak spokojny sposób, jakby prowadził zajęcia jogi, a nie ochrzaniał. xD

Nie wiem, czy ta rola taka miała być czy też aktorowi znudził się granie

martoslawa napisał:
Nie wiem po co ten cały wątek z małpką, strasznie mi jej szkoda. Kto wpadł na pomysł, by sprowadzać dzikie zwierzę do domu? Poza tym serio okazało się, że małpa wyżarła Rubenowi jedzenie, a Pancho miał uśmiech od ucha do ucha. Jakby było go stać na wyżywienie kolejnej mordki.

Myślę, że dzisiaj by taki wątek nie przeszedł. Pancho jest bezmyślny i bezczelny.

martoslawa napisał:
Patka i Ariel w ogóle się nie ukrywają w szkole z tym, że są razem, a przecież to uczennica i nauczyciel... pomimo że nie dzieli ich wielka różnica wieku, to jednak dziwne jest dla mnie to, że nikt nie ma z tym problemu. Całują się i nic sobie nie robią z tego, że ktoś to zobaczy. Naprawdę dziwne. Po co Fede szukał jakiejś choroby Ariela, skoro mógł wykorzystać jego związek z Patką, by narobić mu problemów?

Ta szkoła nie jest normalna, może nikomu nie przeszkadza, że uczennica spotyka się (a nawet mieszka) z nauczycielem


Ostatnio zmieniony przez Sylwia94 dnia 15:10:07 22-04-23, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
martoslawa
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 29 Wrz 2016
Posty: 10939
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:07:47 24-04-23    Temat postu:

< 84

Sylwia94 napisał:
Nie działo się zbyt dużo. Mam nadzieję, że nic nie pominę, bo oglądałam te 4 odcinki trochę na raty.

Ale nuuuudy, też pewnie trochę pominęłam, bo niezbyt uważnie oglądałam. Już był moment, że zrobiło się ciekawiej, a teraz znowu nudno. Chciałabym więcej Rubena i Consuelo, a mniej protów, którzy ciągle smęcą.

Sylwia94 napisał:
Z tego co zrozumiałam, Juan Pi zgłosił się w końcu na policję i Celeste nie ma już problemów prawnych.

Niezbyt na tym uważałam, ale kojarzę, że Nelly odebrała jakiś telefon i mówiła Celeste, że chłopak się zgłosił na policję, więc chyba serio Celeste została uniewinniona.

Sylwia94 napisał:
Arturo wykupił Santiagowi wyjazd do USA. Celeste dowiedziała się, że nie doszło do ślubu z Gigi i dziecko nie jest prota. Consuelo zaproponowała przyjaciółce, że odda jej swój wyjazd. Celeste poszła wyrobić paszport jako Consuelo. Przecież to niezgodne z prawem Żeby jeszcze nie miała przez to problemów z prawem ZNOWU. W sumie to obie.
Consuelo ogólnie ładnie się zachowała, bo wcześniej bardzo się cieszyła na ten wyjazd, że zobaczy i pogada z ojcem. Z jej słów wynika, że ojciec nie chciał, by się urodziła.

Ale wymyśliły, a najgorsze, że ona nie widzą w tym nic złego, myślą że skoro Consuelo się na to zgadza, to jest okej. Fajnie by było jakby znowu policja złapała protkę na lotnisku. Ale raczej nic takiego się nie stanie, w końcu musi pojechać do Santiego. xD

Jeszcze w dodatku wymyśliły obóz szkolny, na który miała jechać Celeste, jakby nie wiedziały, że Fede kontaktuje się z Pancho i wszystko mu wyśpiewa, ech. Co ci rodzice mają z tą Celeste, cały czas problemy z tym dzieciokiem. xD

Sylwia94 napisał:
Gigi postanowiła naprawić swoje błędy. Najpierw wyjaśniła wszystko z Celeste, a teraz chciała powiedzieć Arturowi o testamencie. Mam nadzieję, że to zrobi, bo podczas jej rozmowy z Marcią, pojawił się nagle Arturo z Nelly.

Bardzo bym chciała, ale chyba jednak nic nie powie. Jedyna nadzieja w tym, że Arturo pomyślał sam o zmianie testamentu, by zabrać Marcii nawet samochód i poprosił o jego zmianę wtedy, gdy dzwonił do mecenasa.

W ogóle... to załamuje mnie ten wątek z Marcią, bo wcześniej niby nie wyrzucili jej z domu, bo był tam Santiago i on tego nie chciał, ale teraz ten wyjechał, a Marcia tak czy siak nadal tam jest. Nie trzyma się to kupy, jak chcieli zrobić taki wątek, to powinni byli zadbać o szczegóły. A tak to wychodzi na to, że Marcia może go usypiać lekami, kraść pieniądze, a on nie może jej nawet wyrzucić z domu choć może mówić i pisać. Poza tym może tak ojciec porozmawiałby znowu z Santiago o zdradzie Marcii, skoro już nie ma guza mózgu, to przecież syn powinien mu uwierzyć. A Ivan tak samo... zamiast wyjaśnić Santiemu, że owszem jest winny, ale Marcia jest jeszcze bardziej winna, to on ucina temat. Wkurza mnie to... nie mogę się doczekać aż Marcia zostanie zdemaskowana.

Sylwia94 napisał:
Ivan i Lucia kontynuują swoje plany, mają razem zamieszkać, a nawet doszło do zaręczyn! Tomy jest negatywnie nastawiony do Ivana. Wredne było, jak zrobił siku na nowe łóżko Dobrze, że było jeszcze owinięte w folię, ale jego własna matka się na tym położyła... Nie zaszkodził Ivanowi, tylko Lucii. Dalej uważam, że kobieta za bardzo rozpieściła syna. Po tym incydencie kupiła synowi rower. Teraz dzieciak będzie myślał, że wszystko mu uszło na sucho i będzie jeszcze bardziej dokazywał.

Rośnie druga Celeste, tylko w męskiej wersji. xD

Sylwia94 napisał:
Ivan wydaje się opiekuńczy w stosunku do Margarity. Nie mogę się doczekać aż dowie się, że to jego matka.
Lalka Margarity zaczęła się palić WTF. Chyba sama ją podpaliła, bo kto inny? A może to jej wyobraźnia?

Ta kobieta nadal mnie przeraża, mam nadzieję, że chociaż ta historia czemu porzuciła Ivana nabierze później sensu, bo jak na razie nic nie rozumiem. Niby wzięła pieniądze od babki za syna, ale babka gada że jest dobra i nie chciała go zostawić. xD

Jakoś ten wątek niezbyt mnie interesuje... ale fajnie, że Ivan kiedyś tam dowie się całej prawdy.

Sylwia94 napisał:
Ja dalej nie skończyłam SND Mam nadzieję, że w weekend mi się uda. A potem wrócę do MM i będę tylko ją oglądać do końca, ale nie wiem, czy nadgonię rozpiskę.

To możemy trochę poprzestawiać w rozkładzie w takim razie, żeby Ci było wygodniej. Nie wiem, ostatnio jest tak nudno, że nawet mi się nie chce oglądać, kiedyś miałam ochotę na kolejny odcinek po obejrzeniu jednego, a teraz mi się nie chce. Oby coś zrobili, by było ciekawiej...

Sylwia94 napisał:
No właśnie skoro Santi martwił się o ojca to nie powinien był odstawiać tego show... Powinien był wszystko na spokojnie rozwiązać. Powiedzieć ojcu prawdę, odwołać ślub i skonfrontować się z Gigi. A tak to wywołał skandal, naraził ojca na szok itd.

Ja to serio zaczynam wątpić w miłość Santiago do ojca, teraz jeszcze wyjechał sobie do USA jest ten jest chory. xD

Sylwia94 napisał:
Ta szkoła nie jest normalna, może nikomu nie przeszkadza, że uczennica spotyka się (a nawet mieszka) z nauczycielem

Faktycznie, przecież oni nie tylko co są razem, co nawet mieszkają ze sobą... normalne to to nie jest... powinni go wyrzucić ze szkoły za to, a nie za AIDS.

Sylwia94 napisał:
martoslawa napisał:
Muszę jeszcze wyróżnić moment jak Flor nasikała na Marcię, jest z niej jednak mądry pies, gdyby babka wiedziała co wiedźma robi jej ukochanemu wnuczkowi, to byłaby mega dumna ze swojego psa.

Kurczę chyba przeoczyłam ten fragment

Już tego raczej nie znajdę, ale to zdarzyło się jak Marcia przyszła do Ivana, a on ją wygonił. Ona zaczęła pukać do drzwi jeszcze raz i otworzyła tym razem babka i coś tam musiała zrobić i nie miała czasu wyprowadzić Flor na spacer, więc dała ją Marcii. I Marcia chwilę trzymała Flor na rękach i wtedy pies na nią nasikał.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 19 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 13:36:31 25-04-23    Temat postu:

martoslawa napisał:
Ale nuuuudy, też pewnie trochę pominęłam, bo niezbyt uważnie oglądałam. Już był moment, że zrobiło się ciekawiej, a teraz znowu nudno. Chciałabym więcej Rubena i Consuelo, a mniej protów, którzy ciągle smęcą.

No niestety dalej wieje nudą Na stronie 4 tego tematu znalazłam pobieżne streszczenia od 86 do końca. Trochę sobie zaspojlerowałam kilka rzeczy, ale też widzę, że nic szczególnego się nie będzie działo.

martoslawa napisał:
Ale wymyśliły, a najgorsze, że ona nie widzą w tym nic złego, myślą że skoro Consuelo się na to zgadza, to jest okej. Fajnie by było jakby znowu policja złapała protkę na lotnisku. Ale raczej nic takiego się nie stanie, w końcu musi pojechać do Santiego. xD

Celeste jest taka niedojrzała i nieodpowiedzialna, że szkoda gadać. Nic się nie nauczyła. Mam nadzieję, że poniesie konsekwencje, bo to przestępstwo podszywać się od inną osobę i fałszować dokumenty.

martoslawa napisał:
Jeszcze w dodatku wymyśliły obóz szkolny, na który miała jechać Celeste, jakby nie wiedziały, że Fede kontaktuje się z Pancho i wszystko mu wyśpiewa, ech. Co ci rodzice mają z tą Celeste, cały czas problemy z tym dzieciokiem. xD

Każdy chyba otrzymał inną wersję tego, gdzie jest Celeste Ale wiadome było, że to się za chwilę wyda.

martoslawa napisał:
W ogóle... to załamuje mnie ten wątek z Marcią, bo wcześniej niby nie wyrzucili jej z domu, bo był tam Santiago i on tego nie chciał, ale teraz ten wyjechał, a Marcia tak czy siak nadal tam jest. Nie trzyma się to kupy, jak chcieli zrobić taki wątek, to powinni byli zadbać o szczegóły. A tak to wychodzi na to, że Marcia może go usypiać lekami, kraść pieniądze, a on nie może jej nawet wyrzucić z domu choć może mówić i pisać. Poza tym może tak ojciec porozmawiałby znowu z Santiago o zdradzie Marcii, skoro już nie ma guza mózgu, to przecież syn powinien mu uwierzyć. A Ivan tak samo... zamiast wyjaśnić Santiemu, że owszem jest winny, ale Marcia jest jeszcze bardziej winna, to on ucina temat. Wkurza mnie to... nie mogę się doczekać aż Marcia zostanie zdemaskowana.

Ja też nie rozumiem tego wątku z Marcią. Santiago mógł wierzyć macosze na początku, ale i tak powinien był kierować się dobrem ojca, który nie życzył sobie obecności kobiety. A po operacji tym bardziej Santiago powinien zastanowić się, że może Arturo mówi prawdę na temat Marcii. Nie wspominając o tym, że nie rozumiem, czemu Ivan do tej pory nie opowiedział, jak to było z tym romansem.
Teraz jak nie ma Santiaga w domu to nie rozumiem, co jeszcze powstrzymuje Artura przed wyrzuceniem żoneczki z domu. Nie może się ruszać ani nie widzi, ale jest w pełni władz umysłowych, a dom jest jego. Powinien wezwać policję, zatrudnić ochronę, cokolwiek. Nie wspominając o złożeniu pozwu rozwodowego. A co ma dostać Marcia, niech sędzia rozstrzygnie. Ale nie powinna wiele, bo większość dóbr Arturo nabył przed ślubem.

martoslawa napisał:
To możemy trochę poprzestawiać w rozkładzie w takim razie, żeby Ci było wygodniej. Nie wiem, ostatnio jest tak nudno, że nawet mi się nie chce oglądać, kiedyś miałam ochotę na kolejny odcinek po obejrzeniu jednego, a teraz mi się nie chce. Oby coś zrobili, by było ciekawiej...

A dziś do którego obejrzysz? To przestawię rozkład

martoslawa napisał:
I Marcia chwilę trzymała Flor na rękach i wtedy pies na nią nasikał.

Szkoda, że to przegapiłam
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 19 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 13:52:08 25-04-23    Temat postu:

Odc. 85-86

Niestety mało się działo i trochę znudzona oglądałam. Jeszcze 40 odcinków do końca telki.

Lalka Margarity jednak naprawdę się spaliła. Ta kobieta jest niebezpieczna, prawie spaliła dom! Nie powinna była opuszczać psychiatryka, bo jest zagrożeniem dla siebie i innych. Ivan dobrze powiedział babce, że Margarita powinna wrócić do szpitala. Nie wiem, czemu Mercedes się uparła, by ją wziąć do siebie. Liczyła, że ta "znormalnieje" na widok Ivana? Ona w ogóle nie kojarzy, co się do niej mówi. Mercedes próbowała jej powiedzieć, że Ivan jest jej synem i żyje, ale to jak rozmowa ze ścianą. Jak w pewnym momencie scenarzyści zrobią z niej na nowo normalną to będzie to absurd.

Ivan wystawił Lucię, by zostać z Margaritą. Tak ciężko było powiedzieć przez telefon, czemu nie przyjdzie? Szybko się jednak pogodzili i zamieszkali razem. Ivan liczył na namiętną noc, ale nic z tych rzeczy. Tomy wpakował się im do łóżka Czemu on w ogóle spał z nimi w pokoju? Nie miał swojego? Rozwaliło mnie, jak chłopiec znalazł prezerwatywy
Btw. czy Gilda i Ivan kiedykolwiek ze sobą spali czy tylko byli przyjaciółmi? Nie wiem, czy była o tym mowa. Bo znając tą dwójkę powiedziałabym, że na pewno mieli jakiś epizod w przeszłości. Jeśli tak to trochę niekomfortowa sytuacja spać pod jednym dachem

Celeste spotkała Santiaga na plaży. Spędzali miło czas podczas gdy Nelly i Pancho dowiedzieli się, że ich córka nie pojechała na żaden obóz i martwią się. Nie ma co, bardzo odpowiedzialnie. Mogła chociaż wysłać wiadomość, że wszystko w porządku. Mam dosyć tej dziewuchy. Niby była taka skruszona po akcji z narkotykami, a teraz nie dosyć, że złamała prawo to jeszcze przysparza rodzicom kolejnych zmartwień. Niech ją wsadzą do poprawczaka za fałszowanie dokumentów. Federico, liczę na Ciebie!

Arturo zaczął odzyskiwać wzrok. Kazał Rubenowi zawieźć kopertę ze stolika nocnego pod wskazane miejsce.

Gigi nic nie powiedziała Arturowi, co było do przewidzenia.

Ariel zażądał od szkoły wyjaśnień, czemu go wyrzucili. Uczniowie zbierają podpisy pod petycją, by przywrócić nauczyciela. Fede oczywiście nie chciał podpisać
Z tego co zrozumiałam Ariel jednak nie zaraził tej Andrei, swojej byłej.

Aha jeszcze jedno: Celeste była bardzo skora, by wydawać pieniądze Santiaga w najdroższych sklepach w Miami. A niby taka skromna dziewczyna z niej była...


Ostatnio zmieniony przez Sylwia94 dnia 13:53:51 25-04-23, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
martoslawa
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 29 Wrz 2016
Posty: 10939
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:11:04 25-04-23    Temat postu:

Sylwia94 napisał:
No niestety dalej wieje nudą Na stronie 4 tego tematu znalazłam pobieżne streszczenia od 86 do końca. Trochę sobie zaspojlerowałam kilka rzeczy, ale też widzę, że nic szczególnego się nie będzie działo.

Hmm, ja wolę nie czytać. Ale jak wiesz, że przez ileś tam odcinków nie będzie się nic ciekawego działo, to może przeskoczymy?

Sylwia94 napisał:
Ja też nie rozumiem tego wątku z Marcią. Santiago mógł wierzyć macosze na początku, ale i tak powinien był kierować się dobrem ojca, który nie życzył sobie obecności kobiety. A po operacji tym bardziej Santiago powinien zastanowić się, że może Arturo mówi prawdę na temat Marcii. Nie wspominając o tym, że nie rozumiem, czemu Ivan do tej pory nie opowiedział, jak to było z tym romansem.
Teraz jak nie ma Santiaga w domu to nie rozumiem, co jeszcze powstrzymuje Artura przed wyrzuceniem żoneczki z domu. Nie może się ruszać ani nie widzi, ale jest w pełni władz umysłowych, a dom jest jego. Powinien wezwać policję, zatrudnić ochronę, cokolwiek. Nie wspominając o złożeniu pozwu rozwodowego. A co ma dostać Marcia, niech sędzia rozstrzygnie. Ale nie powinna wiele, bo większość dóbr Arturo nabył przed ślubem.

Nie rozumiem też jak w końcu została rozwiązana sprawa zablokowania kart Marcii. Albo coś ominęłam. Bo czek, który ukradła był bez pokrycia, więc chyba nadal nie ma pieniędzy... ale chwaliła się Arturo nową czarną sukienką, która kupiła na jego pogrzeb. No i musi też jakoś opłacać swojego trenera tenisa, chyba że od teraz mu płaci w naturze.

Sylwia94 napisał:
A dziś do którego obejrzysz? To przestawię rozkład

Na razie jestem po obejrzeniu 86, ale chyba obejrzę jeszcze ze dwa na przewijaniu. Dzisiaj akurat mam czas, a jutro i po jutrze nie wiem jak będzie.

< 86

Sylwia94 napisał:
Niestety mało się działo i trochę znudzona oglądałam. Jeszcze 40 odcinków do końca telki.

Wielkie odliczanie. Może my już po prostu jesteśmy za stare na tę telkę, pewnie lepiej by się ją oglądało jako nastolatka.

Sylwia94 napisał:
Lalka Margarity jednak naprawdę się spaliła. Ta kobieta jest niebezpieczna, prawie spaliła dom! Nie powinna była opuszczać psychiatryka, bo jest zagrożeniem dla siebie i innych. Ivan dobrze powiedział babce, że Margarita powinna wrócić do szpitala. Nie wiem, czemu Mercedes się uparła, by ją wziąć do siebie. Liczyła, że ta "znormalnieje" na widok Ivana? Ona w ogóle nie kojarzy, co się do niej mówi. Mercedes próbowała jej powiedzieć, że Ivan jest jej synem i żyje, ale to jak rozmowa ze ścianą. Jak w pewnym momencie scenarzyści zrobią z niej na nowo normalną to będzie to absurd.

A czy to nie jest teraz tak, że Margarita ma Ivana za ojca swojego dziecka? Jak Ivan przyszedł na pogrzeb lalki, to tak to wyglądało. xD Babka powinna już powiedzieć Ivanowi prawdę, przecież już zobaczył w jakim stanie jest Margarita, więc chyba by zrozumiał czemu nie mogła się nim zająć. xD W ogóle zauważyłam, że Ivan ma słabość do "dobrych" matek. Do Margarity też poczuł odrobinę sympatii, gdy dowiedział się o jej lalce.

Sylwia94 napisał:
Ivan wystawił Lucię, by zostać z Margaritą. Tak ciężko było powiedzieć przez telefon, czemu nie przyjdzie? Szybko się jednak pogodzili i zamieszkali razem. Ivan liczył na namiętną noc, ale nic z tych rzeczy. Tomy wpakował się im do łóżka Czemu on w ogóle spał z nimi w pokoju? Nie miał swojego? Rozwaliło mnie, jak chłopiec znalazł prezerwatywy

Też mnie załamało to, że Ivan od razu nie powiedział Lucii czemu nie przyszedł, przecież jakby jej powiedział o pożarze, to od razu by zrozumiała. Bez sensu. Tylko nerwy kobiecie psuje niepotrzebnie.

Tomy chyba ma swój własny pokój, więc właściwie racja, nie rozumiem co on tam robił.

Sylwia94 napisał:
Celeste spotkała Santiaga na plaży. Spędzali miło czas podczas gdy Nelly i Pancho dowiedzieli się, że ich córka nie pojechała na żaden obóz i martwią się. Nie ma co, bardzo odpowiedzialnie. Mogła chociaż wysłać wiadomość, że wszystko w porządku. Mam dosyć tej dziewuchy. Niby była taka skruszona po akcji z narkotykami, a teraz nie dosyć, że złamała prawo to jeszcze przysparza rodzicom kolejnych zmartwień. Niech ją wsadzą do poprawczaka za fałszowanie dokumentów. Federico, liczę na Ciebie!

Sceny protów niby ładne, ale zupełnie nie zrobiły na mnie wrażenie, jestem nimi okropnie znudzona. Celeste ile ciuchów tam nakupowała za cudze pieniądze. xD Nie wiem, czy ona dostała je od Consuelo, czy od Santiego? W każdym razie naprawdę wydała je na najpilniejsze potrzeby. xD Serio za krótko ją trzymali za kratami, niczego się nie nauczyła. Robi głupoty, sama się prosi o problemy, a potem płacz i zgrzytanie zębami, bo ją trzymają w areszcie.

Sylwia94 napisał:
Arturo zaczął odzyskiwać wzrok. Kazał Rubenowi zawieźć kopertę ze stolika nocnego pod wskazane miejsce.

Umknęła mi ta scena, ale mam nadzieje, że to był nowy podpisany przez Arturo testament. xD Lub papiery rozwodowe.

Sylwia94 napisał:
Aha jeszcze jedno: Celeste była bardzo skora, by wydawać pieniądze Santiaga w najdroższych sklepach w Miami. A niby taka skromna dziewczyna z niej była...

hahaha, widzę że i Tobie to nie umknęło. Czyli to jednak były pieniądze od Santiago. Dziewczyna nie żałowała sobie, wyszła obładowana torbami.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
martoslawa
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 29 Wrz 2016
Posty: 10939
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:23:51 25-04-23    Temat postu:

Hahahahahha, obejrzałam 87 odcinek i znowu się załamałam - Celeste szuka policja, wiadomo że znowu trafi za kraty po powrocie, nie skończyła jeszcze nawet szkoły, ale to dobry moment na zrobienie sobie dziecka z Santiago.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 19 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:31:06 25-04-23    Temat postu:

martoslawa napisał:
Hmm, ja wolę nie czytać. Ale jak wiesz, że przez ileś tam odcinków nie będzie się nic ciekawego działo, to może przeskoczymy?

Przeczytałam tak pobieżnie kilka następnych odcinków. Póki co chyba jeszcze bym się wstrzymała z przewijaniem.

martoslawa napisał:
Nie rozumiem też jak w końcu została rozwiązana sprawa zablokowania kart Marcii. Albo coś ominęłam. Bo czek, który ukradła był bez pokrycia, więc chyba nadal nie ma pieniędzy... ale chwaliła się Arturo nową czarną sukienką, która kupiła na jego pogrzeb. No i musi też jakoś opłacać swojego trenera tenisa, chyba że od teraz mu płaci w naturze.

Też nie zrozumiałam, co dalej z tymi zablokowanymi kartami i skąd Marcia ma pieniądze

martoslawa napisał:
Na razie jestem po obejrzeniu 86, ale chyba obejrzę jeszcze ze dwa na przewijaniu. Dzisiaj akurat mam czas, a jutro i po jutrze nie wiem jak będzie.

Ok, to dziś do 88. A od jutra po 2 jak wcześniej?

martoslawa napisał:
Wielkie odliczanie. Może my już po prostu jesteśmy za stare na tę telkę, pewnie lepiej by się ją oglądało jako nastolatka.

Możliwe Plus to jednak ponad 20 lat temu telka się dzieje.

martoslawa napisał:
A czy to nie jest teraz tak, że Margarita ma Ivana za ojca swojego dziecka? Jak Ivan przyszedł na pogrzeb lalki, to tak to wyglądało. xD Babka powinna już powiedzieć Ivanowi prawdę, przecież już zobaczył w jakim stanie jest Margarita, więc chyba by zrozumiał czemu nie mogła się nim zająć. xD W ogóle zauważyłam, że Ivan ma słabość do "dobrych" matek. Do Margarity też poczuł odrobinę sympatii, gdy dowiedział się o jej lalce.

Margarita ma Ivana za jego ojca, Mauricia czyli ojca niby tej lalki
Mercedes rzeczywiście mogłaby w końcu powiedzieć prawdę. Może to by pomogło Ivanowi, bo zawsze winił matkę, a tak to by zobaczył, że jest chora psychicznie. Oczywiście dalej czekam na sensowne wyjaśnienie, jak to w końcu było z tym sprzedaniem/porzuceniem dziecka przez Margaritę w przeszłości.
Ivan ma kompleksy na punkcie matki, której nie miał, więc wszystkie "dobre" matki budzą jakiś tam jego podziw

martoslawa napisał:
Tomy chyba ma swój własny pokój, więc właściwie racja, nie rozumiem co on tam robił.

Może był zazdrosny o matkę i zażyczył sobie z nimi spać w jednym pokoju.

martoslawa napisał:
Sceny protów niby ładne, ale zupełnie nie zrobiły na mnie wrażenie, jestem nimi okropnie znudzona.

No właśnie mnie też nie porwały sceny protów.

martoslawa napisał:
Czyli to jednak były pieniądze od Santiago. Dziewczyna nie żałowała sobie, wyszła obładowana torbami.

Skojarzyła mi się ta scena z Pretty woman, tylko muzyki brakowało
Powrót do góry
Zobacz profil autora
martoslawa
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 29 Wrz 2016
Posty: 10939
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:10:00 25-04-23    Temat postu:

Tak jak pisałam, mam dzisiaj więcej czasu, więc obejrzałam też 89 odcinek.. i chyba na tym nie skończę. Obejrzę trochę na zapas.

< 89

Po pierwsze - kolejny powód do opadnięcia rąk - Celeste mówiąca rodzicom, że nigdy im nie wybaczy zgłoszenia jej na policję. Wiadomo, ze tego nie zrobili, no ale nawet gdyby, to jak ona może mieć do nich o to pretensje? Wyjechała z kraju używając fałszywych dokumentów bez ich wiedzy, ale to oni są niedobrzy. Normalnie protka ma mózg wielkości orzeszka... załamuje mnie ta dziewczyna, serio współczuję Pancho i Nelly takiej córki.

Poza tym Celeste to chyba przetransportowali do Argentny odrzutowcem skoro Santi nawet się nie skapnął, że nie ma jej w Miami, gdy dzwonił do niego ojciec.

Ach ten Ivan, niby kocha Lucię, ale nie może się powstrzymać, by całować inne kobiety. Myślałam, że fajna będzie ta para, ale nie mogę ich polubić przez jego ciągłe zdrady. On nie jest jeszcze gotowy na poważny związek, Lucia głupio robi, że zgodziła się z nim zamieszkać... dobrze chociaż, że sam się przyznał... choć pewnie by tego nie zrobił gdyby nie to, że całe zdarzenie widział Tomy... Co z tego, że teraz zmienił klientelę? To nie rozwiązuje problemu, a jedynie łagodzi objawy. Serio tak ciężko mu się opanować? Ech.

Patka sama nalegała na seks, a jak już się to zdarzyło, to spanikowała. I nawet to rozumiem, ale ona wydaje się wręcz obrażona na Ariela. Jakby ją do czegoś zmusił.

Jakbym była Arturem, to też bym nie chciała za synową Celeste. xD Więc mnie jakoś ojciec Santiago nie wkurzał, gdy zaczął gadać na nią chłopakowi.


Ostatnio zmieniony przez martoslawa dnia 20:17:09 25-04-23, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
martoslawa
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 29 Wrz 2016
Posty: 10939
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:22:32 25-04-23    Temat postu:

< 92

Celeste trafiła do poprawczaka. Cóż za piękny widok! Komu jak komu, ale jej się naprawdę należało. Skąd w ogóle to pytanie - czy jej rodzice wiedzą, że jest w ośrodku, skoro przy nich ją do niego zabierali? I jak zwykle - jak trwoga, to kocha swoich rodziców i chce ich wsparcia i pomocy, a jak nic złego się jej nie dzieje, to im pyskuje. Pancho tam prawie zawału dostał, a co zrobiła Celeste? Zaczęła uciekać. Śmieję się z tego, ale serio... mieć taką córkę to nieszczęście. Bardziej się martwi o swój tyłek, niż o zdrowie rodziców.

Nawet w poprawczaku nie umie się zachować i prosi się o kłopoty, echhhhhhh...

Co do przemiany Celeste - to też nie do końca rozumiem co się z nią stało. I czy to na pewno przez Santiago? Niby zaczęło się, jak go spotkała, ale... nie jestem pena, czy w ogóle zaszła jakaś przemiana. xD Wydaje mi się, że ona już wcześniej miała fiu bździu w głowie, nadal pamiętam jak ukradła jakiś alkohol, czy jedzenie z przyjęcia w domu Arturo. xD Przez lata jakoś się powstrzymywała, a jak wybuchła, to na całego. Wiem, że to nastolatka, ale naprawdę wyjątkowo głupia.

Wydało się, że Fede nasłał panienkę na Pancho, ale nie jestem pewna, czy ojciec Celeste się o tym dowiedział? Jeśli tak, to w ogóle nie był zły na chłopaka, jedynie smutno mu było, bo Nelly go już nie kocha i zdjęcia nic nie dadzą.

Fede to kretyn, wiadomo, ale nie rozumiem jak uczniowie mogli mu zabronić wejść do szkoły. xD Będą co dzień stać przed nią i pilnować, by nie wszedł?

Esmeralda i Teo to tak beznadziejna para, ze nawet nie chce mi się tego komentować. Nie rozumiem czemu Esmeralda odwołała swój wyjazd dla kogoś takiego... dla takiego burzliwego związku, ech.

Teo jak zwykle musiał się wtrącić do związku Patki i Ariela, dziewczyna powinna przestać mu się zwierzać, co go interesuje jej nowy związek. Jak zawsze chce decydować za nią z kim może być, a z kim nie może.

Ivan dowiedział się, że Margarita to jego matka... ale nie wiem, jakoś nie interesuje mnie ten wątek... Gdzie w ogóle podziewa się babka? Chyba pominęłam jej wyjazd.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 25, 26, 27, 28, 29, 30  Następny
Strona 26 z 30

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin