Telenowele

justyn.13 · Wysłany: 15:45:59 14-04-23 Temat postu:

Dzisiejszy odcinek był po prostu genialny! 🔥🔥🔥 Tyle się w nim działo, że aż ciężko obrać to w jakiejkolwiek słowa. Po prostu MIAZGA! Emocje, emocje, jeszcze raz emocje

Evela · Wysłany: 17:19:25 14-04-23 Temat postu:

Najlepsza scena, gdy Rebeka mierzy do Juliety z broni. Niby nie pamiętała, że to jej przyjaciółki, ale wiedziała, że to kobiety, które się nią opiekują. A scena, gdy Alicia, Fedora i Rebeka śledzą Eve mnie rozbawiła.

Szkoda, że Suso zginął, ale i tak prędzej czy później pewnie, by tak skończył niestety.

justyn.13 · Wysłany: 17:32:53 14-04-23 Temat postu:

Mi się podobało jak Alicia, Fedora i Rebeca wyszły z domu za Evą

Normalnie jak trzy muszkieterki

Świetny jest ten wątek ich przyjaźni

Karina mnie rozwaliła centralnie

Ta zamiast pilnować zatrzymanego faceta, chociaż powinna spiąć go kajdankami poszła zobaczyć co z Suso, a ten dał nogę

Nie wiem dlaczego, ale rozbawiło mnie to

Ale byłam na nią wkurzona, że tak dała ciała w tej akcji

No mój faworyt Gutierrez w końcu zaczyna mieć jakiś plan, żeby załatwić Mujicę

Tylko Karina mu przeszkodziła w podzieleniu się swoim pomysłem, bo na ich drodze pojawili się delikwenci

Julieta to też jest udana

Najpierw wmówienie Sergiowi, że Alicia chciała, żeby Rebeca ją zastrzeliła, a później jej obojętność na to, że ten wychodzi ze szpitala

Miałam ciarki przy rozmowie Yuri i Chola. Nie lubię jej, ale muszę przyznać, że to właśnie wątek jej związku z Cholem jest najlepszy w całej telce i tego nie da się zaprzeczyć

Evela · Wysłany: 17:42:02 14-04-23 Temat postu:

Ja aż głośno powiedziałam Karina i facepalma zrobiłam. No nie popisała się dzisiaj.

Mnie rozbawił Sergio, jak zawołał Julietę, objął ją. Ja myślałam, że jakieś uczucie wróciło, a ten jej grozić zaczął.

Dulcecitaaaa · Wysłany: 18:36:16 14-04-23 Temat postu:

Oglądam dziś odcinek z urodzinami Mirandy i rozwaliło mnie jak po tej całej awanturze Julieta wyskoczyła z tekstem "Dlaczego nie zaśpiewamy Mirandzie sto lat?" i sama zaczęła śpiewać

Padłam

Miranda i Alicia wyglądały ślicznie na urodzinach

zwlaszcza Alicia wyglądała zjawiskowo

piękna kobieta, nie wiem jak można ją nazywać staruszką

justyn.13 · Wysłany: 18:51:17 14-04-23 Temat postu:

Nie, no śpiewająca Julieta to był hit

Robienie z Alicii staruszki to absurd nad absurdami

Przecież ona i Martin wyglądają na rówieśników, w ogóle nie widać między nimi różnicy wiekowej. Jeśli scenarzyści chcieli zrobić z Protki jakąś umęczoną życiem kobietę, i żeby wyglądało, że jest starsza od Prota, to mogli chociaż ją porządnie ucharakteryzować

Dulcecitaaaa · Wysłany: 18:58:23 14-04-23 Temat postu:

Podobno początkowo to JP Minor miał być protem, wtedy bym rozumiała wytykanie różnicy między protami, bo ją zwyczajnie widać, a nie jak w przypadku Marcusa i Mayrin..
A w ogóle dowiedziałam się ostatnio że aktor grający prota - Marcos Ornellas jest Brazylijczykiem

w życiu bym na to nie wpadła!!

justyn.13 · Wysłany: 19:02:04 14-04-23 Temat postu:

A ja byłam zaskoczona, że Marcus jest partnerem Ariadne Diaz i że mają dziecko

Dulcecitaaaa · Wysłany: 19:05:51 14-04-23 Temat postu:

To akurat wiedziałam już od jakiegoś czasu

Są razem chyba od 8 lat

Lineczka · Wysłany: 6:42:01 15-04-23 Temat postu:

Odcinek 40

Tylko Gonzalo potrafił się porządnie zachować wobec Martina i matki. Ma u mnie za to sporego plusa, dojrzała postawa. Zachowanie Evy skandaliczne. Z Yuri wyszła hipokrytka udająca feministkę. Bardzo dobrze, że bliscy jej to wytknęli. Reakcja Mirandy do przewidzenia.

Liczyłam na konfrontację Sergia z Martinem, ale do niej nie doszło. Wielki pan Carranza był oburzony z powodu wizyty prota w jego domu.

Bezczelny! Bezcenna była jego mina, gdy Alicia powiadomiła go o zasądzonym rozwodzie.

Cholo sporo ryzykował wracając do domu. Niewiele brakowało a zostałby aresztowany przez policję. Mujica z Moisesem zastawili na niego i Yuri pułapkę. Obstawiam, że Karina ich ostrzeże.

Carlota już wie, że Alicia spotyka się z Martinem. Szykuje się drama.

W poprzednim wpisie zapomniałam wspomnieć o bójce Lucasa z ojcem w szpitalu. Sergio rzucił mu prosto w twarz, że się nim nie interesował, bo nawet nie jest pewny czy łączą ich więzy krwi.

Co za bezczelność!

Julieta zaczyna być sfrustrowana usługiwaniem Sergio m.in. przyrządzaniem mu posiłków.

Jakoś nie jest mi jej żal.

Intrygi Nicole są coraz bardziej żałosne.

Sylwia94 · Wysłany: 13:03:41 15-04-23 Temat postu:

Oj Carlota da czadu

Taka osoba nie powinna być terapeutą.

Evela · Wysłany: 19:09:16 15-04-23 Temat postu:

A propo Lucasa i Sergia. Szkoda, że po zawale ojciec nie wysilił się na ludzkie odruchy względem syna. Lucas mimo wszystko poszedł sprawdzić co z nim, zapytał o niego. Wiem, że ma wielki żal do Sergia, ale myślę, że gdyby ten okazał mu trochę serca, Lucas pewnie byłby inny. Fajnie, że poprosił Gonzala o wybaczenie i wzruszył się jak się pogodzili, ale szkoda, że w stosunku do drugiego syna nie ma tyle uczucia.

justyn.13 · Wysłany: 19:22:25 15-04-23 Temat postu: