Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Despertar contigo - Telvisa - 2016 -
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 82, 83, 84 ... 86, 87, 88  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Televisa
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27488
Przeczytał: 18 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:00:56 18-06-20    Temat postu:

Ostatnio mam mało czasu na telki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
edka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 16568
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Południa Polski :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 6:34:34 19-06-20    Temat postu:

Ja mam tak samo ostatnio wszystkie telki u mnie stoją
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27488
Przeczytał: 18 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 7:59:36 10-07-20    Temat postu:

Odcinki 26-28

Nudne te ostatnie odcinki. Proci nie mają żadnych scen, nadal się nie spotkali. Nie wiem na co Pablo czeka, powinien pojechać do szpitala w którym pracuje Maia i tam jej szukać. Jego perypetie w USA jakoś mnie nie bawią tylko nużą.

Federico jest jaki jest, ale ja go lubię. Zabawna postać, ma swoje momenty, potrafi rozbawić a do tego aktor świetnie go gra!

Za mało Fridy z Rodolfo! Othona i Antonii jeszcze mniej, niech w końcu coś ruszy w ich wątku!

Cindy jest niestabilna emocjonalnie, nie radzi sobie z gniewem, zachowuje się jak histeryczka. Powinna chodzić na terapię.

Nestor zaatakował JP i próbował ją porwać. Co za psychol! W ten sposób chciał się zemścić na Pablo? Dobrze, że Mosquito akurat tamtędy przechodził i że JP udało się uwolnić.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27488
Przeczytał: 18 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 5:37:19 14-07-20    Temat postu:

Odcinki 29-32

Gwiazdami tych odcinków byli dla mnie Antonia i Othon. Ich spotkanie w hotelu, dogryzanie sobie po czym wybuch namiętności - sztos! Ogień i to ogromny! Ależ chemia! Co za temperamenty! Miazga! Świetne zgranie aktorów! Jestem fanką tego duetu! Długo trzeba było czekać na ich sceny, oby teraz było ich więcej! Tylko Eligia jest mi trochę żal, bo został rogaczem a to świetny facet. W jego małżeństwie nie układało się, ale nic nie usprawiedliwia zdrady Antonii. Mam nadzieję, że Eligio znajdzie szczęście i pozna jakąś fajną kobietę z którą będzie nadawał na tych samych falach.

Za to wątek protów już nie budzi u mnie takich emocji jak wcześniej. Od prawie 10 odcinków posucha, nie mieli praktycznie żadnych scen. Pablo stracił w moich oczach, gdy rozstał się z Maią i postanowił kontynuować związek i przygotowania do ślubu z Cindy. Z kolei teraz podpadła mi trochę protka tym, że przespała się z Federico. Ok, jest wolna, nie ma zobowiązań, ale cały czas trzymała go na dystans, mówiła o przyjaźni a wylądowała z nim w łóżku? Słabo. Mina Ferneya na ich widok wymowna, aż mi się go szkoda zrobiło.
Pablo stchórzył na widok Mai a przecież dla niej przyjechał do USA i z taką determinacją jej szukał. Nie podobało mi się jego zachowanie, gdy sądził, że protka wyjechała do Somalii i stwierdził, że wróci do Meksyku i ożeni się z Cindy. Czy on jest poważny? Cindy nie jest zabawką - raz ją rzuca i odtrąca a za chwile gotowy jest na ślub z nią. To ma być dojrzała, męska postawa?

Pablo został napadnięty przez ludzi, których wynajął Federico aby go nastraszyli. Bandziory ugodziły go nożem w brzuch. Mocne sceny! Było do przewidzenia, że prot z tego wyjdzie, na tym etapie telki by go nie uśmiercili. Podobały mi się sceny Mai i Pablo w szpitalu, ale teraz pewnie znowu będą między nimi nieporozumienia przez kolejną intrygę Fede z kobietą, która odegrała swoją rolę przy łóżku prota na oczach protki.

Rodolfo i Frida to genialny duet. Mam do nich słabość, komiczni są. Rodolfo powinien nabrać więcej charakteru i stawiać się Fede a nie robić za jego pieska, odwalać za niego robotę, oddawać pieniądze i jeszcze na tym tracić. Othon zwolnił go z pracy posądzając o szpiegowanie.
Do Fede nadal mam sporo sympatii. Mimo wszystko go lubię, charyzmatyczna postać i aktor świetnie się w nią wciela. Rozbroiły mnie jego tatuaże.

Silvestre coraz bardziej się zapomina. Czyżby to był Alzheimer? Oby nie...

Cindy chodzi na spotkania grupy anonimowych neurotyków. Niezły z niej numer. Też ją lubię mimo wszystko, ciekawa i barwna postać!

Wątki młodych mnie nie interesują. Rox wkurza, JP nadal naburmuszona, tylko Mosquito jest ok.

Mało Cristiana, za wiele się w jego wątku nie dzieje.

Rafael i Tulia chyba mają się ku sobie. W sumie to by do siebie pasowali.

Pojawiła się córka Antonii i Eligia - Tatiana. Jak było do przewidzenia postać zmanierowana, rozpieszczona, jędzowata, z wysokim mniemaniem o sobie. Nie przypadła mi do gustu. Średnio dobrana aktorka do roli, inaczej sobie ją wyobrażałam, raczej jako piękną blondynkę. Z wyglądu prezentuje się raczej przeciętnie. Nestor wpadł na Tatianę i jest nią zainteresowany, z pewnością chce ją wykorzystać do swoich niecnych celów, do zemsty na Pablo i Antonii.

Podobała mi się konfrontacja Antonii z Carmen, nieźle sobie przygadywały.


Coś się w końcu zaczęło dziać w telce po ostatnich słabszych, nudnych odcinkach! Aż chce się włączyć kolejny odcinek dla Tonii i Othona.


Ostatnio zmieniony przez Lineczka dnia 5:47:01 14-07-20, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
edka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 16568
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Południa Polski :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:55:40 14-07-20    Temat postu:

Faktycznie ostatnio odcinki telki są o wiele słabsze. Początek telki był świetny tyle się działo, świetny klimat, piękne sceny protow a teraz tego brakują mocno, niestety...
Antonia i Othon to ciekawa parka są pocieszni i chemia między nimi jest ogromna jak się rzucili na siebie to nie mogli się oderwać. Szkoda tylko że ten wątek jak dla mnie jest zmarnowany. Bo chwilę się nimi nacieszyliśmy a tu znów rozłam u nich. Szkoda.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27488
Przeczytał: 18 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:04:25 14-07-20    Temat postu:

Na początku telki był świetny, wakacyjny klimat, proci wnosili powiew świeżości a od momentu powrotu Mai do USA coś się w ich wątku zepsuło, więcej nie są razem niż są. Nie podoba mi się prowadzenie ich wątku. Na pierwszy plan wyszli Othon i Antonia, oni mnie urzekli. Lubię tę telkę za humor, tego akurat nie brakuje.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
edka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 16568
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Południa Polski :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:15:27 18-07-20    Temat postu:

Telka jest o wiele słabsza ale na pewno jej nie odpuszczę bo faktycznie humor tu jest. Aktualnie jestem na wczasach więc na razie nie oglądam telki ale jak wrócę to wrócę też do oglądania.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27488
Przeczytał: 18 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 6:53:02 09-08-20    Temat postu:

Jestem po 40 odcinkach:

Od jakichś 20 odcinków wątek Mai i Pablo prowadzony jest słabo i pozostawia wiele do życzenia. Tak jak do tego 20 odcinka oglądało się ich z przyjemnością tak teraz stracili to coś, co do nich przyciągało, tę magię i duża w tym wina scenariusza. Od 21 odcinka do praktycznie 31 nie widywali się i poza jednym czy dwoma telefonami nie kontaktowali się ze sobą, otrzymaliśmy kilka ich wspólnych scen w 32 odcinku w którego końcówce Maia zawiodła się na Pablo bo rzekomo zobaczyła jak całuje go obca kobieta. Od tamtej pory do 40 odcinka włącznie albo protka ma do prota pretensje albo nie chce go znać. Wychodzi więc na to, że przez 20 odcinków mamy w ich wątku ogromny zastój. Kto to pisze? Telka miała być komediowa, lekka i przyjemna, z wakacyjnym klimatem a od tego 20 odcinka wszystko między protami się zepsuło i nie widać szans na poprawę. Przegięcie!
Wkurza mnie bierność Mai, która zamiast skonfrontować się z Pablo i wykrzyczeć mu swoje pretensje i żale, powiedzieć o swoim rozczarowaniu i wyłożyć kawę na ławę unika tego i jest podatna na manipulacje Federica. Dlaczego nie podeszła do łóżka Pabla, gdy zobaczyła przy nim obcą kobietę? Dlaczego nie poczekała na niego w hotelu aby po tym co usłyszała od przekupionej przez Fede recepcjonistki wygarnąć mu, że jest podłym kłamcą i oszustem? Dlaczego woli unikać konfrontacji i płakać po kątach?
Pablo w końcu zebrał się na odwagę aby wyznać Mai prawdę odnośnie tego kim jest i czym się zajmuje, ale ona mu nie uwierzyła a intryga Antonii tylko obróciła się przeciwko niemu i w oczach Mai wyszedł na kłamcę i drania.
Maia zemdlała, wyniki badań potwierdziły, że jest w ciąży. Ojcem dziecka jest Pablo. Okazało się, że między nią a Fede w nocy do niczego nie doszło, tylko spali ze sobą przytuleni na kanapie w salonie. Uff, chociaż tyle.
Pablo w ostatnich odcinkach cały czas ma pod gókę. Wrócił do Meksyku, wychodzi na to, że raczej odpuści sobie Maię. Opowieść dziadka dała mu do myślenia, ale przecież każda miłość jest inna, każdy przypadek jest inny. Don Silvestre widocznie nie kochał aż tak bardzo swojej dziewczyny skoro jego prawdziwą miłością okazała się ta która została jego żoną. Dziadek nie miał złych intencji, ale namieszał Pablo w głowie.
Maia powinna słuchać mądrych rad Fridy i wyznać Pablo prawdę o ciąży. Prot ma prawo wiedzieć, że zostanie ojcem! Nie muszą wracać do siebie, ale Pablo powinien dowiedzieć się o jej ciąży. Obawiam się przeciągania tego wątku i milczenia Mai. Brakuje tylko, żeby związała się z Fede i wmawiała otoczeniu, że to on jest ojcem jej dziecka i żeby w tym samym czasie Pablo wrócił do Cindy i planował z nią ślub. Jeśli tak się stanie to będzie to porażka.

Wkurza mnie, że Federico cały czas jest górą a jego intrygi przynoszą pożądany efekt - rozdzielają protów. Większość intryg mu się udaje. - nakłamał Mai o rzekomej narzeczonej Pabla angażując w to osoby trzecie, przechytrzył szantażującego go bandziora, do tego cały czas za nią chodzi, ewidentnie chce czegoś więcej niż przyjaźni a protka zamiast zwiększyć między nimi dystans i wyznaczyć granicę pozwala mu skamleć o swoją miłość i się z nim cacka. Wykazuje się naiwnością wobec niego we wszystko mu wierząc, jest przekonana, że by jej nie okłamał. Jestem ciekawa jak go będzie traktowała po tym jak Frida powiedziała, że zakradł się do jej łóżka i leżał wtulony w nią bez koszulki. Fede wykorzystał sytuację, zakłócił jej przestrzeń. Po tej akcji Maia powinna ustawić go do pionu.


W 33 odcinku dostaliśmy niesamowicie chemiczne, pełne pasji i namiętności sceny Antonii i Othona. Iskry leciały z ekranu! Cóż za charaktery, cóż za temperamenty! Dali czadu! Mieli namiętną scenę miłosną, spędzili ze sobą noc i widać było jak bardzo się uwielbiają i na siebie działają. Genialne były ujęcia z napalonym Othonem. Mistrz! Miłosne uniesienia przerwała im Carmen. Ta to zawsze pojawi się w najmniej odpowiednim momencie i nie rozumie słowa nie. Antonia ją odsyła a ta grozi, że przez całą noc zostanie pod drzwiami jej hotelowego pokoju i będzie medytować. Niczego się nie domyśliła, chciała się pogodzić. Najlepsza była panika Othona i to, że włożył na siebie kwiecisty szlafrok Antonii. Komicznie wyglądał. Rozbawiło mnie ich czułe pożegnanie i pełen radości wyskok Othona. Dobre też było jak jakiś facet skomplementował jego gustowny szlafrok. Antonia i Othon skradli show w tym 33 odcinku! Szkoda, że ich sielanka nie trwała długo. Carmen pocałowała Othona, co zobaczyła Antonia. Było to dla niej jak cios w serce, mocna i przejmująca scena, gdy rozpaczała w samotności. Aktorka świetnie ją zagrała! Antonia udawała przed Othonem, że wszystko między nimi ok, ale po cichu planowała się na nim zemścić i go skompromitować co jej się udało podczas konferencji hodowców kwiatów. Rozbroił mnie moment z Othonem wchodzącym na salę niczym cesarz. :lol Świetna była też scena, gdy posyłał Antonii buziaczki a razem z nim wkręcił się w to jego ochroniarz Isamel. Komedia! Podczas tej konferencji czadu dał też Pablo ze swoimi przemówieniem, był zabawny i zarazem uroczy. Antonia zdemaskowała Othona i jego praktyki mające na celu wykorzystywanie pracowników niczym niewolników do pracy ponad siły i zatrudniając ich na czarno w niezbyt sprzyjających warunkach. Można powiedzieć, że rozpętało się pomiędzy nimi piekło. Nawet do rękoczynów doszło, chcieli się bić i trzeba było ich rozdzielać a następnie odseparować, co nie końca się udało, bo umieszczono ich w jednym pomieszczeniu. Tam na siebie wrzeszczeli i poprzysięgli zemstę. Szkoda, że ich sielanka trwała tak krótko. Ich wątek jest świetny, mają niesamowitą chemię a nie dość, że dają nam mało ich wspólnych scen to nawet nie mieliśmy możliwości się nimi nacieszyć.
Uwielbiam Othona i Antonię, ale szkoda mi Darlinga. Carmen nie, bo jej małżeństwo z Othonem nie ma raczej racji bytu i przypomina farsę. Wracając do Eligio to nie zasłużył na to aby zostać rogaczem. Miał anielską cierpliwość do Antonii, zależało mu na niej. Powinni się rozstać, w ich małżeństwie źle się dzieje. Teraz jeszcze Darling odkrył, że Antonia w przeszłości była zakochana w Othonie i zrozumiał, że nigdy nie przestała go kochać. Prawdę pomogła mu poznać Carmen. Doszłam do wniosku, że Eligio i Carmen pasowaliby do siebie. Mają podobne charaktery, są spokojni, lubią medytować. Może przy nim Carmen by zyskała.

Silvestre ma coraz większe problemy z pamięcią. Wyszedł z domu, zgubił się i dopiero został odnaleziony następnego dnia. Niewiele brakowało a doszłoby do tragedii, wpadłby pod samochód, gdy zdezorientowany krążył po ulicy. Ogromnie mi go było szkoda, miałam łzy w oczach, gdy biedny nie potrafił odnaleźć drogi do domu. Serce się krajało na jego widok. Wszystko wskazuje na to, że Silvestre cierpi na Alzheimera. Oczywiście na bohaterkę musiała zostać wykreowana Cindy i to ona uratowała dziadka prota chociaż ten był tak blisko. Teraz Pablo będzie jej zawdzięczał życie dziadka i gotów jeszcze z tej wdzięczności i po rozstaniu z Maią do niej wrócić.

Tatiana romansuje w najlepsze z Nestorem, ale ten zaczyna jej się nudzić. Trzeba przyznać, że mają chemię. Tatiana temperament odziedziczyła po matce. Widać było, że spodobał jej się Pablo po tym jak na niego przypadkowo wpadła na ulicy. Prot ma być jej ochroniarzem. Obstawiam, że wynikną z tego problemy, bo ona jest na niego napalona. Pewnie będzie go podrywać i mu się narzucać. Chwilami Tatiana irytuje, ale ma też dobre momenty. Dziwi mnie chłód Antonii wobec córki, jedynaczki! Niezbyt dobrze ją traktuje, trzyma na dystans, dogryza jej. O co tu chodzi? Eligio rozpieszcza Tatianę a Antonia nie okazuje jej matczynych uczuć i jest niemiła. Dziwne. Ciekawe co się za tym kryje.

Rodolfo i Frida rozstali się. Przyczynił się do tego Fede, który wmanewrował kumpla w swoje intrygi i naciskał na to aby ten poszedł na randkę z jego koleżanką nimfomanką (tą która niby to całowała Pabla w szpitalu). Dziewczyna napaliła się na Rodolfo. Szkoda, że on nie ma siły przebicia i nie potrafi postawić się Fede. Nie dziwię się Fridzie, że się wkurzyła! Jest w związku z Rodolfo a dowiaduje się, że ten poszedł na randkę, bo go o to poprosił Fede. Słabe i niepoważne. Słusznie powiedziała Rodolfo, że nie ma charakteru i odwagi aby się postawić "przyjacielowi". Szkoda, że się rozstali. Teraz jeszcze Rodolfo wyjechał do Meksyku, bo Othon powierzył mu misję zatrudnienia się u Antonii aby się na niej zemścić. Frida nie miała o tym pojęcia, wyszykowała się i chciała się pogodzić a Fede z nieskrywaną przyjemnością powiedział jej o wyjeździe Rodolfo i chamsko potraktował.

Cindy zaprzyjaźniła się z facetem z terapii. Okazało się, że jego żoną jest kobieta, która śpiewa z Antonią w stacji radiowej. Wszystko wskazuje na to, że jest ona matką Cindy. Przed wieloma laty miała wypadek po którym straciła pamięć i nie ma pojęcia o swojej rodzinie, o córce i Rafaelu. Mocny wątek! Może prawda wyjdzie na jaw dzięki przyjaźni Cindy z Rogelio.



* Ferney jest świetnym facetem, mimo że zakochany w Mai to przekazał jej wiadomość od Pablo z wyznaniem miłosnym, widać że dla niego liczy się jej szczęście, że wiele by dla niej zrobił, chciałabym żeby Ferney zakochał się w jakiejś innej, wartościowej kobiecie i był szczęśliwy, bo w pełni na to zasługuje;
* Tulia i Rafael wyraźnie mają się ku sobie spędzają razem czas, chodzą na randki, flirtują, nawet mi do siebie pasują i fajne mają sceny, na swój sposób są uroczy
* między końcówką 34 odcinka a początkiem 35 brakuje spójności, w 34 Antonia miała wybuch złości, gdy opowiadała Pablo o swoim zawodzie a na początku 35, gdzie powinna być kontynuacja tej sceny mamy Pabla odsuwającego krzesło Antonii w tej samej kawiarni (ubrana tak samo jak wcześniej) jakby dopiero do niego dołączyła dziwne, o co tu chodzi? niedopatrzenie/niedopracowanie?
* JP dowiedziała się, że pisała w Internecie z Mosqito, który chciał się przez to do niej zbliżyć, pocałował ją, nie powinien tego robić, trochę za szybkie tempo no i JP trzyma go na dystans, ale nastoletni wiek rządzi się swoimi prawami, hormony w nim buzują, wydaje mi się, że on podoba się JP, ale ta chce pozować przed Rox na wielce dorosłą, którą interesują faceci a nie chłopcy wkurza mnie Rox, bo chamsko odnosi się do Mosquito, wykorzystuje JP do swoich celów i manipuluje nią, nie zachowuje się jak przyjaciółka, teraz chce aby JP zrobiła jej przyjęcie urodzinowe bez zgody Tulii, podpuściła ją a naiwna i zbuntowana JP się zgodziła
* Cristian śledził Cindy, podejrzewa ją o romans z Wilsonem a teraz i z Rogelio, ale o niczym nie powiedział Pablo, śmiać mi się chciało z Cristiana, gdy czekał na Cindy pod salą terapii, czego on tam nie robił z nudów
* Carmen spotkała się z Tulią, chciała z nią porozmawiać na temat tego co wydarzyło się przed laty, na temat śmierci swojego syna i jej męża, trochę tak się urwała z tym ni z gruchy ni z pietruchy, reakcja i postawa Tulii przesadzona, już nie mogę słuchać o tych wstrętnych bogaczach przez których fanaberie zginął jej mąż Othon i Carmen urządzali przyjęcie córki, co w tym złego? sami ponieśli ogromną stratę, zginął ich syn, o mało też nie stracili córki! Tulia skupia się tylko na swoim bólu, jej mąż był strażakiem, ryzykował życie, zginął jak bohater ratując Maię i próbując ocalić jej brata! Tulia powinna na to popatrzeć z szerszej perspektywy a nie osądzać bogaczy i oskarżać ich o śmierć męża
Powrót do góry
Zobacz profil autora
edka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 16568
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Południa Polski :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:02:29 24-08-20    Temat postu:

Wróciłam teraz do oglądania telki...
I oglądając cały czas się zastanawiam gdzie się podział ten wspaniały wakacyjny klimat. Co się stało z tym wspaniałym początkiem, nie pamiętam kiedy oglądałam jakąś fajną scenkę protów, bo albo nie mają w ogóle scen razem, albo się kłócą, albo sobie nie ufają i nie wierzą sobie. Co z tego, że Maia jest teraz w ciąży jak uważa Pabla za kłamcę i nie ma zamiaru mu powiedzieć o ciąży. Pablo uważa natomiast, że Maia go nie chce bo jest tylko zwyklym ochroniarzem a nie milionerem.. Strasznie mi się nie podoba to, że od dłuższego czasu nie ma pięknych scen protów, pamietam ich wspaniały początek, a teraz nuda po prostu.
Othon i Antonia są śmieszni razem, ale ich sielanka potrwała chwilę i szybko się skończyła, teraz znów się nienawidzą. Bez sensu...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27488
Przeczytał: 18 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 13:06:25 29-08-20    Temat postu:

Też jestem zawiedziona rozwojem akcji w tej telce. Do 20 odcinka w miarę ok się ją oglądało, najlepsze były początkowe odcinki z wakacyjnym klimatem a później wszystko skomplikowali i proci od 20 odcinków nie mogą dojść do porozumienia. Othona i Antonii jest bardzo mało a szkoda, bo ich wątek ma ogromny potencjał.

Ostatnio zmieniony przez Lineczka dnia 13:06:56 29-08-20, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27488
Przeczytał: 18 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 14:25:50 29-08-20    Temat postu:

Kilka słów po 42 odcinkach:

Znowu dostaliśmy kilka minut odcinka ze szczęśliwymi scenami protów po to żeby w kolejnym odcinku znowu się między nimi zepsuło przez intrygi innych bohaterów. Ależ mnie męczy ten scenariusz! Telka miała być lekka, przyjemna a po 20 odcinkach ktoś wszystko skopał. Kto pisze tego typu telkę w ten sposób?
Proci są naiwni, brakuje im charakteru, odwagi. Zamiast dążyć do konfrontacji i wyjaśnić sobie wszystko raz a porządnie oni bawią się w niedomówienia, nie zamykają ważnych tematów, nie potrafią stawić czoła problemom, wierzą każdemu tylko nie sobie nawzajem. Taki Federico czy Tatiana mieszają w ich relacji jak chcą i ich intrygi się udają, bo proci nie mają do siebie zaufania i ze sobą nie rozmawiają na ważne tematy. Maia i Pablo to ciepłe kluchy, wszyscy ich wykorzystują z zadziwiającą łatwością.

Jedną z nielicznych rozsądnie myślących postaci w tej telce jest Frida! Miała 100% racji, gdy namawiała Maię do tego aby powiedziała Pablo o ciąży. Mogą nie być w związku, ale on ma prawo wiedzieć, że zostanie ojcem! Maia mu to prawo odbiera, już się mianowała samotną matką.

Tatiana jest wkurzająca z tą swoją nachalnością wobec Pablo. On niby się jej stawia, ale powinien być bardziej stanowczy. Nie ogarniam dlaczego pozwala jej się upokarzać i traktować jak służącego? Jest ochroniarzem, do jego zadań należy ochranianie jej a nie spełnianie jej kaprysów i zachcianek. Porażka!

Cristianowi znowu się upiekło. Podrzucił nową część samochodu do torby innego pracownika warsztatu przez co ten został uznany za złodzieja i wyrzucony z pracy. Jakoś mnie to nie bawi. Cristian to błazen, człowiek bez zasad i honoru, zwykły złodziej. Powinien wylądować w areszcie czy więzieniu na dłużej to może po jakimś czasie by zmądrzał.

Lubię Cindy, ale nie wtedy, gdy narzuca się Pablowi. Po co żebrze o jego miłość? Niech sobie znajdzie innego faceta. Dlaczego tak upiera się na Pabla? Nie kocha go przecież.
Spotkanie Cindy z matką chłodne, nie poznały się chociaż Cindy wydawało się, że skądś zna tę kobietę.

Wątek JP, Rox i spółki kompletnie mnie nie interesuje. Potajemna impreza w lokalu Tuli pewnie wymknie się spod kontroli i będą z tego problemy.

Rozumiem, że Tulia jest zakochana, ale mogłaby się bardziej zatroszczyć o zdrowie don Silvestre i nalegać na wyjaśnienie przyczyny jego stanu zdrowia - dezorientacji, problemów z pamięcią.

Othona i Antoni bardzo mało, wspólnych scen żadnych. Jak można tak marnować potencjał tego duetu?

Frida spotkała Rodolfo. Super mieli scenę pocałunku. Mam nadzieję, że się pogodzą i do siebie wrócą. Rodolfo mógłby w końcu odciąć się od toksycznego Federica.


Ostatnio zmieniony przez Lineczka dnia 14:28:53 29-08-20, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
edka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 16568
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Południa Polski :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:25:23 30-08-20    Temat postu:

Ogólnie muszę przyznać że ta telka mnie nudzi i ze wszystkich moich pozycji najmniej chce mi się ją oglądać a szkoda
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27488
Przeczytał: 18 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:29:21 30-08-20    Temat postu:

edka napisał:
Ogólnie muszę przyznać że ta telka mnie nudzi i ze wszystkich moich pozycji najmniej chce mi się ją oglądać a szkoda


Mam tak samo. Zapowiadała się super a rozczarowuje.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
edka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 16568
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Południa Polski :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:03:23 30-08-20    Temat postu:

Mam czasem ochotę rzucić tą telkę, ale wtedy sobie przypominam świetny początek i się jeszcze wacham..
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Julita
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 11 Kwi 2013
Posty: 14972
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:32:11 31-08-20    Temat postu:

Wydaje mi się, że jesteście na tym troszkę gorszym momencie telki ale niedługo będą lepsze odcinki, przynajmniej według mnie Ten drugi etap telki mi się bardzo podobał Chociaż całościowo też lubię tę telkę, za klimat i poczucie humoru
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Televisa Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 82, 83, 84 ... 86, 87, 88  Następny
Strona 83 z 88

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin